Ploty i pogaduchy Truskawkomaniaków i Truskawkoholików

[Reese]

Napisane przez Lipglossjunkie

Malutkie i brązowe nie wzbudzają we mnie starchu. Ale te mega pydy zielone?? Wielkości połowy bagietki?? Ratuj się kto może Nie potrafię powiedzieć czemu się ich boję Odkryłam to jakieś 5 lat temu

No dobrze dobrze Każdy się czegos boi

Napisane przez meri99

Nie taki malutki w porównianiu z tymi maciupkimi to prawdziwy gigant
Właśnie sobie w googlach jednego obejrzałam,nie chciałam wklejać bo Lipek się wystraszy.


"Mega pydy zielone" -

byłam na googlach i oglądnełam, no i nic, malutkie są

[Lipglossjunkie]

Napisane przez meri99

Nie taki malutki w porównianiu z tymi maciupkimi to prawdziwy gigant
Właśnie sobie w googlach jednego obejrzałam,nie chciałam wklejać bo Lipek się wystraszy.


"Mega pydy zielone" -

Co jakiś czas też wyszukuję zdjęcia w celach terapeutycznych, ale nie mogę patrzeć na nie Raz nawet zapisałam sobie na kompie Oglądałam tylko w formie ikonki

Napisane przez Reese

No dobrze dobrze Każdy się czegos boi

Wzruszyłam się Czuję się taka akceptowana
Wielu rzeczy się boję, np. tego, że przestana produkować plasterki z woskiem na moje wąsy, że Truskawa pewnego dnia po prostu zniknie....

[Mariola13]

Napisane przez meri99

Moja 34-letnia siostra która studiowała prawo - opowiadała mi zawsze,jak to było u niej na sekcjach Faceci mdleli a ona potrafiła wytrwać Widok podobno nie jest taki straszny,najgorszy jest zapach...

Bo faceci to w większości mięczaki udający twardzieli Tak naprawdę wysiadają przy nas kobitkach
Od razu piszę, żebym, nie dostała po uszach: POWYŻSZE NIE DOTYCZY KAMISIO

Napisane przez Reese

a mnie nic nie rusza Trupy, krew, zgniłe, spuchniete i co tam jescze może być
Owszem obrzydliwe to jest ale ja mam naukowe podejście Za to brzydze sie nieziemsko ślimaków, dżdżownic i ryb. Jak mnie któres z nich dotknie to ja Blech

Ja też I wszystkiego co długie- węże i wężopodobne. Ochyyyyda.

Napisane przez meri99

No właśnie,podejście jest najważnieszje
A co do ślimaków itp. to w sumie każdy się czymś brzydzi ja nienawidzę pająków i nie lubię dotykać surowego mięsa.

Ja też nie. Mięso przyrządzam w rękawiczkach chirurgicznych, a doprawiam na wyczucie - nigdy nie próbuję Chyba zwróciłabym jedzenie z zeszłego miesiąca, gdybym miała surowe mięco wziąć do buzi

[meri99]

Mariolko: Ja co prawda nie w rękawiczkach,ale mam juz taka wprawę że przyrządzam mięso nożem i widelcem - i tak kroję w plasterki,przekładam itp a jak już nie da się nożem i widelcem to wołam Tż'a - właśnie patroszy rybkę,bo złowił dzisiaj

[dimiti]

dziewcznyny klikacie tych postow jak wsciekle
heh jezeli chodzi o robaczki to ostatnio jak bylam na krotkich wakacjach polozylam sie pod kolderke i juz usypialam a tu cos po mnie chodzi! i to pod koldra! i wchodzi pod rekaw! wyskoczylam szybko i ukazal sie taki grubiutki robaczek!!! chcial mnie "zagarnac" sila chyba...skoro sie tak noca skradal! !
i teraz bede miala uraz psychiczny i sie zamkne w sobie!

[Reese]

Napisane przez Lipglossjunkie

Wzruszyłam się Czuję się taka akceptowana
Wielu rzeczy się boję, np. tego, że przestana produkować plasterki z woskiem na moje wąsy, że Truskawa pewnego dnia po prostu zniknie....

to są specjalne plasterki na wąsy? Ja też chcę

Napisane przez Mariola13

Ja też I wszystkiego co długie- węże i wężopodobne. Ochyyyyda.



