Wymarzony pierścionek, wymuszone zaręczyny cz. IX

[ButterBear]

Sanetko, faktycznie siostra dość dziwaczna... Nie przejmuj się takimi gadkami... Nie pozwól, żeby czyjeś głupie gadanie Ci zepsuło przygotowania do tak ważnego dnia.

Napisane przez sanetka

32 a on 26

To dziwne, że ma 32 lata, bo z Twoich opowieści wygląda, jakby miała z 17 i była złośliwą, zazdrosną szczeniarą...sorki za określenie

[sanetka]

Napisane przez pollynema

No ja się nie dziwie, że jej sie nie oświadcza. Co to za przyjemność robic coś, bo ktoś się ciągle o to upomina... Zero spontaniczności, ble. W dodatku wydaje mi się ona troche zaborcza i męcząca. Ja bym zwiała i to szybko od takiej osoby.

no wlasnie o to chodzi. a ten biedny chlopak siedzi wtedy cicho i sie czerwieni-chociaz normalnie jest zupelnym przeciwienstwem- wygadamy i w ogole. dorzuc sobie do tego jeszcze tekst: ja to prace rzuce po slubie, B bedzie na mnie zarabial.

Napisane przez Madzialenka12344321

oo to nawet duża róznica, szczególnie, ze facet jest młodszy. Moze to przez wiek tak naciska?? zazdrosci, ze ty jestes młodsza i wychodzisz za mąz a ona jeszcze nie,a co wiecej jej TZ wcale sie do tego nie spieszy. a z ta wpadka nono nieźle widac , ze juz wszytskiego sie łapie ech...

tej roznicy tak nie widac (fizycznie i psychicznie)..ale to fakt, ubzdurala sobie ze do 35 musi dziecko urodzic. a chlopak dobry material genetyczny a mu sie nie spieszy.
TZ wczoraj mial dosc i jak zaczela tak przy znajomych to powiedzial ze mogla o tym myslec 10 lat wczesniej

[Ines1985]

Napisane przez ButterBear

To dziwne, że ma 32 lata, bo z Twoich opowieści wygląda, jakby miała z 17 i była złośliwą, zazdrosną szczeniarą...sorki za określenie

Dokładnie zaskoczył mnie ten jej wiek.

[pollynema]

Napisane przez sanetka

no wlasnie o to chodzi. a ten biedny chlopak siedzi wtedy cicho i sie czerwieni-chociaz normalnie jest zupelnym przeciwienstwem- wygadamy i w ogole. dorzuc sobie do tego jeszcze tekst: ja to prace rzuce po slubie, B bedzie na mnie zarabial.

O matko, chłopak nie ma życia. Jak on może czuć sie mężczyzną w takiej sytuacji, jak to ona za niego podejmuje wszelkie decyzje?

[Madzialenka12344321]

Napisane przez sanetka

no wlasnie o to chodzi. a ten biedny chlopak siedzi wtedy cicho i sie czerwieni-chociaz normalnie jest zupelnym przeciwienstwem- wygadamy i w ogole. dorzuc sobie do tego jeszcze tekst: ja to prace rzuce po slubie, B bedzie na mnie zarabial.

[Poemi]

Napisane przez et-ka

a macie takie przyjaciółki w życiu?

w sensie pytam wszystkie. nie tylko od Mgły wyciągam.
ostatnio taki temat na plotkowym wypatrzyłam i jakos mi w głowie siedzi, jak to jest z tą przyjaźnią.

Mam. Jedną na którą mogę zawsze liczyć. Kilka do sprawdzenia, ale dobrze się zapowiadają . I jednego przyjaciela na którego mogę zawsze liczyć bez wyjątku. Mama mi przez całe liceum mówiła, że jak przyjaciel będzie coś chciał to mam mu pomóc bo on by mi pomógł

[dorinka30]

Cześć dziewczyny, niecałe dwa tygodnie do ślubu zostało

[Madzialenka12344321]

Napisane przez dorinka30

Cześć dziewczyny, niecałe dwa tygodnie do ślubu zostało

super chyba swietne uczucie co??

[ButterBear]

Napisane przez dorinka30

Cześć dziewczyny, niecałe dwa tygodnie do ślubu zostało

Fajnie Wszystko gotowe?

[dorinka30]

Napisane przez Madzialenka12344321

super chyba swietne uczucie co??

