Zrozumieć kobietę. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-07-02, 19:13   #1
Luuukas
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1

Zrozumieć kobietę.


Witam wszystkich,

Już na samym wstępie chciałbym zaznaczyć, że jestem facetem i po prostu chciałbym poznać opinie kobiet na konkretny problem. Od razu chciałbym się również przyznać, że od czasu do czasu zaglądałem tutaj (tylko czytałem, wyciągałem wnioski, próbowałem zrozumieć itd. - nigdy nic nie pisałem), ponieważ uważam to forum, a właściwie konkretniej to pod forum ponieważ w inne się nie zagłębiałem, za najlepsze na jakie do tej pory się spotkałem - jeśli chodzi o wartość merytoryczną wypowiedzi i kulturę użytkowników.


Z góry dziękuje, jeśli ktokolwiek to przeczyta, a jak jeszcze to w jakiś sposób skomentuje to będę bardzo wdzięczny .

Zacznę w ten sposób, oczywiście w wielkim telegraficznym skrócie:

Jestem z pewną dziewczyną od 3 lat, po pewnych przejściach, które zaraz opisze, bo wpłyną na dalszy rozwój sytuacji. Na samym początku naszej znajomości aż do poprzedniego tygodnia byliśmy w sobie nieziemsko zakochani (tak naprawdę, ja nadal jestem). Po pewnym czasie, jakoś tak wyszło, że obaj mieliśmy swój pierwszy raz i robiliśmy to tylko z sobą - co uważam w sumie za +, co oczywiście podbudowało związek, umocniło więź itd. I byliśmy tak razem około 8 tygodniu, ale w wakacje wyjechałem na miesiąc, i od tego momentu zaczęły się problemy. Z jednej z rozmów na gg dowiedziałem się, że koniecznie chce ze mną pogadać jak wrócę, i już zaczynało być nie miło, brak emotek, typowych słów itd. Wróciłem, spotkaliśmy się, i dowiedziałem się, że tydzień po moim wyjeździe 'poznała kogoś'; zaczęli się spotykać, całować (i nic więcej, a przynajmniej tak mi powiedziała), no nazwijmy to po imieniu: jakby nie było zdradziła mnie. Byłem w szoku, jej podobno było głupio i podobno żałowała itd... no, ale rozstaliśmy się na jakieś 3 miesiące. W tym czasie ona była dalej z tym facetem, ale ich znajomość dobiegała końca. Ja nie miałem w tym czasie nikogo i nawet nie chciałem, bardziej poświęcałem się swoim hobby (żeby zapomnieć, pomóc sobie). Mimo to, uczucie jakim ją darzyłem było wciąż to samo - ogromne i prawdziwe, ciągle o niej myślałem, ale nie pękałem, miałem nadzieje, że mi przejdzie. Jakoś po tych 3 miesiącach, nalegała na spotkanie, odmówiłem kilka razy, ale w końcu się spotkaliśmy. Przyszła do mnie z płaczem, przeprosinami, mówiła ze codziennie o mnie myślała, nie była z nim do końca szczęśliwa w przeciwieństwie do związku ze mną, bardzo chciałaby ze mną być itede. Mimo że wiadomo byłem cały czas na nią zły, wyszło tak, że przytuliłem ją, zrobiło mi się przykro i chciałem jej jakoś pomóc - jednym słowem: uczucia wzięły górę. Po rozmowach dałem jej szanse pod warunkiem, że się postara, udowodni, że jej bardzo zależy. Udało się jej, po miesiącu było już powiedzmy w normie. Przez następne dwa lata było wszystko okey, w poprzednie wakacje tym razem nic się nie zdarzyło (wyjechaliśmy razem do pracy za granice). No i teraz jak wiadomo zaczęły się wakacje i zgadnijcie co się stało? W nowej pracy poznała pewnego kolesia, który odprowadził ją do domu (jakoś 'zapomniała mi o tym powiedzieć'), a na drugi dzień dał jej bukiet kwiatów, a w trzecim dniu się całowali). Powiedziała mi wszystko, przyznała się, oczywiście z płaczem, z tekstami, że nie wie co się z nią dzieje, że nie wie co ma mi powiedzieć, oprócz przepraszam. Nie ukrywałem, że byłem na nią wściekły, ale jestem bardzo opanowany i z szacunku do niej ani nie krzyknąłem, ani nie wywaliłem jej za drzwi, po prostu, wkurzony strasznie zapytalem się jak ona to widzi, bo ja już tego nie widze...no i chciałaby żebyśmy dali sobie dwa tygodnie wolnego, a ona przemyśli sobie wszystko, bo nie wie co się z nią dzieje, i nie chce mnie znowu ranić...ale w między czasie ten koleś cały czas ją do domu odprowadza i ze sobą flirtują (znajomy ich widział).

I teraz tak: jutro po tej przerwie się spotykamy, i szczerze mówiąc po namyśle dochodzę do wniosku, że ona chyba potrzebuje jakiegoś flirtu czy adorowania od obcych facetów, ale z drugiej strony dobrze wiem i czuje, że bardzo chce być ze mną. Wiem, że to się wyklucza, ale tak jest.

