rozstanie po 10 latach, żałosne. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2018-02-11, 14:09   #1
Oli19922
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 1

rozstanie po 10 latach, żałosne.


Hej.

Pierwszy raz piszę na forum takie informacje. Alę czuję, że muszę się wygadać. Może to mi pomoże przez to przejść. Może ktoś miał podobną sytuację i podobnie jak ja się czuł.

10 lat byłam w związku z jednym facetem, w sumie od 16 roku życia. Bywało różnie, ale zawsze była więź, chęci, wybaczyłam mu jedną zdradę długo mnie przekonywał, chciał..znosił moje dziwne humory zanim od nowa mu zaufałam.. potem pokazywał jak mu na mnie zależy. On wyjechał za granicę dwa lata temu przez ten czas przyjeżdzał jak mógł, widziłam jak bardzo mu zależy.. robił mi niespodzianki.. przyjeżdzał w tedy nawet jak się tego nie spodziewałam... Plany były takie, że do niego jadę po obronie pracy mgr i tam razem będziemy żyć. Ostatni raz byłam u niego na sylwestra. Opowiadał mi, że będziemy razem już niedługo...że mam jak najszybciej napisać prace żeby nie bronić się później... opowiadał, że zmienimy mieszkanie na większe... wszystko takie ze szczegółami... Ciągle mówił, że kocha, że jestem dla niego najważniejsza, że najukochańsza itd..... Potem wróciłam, dwa tygodnie po moim powrocie zaczął być zimny.. czepialski... nie wiedziałam o co mu chodzi.. zaczeliśmy się kłócić.. wyrzygał mi 10 lat życia. Nie dał szansy na normalną rozmowę. ZABLOKOWAŁ MNIE NA FB. NA TELEFONIE. Napisałam maile pełne żalu i wku..wienia pomieszane z tęsknotą i niezrozumieniem. zadałam pytania. Czemu tak zrobił. Nie dostałam tak na prawdę odpowiedzi konkretnej na moje pytania. Napisał mi np, że chce zobaczyć czy umie beze mnie żyć. To było najbardziej uderzające.

Czy ktoś tak został potraktowany po tylu latach? Czy normalne jest to, że od paru dni nie umiem się zebrać w sobie. I szczerze powiem, że chyba potrzebuje jeszcze czasu. Nie mam na nic ochoty. Nie jem. Nie śpię. Myśli są skupione cały czas w tym wszystkim. Nie pocieszają mnie słowa : a może jeszcze będzie lepiej, a weź się w garść, a coś tam.. To działa jak płachta.. Nie pomaga zrozumieć, ani się pogodzić...

czy ktoś takie coś przeżył? jak sobie poradzić?
Oli19922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-02-11, 16:49   #2
fralla
Raczkowanie
 
Avatar fralla
 
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 150
Dot.: rozstanie po 10 latach, żałosne.

Cytat:
Napisane przez Oli19922 Pokaż wiadomość
Hej.

Pierwszy raz piszę na forum takie informacje. Alę czuję, że muszę się wygadać. Może to mi pomoże przez to przejść. Może ktoś miał podobną sytuację i podobnie jak ja się czuł.

10 lat byłam w związku z jednym facetem, w sumie od 16 roku życia. Bywało różnie, ale zawsze była więź, chęci, wybaczyłam mu jedną zdradę długo mnie przekonywał, chciał..znosił moje dziwne humory zanim od nowa mu zaufałam.. potem pokazywał jak mu na mnie zależy. On wyjechał za granicę dwa lata temu przez ten czas przyjeżdzał jak mógł, widziłam jak bardzo mu zależy.. robił mi niespodzianki.. przyjeżdzał w tedy nawet jak się tego nie spodziewałam... Plany były takie, że do niego jadę po obronie pracy mgr i tam razem będziemy żyć. Ostatni raz byłam u niego na sylwestra. Opowiadał mi, że będziemy razem już niedługo...że mam jak najszybciej napisać prace żeby nie bronić się później... opowiadał, że zmienimy mieszkanie na większe... wszystko takie ze szczegółami... Ciągle mówił, że kocha, że jestem dla niego najważniejsza, że najukochańsza itd..... Potem wróciłam, dwa tygodnie po moim powrocie zaczął być zimny.. czepialski... nie wiedziałam o co mu chodzi.. zaczeliśmy się kłócić.. wyrzygał mi 10 lat życia. Nie dał szansy na normalną rozmowę. ZABLOKOWAŁ MNIE NA FB. NA TELEFONIE. Napisałam maile pełne żalu i wku..wienia pomieszane z tęsknotą i niezrozumieniem. zadałam pytania. Czemu tak zrobił. Nie dostałam tak na prawdę odpowiedzi konkretnej na moje pytania. Napisał mi np, że chce zobaczyć czy umie beze mnie żyć. To było najbardziej uderzające.

