Majówki 2017 cz. I ! <3

[kasptak]

Glassball, tylko żeby Ci synek Asi nie zaraził u nas też ślina na całego, dziś w nocy też obudził się z płaczem, dostał syrop i zasnął. I najchętniej na rękach, albo podłoga, dziś już stał trzymając się tylko jedna lapka i gada dużo po swojemu, ale mama mu dalej przez gardło nie przeszło
Ta pogoda mnie dobija, tylko bym spała, a nie mogę mąż mnie wczoraj rozwalił, bo stwierdził, że na pewno się wyspałam, bo junior spał cała noc, a prawda była taka, że mleko o 3 i pobudka na całego o 5 przynajmniej się chłopak wyspal, bo ostatnio jakieś przechodzi kryzysy rodzicielskie.
Olivs, mój pies pozwala ze sobą zrobić wszystko, tylko jak się rozbryka to zaczyna lizać młodego z radości, nawet jak dostanie książeczka po glowie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Magnificence]

Olivs moja mała też się tylko buja na kolanach i ma w nosie siadanie czy raczkowanie 😅 dziś jej wyszedł 4 ząbek 😅

Kasptak chyba bym chłopu łeb ubiła jakby coś takiego zrobił

Też bym chciała już wiosnę 😏 a tu zima dopiero ma przyjść od poniedziałku 😂

Olivs moja mała tak samo reaguje na kota mojej mamy jak Twój Leonek 😁 dziś nawet kot dostał z liścia i się tylko skulił i patrzał na nią wzrokiem ofiary przemocy 😂😂

Glassball zdrówka dla małego 😘

U nas za to jojczenie mama jest na okrągło że już mi uszami wychodzi 😂😂😂

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gornek]

U nas średnio, z Maksem idzie jak krew z nosa ta rehabilitacja. Ostatnio tak krzyczał jakby go ze skory obdzierali, ale nie ma wolnej innej godziny a o 11 on zazwyczaj je kaszkę i idzie pózniej na drzemkę ( o 11 mamy rehabilitacje). Postępy sa kiepskie, bo Maks nadal nie podejmuje prób raczkowania i siadania, jest wiotki a jak go sama sadzam to zamiast siedzieć prosto to jest pochylony do przodu, ale siedzi stabilnie. Nasza rehabilitantka zadzwoni do znajomej do centrum zdrowia dziecka czy dałby sie cos zrobic i załatwić moze jakis turnus rehabilitacyjny.
Ale ogółem to jest straszna gaduła, zjada wszystko co mu ugotuje i przebija sie nam 3 ząbek


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[ania9o]

Hej. Nie było mnie długo bo się działo źle, bardzo źle. Nagle zmarła moja teściowa. Smutek niesamowity... nie wiem jak sobie poradzimy ale jakoś będziemy musieli. Najgorzej z teściem bo został sam. Musimy się jakoś z mężem zorganizować i zaglądać do niego ale będzie ciężko. Siostra męża niestety w innym mieście, będzie przyjeżdżała w miarę jak najczęściej ale i praca, i studia. Nie będzie to proste. Ostatnie półtora tygodnia żyliśmy tym bo mama najpierw leżała w szpitalu 5 dni. Naprawdę to było takie nagłe, zdrowa kobieta i już jej z nami nie ma jeszcze dwa tygodnie temu była u mnie cały piątek i zajmowała się Asią bo ja bardzo źle się czułam. Cały czas mam poczucie że to może jednak nie prawda. Ech... trzeba ruszyć do przodu ale smutek i tęsknota zawsze będą nam towarzyszyć.

Asia zaczęła stawiać kroki ale i tak woli raczkować co bardzo mnie cieszy. Jeśli o mowę chodzi to jest na topie mama, baba, tata, dada i różne dźwięki z siebie wydobywa jakby ćwiczyła język.

Wczoraj miałam usg genetyczne i z dzidziolkiem wszystko w porządku, i pan doktor pokusił się powiedzieć mi, że na 80% synek mąż wreszcie wczoraj pierwszy raz szczerze się uśmiechnął jak mu powiedziałam, bardzo marzy o synu. W całym tym nieszczęściu mamy dwa takie promyczki które dają nam siłę.

