Stepper

[magda270]

dygotka wiem co to znaczy mieszkac z ukochanym a potem się rozstać i mieszkać osobno więc żal się kobieto ile chcesz ale nie jedz byle czego nawet z nudów.
I nie rób wiecej tego że nie jesz przez caly dzień bo to też nie dobrze, widzę że z jednej skrajności popadasz w drugą. I się nie smuć będzie dobrze

[Madziarella]

nie patrz na kg,tylko na obowody,nie jest tak zle 2 cm z ud,ogólnie z ud cięzko schodzi mi też w sumie z 4cm zeszły czy jakos tak,tylko nogi zrobiły sie smuklejsze i juz nie wygladaja tak obszernie. Wiesz co ja bym na twoim miejscu zrobiła z 2-3 dniowa przerwę od steppere i cwiczyła przez ten czas jakies takie luzne ćwiczenia rozciaganka wiecej albo te 8 minut. zobacz jeszcze z 2 tyg.jak dalej będzie tak opornie to trzeba przeanalizować jeszcze raz jedzenie i ćwiczenia.
a z tym wypróżnianiem to rzeczywiście sie macie.Ja też tak miałam ,że mogłam p[o tydz. nie chodzić do ubikacji,ale jak zaczęłam jesc duzo warzyw i owoców to jest duzo lepiej,no i błonnik wsuwam,ale jak wam nie pomaga to porażka.

[Madziarella]

dygotka tu są same doświadczone trzydziestolatki .Współczuję,ze musieliście zamieszkać osobno, ,nie martw się przyjdzie taki czas ,że jeszcze będziecie razem mieszkać,az wam uszami wyjdzie takie kurcze jest życie .Pozatym fajnie jest być parka dochodzącą,to najpiekniejsze chwile w zwiazku,piekne są również jak mieszka się razem ,ale wtedy juz wszystko o nim wiesz,o której gna do kibelka,o której je sniadanie itd. a tak masz w związku nutke tajemnicy itd...bleble ble....

[magda270]

Napisane przez Madziarella

nie patrz na kg,tylko na obowody,nie jest tak zle 2 cm z ud,ogólnie z ud cięzko schodzi mi też w sumie z 4cm zeszły czy jakos tak,tylko nogi zrobiły sie smuklejsze i juz nie wygladaja tak obszernie. Wiesz co ja bym na twoim miejscu zrobiła z 2-3 dniowa przerwę od steppere i cwiczyła przez ten czas jakies takie luzne ćwiczenia rozciaganka wiecej albo te 8 minut. zobacz jeszcze z 2 tyg.jak dalej będzie tak opornie to trzeba przeanalizować jeszcze raz jedzenie i ćwiczenia.
a z tym wypróżnianiem to rzeczywiście sie macie.Ja też tak miałam ,że mogłam p[o tydz. nie chodzić do ubikacji,ale jak zaczęłam jesc duzo warzyw i owoców to jest duzo lepiej,no i błonnik wsuwam,ale jak wam nie pomaga to porażka.

to masakra jest, ale dobrze zrobimy tak jak radzisz poczekamy 2 tygodnie i zobaczymy co dalej ty mój osobisty dietetyku i trenerze wjednym

[dygotka8]

Napisane przez magda270

dygotka wiem co to znaczy mieszkac z ukochanym a potem się rozstać i mieszkać osobno więc żal się kobieto ile chcesz ale nie jedz byle czego nawet z nudów.
I nie rób wiecej tego że nie jesz przez caly dzień bo to też nie dobrze, widzę że z jednej skrajności popadasz w drugą. I się nie smuć będzie dobrze

dzięki najwcześniej chyba za 2 lata zamieszkamy razem...no chyba,że wygram w totka za co dom się wykończy...powoli zaczyna mnie przerażać dorosłe życie...
co do tego,że wczoraj nie jadłam to było tak jednorazowo w bo ogólnie uznaję zasadę,że muszę jeść bo w przeciwnym razie źle się czuję,głowa mnie boli,itd.wypiłam w wawie 1 jogurt i 1 kefir po 400g,ale kanapka była ponad moje siły bo musiałbym ja pokroić na kawałeczki,a nie miałam gdzie,więc jej nie brałam...dopiero około godz 18 zjadłam wczoraj,a dziś to normalne ilości jedzenia,tyle że jest weekend a w te dni jadam słodycze(a w ciągu tygodnia staram się nie jeść)
a jutro będę miała jagodzianki albo pierogi z jagodami...mniami

[magda270]

Napisane przez Madziarella

dygotka tu są same doświadczone trzydziestolatki .Współczuję,ze musieliście zamieszkać osobno, ,nie martw się przyjdzie taki czas ,że jeszcze będziecie razem mieszkać,az wam uszami wyjdzie takie kurcze jest życie .Pozatym fajnie jest być parka dochodzącą,to najpiekniejsze chwile w zwiazku,piekne są również jak mieszka się razem ,ale wtedy juz wszystko o nim wiesz,o której gna do kibelka,o której je sniadanie itd. a tak masz w związku nutke tajemnicy itd...bleble ble....