Czy ktoś tak został potraktowany po tylu latach? Czy normalne jest to, że od paru dni nie umiem się zebrać w sobie. I szczerze powiem, że chyba potrzebuje jeszcze czasu. Nie mam na nic ochoty. Nie jem. Nie śpię. Myśli są skupione cały czas w tym wszystkim. Nie pocieszają mnie słowa : a może jeszcze będzie lepiej, a weź się w garść, a coś tam.. To działa jak płachta.. Nie pomaga zrozumieć, ani się pogodzić...

czy ktoś takie coś przeżył? jak sobie poradzić?
Współczuję Autorko... Trzeba być naprawdę gnidą bez jaj, żeby po 10 latach związku zamiast się rozstać jak ludzie sorry Oli już tego nie czuję, dorosły facet blokuje kobietę na fejsie i znika z dnia na dzień..
Rozumiem, że przeżywasz dramat i tylko czas może ci pomóc, ale mam nadzieję, że pewnego dnia dostrzeżesz, że naprawdę nie ma za kim płakać.

Również go poblokuj, gdzie się da, nie kontaktuj się, wypłacz, wyżal. A potem układaj życie bez niego. Jesteś młoda, całe życie przed Tobą, poradzisz sobie. Trzymaj się
fralla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-02-11, 17:19   #3
mirabelka3690
Zakorzenienie
 
Avatar mirabelka3690
 
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: Tu i ówdzie
Wiadomości: 5 535
Dot.: rozstanie po 10 latach, żałosne.

W tym momencie to nic tylko dziękować, że nie zmarnowałaś więcej lat!
Okazuję się, że to facet kompletnie nie dla Ciebie, więc droga wolna. Poblokuj go gdzie się tylko da, wypłacz się, ochłoń i zacznij cieszyć życiem! Serio, nic tylko się cieszyć!
To oczywiste, że jest Ci bardzo ciężko. W końcu to 10 lat, ale skoro nie ma jaj aby to zakończyć jak dorośli ludzie to po jakimś czasie się zaśmiejesz, że z dzieciakiem żyłaś.
Trzymaj się.
__________________
Pole dance
3 l oddane
mirabelka3690 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-02-11, 21:02   #4
squirrelqa
Zakorzenienie
 
Avatar squirrelqa
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: W podróży
Wiadomości: 6 906
Dot.: rozstanie po 10 latach, żałosne.

Ja bym od razu pomyślała, że taka nagła przemiana i radykalne kroki oznaczają jedno - inną kobietę. Takie wytłumaczenie błyskawicznie zmieniłoby u mnie żałość i smutek w złość i olewke. Co jak co, ale cenić się trzeba. Nie chciałabym spędzić z kimś tak niestabilnym i niewiernym kolejnych lat. I Tobie radzę takie samo podejście. Bez użalania się, jedynie wiara w siebie i swoją wartość.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

squirrelqa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-02-12, 05:17   #5
Regista
Meravigliosa creatura
 
Avatar Regista
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 1 280
Dot.: rozstanie po 10 latach, żałosne.

Cytat:
Napisane przez squirrelqa Pokaż wiadomość
Ja bym od razu pomyślała, że taka nagła przemiana i radykalne kroki oznaczają jedno - inną kobietę.
I tak pewnie jest. Niestety obawiam się, że jeśli mu z tą nową nie wyjdzie, znów zacznie pisać do autorki rzewne wiadomości, że doszedł do wniosku, że jednak nie może bez niej żyć, bla bla bla... a autorka go przyjmie, bo będzie chciała mu wierzyć.

