Mamusie marcowe 2018 cz. 8 - porodówka lutowych inwigilantek

[katstan]

Dawno nie było info od Ilsy. Ktoś może wie jak u niej?

[blackberry89]

Napisane przez xxxJuanaxxx

ja też nie rodzę... Mała ma wlasny plan na pojawienie się na świecie. Ale mam nadzieje że max do środy będzie juz z nami... A najlepiej żeby zachciało jej się poznać rodziców już w ten weekend

Widzę że na przyszły tydzień mnóstwo planowanych cc i wywoływań. Będzie się działo!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja mam juz strasznego stresa przed moim cc czwartkowym

Napisane przez Domi_001

Dzis robila mi usg Twoja Pani doktor, rozmawialam z nia i mowi ze ona pozwala na porody z mezem. Jak moj dr prowadzacy sie zgodzi i bedzie miejsce to bierze mnie ona w poniedzialek na porodowke i rodzimy razem. Jest wspanialym lekarzem jesli chodzi o podejscie do pacjenta. Poplakalam sie jej z radosci bo nie wyobrazam sobie zeby moj maz mial poznac naszego synka przez szybe.. A tak jest.. niektorzy nie wpuszczaja.. I to straszne..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dokładnie to jest koleżanka dobra mojego prowadzacego dr. Nie bardzo wiem jak wyglada ale właśnie dobre opinie slyszlalam. Ciekawe czy ona bedzie mnie ciela czy ktos inny. Z synkiem chyba dr lesniczak mnie cial jak dobrze pamietam.

Napisane przez czaro_dziejkaa

Ciekawe po jakim czasie decydują o cc w takiej sytuacji.
Mnie boli brzuch na maksa, cały dół ale oprócz tego nic się nie dzieje. Jestem juz totalnie zmęczona Nawet mi się pisać nie chce.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A ja wlasnie siedze i pisze bo nie mam za wiele do roboty, a nawet jak mam to z tymi bolami calego ciala nie mam sily robic 😉

Napisane przez asiula1306

Mi wlasnie przepisali nospe i magnez plus od lekarki swojej duphaston ale to na bole podbrzusza. Nospy mialam brac 6 tabletek dziennie ale bralam max 3 i ostatecznie po dwoch dniach odstawilam bo stwierdzilan ze nie jest na tyle zle zebym sie faszerowala. Magnezu bralam poczatkowo 6 tabletek dziennie i zeszlam do 3 i problem sie skonczyl

Powiedzcie mi- co moge zastosowac do plukania jamy ustnej? Mam wrazenie ze mi osemka podraznila policzek i mam troche opuchniety i mnie wkurza. Chcialam po cos podjechac do apteki ale obawiam sie ze wcisna mi jakies badziewie bo nie beda wiedzieli co mi doradzic.

I czy wiecie czy jak ide do szpitala to musze wziac swoje leki czy mi dadza? Zapomnialam zapytac :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mi wszedzie mowili ze trzeba miec swoje. Euthyrox np biore ze soba

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[parapet]

Napisane przez Wilanka

No i u mojej córci rozwinęło się zapalenie oskrzeli 😞

Nie mam już sił na te choroby

Napisane przez Wilanka

Mojej szwagierce zrobili dziś próbę z oxy. Ładnie się zaczęło, skurcze i te sprawy, ale rozwarcie na 4 cm stanęło i brak postępów. Nie zdziwię się, jak teraz będą czekać do jutra z kolejną dawką oxy.

Dlatego chciałabym, żeby u mnie się samo zaczęło jak z córką, co prawda potem i tak dostałam oxy, bo postępy były ale bardzo wolne, ale przynajmniej nie było braku postępów, bo to serio frustrujące jest.

Tez bym chciała, żeby wystartowało samo i poszło fizjologicznie, ale chyba niewiele porodów tak leci.

Napisane przez Domi_001

Dzis robila mi usg Twoja Pani doktor, rozmawialam z nia i mowi ze ona pozwala na porody z mezem. Jak moj dr prowadzacy sie zgodzi i bedzie miejsce to bierze mnie ona w poniedzialek na porodowke i rodzimy razem. Jest wspanialym lekarzem jesli chodzi o podejscie do pacjenta. Poplakalam sie jej z radosci bo nie wyobrazam sobie zeby moj maz mial poznac naszego synka przez szybe.. A tak jest.. niektorzy nie wpuszczaja.. I to straszne..