Z tym kibelkiem to dowalilaś trzeba jeszcze napisać na pocieszenie że nie musisz po tym kibelku smrodków wąchać jak akurat ciebie w tym samym czasie przyciśnie i musisz zaraz po nim, no chyba że konwaliami pachnie

[magda270]

Napisane przez dygotka8

dzięki najwcześniej chyba za 2 lata zamieszkamy razem...no chyba,że wygram w totka za co dom się wykończy...powoli zaczyna mnie przerażać dorosłe życie...
co do tego,że wczoraj nie jadłam to było tak jednorazowo w bo ogólnie uznaję zasadę,że muszę jeść bo w przeciwnym razie źle się czuję,głowa mnie boli,itd.wypiłam w wawie 1 jogurt i 1 kefir po 400g,ale kanapka była ponad moje siły bo musiałbym ja pokroić na kawałeczki,a nie miałam gdzie,więc jej nie brałam...dopiero około godz 18 zjadłam wczoraj,a dziś to normalne ilości jedzenia,tyle że jest weekend a w te dni jadam słodycze(a w ciągu tygodnia staram się nie jeść)
a jutro będę miała jagodzianki albo pierogi z jagodami...mniami

Pierogi na redukcji to raczej nie wskazane , mączne jedzonko. Ja wczoraj kleilam dzieciom pierożki i znowu ślina ściekala mi po brodzie ale się powstrzymalam

[Madziarella]

kurcze madziano,bo juz bym chciała ,zebyś nas poinformowała,ze conajmniej z 5kg Ci zeszło,nie martw sie mi tez tak opornie schodziło aż zaraz powszukam na wątku kiedy pierwszy raz zaczęłam marudzic że mi waga stoi .

[magda270]

Napisane przez Madziarella

kurcze madziano,bo juz bym chciała ,zebyś nas poinformowała,ze conajmniej z 5kg Ci zeszło,nie martw sie mi tez tak opornie schodziło aż zaraz powszukam na wątku kiedy pierwszy raz zaczęłam marudzic że mi waga stoi .

No dobra szukaj zobaczymy jak to z tobą bylo

[Madziarella]

Napisane przez magda270

Z tym kibelkiem to dowalilaś trzeba jeszcze napisać na pocieszenie że nie musisz po tym kibelku smrodków wąchać jak akurat ciebie w tym samym czasie przyciśnie i musisz zaraz po nim, no chyba że konwaliami pachnie

tak ,tak dygotka jak widzisz same plusy hahaha,wiem,ze ciciężko,ale przeżyjesz i to masz teraz okazje zajac sie sobą,a dorosłe zycie to mnie przeraża czasami a już stara du... jestem.

[dygotka8]

Napisane przez magda270

Z tym kibelkiem to dowalilaś trzeba jeszcze napisać na pocieszenie że nie musisz po tym kibelku smrodków wąchać jak akurat ciebie w tym samym czasie przyciśnie i musisz zaraz po nim, no chyba że konwaliami pachnie

tak szczegóły już znam przez te miesiące co mieszkaliśmy razem wile sytuacji było nieuniknionych,ale wiem też,że wiele jeszcze przed nami...ja to młodsza jestem od Was... jeszcze wiele różnych przeżyć z tż mnie czeka to wiem...tyle,że jakby nie było przyzwyczailiśmy się,że od początku mieszkaliśmy razem przez to,że właściwie to nie byliśmy taką parą dochodzącą .
pewnie fajnie będzie,ale to muszę się przyzwyczaić do nowej sytuacji

[magda270]

Napisane przez Madziarella

tak ,tak dygotka jak widzisz same plusy hahaha,wiem,ze ciciężko,ale przeżyjesz i to masz teraz okazje zajac sie sobą,a dorosłe zycie to mnie przeraża czasami a już stara du... jestem.

