Niech mnie ktoś KOPNIE w głowę - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2018-01-23, 21:38   #1
malangie
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 124

Niech mnie ktoś KOPNIE w głowę


Nie mogę uwierzyć, że już 2 lata temu prosiłam o radę w tym temacie i w sumie ją uzyskałam, ale potrzebuję was znowu.
Pisałam kiedyś o toksycznym związku w którym tkwiłam (przemoc fizyczna i psychiczna).
Wtedy dzięki wam zerwałam te znajomość ale byłam naiwna i uwierzylam, że może jeszcze być dobrze. Przez chwilę (maks kilka miesiący) rzeczywiście było, potem powtórka z rozrywki.

Doszedł do tego jego duży problem z alkoholem (a w sumie był on już od dawna tylko niedawno dopiero zdałam sobie sprawę, zaczęłam się go brzydzić, upijał się do nieprzytomności, demolował mi mieszkanie, upokarzał się, bywał agresywny) i szantaże emocjonalne po alkoholu, że się zabije. Kilka razy była wzywana policja przeze mnie albo przez sąsiadów z powodu jego awantur w domu i gróźb samobójczych. Stałam się przez ten związek wrakiem człowieka. W końcu po jednej z tych pijackich awantur z groźbami samobójczymi i wrzaskami (w której powiedział mi że jestem psycholem i nie nadaję się na matkę, jeśli się okaże że zaszłam w ciążę - pękła prezerwatywa i zażyłam tabletkę PO - to on się powiesi) spakowalam jego rzeczy, kazałam mu po nie przyjechać albo je wywalam do śmietnika i przez jakiś czas nie odzywałam się.

Nie wiem, co jest ze mną nie tak, że to było dla mnie tak bardzo ciężkie, bo ten związek nie dawał mi żadnej satysfakcji, tylko pochłaniał energię i dokładał zmartwień. Nie odbierałam telefonów przez kilka tygodni i jakoś stałam się trzymać, umówiłam się nawet na wizytę u psychoterapeuty, żeby jakoś to przepracować (którą musiałam odwołać z innych przyczyn). W końcu odebrałam telefon, prosił o szansę, że idzie na leczenie i żebym na niego poczekała, aż będzie zdrowy, bo mnie kocha i jestem dla niego najważniejsza, chce się wyleczyć dla mnie.

Wróciłam i żałuję. On rzeczywiście chce się leczyć, ale ja nie wytrzymam tego. Nie wiem co do niego czuję, to jest intensywne, ale to nie jest miłość. Nie potrafię się uwolnić, nie wiem co robić, nie chcę też sabotować jego leczenia. Chcę mieć spokój i nikogo nie ranić.

Chciałam o tym pogadać z kimś bliskim, ale nie potrafię, a jeśli nikomu nie powiem to NIGDY się z tego nie uwolnię. Ktoś musi mnie mocno kopnąć na rozpęd.

Jak to zrobić?
malangie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-23, 22:05   #2
ratunku261
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 334
Dot.: Niech mnie ktoś KOPNIE w głowę

To jest tzw. uzależnienie od obiektu "milosci".
W sieci funkcjonuje ksiazka "kobiety co kochają za bardzo" zalecam się zapoznać.
To się normalnie leczy u psychologa, specjalistów, jest nawet fundacja "kobiece serca" zajmująca się kobietamy doświadczającymi przemocy.
http://www.kobieceserca.pl/

Ludzie się zmieniają, mozna trafić na nieodpowiedniego czlowieka, ale jesli ktoś Cie krzywdzi a Ty jesteś z nim to jesteś współodpowiedzialna za ten stan.

Terapia to powinien byc priorytet w tym momencie.

