Marnowanie czasu mimo głowy pełnej planów - wspierajmy się!

[62f33e9ec77d3cf0943e95da9955941e4a625c6c]

Miss, w temacie ''Ile czasu zajela wam nauka'' (tez sie tam wypowiadalas) odpisalam ci kilkoma linkami do nauki niemieckiego. Mysle, ze moga ci sie przydac . No chyba ze wizaz juz te linki usunal.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1208971

U mnie weekend z glowy przez biegunke pieska. Jutro idziemy do weta, ale mi sie wydaje, ze to nagla reakcja na karme. Dzisiaj przez caly dzien szukalam w necie jakiejs nowej karmy, ktora by mi odpowiadala skladem, zamawialam probki itd. Poczekamy, az przyjda poczta, a poki co bede mu gotowac. No i zobaczymy, co powie wet.

[IzzieSt]

Napisane przez MissChievousTess

Tak, ja też Kraków.
Dziewczyny znające niemiecki- mam pytanie do Was.
Znalazłam w książce, którą czytam taki przykład:
Da drüben sehe ich einen Mann. (I can see a man over there.)
Dlaczego czasownik widzieć jest tu przed podmiotem?
Czy gdyby było na odwrót byłoby niepoprawnie?
Mam na myśli taką wersję: Da drüben ich sehe einen Mann.
Czy jak jest jakieś dopełnienie bliższe albo dalsze to musi być taki szyk?

A to nie jest po prostu szyk przestawny tak jak w zdaniach typu:
-Gestern habe ich Eis gegessen.
-Heute gehe ich ins Kino
?
Z tego co kojarzę to w niemieckim jest pierdyliard przypadków kiedy stosuje się szyk przestawny, więc to pewnie jeden z nich

[57d469676eb95e4afe06d5c46bd77df5270daf8d_6584d1a317847]

Napisane przez MissChievousTess

Tak, ja też Kraków.
Dziewczyny znające niemiecki- mam pytanie do Was.
Znalazłam w książce, którą czytam taki przykład:
Da drüben sehe ich einen Mann. (I can see a man over there.)
Dlaczego czasownik widzieć jest tu przed podmiotem?
Czy gdyby było na odwrót byłoby niepoprawnie?
Mam na myśli taką wersję: Da drüben ich sehe einen Mann.
Czy jak jest jakieś dopełnienie bliższe albo dalsze to musi być taki szyk?

Mogłoby być "ich sehe da drüben einen Mann", ale "da drüben ich sehe..." byłoby niepoprawnie. Stwierdzenie, że czasownik zawsze musi być na drugim miejscu jest uproszczeniem, ale rzeczywiście, jeśli zaczynamy od innej części zdania niż podmiot, to obowiązuje szyk przestawny. Choć są też konstrukcje, gdzie czaswonik ląduje na końcu zdania (np. po 'weil').

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[62f33e9ec77d3cf0943e95da9955941e4a625c6c]

Napisane przez MissChievousTess

Tak, ja też Kraków.
Dziewczyny znające niemiecki- mam pytanie do Was.
Znalazłam w książce, którą czytam taki przykład:
Da drüben sehe ich einen Mann. (I can see a man over there.)
Dlaczego czasownik widzieć jest tu przed podmiotem?
Czy gdyby było na odwrót byłoby niepoprawnie?
Mam na myśli taką wersję: Da drüben ich sehe einen Mann.
Czy jak jest jakieś dopełnienie bliższe albo dalsze to musi być taki szyk?

Dopiero zobaczylam.
W takim zwyklym zdaniu czasownik stoi zawsze na drugim miejscu (czyli jako drugi element, nie slowo).
Czyli Ich sehe da drüben einen Mann. Albo: Da drüben sehe ich einen Mann.
''Da drüben'' traktowane jest jako jeden element.

Inny przyklad: Heute kommt meine Mutter. Meine Mutter kommt heute. (Dzisiaj przyjdzie moja mama).