Nie ma nic dziwnego w tym, jak się teraz czujesz, Oli19922. Nie spodziewałaś się takiego ciosu z jego strony. To normalne, że jesteś oszołomiona i zdezorientowana, zła, a jednocześnie ciągle kochasz i tęsknisz. Na wyleczenie się z miłości trzeba czasu. Bardzo dużo czasu. I przygotuj się psychicznie na jego chęć powrotu. Już teraz przemyśl, czy będziesz potrafiła mu ponownie zaufać i żyć z nim po takiej zdradzie zaufania, żebyś potem, na fali emocji, nie podjęła złej decyzji.
__________________
When all else fails, screw it!
Kot(y), Doktor Who i Spółka
Instagram
Regista jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-02-12, 10:02   #6
Memories90
Rozeznanie
 
Avatar Memories90
 
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 631
Dot.: rozstanie po 10 latach, żałosne.

Cytat:
Napisane przez Oli19922 Pokaż wiadomość
Hej.

Pierwszy raz piszę na forum takie informacje. Alę czuję, że muszę się wygadać. Może to mi pomoże przez to przejść. Może ktoś miał podobną sytuację i podobnie jak ja się czuł.

10 lat byłam w związku z jednym facetem, w sumie od 16 roku życia. Bywało różnie, ale zawsze była więź, chęci, wybaczyłam mu jedną zdradę długo mnie przekonywał, chciał..znosił moje dziwne humory zanim od nowa mu zaufałam.. potem pokazywał jak mu na mnie zależy. On wyjechał za granicę dwa lata temu przez ten czas przyjeżdzał jak mógł, widziłam jak bardzo mu zależy.. robił mi niespodzianki.. przyjeżdzał w tedy nawet jak się tego nie spodziewałam... Plany były takie, że do niego jadę po obronie pracy mgr i tam razem będziemy żyć. Ostatni raz byłam u niego na sylwestra. Opowiadał mi, że będziemy razem już niedługo...że mam jak najszybciej napisać prace żeby nie bronić się później... opowiadał, że zmienimy mieszkanie na większe... wszystko takie ze szczegółami... Ciągle mówił, że kocha, że jestem dla niego najważniejsza, że najukochańsza itd..... Potem wróciłam, dwa tygodnie po moim powrocie zaczął być zimny.. czepialski... nie wiedziałam o co mu chodzi.. zaczeliśmy się kłócić.. wyrzygał mi 10 lat życia. Nie dał szansy na normalną rozmowę. ZABLOKOWAŁ MNIE NA FB. NA TELEFONIE. Napisałam maile pełne żalu i wku..wienia pomieszane z tęsknotą i niezrozumieniem. zadałam pytania. Czemu tak zrobił. Nie dostałam tak na prawdę odpowiedzi konkretnej na moje pytania. Napisał mi np, że chce zobaczyć czy umie beze mnie żyć. To było najbardziej uderzające.

Czy ktoś tak został potraktowany po tylu latach? Czy normalne jest to, że od paru dni nie umiem się zebrać w sobie. I szczerze powiem, że chyba potrzebuje jeszcze czasu. Nie mam na nic ochoty. Nie jem. Nie śpię. Myśli są skupione cały czas w tym wszystkim. Nie pocieszają mnie słowa : a może jeszcze będzie lepiej, a weź się w garść, a coś tam.. To działa jak płachta.. Nie pomaga zrozumieć, ani się pogodzić...

czy ktoś takie coś przeżył? jak sobie poradzić?
Nic tylko się cieszyć, że pokazując jakim jest chamem dał ci szansę na poznanie kogoś wartościowego. Nie marnuj już na niego nawet godziny rozmowy.
Zapewne ma kogoś i jak mu nie wyjdzie to "olśni" go za miesiąc czy dwa i ściemę rzuci, że jednak nie potrafi żyć bez ciebie. Niech spada na drzewo, a ty zajmij się czymś żeby starać się jak najmniej myśleć. Za jakiś czas zaczniesz dostrzegać plusy i się ucieszysz, że tak to się skończyło.
Memories90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-02-12, 12:33   #7
Andziullka666
Zadomowienie
 
Avatar Andziullka666
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 1 309
Dot.: rozstanie po 10 latach, żałosne.

