mamy z Niemiec

[aniago25]

To ja pokaże moja siostrzenice nie znam bardziej zwierconego dziecka jak ona :P wszędzie jej pełno

[melisanka]

Wiecie co, a ja wczoraj cay wieczor marudziam ze jest nudno i nic sie ciekawego nie dzieje - po czym spytalam meza czy ma ochote na greap'a to pojde do piwnicy przyniose i sie napijemy... no i poszlam, wracajac rozcielam sobie caaala piete, krew sie lala jak szalona tak to jest jak mi sie nudzi i chce zeby sie cos dziao - doprosilam sie niestety dzis chodze jak kaleka

[karenina19]

eternal sliczna twoja corcia

meliska bidulko , niech cie teraz maz na rekach nosi

Ja rozmyslam intensywnie o wyborze kierunku studiow bo jutro odbieram dyplom dsh i do 15 trzebaby w koncu papiery zlozyc...gdzies...

[melisanka]

Napisane przez karenina19

eternal sliczna twoja corcia

meliska bidulko , niech cie teraz maz na rekach nosi

Ja rozmyslam intensywnie o wyborze kierunku studiow bo jutro odbieram dyplom dsh i do 15 trzebaby w koncu papiery zlozyc...gdzies...

taaa on mnie ponosi ;D choc wczoraj mogl sie wykazac w koncu czasem charytatywnie w DRK pracuje
Ehhhh ja to bym wiedziala gdzie chce studiowac szkoda tylko, ze tu to raczej nie mozliwe... ale nic pazurki tez lubie i sprawiaja mi frajde

[karenina19]

A gdzie bys chciala Aniu studiowac??

Ja tez wiem gdzie by mi sie marzylo, ale wiem tez, ze musze myslec realistycznie po czym mozna dostac dobra prace...

[melisanka]

Napisane przez karenina19

A gdzie bys chciala Aniu studiowac??

Ja tez wiem gdzie by mi sie marzylo, ale wiem tez, ze musze myslec realistycznie po czym mozna dostac dobra prace...

Ja zawsze chcialam pracowac w wojsku lub ewentualnie w policjii swoje studia rzuciam dla meza. tu odrazu po przyjezdzie dowiedziaam sie wszytkiego i nie wygladalo to optymistycznie czyli baaaaaaaaaardzo male szanse na policje nie wspominajac juz o wojsku. Ale spokojnie juz sie sie doluje jak na poczatku moze tak mialo byc

[karenina19]

Ojjjj, ale z ciebie wojownicza dziewczyna...strach sie bac...

[karenina19]

Dziewczyny, wczoraj zawezylam poszukiwania kierunkow do:

- Integrierte Sozialwissenchaften
- Erziehungswissenschaft
- Medienwissenschaften
- Germanistik

Co o tym myslicie??

[Mijalea]

Napisane przez karenina19

Dziewczyny, wczoraj zawezylam poszukiwania kierunkow do:

- Integrierte Sozialwissenchaften
- Erziehungswissenschaft
- Medienwissenschaften
- Germanistik

Co o tym myslicie??

Kamilko a gdzie farmacja???

Z tego co sie orientuje po Medienwissenschaft moze byc kiepsko z praca, bo co konkretnie po tym robic?? Znajoma studiuje i do dzis nie wie co bedzie po tym robic.

A Sozialw. to taka jakby socjologia???

[melisanka]

Germanistyke tez bym odradzala, przynajmniej ja tak slyszalam od znajomych tu ze po germanistyce w niemczech to mozesz znalesc dobra prace... ale nie w tym kraju
Erziehungswissenschaft - nie wiem co to, przyznaje sie bez bicia
A socjoogia chyba by mi najbardziej pasowala - ale nie zapominaj, ze to Ty studiowac bedziesz

[Mijalea]

Napisane przez melisanka

Germanistyke tez bym odradzala, przynajmniej ja tak slyszalam od znajomych tu ze po germanistyce w niemczech to mozesz znalesc dobra prace... ale nie w tym kraju
Erziehungswissenschaft - nie wiem co to, przyznaje sie bez bicia
A socjoogia chyba by mi najbardziej pasowala - ale nie zapominaj, ze to Ty studiowac bedziesz

Erziehungsw. to cos na rodzaj pedagogiki, praca z dziecmi np. w przedszkolu.