Edytowane przez ratunku261
Czas edycji: 2018-01-23 o 22:07
ratunku261 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-23, 22:11   #3
malangie
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 124
Dot.: Niech mnie ktoś KOPNIE w głowę

Cytat:
Napisane przez ratunku261 Pokaż wiadomość
To jest tzw. uzależnienie od obiektu "milosci".
W sieci funkcjonuje ksiazka "kobiety co kochają za bardzo" zalecam się zapoznać.
To się normalnie leczy u psychologa, specjalistów, jest nawet fundacja "kobiece serca" zajmująca się kobietamy doświadczającymi przemocy.
http://www.kobieceserca.pl/

Ludzie się zmieniają, mozna trafić na nieodpowiedniego czlowieka, ale jesli ktoś Cie krzywdzi a Ty jesteś z nim to jesteś współodpowiedzialna za ten stan.
Ale na przykład teraz... To ja czuję, że krzywdzę. On nic złego teraz nie robi, nie zasługuje na odrzucenie go. Mam straszne wyrzuty sumienia i nie wiem, czy się wpisuję w coś takiego, o czym napisałaś...
malangie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-23, 22:13   #4
ratunku261
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 334
Dot.: Niech mnie ktoś KOPNIE w głowę

Cytat:
Napisane przez malangie Pokaż wiadomość
Ale na przykład teraz... To ja czuję, że krzywdzę. On nic złego teraz nie robi, nie zasługuje na odrzucenie go. Mam straszne wyrzuty sumienia i nie wiem, czy się wpisuję w coś takiego, o czym napisałaś...
Tak, sama siebie oszukujesz.To tak jak alkoholik, ktory nie chce sprawic przykrości kolegom odmawiając pójscia na piwo.

http://www.kobieceserca.pl/diagnoza/
Zrob testy i napisz jaki masz wynik.
http://www.kobieceserca.pl/testy-diagnostyczne/

Edytowane przez ratunku261
Czas edycji: 2018-01-23 o 22:18
ratunku261 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-23, 22:19   #5
malangie
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 124
Dot.: Niech mnie ktoś KOPNIE w głowę

Cytat:
Napisane przez ratunku261 Pokaż wiadomość
Tak, sama siebie oszukujesz.To tak jak alkoholik, ktory nie chce sprawic przykrości kolegom odmawiając pójscia na piwo.

http://www.kobieceserca.pl/diagnoza/
Zrob testy i napisz jaki masz wynik.
Zrobilam test II. 16 TAK na 40 pytań.
malangie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-23, 22:21   #6
ratunku261
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 334
Dot.: Niech mnie ktoś KOPNIE w głowę

Cytat:
Napisane przez malangie Pokaż wiadomość
Zrobilam test II. 16 TAK na 40 pytań.
Zrób reszte, i przeczytaj wyzej wymienioną ksiazką i do psychologa zanim bedzie za pozno.

Jak nic nie zrobisz to bedzie nieciekawie.

Edytowane przez ratunku261
Czas edycji: 2018-01-23 o 22:24
ratunku261 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-23, 22:24   #7
malangie
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 124
Dot.: Niech mnie ktoś KOPNIE w głowę

Cytat:
Napisane przez ratunku261 Pokaż wiadomość
Zrób reszte, i przeczytaj wyzej wymienioną ksiazką i do psychologa zanim bedzie za pozno.
Przeczytam na pewno, dziękuję za polecenie. Zrobiłam też test "Kochania za bardzo" - 10/15. Jednak sceptycznie podchodzę do takich testów.

Chciałabym się was poradzić, co zrobić z tym poczuciem winy, jak zerwać kontakt i w tym wytrwać. On naprawdę cierpiał po zerwaniu, wiem to nie tylko od niego. Dla mnie to też było koszmarne doświadczenie.
malangie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-23, 22:26   #8
ratunku261
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 334
Dot.: Niech mnie ktoś KOPNIE w głowę

Cytat:
Napisane przez malangie Pokaż wiadomość
Przeczytam na pewno, dziękuję za polecenie. Zrobiłam też test "Kochania za bardzo" - 10/15. Jednak sceptycznie podchodzę do takich testów.

Chciałabym się was poradzić, co zrobić z tym poczuciem winy, jak zerwać kontakt i w tym wytrwać. On naprawdę cierpiał po zerwaniu, wiem to nie tylko od niego. Dla mnie to też było koszmarne doświadczenie.
To, ze cierpiał to nie znaczy ze mu zalezalo na Tobie, tylko brakowalo mu kogokolwiek, byl samotny.