Ja też nie. Mięso przyrządzam w rękawiczkach chirurgicznych, a doprawiam na wyczucie - nigdy nie próbuję Chyba zwróciłabym jedzenie z zeszłego miesiąca, gdybym miała surowe mięco wziąć do buzi

węże są ok, nie brzydze się Mięsa też nie, chyba że jest to krwista wątroba

Napisane przez dimiti

dziewcznyny klikacie tych postow jak wsciekle
heh jezeli chodzi o robaczki to ostatnio jak bylam na krotkich wakacjach polozylam sie pod kolderke i juz usypialam a tu cos po mnie chodzi! i to pod koldra! i wchodzi pod rekaw! wyskoczylam szybko i ukazal sie taki grubiutki robaczek!!! chcial mnie "zagarnac" sila chyba...skoro sie tak noca skradal! !
i teraz bede miala uraz psychiczny i sie zamkne w sobie!

Blech, robal

[ranka]

Napisane przez Reese

to są specjalne plasterki na wąsy? Ja też chcę

ja tez mam takowe

ale rzadko uzywam bo podrazniaja mi skore i mam potem brzydkie pryszczole

[Lipglossjunkie]

Napisane przez Reese

to są specjalne plasterki na wąsy? Ja też chcę

l

No jasne Są jak mikrowersje tych do depilacji nóg

Tanie i dobre:

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,10197,joanna-sensual.html

[Serenite_]

Czy Kamisio nie ma dzisiaj urodzin

meri, gratulacje

Napisane przez meri99

Moja 34-letnia siostra która studiowała prawo - opowiadała mi zawsze,jak to było u niej na sekcjach Faceci mdleli a ona potrafiła wytrwać Widok podobno nie jest taki straszny,najgorszy jest zapach...

Jak ja byłam na sekcjach, trzymałam przy nosie chusteczkę nasączoną Tresor Lancome. Długo potem miałam uraz do tych perfum Dwóch facetów zemdlało. Nie wiem, jak ja to przetrwałam, bo trafiałam zawsze na wyjątkowo niewdzięczne zwłoki

Napisane przez meri99

No właśnie,podejście jest najważnieszje
A co do ślimaków itp. to w sumie każdy się czymś brzydzi ja nienawidzę pająków i nie lubię dotykać surowego mięsa.

Ja surowego mięsa nie jestem w stanie dotknąć...wyjątkiem jest drób, ale i wtedy bardzo to przeżywam

Napisane przez Lipglossjunkie

Wielu rzeczy się boję, np. tego, że przestana produkować plasterki z woskiem na moje wąsy, że Truskawa pewnego dnia po prostu zniknie....

Lipek, ale szpony zapodałaś, akurat jak jadłam...

Mariola, ładny ten brązerek EL

[ranka]

Napisane przez Lipglossjunkie

No jasne Są jak mikrowersje tych do depilacji nóg

Tanie i dobre:

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,10197,joanna-sensual.html

wlasnie mam takie

[Lipglossjunkie]

Napisane przez Serenite_

Czy Kamisio nie ma dzisiaj urodzin

Własnie - to dziś lub jutro Kto wie? Trzeba mu tu u nas jakąś imprezę wyprawić

Napisane przez ranka

wlasnie mam takie

Ja używam ich od 5 lat i pewnie pozostanę wierna
Wyczytałam gdzieś, że zamawiałaś buty w Butyku Powiedz, czy naprawdę mogę zwrócić buty bez konsekwencji jeśli np. na żywo będą szkaradne?

[dor6]

Napisane przez meri99

No właśnie,podejście jest najważnieszje
A co do ślimaków itp. to w sumie każdy się czymś brzydzi ja nienawidzę pająków i nie lubię dotykać surowego mięsa.

Surowe mięso - ohyda. Rozumiem cię doskonale, też brzydzę się tego i zmieniającej się na patelni wątróbki -bleeee.

Napisane przez Lipglossjunkie

Granatowy zastępca fioletowej Stili, którą glonojad Ci sprzątnął. Zostało jeszcze 512 sztuk Sprawdzałam na Ebay-u --> fioletowych ni ma

A na kaczorka najlepsze jedzenie. Dużo jedzenia. I dużo soku pomidorowego. Przynajmniej u mnie się sprawdza


A swoją drogą granatowe kuleczki pyszne z jogurtem naturalnym




Zły bliźniak

Tylko, że ja pająki toleruję.

