odchudzić się przed 40 ;) po 40 też ;)

[barbra66]

Witajcie Dziewczęta....

U mnie ze zdrowych nawyków najlepiej ostatnio wychodzi regularne trzymanie się 5 posiłków dziennie z utrzymaniem porcji :warzyw, owoców i białka... czasem coś słodkiego skubnę (z reguły kawałek ciasta ).No najtrudniej z tym sączeniem wody z butelki .
I chociaż waga w ok.70 kg stale się utrzymuje,to nie mam ostatnio tego okropnego uczucia "balonu" brzusznego .
Ze sportów jak już to spacer uskuteczniam....no mam awersję do fitnessu klubowego .

Modyfikacja etatu szpitalnego spowodowała,że zaczynam czuć zapach wiosny na zwolnionych obrotach....pomyłam okna w mieszkanku i zaraz świat przez nie wydaje się barwniejszy... ale brak rodzinnego domu w tym dosłownym znaczeniu,kiedy zawsze zastawałam w nim czekających rodziców...sprawia ,że coś skończyło sie bezpowrotnie...... Jeździmy z mamą nadal,nawet planujemy obsadzenie warzywniaka i ogródka kwiatowego....ale to już nie to samo.....

Tyle ode mnie ....do miłego....

[Stylowa1]

Witam serdecznie. Coś mi się dzieje z tabletem i nie mogę czytać najnowszych waszych osiągnięć. Wyświetla mi do 7 strony

[SovaEvree]

witki

wiesc gminna niesie ze wizaz ma jakas awarie serwera czy cos tam (nie znam sie na tym, przekazuje co wyczytałam na innym wątku)
jak nie odzyskamy tego wątku to zalozymy nowy....na razie mysle ze mozna dac czas modom zeby temat ogarneli

takze Stylowa to nie wina tabletu tylko ogolnie wizazu....

[aga_74]

dziewczyny ja tez coś mam nie tak bo nie moge wejść... tez mi wyświetla 7-8 strona i nic wiecej wczoraj wieczorem się mordowałam wchodziłam przez historie w laptopie ale dziś tez tak samo

[eliza40]

No w końcu
Milenka zgłosiła i już jest ok.My siedziałyśmy w klubie

[Milennka03]

Napisane przez eliza40

No w końcu
Milenka zgłosiła i już jest ok.My siedziałyśmy w klubie

ufff no w koncu

[eliza40]

u Was też taka zima

[SovaEvree]

U mnie zimno i snieznie....
Sypie od wczoraj, raz mbiej raz wiecej.... i zimno

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aga_74]

Milenko dzięki juz myślałam, ze to coś tylko u mnie

u mnie bardzo wietrznie ale śniegu na razie nie ma.
Nadal u mnie bez słodyczy... ale spadku w wadze zbytnio nie widzę moze przez to ze drugi tydzień bronie sie przed przeziębieniem i biore różne specyfiki na gardło :/ bo cały czas mnie pobolewa

[eliza40]

u mnie na szczęście już nie pada.Mrozik trzyma -5
Zastanawiam się nad dietą SB

[Milennka03]

U mnie wieje ,mroz i snieg ale ja nie narzekam na nic procz wiatru. Wypilam piwko i już nie zmieszcze wina wieczorem tak odwyklam od % i żarcia na full

[SovaEvree]

Eliza kolejny raz mysle nad tym samym... ba, nawet ksiazke wyjelam i przegladam... moze tez bym zaczela ale kurka tak na 2tyg przed swietami? A moze bez 1fazy?
Eh...dylemacik....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[eliza40]

Asia ja bym zrobiła tylko 7 dni I fazy.
Ja za tydzień bedę miała taką malutką imprezkę 50 męża.Pisałam wam wcześniej,że będzie duża impreza w lokalu,ale ze względu na okoliczności musieliśmy odwołać.Urodziny ma na początku kwietnia,ale musimy to zrobić wcześniej bo nie będziemy mieli gdzie schować prezentu

[Milennka03]