Niestety ....definitywne zerwanie kontaktu bez jakichkolwiek prob nawiazania kontaktu , zablokowanie numeru itd. jedynie pomoze. Ale uwazam ze bez specjalisty nie dasz rady.Ale zrobisz co bedziesz chciala.

Edytowane przez ratunku261
Czas edycji: 2018-01-23 o 22:28
ratunku261 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-23, 22:30   #9
malangie
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 124
Dot.: Niech mnie ktoś KOPNIE w głowę

Cytat:
Napisane przez ratunku261 Pokaż wiadomość
To, ze cierpiał to nie znaczy ze mu zalezalo na Tobie, tylko brakowalo mu kogokolwiek, byl samotny.

Niestety ....definitywne zerwanie kontaktu bez jakichkolwiek prob nawiazania kontaktu , zablokowanie numeru itd. jedynie pomoze. Ale uwazam ze bez specjalisty nie dasz rady.
On jest samotny i chory. Źle się czuję chcąc go opuścić teraz, kiedy chce się podjąć leczenia. A z drugiej strony... może nawet go kocham, ale nie potrafię zaufać. Wciąż mam w głowie myśl, że znowu przez jakiś czas będzie dobrze, znowu poczuję się bezpiecznie a potem dostanę obuchem w głowę i z sielanki zrobi się patologia.

Mam stany lękowe, przez jego awantury boję się pokazywać na oczy sąsiadom (wstyd mi), kiedyś po pijaku uderzył mojego psa, to też dla mnie niewyobrażalne. Boję się, że nie dam rady mu znowu zaufać, żyję w ciągłym stresie czy coś się nie wydarzy kiedy się spotykamy.
malangie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-23, 22:33   #10
ratunku261
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 334
Dot.: Niech mnie ktoś KOPNIE w głowę

Cytat:
Napisane przez malangie Pokaż wiadomość
On jest samotny i chory. Źle się czuję chcąc go opuścić teraz, kiedy chce się podjąć leczenia. A z drugiej strony... może nawet go kocham, ale nie potrafię zaufać. Wciąż mam w głowie myśl, że znowu przez jakiś czas będzie dobrze, znowu poczuję się bezpiecznie a potem dostanę obuchem w głowę i z sielanki zrobi się patologia.

Mam stany lękowe, przez jego awantury boję się pokazywać na oczy sąsiadom (wstyd mi), kiedyś po pijaku uderzył mojego psa, to też dla mnie niewyobrażalne. Boję się, że nie dam rady mu znowu zaufać, żyję w ciągłym stresie czy coś się nie wydarzy kiedy się spotykamy.
Twoj wybor albo terapia albo cale zycie w stresie i lęku i jak beda dzieci i ślub to bedziesz częściej obrywać, bo wtedy już na pewno nie uciekniesz.
Moze i jest biedny i nieszczesliwy, ale Ty nie umiesz o siebie zadbac to jak chcesz komus pomagac?
Swoja drogą on tez powinien isc na terapię.
ratunku261 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-23, 22:39   #11
malangie
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 124
Dot.: Niech mnie ktoś KOPNIE w głowę

Cytat:
Napisane przez ratunku261 Pokaż wiadomość
Twoj wybor albo terapia albo cale zycie w stresie i lęku i jak beda dzieci i ślub to bedziesz częściej obrywać, bo wtedy już na pewno nie uciekniesz.
Ja wiem, że mój wybór. Chcę wybrać mądrze, wiem że to jest jedyny sposób żeby zachować zdrowie psychiczne (swoją drogą myślę że część moich problemów z psychiką jest spowodowana właśnie związkiem, na przykład stany lękowe).

Po prostu chciałabym jakichś praktycznych porad... Nie wiem, próbowałam na przykład zapisać na kartce wszystko, za co zdecydowałam się zerwać kontakt z moim chłopakiem, żeby nie idealizować związku po rozstaniu i czytać to sobie kiedy będę chciała się z nim spotkać. Trochę pomogło, ale tylko na chwilę.
malangie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-23, 23:07   #12
MissChievousTess
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 327
Dot.: Niech mnie ktoś KOPNIE w głowę