Wysłane z mojego P8 lite przy użyciu Tapatalka

[kasptak]

Ania, bardzo współczuję ciężkie chwile przed Wami i za Wami. Rozumiem, że miałaś dobre relacje z teściową? Bo moja mnie szczerze nienawidzi
I gratuluję synka
U nas w nocy masakra, pobudka 12.55, 1.30, 2.10, o na stałe o 4... Padam na pysk, pewnie znowu zęby, bo slini się jak bernardyn

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ania9o]

Napisane przez kasptak

Ania, bardzo współczuję ciężkie chwile przed Wami i za Wami. Rozumiem, że miałaś dobre relacje z teściową? Bo moja mnie szczerze nienawidzi
I gratuluję synka
U nas w nocy masakra, pobudka 12.55, 1.30, 2.10, o na stałe o 4... Padam na pysk, pewnie znowu zęby, bo slini się jak bernardyn

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, dogadywałam się z teściową, miałyśmy bardzo dobre relacje a ona wręcz szalała na punkcie Asi, była naprawdę cudowną babcią.

Współczuję nocki.

Wysłane z mojego P8 lite przy użyciu Tapatalka

[ijakiza]

Jak bylismy na bilansie to udało się nam schować do piątego gabinetu tyle chorych dzieci było że masakra... Także uważacie jak się wybiera któraś z was😄

Gornek a próbowałaś jakoś przestawić porę drzemki? Ja mam na różne godziny rehabilitację, głównie rano i nigdy nie wiem w jaka pore uda sie nam dotrzeć. Bywa tak że wstaje rano wcześniej by wybudzić i zebrać małego a później jeszcze na spanie go kłade lub pakuje w wózek i w nim drzemie przed ćwiczeniami.

Ania9o poradzicie sobie, macie siebie i wasze małe szczęścia, ściskam mocno 🤗 Powiedz co teściowej dolegalo że tak nagle odeszła?

U nas dzisiaj deszczyk pada, może krótki spacer zrobimy ale nie koniecznie chce mi się moknąć. Mieliśmy się wybrać do teściowej ale pogoda nie sprzyja więc peszek który bardzo mi na rękę🤣



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[olivs88]

Aniu, szczerze współczuje
Oby z maluszkiem było wszystko po waszej myśli

Kasptak jeśli można spytać skąd takie „życzliwe” relacje z teściową ?
Ja ze swoją to prędzej czy pózniej wejdę na ścieżkę wojenną. Już próbuje mi młodego słodyczami dokarmiać i oczywiście 5 jej dzieci wszystko robiły zgodnie z tabela w książce, więc z Leo coś jest nie tak, że jeszcze nie siedzi... skąd ona wytrzasnęła takie mądrości
Mój też się ślini, ale jakoś wydaje mi się to absurdalne, żeby szły mu kolejne zęby

Gornek trzymam kciuki z tym turnusem. Może faktycznie to będzie dobre rozwiązanie dla was

Magnificence piona ! Mamy leniwe dzieci może chociaż rosną nam małe geniusze wczoraj Leon kawałek przeciągnął kota po macie za ogon. Kot zero reakcji, ale trzeba będzie na to uważać, żeby młody tak nie robił.

Glassball zdrówka dla syna !

U nas dzisiaj słaba nocka. Młody zawisł na mnie po 22 i nie mogłam zasnąć. Potem się obudził po 1 i był caly radosny. O 5:30 znowu pobudka na jedzenie ale strasznie się rzucał. Ogólnie przy karmieniu na leżąco strasznie mnie kopie i się rzuca. Trochę to już wkurzające


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[kasptak]

Olivs, chyba za to że jestem to specyficzna osoba, która zawsze wie wszystko najlepiej, nie pracowała w życiu za długo i dlatego stwarza sobie sztuczne problemy, więc nie wiem do końca, czy ona jest głupia czy złośliwa. Ale mój mąż jest bardzo związany ze swoją rodziną, więc siedzę cicho dla dobra ogółu. No raz mi się zdarzyło, że wyszłam, bo byli u nas (ich trzeba w pełni obsługiwać, nawet herbaty sami sobie nie zrobią), siedzimy, ja zrywam szczęśliwa rodzinę, a ona pyta jak mój tata się czuje. Zgodnie z prawdą odpowiedziałam, że nie jest dobrze, na co ona, że na pewno wyzdrowieje a ona ma taaaakie zaparcia.... Jak widać, mój tata zmarł, a ona się chyba w końcu wy.srala nigdy w życiu nie powiedziałam do niej mamo, toleruje głupie komentarze i grzebanie w naszych rzeczach (np sprawdzanie, czy nie ma kurzu pod kanapą)
U nas dzień podobny do nocy, spokój był na spacerze, a po obiedzie zasnął na godzinę i obudził się z rykiem, bo tego płaczem nawet nazwać nie można... Niech te zęby się w końcu przebija i oddadzą mi moje dziecko!!!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Magnificence]

