Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji, cz. II

[Korah]

Napisane przez losek78

Widzę, że tematy ostatnio mi bliskie. Też myślę o hybrydach, ale po ostatnim manicure ze 3 miesiące leczyłam paznokcie. Jednak marzy mi się kolor na paznokciach i to trwały. Dłonie wyglądają zupełnie inaczej jak jest kolor. Tak się napaliłam, że chyba znów zrobię hybyrydy.

Ja wczoraj zrobiłam kolejną hybrydę, trzecią pod rząd, poprzednia trzymała mi się równe 14 dni w idealnym stanie i zdjęłam ją tylko dlatego, że już mi się znudził kolor, i tak bez ściemy mogę powiedzieć, co zaobserwowałam: Sama hybryda bardzo dobrze zabezpiecza mi paznokcie, są już naprawdę sporej długości i ani jeden się nie rozdwoił. Najgorsze dla kondycji paznokci jest jednak ściąganie hybrydy, niestety, bez frezarki i odpowiedniego przygotowania i wiedzy o jej obsłudze, nie da się, po prostu nie da ściągnąć warstw lakieru bez uszczerbku dla płytki paznokcia, bo albo przy spiłowywaniu czy zdrapywaniu zostanie ona naruszona( zerwana wierzchnia warstwa płytki), albo osłabiona od wielominutowego kontaktu z acetonem. Tak więc póki co paznokcie mam w dobrym stanie, ale coś czuję, że długo nie pociągną bez profesjonalnego ściągania kolejnych manicure'ów, bo w moim przypadku, niestety aceton bardzo wpływa na ich kondycję, a zdrapywanie postanowiłam jednak odpuścić, bo następnym razem pazurki zrobią się już za cienkie.

[Persefona_12]

Napisane przez Korah

Ja wczoraj zrobiłam kolejną hybrydę, trzecią pod rząd, poprzednia trzymała mi się równe 14 dni w idealnym stanie i zdjęłam ją tylko dlatego, że już mi się znudził kolor, i tak bez ściemy mogę powiedzieć, co zaobserwowałam: Sama hybryda bardzo dobrze zabezpiecza mi paznokcie, są już naprawdę sporej długości i ani jeden się nie rozdwoił. Najgorsze dla kondycji paznokci jest jednak ściąganie hybrydy, niestety, bez frezarki i odpowiedniego przygotowania i wiedzy o jej obsłudze, nie da się, po prostu nie da ściągnąć warstw lakieru bez uszczerbku dla płytki paznokcia, bo albo przy spiłowywaniu czy zdrapywaniu zostanie ona naruszona( zerwana wierzchnia warstwa płytki), albo osłabiona od wielominutowego kontaktu z acetonem. Tak więc póki co paznokcie mam w dobrym stanie, ale coś czuję, że długo nie pociągną bez profesjonalnego ściągania kolejnych manicure'ów, bo w moim przypadku, niestety aceton bardzo wpływa na ich kondycję, a zdrapywanie postanowiłam jednak odpuścić, bo następnym razem pazurki zrobią się już za cienkie.

U mnie zarówno aceton jak i ściąganie u manicurzystki dało fatalny efekt. Paznokcie się kruszyły.

Ja na razie odpuściłam zamawianie kremu do rąk, bo nie mam pewności który a muszę i tak poczekać z zakupami, bo trochę wydatków mnie czeka (urodziny córki ). Odstawiłam wszystkie kosmetyki "zimowe" o zapachach korzennych. Używam Isany Med do smarowania, na noc dodatkowo olejek z Ecolabu nakładam, ale już bez żadnych rękawiczek. Myję żelem Cosnature z solanką. Dłonie są nadal suche ale już nie mam szorstkiej tarki. Czasami skóra mi pęka, ale jest ciut lepiej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[arisah]

witam inne fanki naturalnej pielęgnacji
Też noszę hybrydy od niedawna i zdejmowałam póki co acetonem, ale ostatnio dłubałam przy odroście i zaczęły schodzić płatami całymi no i zdarłam przy okazji tą wierzchnią warstewkę i musiałam ściąć paznokcie bo taaakie słabe, że żal było patrzeć ...

