Sposoby na przyspieszenie porostu włosów-kontynuacja

[oleczka87]

ja dzisiaj zaczynam kuracje Waxem. Jak go używałam w liceum to mi włosy w ciągu 3 miesięcy urosły 9-10 cm.
Bo próbowałam już wielu rzeczy i w sumie tylko po seboradin niger mi trochę coś ruszyło, ale nadal mało.

[dusia139]

9-10 cm w ciągu 3 miesięcy?

Ja nawet marzyć o czymś takim nie mogę
Cieszę się jak mi urosną 2 cm w ciągu 2 miesięcy..
Cóż może po dłuższym używaniu rycyny poprawi się trochę ta szybkość
Dzisiaj robię i wciągnęłam w to też siostrę i mamę
Bedziemy wszystkie 3 z żółtkami, olejkiem i cytryną na włosach
Ajć zastanawiam się, czy nie zwiększyć dawki tej maseczki.. Np. do dwóch razy tygodniowo.. Co o tym myślicie? Boję się, żeby nie przesadzić, ale ... ,moze będą lepsze efekty
A teraz wakacje to mam trochę czasu na cudowanie hihi..

Napisane przez gosiaczek6

a ja jaj nie jadam bo nie lubie

a to serum z Avonu polecam..to zielone

A ja mam serum z avonu wygładzające to pomarańczowe..
Na moje loczki nie działa najlepiej, ale na włoski proste, które posiada reszta u mnie jak najbardziej więc też polecam. Choć jestem za naturalnym upiększaniem włosków..

[dontknow]

ech.. po wczorajszej maseczce z nafty dzisiaj musiałam jeszcze raz umyć włosy^
i niestety cały efekt chyba się 'sprał', bo włosy nie są tak miłe w dotyku, jak myślałam ;(

[Anja92]

Ale ja się dawno tu nie wypowiadałam, cały czas obserwuje ten wątek ale nic nie robię na porost moich włosów bo to i tak nic nie dawało. Teraz jak odpuściłam i nic z nimi nie robię od 5 marca urosły 9 cm i jestem z tego zadowolona. Stwierdziłam że u mnie największy wpływ na szybkośc porostu włosów mają tryb życia i odżywianie .

[dusia139]

Napisane przez dontknow

ech.. po wczorajszej maseczce z nafty dzisiaj musiałam jeszcze raz umyć włosy^
i niestety cały efekt chyba się 'sprał', bo włosy nie są tak miłe w dotyku, jak myślałam ;(

Nie martw sięMoże efekt objawi się w niesamowicie szybkim poroście
Nie traćmy nadziei..
Ja po obiadku zrobię sobie maseczkęBez nafty..
A Twój przykład z naftą będzie dla mnie ostrzeżeniem. Rozumiem, że to była Twoja 1 maseczka?

[Dinulka]

a ja zaopatrzylam się wczoraj w belissę i tak jak wyczytałam to chyba ma wszystkie potrzebne składniki.... ale nie wiem
wax tez wczoraj nałożony, muszę być systematyczna tym razem
jak mi się skończy szampon, to zaopatrzę się w seboradin albo jakiś z czarnej rzepy... może to coś pomoże
a wystawiając się na słońce traktujecie czymś włosy? Basen, promienie słoneczne... chyba też nie zostaje to bez wplywu na czuprynkę? Stosujecie coś?

[karla_92]

Napisane przez dontknow

ech.. po wczorajszej maseczce z nafty dzisiaj musiałam jeszcze raz umyć włosy^
i niestety cały efekt chyba się 'sprał', bo włosy nie są tak miłe w dotyku, jak myślałam ;(

Za dużo razy myłaś. Jak chcesz żeby maseczka lepiej sie zmywała to daj całe jajko Zauważylam że po białku, łatwiej jest domyc włosy, tylko trzeba uważac żeby woda nie była zbyt ciepła, bo zrobi się jajecznica I ważna jest technika - dokładne mycie, a nie ilosc szamponu, czy ilosc tych myc

Napisane przez dusia139

Nie martw sięMoże efekt objawi się w niesamowicie szybkim poroście
Nie traćmy nadziei..
Ja po obiadku zrobię sobie maseczkęBez nafty..
A Twój przykład z naftą będzie dla mnie ostrzeżeniem. Rozumiem, że to była Twoja 1 maseczka?

Czemu nie chcesz spróbować nafty?