Napisane przez ButterBear

Fajnie Wszystko gotowe?

Czy ja wiem, taka huśtawka, raz euforia raz jakiś strach

Prawie wszystko, dzisiaj jadę po sukienkę , w piątek jedziemy ustalac menu, trzeba zawieźć vódkę i chyba wszystko
Muszę się poumawiać na maniciure, pediciure, postanowić co z fryzurą, kupić jakies kolczyki .........

[Madzialenka12344321]

Mam nadzieje, ze z sukienką bedzie wszytsko ok

[L_V]

Napisane przez dorinka30

Cześć dziewczyny, niecałe dwa tygodnie do ślubu zostało

Cześć

U mnie w weekend szykuje się zapoznanie rodzicieli ze sobą. Eeeeeh.

[dorinka30]

Napisane przez Madzialenka12344321

Mam nadzieje, ze z sukienką bedzie wszytsko ok

Ja też , bo nie wyobrażam sobie aby wyjść dzisiaj z salonu bez kiecki

L_V u mnie w ten weekend byli rodzice Tża u mojej mamy, to nie było zapoznanie bo juz się znają ale takie spotkanie przedślubne My nawet oficjalnych zaręczyn nie robiliśmy więc wczoraj była jedena szansa aby Tż przyniósł mamie wiechcia co tez uczynił Zjuedliśmy obiadek i było miło, gdyby jeszcze moja mama nie zaczynała tych swoich teorii..... Ale ogólnie spotkanie udane bardzo

[Madzialenka12344321]

Napisane przez L_V

Cześć

U mnie w weekend szykuje się zapoznanie rodzicieli ze sobą. Eeeeeh.

ooo super
u mnie jeszcze takiego nie było. tzn moi rodzice i TZ ojciec sie znają, natomiast z mamą TZ zna sie tylko moja mama (z wywiadówek w liceum) tata jeszcze jej nawet nie widział
pewnie jak pojedziemy to oni sami sobie jakies spotkanko zorganizują

Napisane przez dorinka30

Ja też , bo nie wyobrażam sobie aby wyjść dzisiaj z salonu bez kiecki

[ButterBear]

Napisane przez dorinka30

Czy ja wiem, taka huśtawka, raz euforia raz jakiś strach

Prawie wszystko, dzisiaj jadę po sukienkę , w piątek jedziemy ustalac menu, trzeba zawieźć vódkę i chyba wszystko
Muszę się poumawiać na maniciure, pediciure, postanowić co z fryzurą, kupić jakies kolczyki .........

Chyba połączenie strachu z euforią jest normalne w takim momencie
Widzę, że do załatwienia już same drobnostki... Lepiej sobie wszystko zapisz i odhaczaj, bo w stresie to z pamięcią różnie bywa

Napisane przez L_V

Cześć

U mnie w weekend szykuje się zapoznanie rodzicieli ze sobą. Eeeeeh.

Stresujecie się? Ja się bardzo stresowałam, jak nasi rodzice się poznawali... bardzo było oficjalnie

[Madzialenka12344321]

kurcze a ja juz w srode pewnie jadę pisze pewnie, bo tesciu jakos nie potrafi sie okresic u nich to kurcze rodzinne , wszytsko na ostatnia chwilę i zawsze mysla, ze ze wszystkim sie zdązy wrrrr

[pollynema]

Napisane przez dorinka30

Czy ja wiem, taka huśtawka, raz euforia raz jakiś strach

Prawie wszystko, dzisiaj jadę po sukienkę , w piątek jedziemy ustalac menu, trzeba zawieźć vódkę i chyba wszystko
Muszę się poumawiać na maniciure, pediciure, postanowić co z fryzurą, kupić jakies kolczyki .........

Ło... pokażesz się nam ?

[asiuk]

Dzień dobry!

Napisane przez rav12345

Powinnyśmy założyć klub poszkodowanych figurą źle wyglądającą w rurkach

I ja się zgaszam do tego klubu!

Napisane przez Poemi

Też tak miałam. Mama wróciła wcześniej, a ja się wydzierałam jak opętana . I nagle słyszę, że mnie woła z kuchni

Ja też miałam różne sytuacje, nie będę się wgłębiać. Z tym że teściowa (bo większosć czasu spędzamy u TŻ) różnie to komentowała. Raz stwierdziła, że T. ma nie robić z domu burdelu Było mi strasznie głupio, gdy T. mi o tym powiedział, bo zupełnie nie wiedziałam, o co mogłoby jej chodzić.