Aniu współczuję bardzo 😔
I przy okazji gratuluję synka 😉

Mi się tak po cichu marzą dwie córki 😬 a najlepiej 3 ale wiem że TŻ się na troje dzieci nie zgodzi 😞 wgl wczoraj rozmawialiśmy na ten temat kiedy kolejne dziecko bo ja bym chciała już w tym roku w ciążę zajść ale TŻ ma ważniejsze sprawy w tym roku 🙄 a dziecko tylko obciąży nas dodatkowo finansowo. 😖 I potem mi powiedział że jak znajdę pracę w której mi będą płacić 5000 to mogę od razu w ciążę zajść 😂 będę chodzić na rozmowy kwalifikacyjne i mówić że za mniej niż 5000 z domu nie wychodzę 😂😂😂
Faceci 🙄 dla nich wszystko jest ważniejsze 😤

U mnie dziś młoda obudziła się o północy i do 1:40 balowała 😏 także TŻ się nie wyspal ale jakoś mi go nie żal po tym co wczoraj powiedział 😂
Olivs moja teściowa na szczęście takich mądrości nie głosi 😂 ale zobaczymy z jednej strony się ciesze że moje dziecko ma alergię pokarmową bo przynajmniej bez mojej zgody nic jej nikt do jedzenia nie da 😄 ale takiego malucha słodyczami zapychać to gruba przesada 🙄
Ja pomału odstawiam od piersi taka podjęłam decyzję. Zwłaszcza że moja laktacja od zawsze to lekkie nieporozumienie i od dłuższego czasu młoda jest dokarmiana mm dla alergików. 🙄 Ale zawsze te 8 miesięcy kp jest 😅

Dziś znów dzień jęczybuły a myślałam że będzie trochę spokoju skoro wczoraj się przebił 4 ząbek 😅

Kasptak jakby mi teściowa sprawdzała czy nie mam syfu pod kanapą to chyba bym jej nie zapraszała 😂 skąd się tacy ludzie biorą 😒

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ania9o]

Kurczę, rozpisalam się i mi się coś zawiesilo... ech...
Dziękuję dziewczyny za gratulacje synka, mąż marzył i może to lepiej bo już na 3 dziecko może nie będzie tak naciskał

Ijakiza, mama zmarła z powodu tętniaka. Nie wiedziała, że go ma. Poszła na drzemkę i już się nie obudziła. 5 dni walczyła jeszcze w szpitalu ale nie udało się ciągle to do mnie nie dociera... niby wcześniej mocno blisko z teściową nie byłam ale ostatni rok nas zbliżył do siebie, sytuacja jaką miałam z rodzicami (nie wiem czy byłaś na forum wtedy. Miałam chorą sytuację z rodzicami, konsekwencje tego będę splacala jeszcze 19lat...) i narodziny Asi bardzo nas zbliżyły. Wiedziałam że zawsze mogę na Nią liczyć. Była specyficzną osobą ale bardzo dobrym człowiekiem. A najbardziej mi przykro, że Asia straciła taką wspaniałą babcię Tęsknię za nią. W ogóle ten tętniak jej pękł we wtorek w tamtym tygodniu, po południu jak wróciła z pracy a ja miałam do niej dzwonić ale tak mi się zeszło we wtorek, że w końcu nie zebralam się i tak bardzo żałuję ale byłam w szpitalu, trzymałam ją za rękę, dla mnie to było pożegnanie. Na pogrzebie nie pozwolili mi dojść do trumny. Mąż sam mamę ucalowal i poprosił żeby czuwała nad Asią. Ciągle w to nie wierzę nawet jak to piszę

Wysłane z mojego P8 lite przy użyciu Tapatalka

[decorail]

Kasptak - ja pierdziele co za młot ta Twoja teściowa

Olivs - nasz kot niestety bojowy i jak Jacek ją złapie za ogon np. to go drapie już nie raz miał ślady, ale na szczęście nigdy nie płacze no i nauczy się, że zwierzę to nie zabawka, więc nie panikuję

