Mamusie majowe 2018 cz. 8

[polasia]

Napisane przez _groooszek_

Wróciliśmy od weta i Irys ma zapalenie górnych dróg oddechowych plus bolesny kręgosłup więc mamy przykaz odchudzenia kota on nam nie da żyć

Ojej zdrowia dla Irysa. A 2,5kg to przecież prawie cały kot 😮

Napisane przez _Nat_

Miałam już nic nie kupować, ale się zakochaaałaaaaam

Super dresik 😍

Napisane przez Fryga777

Jestem po wizycie. Mała ma ok 1700 g czyli jest ok😀 kolejna wizyta 04.04 i będę miała ten gbs i usg z dokładnym pomiarem małej. A tak wogóle to śnił mi się dzisiaj poród i lewatywa😀😣😬🙊

Wow gratuluję ❤️❤️❤️

Napisane przez Fryga777

Dzięki dziewczyny. Czekamy na kolejne wieści z wizyt☺

Ja myślę nad pomidorową, ale tylko myślę póki co😀

Ja jestem jakaś inna bo zaczynałam z wagą 79 kg a dziś mi pokazało 71 kg rano stąd te dodatkowe pomiary małej na kolejnej wizycie.

Oo i ja muszę wstawić pomidorowa 🙂

Napisane przez Fryga777

A to nasz nabytek co prawda używany, ale jestem zadowolona. Doszłam dopiero jak fotę wstawić😀 A drugi pokażę jak mąż mi stelaż ściągnie, bo gondola już gotowa😉

Fajny wózek, myślałam że to buzz 😉

Napisane przez _St0kr0tka

I ponawiam pytanie o woreczki strunowe - jeśli nie w ikei to gdzie kupić

W hurtowni opakowań kupuje u siebie 😉

Napisane przez domii29

Super


Jestem juz dawno po ale przepadlam bo sie z moim bratem spotkalam

Wizyta bez fajerwerkow, wiecej czekania niz badania. Usg bylo ostatnio wiec dzis nie robil, pozartowalismy, posmialismy sie, zadalam lekarzowi mnostwo pytan, zbadal mnie powiedzial ze wszystko pieknie pozamykane, za 2 tygodnie dostane skierowanie na badania, zrobi mi usg i byc moze bedzie mi kazal jeszcze czesciej przychodzic na wizyty zeby nie bylo niespodzianki w 35 tygodniu tak jak z synem


A teraz wdrapuje sie na okno 😎
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dobrze ze wszystko ok 🙂

Napisane przez reniferek01

Hej, dziekuje za kciuki!

Synek ma już 1515g ❤ generalnie jest ok nie chciał pokazac buźki wiec zdjecia nie bedzie
Niestety szyjka mi sie skrócila, obawialam sie tego bo ostatnio czułam takie mocniejsze ukłucia w podbrzuszu, ma teraz 28mm wiec jeszcze tragedii nie ma. Dalej na luteinie. Musze do tego isć na ekg bo ostatnio mam napady duszności, szybko się męcze i czasem czuje jak mi serce niespokojnie bije.
No jakby nie było grunt że z Jasiem ok.


Ide czytac dalej, kciuki za wizytujące ;*
Groszku jakbyś mogła to nastepna wizyta 18.04 a tp zmień na 23.05 ten 30.05 to na samiuśkim poczatku byl jak jeszcze serduszka chyba nie bylo, ciagle zapominalam poproaic abys zmienila

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mi w pon też szyjka pokazała 29mm ale na tym etapie to chyba normalne bo ani ta kobieta gin ani mój gin nic nie powiedzieli na to, więc się nie martwię tym 😉

Napisane przez 4d88b8945be75952c39c61b9b 17b2a8019c982be_5fd16501d e8d4

Treść usunięta

Ja też jakaś kopnięta. Córka zaraz będzie a mi się z łóżka wstać nie chce...