[losek78]

Nie wiem, czy jest sposób aby zdjąć hybrydy bez uszkodzenia płytki. Frezarką też można sobie poharatać paznokcie. Już żel do paznokci jest bardziej bezpieczny, bo jak się go nosi cały czas, tylko uzupełniając odrosty, bo płytka się tak nie niszczy. Najgorzej, jak się chce powrócić do naturalnych. Z tego co pamiętam, to dawniej hybrydy mistero milano całkiem schodziły pod acetonem, ale to firma profesjonalna, Używana w salonach kosmetycznych i nie tania. Przy zastosowaniu bazy i osobnego topu wszystko ładnie i szybko schodziło.

[Korah]

Napisane przez Persefona_12

U mnie zarówno aceton jak i ściąganie u manicurzystki dało fatalny efekt. Paznokcie się kruszyły.

Ja na razie odpuściłam zamawianie kremu do rąk, bo nie mam pewności który a muszę i tak poczekać z zakupami, bo trochę wydatków mnie czeka (urodziny córki ). Odstawiłam wszystkie kosmetyki "zimowe" o zapachach korzennych. Używam Isany Med do smarowania, na noc dodatkowo olejek z Ecolabu nakładam, ale już bez żadnych rękawiczek. Myję żelem Cosnature z solanką. Dłonie są nadal suche ale już nie mam szorstkiej tarki. Czasami skóra mi pęka, ale jest ciut lepiej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez arisah

witam inne fanki naturalnej pielęgnacji
Też noszę hybrydy od niedawna i zdejmowałam póki co acetonem, ale ostatnio dłubałam przy odroście i zaczęły schodzić płatami całymi no i zdarłam przy okazji tą wierzchnią warstewkę i musiałam ściąć paznokcie bo taaakie słabe, że żal było patrzeć ...

Napisane przez losek78

Nie wiem, czy jest sposób aby zdjąć hybrydy bez uszkodzenia płytki. Frezarką też można sobie poharatać paznokcie. Już żel do paznokci jest bardziej bezpieczny, bo jak się go nosi cały czas, tylko uzupełniając odrosty, bo płytka się tak nie niszczy. Najgorzej, jak się chce powrócić do naturalnych. Z tego co pamiętam, to dawniej hybrydy mistero milano całkiem schodziły pod acetonem, ale to firma profesjonalna, Używana w salonach kosmetycznych i nie tania. Przy zastosowaniu bazy i osobnego topu wszystko ładnie i szybko schodziło.

Podobno, jak się umie i wie co robi, to frezarka nie zrobi krzywy, niestety, nawet manikiurzystki mające się za profesjonalistki, często nie wiedzą, co robią i ostatnio wchodzę na różne grupy o paznokciach i podczytuję, wcale w tej branży nie brakuje pseudo stylistek. Prawidłowe ściąganie wygląda tak, że zostawia się cienką warstwę starej bazy czy żelu, nie dochodzi się do naturalnej płytki frezami, ani pilnikami.

Co do żelu, myślałam o nim, ale chyba jednak nie mam aż tylu umiejętności, żeby się za to zabrać. Poza tym z żelem jest tak, że też się go ściąga, nie da się tylko zapuszczać cały czas i nadlewać

Mistero milano to teraz jedna z wielu firm, każda firma ma też różne bazy, bo i takie budujące, utwardzające mniej lub bardziej, niektóre bardziej, inne mniej trwałe. ważny jest też czas utwardzania, z tego co zauważyłam, to trudniej jest zdjąć hybrydy utwardzane np. minutę, niż takie które utwardzałam tylko pół minuty (każdą z warstw), pomimo, że mani jest równie trwały. Każdy produkt trzeba wyczuć. Producentów jest bardzo wielu obecnie na polskim rynku, np. Indigo, Victoria Vinn, Chiodo, SPN, Sunflower, PB Nails, Venalissa, Słowianka, Eveline, i wielu innych, naprawdę mnóstwo, a do Rossmanna ma niedługo wejść marka Hi i większość z nich to profesjonalne produkty, mające przedstawicielstwa i swoje salony urody. U mnie w mieście mam dostęp do Neonail i Pierre Rene, przy czym te drugie niekoniecznie są polecane. Ostatnio jest afera, bo pędzelki rozpuszczają się w hybrydzie tej firmy Natomiast ja zainwestowałam w Hyco i nie są złe, naprawdę świetnie się trzymają, ale na moje niezbyt jeszcze obeznane oko, to są niestety bardzo rzadkie, trudno nimi nie zalać skórek i trzeba nałożyć 3 warstwy dla całkowitego krycia, więc na pewno będę testować inne firmy. Poza tym czytałam, że można używać zwykłych lakierów, tzn na utwardzoną hybrydową bazę nałożyć zwykły lakier, poczekać oczywiście, aż normalnie wyschnie, bo lampa go nie utwardzi i nałożyć hybrydowy top i utwardzić. Dla mnie fajna sprawa, bo mam dużo lakierów zwykłych Będę próbować. A jeszcze mi przyszło do głowy, że można paznokcie malować samą bazą utwardzającą, gdy mają już dość acetonu i są osłabione.