Polecam książkę Martin Seligman "Optymizmu można się nauczyć" i wizytę u psychiatry- leki pomogą na stany lękowe i zredukują poziom stresu fizjologicznego, a jak chcesz terapię u psychologa to polecam coś w nurcie terapii poznawczej (kognitywnej) bo tam się uczysz konkretnych zachowań, uczysz się jak reagować i to krótsze terapie niż jakieś grzebanie się we własnej przeszłości, dzieciństwie itd. Ty musisz nauczyć się szybko rozpoznawać toksycznego czy niestabilnego faceta i uczyć się jak się bronić przed toksycznymi ludźmi i tyle. Przydadzą się też jakieś lektury o stawaniu granic, asertywności. O związkach przemocowych (abusive relationships) i cyklu przemocy w takim związku (cycle of abuse) też możesz poczytać. O wampirach energetycznych też bo on na taki przypadek wygląda.
Jedno warto wbić sobie do głowy- nie możesz zmienić innej osoby, możesz zmienić tylko siebie. To jak o sobie myślisz, jak reagujesz np. na szantaż emocjonalny. Nie jesteś terapeutą, nie musisz ani nie możesz przeprowadzać kogoś ze zwichrowaną psychiką przez proces leczenia, a póki taka osoba terapii nie ukończy do związków się nie nadaje. Dlatego np. w ośrodkach terapeutycznych półzamkniętych (dla narkomanów, alkoholików etc.) jest zakaz związków między pacjentami ponieważ jedyne co może zrobić związek osoby zaburzonej z osobą jak to się określa "o prawidłowej psychice" to przerodzić się w jakąś formę współuzależnienia. A to szkodliwe dla obu stron. Skoro nawet pod okiem profesjonalistów ludzie nie powinni tego robić, to Ty z ze swoim eks tym bardziej. Bloga "moje dwie głowy" możesz też poczytać. No i coś o manipulacji emocjonalnej w związkach bo byłaś jej poddawana. Możliwe, że Twój eks miał osobowość nieprawidłową np. narcystyczną albo coś z zaburzeń o charakterze dysocjacyjnym. Jeśli tak po prostu miałaś pecha. Takich ludzi nie ma zbyt wielu w populacji, ale są bardzo szkodliwi dla ludzkiej psychiki jak się akurat na nich trafi. Trzeba się nauczyć ich szybkiego wykrywania.

---------- Dopisano o 23:07 ---------- Poprzedni post napisano o 23:01 ----------

Cytat:
Napisane przez malangie Pokaż wiadomość
Ale na przykład teraz... To ja czuję, że krzywdzę. On nic złego teraz nie robi, nie zasługuje na odrzucenie go. Mam straszne wyrzuty sumienia i nie wiem, czy się wpisuję w coś takiego, o czym napisałaś...
Zasługuje na to, żebyś odeszła. Jego zachowania poprzedzające stan obecny były dysfunkcyjne. Nie nadawał się do związku. Teraz jest w innej fazie cyklu przemocy niż poprzednio. To tzw. faza miesiąca miodowego. Ona ma jeden cel- zatrzymać Cię w relacji ze sprawcą przemocy w związku. Bo sytuacja grozi zerwaniem tej relacji.
Jak on poczuje, że jednak zostaniesz przemoc wróci, a ponieważ zostając okażesz uległość nasilenie przemocy może ulec eskalacji. Tak jest najczęściej.
On wybrał Ciebie do związku ponieważ masz tendencję do obwiniania się i działania pod wpływem wyrzutów sumienia. Nie ponosisz całej winy za całokształt tej sytuacji, ale zaczynasz od obwiniania siebie, a nie jego. No i chcesz postępować "właściwie, przyzwoicie ". Takie osoby to lep na muchy dla osób o osobowości nieprawidłowej- od narcyzów począwszy na skrajnych psychopatach kończąc.
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894
MissChievousTess jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-23, 23:36   #13
malangie
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 124
Dot.: Niech mnie ktoś KOPNIE w głowę