Napisane przez Poemi

Albo TŻ chodzi na rękach twierdząc że od tego się fajny brzuch robi, a ja mu na to że może by w piłkę pograł bo piłkarze mają takie fajne ciała .

Moj TŻ gra w piłkę dwa razy w tygodniu, ale do piłkarskiego ciasteczka nieco mu daleko Za to podobają mi się jego nogi

Napisane przez Melodia mgieł nocnych

Piłkarze mają boskie ciała Ja kocham piłkę nożną i piłkarzy ( szczególnie jednego bramkarza patrz av) Ostatnio się ekscytowałam Euro Prawie wszytkie mecze obejrzałam, malowałam sobie barwy piłkarskie na twarzy, chodziłam do Wioski Kibiców, prułam się przed telebimem Szał ciał

Szkoda tylko, że Oranje nie wygrali

Najbardziej utkwiły mi w pamięci MŚ z 1998 roku. Kibicowałam Brazylii i Holandii. Co to się działo, jak obydwie drużyny walczyły ze sobą w półfinale! Z emocji dostałam autentycznie gorączki. Finał Brazylia - Francja oglądałam z wypiekami na twarzy. Gdy Canarinios przegrali, wyłam w poduszkę
Kiedyś mi się podobał Patrick Kluivert Teraz na czele jest Artur Boruc

Napisane przez Poemi

Nogi? Jak dla mnie męskie nogi są dość obleśne, a im bardziej umięnione tym gorzej, piłkarze mają krzywe, kojarze mają duże łydki... Ale za to brzuchy...

Ja uwielbiam męskie przedramiona! Mogę się gapić na nie wieki Za chude łapy odpadają

Napisane przez Melodia mgieł nocnych

AA z tego filmika wynika, że nie tylko to mają mrauuhttp://youtube.com/watch?v=BoCm3onKUcU


A w ogóle oglądam sobie teraz "Lejdis" Fajny filmik i boskie teksty niektóre

"Wszyscy tak mówicie, a potem się okazuje smutny korniszonek"

Filmik baaaardzo ciekawy
Na "Lejdis" też się nieźle uśmiałam.

Napisane przez et-ka

a macie takie przyjaciółki w życiu?

w sensie pytam wszystkie. nie tylko od Mgły wyciągam.
ostatnio taki temat na plotkowym wypatrzyłam i jakos mi w głowie siedzi, jak to jest z tą przyjaźnią.

Hmm, średnio u mnie z taką przyjaźnią. Od przedszkola miałam jedną bardzpo dobrą kumpelę, ale wszystko się jakoś rozmyło (nie lubimy się z jej mężem ). Mogę powiedzieć raczej, że mam bliskie koleżanki.
Z N. na studiach dostałam olśnienia, nie spotkałam jeszcze takiej osoby. Ona jednak chyba ciężko się zaprzyjaźnia, zresztą jestem chyba zbyt wredna i bezpośrednia, nie chciałabym jej zranić Pierwszy raz spotkałam osobę niezwykle religijną, która jest bardzo blisko Tego U Góry, a jednocześnie nie narzuca swojego konserwatyzmu nikomu. Chodzi swoimi drogami, nie wpieprza się w niczyje sprawy, nie ocenia, jest niezwykle ciepła i życzliwa każdemu. Szkoda, że tak daleko mieszka, może coś by z tego było.

Moim jedynym przyjacielem jest narzeczony. Mogę mu powiedzieć o wszystkim

Napisane przez pollynema

Jest taka kobieta w moim życiu, co słowo przyjaźń to za mało. To idealny przykład tego, że dusza mogła być rozczłonkowana na dwoje i umieszczona w dwóch ciałach

Szczerze zazdroszczę

Napisane przez twin--maid

Ja nie mam, ale marzę, zeby takie mieć. Jednak nie wiem czy nie jest już za późno. Chociaż kto wie...

Też mi się wydaje, że na przyjaźnie jest już za późno.