[losek78]

Niezła chemia z tych niektórych hybryd. Oczywiście, że można zostawić warstwę na paznokciu i nie ściągać do końca. Przy zmianie koloru jest to trudne, bo resztki starego koloru mogą prześwitywać. Z żelem było to łatwiejsze bo warstwy były grubsze. Nie ma się co łudzić, że warstwa bazy pod lakier to jakaś ochrona, bardzo łatwo ją przepiłować.
Tak sobie zostawiłam hybrydę na stopach po lecie i mi spokojnie zrastała.

[justalau]

czesc wszystkim

[marza_mr]

Napisane przez Benera

Uzywasz do twarzy czy moze do włosów:

Do twarzy

[arisah]

Napisane przez Korah

Podobno, jak się umie i wie co robi, to frezarka nie zrobi krzywy, niestety, nawet manikiurzystki mające się za profesjonalistki, często nie wiedzą, co robią i ostatnio wchodzę na różne grupy o paznokciach i podczytuję, wcale w tej branży nie brakuje pseudo stylistek. Prawidłowe ściąganie wygląda tak, że zostawia się cienką warstwę starej bazy czy żelu, nie dochodzi się do naturalnej płytki frezami, ani pilnikami.

Co do żelu, myślałam o nim, ale chyba jednak nie mam aż tylu umiejętności, żeby się za to zabrać. Poza tym z żelem jest tak, że też się go ściąga, nie da się tylko zapuszczać cały czas i nadlewać

Mistero milano to teraz jedna z wielu firm, każda firma ma też różne bazy, bo i takie budujące, utwardzające mniej lub bardziej, niektóre bardziej, inne mniej trwałe. ważny jest też czas utwardzania, z tego co zauważyłam, to trudniej jest zdjąć hybrydy utwardzane np. minutę, niż takie które utwardzałam tylko pół minuty (każdą z warstw), pomimo, że mani jest równie trwały. Każdy produkt trzeba wyczuć. Producentów jest bardzo wielu obecnie na polskim rynku, np. Indigo, Victoria Vinn, Chiodo, SPN, Sunflower, PB Nails, Venalissa, Słowianka, Eveline, i wielu innych, naprawdę mnóstwo, a do Rossmanna ma niedługo wejść marka Hi i większość z nich to profesjonalne produkty, mające przedstawicielstwa i swoje salony urody. U mnie w mieście mam dostęp do Neonail i Pierre Rene, przy czym te drugie niekoniecznie są polecane. Ostatnio jest afera, bo pędzelki rozpuszczają się w hybrydzie tej firmy Natomiast ja zainwestowałam w Hyco i nie są złe, naprawdę świetnie się trzymają, ale na moje niezbyt jeszcze obeznane oko, to są niestety bardzo rzadkie, trudno nimi nie zalać skórek i trzeba nałożyć 3 warstwy dla całkowitego krycia, więc na pewno będę testować inne firmy. Poza tym czytałam, że można używać zwykłych lakierów, tzn na utwardzoną hybrydową bazę nałożyć zwykły lakier, poczekać oczywiście, aż normalnie wyschnie, bo lampa go nie utwardzi i nałożyć hybrydowy top i utwardzić. Dla mnie fajna sprawa, bo mam dużo lakierów zwykłych Będę próbować. A jeszcze mi przyszło do głowy, że można paznokcie malować samą bazą utwardzającą, gdy mają już dość acetonu i są osłabione.

