Placent Hair Liquid - cudowny środek na nowe włoski

[muammamija]

Dziewczyny taki zakraplacz mozna swobodnie kupic w aptece za kilka groszy. Wytlumaczcie kobiecie w aptece o co wam chodzi, na pewno maja cos takiego na stanie, jesli nie podobnego. A warto poszukac bo to naprawde ulatwia cala ceremonie, taki zakraplacz mozna dowolnie sciskac i buteleczka sie nie "zapowietrza" czyli same regulujecie ile gdzie tego plynu wylac.

A co do vichy to ja nie znam ani jednego dobrego produktu tej firmy, wiekszosc niestety swoje zalety czerpie z dobrego PR firmy....

[calioppe**]

Napisane przez muammamija

Dziewczyny taki zakraplacz mozna swobodnie kupic w aptece za kilka groszy. Wytlumaczcie kobiecie w aptece o co wam chodzi, na pewno maja cos takiego na stanie, jesli nie podobnego. A warto poszukac bo to naprawde ulatwia cala ceremonie, taki zakraplacz mozna dowolnie sciskac i buteleczka sie nie "zapowietrza" czyli same regulujecie ile gdzie tego plynu wylac.

nic nie wiedziałam o takim urządzeniu, muszę się zaopatrzyć

[KittyKati]

Napisane przez muammamija

Ja zuzylam wlasnie polowe opakowania tej za 100, juz po pierwszej ampulce widzialam efekty od razu, przy pierwszym myciu wypadlo mi mniej wlosow.

Odczuwam naprawde pozadne mrowienie a wrecz swedzenie przy masazu skory glowy po uzyciu placenty. Raz kropelka spadla mi na czolo i pozostawila taki wyrazny czerwony slad mam nadzieje ze to tylko dowod na to ze placenta dziala

hmmm,byc moze ta twoja wersja placenty jest bardziej skoncentrowana i stad te szybsze efekty i to mrowienie skory glowy ... a moglabys podac sklad?

tym zakraplaczem chyba sie zainteresuje.. moze wtedy nie bedzie mi sie nic marnowac i wylewac dzieki za pomysl
a co do vichy to chyba sie zgodze bo uzywalam juz kilku produktow tej firmy i efekty nigdy nie byly takie jak obiecywal producent :/ ..nie wiem jak jest z tymi ampulkami ..slyszalam ze dzialaja tylko wtedy jak sie je stosuje a po odstawieniu problem wraca ...a przy tej cenie trudno jest stosowac je dluzej :/

[almanka]

Witam,
Ja również zachęcona pozytywnymi opiniami na temat Placenty zakupiałam ampułki, które poleca autorka wątku (35zł), w moim przypadku mam nadzieję na zahamowanie nadmiernego wypadania włosów i wzmocnienie cebulek. I teraz pierwsze wrażenia po użyciu zaledwie jednej ampułki:
1. nie czuje wogóle alkoholu, płyn jest bardzo delikatny
2. ślicznie pachnie
3. nie czułam żadnego swędzenia, mrowienia i skóra nie była zaczerwieniona ani ciepła (ponoć powinna, u mnie nic z tych rzeczy:S), a jak Wy miałayście? Nie wiem czy to dobrze czy źle, z tego co tu przeczytałam lepiej jak skóra jest lekko czerwona:S
4. jedna ampułka spokojnie mi wystarczyła (mam włoski półdługie i wcierałam tylko w skórę głowy)
5. nie zauważyłam tez, żeby skóra zaczęła sie przetłuszczać
6. włoski są miekkie i błyszczące (ale to chyba zasługa balsamu koloryzującego Venity, swoją drogą polecam)
No cóż, czekam cierpliwie, zobaczę co będzie po paru aplikacjach, oby były efekty

[calioppe**]

almanka - to zaczerwienienie i mrowienie jest zalezne od rodzaju placenty. Tutaj nie wszyscy używają tytułowej placenty Mil Mil ale też kilku innych. Po tej wlaśnie Mil Mil czarno-czerwonej nie ma żadnego mrowienia czy zaczerwienienia

[almanka]