Cytat:
Napisane przez MissChievousTess Pokaż wiadomość
Polecam książkę Martin Seligman "Optymizmu można się nauczyć" i wizytę u psychiatry- leki pomogą na stany lękowe i zredukują poziom stresu fizjologicznego, a jak chcesz terapię u psychologa to polecam coś w nurcie terapii poznawczej (kognitywnej) bo tam się uczysz konkretnych zachowań, uczysz się jak reagować i to krótsze terapie niż jakieś grzebanie się we własnej przeszłości, dzieciństwie itd. Ty musisz nauczyć się szybko rozpoznawać toksycznego czy niestabilnego faceta i uczyć się jak się bronić przed toksycznymi ludźmi i tyle. Przydadzą się też jakieś lektury o stawaniu granic, asertywności. O związkach przemocowych (abusive relationships) i cyklu przemocy w takim związku (cycle of abuse) też możesz poczytać. O wampirach energetycznych też bo on na taki przypadek wygląda.
Jedno warto wbić sobie do głowy- nie możesz zmienić innej osoby, możesz zmienić tylko siebie. To jak o sobie myślisz, jak reagujesz np. na szantaż emocjonalny. Nie jesteś terapeutą, nie musisz ani nie możesz przeprowadzać kogoś ze zwichrowaną psychiką przez proces leczenia, a póki taka osoba terapii nie ukończy do związków się nie nadaje. Dlatego np. w ośrodkach terapeutycznych półzamkniętych (dla narkomanów, alkoholików etc.) jest zakaz związków między pacjentami ponieważ jedyne co może zrobić związek osoby zaburzonej z osobą jak to się określa "o prawidłowej psychice" to przerodzić się w jakąś formę współuzależnienia. A to szkodliwe dla obu stron. Skoro nawet pod okiem profesjonalistów ludzie nie powinni tego robić, to Ty z ze swoim eks tym bardziej. Bloga "moje dwie głowy" możesz też poczytać. No i coś o manipulacji emocjonalnej w związkach bo byłaś jej poddawana. Możliwe, że Twój eks miał osobowość nieprawidłową np. narcystyczną albo coś z zaburzeń o charakterze dysocjacyjnym. Jeśli tak po prostu miałaś pecha. Takich ludzi nie ma zbyt wielu w populacji, ale są bardzo szkodliwi dla ludzkiej psychiki jak się akurat na nich trafi. Trzeba się nauczyć ich szybkiego wykrywania.
Dzięki, przeczytam. Co do leków, to jestem umówiona już do psychiatry i za miesiąc idę na wizytę (czekam już dłużej, ale NFZ ma długie terminy). Umówiłam się też jeszcze raz do psychologa na terapię poznawczo-behawioralną (może być?), ale też czekam na pierwszą wizytę.

On ma jakieś zaburzenia psychiczne, wiedziałam o tym od początku, ale nie przejmowałam się, bo sama też mam zaburzenia emocjonalne, później zachorowałam na depresję, byłam w szpitalu... To nie miało dla mnie znaczenia. Jednak kilka razy mówił że diagnozowano go, raz jako właśnie psychopatę, raz jako borderline, mówił też o jeszcze jakichś zaburzeniach psychicznych ale nie wyleciało mi z głowy. W każdym razie diagnozy były różne, ale na pewno jest chory.


Cytat:
Napisane przez MissChievousTess Pokaż wiadomość
Zasługuje na to, żebyś odeszła. Jego zachowania poprzedzające stan obecny były dysfunkcyjne. Nie nadawał się do związku. Teraz jest w innej fazie cyklu przemocy niż poprzednio. To tzw. faza miesiąca miodowego. Ona ma jeden cel- zatrzymać Cię w relacji ze sprawcą przemocy w związku. Bo sytuacja grozi zerwaniem tej relacji.
Jak on poczuje, że jednak zostaniesz przemoc wróci, a ponieważ zostając okażesz uległość nasilenie przemocy może ulec eskalacji. Tak jest najczęściej.
On wybrał Ciebie do związku ponieważ masz tendencję do obwiniania się i działania pod wpływem wyrzutów sumienia. Nie ponosisz całej winy za całokształt tej sytuacji, ale zaczynasz od obwiniania siebie, a nie jego. No i chcesz postępować "właściwie, przyzwoicie ". Takie osoby to lep na muchy dla osób o osobowości nieprawidłowej- od narcyzów począwszy na skrajnych psychopatach kończąc.
Kiedy on mnie "wybrał", to wszystko było w porządku. Układało się między nami bardzo dobrze, byliśmy zakochani po uszy, ja byłam bardziej pewna siebie, on w sumie też...
malangie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-24, 00:04   #14
anna87
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 766
Dot.: Niech mnie ktoś KOPNIE w głowę