Widać wyraźnie że próbuje sobie zostawić otwartą furtkę w razie czego. Żałosne, on chyba ma Cię za idiotkę. Znałam kiedyś takiego, na szczęście to nie zdążyło się rozwinąć w coś poważnego. Odwołał nagle spotkanie i twierdził, że musi służbowo na tydzień wyjechać. Dziwnym trafem ten wyjazd zbiegł się z przyjazdem jego byłej do naszej miejscowości, trochę poweszylam gdzie trzeba. Ale nawet gdyby ten Twój nie miał nikogo to powinien być skreślony już za samą formę zerwania po tylu latach,złamas jeden.
__________________
01.02.2016 66kg






13.08.2016
Andziullka666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2018-02-12, 14:26   #8
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: rozstanie po 10 latach, żałosne.

Cytat:
Napisane przez Oli19922 Pokaż wiadomość
Hej.

Pierwszy raz piszę na forum takie informacje. Alę czuję, że muszę się wygadać. Może to mi pomoże przez to przejść. Może ktoś miał podobną sytuację i podobnie jak ja się czuł.

10 lat byłam w związku z jednym facetem, w sumie od 16 roku życia. Bywało różnie, ale zawsze była więź, chęci, wybaczyłam mu jedną zdradę długo mnie przekonywał, chciał..znosił moje dziwne humory zanim od nowa mu zaufałam.. potem pokazywał jak mu na mnie zależy. On wyjechał za granicę dwa lata temu przez ten czas przyjeżdzał jak mógł, widziłam jak bardzo mu zależy.. robił mi niespodzianki.. przyjeżdzał w tedy nawet jak się tego nie spodziewałam... Plany były takie, że do niego jadę po obronie pracy mgr i tam razem będziemy żyć. Ostatni raz byłam u niego na sylwestra. Opowiadał mi, że będziemy razem już niedługo...że mam jak najszybciej napisać prace żeby nie bronić się później... opowiadał, że zmienimy mieszkanie na większe... wszystko takie ze szczegółami... Ciągle mówił, że kocha, że jestem dla niego najważniejsza, że najukochańsza itd..... Potem wróciłam, dwa tygodnie po moim powrocie zaczął być zimny.. czepialski... nie wiedziałam o co mu chodzi.. zaczeliśmy się kłócić.. wyrzygał mi 10 lat życia. Nie dał szansy na normalną rozmowę. ZABLOKOWAŁ MNIE NA FB. NA TELEFONIE. Napisałam maile pełne żalu i wku..wienia pomieszane z tęsknotą i niezrozumieniem. zadałam pytania. Czemu tak zrobił. Nie dostałam tak na prawdę odpowiedzi konkretnej na moje pytania. Napisał mi np, że chce zobaczyć czy umie beze mnie żyć. To było najbardziej uderzające.

Czy ktoś tak został potraktowany po tylu latach? Czy normalne jest to, że od paru dni nie umiem się zebrać w sobie. I szczerze powiem, że chyba potrzebuje jeszcze czasu. Nie mam na nic ochoty. Nie jem. Nie śpię. Myśli są skupione cały czas w tym wszystkim. Nie pocieszają mnie słowa : a może jeszcze będzie lepiej, a weź się w garść, a coś tam.. To działa jak płachta.. Nie pomaga zrozumieć, ani się pogodzić...

czy ktoś takie coś przeżył? jak sobie poradzić?
Na dłuższą metę zrobił Ci przysługę. Nie dość, że zdradzał, to jeszcze ewidentnie poziom emocjonalny dzieciaka, skoro nie potrafi zerwać jak człowiek.
megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-02-14, 21:33   #9
Melinda77
Przyczajenie
 
Avatar Melinda77
 
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 9
Dot.: rozstanie po 10 latach, żałosne.

Oli19922 ..
Wiadomo, że gdy zostawia Cię mężczyzna, którego kochasz, po takim czasie, i to jeszcze nie ma na tyle odwagi, żeby z Tobą porozmawiać masz wrażenie, że świat się skończył. Ale ten facet Cię nie szanuje, zdradził Cię i pomimo, że mu wybaczyłaś on nie stara się pokazywać z jak najlepszej strony, żebyś Ty czuła się z nim szczęśliwa.
Głowa do góry, myślę, na pewno czeka Cię coś lepszego w życiu, i w to warto wierzyć.
Melinda77 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-04-08, 14:05   #10
Smutnania
Raczkowanie
 
Avatar Smutnania
 
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 226
Dot.: rozstanie po 10 latach, żałosne.