Magnificence - brawa dla Ciebie za 8 miesięcy kp ja powiem szczerze, że dla mnie to też nie była łatwa droga, dopiero od niedawna doceniam wygodę kp (wcześniej uważałam, że to tylko udręka), ale jednak liczyłam na więcej korzyści dla dziecka - nie spodziewałam się, że zaliczymy antybiotyk i katar przez przeszło miesiąc... też chciałabym mieć córkę, ale czuję, że drugi też będzie chłopak ale to dopiero za 2-3 lata

Ania -

[ukrajinka]

Kasptak, jeny co za paranoja zagladac komus pod kanape, no u mnie to by sie przerazila bo jest i kurz i jakies zabawki, ale sorki mam inne zajecia niz odsuwanie kanapy co drugi dzien😋

[ijakiza]

Pospacerowalam w deszczu pół godziny ale to żadna przyjemność więc na pewno nie powtórzę tego następnym razem 😂

Kasptak mam bardzo podobna teściowa, tyle że ona stara się mi nie fikac zbytnio bo boi się że nie przyprowadzę jej wnuka 😂

Ania9o to musiało być straszne nie móc jej obudzić i nic już zrobić, bardzo wam współczuję straty, szczególnie gdy z własnymi rodzicami masz kiepska relację 😟 podczytywalam i kojarzę Twoje wpisy, wzięliście kredyt na mieszkanie dla rodziców prawda? Masz dla nich takie dobre serce po mimo tego że tak ciężko miałaś 💙

Moje dziecko zasnęło wczoraj po 22.30 chyba pobił swój rekord 😁

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasptak]

Ijakiza, moja sobie pozwala, bo wie, że nic nie powiem. Olewam to ciepłym moczem
Ania, coś kojarzę, ale nie czytałam Was od początku, więc znam (chyba) środek i finał. Nie zazdroszczę. Za to Ty będziesz odwrotnoscia swoich rodziców i cudowna mama
U mnie znowu się po.sralo. W piątek mieliśmy gości, uśmiałam się jak dawno nie. Za to w sobotę rano dostałam w mordę z grubej rury, zadzwonił do mnie brat, że mama źle się poczuła i zabrało ja pogotowie. Na szczęście do szpitala koło mnie, byłam akurat, młodym na spacerze, więc jazda. Były dwie opcje-nerwica albo zawał. Wczoraj akurat mijalo 5 miesięcy od śmierci taty, plus podejrzenie raka u jej siostry i jej brat świeżo po zawale. Jeszcze jak tata chorował była taka akcja, po niej poszla do psychiatry i zaczęła brać leki na depresje, ale na kontrole nie chodziła. I taki finał, 8 godzin na sorze, wyniki dobre-nerwica. Dziś już jej postawiłam ultimatum i ma iść na konsultacje do mojej psychiatry. Także dzień cudowny normalnie, ja cała w nerwach, dziś się obudziłam o 3 i koniec spania. Tyle z tego, że mąż odwołał męskie spotkanie i dzisiejszych gosci

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ania9o]

Ijakiza, dokładnie tak było z moimi rodzicami. Teraz mamy relacje ok, mama mi pomaga, przyjeżdża ale ta zadra w sercu zostanie chyba już na zawsze ale nie chce rozdrapywać i rozpamiętywać bo jak widać po mojej teściowej nikt nie zna dnia ani godziny i nie chce potem niczego żałować. Wiemy z mężem że decyzja o zakupie mieszkania dla rodziców była najlepsza z możliwych. Trudno, dużo to będzie kosztować ale czy spokój rodziny nie jest bezcenny?

Kasptak, kurczę ale miałaś stres... musisz pilnować mamy koniecznie. Ja też teścia zapisałam do psychiatry. Miał co prawda swojego lekarza ale niestety odszedł z naszej przychodni. Musieliśmy poszukać kogoś nowego. Mój teść też jest po trzech zawalach, reanimacji i operacji serca, po tych przeżyciach nabawił się silnej depresji dlatego ciągle jest na lekach i dlatego nawet w miarę daje sobie radę z całą tą sytuacją, ale leki ma bardzo silne...