Nienawidze koników polnych

Pająki lubię, nigdy nie zabijam ani nie wyrzucam ich z domu , ale nie jestem obwieszona pajęczynami. Koniki polne czy duże, czy małe nie ruszają mnie. Za to tracę rozum, godność i dobre maniery na widok gryzoni, szczególnie szczurów. Nie jestem ich w stanie oglądać nawet na ekranie - zawsze zamykam oczy. Szczury to hardcore, ale nie lubię również myszy, mszyoskoczków, świnek morskich itp. - paskudztwo

Napisane przez Mariola13

Bo faceci to w większości mięczaki udający twardzieli Tak naprawdę wysiadają przy nas kobitkach
Od razu piszę, żebym, nie dostała po uszach: POWYŻSZE NIE DOTYCZY KAMISIO



Ja też I wszystkiego co długie- węże i wężopodobne. Ochyyyyda.



Ja też nie. Mięso przyrządzam w rękawiczkach chirurgicznych, a doprawiam na wyczucie - nigdy nie próbuję Chyba zwróciłabym jedzenie z zeszłego miesiąca, gdybym miała surowe mięco wziąć do buzi

[ranka]

Napisane przez Lipglossjunkie

Wyczytałam gdzieś, że zamawiałaś buty w Butyku Powiedz, czy naprawdę mogę zwrócić buty bez konsekwencji jeśli np. na żywo będą szkaradne?

Powiem tak: ja jeszcze nie zwracalam tam butow bo jednak trafilam przewaznie z zakupem,natomiast kiedys bylam bliska zwroceniu ( bo butki mialy zabrudzenia) to zadzwonilam tam i mila pani poinformowala ze mozna ,jak najbardziej tylko trzeba wydrukowac sobie ze strony formularz i wyslac z butami.jednak nie oddalam bo stwierdzilam ze da sie to zniesc.

natomiast moja znajoma oddawala buciki i bez problemu.

mam juz chyba 5 par mam tez ten komfort ze w 3 city jest ich firmowy sklep
polecam zwlaszcza buty Bronx przetestowane w ekstremalnych warunkach,zadna para jeszcze mi sie nie rozleciala

[Lipglossjunkie]

Napisane przez ranka

Powiem tak: ja jeszcze nie zwracalam tam butow bo jednak trafilam przewaznie z zakupem,natomiast kiedys bylam bliska zwroceniu ( bo butki mialy zabrudzenia) to zadzwonilam tam i mila pani poinformowala ze mozna ,jak najbardziej tylko trzeba wydrukowac sobie ze strony formularz i wyslac z butami.jednak nie oddalam bo stwierdzilam ze da sie to zniesc.

natomiast moja znajoma oddawala buciki i bez problemu.

ooo czyli nie muszę się lękać Dzięki

[kal1nka]

ja tez zamawialam z butyku mam 2 pary i jestem zadowolona sa jak na fotce.

A z tematow miesnych.. :/ Chyba mamy kogos tu ze sluzby zdrowia, moze mi pomoze? Otoz.. nie wiem czy kojarzycie - jest taka "maszynka" do ktorej wklada sie zyletki, do usuwania zrogowacialego naskorka na stopach.. Mam juz jako taka wprawe, ale dzis reka mi zeszla i ciachnelam sobie mocno dosc duzy 3x3 cm kawalek piety :/ Zaraz po chwycilam by krew mi nie leciala cos co bylo najblizej pod reka tj waciki, te okragle. I teraz mam problem, bo wacik wkleil sie w rane, nijak nie moge go usunac, woda utleniona nie odchodzi :/ Pieta mnie boli na maxa, wydziela sie te osocze, dzis zmieniam 3 opatrunek. Znajoma powiedziala mi, ze przez ten wacik moze wdac mi sie zakazenie, ale ja nie wyobrazam sobie go odrywac..
Moze ktos jest bardziej zorientowany - MUSZE usunac ten wacik, czy moge go tak zostawic i jak rana sie wygoi to sam odpadnie..? Na ten kawalek wacika ktory jest w ranie mam opatrunek przy kazdej zmianie polewam go woda utleniona (opatrunek=wyjalowiona gaza+bandaz)
pomocyyy:/

ps. wiem wiem, mialam zamiescic blyszczyk i szminke na ustach, obiecuje ze niedlugo to zrobie, wszystko mi sie wali ostatnio, a teraz jeszcze doszlo to "kuku" :/

[Lipglossjunkie]

Napisane przez kal1nka

ja tez zamawialam z butyku mam 2 pary i jestem zadowolona sa jak na fotce.

