|
|
#151 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
|
Dot.: Czy spotykałabyś sie z biednym facetem?
[1=7ae4e73d4b096fedcc3cca3 dacf09e293fa96405_68a3b07 1c8cd0;82354971]Rżałam jak głupia, gdy kiedyś koleżanka, niezarabiająca studentka 5 roku, powiedziała mi, że nie mówi facetom o tym, że mieszka sama, w mieszkaniu kupionym jej przez rodziców, żeby faceci nie polecieli na kasę.
[/QUOTE]Zauważyłam, ze takie właśnie studentki które pracy nie maja, auta nie maja, domu tez nie maja największe wymagania od facetów 🤣 bo on musi, dobrze zarabiać, miec chatę i auto! |
|
|
|
|
#152 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 5 461
|
Dot.: Czy spotykałabyś sie z biednym facetem?
Cytat:
Edytowane przez faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6 Czas edycji: 2018-03-21 o 20:40 |
|
|
|
|
|
#153 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
|
Dot.: Czy spotykałabyś sie z biednym facetem?
Cytat:
Nie tyle co naiwne a głupie. Bo wtedy nic tylko nie przyjmować awansu, facet musi sie modlić aby go nie wywalili. Takie stanie w miejscu bez szans na rozwijanie sie dla kobiety. Ew. Zmiana partnerów jesli tylko awans okaże sie być zarobkowo większy od faceta. Albo opcja najlepsza dla tych pan to branie sie za facetów którzy zarabiają 100tys na miesiąc |
|
|
|
|
|
#154 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 4 865
|
Dot.: Czy spotykałabyś sie z biednym facetem?
Cytat:
Jesli jest sie w dlugim zwiazku to wiadomo, ze w razie problemow nie rzuca sie od razu partnera. Jednoczesnie decydujsc sie na zwiazek z ambitnym, ogarnietym gosciem raczej spodziewam sie, ze szybko sie podniesie po np stracie pracy. Bez wiekszego wysilku udaje mi sie zmienic prace na lepiej platna co 1-2 lata, nie widze powodu zeby facet nie mial podobnych perspektyw i mozliwosci, zeby mnie dogonic nawet jesli uda mi sie zdobyc duzo lepsza posade Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
|
#155 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Czy spotykałabyś sie z biednym facetem?
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;82355026]
Dla mnie facet źle znoszący taki fakt to w ogóle nie jest materiał na partnera.[/QUOTE] To prawda, to by właśnie dla mnie były te ciepłe kluchy. Lubię ludzi twardo stąpających po ziemi bez głupich problemów na tle ego. Nie lubię za to jęczących i z kompleksami. My w domu wyznajemy raczej zasadę, że im więcej pieniędzy, tym lepiej, a nie że ktoś komuś zazdrości. Edytowane przez megamag Czas edycji: 2018-03-21 o 21:00 |
|
|
|
|
#156 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 1 951
|
Dot.: Czy spotykałabyś sie z biednym facetem?
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;82355026]Rozwijać można się nie tylko na polu zawodowym. Poza tym nie każda kobieta oczekuje, że facet będzie jej imponował. Mi facet nie musi imponować ani zarabiać co najmniej tyle co ja, żeby mi się z nim dobrze żyło.
[/QUOTE] No i super, ale jeżeli ktoś chce kogoś kto też robi karierę, to nie ma w tym nic złego.
__________________
kiedy się naprawdę kogoś kocha, wierność nie jest żadną zasługą... |
|
|
|
|
#157 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 282
|
Dot.: Czy spotykałabyś sie z biednym facetem?
Oczywiście zostałam niezrozumiana
![]() Napisałam wyraźnie, że chciałabym siedzieć 3 lata z dzieckiem O ILE BYM NIE ZEŚWIROWAŁA. Bo nie wyobrażam sobie kombinować dla dzieciaka opieki jak jeszcze jest małe. Nawet jeżeli nie byłoby to 3 lata, a wróciłabym do pracy zaraz po macierzyńskim, to często jest tak, że dziecko po pójściu do żłobka cały czas choruje, i trzeba chodzić na urlopy niepłatne. No i wtedy z czyjejś pensji są ucinane piniążki. Rozumiem, że moje podejście dot. magicznej liczby 30 może yć śmieszne, ale nie oszukujmy się. W tym wieku pomału kobieta ma mniejsze szanse na zajście w ciążę i donoszenie jej. Nie koniecznie od razu po wybiciu trzydziestych urodzin, ale powiedzmy że trzeba partnera znaleźć, to kilka miesięcy lub nawet dłużej. Potem zanim się na dziecko zdecyduje to min. 1-2 lata, a jeszcze moe coś nie wyjść i wracamy do punktu wyjścia. Jak komuś na zakładaniu rodziny ni zależy to spoczko. Z kolei jest wiele kobiet 30+ (wystarczy spojrzeć na portalach randkowych), które szukają ju nie wiadomo jaki czas swojej "miłości" a wymagania nie wiadomo jak wysokie. Dlatego piszę o tym, że gdybym została "silną niezależną" 30 płaczącą w poduszkę to zmniejszę wymagania. Oczywiście jest jeszcze opcja, że będę w miarę atrakcyjną 30 z powodzeniem u facetów i wtedy wymagań obniżać nie trzeba. To wszystko zależy od sytuacji
|
|
|
|
|
#158 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
|
Dot.: Czy spotykałabyś sie z biednym facetem?
