Bridezillas Panny Młode 2009 - PART IV :)

[kaska87]

Napisane przez popscene

Tylko niektórzy mają tak duże rodziny, że nawet jak ograniczą listę do minimum, to muszą zaprosić te 70 osób.

jak ja liczyłam wszystkich to wyszło mi 90 osób ale nie widuję wiekszości więc... zostało 40-50

[sas]

Napisane przez popscene

Tylko niektórzy mają tak duże rodziny, że nawet jak ograniczą listę do minimum, to muszą zaprosić te 70 osób.

dokladnie my jakbysmy chcieli zaprosic cala rodzine i to ta blizsza to wyszloby nam ok 150 osob ..te 70 to naprawde minimum ...

[popscene]

Napisane przez kaska87

jak ja liczyłam wszystkich to wyszło mi 90 osób ale nie widuję wiekszości więc... zostało 40-50

Jakbyśmy chcieli wszystkich zaprosić to wyszłoby ze 120 osób. A zapraszamy tylko tych, z którymi mamy kontakt. Nawet z kilku osób muszę niestety zrezygnować - parę kumpel ze studiów, ale cóż..

[kaska87]

Napisane przez popscene

Jakbyśmy chcieli wszystkich zaprosić to wyszłoby ze 120 osób. A zapraszamy tylko tych, z którymi mamy kontakt. Nawet z kilku osób muszę niestety zrezygnować - parę kumpel ze studiów, ale cóż..

no włąśnie o to chodzi po co mam zapraszać ciotkę któraw idzę raz na 10 lat wole miec najbliższa rodzinkę i przyjaciół

[sas]

Napisane przez kaska87

no włąśnie o to chodzi po co mam zapraszać ciotkę któraw idzę raz na 10 lat wole miec najbliższa rodzinkę i przyjaciół

mysle, ze wiekszosc z nas tak robi..najblizsza rodzina i przyjaciele, tylko u niektorych to 40 osob a u niektorych nawet 100 ...

[kaska87]

Napisane przez sas

mysle, ze wiekszosc z nas tak robi..najblizsza rodzina i przyjaciele, tylko u niektorych to 40 osob a u niektorych nawet 100 ...

o własnie i dobrze myślałam, że tylko ja jestem taka "zła" moja babcia mówi "po co Ci wielkie wesele żeby Cię później obgadywali, że to nie takie, że zupa za słona itd" zapraszam tych którzy na pewno się tak nie zachowją

[SAMBAdiJANEIRO]

Napisane przez popscene

U nas bram nie będzie.
Kurczę pół litra na łeb to strasznie dużo.
Mój tata jedno piwo rozlewa do trzech szklanek, bo sam nie jest w stanie tyle wypić. Moja rodzina mało pije na szczęście.
Oj coś mi się wydaje, że jeśli kupimy 70 flaszek to trochę ich jeszcze zostanie. Może się umówić ze sklepem na zwrot, albo jakoś tak

nooo jesli sie da to pewnie U mnie tez jakos strasznie duzo nie pija - moja rodzina prawie wcale, no ale nie chcialabym zeby zabraklo. Podobno wodke sie na chrzest zostawia Ale u nas chrztu jakis czas nie bedzie jeszcze Najwyzej bedziemy mieli asortyment na imprezy moja kumpela miala slub 2 lata temu i do dzis na imprezy przynosci wodke weselna hehe Ale mowi ze na szczescie juz sie konczy

A jakas wodke "na wychodne" bedziecie kupowac? bo my chyba nie...Tż sie zastanawia, ale ja jestem zdecydowanie przeciwna Ciacho w lape i tyle - trzeba oszczedzac Najwyzej jak jakies flaszki zostana to mozemy rozdac chociaz moja skapa natura raczej woli je zachowac dla siebie hehehehe W ogole to jak bylismy na tym ostatnim weselu to para mloda rozdawala flaszki, ale takie najtansze (sprawdzilismy w sklepie - 13 zl kosztowaly), wiec moim zdaniem lepiej dac samo ciasto niz rozdawac jakas siare

Napisane przez popscene

Tylko niektórzy mają tak duże rodziny, że nawet jak ograniczą listę do minimum, to muszą zaprosić te 70 osób.

my nie mamy az takiej duzej rodziny, ja zapraszam wszystkich z ktorymi mam kontakt, na upartego by sie pare osob nalezacych do rodziny znalazlo, ale po co jak nawet na swieta z zyczeniami do siebie nie dzwonimy Kolezanek niestety tez nie moge zaprosic wszystkich ktore bym chciala. A niestety niektore az sie narzucaja, mowiac ze "czuja sie zaproszone" ale coz..