A z tematow miesnych.. :/ Chyba mamy kogos tu ze sluzby zdrowia, moze mi pomoze? Otoz.. nie wiem czy kojarzycie - jest taka "maszynka" do ktorej wklada sie zyletki, do usuwania zrogowacialego naskorka na stopach.. Mam juz jako taka wprawe, ale dzis reka mi zeszla i ciachnelam sobie mocno dosc duzy 3x3 cm kawalek piety :/
pomocyyy:/

Ojej Bidulinko Kwiatek dla poszkodowanej piętki

Niech wypowie sie ktoś kompetentny

[meri99]

Napisane przez Serenite_

Czy Kamisio nie ma dzisiaj urodzin

meri, gratulacje
Jak ja byłam na sekcjach, trzymałam przy nosie chusteczkę nasączoną Tresor Lancome. Długo potem miałam uraz do tych perfum

Dziękuję . Rozumiem uraz do perfum,ja tez zawsze kojarzę z perfumami jakieś sytuacje

dor6: Wątróbka!!!
Popieram Rankę,Buty Bronx'a są bardzo fajne,mają ciekawe modele i b.dobrą jakość.

Spadam na kolacyjkę i może jakiś film w tv obejrzę Dziewczyny,miło mi się dzisiaj z Wami gawędziło
Dobranoc

[ranka]

hym dlatego wacikiem nie tamuje sie krwi tylko np. gazą. nie umiem konkretnie odpowiedziec ale najlepiej to patyk w zeby i usuwaj wate.albo polewaj to woda i sprobuj odklejac te male strzepki,moze tez byc tak ze woda wyplucze watke.
wata zostawia male klaczki,powinno sie je usunac. wata to cialo obce i moze dac jakis odczyn.

ps. ja na wszystkie sekcje chodzilam w golfie dobrze ze byla zima.

[Mariola13]

Napisane przez kal1nka

ja tez zamawialam z butyku mam 2 pary i jestem zadowolona sa jak na fotce.

A z tematow miesnych.. :/ Chyba mamy kogos tu ze sluzby zdrowia, moze mi pomoze? Otoz.. nie wiem czy kojarzycie - jest taka "maszynka" do ktorej wklada sie zyletki, do usuwania zrogowacialego naskorka na stopach.. Mam juz jako taka wprawe, ale dzis reka mi zeszla i ciachnelam sobie mocno dosc duzy 3x3 cm kawalek piety :/ Zaraz po chwycilam by krew mi nie leciala cos co bylo najblizej pod reka tj waciki, te okragle. I teraz mam problem, bo wacik wkleil sie w rane, nijak nie moge go usunac, woda utleniona nie odchodzi :/ Pieta mnie boli na maxa, wydziela sie te osocze, dzis zmieniam 3 opatrunek. Znajoma powiedziala mi, ze przez ten wacik moze wdac mi sie zakazenie, ale ja nie wyobrazam sobie go odrywac..
Moze ktos jest bardziej zorientowany - MUSZE usunac ten wacik, czy moge go tak zostawic i jak rana sie wygoi to sam odpadnie..? Na ten kawalek wacika ktory jest w ranie mam opatrunek przy kazdej zmianie polewam go woda utleniona (opatrunek=wyjalowiona gaza+bandaz)
pomocyyy:/

ps. wiem wiem, mialam zamiescic blyszczyk i szminke na ustach, obiecuje ze niedlugo to zrobie, wszystko mi sie wali ostatnio, a teraz jeszcze doszlo to "kuku" :/

A jak polejesz ten wacik wodą utlenioną to nie odkleja się od od rany ? Nie możesz go wtedy na mokro wyjąć z rany ?