Na SB to raczej konieczna 1 faza żeby odzwyczaic organizm od cukru jak też myslalam o niej ale nie wcisne 5 posilkow-ledwo 4 wmuszam. U mnie wczoraj na obiad malż zrobił taki oto obiad
http://zwegowani.pl/enchilada-wegetarianka-z-warzywami/
Do tego sałatkę z kapusty pekińskiej pomidora i sera camembert z jogurtem naturalnym. Pycha.Tak ze nie było bardzo źle -obiad dokonczylam na kolację bo było to za dużo dla mnie-odrobinę mi się skurczyl żołądek więc mniej jem.Jak pisałam zwiekszylam ilość bialka-jem z powrotem mieso- na razie mi dobrze wchodzi.Jem 4posilki-3 główne i przekaske -a 2 dni-środa i czwartek robie czysto białkowe.Wegli na razie nie tykam-ani pieczywa ani makaronu -chleba nie jadlam już miesiąc prócz jednej bułki i jeszcze cieplej roboty mej mamy.Niemniej i tak w nic wiosennego nie wchodzę
Basiu-wracaj kochana na watasek

[eliza40]

Milenka ale danie musiało być pyszne,a do tego jak małż zrobił to już w ogóle
Na SB chodzi mi bardziej o ograniczenie węgli.Ja chyba wolę jakieś ograniczenia niż wszystko,ale mniej.Na mnie to nie działa.Myślę,ale nie mam pomysłów na jedzenie.Wiem,że jest dużo przepisów.Chodzi mi najbardziej o II śniadanie które jem w pracy.Zaraz się interesują co tam masz i dlaczego nie np. kanapki jak zwykle.
I co jesteś na diecie ? schudłaś już ? i tak w kółko.

[Milennka03]

No pyszne mu to wyszło
Powiem Ci ze ja mam o tyle dobrze ze u mnie nikt nikomu nie wytyka zarelka w pracy -na stanowisku mamy przy biurku 6 miejsc i prawie każda ma coś innego do jedzenia ale często dyskutujemy o jedzeniu itp.Ja nie przepadam za owsiankami np i jem placka otrebowego z wędlina i warzywami ,na 2 śniadanie 2 kielbaski wiedeńskie lajt z Lidla i np jogurt naturalny ,na obiad np piers z kuraka pieczona w ziolach w rekawie i do tego brokuł a na kolację np twaróg z łyżka oleju oleju lnianego i startą rzodkiewka .
Pije dużo wody mineralnej bo przy sporej ilości białka trzeba zapewnić dobrą filtracje

[Stylowa1]

Milenka pyszne danie. A wogole to zazdroszczę że mąż potrafi gotować. Mój niestety ani nie ma pojęcia o gotowaniu ani tego nie lubi.... Kiedyś smażył schaby, myślałam że tego nie da się zepsuć, myliłam się... Zrobił ich ok 6 sztuk. Zużył chyba 8 jajek i prawie całą tarta bułkę. panierka była gruuuba i nasączona tłuszczem a mięso w środku i tak surowe
U mnie waga stoi jak zaklęta, fakt że sobie folguje z jedzeniem, przestałam ćwiczyć no to nie powinnam być zdziwiona

[eliza40]

My mamy śn. na stołówce 16 osób po 4 przy stole.Koleżanki są fajne ale...
Tak sobie teraz myślę,że mam to gdzieś tylko pomysłów żeby starczyło
Mój też nie gotuje.Tyle co spagetti zrobi.Coś tam może podszykować.
Mi to nie przeszkadza i nie wymagam bo w domu zrobi mi wszystko.Posprząta na glanc.Okna umyje jak potrzeba.Wszystko dosłownie no oprócz prasowania

[Milennka03]

Napisane przez Stylowa1

Milenka pyszne danie. A wogole to zazdroszczę że mąż potrafi gotować.

Stylowa to nie do końca jet tak, on średnio lubi i umie ,musi mieć "wenę"

Napisane przez Stylowa1

Kiedyś smażył schaby, myślałam że tego nie da się zepsuć, myliłam się... Zrobił ich ok 6 sztuk. Zużył chyba 8 jajek i prawie całą tarta bułkę. panierka była gruuuba i nasączona tłuszczem a mięso w środku i tak surowe

dobre, choć jak prawdę mówiąc chyba nigdy w życiu nie usmażyłam schabowego więc pewnie by się skończyło podobnie