Wysłane z mojego P8 lite przy użyciu Tapatalka

[Glassball]

Aniu współczuję 😙 to najgorsze, jak wydająca się zdrowa osoba nagle odchodzi. Gratuluję też synka, oby było po Waszej myśli 😊
Kasptak Twoje ciągłe problemy mnie powalają, ile Ty kobieto jesteś w stanie znieść... jestem pełna podziwu i trzymam kciuki, żeby wyszło u Ciebie słońce i już nie zachodzilo 😙 teściową zostawiam bez komentarza😏
Moja teściowa na szczęście jest ok i chyba też trochę boi się, że ją odetnę od wnuków 😉
Odnośnie kolejnych dzieci, to mój mąż ciągle był za 3. Ja na początku też, ale jak Jacul chorował i całe dnie ż 2 jestem sama to mi się odwidzialo 😏 a jak mówiłam mężowi, że już nie chce, to on, żebym o tym przez rok nie myślała i wrócimy do tej rozmowy za rok... I wiecie co, chyba powoli dopuszczam myśl o trzecim dziecku, no dobra na razie bardzo powoli 😉😁 Ale jakoś mi żal, że już miałabym nie poczuć ruchów w brzuchu, nie patrzeć w te wpatrzone we mnie oczka małego ssaczka 😍 nie poczuć tej radości z patrzenia na 2 kreski... ech ż 2 ledwo ciągnę, ale co tam, zobaczymy co życie przyniesie 😊
A u mnie synek zwalczyl bez antybiotyku ewidentnie bakteryjne choróbsko, więc jestem super szczęśliwa, bo nabiera odporności, poza tym ma wyniki w normie i przytyl. Jutro idzie do przedszkola, mam nadzieję, że na dłużej 😂 a i Asi przebija się 3 ząbek, może przestanie budzić się z krzykiem opętanej przez demony 😉

Sent from my SM-G928F using Wizaz Forum mobile app

[decorail]

Kasptak - kobieto co Ty masz za przeżycia... pogoń mamę koniecznie!

Glassball - kiedyś też myślałam o trójce teraz tylko dwójka wchodzi w grę kciuki za Jacka, żeby już nie chorował!

[kasptak]

Mama umówiona na 13 lutego, czyli w sumie za tydzień.
Dziewczyny, czasami czuje się jak troll internetowy, jak nie urok to przemarsz wojsk, dziś zgubiłam obraczke
Glassball, minie trochę czasu i będziesz chciała trzecie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[olivs88]

Kasptak współczuje ilość nieszczęść jest tak duża, że moim zdaniem powinnaś zagrać w lotka. Skoro było tyle nieszczęść to teraz już musi być tylko lepiej

Glassball trzymam kciuki za synka a co do kolejnego bobasa to dobrze Cię rozumiem, bo ja coraz cześciej zaczynam o 2 dziecku myśleć. Chociaż póki co muszę ogarnąć swoją tarczyce...

A ja sobie wymyśliłam, że dzisiaj będę robić faworki jak królewicz się obudzi i będę mogła się ruszyć to się za nie zabieram. A na 14 do dentysty z młodym. Ciekawe co powie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[kasptak]

Olivs, nie mam co grać, bo nam w klinice powiedzieli, że naturalna ciąża to jak szóstka w totka podziwiam za faworki
chałupa cała przeszukana, obrączki nie ma

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[olivs88]

Kasptak nie zaszkodzi zagrać, może teraz taka „6” wam się trafi

U nas wreszcie jakieś postępy. Leon zaczął klaskać, trochę raczkuje i podejmuje komiczne próby siadania, po których jeszcze śmieszniej się wywraca
Dziewczyny, powiedzcie mi czy wasze dzieci reagują na swoje imię ? Bo Leon w ogóle i trochę mnie to zastanawia

Wpadajcie jutro na faworki


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[kasptak]

Olivs, chyba jednak zagram... Wczoraj spadlam ze schodów, obilam sobie prawą cześć, najbardziej żebra, na szczęście łeb cały. No ile można?!??? Jakieś egzorcyzmy mam odprawić?? A jutro idę do gastrologa, może być wesoło jak się kaze rozebrać i zobaczy siniaki
Kamil reaguje na imię, pewnie dlatego, że przy jedzeniu ciągle odwraca głowę za psem (który tylko czeka aż coś spadnie ) i go wołam. Klaskać nie potrafi, tylko przybic piątkę.
Dziś pożyczamy bramkę na schody, bo zasuwa już ostro na czworakach, staje też trzymając się tylko jedna ręką. Moja mama dziś była (i dobrze, bo się czuje jak obita kijem), na chwilę się tylko odwróciła na łyka kawy to mistrzu już miał łapkę pełną psich chrupek
Z obawą dziś gotowalam ryż z dynia, szpinakiem i indykiem, bo młody lubi "pomarańczowe" jedzenie, ale wsuwal jak ta lala. Wczoraj i przedwczoraj moje wypociny zjadł pies, a dziecku otworzyłam słoik

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ania9o]

Kasptak, jejku kochana, Ty to już wyczerpałaś limit nieszczęść! Teraz być musi być lepiej!!!