Tak tak same problemy, nie ma jak to czasy szkoly średniej żyć nie umierac. tylko szkoda że doceniamy to za późno

[magda270]

Napisane przez dygotka8

tak szczegóły już znam przez te miesiące co mieszkaliśmy razem wile sytuacji było nieuniknionych,ale wiem też,że wiele jeszcze przed nami...ja to młodsza jestem od Was... jeszcze wiele różnych przeżyć z tż mnie czeka to wiem...tyle,że jakby nie było przyzwyczailiśmy się,że od początku mieszkaliśmy razem przez to,że właściwie to nie byliśmy taką parą dochodzącą .
pewnie fajnie będzie,ale to muszę się przyzwyczaić do nowej sytuacji

Tak do wszystkiego trzeba się przyzwyczajać, czy szybciej tym lepiej

[Madziarella]

dziewczynki z facetami źle i bez facetów źle.Płeć męska też ma taki dylemat.
fajnie sie kochac mieszkać,ale czasem dobrze jest spojrzeć z boku,na zwiazek zajac sie soba ,zrobic cos dla siebie dopóki jest czas dygotka bo potem zajmiesz sie rodzina męzem dziecmi i juz nic dla siebie nie zrobisz.Także głowa do góry,zaczniesz prace_powodzenia życzę zresztą w pracy,zobaczysz jak bedzie idealnie jak bedziecie dochodzący buziaki

[Madziarella]

madziunia ja w połowie marca byłam baryłka,już ćwiczyłam i waga mi nie schodziła prawie wogóle,poczytałam teraz co tam wypisywałam wcześniej.,czyli prawie 4 miesiace juz mineły ja tak pisze 2 a to juz prawie 4 miechy minęło.Także spokojnie,pewnie pomału zacznie Ci się waga ruszać ja tez tak najwiecej to schudłam tak od połowy maja.

[magda270]

Napisane przez Madziarella

dziewczynki z facetami źle i bez facetów źle.Płeć męska też ma taki dylemat.
fajnie sie kochac mieszkać,ale czasem dobrze jest spojrzeć z boku,na zwiazek zajac sie soba ,zrobic cos dla siebie dopóki jest czas dygotka bo potem zajmiesz sie rodzina męzem dziecmi i juz nic dla siebie nie zrobisz.Także głowa do góry,zaczniesz prace_powodzenia życzę zresztą w pracy,zobaczysz jak bedzie idealnie jak bedziecie dochodzący buziaki

Nic dodać nic ująć, podpisuję się pod tym dwiema swoimi ręcami
A coś wiem o dzieciach rodzinie itp. czasami po nocach jak szurnięta na stepperze śmigam, marzy mi się dluga kąpiel, albo wyjście na miasto żeby zakupy zrobić bez dzieci. Więc ciesz się póki możesz i czerp z chwilowej "wolności" ile się da ale oczywiście bez przesady

[magda270]

Napisane przez Madziarella

madziunia ja w połowie marca byłam baryłka,już ćwiczyłam i waga mi nie schodziła prawie wogóle,poczytałam teraz co tam wypisywałam wcześniej.,czyli prawie 4 miesiace juz mineły ja tak pisze 2 a to juz prawie 4 miechy minęło.Także spokojnie,pewnie pomału zacznie Ci się waga ruszać ja tez tak najwiecej to schudłam tak od połowy maja.

uf no to mi ulżylo,wielkie dzieki: cmok:
No to nic nie pozostaje mi jak tylko dalej dzialać i nie marudzić, będzie dobrze.
A swoją drogą dlugo już tu tak skrobiesz, ale z Ciebie wteranka
Mogly by sie odezwać też te co Ciebie wtedy pocieszaly, ciekawe jak one teraz wyglądają i czy dalej śmigają na stepperach

[dygotka8]

dzięki dziewczyny!!
poprawiłyście mi samopoczucie
a co do tych pierogów to ja nie jestem na redukcji...tzn od poniedziałku prawdopodobnie zaczynam stepowanie ale nie chcę ograniczać i chcę jeść wszystko bo jak zaczęłam jakiś czas temu jeść tylko te rzeczy co można to przytyłam 1 czy 1,5 kg!!ale już wróciłam do swojej wagi na szczęście,a jak będzie stepper i uda mi się coś zrzucić to będę bardzo happy aczkolwiek nie chcę się unieszczęśliwiać,że to jak wyglądam teraz to,że gruba jestem albo co(165 cm i 58kg).chcę jeść wszystko(prawie) ale w granicach rozsądku
dobrej nocy dziewczyny!!