Ale to jest chyba wszystko szyk prosty. Szyk przestawny to mamy w pytaniach, kiedy czasownik jest na pierwszym miejscu.

EDIT: A jednak, tutaj tez mamy szyk przestawny.

[MissChievousTess]

[1=57d469676eb95e4afe06d5c 46bd77df5270daf8d_6584d1a 317847;81112491]Mogłoby być "ich sehe da drüben einen Mann", ale "da drüben ich sehe..." byłoby niepoprawnie. Stwierdzenie, że czasownik zawsze musi być na drugim miejscu jest uproszczeniem, ale rzeczywiście, jeśli zaczynamy od innej części zdania niż podmiot, to obowiązuje szyk przestawny. Choć są też konstrukcje, gdzie czaswonik ląduje na końcu zdania (np. po 'weil').

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Dziękuję bardzo za tak wyczerpujące i klarowne wyjaśnienie.

---------- Dopisano o 23:00 ---------- Poprzedni post napisano o 22:58 ----------

[1=62f33e9ec77d3cf0943e95d a9955941e4a625c6c;8111250 6]Dopiero zobaczylam.
W takim zwyklym zdaniu czasownik stoi zawsze na drugim miejscu (czyli jako drugi element, nie slowo).
Czyli Ich sehe da drüben einen Mann. Albo: Da drüben sehe ich einen Mann.
''Da drüben'' traktowane jest jako jeden element.

Inny przyklad: Heute kommt meine Mutter. Meine Mutter kommt heute. (Dzisiaj przyjdzie moja mama).

Ale to jest chyba wszystko szyk prosty. Szyk przestawny to mamy w pytaniach, kiedy czasownik jest na pierwszym miejscu.

EDIT: A jednak, tutaj tez mamy szyk przestawny.[/QUOTE]
Za Twoją pomoc też dziękuję. No i za kolejny przykład.

---------- Dopisano o 23:15 ---------- Poprzedni post napisano o 23:00 ----------

Jeszcze jedno pytanie o niemiecki. Znalazłam coś takiego:
reguła-If there are two verb forms, one of them goes at the end:
I podany przykład z książki:Morgen muss ich nach Manchester fahren.
(Tomorrow I have to go to Manchester.)
Czy zgodnie z taką regułą, że jak są dwa czasowniki i jeden z nich jest czasownikiem modalnym to można wybrać, który z nich ma być pierwszy, a który drugi?
Czy mogłoby być: Morgen fahren nach Manchester ich muss.
Czy jednak ten czasownik modalny powinien być zawsze tym pierwszym?

[62f33e9ec77d3cf0943e95da9955941e4a625c6c]

Czasownik modalny wedruje odmieniony na druga pozycje, inny czasownik wedruje na koniec nieodmieniony.
Ich muss das sagen. (musze to powiedziec)
W czasie przeszlym Präteritum byloby Ich musste das sagen.

A w czasie przeszlym Perfekt:
Ich habe das gesagt. (Powiedzialem to). Tutaj czasownik posilkowy zachowuje sie jak modalny, czyli odmieniony.

A teraz ciekawostka
Ich habe das sagen müssen. (Musialem to powiedziec).

Czyli ''waznosc'' czasownika: posilkowy > modalny > zwykly.

[chacaos]

Napisane przez MissChievousTess

Gratuluję Erasmusa! Dokąd jedziesz?
Ja słucham po portugalsku piosenek Maneva. Bo rodzice wymyślili sobie wakacje na Maderze, a zawsze do mnie dzwonią z jakąś awarią i oczekują doraźnego tłumaczenia, więc muszę chociaż ciut ogarnąć to do września. Choćby podstawowe zwroty komunikacyjne. Mnie seria w tłumaczeniach też się podoba. Co do lektur nie przejmuj się. U mnie nawet gorzej bo będę czytać Muminki po niemiecku. A co do ćwiczeń- ważne, że regularne. U mnie plan treningowy się chwilowo rypnął przez grypę, ale będę do tego wracać. Przy grypie lepiej nie trenować bo wirus się przemieszcza po organizmie przy większym wysiłku. Kuzyn raz dorobił się infekcji osierdzia trenując podczas grypy na zgrupowaniu sportowym dla grających w rugby. Także wolałam nie ryzykować.