Cytat:
Napisane przez malangie Pokaż wiadomość
Ale na przykład teraz... To ja czuję, że krzywdzę. On nic złego teraz nie robi, nie zasługuje na odrzucenie go. Mam straszne wyrzuty sumienia i nie wiem, czy się wpisuję w coś takiego, o czym napisałaś...
Ech, jak bym siebie czytała sprzed paru lat...
Autorko, zerwanie to nie jest kara za niedobre sprawowanie, nie potrzebujesz do tego pretekstu, to, że nie jesteś z nim szczęśliwa to wystarczający powód. Trzymam kciuki, by udało Ci się od tego uwolnić, przede wszystkim staraj się teraz pomóc sobie.
anna87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-24, 00:08   #15
natash88
Wtajemniczenie
 
Avatar natash88
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 122
Dot.: Niech mnie ktoś KOPNIE w głowę

Cytat:
Napisane przez malangie Pokaż wiadomość
Ale na przykład teraz... To ja czuję, że krzywdzę. On nic złego teraz nie robi, nie zasługuje na odrzucenie go. Mam straszne wyrzuty sumienia i nie wiem, czy się wpisuję w coś takiego, o czym napisałaś...
To normalne - fazy kat/ofiara są normą w związkach przemocowych. Najpierw on był 'katem', teraz Ty. Psychiatra na pewno, psychoterapeuta także - zadbaj o zdrowie psychiczne, bo bez tego nie wyjdziesz z tego. A jeśli wyjdziesz to tylko w znane tereny, gdzie kat jest ofiarą, a później ofiara katem i tak w koło Macieju.
__________________
zakochana w sobie od urodzenia

natash88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-24, 08:12   #16
Adrianna_8
Zakorzenienie
 
Avatar Adrianna_8
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 609
Dot.: Niech mnie ktoś KOPNIE w głowę

Szczerze to g*wno mnie by obchodziło, że koleś się źle czuje po rozstaniu. Zasłużył na to. Nikt się jakoś nie troszczył, jak Ty się czułaś, kiedy Cię bił i wyzywał. Zasłużył na to cierpienie i zasłużył na rozstanie.

Musisz być konsekwentna i nie odbierać telefonów NIGDY. Nawet po kilku tygodniach, miesiącach.

Poza tym wizyta u psychiatry i psychoterapeuty to bardzo dobry pomysł. Łatwiej Ci będzie wytrwać, kiedy osiągniesz równowagę psychiczną .

Trzymam za Ciebie kciuki! Bądź przez chwilę egoistką i myśl o swoich potrzebach - nie ma w tym NIC złego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Adrianna_8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-24, 09:14   #17
Valtamerii
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2016-10
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 1 943
Dot.: Niech mnie ktoś KOPNIE w głowę

Wizazowa porada nr 1 idz szybciutko na terapie.
Tym bardziej ,ze twierdzisz ,ze on nic nie zrobil a Ty masz poczucie winy.
Poza tym rozumiem ,ze z nim zerwalas ostatecznie ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Valtamerii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-24, 10:54   #18
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 460
Dot.: Niech mnie ktoś KOPNIE w głowę

malangie on właśnie dlatego Cię wybrał, bo jesteś słaba psychicznie i masz problemy emocjonalne. Tacy mają świetny radar. Doskonale wiedzą, że stabilna emocjonalnie jednostka kopie go szybko w cztery litery. Więc szukają takich uszkodzonych jak lew gazeli nienadążającej za stadem.
megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-24, 14:11   #19
ssnn
Rozeznanie
 
Avatar ssnn
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 781
Dot.: Niech mnie ktoś KOPNIE w głowę

Cytat:
Napisane przez malangie Pokaż wiadomość
Chcę mieć spokój i nikogo nie ranić.
Nie da się. Trzeba wybrać. Proponuję wybrać siebie.
ssnn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-24, 21:18   #20
triss_k
Zadomowienie
 