[melisanka]

Napisane przez Mijalea

Erziehungsw. to cos na rodzaj pedagogiki, praca z dziecmi np. w przedszkolu.

Hi hi to dobrze miaam przeczucie ze 100% nic dla mnie ja bym z dziecmi pracowac nie umiala

[karenina19]

W ramach wyjasnienia gdzie podziala sie farmacja - wczoraj rozmawialismy z tz'tem i stwierdzilismy, ze farmacja i owszem, ale nie od tego roku. A poniewaz nie chce tracic kontaku z jezykiem i jeszcze poszerzyc slownictwo to zdecydowalam, ze bede studiowala na razie cos tak raczej na luzie, zeby sie wdrozyc...stad te propozycje kierunkow
Na socjologii slownictwo mozna rozwinac chyba najlepiej, bo zakres przedmiotow jest bardzo szeroki...wiec jestem chetna tam. Medienwissenschatf tez jest dosc podobny szczerze mowiac i Erziehungswissenschaft tez...Takze w tym semestrze nie mysle o kierunku pod katem pracy po studiach, bo w przyszlym roku szykuje sie na farmacje...a ze nie chce raczej siedziec w domu to cos trzeba robic... Moge zlozyc podanie na dwa kierunki...

[Mijalea]

Kamilko, skoro farmacja jest dopiero w planach, to faktycznie moze postudiowac chocby dla samego jezyka...ja mialabym wielki problem z wyborem kierunku.
Na socjologii pewnie bym sie zanudzila, na Erziehungsw. jest pewnie duzo psychologii dzieciecej i pedagogiki Germanistik to chyba dla wyjatkowych dobrych z jezyka (wiec ty sie nadajesz idealnie ), a o mediach nie wiem za duzo, nie mam pojecia jakie przedmioty tam sa i jak to wyglada

[karenina19]

Na mediach jest historia, socjologia itp...Nie jestem pewna, ale do 15 bede przynajamniej troche bardziej pewna...

A jak ty sie czujesz Madziu??

[Mijalea]

Napisane przez karenina19

Na mediach jest historia, socjologia itp...Nie jestem pewna, ale do 15 bede przynajamniej troche bardziej pewna...

A jak ty sie czujesz Madziu??

No to masz nad czym myslec kochanienka

A ja sie tak czuje, ze chcialabym juz sie tak nie czuc Koncowka niestety do przyjemnosci nie nalezy, ale stwierdzilam, ze nie bede narzekac bo tylko sobie humor psuje.

[karenina19]

Napisane przez Mijalea

No to masz nad czym myslec kochanienka

A ja sie tak czuje, ze chcialabym juz sie tak nie czuc Koncowka niestety do przyjemnosci nie nalezy, ale stwierdzilam, ze nie bede narzekac bo tylko sobie humor psuje.

Madziu, fasolka (albo fasolek, ale ja caly czas obstawiam na fasolke ) ma dzielna mamusie...Juz niedlugo bedziesz mogla przytulac swoje szczescie i nawet nie bedziesz pamietala tych ostatnich ciezkich dni

[karenina19]

Dziewczyny...aleeeez tu cicho....

[Mijalea]

Czesc kochane,

ja jakos nie mam weny na pisanie. Wychodzi na to, ze jutro musze wstac raniutko i napisac ten egzamin...z jednej strony sie ciesze, bede miala chociaz cos z glowy. No ale srednio mi sie chce z tym brzuchatkiem tam siedziec

[karenina19]

Napisane przez Mijalea

Czesc kochane,

ja jakos nie mam weny na pisanie. Wychodzi na to, ze jutro musze wstac raniutko i napisac ten egzamin...z jednej strony sie ciesze, bede miala chociaz cos z glowy. No ale srednio mi sie chce z tym brzuchatkiem tam siedziec

Madziu, a to nie za bardzo ryzykowne dla ciebie tak biegac po egzaminach i sie stresowac teraz ??

Ja wlasnie odebralam moj Dsh Zeugnis i poniewaz szkola, gdzie mozna to odebrac jest w miejscu, gdzie czasowo nie dojezdza zaden bus to musialam na pieszo isc pod gorke tyle, ze teraz mogi mi wchodza...wiadomo gdzie...