Ja mam Mil-Mil właśnie. Dzięki, pocieszyłaś mnie

[doruś]

wydaje mi sie ze mrowienie i zaczerwienienie są pożądane znaczy ze skóra i cebulki w niej są pobudzone...po mojej placencie takich efektów nie ma tylko tak jak bym wode nakładała.
A z tym zakraplaczem/pipetą to żęczywiście bardzo dobry pomysł! napewno ułatwi to aplikacje i zapobiegnie rozchlapywaniu i zciekaniu

[sirgunia]

Napisane przez Julkap2

Ale mnie teraz załamałyście. W niedzielę zamówiłam ampułki vichy, a dzisiaj trafiłam na ten wątek.
sirgunia powiedz mi skoro używałaś ampułki vichy to powiedz coś o nich. Czy nie są skuteczne?

Julka stosowalam te ampulki bardzo dlugo i ja i moj tata. wlasciwie to dobrze mi robily dlatego ze unosily moje wlosy u nasady ( a mam z reguly przyklapniete) ale poza tym - bez rewelacji. jak kupilam placente to po 1 ampulkce zauwazylam rewelacyjne zmiany. a ceny sa nieporownywalne... na pewno nie wroce do vichy , moj tata tez zreszta nie. jedyna przewaga vichy nad placenta jest ... łatwiejszy dozownik

[calioppe**]

Napisane przez doruś

wydaje mi sie ze mrowienie i zaczerwienienie są pożądane znaczy ze skóra i cebulki w niej są pobudzone...po mojej placencie takich efektów nie ma tylko tak jak bym wode nakładała.
A z tym zakraplaczem/pipetą to żęczywiście bardzo dobry pomysł! napewno ułatwi to aplikacje i zapobiegnie rozchlapywaniu i zciekaniu

to napewno kwestia skladników albo indywidualnej reakcjii skóry głowy, mrowienie i zaczerwienienie nie jest warunkiem działania albo nie działania preparatu

[muammamija]

Napisane przez KittyKati

hmmm,byc moze ta twoja wersja placenty jest bardziej skoncentrowana i stad te szybsze efekty i to mrowienie skory glowy ... a moglabys podac sklad?

tym zakraplaczem chyba sie zainteresuje.. moze wtedy nie bedzie mi sie nic marnowac i wylewac dzieki za pomysl
a co do vichy to chyba sie zgodze bo uzywalam juz kilku produktow tej firmy i efekty nigdy nie byly takie jak obiecywal producent :/ ..nie wiem jak jest z tymi ampulkami ..slyszalam ze dzialaja tylko wtedy jak sie je stosuje a po odstawieniu problem wraca ...a przy tej cenie trudno jest stosowac je dluzej :/

Moja placenta nie zawiera alkoholu, co bardzo sobie chwale, bo uwazam ze skoro w prawie kazdy produkt do wlosow ma go w skladzie, to umiar jest tu więcej niż wskazany. Lakier, nablyszczacz, lotion, nawet filtr do wlosow(!) go ma, przynajmniej u mnie, choc naprawdę staram się wyszukiwac produkty bez alkoholu...

Podaję skład (hmmmm niektórych pauz nie jestem pewna, bo nie wiem , czy tak ma być w nazwie czy znajduja się w tym miejscu gdyż linijka się skonczyla i dalszy ciag wyrazu jest nizej. Takie pauzy przepisalam jako podwojne: --)

acqua, placental protein, poly 1,1 dimethylpiperidinyum-3,5-diyl--methylene chloride, polyquaternium-6, polyquaternium-11, capsicum frute--scans, propylene glycol, citric acid, poly--sorbate 20, linalool, hexyl cinnamaldeide, parfum, 2-propanol, benzyl nicotinate, ethoxydiglycol, imidazolidinyl uera, benzalkonium chloride, methylch--loroisothiazolinone, methylisothiazolinone.

może jakas dobra dusza wypatrzy cos niedobrego w tym opisie. Byloby milo gdyby okazalo się ze tansza placenta ma lepsze sklad w koncu zakraplacz już mam więc moge się przerzucic na ta tansza hihi
Aha i jeszcze odnosnie zapachu – jest okropnie mocny, ziolowy, nawet nie tak jak się otworzy ampulke ale po aplikacji na skore – bardzo. Zabija zapach perfum, których uzywam. Mam go na sobie caly dzien i caly dzien go czuje więc nie wiem jak mocny musi być dla otoczenia.