Południe Portugalii.
Maneva super, tylko polecam osłuchiwać się też z wersją europejską, jest dziwaczniejsza niż brazylijska. A do Muminków sama bym chętnie wróciła z sentymentu.
No pewnie, że chorobę trzeba odleżeć. Zdrowia!

[62f33e9ec77d3cf0943e95da9955941e4a625c6c]

Mam dodatkowe "wyzwanie" na luty: przeczytac po jednej ksiazce po niemiecku, angielsku, hiszpansku i wlosku.

[MissChievousTess]

[1=62f33e9ec77d3cf0943e95d a9955941e4a625c6c;8111511 1]Mam dodatkowe "wyzwanie" na luty: przeczytac po jednej ksiazce po niemiecku, angielsku, hiszpansku i wlosku.[/QUOTE]
Fajny pomysł. Jeśli mogą być lekturki uproszczone to ja też mogę spróbować je zrealizować. Poćwiczyłam wczoraj wieczorem jeszcze zestaw na tyłek bo miałam już dość przymusowej przerwy od ćwiczeń, ale nie wiem czy to był dobry pomysł bo teraz od rana męczy mnie mega katar. No, ale mam nadzieję, że po prostu końcówka tej grypy tak ma wyglądać i że z katarem w końcu żegnam to paskudztwo.
Przed snem uczyłam się jeszcze po niemiecku liczyć do 20-tu.
No i zaczęłam czytać kolejną książkę do wizażowego wyzwania czytelniczego. Tym razem "Dostatek"- coś z życia małej wspólnoty na Nowej Funlandii. Książka wygląda na lekko dziką.

[katte25]

[1=62f33e9ec77d3cf0943e95d a9955941e4a625c6c;8111511 1]Mam dodatkowe "wyzwanie" na luty: przeczytac po jednej ksiazce po niemiecku, angielsku, hiszpansku i wlosku.[/QUOTE]

O takim wyzwaniu nie myślałam

---------- Dopisano o 15:12 ---------- Poprzedni post napisano o 15:10 ----------

Napisane przez MissChievousTess

Fajny pomysł. Jeśli mogą być lekturki uproszczone to ja też mogę spróbować je zrealizować. Poćwiczyłam wczoraj wieczorem jeszcze zestaw na tyłek bo miałam już dość przymusowej przerwy od ćwiczeń, ale nie wiem czy to był dobry pomysł bo teraz od rana męczy mnie mega katar. No, ale mam nadzieję, że po prostu końcówka tej grypy tak ma wyglądać i że z katarem w końcu żegnam to paskudztwo.
Przed snem uczyłam się jeszcze po niemiecku liczyć do 20-tu.
No i zaczęłam czytać kolejną książkę do wizażowego wyzwania czytelniczego. Tym razem "Dostatek"- coś z życia małej wspólnoty na Nowej Funlandii. Książka wygląda na lekko dziką.

Pisałam trza wypocząć, niby mały wysiłek ale jednak .

[MissChievousTess]

No chyba od ruchu ruszył mi katar i wygląda na to, że dziś mam gorączkę od kataru właśnie. :-/
Starałam się wypocząć, ale faktycznie chorować nie robiąc praktycznie nic o ile nie jestem półprzytomna od gorączki 40 plus to nie potrafię. Umiem się ubrać cieplej, nie łazić po dworze jeśli nie trzeba, pilnować się z lekami, ale nie robić niczego w ciągu dnia nie umiem.
Ok, wezmę sobie coś z Ibuprofenem i poczytam o niemieckich czasownikach nieregularnych w czasie teraźniejszym - Sein i Haben. Znalazłam sobie dziś kilka książek do gramatyki żeby to bardziej potrenować na przykładach bo na kursie Deustch Interaktiv z Deustche Welle jest troszkę za mało przykładów do utrwalenia nowych informacji. Choć sam kurs, a właściwie 3 kursy, z których będę korzystać fajne bo można się z wymową osłuchać. Dużo nagrań audio tam jest.