Napisane przez Dinulka

a wystawiając się na słońce traktujecie czymś włosy? Basen, promienie słoneczne... chyba też nie zostaje to bez wplywu na czuprynkę? Stosujecie coś?

No trzeba, ale o tym to juz w innym wątku

[oleczka87]

Napisane przez dusia139

9-10 cm w ciągu 3 miesięcy?

Ja nawet marzyć o czymś takim nie mogę
Cieszę się jak mi urosną 2 cm w ciągu 2 miesięcy..
Cóż może po dłuższym używaniu rycyny poprawi się trochę ta szybkość
Dzisiaj robię i wciągnęłam w to też siostrę i mamę
Bedziemy wszystkie 3 z żółtkami, olejkiem i cytryną na włosach
Ajć zastanawiam się, czy nie zwiększyć dawki tej maseczki.. Np. do dwóch razy tygodniowo.. Co o tym myślicie? Boję się, żeby nie przesadzić, ale ... ,moze będą lepsze efekty

Ja też o takim poroście nigdy marzyć nie mogłam . Normalnie rosną mi do 1,5 cm miesięcznie, a z Seboradinem 2 cm. Ale dla mnie to mało, więc chwytam się czego mogę .
Masz jasne włosy, bo jak tam to polecam tą maseczkę z olejku, żółtka i cytryny. Jeśli nie, to nie używaj cytryny, Mi tak rozjaśniła odrosty, że musiałam na drugi dzień się farbować

[dusia139]

Właśnie siedzę z maseczką we włosachEh..śmierdzi trochu
Mam tam 3 żółteczka, trochę na oko olejku i trochę na oko cytrynyMam nadzieję, że efekty będą i nie będę musiała długo czekać.
Hmm.. ile ją będę trzymać???
Po modzie na sukces zmyję hihi
Jak będę coś oglądać, to szybcej zleci czas..
Może między czasie poroię brzuszki, albo posiedzę na wizażu..

Aha i padło pytanie czemu nie używam nafty..
Jakoś nie mam przekonania..
A poza tym.. jak już było w tym wątku nie pomogło..

A niewiem ;P

[dontknow]

tak, to była moja pierwsza maseczka, ale na pewno nie ostatnia.
drugą zrobię w niedzielę, przed obozem.

jeżeli chodzi o technikę mycia głowy- to co masz na myśli? (przepraszam, zapomniałam nicku..)

[dusia139]

Napisane przez dontknow

tak, to była moja pierwsza maseczka, ale na pewno nie ostatnia.
drugą zrobię w niedzielę, przed obozem.

jeżeli chodzi o technikę mycia głowy- to co masz na myśli? (przepraszam, zapomniałam nicku..)

Ten nick to Karla...
Mam nadzieję, że nie pogniewasz się jeśli ja też Ci odpowiem, bo mam pewne doświadczenie w spłukiwaniu maseczek..
Nie liczy się to ile razy nakładasz szampon i go płuczesz, bo ja np. żeby nie marnować szamponu najpierw biore mydło i mocno namydlam całe włosiska i szoruję palcami dokładnie, masuję masuję i jeszcze raz masuję, nie tyle, że mocno, ale nie tak leciutko i potem dokładnie płuczęęęę!!!Płuknie łaćzę z masowaniem głowy i drapaniem..
Potem jeszcze raz mydło- tak dla formalności i wreszcie mój szamponik, odżywka i koniec.. Ale ważne jest DOKŁADNE szorowanie i spłukiwanie, a nie tak powierzchownie,bo to nie szampon Ci spłukuję, to TY sobie spłukujesz z pomocą szamponu

[karla_92]

Napisane przez dontknow

tak, to była moja pierwsza maseczka, ale na pewno nie ostatnia.
drugą zrobię w niedzielę, przed obozem.

jeżeli chodzi o technikę mycia głowy- to co masz na myśli? (przepraszam, zapomniałam nicku..)

Trzeba poprostu dokładnie umyc skóre i włosy, starac się dotrzec do każdego włosa, a nie zbic je w jedną kulke i masowac Ale trzeba pamiętac że z włosami trzeba obchodzic sie bardzo ostrożnie - jakbyś prała coś bardzo delikatnego i cennego, dlatego nie wolno ich trzeć, ani szarpac.