Napisane przez sanetka

jeszcze mnie TZa siostra wkurza od maja trabila ze razem gdzies wyjedziemy (we 3-4 pary nawet). mial byc Kazimierz i potem nad morze. to przypadkiem sie dowiedzielismy ze mieli jechac w sobote...bez nas. specjalnie wtedy jak mam zjazd i zebysmy my nie jechali.
z wyjazdem nad morze to samo. pytala sie kiedy i na ile nam pasuje. i znow sie dowiedzielismy ze jada w polowie sierpnia (akurat nie mozemy) i na 7-10 dni (tz nie moze bo nie dostanie tyle wolnego, urlop ma w lipcu).
i wychodzi na to ze wakacje przesiedzimy. ja rozumiem ze nie musi nas zabierac wszedzei ale po co takie gadanie i obiecywanie.


i z druga sprawa mnie wkurza.bo jej kolezanka bierze slub tego samego dnia co my i ona do nas (niby w zartach) ze trudno, pojedzie do kolezanki itp. jakos to przetrawilismy, bez dyskusji.ale wczoraj jej znajomi przyjechali i ona do nich znow to samo...ze musi wybierac i wybierze slub kolezanki.
to juz sie wkurzylismy i TZ powiedzial zeby sobie jechala w cholere i niech sie nie zdziwi jak od nas zaproszenia nie dostanie...

Dziwnie się zachowuje. Nie toleruję takich tekstów i powiedziałabym jej to wprost.
(Moja jedna kumpela lubi się ze mną drażnić, wypominając mi "w żartach" moje niedoskonałości: brak orientacji w terenie, nieumiejętność pływania itp. Ostatnio zapytałam ją wprost, czy odczuwa satysfakcję, jak mi tak mówi. Na spokojnie oświadczyłam jej, że nie odpowiadają mi takie teksty)

Napisane przez sanetka

ja chyba wiem co ja gryzie. zazdrosc o ten slub.
bo ma faceta od roku i powiem Wam ze od miesiaca nie ma dnia zeby nie gadala ze ona to chce juz slub, a on sie jej nie chce oswiadczyc. ze mowi mu ze tyle sie czeka na sale a on nie reaguje. ze w takim tempie 60 lat ze soba beda chdozic.
codziennie takie teksty,do znudzenia, do mnie, do wszystkich. przy nim,gdy go nie ma... ze moze powinna wpadka byc itp

chlopak mlodszy jest, widocznie mu sie nie spieszy (nie dziwie sie) i w koncu ucieknie bo bedzie mial tych tekstow dosc

nie nieznamy sie na zartach...nie na takich... widzicie u mnei w rodzinei nikomu by takei cos przez gardlo nie przeszlo
a mi glupio bo postawilam mojego brata przed ciezkim wyborem: wyjazd do Chin albo swiadkowanie. wybral slub

Też się nie dziwię, że facet się jej nie oświadcza Nie lubię takich kobiet. Tym bardziej, że osobiście znam parę o bardzo podobnej różnicy wieku (facet młodszy) i nie słyszałam ani razu, żeby były jakieś naciski na ślub

Z Żartami mam podobnie. Nie wszystkie mnie śmieszą. Nie toleruję takich zagrywek, jakie przytoczyłaś, wszelkich seksizmów i innych podobnych.

Napisane przez ButterBear

To dziwne, że ma 32 lata, bo z Twoich opowieści wygląda, jakby miała z 17 i była złośliwą, zazdrosną szczeniarą...sorki za określenie

Też tak pomyślałam Zachowuje się dziwacznie.

Napisane przez sanetka

no wlasnie o to chodzi. a ten biedny chlopak siedzi wtedy cicho i sie czerwieni-chociaz normalnie jest zupelnym przeciwienstwem- wygadamy i w ogole. dorzuc sobie do tego jeszcze tekst: ja to prace rzuce po slubie, B bedzie na mnie zarabial.

Moj TŻ wywaliłby mnie z domu, gdybym miała takie podejście Powtarza mi to co jakiś czas.

Dziewczyny, ja muszę zmykać. Robota leży i kwiczy
Miłego dnia!

[dorinka30]

Napisane przez Madzialenka12344321

kurcze a ja juz w srode pewnie jadę pisze pewnie, bo tesciu jakos nie potrafi sie okresic u nich to kurcze rodzinne , wszytsko na ostatnia chwilę i zawsze mysla, ze ze wszystkim sie zdązy wrrrr

cóż będziesz musiała się przyzwyczaić do tego ich luzackiego podejścia
Spakowana już jesteś ?