[62f33e9ec77d3cf0943e95da9955941e4a625c6c]

Czy znacie cos na youtube z wloskiego/francuskiego, co mozna sobie sluchac do nauki podczas jazdy na rowerku stacjonarnym? Cos jak Hiszpanski z Cecylia?
Jezdze juz codziennie ok. 40 minut i moglabym ten czas lepiej spozytkowac niz ogladajac seriale.

[57d469676eb95e4afe06d5c46bd77df5270daf8d_6584d1a317847]

Moja mama na stacjonarnym rowerze czyta książki.

Zrobiłam dziś prostą aplikację ściągającą dane o kursach walut z API i przetwarzającą je wg mojej wizji. Przyszedł TŻ i prawie wszystko nakazał poprawić XD skrócił ze mną kod o połowę... Jest zdecydowanie ładniejszy. Ale pocieszam się, że mój pierwszy też działał no i nauczyłam się jak zrobić to samo w długiej i krótkiej wersji ;P

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Cockatrice]

Dziewczyny, zdarza Wam się myśleć w innym języku niż polski, jak się długo uczycie jakiegoś języka?

[62f33e9ec77d3cf0943e95da9955941e4a625c6c]

Napisane przez Cockatrice

Dziewczyny, zdarza Wam się myśleć w innym języku niż polski, jak się długo uczycie jakiegoś języka?

Tak, zdarza mi sie to nawet z jezykami, ktorych sie dlugo nie ucze . To nie do konca jest myslenie w danym jezyku tylko taka rozmowa ze soba w myslach. Mam to jak np. wkreci mi sie jakas piosenka w danym jezyku.

[Wtycia]

[1=62f33e9ec77d3cf0943e95d a9955941e4a625c6c;8111293 6]
A teraz ciekawostka
Ich habe das sagen müssen. (Musialem to powiedziec).
[/QUOTE]

To jest Konjunktiv I?

[62f33e9ec77d3cf0943e95da9955941e4a625c6c]

Napisane przez Wtycia

To jest Konjunktiv I?

Nie, to jest czas przeszly Perfekt zdania ''Ich muss das sagen.''

---------- Dopisano o 22:22 ---------- Poprzedni post napisano o 22:17 ----------

https://jakubmarian.com/musste-gemus...ben-in-german/ tutaj jest to wyjasnione

Oczywiscie zazwyczaj uzywa sie formy ''Ich musste das sagen'', ale trzeba tez potrafic uzyc czasu Perfekt, kiedy na koniec zdania wedruja dwa czasowniki. To sie przydaje tez do pozniejszych konstrukcji.

[MissChievousTess]

Napisane przez Cockatrice

Dziewczyny, zdarza Wam się myśleć w innym języku niż polski, jak się długo uczycie jakiegoś języka?

Mnie się zdarza, że coś mi się śni w obcym języku. A nawet czasem gadam przez sen w obcym języku.
Zaliczyłam kino i nocne zakupy w Tesco.

[Wtycia]

[1=62f33e9ec77d3cf0943e95d a9955941e4a625c6c;8113876 1]Nie, to jest czas przeszly Perfekt zdania ''Ich muss das sagen.''

