Świnki Morskie

[Mirelkaaa]

Napisane przez motylek1007

tak swinki sie myje kiedy zachodzi potrzeba - zgadza sie, ale nie leje sie wody tyle zeby swinka mogla plywac, tylko pare cm na dno.
Ja mam 2 dlugowlose - ostatnio pazdziernik/listopad byly kąpana i nie smierdza w wlos maja dluuugi

takze kapiemy a jeszcze lepiej podmyc sama pupe jak juz

kurcze właśnie pisałam wczesniej ze Kuki zaczyna brzydko pachniec i mówiłas zeby mu lekko pupe podmyc ale stwierdziłam ze dam sobie spokój ale teraz to on juz naprawde niełądnie pachnie i to cały chyba będe go musiała jednak wykąpac

[Xenia]

Poniewaz mieszkalam w bloku, potrafily za mna pojsc po schodach same na 2pietro

latem wychodzily same na balkon i nie spadly, stawaly na dwuch lapkach jak piesek proszac o jedzenie.

Czasem jak swinki nie przyjemnie pachnialy urzadzalam im kapiel -fajnie plywaly

Moja matko .
To juz bije wszystko o czym czytalam siedzac codziennie na forum swinkowym ok. 5 lat .
Mam nadzieje , ze nikt z wlascicieli swinek nie wezmie z niej przykladu , bo to karygodne. Polecam jakas dobra ksiazke poswiecona swinkom morskim.

Swinki maja taka budowe anatomiczna , ze najmniejszy upadek czy tez potkniecie moze im pogruchotac kosci i zlamac kregoslup ...Takie narazanie ich na wypadek jest lekkomyslne.

Plywac potrafia tylko wtedy , jak w akcie zagrozenia ratuja swoje zycie , zadna to przyjemnosc a instynkt przetrwania.
Wody do kapieli powinno byc tyle , ze swinka ma doslownie zamoczone nozki a najlepiej ich nie kapac jak nie trzeba , tylko podmywac tylek.

dawalam im glownie suchy pokarm, latem warzywa i trawe

Az dziw bierze , ze tyle zyly .Przypadek do gazety.
Swinki musza miec codziennie mokry i suchy pokarm i to caly rok .
Znam osobe , ktorej padly w hodowli wszystki swinki tylko dlatego , ze zielenine widzialy od swieta a zyly na suchym.

[patrycja350]

Nie połączyłam ich bo sie boje...
Wet. też powiedziała żeby lepiej tego nie robic...

[motylek1007]

dlaczego wet tak powiedzial? jakie argumenty?

moim zdaniem zle robisz, im dluzej sa osobno tym bedzie trudniej.

chcesz je tak juz zawsze trzymac? jesli tak to wiedz ze oni zyja tak jakby byly same wiec troche bez sensu bylo branie tej swinki bo glownym celem bylo aby zyly w grupie - nie przez kraty

[patrycja350]

Bez kastracji to mogą się zagryść... I fakt faktem gdy bym zostawiła je same to tak by było... A ten maluch potrafi się tak spłaszczyć że wyszedł mi przez szczebelki od dużej klatki.


to wypowiedz weta:Myślę, że trzeba dać im się połączyć bo same tego chcą ale na początku bacznie ich obserwować. Jeśli dojdzie do szamotaniny - oddzielić ich od siebie i za pare dni spróbować jeszcze raz.
Co do zachowań płciowych - no cóż. Trzeba się do tego przyzwyczaić albo wykastrować oba.
Pozdrawiam

lek. wet. Milena Wojtyś-Gajda
......................... .................
Przychodnia weterynaryjna OGONEK
ul. Klemensiewicza 7
01-318 Warszawa
tel./fax 0-22 664 66 88

[motylek1007]

moje sa oba bez kastracji i jest ok i jak mowilam juz wczesniej duza roznica wiekowa jest plus fakt ze jeden samiec siedzial dlugo sam bez towarzystwa

Kastracja nie jest wymagana zeby polączyc 2 samce.

Jak tam sie boisz o malego to wstaw mu do klatki domek zeby mogl sie schowac

[kasia_no87]

Napisane przez motylek1007

moje sa oba bez kastracji i jest ok i jak mowilam juz wczesniej duza roznica wiekowa jest plus fakt ze jeden samiec siedzial dlugo sam bez towarzystwa

Kastracja nie jest wymagana zeby polączyc 2 samce.