robiłam tak na końcówce zaczął się wycierać trochę szybciej no i ta warstwa pomalowana była cieńsza niż na paznokciach tylko z hybrydą, ale generalnie eksperyment uważam za udany

[Miramej]

Napisane przez olamastfora

A stosowała którąś z was może pasty do mycia twarzy od fresh&natural? Ostatnio w internecie na nią natrafilam i produkt podobno w 100 % naturalny nie testowany na zwierzętach. Niestety opinii w internecie za wiele nie ma a bardzo ten produkt mnie kusi. I pomyslalam by używać go jako drugi krok w demakijazu.

Zużyłam jedno opakowanie, drugie już czeka. Byłam zadowolona, nie widzę minusów, tylko, że ja stosowałam jako pierwszy krok demakijażu, potem myłam jeszcze żelem

Napisane przez Persefona_12

No ja o tej :
https://skin79-sklep.pl/swanicoco-fe...r---120ml.html

No i zamówiłam

[naiat]

Napisane przez Miramej

No i zamówiłam

Ja bie zdążyłam a tez bym brala jakos nie dostaje informacji o promocjach na maila

[Persefona_12]

Dziewczyny, czy znacie kosmetyki Neve? Mają do twarzy podkład prasowany, co by mi się przydał, bo czaję się na Clare Blanc ale on jest trochę za drogi dla mnie na ten moment. Ten z Neve kosztuje połowę mniej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[moooniek]

Napisane przez Persefona_12

Dziewczyny, czy znacie kosmetyki Neve? Mają do twarzy podkład prasowany, co by mi się przydał, bo czaję się na Clare Blanc ale on jest trochę za drogi dla mnie na ten moment. Ten z Neve kosztuje połowę mniej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie miałam ani Neve, ani CB (chociaż tez mnie mocno kusi po używaniu ich zwyklego podkladu mineralnego), ale to 2 zupełnie inne produkty będą, kompletnie inne sklady mają. No i Neve bazuje na talku, co mnie skutecznie odpycha od zakupu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Persefona_12]

Napisane przez moooniek

Nie miałam ani Neve, ani CB (chociaż tez mnie mocno kusi po używaniu ich zwyklego podkladu mineralnego), ale to 2 zupełnie inne produkty będą, kompletnie inne sklady mają. No i Neve bazuje na talku, co mnie skutecznie odpycha od zakupu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wiem, że ma talk, ale ja go będę nie codziennie ale co jakiś czas używać. Potrzebuję czegoś na wyjazdy, bo nie chce mi się targać za każdym razem pędzli, odsypek itp. Wydaje mi się, że forma prasowana jest jakaś bardziej kompaktowa do podróżnej kosmetyczki. Podkład w kremie czy innej formule płynnej odpada, bo niestety zbyt dużo niespodzianek mam po użyciu.
Też lubię CB, dla mnie najlepsze minerały jakie do tej pory stosowałam. Moze rzeczywiście poczekam i uzbieram na CB. Przynajmniej z kolorem nie będę miała problemu
Też myślałam o Nude by Nature ale musiałabym na żywo kolory zobaczyć, bo wtopa za te pieniądze byłaby dla mnie porażką

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Korah]

Napisane przez moooniek

Nie miałam ani Neve, ani CB (chociaż tez mnie mocno kusi po używaniu ich zwyklego podkladu mineralnego), ale to 2 zupełnie inne produkty będą, kompletnie inne sklady mają. No i Neve bazuje na talku, co mnie skutecznie odpycha od zakupu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wg mnie talk jest mocno demonizowany w środowisku Rzeczywiście może być szkodliwy (głównie dla płuc, jeśli jest wdychany) oraz może być zanieczyszczony czymś tam, ale to jeden z setek naturalnych substancji mineralnych w formie pyłu, stosowanych w kosmetyce, które mogą być równie szkodliwe, a jednak na ich temat mówi się tylko pozytywnie.