[Mijalea]

Kamilko, moze i ryzykowne, ale przeciez wiedzialam, ze jest ten egzamin...pieniedzy jeszcze nie wplacilam, jak sie nie stawie to mam zaplacic bodajze 26€, a jak zdecyduje sie isc to 95€, wiec maz mial wplacic dzis po poludniu bo do konca nie wiedzialam jak sie bede czula...
Dostalam smsa od kolezanki, ze nie idzie na egzamin, bo boi sie ustnego, teraz to sama zaczelam panikowac, mimo, ze generalnie sie tym nie stresuje, nawet sie wczoraj i dzis uczylam....
jak ja nie nawidze swojego niezdezydowania, moze tym razem to nie jest zalezne odemnie, ale boje sie, ze nie wyrobie tam i tyle.

[karenina19]

No wlasnie...jakbys nie patrzyla to jest dla ciebie dodatkowy stres a dodatkowego juz nie potrzebujesz...Mysle, ze ja na twoim miejscu bym sobie odpuscila...Jest czas na wszystko a teraz jest czas na dzidzie a nie jakies egzaminy...

[Mijalea]

Napisane przez karenina19

No wlasnie...jakbys nie patrzyla to jest dla ciebie dodatkowy stres a dodatkowego juz nie potrzebujesz...Mysle, ze ja na twoim miejscu bym sobie odpuscila...Jest czas na wszystko a teraz jest czas na dzidzie a nie jakies egzaminy...

hehe, no wlasnie tak to jest, jeszcze niedawno pisalysmy, ze przynajmniej bede miala za soba, a tu teraz zmiana frontu

Od poczatku mowilam, ze to czy pojde zalezy od mojego samopoczucia,ale rzecz w tym, ze ja od miesiaca chyba praktycznie z domu sie nie ruszam, czasem mnie kluje brzuch nie moge chodzic, dzis jakos mnie ciagnie do dolu i mam wrazenie, ze wazy ze 100 kilo...poza tym mialam w nocy jakas schize, ze podczas pisania egzaminu odeszly mi wody ...co za koszmary!

Tylko jestem zla, ze tak mieszam sama sobie. Jak mowilam, ze nie ide na zaden egzamin,bo to ryzykowne to nauczycielka mnie namowila. Teraz znowu siedze i mysle...cale szczescie strace tylko 26 eurosow
No a przynajmniej nauka nie pojdzie w las i do konca mialam zajecie

[karenina19]

No i wlasnie stad zmiana frontu... mam kolezanke, ktora do konca ciazy czula sie swietnie i chodzila na wiekszosc zajec bez problemow...ale ona to byla wyjatkiem trzeba przyznac...A skoro nie czujesz sie najlepiej to po co szalec... a to, czego sie juz nauczylas to juz nie zapomnisz i jak bedziesz tylko chciala potem to bedziesz mogla isc na egzamin z biegu...

[Mijalea]

Napisane przez karenina19

No i wlasnie stad zmiana frontu... mam kolezanke, ktora do konca ciazy czula sie swietnie i chodzila na wiekszosc zajec bez problemow...ale ona to byla wyjatkiem trzeba przyznac...A skoro nie czujesz sie najlepiej to po co szalec...

Pewnie, skupie sie teraz na innych rzeczach, np. wywolywaniu porodu myslami

Ale musze przyznac, ze nie ma to jak mobilizacja, jak przysiadlam przez ostatnie dni do nauki, to wlazlo mi do glowy wiecej niz przez pol roku
Nie zebym siedziala godzinami i kula,raptem napisalam kilka listow i poczytalam cos sobie, ale ja jakos tak mam , ze jak nie ma wyjscia to wszystko szybciej do glowy wchodzi

Ehh i tak to jest. Kamilko, a masz jakies plany na "wakacje", jakies wyjazdy, moze do Polski?

[201608040942]

Jak mozesz isc na egzamin to idz, jak bedzie dziecko to tak latwo sie z domu nie wyrwiesz.
Gdybys dostala skurczy to i tak tak szybko nie urodzisz(chyba ze kobiety w twojej rodzienie to szybkorodki), wiec masz przynajmniej 2h czasu zeby dostac sie do szpitala. Ja pojechalam po pieciu, a mialam rozwarcie i ordynator mi powiedzial zebym tych 2h nie czekala, a jednak nie spieszylam sie bo i skorecze szly powoli, a urodzilam po 12h. Gdyby ci wody odeszly to poloz sie na plecach i cos pod pupe zeby byly wyzej i niech wzywaja pogotowie.
Jesli sie da to sprobuj isc na egzamin, zwlaszcza ze sie uczylas, szkoda bylo by zaprzepascic.

