Ploty i pogaduchy Truskawkomaniaków i Truskawkoholików

[Gothic_Daisy]

Napisane przez Reese

zazdroszczę Moje 4 leżakuja w Bytomiu

I tak masz lepiej
Ja w Bytomiu mam 7 paczek, w tym jedna chyba drugi miesiąc zaczyna leżakować

[Reese]

Napisane przez Gothic_Daisy

I tak masz lepiej
Ja w Bytomiu mam 7 paczek, w tym jedna chyba drugi miesiąc zaczyna leżakować

aż tyle?? Czemu tak długo????

[hihi]

Napisane przez Reese

nie bluźnij Buźka bardzo ładna

No, teraz wykwaszona, wyretinowana, okładana witaminą C to taka jak Cie mogę I włosy zapuszczam znowu, więc zaczynam wygladać przyzwoicie

Napisane przez phdwao

a mąż nie zlał Cię ?

No ja własnie tamtemu powiedziałam, że ma spadac, bo Mąż z nim pogada

Napisane przez phdwao

ja się muszę wyżalić:

wróciłam od dentystki i szykuje mi się 8-ka do wyrwania

Biedactwo, współczuję Ci

[hihi]

Napisane przez Gothic_Daisy

I tak masz lepiej
Ja w Bytomiu mam 7 paczek, w tym jedna chyba drugi miesiąc zaczyna leżakować

Drugi miesiąc? No ludzie, przyzwoistości, ale to wygląda na czystą, niczym nie skażoną ludzką podłość

[AsikS]

Napisane przez hihi

Dobra, zaraz będę czarować, żeby dotarły gładko

Czary, mary...

[Gothic_Daisy]

Napisane przez Reese

aż tyle?? Czemu tak długo????

nie mam pojecia
To już druga paczka, która tak długo leżakuje - pierwsze były perfumy (w końcu dostałam), teraz to kolorówka.
Tak co tydzień wysyłam im do upartego potwierdzenie mailem na tę przesyłkę.
Nie mam siły dzwonić i się dopytywać - nie znoszę załatwiać spraw przez telefon.
Pewnie gdybym zadzwoniła, byłoby szybciej, no ale nie lubię

Napisane przez hihi

Drugi miesiąc? No ludzie, przyzwoistości, ale to wygląda na czystą, niczym nie skażoną ludzką podłość

Też tak sądzę

Dlatego pewnie na razie skończę z truskawą - niech poprzychodzi to, co ma przyjść i może dam sobie spokój

Oczywiście dopóki znów coś mnie nie skusi

[AsikS]

Paulinko, na pocieszenie Ci powiem że mam już usunięte dwie górne ósemki, a niedługo pewnie dolna też pójdzie do ekstrakcji.

[phdwao]

Napisane przez hihi

No ja własnie tamtemu powiedziałam, że ma spadac, bo Mąż z nim pogada
Biedactwo, współczuję Ci

i dobrze, spławiłaś buraka

Napisane przez AsikS

Paulinko, na pocieszenie Ci powiem że mam już usunięte dwie górne ósemki, a niedługo pewnie dolna też pójdzie do ekstrakcji.

ojejku,to pewnie boli nie? bo mi detystka mówiła, że po wyrwaniu 2 dni boli.

ja się boję!!!!!!!!

[hihi]

Napisane przez Gothic_Daisy

nie mam pojecia
To już druga paczka, która tak długo leżakuje - pierwsze były perfumy (w końcu dostałam), teraz to kolorówka.
Tak co tydzień wysyłam im do upartego potwierdzenie mailem na tę przesyłkę.
Nie mam siły dzwonić i się dopytywać - nie znoszę załatwiać spraw przez telefon.
Pewnie gdybym zadzwoniła, byłoby szybciej, no ale nie lubię

Ja to rozumiem, po jednym telefonie do UC tez mi się odechciało tru na dłuższy czas

[AsikS]

Napisane przez phdwao

ojejku,to pewnie boli nie? bo mi detystka mówiła, że po wyrwaniu 2 dni boli.

ja się boję!!!!!!!!