[chimay]

Napisane przez Korah

Wg mnie talk jest mocno demonizowany w środowisku Rzeczywiście może być szkodliwy (głównie dla płuc, jeśli jest wdychany) oraz może być zanieczyszczony czymś tam, ale to jeden z setek naturalnych substancji mineralnych w formie pyłu, stosowanych w kosmetyce, które mogą być równie szkodliwe, a jednak na ich temat mówi się tylko pozytywnie.

Talk był swego czasu posądzany o zapychanie porów, ale ja się zastanawiam, czy to nie bardziej kwestia tego, że pudry go zawierające są często aplikowane na już w jakimś stopniu przetłuszczoną skórę i potem to ciasto (tłuszcz plus mąka) sobie tak godzinami na skórze zalega.
Sama tak właśnie używałam pudrów matujących przez bardzo długi czas i miałam ogromny problem z trądzikiem zaskórnikowym, przy czym wydawało mi się, że tak po prostu musi być, że mam tak szybko zanieczyszczającą się skórę. Sutyacja bardzo się poprawiła, jak zredukowałam częstotliwość używania pudrów na rzecz bibułek, lub używam najpierw bibułki a potem pudru. Ale nie sądzę, żeby to była zasługa rzadszego stosowania talku (bo jak kupowałam pudry na innych bazach, to trądzik zaskórnikowy też miał się świetnie), tylko tego, że nie pozwalam sebum długo zalegać na skórze, czy to w postaci czystej, czy zmieszanej z pudrem.

[Korah]

Napisane przez chimay

Talk był swego czasu posądzany o zapychanie porów, ale ja się zastanawiam, czy to nie bardziej kwestia tego, że pudry go zawierające są często aplikowane na już w jakimś stopniu przetłuszczoną skórę i potem to ciasto (tłuszcz plus mąka) sobie tak godzinami na skórze zalega.
Sama tak właśnie używałam pudrów matujących przez bardzo długi czas i miałam ogromny problem z trądzikiem zaskórnikowym, przy czym wydawało mi się, że tak po prostu musi być, że mam tak szybko zanieczyszczającą się skórę. Sutyacja bardzo się poprawiła, jak zredukowałam częstotliwość używania pudrów na rzecz bibułek, lub używam najpierw bibułki a potem pudru. Ale nie sądzę, żeby to była zasługa rzadszego stosowania talku (bo jak kupowałam pudry na innych bazach, to trądzik zaskórnikowy też miał się świetnie), tylko tego, że nie pozwalam sebum długo zalegać na skórze, czy to w postaci czystej, czy zmieszanej z pudrem.

Moim zdaniem dokładnie na tej samej zasadzie działa większość składników kosmetycznych potęgujących trądzik, właśnie taki jest mechanizm działania wszystkich "zapychaczy", że zatykają pory, przez co skóra się dusi, a sebum nie ma jak się wydostać i do tego miesza się z bakteriami i martwym naskórkiem, tworząc bombę atomową. Oczywiście są też inne mechanizmy, aczkolwiek podobne, bo np. taki talk działa jedynie na powierzchni skóry, ale już inne substancje, oleje, emulgatory czy kwas Ha, które się wchłaniają głębiej, mogą działać jeszcze dotkliwiej. Z kolei inny jest mechanizm "zapychania" substancji wysuszających skórę, tu już raczej w grę wchodzą jej funkcje obronne m.in nadprodukcja sebum. Jeśli o talk chodzi, to można go przypisać również pod takie działanie, bo jednak jest to substancja o właściwościach wyciągających wilgoć ze skóry, to już zależy od stanu skóry, ale tak samo odwadniająco działają chociażby glinki czy węgiel aktywny. Trochę chaotycznie piszę, sorki, ale mam nadzieję, że mniej więcej wiecie, o co mi chodzi

[Miramej]

Napisane przez Persefona_12

Dziewczyny, czy znacie kosmetyki Neve? Mają do twarzy podkład prasowany, co by mi się przydał, bo czaję się na Clare Blanc ale on jest trochę za drogi dla mnie na ten moment. Ten z Neve kosztuje połowę mniej.