Napisane przez dusia139

Ten nick to Karla...
Mam nadzieję, że nie pogniewasz się jeśli ja też Ci odpowiem, bo mam pewne doświadczenie w spłukiwaniu maseczek..
Nie liczy się to ile razy nakładasz szampon i go płuczesz, bo ja np. żeby nie marnować szamponu najpierw biore mydło i mocno namydlam całe włosiska i szoruję palcami dokładnie, masuję masuję i jeszcze raz masuję, nie tyle, że mocno, ale nie tak leciutko i potem dokładnie płuczęęęę!!!Płuknie łaćzę z masowaniem głowy i drapaniem..
Potem jeszcze raz mydło- tak dla formalności i wreszcie mój szamponik, odżywka i koniec.. Ale ważne jest DOKŁADNE szorowanie i spłukiwanie, a nie tak powierzchownie,bo to nie szampon Ci spłukuję, to TY sobie spłukujesz z pomocą szamponu

Drapiesz skóre Do mycia potrzebne są opuszki palców, a paznokcie są wręcz niewzkazane

[WweronikaWw]

Napisane przez Anja92

Ale ja się dawno tu nie wypowiadałam, cały czas obserwuje ten wątek ale nic nie robię na porost moich włosów bo to i tak nic nie dawało. Teraz jak odpuściłam i nic z nimi nie robię od 5 marca urosły 9 cm i jestem z tego zadowolona. Stwierdziłam że u mnie największy wpływ na szybkośc porostu włosów mają tryb życia i odżywianie .

9 cm
To moze sie podzielimy
Ja tez nadal zapuszczam,ale nie mierze

[Anja92]

Napisane przez WweronikaWw

9 cm
To moze sie podzielimy
Ja tez nadal zapuszczam,ale nie mierze

To zmierz w końcu i się pochwal . Ja miałam przestac mierzyc ale jakoś nie mogę i robię to co miesiąc, pół

[gosiaczek6]

ja nie mierze..wole zyc w nieswiadomosci niz sie zalamac

[truskawkowawiosna]

Napisane przez dusia139

Witam! Chciałam się włączyć do dyskusji- mam nadzieję, że mnie nie wyrzucicie Mam kręcone włosy, z których część już przekroczyła szyję! Nigdy nie miałam długich włosków i już od roku ostro eksperymentuję i zapuszcam moje kudły. Najpierw musialam trochę zadbać o ich kondycję, by mogły szybciej rosnąć. Używam od roku jedwabiu do włosów i przyznam, że daje to dobre efekty, ale nie przyśpiesza porostu.. Zauważyłam, że ogromnie wzmocniły się po płukankach rumiankowych.15 min Przed każdym myciem (co dwa dni) robiłam sobie napar z 4 torebek rumianku i nakładałam to na włosy..masowałam i zmywałam zwykłaym szamponem. Włosy zrobily się dużo zdrowsze, ale porost ..dalej ten sam- znikomy. Od pól roku używam szampon i odżywkę nivea do włosw kręconych- polecam. Olejek rycynowy! To kolejny mój eksperyment. Co do niego to robię maseczkę: olejek rycynowy mieszam z dwoma żółtkami i dodaję trochę zwykłego oleju. Dokładnie mieszam i podgrzewam. Nakładam na mokre włosy, owijam ręcznikiem i trzymam przez 20minut. Potem myję z 3 razy zwykłym mydłem i wodą, żeby nie marnować szamponu.. Rozczesuję i za 15 minut myję swoim szamponem i odżywką. Potem już po spłukaniu mój słynny jedwab do włosów- GoToWe! Myślę, że napewno włosy są po nim ładniejsze i trochę dłuższze!!! ALE Z WŁASNEGO DOŚWIADCZENIA WIDZĘ< ŻE NAJLEPSZY EFEKT DAJE ostatnie płukanie lodowatą wodą! Włosy niebiańsko i szybko rosną. Jest tylko jeden minus Nabawiłam sie kataru i bólu zatok. Ale co się nie robi dla długich włosów.. Mam nadzieję, że rozwiałam choć w pewnym stopniu wątpliwości. Pozdrawiam

Dodam jeszcze, że woski podcinam regularnie co 4 miesiące, ale bardzo mało, że praawie nie widać, ale są zdrowsze!

niestety watek czytam pobieżnie, bo nie mam juz stalego dostepu do internetu, ale ta wypowiedz sprawila, ze opadla mi niemalże kopara.

dziewczyny, prosze...