Napisane przez almanka

Witam,
Ja również zachęcona pozytywnymi opiniami na temat Placenty zakupiałam ampułki, które poleca autorka wątku (35zł), w moim przypadku mam nadzieję na zahamowanie nadmiernego wypadania włosów i wzmocnienie cebulek. I teraz pierwsze wrażenia po użyciu zaledwie jednej ampułki:
1. nie czuje wogóle alkoholu, płyn jest bardzo delikatny
2. ślicznie pachnie
3. nie czułam żadnego swędzenia, mrowienia i skóra nie była zaczerwieniona ani ciepła (ponoć powinna, u mnie nic z tych rzeczy:S), a jak Wy miałayście? Nie wiem czy to dobrze czy źle, z tego co tu przeczytałam lepiej jak skóra jest lekko czerwona:S
4. jedna ampułka spokojnie mi wystarczyła (mam włoski półdługie i wcierałam tylko w skórę głowy)
5. nie zauważyłam tez, żeby skóra zaczęła sie przetłuszczać
6. włoski są miekkie i błyszczące (ale to chyba zasługa balsamu koloryzującego Venity, swoją drogą polecam)
No cóż, czekam cierpliwie, zobaczę co będzie po paru aplikacjach, oby były efekty

Hmmm dziwna sprawa moim zdaniem, mnie dzis kaplo mi troche na reke i mialam taki czerwony slad, zrobilam zdjecie komorka więc moge wkleic nawet i pokazac wam jak to wyglada


Do moich ampulek dolaczona byla ulotka, niestety już nie mam bo wyrzucilam, w której bylo napisane wlasnie o tych zaczerwienieniach i szczypaniu ze powinno być, poniewaz znaczy to ze preparat się wchlania, po to tez masuje się skore glowy by pobudzic krazenie i i naczynia krwionosne skory glowy się rozszerzyly i wchlonely więcej preparatu – jakos tak. Jeśli nic nie czuc to znaczy ze trzeba stosowac codziennie placente az pojawi się to szczypanie i uczucie ciepla i potem juz co 3 dni, a potem 1 raz w tygodniu.

Jest tez napisane zeby zuzyc ampulke do max.15 minut po jej otwarciu bo skladniki się ulatniaja szybko i plyn staje się bezuzyteczny.

[almanka]

Jeśli chodzi o mnie to ja się bardzo cieszę, że nie czuć w Placencie alkoholu, skóra jest delikatnie nawilżona i nie wysuszona po aplikacji i pachnie super (w przypadku zawartego w płynie alkoholu skóra jest przesuszona i szybciej się przetłuszcza). Jestem cierpliwa, wię czekam na efekty, szczególnie, że inne kobietki stosują tę samą z dobrym skutkiem

[calioppe**]

a ja byłam wczoraj u fryzjera żeby podciąć końcówki. I poprostu fryzjerka powiedziala mi najmilszą rzecz pod słoncem że mam całą głowę w nowych odrostach różnej długości i żebym teraz tylko regularnie podcinała włosy a coraz bardziej będą się równać ze starymi Strasznie się cieszę, widziałam że mam jakby więcej włosów u nasady, ale myślałam że nowe włoski sa tylko na skroniach, na linii czoła, ka kraku, na całej głowie ciężko było zauważyć pomiędzy starymi włosami Strasznie się cieszę

I jeszcze miałam dac znać odnośnie szpiku, przyszedl już wczoraj, po pierwszym użyciu (użylam końskiego) wlosy były prześliczne, błyszczące, miękkie, lejące aż nabrały głębi koloru, jestem bardzo zadowolona. Zobaczymy z czasem jak efekty na skórę głowy. Dziś przetestuję jeszcze ten z norki

[Julkap2]