[DomimaZet]

Napisane przez domii29

Super


Jestem juz dawno po ale przepadlam bo sie z moim bratem spotkalam

Wizyta bez fajerwerkow, wiecej czekania niz badania. Usg bylo ostatnio wiec dzis nie robil, pozartowalismy, posmialismy sie, zadalam lekarzowi mnostwo pytan, zbadal mnie powiedzial ze wszystko pieknie pozamykane, za 2 tygodnie dostane skierowanie na badania, zrobi mi usg i byc moze bedzie mi kazal jeszcze czesciej przychodzic na wizyty zeby nie bylo niespodzianki w 35 tygodniu tak jak z synem


A teraz wdrapuje sie na okno
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Cieszę się ze wszystko dobrze ❤️


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 15:44 ---------- Poprzedni post napisano o 15:40 ----------

Napisane przez edzka1104

Super







Ja mam mega suchą skórę, smaruję co chwilę.







Super z tymi oknami to nie szalej.



Ja mam dzisiejsze swoje wyniki. Morfologia spoko, hgb ładnie rośnie. Za to w moczu wyszły mi liczne bakterie. Jak nie urok to sr... za przeproszeniem. Wykoncze się psychicznie w tej ciąży. Dobrze, ze nie mam toksoplazmozy, zoltaczki i hiv.

Tez mi mocz wyszedł fatalny - dostałam jakaś saszetkę Do wybicia co oczyszcza układ moczowy i teraz mam brac uro sept przez 10 dni ☹️


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[4d88b8945be75952c39c61b9b17b2a8019c982be_5fd16501de8d4]

Treść usunięta

[DomimaZet]

Napisane przez 4d88b8945be75952c39c61b9b 17b2a8019c982be_5fd16501d e8d4

Treść usunięta

Chyba to jest taka wartość dodana do ciąży ...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[edzka1104]

Napisane przez DomimaZet

Cieszę się ze wszystko dobrze ❤️


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 15:44 ---------- Poprzedni post napisano o 15:40 ----------





Tez mi mocz wyszedł fatalny - dostałam jakaś saszetkę Do wybicia co oczyszcza układ moczowy i teraz mam brac uro sept przez 10 dni ☹️


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Nawet tu podobieństwo. Pewnie też mi cos na to zapisze w piątek.

[_groooszek_]

Była u nas moja mama i no mam 100 postów do nadrobienia

Co do kota to waży 7,5 kg (to pewnie po pańci ).
Karmimy nasze futra morką karmą dwa razy dziennie i suchą mają w miseczkach, karmy obie bezzbożowe więc no skład dobry.

Ja się nie boję o drapanie tylko on nam nie da spać trzeba będzie kota za drzwi i sypialnię zamykać

---------- Dopisano o 15:53 ---------- Poprzedni post napisano o 15:51 ----------

Napisane przez Mirabilka

Dzień kuriera mam - zbieram wsyzgsko na kanapie
W każdym bądź razie sleepee mam od nich kilka rzeczy i naprawdę jakość rewelacja ! Chyba kocyk bambusowy od nich tez wezmę. Powiem szczerze, ze chyba bardziej mi się podoba niż la millou
Także sleepee na tak !

Załącznik 7472151


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ale cudeńka

[_Nat_]

Napisane przez _groooszek_

Była u nas moja mama i no mam 100 postów do nadrobienia

Co do kota to waży 7,5 kg (to pewnie po pańci ).
Karmimy nasze futra morką karmą dwa razy dziennie i suchą mają w miseczkach, karmy obie bezzbożowe więc no skład dobry.

Ja się nie boję o drapanie tylko on nam nie da spać trzeba będzie kota za drzwi i sypialnię zamykać

Łaaaaaaaaaaaaa !!!!!!!!!!
7,5 kg dobra bestia
mokra 2 x dziennie + sucha pod dostatkiem to nie za dużo?

[4d88b8945be75952c39c61b9b17b2a8019c982be_5fd16501de8d4]

Treść usunięta

[_groooszek_]

Napisane przez reniferek01

Hej, dziekuje za kciuki!

Synek ma już 1515g ❤ generalnie jest ok nie chciał pokazac buźki wiec zdjecia nie bedzie
Niestety szyjka mi sie skrócila, obawialam sie tego bo ostatnio czułam takie mocniejsze ukłucia w podbrzuszu, ma teraz 28mm wiec jeszcze tragedii nie ma. Dalej na luteinie. Musze do tego isć na ekg bo ostatnio mam napady duszności, szybko się męcze i czasem czuje jak mi serce niespokojnie bije.
No jakby nie było grunt że z Jasiem ok.


Ide czytac dalej, kciuki za wizytujące ;*
Groszku jakbyś mogła to nastepna wizyta 18.04 a tp zmień na 23.05 ten 30.05 to na samiuśkim poczatku byl jak jeszcze serduszka chyba nie bylo, ciagle zapominalam poproaic abys zmienila

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wszystko zmienione

---------- Dopisano o 16:00 ---------- Poprzedni post napisano o 15:57 ----------

Napisane przez _Nat_

Łaaaaaaaaaaaaa !!!!!!!!!!
7,5 kg dobra bestia
mokra 2 x dziennie + sucha pod dostatkiem to nie za dużo?

Ale tej mokrej to dostawał 50 g jednorazowo czyli 100 g dziennie, a sucha też wsypywana w miskę przed wyjściem z domu rano i przed spaniem wieczorem - nie tak że non stop pełno druga kota nie ma problemu a ten jakiś nienażarty wiecznie (też po pańci)

To teraz ma dostawać 300g mokrego wg tego co na puszce dla 5 kg kota - ale moim zdaniem to za dużo tak czy siak, no ale jakby nie było ja się nie znam

[_Nat_]

Napisane przez 4d88b8945be75952c39c61b9b 17b2a8019c982be_5fd16501d e8d4

Treść usunięta

Moje zawsze miały mokrą raz w tygodniu, zwykle w niedzielę tak żeby trochę porozpieszczać, a tak to miały non stop suchą, ale moje to głodomory: żarły na potęgę i tyły. Pelagia jest taka, że jak jej się nudzi to idzie i żre chociaż 10 min temu się nażarła.
Od czasu "diety" (po 2 pełne garści karmy x 2 miski) nie schudły ale i nie przytyły ani grama.

[Sunset89]

Cześć Dziewczyny!!!

Bardzo się cieszę, że dzisiejsze wizyty przebiegają pomyślnie ))

Dzięki za wszelkie słowa wsparcia, jutro powtórzę badania, zrobię jeszcze cukier na czczo, bo moje laboratorium o dziwo nie oznacza go w morfologii ogólnej. Wizyta w piątek, a wyniki powinnam mieć jutro ok. 19 więc zdążę

Dzisiaj szkoła rodzenia o 17.45

Co robicie na puchnące kostki??? U mnie wczoraj po raz pierwszy wieczorem mąż zauważył, lewa kostka spuchła tak, że nie było jej widać.

W ogóle jaką akcję miałam dzisiaj rano... Aż zapomniałam języka w buzi, a to rzadko mi się zdarza. Godzina 8 z groszami, jadę do sądu. Mam ze sobą torebkę i szmacianą torbę z aktami, kodeksem i togą. Wsiadam do tramwaju, nie było wolnych miejsc, więc stanęłam tak, żeby złapać się drążka. W tramwaju było ogrzewanie włączone, więc miałam rozpięty płaszcz. Minęło kilka minut, w pewnym momencie pani stojąca obok, w wieku moich rodziców, pyta, czy jestem w ciąży. Odpowiedziałam, że tak. Dookoła siedzieli sami młodzi faceci, koszula, krawat etc, każdy zajęty telefonem albo książką i udaje że nie widzi i nie słyszy. Więc ta pani zapytała, czy może ktoś ustąpiłby mi miejsca. Zero reakcji, więc ta pani zapytała głośniej. Dziewczyny, jaka w moim kierunku wiązanka poleciała...... Ja szok, ludzie się oburzyli, koniec końców miejsce się znalazło, ktoś mnie na nim posadził nie wiem jak bo zrobiło mi się słabo z nerwów.... Ani się nie obnoszę z ciążą ani nie wymagam jakiegoś specjalnego traktowania, moim zdaniem to kwestia wychowania i kultury że ciężarnej się ustępuje miejsca. Ale słowa o tym, że się "puściłam" i stosowne epitety do tego, a teraz czerwonego dywanu wymagam i to z ust wydawałoby się że młodych i wykształconych chłopaków mniej więcej w moim wieku i starszych ......
Dojechałam na miejsce patrząc w okno i parę razy wycierając policzki nie mogąc wyjść z szoku nad tym co się wydarzyło i że tak mnie to ścięło że nie zareagowałam sama bo nigdy mi się nie zdarzyło jeszcze że nie potrafiłam się obronić. Przepraszam że nieskładnie piszę, ale do tej pory mnie telepie jak sobie to przypomnę...

[85cabce079a739571384bfd24737f09ed791b49e]

Reniferek super wieści, no szyja mi się wydaje jest elegancka na ten moment

Groszek dużo tej mokrej wciąga naraz? U nas rano szaszeta 100g podzielona do dwóch misek i reszta suche wg. własnego uznania chrupią.
A koty 5kg i 3kg

edit: doczytałam ; ) eh no to trzeba wydzielać ; ( Ale 300g mokrego to jest jakiś kosmos zresztą moje nie chcą jeść jak nie jest świeże z saszeteczki żadne tam z lodóweczki podgrzewane fujka!

[_Nat_]

Napisane przez Sunset89

W ogóle jaką akcję miałam dzisiaj rano... Aż zapomniałam języka w buzi, a to rzadko mi się zdarza. Godzina 8 z groszami, jadę do sądu. Mam ze sobą torebkę i szmacianą torbę z aktami, kodeksem i togą. Wsiadam do tramwaju, nie było wolnych miejsc, więc stanęłam tak, żeby złapać się drążka. W tramwaju było ogrzewanie włączone, więc miałam rozpięty płaszcz. Minęło kilka minut, w pewnym momencie pani stojąca obok, w wieku moich rodziców, pyta, czy jestem w ciąży. Odpowiedziałam, że tak. Dookoła siedzieli sami młodzi faceci, koszula, krawat etc, każdy zajęty telefonem albo książką i udaje że nie widzi i nie słyszy. Więc ta pani zapytała, czy może ktoś ustąpiłby mi miejsca. Zero reakcji, więc ta pani zapytała głośniej. Dziewczyny, jaka w moim kierunku wiązanka poleciała...... Ja szok, ludzie się oburzyli, koniec końców miejsce się znalazło, ktoś mnie na nim posadził nie wiem jak bo zrobiło mi się słabo z nerwów.... Ani się nie obnoszę z ciążą ani nie wymagam jakiegoś specjalnego traktowania, moim zdaniem to kwestia wychowania i kultury że ciężarnej się ustępuje miejsca. Ale słowa o tym, że się "puściłam" i stosowne epitety do tego, a teraz czerwonego dywanu wymagam i to z ust wydawałoby się że młodych i wykształconych chłopaków mniej więcej w moim wieku i starszych ......
Dojechałam na miejsce patrząc w okno i parę razy wycierając policzki nie mogąc wyjść z szoku nad tym co się wydarzyło i że tak mnie to ścięło że nie zareagowałam sama bo nigdy mi się nie zdarzyło jeszcze że nie potrafiłam się obronić. Przepraszam że nieskładnie piszę, ale do tej pory mnie telepie jak sobie to przypomnę...

że co? serio ktoś potrafi tak powiedzieć?
Nawet nie wiem jak to skomentować bo "buractwo" to chyba za mało.

[4d88b8945be75952c39c61b9b17b2a8019c982be_5fd16501de8d4]

Treść usunięta

[edzka1104]

Napisane przez Sunset89

Cześć Dziewczyny!!!

Bardzo się cieszę, że dzisiejsze wizyty przebiegają pomyślnie ))

Dzięki za wszelkie słowa wsparcia, jutro powtórzę badania, zrobię jeszcze cukier na czczo, bo moje laboratorium o dziwo nie oznacza go w morfologii ogólnej. Wizyta w piątek, a wyniki powinnam mieć jutro ok. 19 więc zdążę

Dzisiaj szkoła rodzenia o 17.45

Co robicie na puchnące kostki??? U mnie wczoraj po raz pierwszy wieczorem mąż zauważył, lewa kostka spuchła tak, że nie było jej widać.

W ogóle jaką akcję miałam dzisiaj rano... Aż zapomniałam języka w buzi, a to rzadko mi się zdarza. Godzina 8 z groszami, jadę do sądu. Mam ze sobą torebkę i szmacianą torbę z aktami, kodeksem i togą. Wsiadam do tramwaju, nie było wolnych miejsc, więc stanęłam tak, żeby złapać się drążka. W tramwaju było ogrzewanie włączone, więc miałam rozpięty płaszcz. Minęło kilka minut, w pewnym momencie pani stojąca obok, w wieku moich rodziców, pyta, czy jestem w ciąży. Odpowiedziałam, że tak. Dookoła siedzieli sami młodzi faceci, koszula, krawat etc, każdy zajęty telefonem albo książką i udaje że nie widzi i nie słyszy. Więc ta pani zapytała, czy może ktoś ustąpiłby mi miejsca. Zero reakcji, więc ta pani zapytała głośniej. Dziewczyny, jaka w moim kierunku wiązanka poleciała...... Ja szok, ludzie się oburzyli, koniec końców miejsce się znalazło, ktoś mnie na nim posadził nie wiem jak bo zrobiło mi się słabo z nerwów.... Ani się nie obnoszę z ciążą ani nie wymagam jakiegoś specjalnego traktowania, moim zdaniem to kwestia wychowania i kultury że ciężarnej się ustępuje miejsca. Ale słowa o tym, że się "puściłam" i stosowne epitety do tego, a teraz czerwonego dywanu wymagam i to z ust wydawałoby się że młodych i wykształconych chłopaków mniej więcej w moim wieku i starszych ......
Dojechałam na miejsce patrząc w okno i parę razy wycierając policzki nie mogąc wyjść z szoku nad tym co się wydarzyło i że tak mnie to ścięło że nie zareagowałam sama bo nigdy mi się nie zdarzyło jeszcze że nie potrafiłam się obronić. Przepraszam że nieskładnie piszę, ale do tej pory mnie telepie jak sobie to przypomnę...

Ludzie są okropni.

[Qazsew]

Napisane przez Sunset89

Cześć Dziewczyny!!!

Bardzo się cieszę, że dzisiejsze wizyty przebiegają pomyślnie ))

Dzięki za wszelkie słowa wsparcia, jutro powtórzę badania, zrobię jeszcze cukier na czczo, bo moje laboratorium o dziwo nie oznacza go w morfologii ogólnej. Wizyta w piątek, a wyniki powinnam mieć jutro ok. 19 więc zdążę

Dzisiaj szkoła rodzenia o 17.45

Co robicie na puchnące kostki??? U mnie wczoraj po raz pierwszy wieczorem mąż zauważył, lewa kostka spuchła tak, że nie było jej widać.

W ogóle jaką akcję miałam dzisiaj rano... Aż zapomniałam języka w buzi, a to rzadko mi się zdarza. Godzina 8 z groszami, jadę do sądu. Mam ze sobą torebkę i szmacianą torbę z aktami, kodeksem i togą. Wsiadam do tramwaju, nie było wolnych miejsc, więc stanęłam tak, żeby złapać się drążka. W tramwaju było ogrzewanie włączone, więc miałam rozpięty płaszcz. Minęło kilka minut, w pewnym momencie pani stojąca obok, w wieku moich rodziców, pyta, czy jestem w ciąży. Odpowiedziałam, że tak. Dookoła siedzieli sami młodzi faceci, koszula, krawat etc, każdy zajęty telefonem albo książką i udaje że nie widzi i nie słyszy. Więc ta pani zapytała, czy może ktoś ustąpiłby mi miejsca. Zero reakcji, więc ta pani zapytała głośniej. Dziewczyny, jaka w moim kierunku wiązanka poleciała...... Ja szok, ludzie się oburzyli, koniec końców miejsce się znalazło, ktoś mnie na nim posadził nie wiem jak bo zrobiło mi się słabo z nerwów.... Ani się nie obnoszę z ciążą ani nie wymagam jakiegoś specjalnego traktowania, moim zdaniem to kwestia wychowania i kultury że ciężarnej się ustępuje miejsca. Ale słowa o tym, że się "puściłam" i stosowne epitety do tego, a teraz czerwonego dywanu wymagam i to z ust wydawałoby się że młodych i wykształconych chłopaków mniej więcej w moim wieku i starszych ......
Dojechałam na miejsce patrząc w okno i parę razy wycierając policzki nie mogąc wyjść z szoku nad tym co się wydarzyło i że tak mnie to ścięło że nie zareagowałam sama bo nigdy mi się nie zdarzyło jeszcze że nie potrafiłam się obronić. Przepraszam że nieskładnie piszę, ale do tej pory mnie telepie jak sobie to przypomnę...