Wiesz co... zależy od dentysty. Pierwsze wyrwanie mnie bardzo bolało, miałam dziurę jak krater po tym, byłam na środkach przeciwbólowych i nie mogłam nic jeść.
Panicznie bałam się więc usunięcia drugiej ósemki po tych przykrych doświadczeniach. A tu poszło sprawnie, ból naprawdę niewielki, mogłam normalnie jeść i funkcjonować i nie brałam żadnych tabletek przeciwbólowych.

Trzymaj się.

----------

Dziewczyny, przeraża mnie to że UC B. tak przetrzymuje paczki.

[ranka]

Napisane przez phdwao

i dobrze, spławiłaś buraka

ojejku,to pewnie boli nie? bo mi detystka mówiła, że po wyrwaniu 2 dni boli.

ja się boję!!!!!!!!

nie boli. ja mialam dlutowana i potem bolalo moze z pol dnia. nie martw sie ,najwyzej schudniesz

[phdwao]

Napisane przez AsikS

Wiesz co... zależy od dentysty. Pierwsze wyrwanie mnie bardzo bolało, miałam dziurę jak krater po tym, byłam na środkach przeciwbólowych i nie mogłam nic jeść.
Panicznie bałam się więc usunięcia drugiej ósemki po tych przykrych doświadczeniach. A tu poszło sprawnie, ból naprawdę niewielki, mogłam normalnie jeść i funkcjonować i nie brałam żadnych tabletek przeciwbólowych.

Trzymaj się.

----------

Dziewczyny, przeraża mnie to że UC B. tak przetrzymuje paczki.

buuuu

edit: ranka to mnie pocieszyłaś

[AsikS]

Jeszcze tylko 15 minut i do chaty.

[Reese]

Napisane przez phdwao

i dobrze, spławiłaś buraka

ojejku,to pewnie boli nie? bo mi detystka mówiła, że po wyrwaniu 2 dni boli.

ja się boję!!!!!!!!

Napisane przez AsikS

Wiesz co... zależy od dentysty. Pierwsze wyrwanie mnie bardzo bolało, miałam dziurę jak krater po tym, byłam na środkach przeciwbólowych i nie mogłam nic jeść.
Panicznie bałam się więc usunięcia drugiej ósemki po tych przykrych doświadczeniach. A tu poszło sprawnie, ból naprawdę niewielki, mogłam normalnie jeść i funkcjonować i nie brałam żadnych tabletek przeciwbólowych.

Trzymaj się.

----------

Dziewczyny, przeraża mnie to że UC B. tak przetrzymuje paczki.

To zalezy od dentysty, ale nie tylko. Zależy jaki jest ząb, jaki ma korzeń, jaka się rana tworzy itd... Ja miałam usuwane 2 zeby i za każdym razem miałam pecha bo nie tworzył mi sie skrzep, robił się tzw suchy zębodół. Bolało jak cholera, wielka dziura i wydzielajace sie z niej smierdzące coś Kończy się to zawsze ponownym znieczuleniem, łyżeczkowaniem i noszeniem w tekk dziurze "tik-taków" (tak wyglada lekarstwo)

[AsikS]

Napisane przez Reese

To zalezy od dentysty, ale nie tylko. Zależy jaki jest ząb, jaki ma korzeń, jaka się rana tworzy itd... Ja miałam usuwane 2 zeby i za każdym razem miałam pecha bo nie tworzył mi sie skrzep, robił się tzw suchy zębodół. Bolało jak cholera, wielka dziura i wydzielajace sie z niej smierdzące coś Kończy się to zawsze ponownym znieczuleniem, łyżeczkowaniem i noszeniem w tekk dziurze "tik-taków" (tak wyglada lekarstwo)

Oj... To teraz i ja zaczynam się bać.

No ale co zrobić, jak mus to mus. Paulinko, będzie dobrze.