---------- Dopisano o 22:22 ---------- Poprzedni post napisano o 22:17 ----------

https://jakubmarian.com/musste-gemus...ben-in-german/ tutaj jest to wyjasnione

Oczywiscie zazwyczaj uzywa sie formy ''Ich musste das sagen'', ale trzeba tez potrafic uzyc czasu Perfekt, kiedy na koniec zdania wedruja dwa czasowniki. To sie przydaje tez do pozniejszych konstrukcji.[/QUOTE]

Dla mnie to nowość, po tylu latach nauki...

A konjunktiv się widzę w pierwszej osobie raczej nie robi ale tak brzmi dla 3 osoby: Er habe die Arbeit machen wollen. Pewnie dlatego mi się skojarzyło

Man lernt nie aus!

[katte25]

[1=62f33e9ec77d3cf0943e95d a9955941e4a625c6c;8113809 6]Tak, zdarza mi sie to nawet z jezykami, ktorych sie dlugo nie ucze . To nie do konca jest myslenie w danym jezyku tylko taka rozmowa ze soba w myslach. Mam to jak np. wkreci mi sie jakas piosenka w danym jezyku.[/QUOTE]

Mam podobnie a nawet z językami których sie w ogóle nie uczyłam tylko gdzieś tam usłyszałam.

[Cockatrice]

Napisane przez katte25

Mam podobnie a nawet z językami których sie w ogóle nie uczyłam tylko gdzieś tam usłyszałam.

Zazdroszczę Wam bardzo, bo dzięki temu macie trochę więcej kontaktu z językiem. Ja się bardzo długo muszę przyzwyczajać do myślenia i mówienia w tym języku, mam straszne opory.

[katte25]

Napisane przez Cockatrice

Zazdroszczę Wam bardzo, bo dzięki temu macie trochę więcej kontaktu z językiem. Ja się bardzo długo muszę przyzwyczajać do myślenia i mówienia w tym języku, mam straszne opory.

W śnie mi lepiej idzie niż w rzeczywistości , może kiedyś spełnia się te sny

[ParoleParole]

U mnie teraz na tapecie egzamin końcowy na podyplomowce. Ale w sobotę będę miała już to za sobą i będę mogła wrócic do normalnego życia i nadrabiania zaległości

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MissChievousTess]

A u mnie dziś masa zaległych prac domowych, w tym gotowanie wołowiny na 3 dni i dopiero teraz mam przerwę w robocie. Dobrze, ze rano zaczęłam od duolingo bo potem już na nic nie miałam czasu. Zgadzam się popularyzatorką weganizmu Martą Dymek- robienie potraw mięsnych jest strasznie czasochłonne. No i jutro z rana muszę lecieć do piekarni bo nawet chleba dziś nie zdążyłam kupić, a przecież jutro Tłusty Czwartek i od rana będą pewnie kolejki za pączkami bo ludzie po kilkadziesiąt sztuk do biur potrafią zamawiać. Na samą myśl o tym odechciewa mi się iść po chleb. Może wymyślę jakieś inne śniadanie? Omlet albo frittata? Ziemniaki chyba mam. Tylko jajka też wyszły, ale to kupię szybciej i łatwiej niż chleb w pobliskich piekarnio-cukierniach.
Ok, TŻ zgodził się na musli.

[katte25]

Napisane przez MissChievousTess

A u mnie dziś masa zaległych prac domowych, w tym gotowanie wołowiny na 3 dni i dopiero teraz mam przerwę w robocie. Dobrze, ze rano zaczęłam od duolingo bo potem już na nic nie miałam czasu. Zgadzam się popularyzatorką weganizmu Martą Dymek- robienie potraw mięsnych jest strasznie czasochłonne. No i jutro z rana muszę lecieć do piekarni bo nawet chleba dziś nie zdążyłam kupić, a przecież jutro Tłusty Czwartek i od rana będą pewnie kolejki za pączkami bo ludzie po kilkadziesiąt sztuk do biur potrafią zamawiać. Na samą myśl o tym odechciewa mi się iść po chleb. Może wymyślę jakieś inne śniadanie? Omlet albo frittata? Ziemniaki chyba mam. Tylko jajka też wyszły, ale to kupię szybciej i łatwiej niż chleb w pobliskich piekarnio-cukierniach.
Ok, TŻ zgodził się na musli.