Kupiłam prasowańca CB, użyłam 2 razy i jestem mega rozczarowana Strasznie włazi w pory, podkreśla je. Nie skreślam go jeszcze, bo pewnie powinnam poszukać jakiejś dobrej techniki nakładania, nakładałam tylko pędzlem, raz stemplując, raz wcierając koliście i

[Persefona_12]

Miramej dziękuję!
W kontekście tego co piszecie o talku, stosowanie okazyjne tego podkładu z Neve nie wydaje się ryzykowne. Jak zwykle nie wiem co robić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[moooniek]

Napisane przez Persefona_12

Wiem, że ma talk, ale ja go będę nie codziennie ale co jakiś czas używać. Potrzebuję czegoś na wyjazdy, bo nie chce mi się targać za każdym razem pędzli, odsypek itp. Wydaje mi się, że forma prasowana jest jakaś bardziej kompaktowa do podróżnej kosmetyczki. Podkład w kremie czy innej formule płynnej odpada, bo niestety zbyt dużo niespodzianek mam po użyciu.
Też lubię CB, dla mnie najlepsze minerały jakie do tej pory stosowałam. Moze rzeczywiście poczekam i uzbieram na CB. Przynajmniej z kolorem nie będę miała problemu
Też myślałam o Nude by Nature ale musiałabym na żywo kolory zobaczyć, bo wtopa za te pieniądze byłaby dla mnie porażką

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nude by Nature i Clare Blanc na pewno kiedyś nabędę, tak samo ich pudry matujące Neve jakoś nie kusi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[shukri]

Czytam Wasze wiadomości o podkładach i tak się zastanawiam, jakie wobec tego polecacie naturalne podkłady do cery mieszanej, zapychającej się? Mam ten komfort, że pełny i dokładny makijaż muszę robić raz/dwa na tydzień, a na co dzień mogę użyć czegoś łagodniejszego. W planach mam minerały, ale muszę do nich dojrzeć, po prostu nie wyobrażam sobie, jak taka mała ilość pyłku ma mi pokryć twarz, wystarczyć na trochę i jeszcze zapewnić jako takie krycie dlatego na razie myślę o jakimś naturalnym podkładzie/kremie bb. Wcześniej używałam kremu bb It's Skin Prestige Creme d'Escargot, co prawda nie jest to kosmetyk naturalny, ale aż tragicznego składu nie ma. I była zadowolona z efektu

[Miramej]

Napisane przez Persefona_12

Miramej dziękuję!
W kontekście tego co piszecie o talku, stosowanie okazyjne tego podkładu z Neve nie wydaje się ryzykowne. Jak zwykle nie wiem co robić

Jak znajdę jakiś sposób, żeby ten podkład wyglądał ładnie, to odszczekam wszystko i dam Ci znać

[moooniek]

Napisane przez shukri

Czytam Wasze wiadomości o podkładach i tak się zastanawiam, jakie wobec tego polecacie naturalne podkłady do cery mieszanej, zapychającej się? Mam ten komfort, że pełny i dokładny makijaż muszę robić raz/dwa na tydzień, a na co dzień mogę użyć czegoś łagodniejszego. W planach mam minerały, ale muszę do nich dojrzeć, po prostu nie wyobrażam sobie, jak taka mała ilość pyłku ma mi pokryć twarz, wystarczyć na trochę i jeszcze zapewnić jako takie krycie dlatego na razie myślę o jakimś naturalnym podkładzie/kremie bb. Wcześniej używałam kremu bb It's Skin Prestige Creme d'Escargot, co prawda nie jest to kosmetyk naturalny, ale aż tragicznego składu nie ma. I była zadowolona z efektu

Ja minerałow używam już prawie 8 lat i zdecydowanie polecam ich stosowanie zwykłych podkładów używam tylko na całonocne wyjścia, czyli kilka razy w roku (niestety przez to zazwyczaj prawie całe opakowanie podkladu ląduje w koszu, bo w czasie jego daty waznosci nie jestem go w stanie uzyc wiecej niz 10 razy)

Napisane przez Miramej

Jak znajdę jakiś sposób, żeby ten podkład wyglądał ładnie, to odszczekam wszystko i dam Ci znać

Wlasnie sobie przypomnialam, ze moze jakies 6 lat temu mialam prasowany podklad z BareMinerals i to był najgorszy podklad mineralny, jaki kiedykolwiek miałam. Wyglądał ciężko, nie dalo się go równomiernie nałożyć, właził w pory i generalnie podkreślał wszystkie niedoskonałości...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_Kornelia_]