Napisane przez eliza40

My mamy śn. na stołówce 16 osób po 4 przy stole.Koleżanki są fajne ale...
Tak sobie teraz myślę,że mam to gdzieś tylko pomysłów żeby starczyło
Mój też nie gotuje.Tyle co spagetti zrobi.Coś tam może podszykować.
Mi to nie przeszkadza i nie wymagam bo w domu zrobi mi wszystko.Posprząta na glanc.Okna umyje jak potrzeba.Wszystko dosłownie no oprócz prasowania

Elizko- my mamy pokój socjalny też , ale generalnie śniadania jadamy przy biurkach, nie pracujemy bezpośrednio z klientem wiec możemy.U mnie od wszelakich okien też jest mąż bo ja nie cierpię ich myć , ale ogólnie nie miga się od żadnego sprzątania choć i tak uważam że robię to lepiej U mnie to samo- ślubny w życiu chyba nic nie uprasował .


Ja już po obiedzie - powtórka z wczoraj , teraz sączę domowe winko i rozważam drzemkę.Tak mi się zaś katar puścił lewą dziurką nosa, i kichanie że masakra, normalnie aż płaczę lewym okiem,cholerne zatoki.

[aga_74]

Nigdy nie byłam na diecie SB kiedys czytałam ale juz teraz nie pamiętam.. Ja mam też kłopot z dobieraniem posiłków. Ja w pracy nie mam przerwy, muszę jakoś w miedzy czasie coś złapać ale też zaraz było by pytanie co jem i dlaczego w pojemniczku Już pisałam ze mam koleżankę w grupie szczupłą która ciągle gada, że jej cukier spadł ... szczerze denerwuje mnie juz to ciągle ma ochotę i przynosi cos słodkiego. Wkurza mnie jak wyśmiewa osoby z nadwagą że maja to .... czy tamto :/
Jeśli chodzi o gotowanie to mój tylko robi kawę pyszną zresztą, jajecznicę, sadzone i chyba tyle jeszcze ziemniaki obierze ,ewentualnie zrobi sałatkę

[eliza40]

Aga takiej koleżance to bym powiedziała parę słów.Pusta baba.
U nas na 25 babek może z 7 jest w normie.Reszta ma nadwagę większą lub mniejszą.Jedna koleżanka schudła ponad 30 kg.Wszyscy wiedzieli,że jest na diecie,ale mi to przeszkadza,że ktoś się interesuje co jem mimo,że nie jest może to złośliwe.

[Stylowa1]

Aga to i tak nieźle sobie radzi w kuchni... Mój nie obiera ziemniaków tylko je obkrawa
Eliza mnie to też wkurza jak mi nos wkładają do mojego gara... Ja zawsze do pracy zabieram jakiś obiad z poprzedniego dnia. Muszę coś na ciepło zjeść bo inaczej to bym wkolko coś podjadala...

[aga_74]

oj nie raz jej powiedziałam.... ostatnio nawet, że osoby z nadwaga sa pogodne a te chude złośliwe i zgorzkniałe nie wiem czy załapała :P

[SovaEvree]

No to co dziewczynki....zaczynamy od jutra sb? Czy jutro zakupy a od wtorku zaczynamy?
Mnie generalnie nie brakuje pieczywa bo ja go malo jem i tak... i tez mam problem z jedzeniem bo przerwy mam tyle co kot naplakal, jedzenie w pojemniczkach juz zabieram do pracy wiec tylko zawartoac pojemniczkow trzebaby zmienic...
A ja dzisiaj mialam dzien lenia...tz zrobil obiad a po obiedzie nas wyciagnal na spacer....obeszlismy osiedle i do domu bo zimno... co prawda jakies -5 moze -6 stopni ale wieje jak diabli wiec odczuwalna kolo 20.....




Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[eliza40]

Stylowa no właśnie niech każdy pilnuje swojej michy
Aga dobrze jej powiedziałaś
Mi teraz będzie trudniej.Wczoraj wrócił młody,a w tygodniu będzie mąż.W piątek przyleci córa,ale ona zje wszystko co dietetyczne i zdrowe
Byłam sama ponad dwa tygodnie i nic nie zrobiłam.