[et-ka]

Napisane przez Melodia mgieł nocnych

Et-ka, a Ty?

przyjaciółkę mam jedną. myślę, że można to nazwać przyjaźnią...choć czasem jeszcze się zastanawiam
jeżeli chodzi o bliższe znajome..to też mam kilka takich osób bez których byłoby mi ciężko egzystować. nie wiem, ja się po prostu bardzo szybko do ludzi przywiązuję..czasem tego żałuję i chciałabym się oduczyć, ale coś mi nie wychodzi.


ps. cześć Dziewczyny

[Madzialenka12344321]

Napisane przez asiuk

Ja uwielbiam męskie przedramiona! Mogę się gapić na nie wieki Za chude łapy odpadają

!

zgadzam się facet powinien miec męską dłoń ale tez bez tłuscioszkó

Napisane przez dorinka30

cóż będziesz musiała się przyzwyczaić do tego ich luzackiego podejścia
Spakowana już jesteś ?

ech.. dzis się będę pakowała. narazie wszytsko jest wywalone u mnie w pokoju. poza tym tesciu nie wie czy na ten wyjazd nie wexmie ze sobą jakiejs osoby do towarzystwa a by mus ie chyba nudno nie wracala. a co za tym my w 3 osoby bedziemy siedziec kilkanascie godzin scisnięci zna tylnym siedzeniu i praktycznie tylko po jednej walizce bedziemy mogli wziąc. jak sie to prawda okaze to sie wkurze, bo juz lepiej było wtedy jechac autobusem. taniej a tak czy siak jedna walizkę wezmę ech... i jestem ciekawa kiedy on nam o tym powie, bo jak sie juz spakuję a sie okaze , ze jedziemy w 5 osoób to bede musiała sie przepakowywac.

poza tym na jutro umówiłam sie do fryzjerki i niech on mi tylko wyskoczy , ze jedziemy jutro to nie wiem co, tym bardziej, ze mięs jeszcze nie kupiłam bo chce dzien przed aby swieże było paranoja normalnie

[Poemi]

Napisane przez asiuk

Ja też miałam różne sytuacje, nie będę się wgłębiać. Z tym że teściowa (bo większosć czasu spędzamy u TŻ) różnie to komentowała. Raz stwierdziła, że T. ma nie robić z domu burdelu Było mi strasznie głupio, gdy T. mi o tym powiedział, bo zupełnie nie wiedziałam, o co mogłoby jej chodzić.

Przegięła . U mojego TŻ-a na szczęście nie mieliśmy żadnych sytuacji... No, raz znaleźli gumki, ale TŻ powiedział, że tydzień wcześniej był u nich sylwaster więc czego się spodziewala skoro była moja przyjaciółka (no tak, na moją przyjaciółkę poszło) . I tak mi się zawsze wydaje, że wszystko słychać na dole i że rodzica nic nie mówią, ale swoje wiedzą

Męskie przedramiona mówisz . Też lubię . TŻ ma boskie

[pollynema]

Napisane przez Madzialenka12344321

zgadzam się facet powinien miec męską dłoń ale tez bez tłuscioszkó

ech.. dzis się będę pakowała. narazie wszytsko jest wywalone u mnie w pokoju. poza tym tesciu nie wie czy na ten wyjazd nie wexmie ze sobą jakiejs osoby do towarzystwa a by mus ie chyba nudno nie wracala. a co za tym my w 3 osoby bedziemy siedziec kilkanascie godzin scisnięci zna tylnym siedzeniu i praktycznie tylko po jednej walizce bedziemy mogli wziąc. jak sie to prawda okaze to sie wkurze, bo juz lepiej było wtedy jechac autobusem. taniej a tak czy siak jedna walizkę wezmę ech... i jestem ciekawa kiedy on nam o tym powie, bo jak sie juz spakuję a sie okaze , ze jedziemy w 5 osoób to bede musiała sie przepakowywac.

poza tym na jutro umówiłam sie do fryzjerki i niech on mi tylko wyskoczy , ze jedziemy jutro to nie wiem co, tym bardziej, ze mięs jeszcze nie kupiłam bo chce dzien przed aby swieże było paranoja normalnie

Bez nerwów Madzia Najważniejsze, że jedzieciez razem i odpoczniesz

[miskowa]

Napisane przez dorinka30

Cześć dziewczyny, niecałe dwa tygodnie do ślubu zostało

cześć, jak stresik przed ślubem?