nie chwytajcie sie takich sposobow

mimo, ze na punkcie wlosow mam malego fisia, to uwazam, ze sa jakies granice.

czy Ty zdajesz sobie sprawe, do czego tego typu eksperymenty moga doprowadzic?

pierwsza sprawa: mydlo. totalny przezytek, katastrofa dla skory. absolutnie nie nadaje sie do mycia glowy i wlosow, za pare lat albo nawet wczesciej moga wyjsc przykre konsekwencje. ostry stan zapalny, taki, ze skora bedzie doslownie bolec, łupież, skora schodzaca platami,łojotok jako reakcja obronna, podrazniania skore pozbawiona korzystnego kwasnego odczynu moga zaatakowac bardzo szkodliwe drobnoustroje.

o tym, ze mozna wylysiec nie bede juz nawet wspominac.

szampon to koszt groszowy, nie ma co na tym oszczedzac, jezeli masz do tego wlosy krecone, z natury bardziej wymagajace, czesto suche, to mydlo uzywane systematycznie moze doszczetnie zrujnowac ich cale piekno. zamiast pieknych, sprezystych lokow moze zostac przerzedzone siano.


lodowata woda: to jest okropnie glupi pomysl, aby polewac nią wlosy od nasady, po prostu w pewnym momencie mozna sie "doigrac" a potem miesiacami leczyc chore zatoki, zapalenie ucha srodkowego itd.

piekne wlosy nie sa tego warte

radze uwazac rozniez z drapaniem, zbyt intensywnymi masazami skory glowy, efekty moga byc podobne jak przy metodzie z mydlem.

masaz glowy najlepiej wykonywac na olejku, odzywce, czyms co daje poslizg palcom. efekt bedzie duzo lepszy, a ryzyko powiklan minimalne

[dusia139]

Karla- mówiąc drapanie miałam na myśli bez paznokci oczywiście rozśmieszył mnie ten postAle masz rację żle się wyraziłam i ktoś niestety mógłby pomyśleć, że z paznokciamiAle teraz prostuję- bez!!!
Drapanie to masowanie, mycie takie bardzo dokładne, ale bez bolesne ani nic w tym stylu!Bo takie coś napewno zle wpłynie zamiast pomóc.

Truskawkowawiosno-zle zrozumiałas! Nie myję włosów mydłem, ale używam go w pierwszej fazie płukania, po maseczce.. Po tej fazie myję je normalnie- szamponem..
Lodowata woda????Hmm... nie robię tego od nasady, ale na same włosy.. Wczeniej fajt- od nasady, ale zmieniłam toprzez katar..
Naszczęście nie ma po nim ani śladu, a włoski pięknie rosną dzięki zimnej wodziebez narażenia zdrowia.. Ale w razie wątpliwości uprzedzam, że zimną wodą tylko ostatnie płukanie!

[Madzialenka205]

Ja od ponad dwóch tygodni przy każdym myciu do szamponu dodaję olejek rycynowy. Włosy są fajniejsze, ale co najważniejsze moja mama zauważyła, że ,,kiełkują" mi nowe. Nie wiem czy to tylko jej przywidzenia czy rzeczywiste działanie. Ale warto spróbować.
W książce ,,Leki z bożej apteki" znalazłam przepis na tinkturę, która nacierana w skórę głowy powoduje wzmocnienia cebulek i pobudzenie ich do wzrostu.
Przepis:
Korzenie pokrzywy wykopane z ziemi na wiosnę lub jesienią, dobrze wyszczotkować pod bieżącą wodą, drobno posiekać, włożyć do butelki i zalać wódką (2 łyżki na 1/4 l wódki). Pozostawić w ciepłym miejscu ok. 14 dni, po tym okresie tinktura gotowa jest do użytku.

[karla_92]

Napisane przez dusia139

Karla- mówiąc drapanie miałam na myśli bez paznokci oczywiście rozśmieszył mnie ten postAle masz rację żle się wyraziłam i ktoś niestety mógłby pomyśleć, że z paznokciamiAle teraz prostuję- bez!!!
Drapanie to masowanie, mycie takie bardzo dokładne, ale bez bolesne ani nic w tym stylu!Bo takie coś napewno zle wpłynie zamiast pomóc.