[ranka]

Napisane przez AsikS

Dziewczyny, przeraża mnie to że UC B. tak przetrzymuje paczki.

hym, ja juz zaczelam sie zastanawiac czy razem z OC mialam wyslac jakis kwitek jeszcze ze moze zaplacilam ale skoro nie bylo tam mowy o Vacie i o tym ile mam zabulic to chyba nie mialam placic?
ja juz panikuje..

moja osemka nigdy nie ujrzala swiatla dziennego,i zapladla decyzja o dlubaniu..rach ciach i po krzyku,potem jeszcze tylko szwy

[hihi]

Napisane przez Reese

To zalezy od dentysty, ale nie tylko. Zależy jaki jest ząb, jaki ma korzeń, jaka się rana tworzy itd... Ja miałam usuwane 2 zeby i za każdym razem miałam pecha bo nie tworzył mi sie skrzep, robił się tzw suchy zębodół. Bolało jak cholera, wielka dziura i wydzielajace sie z niej smierdzące coś Kończy się to zawsze ponownym znieczuleniem, łyżeczkowaniem i noszeniem w tekk dziurze "tik-taków" (tak wyglada lekarstwo)

Ja się boje zastrzyków, pobieranie krwi przyprawia mnie o bladnięcie, a Ty mi tu takie

[AsikS]

Napisane przez hihi

Ja się boje zastrzyków, pobieranie krwi przyprawia mnie o bladnięcie, a Ty mi tu takie

Anusia się nie boi krwi... to wielbicielka horrorów.

[Reese]

Napisane przez hihi

Ja się boje zastrzyków, pobieranie krwi przyprawia mnie o bladnięcie, a Ty mi tu takie

wybacz mnie nic nie rusza. Jak pobieraja mi krew to patzre zawsze jak pani to robi, ile mi zabiera itd A u dentysty przeżyłam juz wszystko co tylko możliwe

Asia mnie zna jak wlasną kieszen

[hihi]

Napisane przez AsikS

Anusia się nie boi krwi... to wielbicielka horrorów.

Hahaha, horrory to ja oglądam bez mrugnięcia okiem, ale jak krew zaczyna mnie dotyczyć, to ja przepraszam

Napisane przez Reese

wybacz mnie nic nie rusza. Jak pobieraja mi krew to patzre zawsze jak pani to robi, ile mi zabiera itd A u dentysty przeżyłam juz wszystko co tylko możliwe

Widzisz, mnie przeraża, ale nie mogę nie patrzeć jak mi KREW zabierają, no musze widzieć
Jak mi robili artroskopię, to tez zażądałam widoku monitora, bo nie zniose myśli, że nie wiem co mi z noga robią
Chirurg zdębiał, ale pozwolił patrzeć

[phdwao]

Napisane przez Reese

To zalezy od dentysty, ale nie tylko. Zależy jaki jest ząb, jaki ma korzeń, jaka się rana tworzy itd... Ja miałam usuwane 2 zeby i za każdym razem miałam pecha bo nie tworzył mi sie skrzep, robił się tzw suchy zębodół. Bolało jak cholera, wielka dziura i wydzielajace sie z niej smierdzące coś Kończy się to zawsze ponownym znieczuleniem, łyżeczkowaniem i noszeniem w tekk dziurze "tik-taków" (tak wyglada lekarstwo)

oo matko!!!!!!!nie wiem kiedy tam pójdę

[AsikS]

Napisane przez Reese

wybacz mnie nic nie rusza. Jak pobieraja mi krew to patzre zawsze jak pani to robi, ile mi zabiera itd A u dentysty przeżyłam juz wszystko co tylko możliwe

Asia mnie zna jak wlasną kieszen

Mam Siostrę, jupi.

Zmykam w domek, Anusiu Ty za pół godziny dopiero. Do miłego...

[Reese]

Napisane przez hihi

Hahaha, horrory to ja oglądam bez mrugnięcia okiem, ale jak krew zaczyna mnie dotyczyć, to ja przepraszam
Widzisz, mnie przeraża, ale nie mogę nie patrzeć jak mi KREW zabierają, no musze widzieć
Jak mi robili artroskopię, to tez zażądałam widoku monitora, bo nie zniose myśli, że nie wiem co mi z noga robią
Chirurg zdębiał, ale pozwolił patrzeć

ja mam tak samo Po prostu zawsze musze widzieć

Do zobaczenia Siostro później

[Guarana]

Napisane przez m-habibi

raany co z tymi piesiami duzo zdrowka dla Gucia!