Jak miło! Dobra duszyczka z tej doktor.
I możesz odetchnąć teraz czekamy do poniedziałku

Napisane przez czaro_dziejkaa

Ciekawe po jakim czasie decydują o cc w takiej sytuacji.
Mnie boli brzuch na maksa, cały dół ale oprócz tego nic się nie dzieje. Jestem juz totalnie zmęczona Nawet mi się pisać nie chce.

Napisane przez Nicole`_

Jestem po wizycie, szyjka się skraca, ale do porodu nie jest blisko, przynajmniej nie zapowiada się. Mam spokojnie czekać do tp z om czyli 19.03. Później do szpitala na ktg i najpóźniej 26.03 wywoływanie. Taki jest plan.

Zwolnienie mam do 26.03.

Poczułam rozczarowanie, że jednak nie jest blisko... też już mam serdecznie dość

Nicole, to jeszcze dwa tygodnie do terminu, niech sobie jeszcze dojrzeje

Napisane przez asiula1306

Wczoraj rozmawialam z tata o mojej wizycie w szpitalu i slyszalam ze tak sie przejal ze porod tuz tuz, ciagle mi powtarzal ze jestem silna, ze jestem jego corka i dam rade i wszystko bedzie dobrze. Cos czuje ze poczatek przyszlego tygodnia wszyscy beda mieli wyrwany z zyciorysu...

U nas też już wszyscy napięci. Wkroczyliśmy w ostatni tydzień i dobrze by było, żeby się Mała ruszyła

Napisane przez bloody_marry

Mam średnią ochotę na wyjście z domu, a jeszcze w kurtce zimowej to się czuje w sklepach jak słoń w składzie porcelany :/ wczoraj ochroniarz w Lidlu mnie obserwował jakbym coś napakowała pod kurtkę :/

Za mną tak łażą i w lidlu i w biedronce. Myślałam, że ich rozczulają baby w ciąży, a tu takie kwiatki

Napisane przez asiula1306

I czy wiecie czy jak ide do szpitala to musze wziac swoje leki czy mi dadza? Zapomnialam zapytac :/

Ja wezmę swoje suplementy. Zwłaszcza żelazo, bo w razie jakiegoś krwawienia może mi morfologia polecieć.

Czy wasze dzieci na końcówce też już mniej ruchliwe? Ja ze swoją zwariuję. Mam już jakieś rozdwojenie potrzeb: z jednej strony wsłuchuję się w siebie jak szalona, bo czuję głównie rozpychania, wieczorem jaki konkretniejszy ruch i chciałabym, żeby już wyszła i będę ją miała na oku, z drugiej strony ciągle mam poczucie, że dalej ten grzybek pracuje i chciałabym go doleczyć, żeby jej nie zarazić
Wczoraj mnie złapał porządny skurcz i już się cieszyliśmy, że jedziemy po nią, ale po siku i zmianie pozycji cisza

[blackberry89]

Napisane przez parapet

Tez bym chciała, żeby wystartowało samo i poszło fizjologicznie, ale chyba niewiele porodów tak leci.


Jak miło! Dobra duszyczka z tej doktor.
I możesz odetchnąć teraz czekamy do poniedziałku





Nicole, to jeszcze dwa tygodnie do terminu, niech sobie jeszcze dojrzeje


U nas też już wszyscy napięci. Wkroczyliśmy w ostatni tydzień i dobrze by było, żeby się Mała ruszyła


Za mną tak łażą i w lidlu i w biedronce. Myślałam, że ich rozczulają baby w ciąży, a tu takie kwiatki


Ja wezmę swoje suplementy. Zwłaszcza żelazo, bo w razie jakiegoś krwawienia może mi morfologia polecieć.