Z jednej strony chce to zakończyć mam dość, naprawdę. Ale z drugiej, uczucie jest zbyt wielkie, bardzo dobrze się rozumiemy i dogadujemy, i tak naprawdę jestem w stanie to jakoś wybaczyć bo ją po prostu kocham, pod pewnymi warunkami oczywiście, ale czy to ma sens? Mam to znowu znosić, cierpień i liczyć, że może w końcu będzie normalnie i, że może uda się jej odbudować stracone zaufanie poraz kolejny? Może ona jeszcze nie dorosła do poważniejszego związku skoro tak się zachowuje? Jak Wy to widzicie, chciałbym poznać Wasze zdanie na ten temat.

Pozdrawiam.

Edytowane przez Luuukas
Czas edycji: 2008-07-02 o 19:15 Powód: dopisanie końcówki
Luuukas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-02, 19:23   #2
kennademerkedo
Raczkowanie
 
Avatar kennademerkedo
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: kraina deszczowcow
Wiadomości: 421
Dot.: Zrozumieć kobietę.

Coz, skoro jak mowisz "uczucie wielkie i prawdziwe" nadal z obydwu stron... bedziesz w stanie zyc z nia przez nastepnych X lat ze swiadomoscia, ze lubi skoczyc w bok? Sluchac po raz kolejny, ze "nie wie co sie z nia dzieje"? Zastanawiac sie wiecznie, kiedy kolejny amant stanie w progu?

"dochodzę do wniosku, że ona chyba potrzebuje jakiegoś flirtu czy adorowania od obcych facetów, ale z drugiej strony dobrze wiem i czuje, że bardzo chce być ze mną."
Kazda kobieta lubi byc adorowana- ale jest roznica miedzy wdziecznym usmiechem w odpowiedzi na komplement a calowaniem sie z adoratorami, kiedy ma sie stalego partnera.
__________________
valar morghulis

Edytowane przez kennademerkedo
Czas edycji: 2008-07-02 o 19:27 Powód: dopisek
kennademerkedo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-02, 19:39   #3
malwinac
Zadomowienie
 
Avatar malwinac
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 437
Dot.: Zrozumieć kobietę.

Dla mnie sprawa jest dość jasna
Ona potrzebowała tych 2 tygodni żeby sprawdzić czy ten chłopak jej się podoba i czy coś z tego wyjdzie
Pozatym co to za związek, jak ukochaana osoba może zdradzać?
Raz , ok , wybaczyłeś ale znowu??
Przecież ona chyba kontroluje to co robi. Wykorzystuje to że kiedyś jej wybaczyłeś i teraz myśli że moze tak ciągle.
Moze ona jest z Toba z innych wzgledow np . finansowych
Bo o milosci to ona nie wie jeszcze nic
__________________
Studentka

malwinac jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-02, 19:44   #4
Justynuss
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Z pokoju, z laptopa
Wiadomości: 614
Dot.: Zrozumieć kobietę.

Szczerze? Podziwiam Cię, za Twoje uczucie do niej.
Ja chyba nie mogłabym być z człowiekiem, który całuje się z innymi kobietami.
Nie zniosłabym tego psychicznie.

Ja powiem tak, zrób to co Ci serce podpowiada, tylko żebyś później nie żałował.

Powodzenia.
__________________
Justynuss jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-02, 19:46   #5
bybella
Wtajemniczenie
 
Avatar bybella
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: piernikowe miasto i okolice
Wiadomości: 2 344
Dot.: Zrozumieć kobietę.

ja tez mialam taki problem, po kilku miesiacach z moim facetem "zauroczyl" mnie inny, tylko sie calowalismy, podobalo mi sie to, ze ktos inny zwrocil na mnie uwage. dopiero zarozumialam jak okropnie postapilam gdy zobaczylam mine mojego faceta jak sie o tym dowiedzial. zrozumialam ze go kocham i nigdy wiecej tego nie zrobie. chociaz nadal mnie kusi zeby zobaczyc co by bylo gdyby... z innym, ktory mnie akurat "adoruje" to jednak nie sprawdzam. moj ukochany jest najwazniejszy. i jesli sie naprawde kocha uwierz mi , mozna powstrzymac swoje "zapedy" do innego. na tym wlasnie polega prawdziwy zwiazek. pomimo wystawiania na rozne pokusy byc sobie wiernym.wiec twoja dziewczyna wydaje mi sie po prostu lubi miec stalego faceta i innego na boku. to wszystko. raz mozna przebaczyc, raz mozna sie zapomniec, ale nie wciaz.
bybella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-02, 19:48   #6
bitter
Zadomowienie
 
Avatar bitter
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 1 432
Dot.: Zrozumieć kobietę.

TZ patrząc na tytuł wątku powiedział 'nie da się'

ale do rzeczy.
też kiedyś na swoje wątpliwe szczęście byłam z osobą która zdradzała i przepraszała. zawsze 'tak jakoś wychodziło' że wracała.

totalna głupota i strata czasu, tyle Ci powiem drogi wizażanku.
jest takie powiedzenie że na drugą szansę zasługuje każdy, ale po niej już nie warto tracić czasu. na kogoś, kto Cię nie szanuje i próbuje przekupić łzami...
__________________
NIE KORZYSTAM JUŻ Z TEGO KONTA
bitter jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-02, 19:49   #7
Dosiak
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 543
Dot.: Zrozumieć kobietę.