Ło matko z córka? Brak mi słow normalnie,jak tak mozna? To ze juz nie ma na swiecie planowanych ciaz z kochajacego sie zwiazku??jak mozna cos takiego powiedziec!przeciez ich tez kiedys jakas kobieta urodzila,byla z nimi w ciazy...no w szoku jestem poprostu..ja mimo ciazy staram sie byc kulturalnym czlowiekiem i nawet jak ostatnio bylam u lekarza i siedze z jeszcze dwoma innymi dziewczynami na kanapie i przyszla pani ok 60tki o kulach wiec wstalam i ustapilam miejsca choc szczerze mowiac pozostale dwie dziewczyny ewidentnie udawaly ze pani nie widzaprzykre to w sumie

[_St0kr0tka]

Sunset nie przejmuj sie takim burackim zachowaniem... Niestety, ale kultury sie ludzi nie da a sile nauczyc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[domii29]

Sunset az braklo mi slow


Jak to mowia jak nie urok to sr**ka zeby u nas w domu nie bylo za nudno to wyszly nowe "kwiatki" ale o tym napisze Wam na fejsie kolo wieczora bo musze sie rozpisac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mirabilka]

Sunset na kostki leżenie z nogami w gorze. Ewentualnie żel do nóg z kasztanowcem są dla kobiet w ciąży.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[domii29]

2 pilki😂 nie wiem ktora wieksza😂

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_groooszek_]

[1=85cabce079a739571384bfd 24737f09ed791b49e;8215745 6]Reniferek super wieści, no szyja mi się wydaje jest elegancka na ten moment

Groszek dużo tej mokrej wciąga naraz? U nas rano szaszeta 100g podzielona do dwóch misek i reszta suche wg. własnego uznania chrupią.
A koty 5kg i 3kg

edit: doczytałam ; ) eh no to trzeba wydzielać ; ( Ale 300g mokrego to jest jakiś kosmos zresztą moje nie chcą jeść jak nie jest świeże z saszeteczki żadne tam z lodóweczki podgrzewane fujka![/QUOTE]
No Misia to normalnej wielkości kot, a Irys jakiś taki utyty sama nie wiem. Jutro rano wizyta kontrolna to zapytam jeszcze o te porcje bo mi się wydaje za duża w porównaniu do tego co dostawał

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:53 ---------- Poprzedni post napisano o 16:52 ----------

Sunset nawet nie wiem jak to skomentować

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mirabilka]

Napisane przez domii29

2 pilki nie wiem ktora wieksza

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Myślałam ze na 1 planie zbliżenie na biodro-pośladek dopiero potem pępek zauważyłam


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[domii29]

Napisane przez Mirabilka

Myślałam ze na 1 planie zbliżenie na biodro-pośladek dopiero potem pępek zauważyłam


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Raczej brak pepka. Moj tz od jakiegos czasu sie smieje ze jeszcze troche wyjdzie i bedzie sobie nim mogl piwo otwierac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[4d88b8945be75952c39c61b9b17b2a8019c982be_5fd16501de8d4]

Treść usunięta

[_St0kr0tka]

Napisane przez domii29

2 pilki😂 nie wiem ktora wieksza😂

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[niud]

Napisane przez _Nat_

Moje zawsze miały mokrą raz w tygodniu, zwykle w niedzielę tak żeby trochę porozpieszczać, a tak to miały non stop suchą, ale moje to głodomory: żarły na potęgę i tyły. Pelagia jest taka, że jak jej się nudzi to idzie i żre chociaż 10 min temu się nażarła.
Od czasu "diety" (po 2 pełne garści karmy x 2 miski) nie schudły ale i nie przytyły ani grama.