Czy wasze dzieci na końcówce też już mniej ruchliwe? Ja ze swoją zwariuję. Mam już jakieś rozdwojenie potrzeb: z jednej strony wsłuchuję się w siebie jak szalona, bo czuję głównie rozpychania, wieczorem jaki konkretniejszy ruch i chciałabym, żeby już wyszła i będę ją miała na oku, z drugiej strony ciągle mam poczucie, że dalej ten grzybek pracuje i chciałabym go doleczyć, żeby jej nie zarazić
Wczoraj mnie złapał porządny skurcz i już się cieszyliśmy, że jedziemy po nią, ale po siku i zmianie pozycji cisza

Moja ma 2 - 3 razy dziennie takie momenty aktywnosci zwiększonej. Ale mocno się zwykle rusza. Co jest bolesne czesto

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[FallenAnn]

Dzień dobry! U mnie tradycyjnie godzinna przerwa w nocy koło 4 na jabłko i książkę. Z tym, ze tym jablkiem podrażniłam sobie za jedynkami i teraz mnie to strasznie irytuje.
Mój mały jest dużo spokojniejszy, rzadko kiedy czuje ruchy, chyba tylko wtedy jak mi w pępku grzebie, ale jak przekładam dłoń do brzucha to wtedy wiem że sie wierci, i to mocno
Dziś i w nocy mam zakaz rodzenia bo znajomi przychodzą na ostatnią przeddzieciową wizytę i chłopy na pewno będą chcieli się napić czegoś procentowego. Na wszelki wypadek uprzedziłam mojego tatę, że jak cos to będę po niego dzwonić bo z teściem nie bardzo chcę jechać

I nie wiem w końcu co z tym moim czopem. Czy to to, czy nie to.
Ma być biały czy przezroczysty?? (O ile nie jest podbarwiony krwią)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nicole`_]

Hej Dziewczyny ja też źle spałam, budziłam się, miałam zgagę, wzięłam rennie i na początku w ogóle mi nie pomagał... dopiero później jakoś zasnęłam, ale jestem dziś nieprzytomna.

Z tymi lekami w szpitalu jest tak, że bierze się swoje, ale zgłasza się lekarzowi, że bierzesz takie i takie leki i pielęgniarka je zabiera i ONI Ci je podają, nie wolno brać nic na swoją rękę i poza wiedzą personelu.

Wczoraj córka zaczęła ok 22 wymiotować, potwornie wszystko wyglądało, cały jej pokój do sprzątania, ona cała pod prysznic, mąż sprzątał godzinę, położyłam ją w naszym łóżku i tak sobie leżałyśmy i czekałyśmy aż skończy. Biedny, musiał sam to ogarnąć, bo ja z tym brzuchalem to bez szans... dobrze, że mała wstała dziś w świetnym humorze i wszystko jest okej.

Teraz muszę ogarnąć mieszkanie, miliard prań do zrobienia po nocnej akcji, chcemy łóżeczko złożyć w końcu, komodę ogarnąć (przykręcić jakoś przewijak do komody), zamontować półkę na ścianie.... no chcę ten kącik drugiej pocieszki mieć gotowy

I jakoś nosi mnie żeby ciasto upiec albo ciasteczka jakieś....

[nadalka]

Dziewczyny, zdrówka dla dzieciaczków Waszych

U mnie dziś 38+0.

Wczoraj złapał mnie skurcz w krzyż. Trwał Ok 40 sekund, nie był mocny, ale dość wyczuwalny. Ale potem już nic

Moje małe ruchliwe jak zawsze.

Fallen, czop raczej przezroczysty.

Ja chyba dziś sałatkę jarzynowa zrobie


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wilanka]

Dzień dobry w sobotę

Szwagierka urodziła w nocy, jeszcze wczoraj. Mały całkiem duży, bo 3840 i 56cm. Teraz moja kolej
Córka już nie miała gorączki, więc nie licząc kaszlu, nocka minęła trochę lepiej. Martwi mnie tylko, że ja też coś zaczynam kaszleć . Miałam takie wielkie plany na sprzątanie dziś, ale zupełnie nie mam mocy. Najchętniej bym przeleżała cały dzień...
Udanego i spokojnego weekendu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_Selina_]

20180303_082845.jpg
Pupka naszej panienki, a na ktg to śpi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lunak]

Nicole, współczuje wieczoru ale dobrze, że teraz juz lepiej z córką. Wzięłaś sie do roboty w domu pełną parą i za moment będziecie miec wszystko ogarnięte.