[Madziarella]

no mogłyby,ale jak tu sie wpisywałam to prawie nikogo nie było z 2-3 osoby,a ja twardo pisałam i Wy moje dziewczynki sie odezwałyscie wkoncu towarzystwo,bo tak sama świetnie się bawiłam,a Ty w styczniu tez gdzies tam przez chwile się przewinełaś ,Robiłas pierwsze podjazdy do steppera )

[klion78]

Żeby jakoś zatrzec złe wrażenie jakie zrobił na Was mój serniczek melduję że 50 min na stepperze za mną. Żeby nie narazic się na dalszy atak nie wspomnę że właśnie wysłałam mojego Tż po loda.
Czytam dygotko co Ci dziewczyny radzą i myślę że mają rację. A braku smrodku w kibelku to Ci najbardziej zazdroszczę.
Dziewczyny chętne na Colon C zapewniam że nie jest on wcale taki niedobry. Dla mnie gorsze było siemie lniane, głównie ze względu na konsystencję. Colon przy nim to jak shake waniliowy (zapewniam że teraz go już nie piję, więc chowajcie baciki).
Aaaa i zrobiłam jeszcze 8 min legs. Pozostałych nie robiłam bo są dla mnie za trudne, a pozatym mojego tż wkurza głos tego pana z cwiczeń i nie chciałam więcej męczyc jego uszu (widzisz dygotko, są jednak jakieś plusy mieszkania bez tż).

[klion78]

Acha na polsacie leci jakiś koncert Krzysztofa Krawczyka i stepperowałam do jego piosenek ... wyobrażacie sobie stepperowanie przy krawczyku!!?? komiczne!! ale super !!

[neska22]

Napisane przez magda270

Mam nadzieję że neska nie ma większych problemów. Też chcialam zapytać ale pomyślalam że wciskam kiniol w nie swoje sprawy. Pojawia się tak dyskretnie ze skromnością jak by nie chciala być zauważona

no bo ostatnio nie mam czasu za dużo żeby siedzieć przy kompie cały dom na głowie, mama, TŻ ... Mamie się nudzi w ciągu dnia więc większość czasu z nią siedzę

Napisane przez klion78

Acha na polsacie leci jakiś koncert Krzysztofa Krawczyka i stepperowałam do jego piosenek ... wyobrażacie sobie stepperowanie przy krawczyku!!?? komiczne!! ale super !!

hehe ważne, że się ćwiczy a przy czym to już nieistotne

[klion78]

No i jest jeszcze jeden plus nie posiadania tż w domu ... nie trzeba się z nikim dzielic komputerem ... a ja właśnie muszę się podzielic, więc uciekam, paaaaaa.

[Madziarella]

neska miło ,że wpadłaś do nas i cieszę się ,ze to tylko nawał zajęć.

[Madziarella]

pa klionik no i wybaczam ten serniczek,skoro 50 min,stepperowałas ,ale to jednorazowo.

[neska22]

dziękuję Wam za troskę to miłe
ale na prawdę wszystko ok mam dużo zajęć, bo jeszcze zostało nam kilka spraw związanych z weselem- tzn fotograf i samochód i własnie teraz jesteśmy na etapie poszukiwań a to też troszkę czasu zajmuje niestety...

[Madziarella]

Napisane przez neska22

dziękuję Wam za troskę to miłe
ale na prawdę wszystko ok mam dużo zajęć, bo jeszcze zostało nam kilka spraw związanych z weselem- tzn fotograf i samochód i własnie teraz jesteśmy na etapie poszukiwań a to też troszkę czasu zajmuje niestety...

Fajnie Ci ,zazdroszcze Ci ,ślub i wesele to fajna sprawa,chciałabym przeżyć to jeszcze raz,muszę czekać do jakiś wiekszych godów, za rok mam 10 lat to juz chyba jakieś gody są

[magda270]

Napisane przez Madziarella

no mogłyby,ale jak tu sie wpisywałam to prawie nikogo nie było z 2-3 osoby,a ja twardo pisałam i Wy moje dziewczynki sie odezwałyscie wkoncu towarzystwo,bo tak sama świetnie się bawiłam,a Ty w styczniu tez gdzies tam przez chwile się przewinełaś ,Robiłas pierwsze podjazdy do steppera )

Tak wlaśnie w styczniu coś tam zaczynalam ale jakoś mój zapal szybko minąl.
Wlasnie przeglądam stare sronki o stepperze chce poczytać jak marudzilaś

[neska22]

Napisane przez Madziarella

Fajnie Ci ,zazdroszcze Ci ,ślub i wesele to fajna sprawa,chciałabym przeżyć to jeszcze raz,muszę czekać do jakiś wiekszych godów, za rok mam 10 lat to juz chyba jakieś gody są

hehe a ja już zaczynam mieć dziwne sny na temat wesela że jedzenia nie było...alkoholu, sala do d..... a o zespole to lepiej nie wspomnę

no 10 lat to już niezły staż

[Madziarella]

klionik też Krawczyka słucham właśnie ,przełaczyłam na TOP TRENDY