Napisane przez Lipglossjunkie

Trzymajmy kciuki za serduszko Guciaka

Napisane przez AsikS

Guaranka - nieobecna, w pełni usprawiedliwiona. Trzymam kciuki za Twojego psiaka.

Bardzo Wam dziękuję w imieniu Gucia
Pomimo chorego serduszka, wynik jest bardzo pozytywny, lekarstwa zaczęły działać
Oto diadnoza końcowa:
"Podsumowanie badania:
pomimo licznych pauz RR (nie przkraczającuch 3,0 sek) nie stwierdzono żadnych objawów stanowiących zagrożenie dla życia psa."

Napisane przez Mariola13

Dobrze rozumiem ? Dla psa zakładają holter ? Jak dla ludzi ? Mój małż czekał miesiąc w kolejce po holter...ale pewnie pieskie holtery są inne

Pies z holterem (taki jak dla ludzi, tylko Gutek waży 3 kg więc aparat był stosunkowo mniejszy) - trzeba było go widzieć z tym plecakiem. Wyglądał jak pies na baterie z tym akumulatorkiem
A najlepszy numer był w nocy.
Pani doktor zabandażowała psa, żeby nie zerwał licznych kabli, także tego aparatu wogóle nie było widać.
Idę spać, gaszę światło, leżę w łóżeczku i oczom nie wierzę - mój pies się błyska jak latarnia morska
Wyskoczyłam jak poparzona z wyrka, myślę: pies ma spięcie oglądam biedaka i nic nie widzę. Gaszę światło a pies dlaej błyska. Dopiero po chwili wyczaiłam, że w aparacie jest migająca dioda, która w ciemności przebija przez bandaż

[AsikS]

Guaranko - głaskanko dla Gucia proszę.

Cieszę się.

Pa, pa Siostro i reszta

[hihi]

Napisane przez phdwao

oo matko!!!!!!!nie wiem kiedy tam pójdę

Trzeba iść Dla samej siebie

Napisane przez Reese

ja mam tak samo Po prostu zawsze musze widzieć

Nooo

[phdwao]

Napisane przez AsikS

Oj... To teraz i ja zaczynam się bać.

No ale co zrobić, jak mus to mus. Paulinko, będzie dobrze.

no,kiedys pójdę..

Napisane przez hihi

Ja się boje zastrzyków, pobieranie krwi przyprawia mnie o bladnięcie, a Ty mi tu takie

tylko bladnięcie?ja mdleje,nawet jak widzę kropelke, od razu chce mi się wymiotować i kręci m isię w głowie. ostatnio zachciało mi się badania cukru we krwi i myslałam że zwymiotuję

[hihi]

Napisane przez phdwao

no,kiedys pójdę..

tylko bladnięcie?ja mdleje,nawet jak widzę kropelke, od razu chce mi się wymiotować i kręci m isię w głowie. ostatnio zachciało mi się badania cukru we krwi i myslałam że zwymiotuję

Łoo... to gorzej, gorzej niz ja...

Ja sobie sama musiałam rok temu zastrzyki w brzuch robić. Ale to straszne było!
Jeszcze mi nogi miękną jak sobie przypomne!

[phdwao]

Napisane przez hihi

Łoo... to gorzej, gorzej niz ja...

Ja sobie sama musiałam rok temu zastrzyki w brzuch robić. Ale to straszne było!
Jeszcze mi nogi miękną jak sobie przypomne!

uu współczuję,to twarda jesteś, bo wujek to robił i ponoć boli

[hihi]

Napisane przez phdwao

uu współczuję,to twarda jesteś, bo wujek to robił i ponoć boli

A nie, to chyba nie takie, te co ja robiłam to były podskórne i... czuję, że po drugim kolanie czeka mnie to samo...