[popscene]

Napisane przez kaska87

o własnie i dobrze myślałam, że tylko ja jestem taka "zła" moja babcia mówi "po co Ci wielkie wesele żeby Cię później obgadywali, że to nie takie, że zupa za słona itd" zapraszam tych którzy na pewno się tak nie zachowją

Na pewno nie chcę, żeby składał mi życzenia ktoś, kogo nigdy wcześniej na oczy nie widziałam. Znam całą najbliższą rodzinę TŻta (tak jak on moją) i nie zapraszamy jakiejś dziesiątej wody po kisielu.

[sas]

Napisane przez kaska87

o własnie i dobrze myślałam, że tylko ja jestem taka "zła" moja babcia mówi "po co Ci wielkie wesele żeby Cię później obgadywali, że to nie takie, że zupa za słona itd" zapraszam tych którzy na pewno się tak nie zachowją

my mamy tcyh najblizszych, ale nawet jesliby ktokowliek powiedzial, ze cos bylo nie tak mialabym to w nosie..to mi i mojemu mezusiowi ma sie podobac przede wszystkim i jezeli tak bedzie to bede w pelni szczescia..a reszta to phi

[mala2241]

dobra dziewczynki ja mykam do pracy to nie piszcie za duzo bo udusze jak wroce i bedzie 5 stron bo bede pol godzinki nadrabiac!!!!!

[baja_86]

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

A jakas wodke "na wychodne" bedziecie kupowac? bo my chyba nie...Tż sie zastanawia, ale ja jestem zdecydowanie przeciwna Ciacho w lape i tyle - trzeba oszczedzac Najwyzej jak jakies flaszki zostana to mozemy rozdac chociaz moja skapa natura raczej woli je zachowac dla siebie hehehehe W ogole to jak bylismy na tym ostatnim weselu to para mloda rozdawala flaszki, ale takie najtansze (sprawdzilismy w sklepie - 13 zl kosztowaly), wiec moim zdaniem lepiej dac samo ciasto niz rozdawac jakas siare

No ja tez nie zamierzam rozdawac, zespołowi jedynie, kamerzyście i obsłudze

[kaska87]

Napisane przez popscene

Na pewno nie chcę, żeby składał mi życzenia ktoś, kogo nigdy wcześniej na oczy nie widziałam. Znam całą najbliższą rodzinę TŻta (tak jak on moją) i nie zapraszamy jakiejś dziesiątej wody po kisielu.

ja np ie zapraszam brata mojej mamy bo widziałam go może 2 razy w zyciu tak sam siostre
ja np tez się wkurze jak mi będą na osiedlu bramę robić ale TZ powiedział, że to załatwię jak się na niech wydrę to nawet on by nie dał rady mówię Wam jak ja się wkurze to wióry lecą hihi ale nie widac po mnie?

[popscene]

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

A jakas wodke "na wychodne" bedziecie kupowac? bo my chyba nie...Tż sie zastanawia, ale ja jestem zdecydowanie przeciwna Ciacho w lape i tyle - trzeba oszczedzac Najwyzej jak jakies flaszki zostana to mozemy rozdac chociaz moja skapa natura raczej woli je zachowac dla siebie hehehehe W ogole to jak bylismy na tym ostatnim weselu to para mloda rozdawala flaszki, ale takie najtansze (sprawdzilismy w sklepie - 13 zl kosztowaly), wiec moim zdaniem lepiej dac samo ciasto niz rozdawac jakas siare

my nie mamy az takiej duzej rodziny, ja zapraszam wszystkich z ktorymi mam kontakt, na upartego by sie pare osob nalezacych do rodziny znalazlo, ale po co jak nawet na swieta z zyczeniami do siebie nie dzwonimy Kolezanek niestety tez nie moge zaprosic wszystkich ktore bym chciala. A niestety niektore az sie narzucaja, mowiac ze "czuja sie zaproszone" ale coz..