[Lipglossjunkie]

Habibek już w domu chyba, bo się świeci

[AsikS]

Napisane przez Reese

a mnie nic nie rusza Trupy, krew, zgniłe, spuchniete i co tam jescze może być
Owszem obrzydliwe to jest ale ja mam naukowe podejście Za to brzydze sie nieziemsko ślimaków, dżdżownic i ryb. Jak mnie któres z nich dotknie to ja Blech

Napisane przez Lipglossjunkie

Malutkie i brązowe nie wzbudzają we mnie starchu. Ale te mega pydy zielone?? Wielkości połowy bagietki?? Ratuj się kto może Nie potrafię powiedzieć czemu się ich boję Odkryłam to jakieś 5 lat temu

Napisane przez Reese

węże są ok, nie brzydze się Mięsa też nie, chyba że jest to krwista wątroba


Blech, robal

Nie cierpię wątróbki, ble.

Napisane przez Serenite_

Czy Kamisio nie ma dzisiaj urodzin




Jak ja byłam na sekcjach, trzymałam przy nosie chusteczkę nasączoną Tresor Lancome. Długo potem miałam uraz do tych perfum Dwóch facetów zemdlało. Nie wiem, jak ja to przetrwałam, bo trafiałam zawsze na wyjątkowo niewdzięczne zwłoki




Ja surowego mięsa nie jestem w stanie dotknąć...wyjątkiem jest drób, ale i wtedy bardzo to przeżywam







Lipek, ale szpony zapodałaś, akurat jak jadłam...

Mariola, ładny ten brązerek EL

Mnie się wydaje, że dzisiaj są urodzinki Kamisia. Nawet wczoraj zagadnęłam o to, czy w weekend przyjmuje prezenty.
Ale Kamila jest chyba 18-tego lipca?

Matko, jakie straszne tu tematy są poruszane. To ja od razu mówię, że lękam się widoku krwi, już nie wspominając dalej. A zamiast zemdleć, to najprawdopodobniej bym się po prostu rozpłakała.

[Serenite_]

Napisane przez kal1nka

ja tez zamawialam z butyku mam 2 pary i jestem zadowolona sa jak na fotce.

A z tematow miesnych.. :/ Chyba mamy kogos tu ze sluzby zdrowia, moze mi pomoze? Otoz.. nie wiem czy kojarzycie - jest taka "maszynka" do ktorej wklada sie zyletki, do usuwania zrogowacialego naskorka na stopach.. Mam juz jako taka wprawe, ale dzis reka mi zeszla i ciachnelam sobie mocno dosc duzy 3x3 cm kawalek piety :/ Zaraz po chwycilam by krew mi nie leciala cos co bylo najblizej pod reka tj waciki, te okragle. I teraz mam problem, bo wacik wkleil sie w rane, nijak nie moge go usunac, woda utleniona nie odchodzi :/ Pieta mnie boli na maxa, wydziela sie te osocze, dzis zmieniam 3 opatrunek. Znajoma powiedziala mi, ze przez ten wacik moze wdac mi sie zakazenie, ale ja nie wyobrazam sobie go odrywac..
Moze ktos jest bardziej zorientowany - MUSZE usunac ten wacik, czy moge go tak zostawic i jak rana sie wygoi to sam odpadnie..? Na ten kawalek wacika ktory jest w ranie mam opatrunek przy kazdej zmianie polewam go woda utleniona (opatrunek=wyjalowiona gaza+bandaz)
pomocyyy:/

ps. wiem wiem, mialam zamiescic blyszczyk i szminke na ustach, obiecuje ze niedlugo to zrobie, wszystko mi sie wali ostatnio, a teraz jeszcze doszlo to "kuku" :/

Kalinka idź do chirurga.

[Lipglossjunkie]

Napisane przez AsikS

A zamiast zemdleć, to najprawdopodobniej bym się po prostu rozpłakała.

Słodkie



No to jedziemy:

STO LAT NASZ RODZYNIASTY KAMISIAKU


Jestes już duży

[meri99]

Kalinko: Nie przejmuj się, nie powinno być zakażenia,ale lepiej usunąć wacik jeśli rana jest głęboka.
Bojku,biedna jesteś współczuję

[Guarana]

Napisane przez Lipglossjunkie

Granatowy zastępca fioletowej Stili, którą glonojad Ci sprzątnął. Zostało jeszcze 512 sztuk Sprawdzałam na Ebay-u --> fioletowych ni ma

Ty kochana jesteś - nawet na Ebay'u dla mnie sprawdzałaś
Granatu nie chcę, pragnę śliwy

Napisane przez Lipglossjunkie

Malutkie i brązowe nie wzbudzają we mnie starchu. Ale te mega pydy zielone?? Wielkości połowy bagietki?? Ratuj się kto może Nie potrafię powiedzieć czemu się ich boję Odkryłam to jakieś 5 lat temu

"mega pydy zielone?? Wielkości połowy bagietki??"