Jak tam sie boisz o malego to wstaw mu do klatki domek zeby mogl sie schowac

A ja na przyklad musialam odzielic moich chlopakow po pol roku bycia razem, podczas ktorego nie bylo zadnych bojek, czasami tylko gwalcenie. Gryzienie do krwi zaczelo sie z dnia na dzien wiec motylku lepiej byc czujnym. Mam nadzieje tylko ze po kastracji oby dwoch bede mogla ich spowrotem polaczyc

[motylek1007]

oczywiscie ze nalezy byc czujnym, chodzilo mi o to ze nie trzeba specjlanie kastrowac samcow zeby zyly razem - moga i bez. Nie mowie ze zawsze i wszedzie ale ja jestem dowodem ze mozna

dodam ze moj Bibi byl w przeszlosci bardzo agresywny w stosunku do innych swinek i jednej odgyzl kawałek ucha....u mnie oaza spokoju i nigdy nie widzialam go agresywnego


nie mozna tez popadac w paranoje - bo ja bym zwariowala kiedy wychodze do pracy i zostawiam ich samych a rozdzielac nie bede bo to bezsens

[Mirelkaaa]

patrycja moim zdaniem tez powinnas połączyc, jesli zobaczysz krew to wtedy je od siebie oddzielisz nie możesz tak robic bo to dla swinek jest okrutne połącz je i przez pierwszy dzien obserwuj i nie wtrącaj sie jak zaczna sie lekko szturchac, a wet? mi wet zle okreslił płec jak widac tak sie znał a drugi nie potrafił powiedziec czy samica jest w ciązy a wczesniej wymądrzali sie na temat pielęgnacji swinek

kaisu a twoi chyba zaczeli sie gryzc dlatego ze jeden czy dwóch wczesniej zyli z samicą, tak mi sie wydaje

[motylek1007]

powstal nowy sklep zoologiczny - na razie w fazie powstawania, ale warto zerknac
http://www.paszczak-sklep.pl/

mozecie tez skladac tam wlascicielowi co potrzebujecie, jest duza szansa, ze to wam sprowadzi

[Mirelkaaa]

Napisane przez motylek1007

powstal nowy sklep zoologiczny - na razie w fazie powstawania, ale warto zerknac
http://www.paszczak-sklep.pl/

mozecie tez skladac tam wlascicielowi co potrzebujecie, jest duza szansa, ze to wam sprowadzi

motylku a tak z ciekawosci pytam wiesz ile litrów ma sianko zuzala? ja i tak nie zamówie bo nie mam tyle kasy na raz i pozostaje co miesiąc zoolog

[motylek1007]

Zuzala jest pakowana po 300gram, nie wiem ile to litrów

[Mirelkaaa]

Napisane przez motylek1007

Zuzala jest pakowana po 300gram, nie wiem ile to litrów

dobra ja tez niewiem ale ona jest wieksza od takiego normlanego sianka z zoologa czy porównywalna?

[motylek1007]

nie wiem jakie paczki sianka masz w zoologu bo u mnie jest Pol Hubax (u Ciebie zapewne nie)
taka mala paczka wynosi 12-14 litrów tego Pol Hubaxa a Zuzala jest od niego troche mniejsza.
Mysle ze przy Twoich swinkach tak na tydzien poszlaby paczka (u mnie idzie w 2 tyg).

Bylas u tej pani co oddalas jej swinke? kupila ta setke?

[Mirelkaaa]

Napisane przez motylek1007

nie wiem jakie paczki sianka masz w zoologu bo u mnie jest Pol Hubax (u Ciebie zapewne nie)
taka mala paczka wynosi 12-14 litrów tego Pol Hubaxa a Zuzala jest od niego troche mniejsza.
Mysle ze przy Twoich swinkach tak na tydzien poszlaby paczka (u mnie idzie w 2 tyg).

Bylas u tej pani co oddalas jej swinke? kupila ta setke?

aa to mało, jak kupuje sianko 12-14 l to starcza mi na 5 dni
ale jak jest to mam w sklepie takie 20 l i mam na tydzien
moje siwnki to straszne zarłoki i przy zuzali by mnie to drogo wyszło a jak liczyc zuzale po cenach zoologicnzych to juz wogóle, narazie kupuje 2 rodzaje sianka i wydaje mi sie ze jest ok

nie byłam ale pójde na dniach nie byłam dlatego ze teraz sie dopiero wypłaty dostaje a ona mówiłą ze kupi po wypłacie

[motylek1007]

ja w Poznaniu kupilam Zuzale po 6zł!!!!! normalnie w necie kupowałam po 2,5 max 3zł za paczke....wiem ze Zuzala wychodzi drogo, ale mnie dzieki bogu jeszcze stac

chociaz dzis dalam swinkom sianko Vitakraftu a obok Pol Hubax i wybraly PH a to takie sianko regiolne tylko u mnie dostepne

[Mirelkaaa]