---------- Dopisano o 16:59 ---------- Poprzedni post napisano o 16:55 ----------

Asia ja od jutra.Jestem trochę już przygotowana.Niestety,ale ja właśnie pieczywa jem za dużo i makaronów dlatego chcę SB żeby to ograniczyć bo tak sama od siebie to nie da rady

[aga_74]

Dziewczyny z tego co rozumiem nie je się węglowodanów, a o co chodzi w skrócie z tymi fazami ? wpadłam na chwile robie porządki w kosmetykach bo nazbierało mi się, takich co nie używam i nie które po terminie wiec robię czystkę później poczytam. Nie wiem czy ja dałabym radę.... bo ja właśnie bez pieczywa jestem głodna. Chociaż zjadam pewnie ze 2-3 kromki dziennie ale lubie ziemniaki i makarony. Co do pracy bierzecie na takiej diecie?

[eliza40]

tutaj masz info

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=820821

---------- Dopisano o 19:04 ---------- Poprzedni post napisano o 18:59 ----------

ja na jutro mam brokuł pomidor papryka jajko gotowane i do tego kawałki kurczaka.Taka sałatka będzie.

[Milennka03]

Napisane przez Stylowa1

Mój nie obiera ziemniaków tylko je obkrawa

ja też

---------- Dopisano o 21:05 ---------- Poprzedni post napisano o 20:57 ----------

Ja jutro dojadam resztę tortilki z warzywami, na rano i II śniadanie mam resztki sałatki o której pisałam a na kolację nie wiem bo zależy o której wrócę od lekarza bo mam o 18stej wizytę.
Od wtorku wracam na białko-ale z warzywami bo mam sporo zapasów w lodówce a środa czwartek robię typowo białkowe.

[LyraBea]

Hej Dziewczyny.
Co ja czytam. Ruszacie z dietą SB? Poleciałam poczytać i wychodzi na to, że niechcący ja właśnie taką dietę sobie zaserwowałam od początku roku. Tylko alkohol wpadał a nie powinien i czasem owoc w koktajlu. A tak reszta się zgadza.
Dziewczyny, przepraszam, że nie podziękowałam za Wasze życzenia imieninowe. Miałam wtedy problemy ze sobą. Już trochę lepiej.
Spóźnione podziekowania dla Was. Dziękuję za pamięć
Chyba nie zdążę zrealizować planu ujrzenia 6tki z przodu. Zatrzymałam się na 71,5kg i wokół tej wagi balansuję. Nie mam sil chodzić na siłownię, więc nie mam jak rozbujać metabolizmu. Codzienne sobie od rana obiecuję, że pójdę a gdy wracam do domu, żadna siła mnie nie wyciągnie. No dobra, kilka dni temu udało się mnie wyciągnąć Siostrze, ale to za mało. No ale świat się nie zawali. W końcu zobaczę 69kg a potem mniej, mniej. Do czerwca 65kg Wiem, że to jest do zrobienia tylko muszę się jeszcze bardziej postarać.
Na wiosnę chciałabym spojrzeć łaskawym okiem, ale nie mogę wykrzesać z siebie choć krzty radości.
Opowiadacie o swoich Mężczyznach. Tak bardzo mi brakuje mojego w takich chwilach. Miałam idealnego męża a nie doceniałam tego. Teraz tak jak we fraszce "Zdrowie".... Za późno.
W sprzedanym domu pewnie wychodzą setki posadzonych przeze mnie cebul wiosennych kwiatów. Ja z okna mojego mieszkania nie widzę oznak wiosny, której wyczekiwałam zawsze mając przyblokowy ogródek, potem wielki ogród. Pozostało mi pojechać na cmentarz i posadzić trochę prymulek czy bratków Arturowi...
Sorki, już Wam nie smutam. Zwłaszcza, że 10kg zgubiłam, optymistycznie się zapowiada, wchodzę już w kolejne partie spodni, które czekały 2 lata w szafie. Przyjdzie niedługo czas na kolejne przymiarki dawnych ubrań. Prawie jakbym się wybrała na zakupy

Miłego dnia. U mnie naprawdę piękny przedwiosenny, słoneczny dzień. Co z tego. Cały dzień w pracy jestem. Przez okno sobie popatrzę.

[eliza40]

Ja SB właściwie zaczęłam wczoraj.Takie prawie SB to jest bo cukier do kawki ląduje,ale herbata już bez.
Dopiero drugi dzień a ja już nie mam pomysłów
Beatka 10 kg już jak ja bym chciała
Powiało smutkiem Twojej sytuacji nawet sobie nie potrafię wyobrazić więc nic nie napiszę.