[Mijalea]

Napisane przez MonikaPogrzeba

Jak mozesz isc na egzamin to idz, jak bedzie dziecko to tak latwo sie z domu nie wyrwiesz.
Gdybys dostala skurczy to i tak tak szybko nie urodzisz(chyba ze kobiety w twojej rodzienie to szybkorodki), wiec masz przynajmniej 2h czasu zeby dostac sie do szpitala. Ja pojechalam po pieciu, a mialam rozwarcie i ordynator mi powiedzial zebym tych 2h nie czekala, a jednak nie spieszylam sie bo i skorecze szly powoli, a urodzilam po 12h. Gdyby ci wody odeszly to poloz sie na plecach i cos pod pupe zeby byly wyzej i niech wzywaja pogotowie.
Jesli sie da to sprobuj isc na egzamin, zwlaszcza ze sie uczylas, szkoda bylo by zaprzepascic.

Moniko, ja caly czas bylam nastawiona, ze pojde. Ale tak jak pisze, ciezko mi sie chodzi i mam klucia, nie wiem czy dam rade siedziec na tylku kilka godzin...nawet jak beda przerwy to moze byc ciezko.No a jak cos sie zacznie dziac, czy bolec to trudno przeciez sie skupic, a latwo cos zawalic. Dlatego sie waham.

[karenina19]

Madziu, w tym roku mam wszystko troche zakrecone...18 lipca przjezdza mama i ciocia mojego tz'ta i zostaje do 1 sierpnia. Ja musze wczesniej jechac do polski bo jestem swiadkowa na slubie mojej przyjaciolki a slub ma miejsce 2 sierpnia a poniewaz przedtem musze:
- wyspowiadac sie
- pomoc jej w przygotowaniach
- isc do fryzjera,
- zrobic paznokcie i
- pewnie jeszcze kupic sukienke
to wyjade gdzies tak poniedzialek - wtorek, wiec moj tz zostanie z mama, odwiezie ja na lotnisko 1 i dojedzie do mnie....
Mam pytanie - czy swiadkowa moze miec czarna sukienke z czerwonymi dodatkami??

[Mijalea]

Napisane przez karenina19

Madziu, w tym roku mam wszystko troche zakrecone...18 lipca przjezdza mama i ciocia mojego tz'ta i zostaje do 1 sierpnia. Ja musze wczesniej jechac do polski bo jestem swiadkowa na slubie mojej przyjaciolki a slub ma miejsce 2 sierpnia a poniewaz przedtem musze:
- wyspowiadac sie
- pomoc jej w przygotowaniach
- isc do fryzjera,
- zrobic paznokcie i
- pewnie jeszcze kupic sukienke
to wyjade gdzies tak poniedzialek - wtorek, wiec moj tz zostanie z mama, odwiezie ja na lotnisko 1 i dojedzie do mnie....
Mam pytanie - czy swiadkowa moze miec czarna sukienke z czerwonymi dodatkami??

No to masz przynajmniej ciekawe lato

A co do sukienki, to ja zadnych ograniczen kolorystycznych nie widze, jak dla mnie czarna tez moze byc

[karenina19]

Napisane przez Mijalea

No to masz przynajmniej ciekawe lato

A co do sukienki, to ja zadnych ograniczen kolorystycznych nie widze, jak dla mnie czarna tez moze byc

Moze bedzie musiala byc po prostu czarna...chcialam czerwona, ale w tym moim braunachweigu nic a nic nie znalazlam...a jak juz byla jakas w miare dobrze wygladajaca sukienka to rozmar miala taki, ze dwie ja by w nia weszly... a we wroclawiu bede miala tylko jeden dzien na zalatwienie wlosow, paznokci wiec na sukienke raczej nie starczy czasu. Wiec wymyslilam, ze ubiore moja ukochana czarna i dam jakies czerwone dodatki - kwiatek, koraliki, kolczyki i buty...moze jakis czerwony szal..?