Napisane przez motylek1007

ja w Poznaniu kupilam Zuzale po 6zł!!!!! normalnie w necie kupowałam po 2,5 max 3zł za paczke....wiem ze Zuzala wychodzi drogo, ale mnie dzieki bogu jeszcze stac

chociaz dzis dalam swinkom sianko Vitakraftu a obok Pol Hubax i wybraly PH a to takie sianko regiolne tylko u mnie dostepne

własciwie to nie jest tak ze nie mam kasy na to sianko, ale przyznam sie ze nieładnie wole kupic cos sobie... co innego jak by moje siwnki nie chciały jesc tego co mają ale wydaje mi sie ze nie jest im to szczególnie potrzebne bo mają wszystko czego im potrzeba

[motylek1007]

a to ja jestem inna żal mi na siebie kasy wyrzucic - dzis (bo mam urodziny) zaszalałam z błyszczykiem za 12zł HAHA a normalnie nie wydaje na siebie kasy bo mi zal, za to na chlopakow lekka reka 100zł

[Mirelkaaa]

Napisane przez motylek1007

a to ja jestem inna żal mi na siebie kasy wyrzucic - dzis (bo mam urodziny) zaszalałam z błyszczykiem za 12zł HAHA a normalnie nie wydaje na siebie kasy bo mi zal, za to na chlopakow lekka reka 100zł

no to fajnie ja próbuje oszczędzac ale każde moje wejście do sklepu konczy sie zakupami i zawsze kupuje niepotrzebne rzeczy w domu mam około uwaga 50 błysczyków i niewiem kiedy je zuzyje a jak wchodze do drogerii to kupuje następny

no a dzis kupiłam swinką kolby kokosowe z vitapolu i im chyba te kokosowe nie smakują

[Mirelkaaa]

niewiem co sie dzieje to juz 5 noc
od godziny 00 do 02 swinki gryzą pręty, Lilka drze sie w niebogłosy, gryzą półke, wywalaja domek nie wiem co mam robic...

[trojka]

bawią się i chcą szaleć poza klatką

[Mirelkaaa]

Napisane przez trojka

bawią się i chcą szaleć poza klatką

tylko dlaczego w nocy

[motylek1007]

bo swinki nie sa jak ludzie, ze zyja w dzien a spia w nocy

[Mirelkaaa]

Napisane przez motylek1007

bo swinki nie sa jak ludzie, ze zyja w dzien a spia w nocy

to znaczy ze nie moge nic z tym zrobic?

[motylek1007]

a masz jakis plan?
nic nie zrobisz - chyba ze bedzisz im zabierala caly sprzet z klatki

[Mirelkaaa]

Napisane przez motylek1007

a masz jakis plan?
nic nie zrobisz - chyba ze bedzisz im zabierala caly sprzet z klatki

juz mniejsza o wywracanie, zawsze wywracałay ale te piski 2 godzinne i gryzienie prętów... jednak najgorsze są piski... wiem ze mozna smarowac pręty sokiem z cytryny ale to nie zawsze pomaga i rdzewieją od tego pręty...

[trojka]

Napisane przez Mirelkaaa

tylko dlaczego w nocy

Hihi, bo to nocne źwierza
Ja późno się kładę, tak około 4 w nocy, więc mnie to nie przeszkadzało jak świnki mi szalały i brykały po pokoju
teraz mam dwa koty i też uwielbiają łobuzować po nocy, a uwierz mi, to jest dużo bardziej dokuczliwe i głośniejsze niż maleńkie świniaczki

[Mirelkaaa]

Napisane przez trojka

Hihi, bo to nocne źwierza
Ja późno się kładę, tak około 4 w nocy, więc mnie to nie przeszkadzało jak świnki mi szalały i brykały po pokoju
teraz mam dwa koty i też uwielbiają łobuzować po nocy, a uwierz mi, to jest dużo bardziej dokuczliwe i głośniejsze niż maleńkie świniaczki

no ale one nigdy wczesniej tak nie szalały, znaczy czasem sie pogoniły itd ale prętów mi nie gryzły i nie piszczały pod kratami bezustannie
keidys Kuki mi gryzł pręty ale po jakimś czasie przestał

[motylek1007]

Napisane przez trojka

Hihi, bo to nocne źwierza

swinki morskie nie są nocnymi zwierzakami

[parva]

Moja Zuzia też tak zawsze piszczy (właściwie to się drze, tak że ją na całym piętrze słychać) jak jej się nudzi. W nocy po prostu kiedy zaczyna swój koncert, otwieram jej klatkę żeby sobie pobiegała po pokoju i śpię dalej Nie mam na podłodze żadnych kabli, kwiatków, i innych rzeczy które mogłaby zjeść, więc może sobie latać Tylko rano trzeba paróweczki z podłogi posprzątać