Ja mam dzisiaj takiego doła że chodzę i płacze ciągle. Jak długo będzie to trwać? Mam taką czarną rozpacz w sercu, nie mogę sobie z tym poradzić.

Wysłane z mojego P8 lite przy użyciu Tapatalka

[ijakiza]

Kasptak i jak obrączka się nie odnalazła? Kobieto graj w tego totka jak nic 😁

Olivs88 mój reaguję choć widzę po nim że tylko wtedy gdy ma ochotę😂 tz wyprostowuje się na wołanie po imieniu ale jak jest zajęty zabawa i ma mnie gdzieś to udaje że go nie ma 😂

U prezesa drugi ząb się pokazuje 😄 jak byliśmy u teściowej ostatnio tym jednym co ma ugryzł się w dziąsło u góry, wył tak aż oczy mrużyłam 😑 dobrze że była to pora drzemki to mąż wpakował młodego w wózek i ten zaraz odleciał na drzemkę.

Na rehabilitacji babeczka nam powiedziała że rozwojowo jest do tyłu jakieś 2 msc, szkoda że tak późno zareagowałam ale nie jest bardzo źle.
Narazie mam zmartwienie odnośnie żłobków, ciągle czekam na utworzenie się grup w placówkach do których miałby pójść, jak to się nie stanie to nie będę miała gdzie go oddać.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasptak]

Ania, u mnie minęło już 5 miesięcy i nie jest mi lepiej, wręcz przeciwnie... Tylko ja nie umiem płakać. U Ciebie jeszcze dochodzą hormony ciążowe, więc wszystko przeżywasz mocniej
Ijakiza, obrączki brak i tak mi lyso na palcu. Mam dylemat jak długo jeszcze szukać i czy robić nową w razie czego. A z rehabilitacja się nie obwinia, prędzej pediatre, ale sama widzisz jakie szybkie są postępy
My się w końcu musimy zabrać za szukanie niani, ale będzie ciężko z naszymi godzinami pracy, chyba, że gdzieś znajdę robotę na jedną zmianę, ale to byłby cud.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[olivs88]

Kasptak moim zdaniem też limit nieszczęść już wyczerpałaś. Także czeka Cię szczęśliwy rok daj znać co tam u gastrologa ?

Aniu trzymaj się, w płacz często pomaga

Ijakiza tez uważam, że nie powinnaś mieć do siebie pretensji. Najważniejsze, że się rehabilitujecie. Zobaczysz, że szybko nadrobi

My się musimy rozejrzeć za żłobkiem. Niestety tylko prywatny wchodzi w grę...
U nas kolejny postęp, młody zaczął składać sylaby. Aż jestem w szoku, bo nagle tyle się wydarzyło.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Magnificence]

Kasptak ale się do Ciebie jakichś pech przylepił 😒 weź go za drzwi wywal 😝

Aniu trzymaj się 😘

Olivs często tak jest że dziecko stoi w miejscu a potem nagle wszystko na raz 😁 moja młoda dziś sama usiadła ale się zachwiała i poleciała na twarz i oczywiście krzyk i rozpacz, a z racji tego że ja odstawiłam od piersi jest też trochę rozdrażniona więc strasznie marudna 😔 ale musimy to jakoś przetrwać 😏

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[olivs88]

Magnificence a usiadła tak w pełni wyprostowana ? Bo Leon podpiera się rączka a potem w końcu się przewraca na bok. Przy każdym niezdarnym raczkowanie na macie towarzyszą temu jęki pańskie. Dzisiaj to przechodzi sam siebie i drzemki dzisiejsze to jakiś dramat. Plus dzisiaj ma dzień jeczydupy


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[ijakiza]

Paczki zjedzone? 😂 Ja dwa zjadłam i styka, ale dla mezusia mam kilka sztuk bo 3 to on na wejściu zje jak wróci z pracy 🤣
Olivs88 u nas dzisiaj drzemki to też tragedia! Przebudziliśmy się o 7 ale jeszcze po cycku zasnął i dociagnelismy godzinę. Tyle że później nie dał się położyć, tz dał ale mi nie pozwalał się oddalić i ciągle się przebudzal i jęczał a ja akurat obiad gotowałam i nie miałam jak z nim leżeć cała drzemke 😑 zasnął na 20min koło 12 i dopiero teraz przed 17 padł drugi raz.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz