|
Notka |
|
W krzywym zwierciadle odchudzania Jest do jedyne forum, na którym zamieszczamy wszystkie diety, które promują odchudzanie poprzez drastyczne ograniczenie kaloryczności, tzw. "diety głodówkowe", które nie mają nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem.
|
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#4531 |
Gość
Wiadomości: n/a
|
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść II .
Ale tu piszą nietylko o anoreksji, ale głównie o bardzo skutecznej metodzie (są karty pracy) - ATC, na której wiele kobiet wyszło.
![]() ![]() Proszę. ![]() Edytowane przez noname12345TPa Czas edycji: 2008-07-12 o 17:03 |
![]() |
![]() |
#4532 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 2 579
|
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść II .
Werka, dopisałabyś mnie też na blogu?
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4533 |
Gość
Wiadomości: n/a
|
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść II .
Już się robi
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4534 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść II .
Napiszę tu trochę. Bo mam dużo do powiedzenia. Chcę to powiedzieć. Nie mam komu. Może tutaj mnie ktoś zrozumie.
W okresie dojrzewania przytyłam. Nie byłam gruba, ale miałam kobiece kształty, lekko wydęty brzuszek. W najgorszym momencie ważyłam 54 kg przy 155 cm. Sporo wtedy jadłam. Ciągle się robiłam głodna. Na wszelkie zajęcia poza lekcyjne brałam ze sobą kanapkę, a nawet czasem dwie, mimo że byłam po obiedzie. Niektórzy się śmiali, że chyba nie jem w domu. A oczywiście jadłam. Jadłam śniadanie, do którego nie przywiązywałam największej wagi. Na co miałam ochotę, to jadłam. Płatki, kanapka z pasztetem, chleb z serem żółtym itp. Potem w szkole zjadałam 1 kanapkę, czasem 2. Mimo II śniadania szłam do sklepiku i kupowałam sobie chipsy, bake rollsy. W domu jadłam obfity obiad, np. talerz spaghetti plus niekiedy dokładka (drugie tyle), ziemniaki z kotletem polane tłustym sosem. Słowem: nie oszczędzałam. Potem tak jak mówiłam, jakieś jeszcze 1-2 bułeczki i kolacja: buła z pasztetem. Jeżeli norma była ok. 2500-2700 to ja spokojnie zjadałam ponad. Dodatowo mało się ruszałam. Tzn. byłam bardzo sprawna. Rozciągnięta, chodziłam nawet na tańce raz tygodniowo, ale resztę tygodnia spędzałam przed komputerem. Widziałam, że coś jest nie tak, że zaczynam powoli tyć. Przeglądając się w lustrze widziałam małe fałdki na brzuchu, czy z lekka obtłuszczone ramiona. Ale wciągałam brzuch i z uśmiechem na twarzy mówiłam "kiedyś schudnę". Dodatkowo babcia lubiła mnie taką "puszystszą". Jak to babcie. Mama prosiła ją, żeby mi już nie kupowała chipsów, ale że babcia widziała, że mi smakują to czasem po cichu dawała mi paczuszkę. Nie spodziewałam się konsekwencji i jadłam ją. Czasem nawet dwie. Gdy właśnie zauważyłam te głupie 54 kg. trochę się przestraszyłam. Przez następne kilka dni jadłam trochę mniej, ograniczałam się, ale lekko. Następnie po jakimś czasie zignorowałam dietę i znowu zaczęłam ucztowanie. Potem trochę urosłam, bo miałam pewnie już ok. 156. Była to 1 klasa gimnazjum. Z przyczyn zdrowotnych (alergie itp.) często chodziłam do lekarzy, aż pewnego razu okazało się, że jestem uczulona na mleko. Uwielbiałam sery żółte, zapiekanki itp., ale o dziwo ucieszyłam się. "Teraz mi się uda! Schudnę!" - pomyślałam. I tak też się stało. Mimo, że nie przestrzegałam żadnej diety, schudłam do 51 kg. Jednak nie jedzenie pizzy, batoników, hamburgerów trochę dało. Przy następnej wizycie okazało się, że jestem dodatkowo uczulona na mąkę pszenną. Znowu przyklasnęłam i uznałam - teraz mi się napewno uda! I praktycznie od tamtego momentu to się zaczęło. Z początku zdrowo. Ciemny chlebek, zamiast masła Rama Olivio z NNKT. Zaczęłam się trochę ruszać itp. Buszowałam w internecie w poszukiwaniu rozmaitych, zdrowych diet. Aż wpadłam na blogi pro-ana. Z początku byłam przerażona tym, że niektóre dziewczyny potrafią jeść ok. 300 kcal dziennie lub wcale. Postanowiłam jednakże sama założyć takiego bloga, ale prowadzić na nim zdrową dietę. Znalazłam też kilka takich innych blogów, na których dziewczyny się aż tak nie głodziły. Zakolegowałam się z nimi. Szybko jednakże zaczęło się to przeobrażać w coś więcej. Nakręciłam się na maxa. One także. "Skoro one potrafią jeść mało, ja też napewno umiem!" - powtarzałam sobie. Zaczęłam jeść ok. 800 kcal. Wtedy mi się wydawało, że to tyle jest, może było i więcej bo piłam jeszcze soki, albo czasem podjadałam plasterek wędliny, którego nie doliczałam do bilnasu kalorycznego. Zaczęłam bardzo intensywnie ćwiczyć. Codziennie. Efekty było widać. Najpierw schudłam do 49 kg., a potem do 47 kg. Teoretycznie to był mój cel. Schudnąć do 47 kg, a potem już przestać. Jednakże była już za późno. Oglądałam thinspiracje, chude modelki. Kupiłam ogrom książek o dietach. Ciągle gadałam z "motylkami". Wykluczyłam mięso wieprzowe itp. Tylko ryby i drób. Przestałam pić soki. Przestałam jeść nawet batoniki zbożowe. Ćwiczyłam. Jadłam nadal ok. 800 kcal. Schudłam do 45. Niestety pragnęłam nadal chudnąć. Przestałam jeść w szkole. Jeśli już to jabłko, 1 kromka pieczywa chrupkiego, wafel ryżowy. Z trudem udało mi się zejść do mojej najniższej wagi. 43 kg. Byłam sobą zachwycona. Szczupła, zgrabne ciałko, zarys mięśni na brzuchu i ramionach. "Koniec!" - postanowiłam. Zaczęłam jeść więcej, bo sądziłam, że tak wolno. W ciągu kilku dni przeszłam na dietę 1300-1400 kcal. Zaczęłam jeść granolę, na kolację nie były to już 2 kromeczki chleba fitness, tylko spora bułka owsiana z sałatką jajeczną. Sądziłam, że nic się nie stanie. Jadłam więcej, ale nadal ćwiczyłam. Byłam pewna, że nie przytyłam. Myliłam się. 45,8 kg. Płacz. Histeria. Nie wiedziałam co robić. Załamałam się. Chciałam znowu wrócić do 43 kg. W ciągu 2-3 miesięcy udało mi się... Kilka dni temu ważyłam się. 43 kg. + większość to masa z mięśni. Piszę tutaj bo...nie wiem sama co robić. Przyzwyczaiłam się do tej ciągłej walki. Liczenie kcal, ćwiczenia do upadłego. Czułam się silniejsza gdy nie jadłam. Czułam się lepsza. "Oni jedzą to wstrętne jedzenie, ja potrafię się mu oprzeć. To ja jestem tutaj zwycięzcą" - tak myślałam. I może nadal myślę...ale nie chcę. Wszakże nie pogorszyła mi się cera, nie zaczęły wypadać włosy. Jadłam mało, ale zdrowo, to pewnie dlatego. Dobre i to. Jednakże właśnie teraz tutaj piszę, bo chcę to zakończyć. Nie wiem jak. Mam forum pro-ana, bloga pro-ana. Pełno koleżanek pro-ana. Jest mi ciężko to w tej chwili porzucić, ale wiem że tak będzie lepiej. Chyba nie wpadłam tak totalnie w anoreksje, bo czuję, że jestem w stanie sama zacząć jeść normalnie. Poza tym jest przy mnie mama. Ona mi pomaga. Chociaż nie mogę jej powiedzieć wszystkiego... Potem napiszę może więcej. Długi ten referat, heh...mam nadzieję, że ktoś przeczyta. pozdrawiam |
![]() ![]() |
![]() |
#4535 |
Gość
Wiadomości: n/a
|
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść II .
Aralko niestety muszę cię bardzo zasmucić - twoja historia to historia anorektyczki, masz ją niestety.
![]() Musisz się starać powoli wychodzić. Książka ci pomoże, ale w pewnym momencie będziesz musiała iść do pschychologa. Dobrze, że masz wsparcie w rodzinie (u mnie nikt nie wie). |
![]() |
![]() |
#4536 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść II .
Proszę, tylko nie mów, że anorektyczki. Może zbyt mocno to napisałam. Nie chcę mieć anoreksji, nie chcę innych męczyć sobą. Poradzę sobie. I to naprawdę sama...
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4537 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść II .
Cytat:
![]() ![]() ![]() ![]() aaa i jeszcze chciałam dodać, żebyś z tym coś zrobiła póki nie jest za późno ![]() ![]() ![]()
__________________
Książki-15 A6w- ...27-28-29-30-31-32-33-34-35-36-37-38-39-40-41-42 ![]() "Zapytałam dziecko niosące świeczkę: - Skąd pochodzi to światło? Chłopczyk natychmiast ją zdmuchnął. - Powiedz mi, dokąd teraz odeszło - odparł. - Wtedy ja powiem ci, skąd pochodzi. JC" |
|
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#4538 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 867
|
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść II .
Aralka, anoreksja to choroba jak kazda inna. Musisz się leczyć. Nie czekać nie oszukiwać ale leczyć. Trzymam kciuki. i uwierz mi ćwiczenie do upadlego i ciągle liczenie kalorii nie jest normalne... szkoda zycia, młodości..
__________________
Dziś jesteś starszy niż wczoraj, ale czy lepszy?
"Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy: z nich zaś największa jest miłość." |
![]() ![]() |
![]() |
#4539 |
Gość
Wiadomości: n/a
|
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść II .
Właśnie niestety musisz zrozumieć to, że jesteś jedną z nich. I musisz poddać się leczeniu i terapii (niekoniecznie w szpitalu). Ja też przez pewien okres myślałam, że anoreksja mnie nie dotyczy, ale jednak dotyczy - mam przez to prawie dwa lata zmarnowane w życiorysie.
|
![]() |
![]() |
#4540 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść II .
Z drugiej strony ja interesuję się dietetyką i chętnie czytam nie tylko o dietach odchudzających, al o różnych. Zdrowotnych itp.
Moim celem jest teraz tylko powoli zacząć jeść. Zdrowo, ale coraz więcej. Nie chcę iść do lekarza. |
![]() ![]() |
![]() |
#4541 |
Gość
Wiadomości: n/a
|
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść II .
Musisz to zrobić, musisz postawić krok na przód (pamiętasz choć trochę co pisałaś na IDZ - ja to dobrze pamiętam - same głodówkowe jadłospisy i zero reakcji na uwagi). Jeśli chcesz tkwić w tym bagnie to droga wolna, ale to żadna przyjemność. Jesteś na tym etapie, na którym ja byłam w marcu. Oszukiwałam się i co - mam anoreksję.
|
![]() |
![]() |
#4542 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść II .
Ale ja nie mogę iść do lekarza. Nie potrafię. Poza tym...nie , nie mogę. Niestety.
|
![]() ![]() |
![]() |
#4543 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 11 419
|
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść II .
|
![]() ![]() |
![]() |
#4544 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść II .
Nie wiem. Poprostu nie mogę. I już.
|
![]() ![]() |
![]() |
#4545 |
Zadomowienie
|
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść II .
Aralko, psycholog lub rozmowa z zaufaną osobą pomoże Ci.
Sama z tego nie wyjdziesz... Być może będzie Ci sie wydawało, że dasz rade, ale nie... To choroba, która rodzi sie w głowie. Myśli będą wracać... Wiem to z doświadczenia.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#4546 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść II .
Czuję, że przechodzi. Naprawdę. Może to głupio brzmi, ale to wszystko przechodzi. Zdrowy rozsądek przemówił
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4547 |
Zadomowienie
|
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść II .
Trzymam kciuki
![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#4548 | ||
Zadomowienie
|
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść II .
Cytat:
![]() ![]() Cytat:
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Ja czuje się źle, koszmarnie. Nie czuje się dobrze z większą wagą i tak bardzo chciałabym zbić te głupie 0,7kg ![]() ![]() ![]()
__________________
Życie jest niepewne, zaczynaj od deseru. Erneste Ulmer Niebo mnie nie chce, a piekło obawia się, że nim zawładnę. Liz Taylor Życie jest do kitu i tyle. |
||
![]() ![]() |
![]() |
#4549 |
Gość
Wiadomości: n/a
|
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść II .