Dla mnie to jest niewybaczalne. Ja nigdy nie zdradzę, jestem tego pewna i zdrady nie wybaczę. Koniec na ten temat.
Dosiak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-07-02, 19:55   #8
bess
Zakorzenienie
 
Avatar bess
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
Dot.: Zrozumieć kobietę.

o bosz jak mnie denerwuja takie baby szczegolnie ,ze przewaznie maja to szczescie trafiac na fajnych facetow,na ktorych nie zasluguja
I wlasnie znajac ten typ i tak do siebie wrocicie ,a ona bedzie Ci regularnie przyprawiała rogi wymyslajac coraz to bardziej skomplikowane tlumaczenia uzasadniajac to swoja bardzo skomplikowana osobowoscia (haha)
Moze ona nie potrzebuje flirtu ale po prostu szuka w miedzyczasie waszego zwiazku lepszej partii??nie znajduje wiec przychodzi kajac sie przed Toba
I mysle,ze poki Ci to wielkie uczucie nie minie (jesli w ogole) to nie masz wyjscia,jesli nie kierujesz sie zdrowym rozsadkiem,jestes bezradny
Sa tez tacy,ktorych taka adrenalina w zwiazku jeszcze bardziej podkreca i umacnia uczucie (nieswiadomie)

Nie wiem czy planujesz kiedykolwiek slub i czy byc moze z nia,ale zastanow sie czy jest sens wiazac sie na cale zycie z osoba ,ktora juz przed slubem powaznie naduzyla Twojego zaufania(delikatnie mowiac)
bess jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-02, 19:56   #9
Wroclovianka
Zakorzenienie
 
Avatar Wroclovianka
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 181
Dot.: Zrozumieć kobietę.

Ciało puszczone raz puszcza się cały czas tak mówi mój TŻ

Zastanów sie czy chcesz byc z osobą, która nie jest Ci wierna?
__________________

Wizaż rządzi, Wizaż radzi, Wizaż nigdy Cię nie zdradzi
Wroclovianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-02, 20:42   #10
xxsmutnaxx
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 382
Dot.: Zrozumieć kobietę.

Cytat:
Napisane przez Luuukas Pokaż wiadomość
Witam wszystkich,

Już na samym wstępie chciałbym zaznaczyć, że jestem facetem i po prostu chciałbym poznać opinie kobiet na konkretny problem. Od razu chciałbym się również przyznać, że od czasu do czasu zaglądałem tutaj (tylko czytałem, wyciągałem wnioski, próbowałem zrozumieć itd. - nigdy nic nie pisałem), ponieważ uważam to forum, a właściwie konkretniej to pod forum ponieważ w inne się nie zagłębiałem, za najlepsze na jakie do tej pory się spotkałem - jeśli chodzi o wartość merytoryczną wypowiedzi i kulturę użytkowników.


Z góry dziękuje, jeśli ktokolwiek to przeczyta, a jak jeszcze to w jakiś sposób skomentuje to będę bardzo wdzięczny .

Zacznę w ten sposób, oczywiście w wielkim telegraficznym skrócie:

Jestem z pewną dziewczyną od 3 lat, po pewnych przejściach, które zaraz opisze, bo wpłyną na dalszy rozwój sytuacji. Na samym początku naszej znajomości aż do poprzedniego tygodnia byliśmy w sobie nieziemsko zakochani (tak naprawdę, ja nadal jestem). Po pewnym czasie, jakoś tak wyszło, że obaj mieliśmy swój pierwszy raz i robiliśmy to tylko z sobą - co uważam w sumie za +, co oczywiście podbudowało związek, umocniło więź itd. I byliśmy tak razem około 8 tygodniu, ale w wakacje wyjechałem na miesiąc, i od tego momentu zaczęły się problemy. Z jednej z rozmów na gg dowiedziałem się, że koniecznie chce ze mną pogadać jak wrócę, i już zaczynało być nie miło, brak emotek, typowych słów itd. Wróciłem, spotkaliśmy się, i dowiedziałem się, że tydzień po moim wyjeździe 'poznała kogoś'; zaczęli się spotykać, całować (i nic więcej, a przynajmniej tak mi powiedziała), no nazwijmy to po imieniu: jakby nie było zdradziła mnie. Byłem w szoku, jej podobno było głupio i podobno żałowała itd... no, ale rozstaliśmy się na jakieś 3 miesiące. W tym czasie ona była dalej z tym facetem, ale ich znajomość dobiegała końca. Ja nie miałem w tym czasie nikogo i nawet nie chciałem, bardziej poświęcałem się swoim hobby (żeby zapomnieć, pomóc sobie). Mimo to, uczucie jakim ją darzyłem było wciąż to samo - ogromne i prawdziwe, ciągle o niej myślałem, ale nie pękałem, miałem nadzieje, że mi przejdzie. Jakoś po tych 3 miesiącach, nalegała na spotkanie, odmówiłem kilka razy, ale w końcu się spotkaliśmy. Przyszła do mnie z płaczem, przeprosinami, mówiła ze codziennie o mnie myślała, nie była z nim do końca szczęśliwa w przeciwieństwie do związku ze mną, bardzo chciałaby ze mną być itede. Mimo że wiadomo byłem cały czas na nią zły, wyszło tak, że przytuliłem ją, zrobiło mi się przykro i chciałem jej jakoś pomóc - jednym słowem: uczucia wzięły górę. Po rozmowach dałem jej szanse pod warunkiem, że się postara, udowodni, że jej bardzo zależy. Udało się jej, po miesiącu było już powiedzmy w normie. Przez następne dwa lata było wszystko okey, w poprzednie wakacje tym razem nic się nie zdarzyło (wyjechaliśmy razem do pracy za granice). No i teraz jak wiadomo zaczęły się wakacje i zgadnijcie co się stało? W nowej pracy poznała pewnego kolesia, który odprowadził ją do domu (jakoś 'zapomniała mi o tym powiedzieć'), a na drugi dzień dał jej bukiet kwiatów, a w trzecim dniu się całowali). Powiedziała mi wszystko, przyznała się, oczywiście z płaczem, z tekstami, że nie wie co się z nią dzieje, że nie wie co ma mi powiedzieć, oprócz przepraszam. Nie ukrywałem, że byłem na nią wściekły, ale jestem bardzo opanowany i z szacunku do niej ani nie krzyknąłem, ani nie wywaliłem jej za drzwi, po prostu, wkurzony strasznie zapytalem się jak ona to widzi, bo ja już tego nie widze...no i chciałaby żebyśmy dali sobie dwa tygodnie wolnego, a ona przemyśli sobie wszystko, bo nie wie co się z nią dzieje, i nie chce mnie znowu ranić...ale w między czasie ten koleś cały czas ją do domu odprowadza i ze sobą flirtują (znajomy ich widział).