Napisane przez Lipglossjunkie

Wzruszyłam się Czuję się taka akceptowana
Wielu rzeczy się boję, np. tego, że przestana produkować plasterki z woskiem na moje wąsy, że Truskawa pewnego dnia po prostu zniknie....

Albo że nam wstępu na wizaż zabronią

Napisane przez dimiti

dziewcznyny klikacie tych postow jak wsciekle
heh jezeli chodzi o robaczki to ostatnio jak bylam na krotkich wakacjach polozylam sie pod kolderke i juz usypialam a tu cos po mnie chodzi! i to pod koldra! i wchodzi pod rekaw! wyskoczylam szybko i ukazal sie taki grubiutki robaczek!!! chcial mnie "zagarnac" sila chyba...skoro sie tak noca skradal! !
i teraz bede miala uraz psychiczny i sie zamkne w sobie!

Ty się ciesz, że do rękawka tylko wszedł......

[ranka]

Napisane przez Serenite_

Kalinka idź do chirurga.

a dokladniej to na SOR. moze jakies znieczulenie dadza.

[Yolla]

Napisane przez kal1nka

ja tez zamawialam z butyku mam 2 pary i jestem zadowolona sa jak na fotce.

A z tematow miesnych.. :/ Chyba mamy kogos tu ze sluzby zdrowia, moze mi pomoze? Otoz.. nie wiem czy kojarzycie - jest taka "maszynka" do ktorej wklada sie zyletki, do usuwania zrogowacialego naskorka na stopach.. Mam juz jako taka wprawe, ale dzis reka mi zeszla i ciachnelam sobie mocno dosc duzy 3x3 cm kawalek piety :/ Zaraz po chwycilam by krew mi nie leciala cos co bylo najblizej pod reka tj waciki, te okragle. I teraz mam problem, bo wacik wkleil sie w rane, nijak nie moge go usunac, woda utleniona nie odchodzi :/ Pieta mnie boli na maxa, wydziela sie te osocze, dzis zmieniam 3 opatrunek. Znajoma powiedziala mi, ze przez ten wacik moze wdac mi sie zakazenie, ale ja nie wyobrazam sobie go odrywac..
Moze ktos jest bardziej zorientowany - MUSZE usunac ten wacik, czy moge go tak zostawic i jak rana sie wygoi to sam odpadnie..? Na ten kawalek wacika ktory jest w ranie mam opatrunek przy kazdej zmianie polewam go woda utleniona (opatrunek=wyjalowiona gaza+bandaz)
pomocyyy:/

ps. wiem wiem, mialam zamiescic blyszczyk i szminke na ustach, obiecuje ze niedlugo to zrobie, wszystko mi sie wali ostatnio, a teraz jeszcze doszlo to "kuku" :/

oj, bidulko, to sobie narobiłaś
Basia by pewnie coś poradziła, moze się dziś jeszcze zjawi.

a masz rywanol w domu? pomocz w tym piętę, powinno odejść, on jest jednocześnie gojący

Kal1nko swego czasu miałam identyczny podpis


dziewczyny zlitujcie się, nie piszcie juz o konikach, dżdżownicach i innych gryzoniach
mam wrażenie, ze to juz łazi po mnie..... bleeeee jeszcze bedę miała koszmary w nocy

[Lipglossjunkie]

Napisane przez Guarana

Ty kochana jesteś - nawet na Ebay'u dla mnie sprawdzałaś
Granatu nie chcę, pragnę śliwy

Sekretara zawsze w pogotowiu

Napisane przez Guarana

Ty się ciesz, że do rękawka tylko wszedł......

Perwera





Kalinko idź lepiej do lekarza dla świętego spokoju:

(...) gdyż po zdjęciu opatrunku włókna waty zostaną wranie i będą musiały zostać usunięte przez lekarza.

[AsikS]

Napisane przez Lipglossjunkie

Słodkie



No to jedziemy:

STO LAT NASZ RODZYNIASTY KAMISIAKU


Jestes już duży

STO LAT.

[Lipglossjunkie]

Napisane przez AsikS

STO LAT.

Ja mówię DWIEŚCIE. Kto da więcej?