No u nas to się tak rozkłada po połowie rodzina a znajomi. Wszyscy muszą być, bo ze wszystkimi mamy kontakt.
Jak zostanie jakaś wódka to możemy rozdać. Nie będę miała gdzie jej trzymać w domu

[sas]

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

A jakas wodke "na wychodne" bedziecie kupowac? bo my chyba nie...Tż sie zastanawia, ale ja jestem zdecydowanie przeciwna Ciacho w lape i tyle - trzeba oszczedzac Najwyzej jak jakies flaszki zostana to mozemy rozdac chociaz moja skapa natura raczej woli je zachowac dla siebie hehehehe W ogole to jak bylismy na tym ostatnim weselu to para mloda rozdawala flaszki, ale takie najtansze (sprawdzilismy w sklepie - 13 zl kosztowaly), wiec moim zdaniem lepiej dac samo ciasto niz rozdawac jakas siare




my nie mamy az takiej duzej rodziny, ja zapraszam wszystkich z ktorymi mam kontakt, na upartego by sie pare osob nalezacych do rodziny znalazlo, ale po co jak nawet na swieta z zyczeniami do siebie nie dzwonimy Kolezanek niestety tez nie moge zaprosic wszystkich ktore bym chciala. A niestety niektore az sie narzucaja, mowiac ze "czuja sie zaproszone" ale coz..

wiecie cio u nas nie ma takiego zwyczaju ani z wdoka ani z ciastem- jeszcze sie z tym nie spotkalam..tzn raz na weselu kuzynki ale to tylko dlatego ze akurat bylysmy blisko ze soba...takze u nas chyba nic takiego nie bedzie...a jesli juz to ewentualnie ciasto...bo jakbym tak chciala kupowac dodatkowo 70 butelek wodki to ....co za duzo to nie zdrowo:d

[popscene]

Napisane przez sas

my mamy tcyh najblizszych, ale nawet jesliby ktokowliek powiedzial, ze cos bylo nie tak mialabym to w nosie..to mi i mojemu mezusiowi ma sie podobac przede wszystkim i jezeli tak bedzie to bede w pelni szczescia..a reszta to phi

Ja też to mam gdzieś. Jak się komuś nie podoba, to spadówa

Napisane przez mala2241

dobra dziewczynki ja mykam do pracy to nie piszcie za duzo bo udusze jak wroce i bedzie 5 stron bo bede pol godzinki nadrabiac!!!!!

Miłej pracki!

Napisane przez kaska87

ja np ie zapraszam brata mojej mamy bo widziałam go może 2 razy w zyciu tak sam siostre

Ja też nie zapraszam brata mojej mamy, który nigdy się nawet nie zainteresował co u mnie słychać. Mojego chrzestnego - męża siostry mojego taty nie zapraszam, bo oszukał mojego ojca na dużą kasę kiedyś, więc niech się ..... I można by tak wymieniać

[popscene]

Napisane przez sas

wiecie cio u nas nie ma takiego zwyczaju ani z wdoka ani z ciastem- jeszcze sie z tym nie spotkalam..tzn raz na weselu kuzynki ale to tylko dlatego ze akurat bylysmy blisko ze soba...takze u nas chyba nic takiego nie bedzie...a jesli juz to ewentualnie ciasto...bo jakbym tak chciala kupowac dodatkowo 70 butelek wodki to ....co za duzo to nie zdrowo:d

Ja w ogóle na żadnym weselu co byłam nie widziałam, żeby rozdawać ciasto na sam koniec.

[kaska87]

u nas jest taki zwyczaj, że gościom jak wychodza daje się ciasto w takich łądnych pudełeczkach ale tortu nie dam i wszyscy o tym wiedzą

[MisQa]

Napisane przez sas

my mamy tcyh najblizszych, ale nawet jesliby ktokowliek powiedzial, ze cos bylo nie tak mialabym to w nosie..to mi i mojemu mezusiowi ma sie podobac przede wszystkim i jezeli tak bedzie to bede w pelni szczescia..a reszta to phi

dokładnie, to przede wszystkim młodym ma sie podobac, w końcu to ich dzień

ech kobitki leze tu i zdycham....od rana mam goraczke ponad 38....wszystko mnie boli...czuje sie jakby mi ktos z oczy szpilki wbijal.... a do tego gardo.... angina murowana....
a niecale 2 m-ce temu chorowałam...