I teraz tak: jutro po tej przerwie się spotykamy, i szczerze mówiąc po namyśle dochodzę do wniosku, że ona chyba potrzebuje jakiegoś flirtu czy adorowania od obcych facetów, ale z drugiej strony dobrze wiem i czuje, że bardzo chce być ze mną. Wiem, że to się wyklucza, ale tak jest.

Z jednej strony chce to zakończyć mam dość, naprawdę. Ale z drugiej, uczucie jest zbyt wielkie, bardzo dobrze się rozumiemy i dogadujemy, i tak naprawdę jestem w stanie to jakoś wybaczyć bo ją po prostu kocham, pod pewnymi warunkami oczywiście, ale czy to ma sens? Mam to znowu znosić, cierpień i liczyć, że może w końcu będzie normalnie i, że może uda się jej odbudować stracone zaufanie poraz kolejny? Może ona jeszcze nie dorosła do poważniejszego związku skoro tak się zachowuje? Jak Wy to widzicie, chciałbym poznać Wasze zdanie na ten temat.

Pozdrawiam.


bez urazy ale ta dziewczyna to zwykła cwaniara, jak tylko jej nie wyjdzie z innym to wraca do Ciebie bo wie że u Ciebie ma pewniaka... żałosna. Zerwij z nią i znajdź sobie kogoś bardziej wartościowego. Wiem, że kochasz ale ona będzie cie tak ciągle ranić z małymi przerwami. To naprawde dobra radna, znam ten typ dziewczyn.
xxsmutnaxx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-02, 20:51   #11
euforia112
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 463
Dot.: Zrozumieć kobietę.

Ehh lepiej daj sobie z nią spokój. Dziewczyna się Tobą bawi, wykorzystuje. widzi, że ty jesteś zakochany, że Ci na niej zależy, więc od czasu do czasu w ramach przeprosin zrobi oczy jak kotek ze Shreka a ty już wybaczasz wszystkie jej głupoty i po problemie. jak się kogoś kocha to się go tak nie oszukuje. Kazda kobieta lubi jak się ją adoruje, ale nie każda ma w zwyczaju lizać się z adoratorem po kątach. Przemyśl to sobie, bo ona Cię nie szanuje.
euforia112 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-07-02, 20:58   #12
Ellf
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 21
GG do Ellf
Dot.: Zrozumieć kobietę.

luuukasu...
jesli to sie zdarza juz drugi raz to bedzie to robic zawsze. chcialabym cie jakos pocieszyc ale wedlug mnie bedzie lepiej z nia zerwac bo przeciez nie mozesz sie tak meczyc.
rozumiem ze to prawdziwe uczucie z twojej strony ale niestety nie z jej.
Ellf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-02, 21:05   #13
ushia
Zadomowienie
 
Avatar ushia
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 802
Dot.: Zrozumieć kobietę.

no coż - pożegnaj ja szybko
wykorzystuje Cie, nie szanuje, brzydko mówiąc robi w .... konia,
raz mozna tłumaczyc, ze nie byla pewna, pomylila sie, bla, bla, bla, bla...
ale otwarte flirtowanie z kim popadnie, całowanie sie...

albo jest sie w zwiazku albo nie
nie mozna zjesc cukierka i miec cukierka
ushia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-02, 21:07   #14
soulone
Wtajemniczenie
 
Avatar soulone
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 2 506
Dot.: Zrozumieć kobietę.

Nawet nie wiem co napisać.
Albo wiem.

Uciekaj!