Napisane przez sirgunia

Julka stosowalam te ampulki bardzo dlugo i ja i moj tata. wlasciwie to dobrze mi robily dlatego ze unosily moje wlosy u nasady ( a mam z reguly przyklapniete) ale poza tym - bez rewelacji. jak kupilam placente to po 1 ampulkce zauwazylam rewelacyjne zmiany. a ceny sa nieporownywalne... na pewno nie wroce do vichy , moj tata tez zreszta nie. jedyna przewaga vichy nad placenta jest ... łatwiejszy dozownik

Sirgunia dzięki piękne za odpowiedź. No cóż trudno zużyję 18 ampułek vichy, które kupiłam i szybciutko zakupię placentę. Nie ma tego złego, zostanie mi aplikator, którym dobrze nanosi się odżywkę na głowę. O działaniu placenty u mnie będę na bieżąco informowała.
Pozdrawiam i życzę wspaniałych efektów u wszystkich "wcierających" placentę.

[WinlyEm]

witam dziewczynki, zdaję relację po 3 ampułce placenty (tej za 27 zł).

na opakowaniu faktycznie pisze że należy wcierać we włosy na całej długości i że wpływa na ich kondycję - to też zauważyłam niemal od razu. włoski są błyszczące, miękkie przeczytałam też gdzieś na wizażu jak dobrze robić masaż skóry głowy (nie pytajcie mnie gdzie bo jeszcze nie jestem obeznana tutaj, nie znajdę chyba tego drugi raz), no i efekty super ;-) minął tydzień od kiedy kupiłam placente w ampułkach, do tego robiłam maskę z placenty (którą używam już od dawna, ale ostatnio w natłoku zajęć o niej zapomniałam), wróciłam też do używania ukochanej przeze mnie mgiełki ochronnej Radical ze skrzypem do odświeżenia fryzury - i w niesamowicie krótkim czasie moje włosy odżyły ! super

co do zmniejszenia wypadania- na razie jeszcze nie mogę nic powiedzieć na ten temat. na aukcji pisało że wpływa na porost włosów; na cebulki, na opakowaniu pisze że na kondycje włosów... wiec sama nie wiem. ampułka jest duża wiec najpierw masuję skórę a potem troszkę rozprowadzam na resztę włosków zobaczymy co z tego wyjdzie

[100mil]

Przeczytałem wszystkie posty tego tematu i zamówiłem dzisiaj placentę za dziewięć dyszek Placen HP. Muszę też przyznać że tylko na tym forum jest poruszony wątek o placencie. Mam nadzieję że ten środek spełni moje oczekiwania, bo zamierzam odzyskać linię włosów na zakolach i troszkę ją cofnąć. Używam minoxa2%-stymulator wzrostu włosów podatnych na DHT, jako bloker siemie lniane, myję skalp i włosy mydłem siarkowym w celu ich pogrubienia i oczekuję od placenty że zrobi przełom na mojej głowie w pozytywnym tego słowa znaczeniu

Jednakże nie doczytałem się czy po odstawieniu tego specyfiku te włosy zostają na dłuższy czas i w wyniku biologicznej odnowy wypadają lecz odrastają nowe, czy jest tak jak poprzednio ale bez odrostu, czy też wypadają od razu przy odstawieniu placenty? Prosiłbym o odpowiedź kompetentną osobę Szukałem wiele w internecie ale odradzam bo jakoś niektórzy publikują obmierzłe zdjęcia.
P.s. Mam 20 lat jakby ktoś pytał za wczasu

---------------------------------------------------------------------------------------------------
Geniusz odpowiada na jeszcze nie zadane pytanie

[betig1975]

Nie ma mojej placenty na allegro (tej za 27 zł). A niedługo muszę kupić!!!
Calioppe, możesz napisać mi u kogo kupujesz?

100mil nie odpowiem Ci, sama zaczęłam używać placenty niedawno, więc nie wiem....