Cytat:
Chyba pomyślałaś wątek
|
|
|
|
|
|
#159 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 5 461
|
Dot.: Czy spotykałabyś sie z biednym facetem?
[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;82359161]Chyba pomyślałaś wątek
[/QUOTE]Autorka postu nawiazuje do swojej poprzedniej wypowiedzi w tym temacie, bo uwaza, ze zostala zle zrozumianaWysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#160 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 282
|
Dot.: Czy spotykałabyś sie z biednym facetem?
[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;82359161]Chyba pomyślałaś wątek
[/QUOTE]Nie, po prostu zrobiłam mały offtop. Ale wracając do tematu i np. kwestii tego co by było, gdyby facet nagle stracił pracę lub kobieta dostałaby awans i zaczęłaby zarabiać więcej. W pierwszej sytuacji nie widzę problemu jeżeli facet sobie znajdzie za jakiś czas nową pracę. Do tego czasu mogłabym nawet go utrzymywać. Jeżeli ja zacząłabym zarabiać więcej, to cóż.. Nie przeszkadzałoby mi to do czasu aż nie okazałoby się że ja nie muszę wszystkiego sponsorować. I że facet chciałby w jakiś sposób też powiększyć swoją pensję. No i tak jak ktoś słusznie zauważył, wielu facetom uwłacza to, że kobieta zarabia więcej. Spotykałam się kiedyś z pewnym takim, w moim wieku, który jak się okazało zarabiał najniższą, a ja więcej. Wszystko ładnie pięknie, a on był zagorzałym kapitalistą. Oczywiście do czasu... Stwierdził, że jak ja mam więcej to muszę wydawać (najlepiej na niego) i co mi przyszło do głowy, żeby oszczędzać, skoro MOGĘ WYDAĆ! No i cały czas podkreślał, jaki to on jest nieporadny, bo nie zarabia więcej ble ble ble... Dlatego mój obecny facet nie wie ile ja zarabiam, ja nie wiem ile on zarabia i jesteśmy szczęśliwsi. I w jego przypadku akurat, gdyby okazało się, że zarabia mniej to nie miałabym z tym problemu. O ile gdybyśmy np. kiedyś mieszkali razem nie musialła dziadować, bo jego już nie byłoby stać po opłaceniu mieszkania, wydatków na kosmetyki, jedzenie, na np. zjedzenie na mieście w weekend czy wyjście do kina. |
|
|
|
|
#161 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 698
|
Dot.: Czy spotykałabyś sie z biednym facetem?
Musisz być bardzo młoda, bo reprezentujesz bardzo naiwny (względem wszelkich odcieni życia) światopogląd. Miałam podobnie w wieku ~18-20 l., ale szybko z tego wyrosłam.
Zapisz sobie te posty i wróć do nich za 10 lat. |
|
|
|
|
#162 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 1 700
|
Dot.: Czy spotykałabyś sie z biednym facetem?
Odpowiedź do wątku: Nie.
|
|
|
|
|
#163 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 5 461
|
Dot.: Czy spotykałabyś sie z biednym facetem?
Jesli by mnie zauroczyl soba, to jasne, ze tak. Nie skreslilabym mezczyzny tylko z powodu zarobkow.
Co innego gdyby nie pracowal w ogole (chodzi mi oczywiscie o lenistwo i brak ambicji, a nie o chwilowy brak pracy, bo to dla mnie nie jest problemem) Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6 Czas edycji: 2018-03-22 o 11:51 |
|
|
|
|
#164 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Czy spotykałabyś sie z biednym facetem?
Ja właśnie zinterpretowałam Khaki zupełnie odwrotnie. Kiedyś myślałam, że 68 to jej rok urodzenia. Mam takie wiejskie ciotki 60+ i 70+, które gadają podobne rzeczy co Khaki. Zwłaszcza mam taką jedną lat 75, ta akurat spędziła życia jako żona górnika i naprawdę jak gada o tym, co facet powinien, to wypisz, wymaluj jak Khaki. Szczerze się zdziwiłam, że jest młoda przy takich retro poglądach.
|
|
|
|
|
#165 | |
|
Gazela inteligencji
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
|
Dot.: Czy spotykałabyś sie z biednym facetem?
Cytat:
a zdecydowanie ma bardziej „nowoczesne” poglądy Ale on jest lewakiem po kimś to w końcu mam
__________________
|
|
|
|
|
|
#166 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Czy spotykałabyś sie z biednym facetem?
|
|
|
|
|
#167 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
|
Dot.: Czy spotykałabyś sie z biednym facetem?
Tak spotykalabym sie.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#168 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 282
|
Dot.: Czy spotykałabyś sie z biednym facetem?
Nie rozumiem co jest naiwnego w moich poglądach xD Że nie chcę umawiać się z biednym facetem?
|
|
|
|
|
#169 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 260
|
Dot.: Czy spotykałabyś sie z biednym facetem?
Ja nie mam problemu z biednymi ludźmi. Czynnikiem dyskwalifikującym u mnie jest natomiast brak ambicji. Także spotkałbym się np. z biednym studentem, ale mającym plan na siebie
![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#170 |
|
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
|
Dot.: Czy spotykałabyś sie z biednym facetem?
Bez problemu. Nie dla każdego rzeczy i wartości materialne muszą być nadrzędne. Wolałabym takiego partnera niż jakiegoś 'karka' z kasą i BMW.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran! |
|
|
|
|
#171 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Czy spotykałabyś sie z biednym facetem?
Zauważ, że nie napisałaś tylko o niechęci do umawiania się z biednym facetem. Napisałaś, że nie chcesz faceta zarabiającego mniej od ciebie, bo to ciepłe kluchy i byś go nie szanowała. To jest właśnie to naiwne podejście.
|
|
|
|
|
#172 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Czy spotykałabyś sie z biednym facetem?
Z biednym umysłowo nigdy. Z biednym w sensie skrajnej biedy, jakichś długów porobionych i nieumiejętności radzenia sobie w życiu również nie. Ze skromnie, ale rozsądnie żyjącym? Tak. Miło by było też, gdyby była perspektywa zmiany sytuacji na lepszą, ale to chętnie wspólnie, bo razem raźniej.
|
|
|
|
|
#173 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 216
|
Dot.: Czy spotykałabyś sie z biednym facetem?
Mój TŻ zarabia nieco ponad to 1500. Jak się poznaliśmy to nie miałam pojęcia ile zarabia. Na ten moment nie robi mi to różnicy. Sama mam sporo więcej, nie wspominając, że większość oszczędności jest moja. Jeszcze przed ślubem zapytałam czy nie będzie mu przeszkadzać, że ja będę lepiej zarabiać i w sumie nas utrzymywać. Ja pracuję i zarabiam więcej, TŻ częściej czeka na mnie z obiadem w posprzątanym domu. Pracuje w branży, którą lubi, ma szansę na szkolenie i awans w ciągu roku.
Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka
__________________
"Yesterday is history, tomorrow is a mystery, but today is a gift. That is why it is called the present" |
|
|
|
|
#174 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Czy spotykałabyś sie z biednym facetem?
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;82364616]Zauważ, że nie napisałaś tylko o niechęci do umawiania się z biednym facetem. Napisałaś, że nie chcesz faceta zarabiającego mniej od ciebie, bo to ciepłe kluchy i byś go nie szanowała. To jest właśnie to naiwne podejście.[/QUOTE]
Nie powiedziałabym, że jest naiwne, może tylko w tym sensie, że Khaki nie do końca chyba zdaje sobie sprawę z konsekwencji takie podejścia. Ja to nazywam podejście retro, bo właśnie widziałam je głównie w starszym pokoleniu jak ta moja ciotka. Takie kobiety nie kwestionowały zbytnio takiego tradycyjnego podziału ról, co akurat oczywiste. Ale też nie wierzyły za bardzo w miłość, a tym bardziej jakąś przyjaźń czy wzajemne zrozumienie z mężem. Ale wyjść za mąż trzeba było i to lepiej wcześniej niż później. Mąż zapewniał stały dochód, jakąś pozycję społeczna, więc musiał mieć pracę jakąś w miarę dochodową, no i musiał być silny i zdrowy (różne choroby stygmatyzowano, co akurat też gdzieś tam kojarzę z któregoś postu Khaki). W tej kwestii stawiało się wobec niego wymagania. Z drugiej strony było oczywiste, że w takim układzie całym domem i dziećmi zajmuje się kobieta, nawet jeśli też pracuje. Słowem, wychodziło z tego bardziej małżeństwo z rozsądku. Ale to ma niestety swoje konsekwencje. Łatwo się w takim związku czuć samotnym i sfrustrowanym, zwłaszcza po latach. |
|
|
|
|
#175 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 5 461
|
Dot.: Czy spotykałabyś sie z biednym facetem?