Hej ja też zostałam porzucona przez narzeczonego po 10latach mieszkaliśmy razem pojechał do pracy i zerwał przez smsa też zablokował na FB . Minęły już dwa miesiące od rostania jest mi ciężko nadal ale jakoś sobie radzę . A ty jak dajesz sobie radę?
Smutnania jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-04-08, 17:11   #11
Ariada
Wtajemniczenie
 
Avatar Ariada
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 260
Dot.: rozstanie po 10 latach, żałosne.

Rozstanie po takim czasie zawsze jest trudne, bez względu na to w jaki sposób to nastąpi.

Trzymaj się. Uczucia mijają, a jeśli on miał wątpliwości to lepiej, że zerwał z Tobą teraz niż za następne kilka lat. Nie pozwól mu wracać, bo jak będzie chciał to raczej dlatego, bo będziesz jego planem B.
Ariada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-04-08, 18:33   #12
wojskowy33
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 95
Dot.: rozstanie po 10 latach, żałosne.

Cytat:
Napisane przez Oli19922 Pokaż wiadomość
jak sobie poradzić?
Nie myśl o nim. Skup się na sobie. Rób to co lubisz, spotykaj ze znajomymi. Powoli czas wszystko naprawi.

Współczuję.
wojskowy33 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-04-09, 00:47   #13
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
Dot.: rozstanie po 10 latach, żałosne.

Związki na odległość na dłuższą metę nie zawsze działają. Tu nie zadziałał.

Co nie zmienia faktu, że facet naprawdę zachował się jak dupek. Po tylu latach mógł mieć choć trochę cywilnej odwagi, by zachować się jak biały człowiek (metaforycznie) i zakończyć związek osobiście, twarza w twarz a nie za pomocą blokowania na komunikatorze.

Niestety, nie da się zrozumieć takiego zachowania. Jedyne, co dobre to fakt, że się skończyło bo mogłaś dalej tkwić z kimś takim następnych kilka lat. Wiem, że żadne pocieszenie ale na dłuższą metę sama to zrozumiesz jak najgorszy ból minie.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia
Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,.

Ta reklama pokazywana jest pod 17 524 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!)
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-04-09, 09:16   #14
kasztanka3
Pani Mizantrop
 
Avatar kasztanka3
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
Dot.: rozstanie po 10 latach, żałosne.

Cytat:
Napisane przez Smutnania Pokaż wiadomość
Hej ja też zostałam porzucona przez narzeczonego po 10latach mieszkaliśmy razem pojechał do pracy i zerwał przez smsa też zablokował na FB . Minęły już dwa miesiące od rostania jest mi ciężko nadal ale jakoś sobie radzę . A ty jak dajesz sobie radę?
Ale burak
__________________
In a world of choices I choose me.
My favourite season is the fall of the patriarchy.
kasztanka3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-04-09, 09:35   #15
wlosomaniaczkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar wlosomaniaczkaaa
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 3 261
Dot.: rozstanie po 10 latach, żałosne.

Cytat:
Napisane przez Oli19922 Pokaż wiadomość
Hej.

Pierwszy raz piszę na forum takie informacje. Alę czuję, że muszę się wygadać. Może to mi pomoże przez to przejść. Może ktoś miał podobną sytuację i podobnie jak ja się czuł.

10 lat byłam w związku z jednym facetem, w sumie od 16 roku życia. Bywało różnie, ale zawsze była więź, chęci, wybaczyłam mu jedną zdradę długo mnie przekonywał, chciał..znosił moje dziwne humory zanim od nowa mu zaufałam.. potem pokazywał jak mu na mnie zależy. On wyjechał za granicę dwa lata temu przez ten czas przyjeżdzał jak mógł, widziłam jak bardzo mu zależy.. robił mi niespodzianki.. przyjeżdzał w tedy nawet jak się tego nie spodziewałam... Plany były takie, że do niego jadę po obronie pracy mgr i tam razem będziemy żyć. Ostatni raz byłam u niego na sylwestra. Opowiadał mi, że będziemy razem już niedługo...że mam jak najszybciej napisać prace żeby nie bronić się później... opowiadał, że zmienimy mieszkanie na większe... wszystko takie ze szczegółami... Ciągle mówił, że kocha, że jestem dla niego najważniejsza, że najukochańsza itd..... Potem wróciłam, dwa tygodnie po moim powrocie zaczął być zimny.. czepialski... nie wiedziałam o co mu chodzi.. zaczeliśmy się kłócić.. wyrzygał mi 10 lat życia. Nie dał szansy na normalną rozmowę. ZABLOKOWAŁ MNIE NA FB. NA TELEFONIE. Napisałam maile pełne żalu i wku..wienia pomieszane z tęsknotą i niezrozumieniem. zadałam pytania. Czemu tak zrobił. Nie dostałam tak na prawdę odpowiedzi konkretnej na moje pytania. Napisał mi np, że chce zobaczyć czy umie beze mnie żyć. To było najbardziej uderzające.