Truskawkowawiosno-zle zrozumiałas! Nie myję włosów mydłem, ale używam go w pierwszej fazie płukania, po maseczce.. Po tej fazie myję je normalnie- szamponem..
Lodowata woda????Hmm... nie robię tego od nasady, ale na same włosy.. Wczeniej fajt- od nasady, ale zmieniłam toprzez katar..
Naszczęście nie ma po nim ani śladu, a włoski pięknie rosną dzięki zimnej wodziebez narażenia zdrowia.. Ale w razie wątpliwości uprzedzam, że zimną wodą tylko ostatnie płukanie!

Ale mydlem i tak myjesz i ma ono kontakt ze skórą i włosami (3-krotnie) To że używasz potem szamponu chyba za dużo nie zmienia

[dusia139]

Napisane przez karla_92

Ale mydlem i tak myjesz i ma ono kontakt ze skórą i włosami (3-krotnie) To że używasz potem szamponu chyba za dużo nie zmienia

2krotnie.. tak myślisz??To żeś mnie nastraszyła

W takim razie zmienię swoje postępowanie,,

Dziękuję

WIĘCEJ NIE UŻYJĘ MYDŁa NA WLOSY!!

[karla_92]

Napisane przez dusia139

2krotnie.. tak myślisz??To żeś mnie nastraszyła

W takim razie zmienię swoje postępowanie,,

Dziękuję

WIĘCEJ NIE UŻYJĘ MYDŁa NA WLOSY!!

Prawidłowo

[Jolie2601]

Napisane przez dusia139

2krotnie.. tak myślisz??To żeś mnie nastraszyła

W takim razie zmienię swoje postępowanie,,

Dziękuję

WIĘCEJ NIE UŻYJĘ MYDŁa NA WLOSY!!

w zasadzie mydłem myć można ale trzeba potem przywrócić kwaśne pH.

[Eyna]

Co do polewania włosów od nasady zimną wodą - to nie jest tylko sprawa kataru, przez choroby czy leczenie antybiotykowe włosy też wypadają, dodam

Jolie - mydło ma odczyn zasadowy, to wiem, ale poza tym zostaje go trochę na włosach i trzeba "poprawiać" innym środkiem (chociaż nie wiem jak jest teraz z mydłami różnego rodzaju, ja włosów nimi nie myję) więc wg mnie nie jest to dobry pomysł na oszczędność.

[Jolie2601]

Napisane przez Eyna

Jolie - mydło ma odczyn zasadowy, to wiem, ale poza tym zostaje go trochę na włosach i trzeba "poprawiać" innym środkiem (chociaż nie wiem jak jest teraz z mydłami różnego rodzaju, ja włosów nimi nie myję) więc wg mnie nie jest to dobry pomysł na oszczędność.

w zasadzie masz rację- sama też jakoś nie mam ochoty na mycie mydłem. Jednak z teoretycznego punktu widzenia powinno mieć to ręce i nogi

[dusia139]

W zasadzie to już ssię przekonałam i mydła na włosy 0

Niech tak zostanie.

Następna moja maseczka we wtorek i po niej będę myła włosy szamponikiem:P

[Nanatsusaya]

Z tego co wiem nasze prababki używały szarego mydła a potem do płukania po prostu dodawały octu. A na włosy chyba nie narzekały inna sprawa, że wtedy myły gdzieś tak raz w tygodniu

[dusia139]

Moja mama kiedy była mała też była przez babcię płukana <tylko włosy> octem i miała ładne włosy..
Ale ja dziękuję bardzo za taki sposób:P
Nie skorzystam

[Nanatsusaya]

Ja raz na jakiś czas płuczę octem, szczególnie jeżeli wydaje mi się że włosy zrobiły się cięższe i bardziej matowe po stosowaniu przez dłuższy czas obciązającej maski. Oczywiście ostatnie płukanie jest czystą wodą, nie przemawia do mnie zostawienie octu na głowie, ale myślę, że do oczyszczenia się nadaje.

[dontknow]

ej dziewczyny, a czy te wszystkie maseczki, płukanki itd. czy to jest zdrowe..? wiem, że to głupie pytanie, ale ostatnio mama cały czas się wścieka i mówi, że popsuję sobie tylko włosy tymi wszystkimi kuracjami^

[nikuss3006]

na porost wlosow ponoc jest dobry olejek rycynowy wmasowuje sie go w skore glowy i chodzi sie z nim jaknajwiecej mozna no na noc i przykrywa sie glowe folia(moze bys zwykla jednorazowka) rano nalezy obficie splukac najlepiej z 2 razy umyc glowe)