Napisane przez moooniek

Ja minerałow używam już prawie 8 lat i zdecydowanie polecam ich stosowanie zwykłych podkładów używam tylko na całonocne wyjścia, czyli kilka razy w roku (niestety przez to zazwyczaj prawie całe opakowanie podkladu ląduje w koszu, bo w czasie jego daty waznosci nie jestem go w stanie uzyc wiecej niz 10 razy)Wlasnie sobie przypomnialam, ze moze jakies 6 lat temu mialam prasowany podklad z BareMinerals i to był najgorszy podklad mineralny, jaki kiedykolwiek miałam. Wyglądał ciężko, nie dalo się go równomiernie nałożyć, właził w pory i generalnie podkreślał wszystkie niedoskonałości...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też miałam ten prasowany podkład z Bare Minerals i to był także mój najgorszy podkład, mogę się podpisać pod wszystkim, co Ty o nim napisałaś plus, że u mnie wysuszał jeszcze skórę. Najgorsze było to, że nie był wcale tani, kosztował ponad 100zł. Wymęczyłam może połowę opakowania, a resztę wyrzuciłam.

---------- Dopisano o 16:33 ---------- Poprzedni post napisano o 16:14 ----------

Napisane przez shukri

Czytam Wasze wiadomości o podkładach i tak się zastanawiam, jakie wobec tego polecacie naturalne podkłady do cery mieszanej, zapychającej się? Mam ten komfort, że pełny i dokładny makijaż muszę robić raz/dwa na tydzień, a na co dzień mogę użyć czegoś łagodniejszego. W planach mam minerały, ale muszę do nich dojrzeć, po prostu nie wyobrażam sobie, jak taka mała ilość pyłku ma mi pokryć twarz, wystarczyć na trochę i jeszcze zapewnić jako takie krycie dlatego na razie myślę o jakimś naturalnym podkładzie/kremie bb. Wcześniej używałam kremu bb It's Skin Prestige Creme d'Escargot, co prawda nie jest to kosmetyk naturalny, ale aż tragicznego składu nie ma. I była zadowolona z efektu

To ja mogę Ci polecić kremy bb, cc z firmy SoBio etic. Sama używał tego https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,5...am-5-in-1.html i jestem zadowolona. Niech nie zmyli Cię nazwa, bo ten bb jest kryjący jak podkład. Niektórzy jego krycie porównywali do Revlona Colorstay. Jest też wersja lekka tego bb, która jest chyba mniej kryjąca, ale musiałabyś poczytać o niej opinie, bo tej nie miałam. Ta firma ma też kremy cc, które chyba mają najmniejsze krycie.

[moooniek]

Napisane przez _Kornelia_

Też miałam ten prasowany podkład z Bare Minerals i to był także mój najgorszy podkład, mogę się podpisać pod wszystkim, co Ty o nim napisałaś plus, że u mnie wysuszał jeszcze skórę. Najgorsze było to, że nie był wcale tani, kosztował ponad 100zł. Wymęczyłam może połowę opakowania, a resztę wyrzuciłam.

---------- Dopisano o 16:33 ---------- Poprzedni post napisano o 16:14 ----------


To ja mogę Ci polecić kremy bb, cc z firmy SoBio etic. Sama używał tego https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,5...am-5-in-1.html i jestem zadowolona. Niech nie zmyli Cię nazwa, bo ten bb jest kryjący jak podkład. Niektórzy jego krycie porównywali do Revlona Colorstay. Jest też wersja lekka tego bb, która jest chyba mniej kryjąca, ale musiałabyś poczytać o niej opinie, bo tej nie miałam. Ta firma ma też kremy cc, które chyba mają najmniejsze krycie.

Ja użylam go kilkanaście razy, a później mi spadł i się pokruszył- bez żalu wyrzuciłam, szkoda mi było jedynie pieniedzy...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[9d7b7132c96a8dd7d39f4ca1b65b4d26fef991fe_65a5443115010]

Ja kliknęłam niedawno ten podkład prasowany, ale go jeszcze nie mam http://proto-col.pl/pl/p/wypiekany-p...mineralny-/117
Widzę, że promo się już skończyła niestety, a skusiłam się, bo miałam kiedyś od nich puder wykończeniowy, który był bossski - bardzo wydajny, mega rozdrobniony i robił niesamowitego fotoszopa
Trochę się zdziwiłam, jak mi przysłali info o promocji, bo kilka dobrych lat nic u nich nie zamawiałam ; nie mogę się doczekać, kiedy przyjdzie
Dam znać, czy opinie się potwierdzą.