Cytat:
Szczegolnie podoba mi sie ten fragment "ale to chetnie wspolnie, bo razem razniej" ![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
|
#176 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Czy spotykałabyś sie z biednym facetem?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#177 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Czy spotykałabyś sie z biednym facetem?
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;82370016]U starszego pokolenia, które innego świata nie widziało, takie podejście jest jeszcze w jakiś sposób zrozumiałe. Natomiast u kogoś powiedzmy 20-paro letniego już nie bardzo, chyba że taka osoba nie zetknęła się jeszcze z rynkiem pracy na poważnie ani nie była w długotrwałym związku i nie zdążyło jej jeszcze dotknąć doświadczenie życiowe. No bo jakoś inaczej nie potrafię wytłumaczyć skąd się może brać brak szacunku do zarabiającego mniej faceta. W miarę ogarnięci życiowo ludzie raczej zdają sobie sprawę z tego, że na wysokość zarobków ma wpływ więcej czynników niż tylko to jak bardzo ktoś jest zaradny. Zresztą do Khaki już coś jakby zaczyna docierać i pomimo posiadanie tej naiwnej opinii nawet nie wie ile zarabia jej facet i twierdzi, że gdyby zarabiał mniej, to jej ten fakt nie będzie przeszkadzał
[/QUOTE]To jest druga kwestia. Fakt, że takie opinie często wygłaszają osoby, które mają małe doświadczenie z rynkiem pracy. |
|
|
|
|
#178 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 4 812
|
Dot.: Czy spotykałabyś sie z biednym facetem?
[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;82356021]Zauważyłam, ze takie właśnie studentki które pracy nie maja, auta nie maja, domu tez nie maja największe wymagania od facetów 🤣 bo on musi, dobrze zarabiać, miec chatę i auto![/QUOTE]
Plytkie podejscie |
|
|
|
|
#179 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 5 461
|
Dot.: Czy spotykałabyś sie z biednym facetem?
[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;8237192 1]Plytkie podejscie[/QUOTE]I bardzo roszczeniowe. Bo skoro jest facetem, to powinien latac jak piesek wokol swojej pani, a ona bedzie lezala i pachniala
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#180 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Stumilowy Las
Wiadomości: 2 853
|
Dot.: Czy spotykałabyś sie z biednym facetem?
Odpowiadając na pytanie w tytule - raczej nie.
Wspólne planowanie przyszłości, nawet tej nabliższej mogłoby być ciężkie. Trzeba by pewnie rezygnować z niektórych rzeczy typu wakacje albo inne atrakcje. Można iść na kompromisy, ale nie chciałabym zawsze rezygnować z własnych pragnień. Dodatkowo nie chciałabym być cudzą sponsorką. Facet mało zarabiający (najniższą krajową) byłby dla mnie mało ambitny. Nie mówię tutaj o świeżo upieczonym maturzyście czy studencie, który podjął swoją pierwszą pracę czy sobie dorabia tylko o dorosłym, dojrzałym mężczyźnie. Można przecież dążyć do podniesienie kwalifikacji, szukać dobrej (i przy tym satysfakcjonującej - bo się da!) pracy a nie stać w miejscu. Duża dysproporcja w zarobkach w związku to ciężki temat i nawet, jeśli na początku mamy klapeczki na oczach i różowe okulary to z czasem może pojawić się skrywany z obu stron żal. Inna sprawa, gdy jest się jakiś czas i ktoś np. traci prace albo zachoruje. Jasna sprawa, że wtedy wspieramy się nawzajem i przez chwilę to jedna osoba ciągnie ten wózek. Ale jeżeli ten, który stracił prace nie zamierza jej szukać no to sorki, ale nie mamy o czym rozmawiać.
__________________
Edytowane przez karola11 Czas edycji: 2018-03-23 o 08:30 |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:48.



[/QUOTE]









a zdecydowanie ma bardziej „nowoczesne” poglądy