Napisane przez L_V

Cześć

U mnie w weekend szykuje się zapoznanie rodzicieli ze sobą. Eeeeeh.

szczerze powiedziawszy ja sobie tego nie wyobrażam u mnie, moi rodzice i rodzice tż to zupełnie inna bajka

[pollynema]

Napisane przez Poemi

Męskie przedramiona mówisz . Też lubię . TŻ ma boskie

Oj tak tak, ja uwielbiam mojego TŻ. Wspinacz, mryy - a do tego ma niesamowicie gładkie nadgarstki po wewnętrznej stronie. To jeden z moich ulubionych fragmentów jego ciała, często je głaszczę i całuję

[Madzialenka12344321]

Napisane przez pollynema

Bez nerwów Madzia Najważniejsze, że jedzieciez razem i odpoczniesz

tak, ja non stop sobie mówie "spokojnie, spokojnie" ale juz nie wyrabiam. takie ich podejscie do szalu mnie doprowadza. ja zawsze sobie wszytski spisuję co mam zalatwic, wczesniej sie pakuje, przygotowuje wszytsko, nawet kase na euro juz wymieniłam, bo TZ oczywiscie jeszcze zdązy wiec nie czekałam na niego.

chyba powinnam jogę ćwiczyc , to by mnie uspokoiło

a na dodatek z TZ o pierdółki sie kłóce, non stop mi cisnienie podnosi przez co juz 2 dni sie nie widzielismy. on dzwoni, ze chce sie spotkac ale ja jakos nie chce. wkurza mnie i tyle i dodatkowo ta cała sytuacja z wyjazdem i chodzę jak dynamit, dlatego mu powiedziałam, ze sie spotkamy jak bedziemy juz jechac. jak odpadnie stres to na spokojnie sobie pogadamy

[kaska87]

dziewczyny dopiero wstałam tzn zdążyłam się tylko wykapać umyć ząbki a nawet nic nie zjadałam dobrze, że mama mnie obudziła
co do przyjaciół ja mam 3
1. TZ, który jest super moge z nim pogadać i wogólee liczyć na niego
2. moja A. znamy sie od 13 lat jest super przez te 13 lat nigdy nikomu nic nie wypeplałą można na nia liczyć w każdej sytuacji jest po prostu super nie umiem tego opisać, i do płakania i do śminiania
3. moja E. dołączyłam do mnie i A. w liceum czyli stosunkowo niedano bo 5 lat temu, ale też jest super i jest godna zaufania

podumowuja mam PRAWDZIWYCH przyjaciół, którzy nigdy mnie nie zawodzą a nie takich co sa a później sie zmywaja gdy potzrebuję pomocu

[pollynema]

Napisane przez Madzialenka12344321

a na dodatek z TZ o pierdółki sie kłóce, non stop mi cisnienie podnosi przez co juz 2 dni sie nie widzielismy. on dzwoni, ze chce sie spotkac ale ja jakos nie chce. wkurza mnie i tyle i dodatkowo ta cała sytuacja z wyjazdem i chodzę jak dynamit, dlatego mu powiedziałam, ze sie spotkamy jak bedziemy juz jechac. jak odpadnie stres to na spokojnie sobie pogadamy

A ja przeoczyłam chyba, dokąd jedziecie i na ile?

[Madzialenka12344321]

Napisane przez pollynema

A ja przeoczyłam chyba, dokąd jedziecie i na ile?

aaa pisalam kiedys w poscie do ciebie
no wiec jedziemy z TZ do Holandii na ile?? nie wiem jeszcze ale na max 10 miesięcy

[atka83]

To ja wczesniej(za czasów eksa ) uważałam,że facet musi być szczupły,noi zero owłosienia na klacie,bo to mi się nie podobało.A eks,to własnie taki był,więc sobie tak ubzdurałam.A teraz mam totalne przeciwieństwo,tż ma atletyczną budowe,uwielbiam jego silne ramiona,bicepsy które sobie wyrobił w pracy,noi jego owłosiona klate.Lubie się bawić jego włosami.