Run Luuukas, run...
soulone jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-02, 22:11   #15
Lucka91
Wtajemniczenie
 
Avatar Lucka91
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: pokoik na poddaszu :)
Wiadomości: 2 776
Dot.: Zrozumieć kobietę.

Przeczytalam tylko pierwszy post, reszty mi sie nie chcialo, ale tak na moje oko laska szuka przygod po prostu, i jeszcze do zwiazku nie dojrzala...
__________________
Narysujesz mi coś?
Lucka91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-02, 22:44   #16
Myszunia19
Zakorzenienie
 
Avatar Myszunia19
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 4 241
Dot.: Zrozumieć kobietę.

ja wiem z doswiadczenia ze mozna wybaczyc wszystko. rozumiem ze ja kochasz. ale czy bylbys w stanie zerwac z nia tak definitywnie? bo- nie odbierz tego zle- ale ja mysle ze czasem uczucie jest tak silne ze mimo tego ze partner robi nam krzywde to nie jestesmy w stanie zerwac... bo kochamy... a pozniej to on z nami zrywa... bo jednak ktos inny jest lepszy a my zastanawiamy sie nad wlasna glupota...
Myszunia19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-03, 00:08   #17
onemi
Rozeznanie
 
Avatar onemi
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 723
Dot.: Zrozumieć kobietę.

Ja bym nie wybaczyla .. raz juz dalej jej szanse i co? po 2 latach znowu nawalilna, znowu zmarnowala swoja szanse, znowu Cie zrobila w konia.. tak sie nie robi ejsli sie naprawde kocha, po prostu NIE. Tak masz racje, ze pewnie brakuje jej adorowania, podziwiania, zainteresowania ze strony innych..ale albo chce byc flirciara ktora przekracza granice albo chce byc w prawdziwym zwiazku. Znowu powie, ze juz nie bedzie, ze to sie nie powtorzy ale to juz 2 raz.. Bedac na Twoim miejscu zerwalabym ten "uklad". Im wiecej bedziesz dawal jej szans tym bardziej bedzie sie utwierdzala, ze moze robic co chce bo i tak jej wybaczysz i przyjmiesz spowrotem. Poza tym nawet gdyby to co? za kazdym razem jak gdzies wyjdzie bedziesz sie zastawial "czy przypadkiem dzisiaj kogos nie poznala?", tu chyba juz nie ma mowy o zaufaniu.. a na cos takiego szkoda czasu. To tylko moje zdanie.
__________________
"Szczęściem jednego człowieka jest drugi człowiek"


Od 5.01.2010 :
66,7kg wrrrr 65..64..63..62..61..60..59..58..57.. i -->
onemi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-03, 00:34   #18
Draco
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 2
Dot.: Zrozumieć kobietę.

A ja bym nie wybaczyła, dostała jedną szanse i ją zmarnowała Ja dawałam swojemu byłemu trzy szanse ( bo trzy razy mnie zdradził,a byliśmy ze sobą ponad dwa lata) i słyszałam podobne teksty jak Ty i uwierz ,zrobiła raz można wybaczyc, dwa razy, robic to będzie zawsze Z tego co piszesz to ją kochasz,ale jest warta tyle bólu? Teraz za każdym razem gdy kogoś pozna będziesz się zastanawiał czy czegoś nie zrobiła, chcesz tego? Rany się goją, ale które są gorsze te które ona Ci zadaje czy życie bez niej? Ja wybrałam drgą opcję i nie żałuję bo się zakochałam, jestem z mojm chłopakiem trzy lata i jestem naprawdę szcześliwa może i Ciebie to spotka
Draco jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-03, 06:39   #19
NicoletteChinch
Raczkowanie
 
Avatar NicoletteChinch
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 150
Dot.: Zrozumieć kobietę.

Bardzo cie podziwiam,bo mało jest w dzisiejszych czasach facetów,którzy tak naprawdę się starają.Ale według mnie jeżeli tak teraz robi,to się już nie zmieni.
Ludzie żadko się zmieniają,a skoro ona już drugi raz cie zdradziła to według mnie
powinieneś skonczyć to.Ja mówię tylko to co myślę i nie musisz sugerowac się moimi wypowiedziami,ale sądze że jak teraz cie zdradziła drugi raz,ty jej wybaczysz,a ona za rok,może za dwa znowu cie zdradzi!
__________________
... Kocham Cię Krzysiu I Tylko To Się Liczy...
NicoletteChinch jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-07-03, 08:15   #20
Lucka91
Wtajemniczenie
 
Avatar Lucka91
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: pokoik na poddaszu :)
Wiadomości: 2 776
Dot.: Zrozumieć kobietę.

I myslisz ze to jest osoba z ktora moglbys spedzic reszte zycia? A co, jesli kiedys sie pobierzecie, bedziecie mieli dzieci a ona nadal bedzie takie numery wycinac? A skad mozesz wiedziec w ogole co JESZCZE ma na sumieniu, i ci nie powiedziala? Nie wyglupiaj sie, znajdz sobie kogos kto dojrzal do powarznego zwiazku...
__________________
Narysujesz mi coś?
Lucka91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-03, 08:23   #21
karta666
Zadomowienie
 
Avatar karta666
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Gdańsk ;)
Wiadomości: 1 932
GG do karta666 Send a message via Skype™ to karta666
Dot.: Zrozumieć kobietę.