[_Kornelia_]

[1=9d7b7132c96a8dd7d39f4ca 1b65b4d26fef991fe_65a5443 115010;80767291]Ja kliknęłam niedawno ten podkład prasowany, ale go jeszcze nie mam http://proto-col.pl/pl/p/wypiekany-p...mineralny-/117
Widzę, że promo się już skończyła niestety, a skusiłam się, bo miałam kiedyś od nich puder wykończeniowy, który był bossski - bardzo wydajny, mega rozdrobniony i robił niesamowitego fotoszopa
Trochę się zdziwiłam, jak mi przysłali info o promocji, bo kilka dobrych lat nic u nich nie zamawiałam ; nie mogę się doczekać, kiedy przyjdzie
Dam znać, czy opinie się potwierdzą.[/QUOTE]
Można wiedzieć ile za niego dałaś w tej promocji? Szkoda, że nie dałaś znać, bo może i ja bym się skusiła Takie pudry wypiekane są bardzo wydajne, więc cena czasem aż tak nie wadzi, bo podkład może wystarczyć naprawdę na długo.

[naiat]

[1=9d7b7132c96a8dd7d39f4ca 1b65b4d26fef991fe_65a5443 115010;80767291]Ja kliknęłam niedawno ten podkład prasowany, ale go jeszcze nie mam http://proto-col.pl/pl/p/wypiekany-p...mineralny-/117
Widzę, że promo się już skończyła niestety, a skusiłam się, bo miałam kiedyś od nich puder wykończeniowy, który był bossski - bardzo wydajny, mega rozdrobniony i robił niesamowitego fotoszopa
Trochę się zdziwiłam, jak mi przysłali info o promocji, bo kilka dobrych lat nic u nich nie zamawiałam ; nie mogę się doczekać, kiedy przyjdzie
Dam znać, czy opinie się potwierdzą.[/QUOTE]

Czytalam o nich. Maja bardzo dobre opinie.
Chcialabym ich wyprobowac ale poza cena powstrzymuje mnie gama kolorystyczna

[9d7b7132c96a8dd7d39f4ca1b65b4d26fef991fe_65a5443115010]

Napisane przez _Kornelia_

Można wiedzieć ile za niego dałaś w tej promocji? Szkoda, że nie dałaś znać, bo może i ja bym się skusiła Takie pudry wypiekane są bardzo wydajne, więc cena czasem aż tak nie wadzi, bo podkład może wystarczyć naprawdę na długo.

Promo nie była jakaś spektakularna- 140zł kosztował, ale pamiętam, że ktoś wrzucał info na wątek, tylko teraz już nie wiem, czy na ten, czy na zbiorach.

Napisane przez naiat

Czytalam o nich. Maja bardzo dobre opinie.
Chcialabym ich wyprobowac ale poza cena powstrzymuje mnie gama kolorystyczna

Ja wzięłam ten środkowy, tuscan, ale trochę z duszą na ramieniu, bo nie mam pewności, czy nie będzie za ciemny, chociaż wg opisu powinien być dobry; z pewnością nie mam porcelanowej cery, więc ten pierwszy sam się wyeliminował, a ostatni na pewno będzie za ciemny- faktycznie kolorystyka uboga bardzo

Mogę Wam uskubać nieco, jak przyjdzie, zanim zacznę go używać

[9d7b7132c96a8dd7d39f4ca1b65b4d26fef991fe_65a5443115010]

A więc tak- dla mnie trochę za ciepły, jak na tą porę roku, jednak pięknie ujednolica i całkiem przyzwoicie kryje, więc efekt jest bardzo naturalny- jestem zadowolona z zakupu
Trochę jednak żałuję, że ten pierwszy kolor będzie chyba dla mnie za jasny nawet na teraz, bo miałabym problem minerałów (po wykończeniu zapasów ukochanego Lauressa) z głowy.