Wilanka, gratulacje dla szwagierki i zdrowia dla Ciebie

Selina, zdjecie jakbym swój brzuch momentami widziała gory i doliny


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[blackberry89]

Napisane przez _Selina_

Załącznik 7456511
Pupka naszej panienki, a na ktg to śpi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moja tez tak potrafi 😉

Obiadek zrobilam, odkurzylam, pranie sie pierze, zmywarka wyprala, na dzis starczy. Musze się ogarnac dzis kam spotkanie ze znajomymi z pracy, to pare fotek moze machne jak bede wyjsciowa w miare 😂 jedne z ostatnich ciążowych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[punamama]

Nicole wspolczuje

Moj synek 5 dzien ma ospe. Dzisiaj juz zadne nowe krosty nie doszly i widze tez po nim ze ma dobre samopoczucie. Rozpoczyna sie gojenie. Jeszcze tylko 1,5 tyg w domu chyba oszalejemy.

Ja nie rodze, czuje to. Mam jeszcze czas do 26 marca. Czuje sie zle i wlasnie sie witam z poludniowego leżingu. Slabo mi, zle sypiam, w sumie nie napisze tu nic nowego czego wy byscie nie napisaly. Laczmy sie w bolu.

A te ktore sa juz w terminie to zycze jak najszybszegp rozwiazania


Sent from my iPhone using Tapatalk

[_Dolly]

Dwie przespane noce pod rząd to chyba już za dużo dobroci nie przywykłam do takiej łaski

Zdrówka dla wszystkich chorowitek!

[Jolinko]

hej hej U nas mroźno ale jakże słonecznie... i dzień już taki długi, do 18 dosyć jasno.
Widzę że noce nieciekawe. Moja nawet nawet, miałam w nocy bóle okresowe i jakieś tam skurcze lekkie ale do nikąd prowadzące.
Mówicie że wasze malce mniej aktywne? i to oznaka rychłego porodu? To ja chyba tak jak Juana do kwietnia będę chodzić z brzuchem, bo mój mały dostał w ostatnich dniach jakieś turbo doładowanie i nie daje spokoju

[Kiwi18]

Ogarnelam mieszkanie. Pranie powieszone. Mąż wrócił do domu z nadgodzin. Teraz jedziemy do sklepu. Później do znajomej dac ubranka po Z. I do domu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bloody_marry]

Kupiłam chyba wszystkie brakujące rzeczy, aż w to nie wierzę, na pewno sobie coś przypomnę jeszcze. Mam nawet staniki do karmienia, takie babciowe.

Niestety nigdzie nie mogę znaleźć organizerow które pasowałyby do mojej komody :/ max 10cm wysokości.

Selina, nieźle akrobacje

Moja nadal wojuje w tym brzuchu, ciekawe czy na świecie też będzie taka temperamentna? <boję się>


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ilsa Lund]

Hej hej jeśli dzisiaj jest sobota to urodziłam tydzień temu, w nocy odeszły mi wody (miałam miec planowe cc i miałam się stawić 4.03 do szpitala) więc dałam swoje skierowanie, byłam godzinę podłączona do oxy żeby maluszek poczuł skurcze przed wydobycinami )) i zrobiono cc wcześniej niż planowo.
Mały urodził się 24.02 o 10:41 ma 10pkt 3820g i 56cm i jest rozkoszny, sporo śpi ale z Mężem czuwamy nad odstępami. Dużo mi dała wizyta położnej laktacyjnej dzień po powrocie do domu bo mały jest teraz wyłącznie na moim mleku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[xxxJuanaxxx]

Wilanka - gratulacje dla szwagierki!

Ilsa - gratulacje! Cieszcie się sobą!