Nie warto, dziewczyna tylko chciala przez te 2 tygodnie sprawdzić jak tam będzie z tym drugim, a jak będzie średnio, to wrocić do Ciebie.
Nie wiem czy ona Cię kocha, czy nie poświęcasz jej wystarczająco uwagi, moze czegoś jej w związku brakuje...
nawet jakby brakowało czegoś, o tym się rozmawia, a nie od razu pociesza się w ramionach innego, będąc w stałym związku.
Ona widocznie niezbyt Cię szanuje.
Porozmawiaj z nią czemu to robi...
ale pamietaj, raz mozna się zgubić, kazdy się myli, popełnia błędy..
tylko to już 2 raz, praktycznie ta sama sytuacja..
Nie usprawiedliwiaj jej.

dodaje:
Słyszałeś kiedyś że ktoś inaczej mówił do swojego partnera jak "już nie będe, obiecuje.." "ja nie chciałem, ja żałuje.." a czasem myśli inaczej.. bardzo często myśli się inaczej. Mówi Ci tak a potem myśli i jest z innym może nawet...
skąd możesz wiedzieć?
__________________
"Najprzebieglejszy mężczyzna nie dorówna w fałszu najszczerszej kobiecie."
"Jeśli się chce, by mężczyzna czy chłopiec pożądał danej rzeczy, należy ją jedynie uczynić trudno osiągalną."— Mark Twain
________________

Jestem FIT !


karta666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-03, 08:33   #22
ajfla
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 107
Dot.: Zrozumieć kobietę.

raz zdradziła, drugi raz też ... pewnie na tym najbliższym spotkaniu stwiedzi że ten chłopak to ten którego szukała , znowu Cie opuści na kilka miesięcy a potem wróci z 'podwiniętym ogonem' stwierdzając, że tamten to jednak była pomyłka... znowu będziecie razem a historia lubi się powtarzać! pamietaj! za kilka lat będziecie małżeństwem a ona znowu spotka kogoś i co wtedy ? Luuukas zastanów się czy ten zwiazek ma wogóle sens? zapewne przyniesie Ci wiecej cierpienia niż szczescia . zacznij życie od nowa ale z osobą która będzie wierna i oddana ...
__________________
z deszczu pod rynnę ?
ajfla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-03, 08:44   #23
margitta
Zakorzenienie
 
Avatar margitta
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 482
Dot.: Zrozumieć kobietę.

oj zobaczysz, nie minie parę dni od rozstania, a ona będzie miała nowego i tyle będzie z jej wielkiej miłości


Ja tu widzę typowe zjeść ciastko i mieć ciastko. Ty jej dajesz stabilizację, poczucie bezpieczeństwa, a oni przygody. Nie gódź się na taką rolę, bo ty wyjdziesz na tym najgorzej. W końcu znajdzie się taki "adorator", który też będzie ja wielce kochał i to ona z tobą zerwie, a nie ty z nią. Poza tym dorosła osoba zawsze wie co się z nią dzieje. Jakie zasady ma dziewczyna, która będąc z kimś w tak długim związku bez skrępowania się całuje to z tym to z tamtym i w dodatku potem przyznaje? Za pewna ciebie jest po prostu.
__________________
Bo reszta nie jest milczeniem, ale należy do nas
Boję się ludzi bez poczucia humoru
margitta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-03, 09:06   #24
God Of War 20
Zakorzenienie
 
Avatar God Of War 20
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Okolice Rzeszowa:)
Wiadomości: 8 484
Dot.: Zrozumieć kobietę.

Cytat:
Napisane przez Luuukas Pokaż wiadomość
Witam wszystkich,

Już na samym wstępie chciałbym zaznaczyć, że jestem facetem i po prostu chciałbym poznać opinie kobiet na konkretny problem. Od razu chciałbym się również przyznać, że od czasu do czasu zaglądałem tutaj (tylko czytałem, wyciągałem wnioski, próbowałem zrozumieć itd. - nigdy nic nie pisałem), ponieważ uważam to forum, a właściwie konkretniej to pod forum ponieważ w inne się nie zagłębiałem, za najlepsze na jakie do tej pory się spotkałem - jeśli chodzi o wartość merytoryczną wypowiedzi i kulturę użytkowników.


Z góry dziękuje, jeśli ktokolwiek to przeczyta, a jak jeszcze to w jakiś sposób skomentuje to będę bardzo wdzięczny .

Zacznę w ten sposób, oczywiście w wielkim telegraficznym skrócie:

Jestem z pewną dziewczyną od 3 lat, po pewnych przejściach, które zaraz opisze, bo wpłyną na dalszy rozwój sytuacji. Na samym początku naszej znajomości aż do poprzedniego tygodnia byliśmy w sobie nieziemsko zakochani (tak naprawdę, ja nadal jestem). Po pewnym czasie, jakoś tak wyszło, że obaj mieliśmy swój pierwszy raz i robiliśmy to tylko z sobą - co uważam w sumie za +, co oczywiście podbudowało związek, umocniło więź itd. I byliśmy tak razem około 8 tygodniu, ale w wakacje wyjechałem na miesiąc, i od tego momentu zaczęły się problemy. Z jednej z rozmów na gg dowiedziałem się, że koniecznie chce ze mną pogadać jak wrócę, i już zaczynało być nie miło, brak emotek, typowych słów itd. Wróciłem, spotkaliśmy się, i dowiedziałem się, że tydzień po moim wyjeździe 'poznała kogoś'; zaczęli się spotykać, całować (i nic więcej, a przynajmniej tak mi powiedziała), no nazwijmy to po imieniu: jakby nie było zdradziła mnie. Byłem w szoku, jej podobno było głupio i podobno żałowała itd... no, ale rozstaliśmy się na jakieś 3 miesiące. W tym czasie ona była dalej z tym facetem, ale ich znajomość dobiegała końca. Ja nie miałem w tym czasie nikogo i nawet nie chciałem, bardziej poświęcałem się swoim hobby (żeby zapomnieć, pomóc sobie). Mimo to, uczucie jakim ją darzyłem było wciąż to samo - ogromne i prawdziwe, ciągle o niej myślałem, ale nie pękałem, miałem nadzieje, że mi przejdzie. Jakoś po tych 3 miesiącach, nalegała na spotkanie, odmówiłem kilka razy, ale w końcu się spotkaliśmy. Przyszła do mnie z płaczem, przeprosinami, mówiła ze codziennie o mnie myślała, nie była z nim do końca szczęśliwa w przeciwieństwie do związku ze mną, bardzo chciałaby ze mną być itede. Mimo że wiadomo byłem cały czas na nią zły, wyszło tak, że przytuliłem ją, zrobiło mi się przykro i chciałem jej jakoś pomóc - jednym słowem: uczucia wzięły górę. Po rozmowach dałem jej szanse pod warunkiem, że się postara, udowodni, że jej bardzo zależy. Udało się jej, po miesiącu było już powiedzmy w normie. Przez następne dwa lata było wszystko okey, w poprzednie wakacje tym razem nic się nie zdarzyło (wyjechaliśmy razem do pracy za granice). No i teraz jak wiadomo zaczęły się wakacje i zgadnijcie co się stało? W nowej pracy poznała pewnego kolesia, który odprowadził ją do domu (jakoś 'zapomniała mi o tym powiedzieć'), a na drugi dzień dał jej bukiet kwiatów, a w trzecim dniu się całowali). Powiedziała mi wszystko, przyznała się, oczywiście z płaczem, z tekstami, że nie wie co się z nią dzieje, że nie wie co ma mi powiedzieć, oprócz przepraszam. Nie ukrywałem, że byłem na nią wściekły, ale jestem bardzo opanowany i z szacunku do niej ani nie krzyknąłem, ani nie wywaliłem jej za drzwi, po prostu, wkurzony strasznie zapytalem się jak ona to widzi, bo ja już tego nie widze...no i chciałaby żebyśmy dali sobie dwa tygodnie wolnego, a ona przemyśli sobie wszystko, bo nie wie co się z nią dzieje, i nie chce mnie znowu ranić...ale w między czasie ten koleś cały czas ją do domu odprowadza i ze sobą flirtują (znajomy ich widział).

I teraz tak: jutro po tej przerwie się spotykamy, i szczerze mówiąc po namyśle dochodzę do wniosku, że ona chyba potrzebuje jakiegoś flirtu czy adorowania od obcych facetów, ale z drugiej strony dobrze wiem i czuje, że bardzo chce być ze mną. Wiem, że to się wyklucza, ale tak jest.

Z jednej strony chce to zakończyć mam dość, naprawdę. Ale z drugiej, uczucie jest zbyt wielkie, bardzo dobrze się rozumiemy i dogadujemy, i tak naprawdę jestem w stanie to jakoś wybaczyć bo ją po prostu kocham, pod pewnymi warunkami oczywiście, ale czy to ma sens? Mam to znowu znosić, cierpień i liczyć, że może w końcu będzie normalnie i, że może uda się jej odbudować stracone zaufanie poraz kolejny? Może ona jeszcze nie dorosła do poważniejszego związku skoro tak się zachowuje? Jak Wy to widzicie, chciałbym poznać Wasze zdanie na ten temat.

Pozdrawiam.
Ja na Twoim miejscu juz dawno bym nie byla z osoba ktora mnie zdradzila, bo jak tu mowic o uczuciu, ze sie kogos kocha jesli jest sie w stanie zdradzic ta osobe? Dla mnie tu nie ma miłosci ... twoja "dziewczyna" widocznie nie dorosła do prawdziwej milosci, bawi sie Toba bo wie ze Ty jej i tak wybaczysz ... ciagle spotyka innych facetów ktorzy wpadaja jej w oko i mysli ze ulozy sie jej z ktoryms z nich, ale jak jej tylko nie wychodzi postanawia Ci powiedziec o tym a Ty lecisz do niej jak na skrzydlach i wybaczasz;/ jesli hcesz byc tak nadla traktowany przez ta "cwaniare" to okej, badz z nia jesli zmadzejesz to ja zostawisz co z tego ze ty ja kochasz skoro ona nie szanuje tego uczucia?
God Of War 20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-03, 10:58   #25
ineSens
Raczkowanie
 
Avatar ineSens
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: zamość
Wiadomości: 34
GG do ineSens
Dot.: Zrozumieć kobietę.

nie zrozumiesz kobiety, my zadziwiamy wciąż nawet siebie
__________________
zabiję Twojego Anioła Stróża
ineSens jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-03, 11:37   #26
mariettta
Raczkowanie
 
Avatar mariettta
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 162
Dot.: Zrozumieć kobietę.