[WinlyEm]

Napisane przez betig1975

Nie ma mojej placenty na allegro (tej za 27 zł). A niedługo muszę kupić!!!

no nie ma tej naszej, a kupiłam tylko jedno opakowanie na próbę ;( ale myślę że będzie jeszcze, bo z tego co wyczytałam to ten sprzedawca (ten od tej po 27) jest wyłącznym jej importerem. więc myślę (mam nadzieję) że niebawem będzie świeża dostawa

tak sobie teraz przeglądam aukcje..mnóstwo różnych placent się pojawiło, każda inna różne ceny, pojemności, ilości sztuk... wcześniej nie było aż takiej różnorodności. świat oszalał na punkcie placenty czy co

[vanilia___]

Ja też zakupiłam placentę (za 35zł/1op.) Jutro zaczynam i oczekuję bujnej czupryny :P Będę Was informować

[anbrze]

Hmmm no działa xD

Może aż tak bardzo nie zahamowała wypadania włosów ale kondycje napewno poprawiła ;D

Teraz nie musze uzywać prostownicy bo włosy są proste ;o moze nie jak spod prostownicy ale nie mam na głowie push-up i podkręconych końcówek. Wystarczy suszarka i lakier i można wyjść do ludzi. No i tak ładnie sie błyszczą ah^^

[babethka]

Napisane przez vanilia___

Ja też zakupiłam placentę (za 35zł/1op.) Jutro zaczynam i oczekuję bujnej czupryny :P Będę Was informować

trzeba bylo od razu co najmniej dwie zamowic .Mowie z wlasnego doswiadczenia...jedno opakowanie tak szybko "mija"ze nawet nie wie sie kiedy,a potem zal przerywac kuracji..w oczekiwaniu na przesylke z alle
Nie chcialam zapeszac,stad dawno nie pisalam...ale naprawde widze roznice..i szczecinke nowych wloskow na calej lepetynce.Ta placenta to prawdziwe KWC i cud,miod i orzeszki w jednym

[vanilia___]

Napisane przez babethka

trzeba bylo od razu co najmniej dwie zamowic .Mowie z wlasnego doswiadczenia...jedno opakowanie tak szybko "mija"ze nawet nie wie sie kiedy,a potem zal przerywac kuracji..w oczekiwaniu na przesylke z alle
Nie chcialam zapeszac,stad dawno nie pisalam...ale naprawde widze roznice..i szczecinke nowych wloskow na calej lepetynce.Ta placenta to prawdziwe KWC i cud,miod i orzeszki w jednym

kupilam 2 opakowania, narazie uzylam 1 ampulki,wiec nie widze efektow

[calioppe**]

Napisane przez betig1975

Calioppe, możesz napisać mi u kogo kupujesz?

wysyłam na priv

Napisane przez anbrze

Hmmm no działa xD

Może aż tak bardzo nie zahamowała wypadania włosów ale kondycje napewno poprawiła ;D
Teraz nie musze uzywać prostownicy bo włosy są proste ;o moze nie jak spod prostownicy ale nie mam na głowie push-up i podkręconych końcówek. Wystarczy suszarka i lakier i można wyjść do ludzi. No i tak ładnie sie błyszczą ah^^

gratuluję poczekaj cierpliwie a efekty w postaci nowych włosków napewno się pojawią

Napisane przez babethka

Nie chcialam zapeszac,stad dawno nie pisalam...ale naprawde widze roznice..i szczecinke nowych wloskow na calej lepetynce.Ta placenta to prawdziwe KWC i cud,miod i orzeszki w jednym

bardzo się cieszę, że i tobie pomogła która placenta ? Mil Mil czy ta za 27zł?

Napisane przez vanilia___

kupilam 2 opakowania, narazie uzylam 1 ampulki,wiec nie widze efektow

używaj cierpliwie i czekamy na sprawozdanie

[fairy_m]

Dziewczyny,po ilu ampulkach lub opakowaniach placenty zauwazylyscie nowe wloski??

[WinlyEm]

dowiedziałam się, że placenta za 27zł będzie dostępna ponownie pod koniec lipca

jestem w połowie pierwszego opakowania, włoski prawie całkowicie przestały wypadać i są cudowne

[betig1975]

WinlyEm dzięki za informację. Chyba będę zmuszona kupić tę za 35 zł. Ostatnio czekałam długo na przesyłkę (ponad tydzień). To mogę dostać placentę za 3 tyg. To moja się już skończy!