Czy ktoś tak został potraktowany po tylu latach? Czy normalne jest to, że od paru dni nie umiem się zebrać w sobie. I szczerze powiem, że chyba potrzebuje jeszcze czasu. Nie mam na nic ochoty. Nie jem. Nie śpię. Myśli są skupione cały czas w tym wszystkim. Nie pocieszają mnie słowa : a może jeszcze będzie lepiej, a weź się w garść, a coś tam.. To działa jak płachta.. Nie pomaga zrozumieć, ani się pogodzić...

czy ktoś takie coś przeżył? jak sobie poradzić?
Co za padalec, nie dość, że najpewniej znalazł sobie inną babę stąd zmiana jego polityki, to jeszcze obwinia Ciebie o zmarnowanie życia. Obrzydliwy typ. Trzymaj się. Czas łagodzi rany.
wlosomaniaczkaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-04-09, 14:59   #16
lady666macbeth
Zakorzenienie
 
Avatar lady666macbeth
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 8 338
Dot.: rozstanie po 10 latach, żałosne.

strasznie to przykre co napisałaś autorko. Bo 10 lat to naprawdę spory kawał życia.
Potraktował Cię jak zabawkę, jak śmiecia..
Tak nie wolno.
Wiem że na pewno jest Ci bardzo ciężko, ale wierzę w to że z czasem będzie Ci lepiej.
Nie pozwól mu wrócić do Ciebie jeśli będzie tego chciał. Nie pozwól mu znów się zranić.
On na Ciebie nie zasługuje.
A Ty zasługujesz na kogoś kto będzie Cię prawdziwie kochał i będzie dla Ciebie dobry.
__________________
"Słowami też można dotykać. Nawet czulej niż dłońmi."
lady666macbeth jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-04-09, 21:03   #17
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
Dot.: rozstanie po 10 latach, żałosne.

Nie chcę być wredna, ale z moich obserwacji to zwykle tak lub podobnie się kończą bardzo nastoletnie związki ciągnięte nie wiadomo jak długo.
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-04-09, 22:55   #18
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
Dot.: rozstanie po 10 latach, żałosne.

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;82814651]Nie chcę być wredna, ale z moich obserwacji to zwykle tak lub podobnie się kończą bardzo nastoletnie związki ciągnięte nie wiadomo jak długo.[/QUOTE]

Nie jest to regułą ale tak bywa. Po kilku latach w związku juz chyba osiąga się jakiś punkt krytyczny, gdy trzeba albo zacząć żyć razem albo zakończyć związek no bo jak długo można tkwić w jednym i tym samym miejscu?
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia
Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,.

Ta reklama pokazywana jest pod 17 524 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!)
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-04-11, 22:41   #19
lukasz_socho
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 74
Dot.: rozstanie po 10 latach, żałosne.

Mój związek skończył się w ciągu 2-3 m-cy a trwał 9 lat. Wiesz dlaczego?? Dlatego, że w pewnym momencie stwierdziłem, że nie widzę nas razem za kilka lat. Reszta to nie temat na ogół
lukasz_socho jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-04-12, 05:30   #20
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
Dot.: rozstanie po 10 latach, żałosne.

Cytat:
Napisane przez lukasz_socho Pokaż wiadomość
Mój związek skończył się w ciągu 2-3 m-cy a trwał 9 lat. Wiesz dlaczego?? Dlatego, że w pewnym momencie stwierdziłem, że nie widzę nas razem za kilka lat. Reszta to nie temat na ogół
Związek to nie niewolnictwo i każdy ma prawo zakończyć go w takim momencie, jaki uzna za słuszne. Problem tkwi tylko w stylu, w jakim się związek kończy. Jeśli ktoś zrywa za pomocą telefonu/maila/komunikatora to wybacz, ale to jest niepoważne, pozbawione klasy i totalnie nie do przyjęcia.