Sama mam doświadczenie z nieszczerą osobą. Też byłam podobnie jak Ty zdradzana... on ciagle powtarzał , że żałuje... już nie będzie to był błąd. Tyle tylko , że nie było tego czasu dla niego , bo wiadomo tak jak już dziewczyny wspomniały ona chce zobaczyć czy jest jej lepiej z tym kimś nowym czy z Tobą. Chyba nie czuje się za pewnie w nowych 'znajomościach' i wraca...

Czy ten związek nadal ma sens..? Ja tego nie wiem , bo sama wybaczam . Czytając wypowiedzi dziewczyn stwierdzam , że maja racje jeśli coś powtarza sie raz, drugi , trzeci.. to będzie trwać wiecznie.... ale niestety miłość jest ślepa. Mnie moja zaślepiła totalnie i dlatego , że obecnie jest dobrze ... wybaczam...

Mam nadzieję, że podejmiesz dobrą dla Ciebie decyzje. Najlepiej napisz tu co postanowiłeś...

pozdrawiam ; ))
__________________
ekstaza milczenia... taniec głuchoniemych...
bez wyrazu, bez słowa ...


w ciszy
mariettta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-03, 11:43   #27
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: Zrozumieć kobietę.

Na twoim miejscu kolego zakończyłabym ten związek. Pocałunek i szwędanie się z innym facetem to jest zwyczajna zdrada.

Chcesz do końca życia być rogaczem?
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-03, 11:59   #28
koKOro
Zakorzenienie
 
Avatar koKOro
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 159
Dot.: Zrozumieć kobietę.

problem w tym, że zrobiła to drugi raz. jak jest dwa to jest i trzy.

domyślam się, że obawiasz się tej pustki po stracie itp. ale jak widać nie zrozumiała na tyle swojego blędu by go niepopełniać ponownie.

ciężko mi było się tu wypowiedzieć bo piszesz o tym wielkim uczuciu między Wami. Ale zaczęłam się zastanawiać czy robiąc coś 2 raz, można mówić o tym o czym piszesz. A może z Twojego punktu widzenia to tylko tak wygląda.

nie zazdroszcze Ci, ale chyba jeszcze bardziej nie zazdrościłabym Ci gdybyś pozostał z Nia w związku

samego siebie powinno się kochać bardziej
__________________
narysuj mi baranka...

zakorzenienie
koKOro jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-03, 12:22   #29
Mehuneferka
Raczkowanie
 
Avatar Mehuneferka
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 160
Dot.: Zrozumieć kobietę.

Luukas, ta dziewczyna Cię nie szanuje... ja bym takiej nie dała trzeciej szansy
__________________
cookie monster
Mehuneferka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-03, 13:29   #30
breaking point
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1
Dot.: Zrozumieć kobietę.

Cytat:
Napisane przez Luuukas Pokaż wiadomość
.....
Witam.
Odnośnie wybaczania za zdradę opowiem co mnie się trafiło.

Cztery lata po ślubie nie staliśmy dobrze finansowo, żona dostała propozycje krótkotrwałej ale dobrze płatnej pracy za granicą. Wyjechała. Miała 24 lata.
Minął miesiąc, coś dziwnego zaczęło się dziać, niby ok ale rozmowy tak się jakoś nie kleiły, żona narzekała że zmęczona przepracowana jest. Coraz mniej telefonowała.

Tknięty złym przeczuciem pojechałem do niej. Dojechałem na miejsce, bardzo wczesnym rankiem zapukałem w drzwi gdzie mieszkała, drzwi otworzył zaspany ubrany tylko w slipy tak na oko 50 letni facet, wymówiłem imię żony, otworzył szerzej drzwi, wszedłem do środka. W pokoju w podwójnym łóżku spała moja żona, facet mówiąc coś w swoim języku zaczął ja budzić. Obudzona patrzyła nieprzytomnie na mnie, ja patrzyłem chwile na nią, wyszedłem.
Walczyłem o nią dwa lata bo bardzo ją kochałem. Od tamtej zdarzeń minęło siedem lat, jesteśmy dalej razem, urodziło się nam już drugie dziecko, żona jest szczęśliwa, wszystko dobrze się układa, dom, rodzina, praca.
Odzyskałem ukochaną osobę. Czy było warto ? Myślałem że tak, czas leczy rany, zapomina się złe chwile.
Pomimo tego że jest wszystko dobrze, od tamtych zdarzeń czuje się bardzo wypalony, myślałem że to minie ale nie mija. Przez dwa lata robiłem dobrą minę do złej gry, nie wiem już czy moja twarz jest moja czy to nie maska.

Co można Ci doradzić ? Sam zdecyduj, ja tylko przytoczyłem swoją historie, nie wiem czy zrobiłem dobrze, najgorsze jest to że wątpliwości przychodzą po czasie.
Wybaczenie zdrady ukochanej osobie to przekroczenie jakiejś psychicznej bariery, co za nią zastaniesz ?
breaking point jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:27.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.