[WinlyEm]

Napisane przez betig1975

WinlyEm dzięki za informację. Chyba będę zmuszona kupić tę za 35 zł. Ostatnio czekałam długo na przesyłkę (ponad tydzień). To mogę dostać placentę za 3 tyg. To moja się już skończy!

tak ja też zamówiłam już tą za 35 żeby nie przerywać 'kuracji', ale potem wrócę do tej pierwszej jak tylko będzie ta za 35 ma tylko po 6 ml

[100mil]

Dzisiaj doszła do mnie ta placenta hp.
Użyłem i coś tam skapło na placy, troche popłynęło po szyji i w tych miejscach powstało zaczerwienie, co wskazuje na to że jest bardzo aktywną substancją. Mam nadzieję że coś zdziała na moich włosach

[Sun kisses]

Witam. Po przeczytaniu całego wątku również postanowiłam spróbować Placenty i od razu zamówiłam 2 opakowania za 35 zł . Mam jednak pytanie odnośnie stosowania jej z innymi kosmetykami. Teraz myję włosy szamponem Midollo oraz stosuję maseczkę z tej samej firmy (5 min tylko na włosy potem zmywam). Po każdym myciu głowy nakładam maseczkę drożdzową (głównie na włosy przez 40 min potem spłukuje) oraz stosuję płukankę z pokrzywy (wcieram w skórę głowy i nie spłukuje jej). Zastanawiam się czy nadal mogę stosować te maseczki, jeśli na końcu całego "rytuału" będę nakładać jeszcze ampułkę Placenty, której nie zmywam i zostawiam do wyschnięcia włosów ?.

[doruś]

Sun Kisses, nie wiem czy to dobry pomysł wcierać i placente i pokrzywe w skóre głowy. Może na czas placeny odstaw pokrzywe? ja tak zrobiłam z Amlą, nie stosuje jej na razie do puki po karzdym myciu wcieram placente, jak zkącze pierwszą paczkę i bede jej używała żadziej to może wróce do Amli by wcierać ją raz w tygodniu. Ale niech wypowie się ktoś bardziej rozeznanty w temacie

A wogóle to kończe już piąty flakonik i mam wrażenie ze moje zakola i linia czoła się zagęściły i mam nadzieje ze to nie sugestia tylko fakt
No i zmieniałam sposób nakładania placenty, nie używam już maczanych paluchów a strzykawki i bardzo ułatwia to aplikację

[100mil]

Po zastosowaniu jednej ampułki mogę stwierdzić, że dzisiaj z rana nie przetłuściły mi się włosy. Zawsze każdego ranka po uprzednim umyciu, miałem częściowo przetłuszczone i potargane(ale nie było to tragiczne). Dzisiaj wstaję i patrzę że wszystko w normie-włosy, czyste i takie poukładane.
Jednak nie ma co się zachwycać i chwalić, bo oczekuje jednak dalszej poprawy skalpu.
Zostało 11 ampułek

Napisane przez 100mil

Po zastosowaniu jednej ampułki mogę stwierdzić, że dzisiaj z rana nie przetłuściły mi się włosy. Zawsze każdego ranka po uprzednim umyciu, miałem częściowo przetłuszczone i potargane(ale nie było to tragiczne). Dzisiaj wstaję i patrzę że wszystko w normie-włosy, czyste i takie poukładane.
Jednak nie ma co się zachwycać i chwalić, bo oczekuje jednak dalszej poprawy skalpu.
Zostało 11 ampułek

Mam taką placentę http://www.placenta.hg.pl/prok/indexpl.html

co do stosowania pokrzywy też bym się wstrzymał, a czy ta wcierka jest na bazie alkoholu? Jeżeli tak to powinnaś odstawić, bo z zajęć biochemii pamiętam że alkohol może powodować denaturację białka które może zawierać placenta(nie znam składu ampułek), a sole mineralne i kwasy zawarte w pokrzywach(octowy, krzemowy) mogą działać hamująco na proces aktywności aminokwasów. Tak naprawde to byłbym pewny gdzybym poznał skład związków i substancji substancji w ampułce placenty, jakby ktoś miał to prosze o zamieszczenie.