Hehehe ty wymyślasz omlety czy frittatę a tu wystarczyło musli, masz niewymagającego TŻ pozazdrościć

[MissChievousTess]

[1=62f33e9ec77d3cf0943e95d a9955941e4a625c6c;8113370 1]Czy znacie cos na youtube z wloskiego/francuskiego, co mozna sobie sluchac do nauki podczas jazdy na rowerku stacjonarnym? Cos jak Hiszpanski z Cecylia?
Jezdze juz codziennie ok. 40 minut i moglabym ten czas lepiej spozytkowac niz ogladajac seriale.[/QUOTE]
Learn French with Vincent i Oneworlitaliano?
Poza tym z francuskiego jest coś takiego jak French in dialogues,a z włoskiego jeszcze oczywiście Alberto i jego filmiki ItalianoAutomatico. No i jest jeszcze ItalyMadeEasy.
Ja teraz siedzę na YT na kursach z niemieckiego. Learn German with Anja jest super dla kompletnie zielonych.
No i są z różnych języków filmiki typu Learn in 5 days oraz Learn while you sleep.

---------- Dopisano o 18:30 ---------- Poprzedni post napisano o 18:19 ----------

Napisane przez katte25

Hehehe ty wymyślasz omlety czy frittatę a tu wystarczyło musli, masz niewymagającego TŻ pozazdrościć

Niewymagającego? Raczej nie. Dziś lataliśmy specjalnie do jednego sklepu po konkretną sałatkę z kaszą Bulgur i hummusem. Wszystko inne w drugim sklepie było według niego niejadalne.
A zgodził się wczoraj tak szybko na byle co bo miał niecny plan zerwać mnie z rana na latanie z kijami trekkingowymi po dolinkach podkrakowskich w świeżym śniegu. Także od rana i zjadłam pączka z cukrem pudrem i od razu "odrobiłam go w polu".
Nie chciało mi się wczoraj robić kolejnego testu z hiszpańskiego, ale się zmusiłam.

[katte25]

Napisane przez MissChievousTess

Learn French with Vincent i Oneworlitaliano?
Poza tym z francuskiego jest coś takiego jak French in dialogues,a z włoskiego jeszcze oczywiście Alberto i jego filmiki ItalianoAutomatico. No i jest jeszcze ItalyMadeEasy.
Ja teraz siedzę na YT na kursach z niemieckiego. Learn German with Anja jest super dla kompletnie zielonych.
No i są z różnych języków filmiki typu Learn in 5 days oraz Learn while you sleep.

---------- Dopisano o 18:30 ---------- Poprzedni post napisano o 18:19 ----------


Niewymagającego? Raczej nie. Dziś lataliśmy specjalnie do jednego sklepu po konkretną sałatkę z kaszą Bulgur i hummusem. Wszystko inne w drugim sklepie było według niego niejadalne.
A zgodził się wczoraj tak szybko na byle co bo miał niecny plan zerwać mnie z rana na latanie z kijami trekkingowymi po dolinkach podkrakowskich w świeżym śniegu. Także od rana i zjadłam pączka z cukrem pudrem i od razu "odrobiłam go w polu".
Nie chciało mi się wczoraj robić kolejnego testu z hiszpańskiego, ale się zmusiłam.

A mówią, że mężczyźni to taki prosty organizm, widać niestety muszę cofnąć co napisałam latać tylko z jednego do drugiego po sałatkę i jeszcze od rana z kijkami latać, wymagający jest twój TZ, ciekawe co wymysli na walentynki

[62f33e9ec77d3cf0943e95da9955941e4a625c6c]

Napisane przez MissChievousTess

Learn French with Vincent i Oneworlitaliano?
Poza tym z francuskiego jest coś takiego jak French in dialogues,a z włoskiego jeszcze oczywiście Alberto i jego filmiki ItalianoAutomatico. No i jest jeszcze ItalyMadeEasy.
Ja teraz siedzę na YT na kursach z niemieckiego. Learn German with Anja jest super dla kompletnie zielonych.
No i są z różnych języków filmiki typu Learn in 5 days oraz Learn while you sleep.