Nawet, jeśli facet partnerki mieszka za granicą to po tylu latach związku może chyba okazać tej drugiej osobie na tyle szacunku żeby zabukować tani bilet, kupić kwiaty i rozstać się z klasą. Twarzą w twarz.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia
Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,.

Ta reklama pokazywana jest pod 17 524 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!)
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-04-12, 07:54   #21
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 159
Dot.: rozstanie po 10 latach, żałosne.

Tylko żebyś nie dała się urobić, jak wróci za parę miesięcy, że jednak bez Ciebie nie potrafi żyć.

Co tam u ciebie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-04-12, 10:51   #22
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
Dot.: rozstanie po 10 latach, żałosne.

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;82814651]Nie chcę być wredna, ale z moich obserwacji to zwykle tak lub podobnie się kończą bardzo nastoletnie związki ciągnięte nie wiadomo jak długo.[/QUOTE]


Krótkie tez się tak kończą.
I średnie.

Nie ma takiej zasady, to ciekawe co mówisz.
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-04-13, 07:09   #23
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
Dot.: rozstanie po 10 latach, żałosne.

Cytat:
Napisane przez chwast Pokaż wiadomość
Krótkie tez się tak kończą.
I średnie.

Nie ma takiej zasady, to ciekawe co mówisz.
Każdy związek (niezależnie od stażu) może się skończyć z różnych przyczyn, fakt.

Jednak przyznasz, że po X latach tkwienia w związku w tym samym miejscu należy albo pchnąć go do przodu albo zakończyć. No chyba, że para akurat taki model związku "osobno" wybrała. Jeśli jednak oczekiwania były inne (no kiedyś przecież będziemy razem) to często bywa, że po iluś tam latach któryś z partnerów ma po prostu dość ciągłego, przysłowiowego "czekania na Godota". Najgorzej jednak w takiej sytuacji jest nagła fascynacja drugą osobą, olsnienie, że to jednak z tą inną chce się być i zyć razem (bywa też tak oczywiście w małżeństwach). Wtedy ta "opuszczona" strona dodatkowo ma poczucie frustracji zmarnowanymi na czekanie latami na to, co się nie spełniło. Plus poczucie ogromnej krzywdy.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia
Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,.

Ta reklama pokazywana jest pod 17 524 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!)
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-04-13, 08:26   #24
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
Dot.: rozstanie po 10 latach, żałosne.

Chodziło mi bardziej o zdanie "tak lub podobnie kończą sie nastoletnie związki" jakby to była jakaś zasada zakończenia nastoletnich związków, akurat ten "sposób"
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-04-13, 10:29   #25
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
Dot.: rozstanie po 10 latach, żałosne.

Cytat:
Napisane przez chwast Pokaż wiadomość
Chodziło mi bardziej o zdanie "tak lub podobnie kończą sie nastoletnie związki" jakby to była jakaś zasada zakończenia nastoletnich związków, akurat ten "sposób"
Długie nastoletnie związki.
Jakoś nie znam przypadku krótkiego związku, gdzie zdążyliby się zdradzać, wybaczać, obrażać i siedzieć ze sobą z rozpędu, bo "już tyle razem", a potem zerwać, bo chcieliby zobaczyć, jak będzie osobno, bo właściwie od dawna, od zawsze są razem i tylko ze sobą, bez innych doświadczeń.
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-04-13, 11:09   #26
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
Dot.: rozstanie po 10 latach, żałosne.

Nieważne, ty o czym innym i ja tez.
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-04-13, 22:03   #27
arancia94
Nie jestem z rocznika 94
 
Avatar arancia94
 
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 106
Dot.: rozstanie po 10 latach, żałosne.

Masakra. Ciesz się, że Cię zostawił, bo przynajmniej więcej życia Ci nie marnuje. Facet jest tchórzem, który nie potrafi porozmawiać twarzą w twarz. Czas leczy rany, za kilka miesięcy pogodzisz się z tym. Niestety czasem tak bywa. Znajdziesz jeszcze szczęście.
arancia94 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-04-13 23:03:59


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:24.