Ja też już mieszkanie ogarnelam, zakupy zrobilam. Zjemy obiadek i pewnie pojdziemy na spacer

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dustinthewind]

Ilsa ogromne gratulacje!! super,że jesteście już razem!
A jak piesek zareagował na Maleństwo? Bo sama zaczynam się zastanawiać jak to będzie u nas z reakcją na nowego członka rodziny.
Uściski dla Was!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[katstan]

Napisane przez Ilsa Lund

Hej hej jeśli dzisiaj jest sobota to urodziłam tydzień temu, w nocy odeszły mi wody (miałam miec planowe cc i miałam się stawić 4.03 do szpitala) więc dałam swoje skierowanie, byłam godzinę podłączona do oxy żeby maluszek poczuł skurcze przed wydobycinami )) i zrobiono cc wcześniej niż planowo.
Mały urodził się 24.02 o 10:41 ma 10pkt 3820g i 56cm i jest rozkoszny, sporo śpi ale z Mężem czuwamy nad odstępami. Dużo mi dała wizyta położnej laktacyjnej dzień po powrocie do domu bo mały jest teraz wyłącznie na moim mleku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ilsa gratulacje! Tak coś czułam, że mogłaś się już rozpakować bo dawno Cię nie było. Super że się odezwałaś. No i strasznie się cieszę że wszystko git u Was

[bloody_marry]

Napisane przez Ilsa Lund

skurcze przed wydobycinami ))

Rozwala mnie ten termin nie zapomnicie za rok obchodzić rocznicy wydobycin a nie daj boże narodzin

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Domi_001]

Ilsa- gratulacje. Duzo zdrowka dla Was! super ze maly taki spokojny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[robinsonka2]

Napisane przez Ilsa Lund

Hej hej jeśli dzisiaj jest sobota to urodziłam tydzień temu, w nocy odeszły mi wody (miałam miec planowe cc i miałam się stawić 4.03 do szpitala) więc dałam swoje skierowanie, byłam godzinę podłączona do oxy żeby maluszek poczuł skurcze przed wydobycinami )) i zrobiono cc wcześniej niż planowo.
Mały urodził się 24.02 o 10:41 ma 10pkt 3820g i 56cm i jest rozkoszny, sporo śpi ale z Mężem czuwamy nad odstępami. Dużo mi dała wizyta położnej laktacyjnej dzień po powrocie do domu bo mały jest teraz wyłącznie na moim mleku.

gratulacje!

jak część dziewczyn, też już kiepsko się czuję i na nic nie mam ochoty :/ a do 15 jeszcze tyle czasu... poki co sie młodemu nie śpieszy...ale moja gin mówi, ze sie to może w każdej chwili zmienić...

[Lunak]

Ilsa, brawa wielkie i gratulacje!

Juana, jaki spacer? Ty masz sile gdzies isc?

Ja sobie czytałam ksiazke i... Wlasnie sie obudziłam meza mi gdzies z lozka wywiało. Musze sie potoczyć go poszukac, bo cos za cicho w domu


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[pretty_girl19892]

Ilsa, gratuluję


My po obiedzie, mąż na drzemce a ja zabieram się za jakąś książkę
Mieszkanie dziś wysprzatalam, może jutro teściów zaprosimy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[parapet]

Napisane przez FallenAnn

I nie wiem w końcu co z tym moim czopem. Czy to to, czy nie to.
Ma być biały czy przezroczysty?? (O ile nie jest podbarwiony krwią)

Niestety, u mnie było takie białe coś i przezroczyste coś, a potem okazało się, że szyjka zamknięta, a to grzybek. Jako że naczytałam się różności i wychodzi na to, że odejście czopa nic nie znaczy, przestałam go śledzić

Napisane przez Nicole`_

Wczoraj córka zaczęła ok 22 wymiotować, potwornie wszystko wyglądało, cały jej pokój do sprzątania, ona cała pod prysznic, mąż sprzątał godzinę, położyłam ją w naszym łóżku i tak sobie leżałyśmy i czekałyśmy aż skończy. Biedny, musiał sam to ogarnąć, bo ja z tym brzuchalem to bez szans... dobrze, że mała wstała dziś w świetnym humorze i wszystko jest okej.