Mój kot je tylko sucha karmę. Wszystkim innym gardzi. No nie nienormalny
Jak mam jakieś skrawki kurczaka to muszę oddawać okolicznym kotom.
W ogóle jak były te mrozy to chyba 5-6 kotów przychodziło się do nas dokarmiać. Teraz jeden minimum pół dnia spędza pod naszymi oknami, został przyjacielem domu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sollina]

Napisane przez rybcia34

Mi diabetolog mowila,ze się może pod koniec zacząć coś dziac, wazne zeby nie przekraczac 140, ale obserwować tak też robię.

No i dzisiaj na wadze 76kg... już mam 6kilo na plusie, nie licząc tych 2kg co je zgubiłam w ciąży i nadrobiłam do swojej wagi. Mam nadzieje,ze na 80 się skończy do końca ciąży

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też mam nadzieję, że 80 kg nie przekroczę i uda mi się zamknąć w +12kg. Takie mam założenie od początku ciąży, a jak będzie więcej, to przestanę wchodzić na wagę i będę udawać, że wszystko jest ok.

Napisane przez Qazsew

no kryminal jak nic jeszcze groooszka w to wciaga


Najwyzej bedziemy czerwcowkamialbo trzeba bedzie jakies limit dzienny postow ustalic na maj bo przeciez dzieci nam beda chodzic w pelnych 10 kilowych pieluchach zanim nadrobimya przewijanie bedzie raz dziennie a kąpiel to tylko w weekend bo wtedy mniejszy ruch na watku

Napisane przez Sunset89

Cześć Dziewczyny!!!

Bardzo się cieszę, że dzisiejsze wizyty przebiegają pomyślnie ))

Dzięki za wszelkie słowa wsparcia, jutro powtórzę badania, zrobię jeszcze cukier na czczo, bo moje laboratorium o dziwo nie oznacza go w morfologii ogólnej. Wizyta w piątek, a wyniki powinnam mieć jutro ok. 19 więc zdążę

Dzisiaj szkoła rodzenia o 17.45

Co robicie na puchnące kostki??? U mnie wczoraj po raz pierwszy wieczorem mąż zauważył, lewa kostka spuchła tak, że nie było jej widać.

W ogóle jaką akcję miałam dzisiaj rano... Aż zapomniałam języka w buzi, a to rzadko mi się zdarza. Godzina 8 z groszami, jadę do sądu. Mam ze sobą torebkę i szmacianą torbę z aktami, kodeksem i togą. Wsiadam do tramwaju, nie było wolnych miejsc, więc stanęłam tak, żeby złapać się drążka. W tramwaju było ogrzewanie włączone, więc miałam rozpięty płaszcz. Minęło kilka minut, w pewnym momencie pani stojąca obok, w wieku moich rodziców, pyta, czy jestem w ciąży. Odpowiedziałam, że tak. Dookoła siedzieli sami młodzi faceci, koszula, krawat etc, każdy zajęty telefonem albo książką i udaje że nie widzi i nie słyszy. Więc ta pani zapytała, czy może ktoś ustąpiłby mi miejsca. Zero reakcji, więc ta pani zapytała głośniej. Dziewczyny, jaka w moim kierunku wiązanka poleciała...... Ja szok, ludzie się oburzyli, koniec końców miejsce się znalazło, ktoś mnie na nim posadził nie wiem jak bo zrobiło mi się słabo z nerwów.... Ani się nie obnoszę z ciążą ani nie wymagam jakiegoś specjalnego traktowania, moim zdaniem to kwestia wychowania i kultury że ciężarnej się ustępuje miejsca. Ale słowa o tym, że się "puściłam" i stosowne epitety do tego, a teraz czerwonego dywanu wymagam i to z ust wydawałoby się że młodych i wykształconych chłopaków mniej więcej w moim wieku i starszych ......
Dojechałam na miejsce patrząc w okno i parę razy wycierając policzki nie mogąc wyjść z szoku nad tym co się wydarzyło i że tak mnie to ścięło że nie zareagowałam sama bo nigdy mi się nie zdarzyło jeszcze że nie potrafiłam się obronić. Przepraszam że nieskładnie piszę, ale do tej pory mnie telepie jak sobie to przypomnę...