---------- Dopisano o 18:30 ---------- Poprzedni post napisano o 18:19 ----------


Niewymagającego? Raczej nie. Dziś lataliśmy specjalnie do jednego sklepu po konkretną sałatkę z kaszą Bulgur i hummusem. Wszystko inne w drugim sklepie było według niego niejadalne.
A zgodził się wczoraj tak szybko na byle co bo miał niecny plan zerwać mnie z rana na latanie z kijami trekkingowymi po dolinkach podkrakowskich w świeżym śniegu. Także od rana i zjadłam pączka z cukrem pudrem i od razu "odrobiłam go w polu".
Nie chciało mi się wczoraj robić kolejnego testu z hiszpańskiego, ale się zmusiłam.

Hej Miss. Tak, dziekuje za te informacje, wlasnie czegos takiego zaczelam ostatnio sluchac - glownie dialogow. One World Italiano jest mi troche zbyt intensywne (jakbym przerobila 4 filmiki dziennie na rowerze to byloby za duzo niezapisanych informacji), ale bede w ten sposob odswiezac filmiki, ktore juz ogladalam kiedys. Z francuskiego ogladam ostatnio duzo Vincenta, bo go subskrybuje i naprawde codziennie sa nowe filmiki, nowe slowka, ale to bardziej pasywna nauka; nie zapisuje, nie powtarzam. Narazie skupiam sie na przerobieniu Danieli Zawadzkiej ''Wloski dla Polakow'' wraz z komentarzem gramatycznym (szkoda, ze tylko czesc pierwsza, ale nie mam mozliwosci zdobycia gigabajtow na gryzonia, musze czekac, az sam sie odnowi). Ten komentarz gramatyczny jest pisany w stylu typowym dla komunistycznych ksiazek jezykowych, mi to odpowiada, bo jest prosto i na temat.
Z japonskiego przerabiam troche ''Japanese from zero'', ale powinnam zwiekszyc czestotliwosc.
Aha i zaczelam czytac ''Mistrza i Malgorzate'' po niemiecku do mojego lutowego wyzwania.

---------- Dopisano o 09:31 ---------- Poprzedni post napisano o 09:24 ----------

http://idiomas.astalaweb.com/italian...s-italiano.PDF fajne listy z wloskiego

[MissChievousTess]

Napisane przez katte25

A mówią, że mężczyźni to taki prosty organizm, widać niestety muszę cofnąć co napisałam latać tylko z jednego do drugiego po sałatkę i jeszcze od rana z kijkami latać, wymagający jest twój TZ, ciekawe co wymysli na walentynki

Znając go gdyby nie moje protesty byłoby to coś w stylu "wejdźmy na Babią Górę w zimie w środku nocy". Ale, że ja go już trochę znam to będzie pewnie coś w wersji light i na pewno jakiś romantyczny film w kinie. Możliwe, że pójdziemy na "Kształt wody" albo "Pełnię życia" bo Grey'a raczej żadne z nas nie wytrzyma.
A ja ruszyłam z robieniem ćwiczeń z niemieckiego z 2 książek- gramatyki dla dzieci Schritt fur Schritt i German Grammatik Aktiv i stwierdzam, że obie są super. A do końca lutego chciałabym przerobić 20 lekcji Rosi MacNab Język niemiecki dla początkujących wydawnictwa Literackiego.

[katte25]

Szalony twój TZ, ja na twoim miejscu też bym wybrała kino i też nie Greya . Ja też kocham góry ale nie w środku nocy i to jeszcze zimą.