Wydaje mi się, że jak to jakaś wirusówka, to nawet nie wolno ci tego dotykać ze względów sanitarnych

Napisane przez Wilanka

Szwagierka urodziła w nocy, jeszcze wczoraj. Mały całkiem duży, bo 3840 i 56cm. Teraz moja kolej

Ładne wymiary

Napisane przez punamama

Nicole wspolczuje

Moj synek 5 dzien ma ospe. Dzisiaj juz zadne nowe krosty nie doszly i widze tez po nim ze ma dobre samopoczucie. Rozpoczyna sie gojenie. Jeszcze tylko 1,5 tyg w domu chyba oszalejemy.

Rany, ja nie wiem, jak ja przetrwam ewentualną drugą ciążę, przecież to drugie będzie narażone na masę choróbsk Teraz to się mogę ze sobą jak z jajkiem obchodzić i gonić wszystkich nawet ledwie podziębionych, ale od chorego dziecka nie będę się opędzać.

Napisane przez bloody_marry

Moja nadal wojuje w tym brzuchu, ciekawe czy na świecie też będzie taka temperamentna? <boję się>

Ja mam nadzieję, że moja będzie taka spokojniutka jak jest i zostaną mi wynagrodzone wszystkie wyrwane w ciąży ze strachu włosy

Napisane przez bloody_marry

Rozwala mnie ten termin nie zapomnicie za rok obchodzić rocznicy wydobycin a nie daj boże narodzin

Jeszcze tekst Torrence, czyli wypatroszenie jest boski

My dziś dużo poza domem i internetem. Kot jest w strasznym niepokoju, aż go podejrzewam, że coś czuje tym swoim zwierzęcym nosem

[lelowa]

Napisane przez Nicole`_

Hej Dziewczyny ja też źle spałam, budziłam się, miałam zgagę, wzięłam rennie i na początku w ogóle mi nie pomagał... dopiero później jakoś zasnęłam, ale jestem dziś nieprzytomna.

Z tymi lekami w szpitalu jest tak, że bierze się swoje, ale zgłasza się lekarzowi, że bierzesz takie i takie leki i pielęgniarka je zabiera i ONI Ci je podają, nie wolno brać nic na swoją rękę i poza wiedzą personelu.

Wczoraj córka zaczęła ok 22 wymiotować, potwornie wszystko wyglądało, cały jej pokój do sprzątania, ona cała pod prysznic, mąż sprzątał godzinę, położyłam ją w naszym łóżku i tak sobie leżałyśmy i czekałyśmy aż skończy. Biedny, musiał sam to ogarnąć, bo ja z tym brzuchalem to bez szans... dobrze, że mała wstała dziś w świetnym humorze i wszystko jest okej.

Teraz muszę ogarnąć mieszkanie, miliard prań do zrobienia po nocnej akcji, chcemy łóżeczko złożyć w końcu, komodę ogarnąć (przykręcić jakoś przewijak do komody), zamontować półkę na ścianie.... no chcę ten kącik drugiej pocieszki mieć gotowy

I jakoś nosi mnie żeby ciasto upiec albo ciasteczka jakieś....

I jak corcia? Zdrowka dla niej!
Moja to samo, wczoraj wymioty od kaszlu az chlustala, dzis ciut lepiej ale kaszel nadal jest. Ciezki ten moj ostatni tydzien przed tp.

[Pannkaka]

Ilsa, gratulacje!

Wpadam tylko na chwile, maly mnie torturuje wiercac sie na wszystkie strony. Z zatokami dalej kiepsko, ale u mnie czesto tak zostaje na 1-2 tygodnie po przeziebieniu. W ciazy pewnie dluzej

Zastanawiam sie czy dam rade was normalnie czytac do swojego porodu, bo u was te wszystkie usg, ktg, wywolywania, a u mnie nic nie badaja, nic nie sprawdzaja, stresuje mnie to troche (delikatnie mowiac)

[punamama]

Ilsa - gratulacje!


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Ilsa Lund]

Tak przy okazji to gdyby ktoraś się wypakowała, której nie ma na facebooku to czy mogę prosić o priv, może napisać za nią nawet ktoś inny ? Nie próbuję nawet nadrabiać wątku