Niektórzy z domu wynieśli tylko telewizor...

Gratuluję udanych wizyt. Bardzo się cieszę, że z maleństwami wszystko dobrze, że rosną zdrowo i już są coraz większe.

Taka szybka informacja ode mnie. Jeśli któraś chce upić wózek X-CITE DESERT TEAM to tu jest jakaś promocja i kosztuje 1269,00zł. Nie wiem czy to dobra cena, bo mnie ten model nie interesuje. Koleżanka mi podesłała, ale wrzucę tu, może któraś skorzysta.
http://www.outlet-wozki.pl/produkt/x...-team-kopia-2/

[niud]

Napisane przez Sunset89

Cześć Dziewczyny!!!

Bardzo się cieszę, że dzisiejsze wizyty przebiegają pomyślnie ))

Dzięki za wszelkie słowa wsparcia, jutro powtórzę badania, zrobię jeszcze cukier na czczo, bo moje laboratorium o dziwo nie oznacza go w morfologii ogólnej. Wizyta w piątek, a wyniki powinnam mieć jutro ok. 19 więc zdążę

Dzisiaj szkoła rodzenia o 17.45

Co robicie na puchnące kostki??? U mnie wczoraj po raz pierwszy wieczorem mąż zauważył, lewa kostka spuchła tak, że nie było jej widać.

W ogóle jaką akcję miałam dzisiaj rano... Aż zapomniałam języka w buzi, a to rzadko mi się zdarza. Godzina 8 z groszami, jadę do sądu. Mam ze sobą torebkę i szmacianą torbę z aktami, kodeksem i togą. Wsiadam do tramwaju, nie było wolnych miejsc, więc stanęłam tak, żeby złapać się drążka. W tramwaju było ogrzewanie włączone, więc miałam rozpięty płaszcz. Minęło kilka minut, w pewnym momencie pani stojąca obok, w wieku moich rodziców, pyta, czy jestem w ciąży. Odpowiedziałam, że tak. Dookoła siedzieli sami młodzi faceci, koszula, krawat etc, każdy zajęty telefonem albo książką i udaje że nie widzi i nie słyszy. Więc ta pani zapytała, czy może ktoś ustąpiłby mi miejsca. Zero reakcji, więc ta pani zapytała głośniej. Dziewczyny, jaka w moim kierunku wiązanka poleciała...... Ja szok, ludzie się oburzyli, koniec końców miejsce się znalazło, ktoś mnie na nim posadził nie wiem jak bo zrobiło mi się słabo z nerwów.... Ani się nie obnoszę z ciążą ani nie wymagam jakiegoś specjalnego traktowania, moim zdaniem to kwestia wychowania i kultury że ciężarnej się ustępuje miejsca. Ale słowa o tym, że się "puściłam" i stosowne epitety do tego, a teraz czerwonego dywanu wymagam i to z ust wydawałoby się że młodych i wykształconych chłopaków mniej więcej w moim wieku i starszych ......
Dojechałam na miejsce patrząc w okno i parę razy wycierając policzki nie mogąc wyjść z szoku nad tym co się wydarzyło i że tak mnie to ścięło że nie zareagowałam sama bo nigdy mi się nie zdarzyło jeszcze że nie potrafiłam się obronić. Przepraszam że nieskładnie piszę, ale do tej pory mnie telepie jak sobie to przypomnę...

Też jestem w szoku że do czegoś takie w ogóle dochodzi. Ludzie są podli... Też by mnie zamurowało.
Mnie teraz często przepuszczają w kolejkach, ustępują, nawet raz gościu zaczął mi wypadkowywać zakupy z koszyka, ale to dosłownie od tygodnia dwóch, odkąd zaczęłam 8 miesiąc. No ale bebzon to już mam konkrecior.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[DomimaZet]

Rany Boskie ... zaktualizowało mi Tapatalk co oni mi zrobili ? ☹️


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[4d88b8945be75952c39c61b9b17b2a8019c982be_5fd16501de8d4]

Treść usunięta