Avatar triss_k
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: jih
Wiadomości: 1 300
Dot.: Niech mnie ktoś KOPNIE w głowę

Wnioskuję, że jesteś młoda, z tego co piszesz - bez dzieci. Zwiewaj jak najprędzej i ratuj siebie póki jeszcze możesz, psychoterapeuta to pierwszy krok. Jeśli z tym facetem zostaniesz, to odbierzesz sobie szansę na normalne życie. Jak ktoś wyżej napisał - on Cię wybrał specjalnie, ze względu na Twoje problemy. Tacy kolesie nie wiążą się z osobami silnymi psychicznie, bo osoba zdrowa i bez zaburzeń szybciutko by się ewakuowała a takiej chorej relacji. Trzymam kciuki za Ciebie!
triss_k jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-24, 21:47   #21
ANKA54321
Zadomowienie
 
Avatar ANKA54321
 
Zarejestrowany: 2015-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 187
Dot.: Niech mnie ktoś KOPNIE w głowę

Cytat:
Napisane przez malangie Pokaż wiadomość
Nie mogę uwierzyć, że już 2 lata temu prosiłam o radę w tym temacie i w sumie ją uzyskałam, ale potrzebuję was znowu.
Pisałam kiedyś o toksycznym związku w którym tkwiłam (przemoc fizyczna i psychiczna).
Wtedy dzięki wam zerwałam te znajomość ale byłam naiwna i uwierzylam, że może jeszcze być dobrze. Przez chwilę (maks kilka miesiący) rzeczywiście było, potem powtórka z rozrywki.

Doszedł do tego jego duży problem z alkoholem (a w sumie był on już od dawna tylko niedawno dopiero zdałam sobie sprawę, zaczęłam się go brzydzić, upijał się do nieprzytomności, demolował mi mieszkanie, upokarzał się, bywał agresywny) i szantaże emocjonalne po alkoholu, że się zabije. Kilka razy była wzywana policja przeze mnie albo przez sąsiadów z powodu jego awantur w domu i gróźb samobójczych. Stałam się przez ten związek wrakiem człowieka. W końcu po jednej z tych pijackich awantur z groźbami samobójczymi i wrzaskami (w której powiedział mi że jestem psycholem i nie nadaję się na matkę, jeśli się okaże że zaszłam w ciążę - pękła prezerwatywa i zażyłam tabletkę PO - to on się powiesi) spakowalam jego rzeczy, kazałam mu po nie przyjechać albo je wywalam do śmietnika i przez jakiś czas nie odzywałam się.

Nie wiem, co jest ze mną nie tak, że to było dla mnie tak bardzo ciężkie, bo ten związek nie dawał mi żadnej satysfakcji, tylko pochłaniał energię i dokładał zmartwień. Nie odbierałam telefonów przez kilka tygodni i jakoś stałam się trzymać, umówiłam się nawet na wizytę u psychoterapeuty, żeby jakoś to przepracować (którą musiałam odwołać z innych przyczyn). W końcu odebrałam telefon, prosił o szansę, że idzie na leczenie i żebym na niego poczekała, aż będzie zdrowy, bo mnie kocha i jestem dla niego najważniejsza, chce się wyleczyć dla mnie.

Wróciłam i żałuję. On rzeczywiście chce się leczyć, ale ja nie wytrzymam tego. Nie wiem co do niego czuję, to jest intensywne, ale to nie jest miłość. Nie potrafię się uwolnić, nie wiem co robić, nie chcę też sabotować jego leczenia. Chcę mieć spokój i nikogo nie ranić.

Chciałam o tym pogadać z kimś bliskim, ale nie potrafię, a jeśli nikomu nie powiem to NIGDY się z tego nie uwolnię. Ktoś musi mnie mocno kopnąć na rozpęd.

Jak to zrobić?
Spadaj od niego jak najprędzej bo jak nie daj boże zajdziesz z nim w ciąże to nie dość, że sobie, to jeszcze dziecku(dzieciom), zniszczysz życie już na samym starcie.
ANKA54321 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-24, 22:08   #22
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 052
Dot.: Niech mnie ktoś KOPNIE w głowę

Idź na terapię.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-01-24 22:08:53


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:00.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.