Krytia - jak zawsze cię popieram skarbie
![]() Dziewczyny jak sądzicie warto jest bym przeszła na wege? Moje serce do zwierząt nie jest litościwe dla mnie. Waham się też odnośnie ciuszków (dla mnie jesteście jak przyjaciółki i zawsze pomożecie) - co lepsze - styl gotów (lubię Ramsteina, zastanawiam się czy nie kupić die Toten Hosen i "grzybków" ) czy Indie (czaruje mnie kulutura tego kraju, jedzenie, lubię muzykę, chcę tam jedździć w życiu z kilka razy)? Na pewno zrezygnuję z ciuszków w latach 20,30,60,50 bo nie czuję się z tą kulturą dobrze (po za tym nie ma sensu ubierać się dla ukochanego). Edytowane przez noname12345TPa Czas edycji: 2008-07-13 o 07:42 |
![]() |
![]() |
#4550 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 11 419
|
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść II .
Cytat:
![]() ![]() Aralko - fajnie że czujesz, że jesteś w stanie się z tym bić, ale takie uczucia niestety bywają przelotne. Przerabiałam to na kompulsach - dwa tygodnie na plus, cała happy a potem przyszła wielka porażka. Anoreksja to nie problem tylko jedzenia, ale głównie właściwej psychiki. Psycholog będzie tylko na plus - pomoże, pogadacie, wyjaśnicie sobie wiele spraw, pójdzie łatwiej i w każdym razie będziesz mogła z kim zaufanym szczerze pogadać o tym co cię gryzie i martwi w tym wszystkim ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4551 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść II .
Cytat:
![]()
__________________
Życie jest niepewne, zaczynaj od deseru. Erneste Ulmer Niebo mnie nie chce, a piekło obawia się, że nim zawładnę. Liz Taylor Życie jest do kitu i tyle. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4552 |
Gość
Wiadomości: n/a
|
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść II .
Może trzeba wybrać się do psychologa.
![]() Na pewno ci w tej trudnej chwili pomoże. |
![]() |
![]() |
#4553 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 867
|
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść II .
wiesz ze zaden czlowiek nie zauwazy tych 0,7 kilo wiecej u Ciebie.. popatrz na tovtak ze tylko Ty to widzisz. Nikt poza Tobą... i sprobuj pomyslec ze w takim razie nie ma sie co tym przejmowac.
__________________
Dziś jesteś starszy niż wczoraj, ale czy lepszy?
"Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy: z nich zaś największa jest miłość." |
![]() ![]() |
![]() |
#4554 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść II .
Ale odkąd pomyślałam, żeby z tym skończyć to nie zaczęłam jeść tysiące kalorii. Poprostu powolutku coraz więcej. Naprawdę, poradzę sobie
![]() ![]() Krytia, ja chyba widziałam kiedyś twoje fotki. Jesteś taka szczuplutka...Nie warto się katować. Taka śliczna dziewczyna z Ciebie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4555 | ||||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Katowice / Kraków
Wiadomości: 701
|
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść II .
Cytat:
Cytat:
![]() Masakra, te strony pro-ana to jest jakiś koszmar. :| Porzuć to natychmiast i więcej tam nie zaglądaj. Dobrze, że masz wsparcie w mamie! Tutaj też zawsze możesz się wygadać. ![]() Cytat:
![]() 0,7 kg, co to jest. ![]() A Ty potrzebujesz przecież jeszcze przytyć. Nie miej takich myśli. ![]() Cytat:
__________________
I can ride my bike with no handlebars ![]() |
||||
![]() ![]() |
![]() |
#4556 |
Gość
Wiadomości: n/a
|
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść II .
Styl indii - kolorowe ciuchy, sari też, wielobarwne.
O to mi chodzi: http://www.wizaz.pl/forum/showthread...moda+bollywood |
![]() |
![]() |
#4557 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Katowice / Kraków
Wiadomości: 701
|
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść II .
Ciekawe, na pewno weselsze i bardziej pozytywne niż styl gotycki, spróbowałabym tego. ;] Ja byłam przez parę lat taka 'mroczna' i teraz mi się to nie podoba. Lubisz filmy Bollywood?
![]()
__________________
I can ride my bike with no handlebars ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4558 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść II .
Ja też się ubierałam kiedyś ciągle na czarno
![]() Nadal to lubię, ale teraz ubieram się różnie. Indyjskie ciuszki są dość kobiece ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4559 |
Gość
Wiadomości: n/a
|
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść II .
Bollywood mi się podoba, lepsze są od nudnej amerykańskiej konwencji. Bardzo lubię muzykę z "Monsunowego Wesela". Indie są ciekawe (przed chwilką skończyłam czytać o indyjskiej kuchni). Na pewno się tam kiedyś wybiorę i to nie raz.
![]() |
![]() |
![]() |
#4560 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Szukam dziewczyn, które są chore i chcą z tego wyjść II .
Mnie z kolei fascynuje Japonia
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:37.