[sas]

Napisane przez MisQa

dokładnie, to przede wszystkim młodym ma sie podobac, w końcu to ich dzień

ech kobitki leze tu i zdycham....od rana mam goraczke ponad 38....wszystko mnie boli...czuje sie jakby mi ktos z oczy szpilki wbijal.... a do tego gardo.... angina murowana....
a niecale 2 m-ce temu chorowałam...

o bidulko buziak na lepsze samopoczucie choc bardziej leczinczy bedzie o twojego tz wez sobie jakies leki i kuruj sie 3mam kciuki za powrot do zdrowka

[kaska87]

te nie maja za ciekawych wzrorów ale cos takiego
http://www.anma-jaslo.pl/?p=productsList&iCategory=44

[SAMBAdiJANEIRO]

Napisane przez popscene

Ja w ogóle na żadnym weselu co byłam nie widziałam, żeby rozdawać ciasto na sam koniec.

u mnie to standard zawsze sie daje

Napisane przez kaska87

u nas jest taki zwyczaj, że gościom jak wychodza daje się ciasto w takich łądnych pudełeczkach ale tortu nie dam i wszyscy o tym wiedzą

hehe z rozdawaniem tortu sie nie spotkalam jeszcze

Napisane przez MisQa

dokładnie, to przede wszystkim młodym ma sie podobac, w końcu to ich dzień

ech kobitki leze tu i zdycham....od rana mam goraczke ponad 38....wszystko mnie boli...czuje sie jakby mi ktos z oczy szpilki wbijal.... a do tego gardo.... angina murowana....
a niecale 2 m-ce temu chorowałam...

oj biedactwo Idz do lekarza skoro to angina

[MisQa]

Napisane przez sas

o bidulko buziak na lepsze samopoczucie choc bardziej leczinczy bedzie o twojego tz wez sobie jakies leki i kuruj sie 3mam kciuki za powrot do zdrowka

dzięki
heh a Krzyś jak przyjedzie to zamęczy mnie dzis chyba... u niego nie ma chorobry, on bedzie chodzic, trącąć, zaczepiac.....Czasem to sie czuje jakbym male dziecko miala

[popscene]

Dobra, spadam na chatkę.
Dziś gotuję rosołek. Ajajajaj, już się nie mogę doczekać
MisQ, rosołku podać??
Poproś TŻta, żeby Ci ugotował

[sas]

Napisane przez MisQa

dzięki
heh a Krzyś jak przyjedzie to zamęczy mnie dzis chyba... u niego nie ma chorobry, on bedzie chodzic, trącąć, zaczepiac.....Czasem to sie czuje jakbym male dziecko miala

hehehe skad ja to znam ja tez mam w domu duzego malego bobabsa

[MisQa]

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

oj biedactwo Idz do lekarza skoro to angina

oj bym poszla ale moja doktor jest na urlopie, a ten co teraz przyjmuje to konował jakis , poszlam z zapaleniem pecherza kiedys do niego, a on mi przypisal tabletki na kaszel ..... na nastepny dzien wylądowalam na pogotowiu

Napisane przez popscene

Dobra, spadam na chatkę.
Dziś gotuję rosołek. Ajajajaj, już się nie mogę doczekać
MisQ, rosołku podać??
Poproś TŻta, żeby Ci ugotował

on i gotowanie.... ale hehe trafi w me rece to przeszkolenie dostanie
a rosołku to może i posiorbałabym troszke

Napisane przez sas

hehehe skad ja to znam ja tez mam w domu duzego malego bobabsa

w sumie nie bez powodu mówia, ze facet to takie duze dziecko

[sas]

ja tez zmykamz mala na spacerek...jescze 3godzinki i urlopik
buziolki milego popludnia

[kaska87]

wiecie mój TZ to zamiast się bawić z Danielkiem to sam się bawi jego zabawkami haha dowody na nk

[SAMBAdiJANEIRO]

a ja wreszcie sie zmobilizowałam, napisalam List motywacyjny i sle Cv tylko sie boje bo pewnie polowe tych ogloszen to akwizycja a ja sie do akwizycji nie nadaje

[SAMBAdiJANEIRO]

Napisane przez kaska87

wiecie mój TZ to zamiast się bawić z Danielkiem to sam się bawi jego zabawkami haha dowody na nk

A moj Tż chce miec koniecznie coreczke. A ja mu mowie, jak to coreczke, przeciez faceci chca miec syna zeby sie moc z nim bawic autkami i grac w pile, a ten mi na to: "ale ja chce coreczke, z nia sie bede bawic autkami" a ja mu mowie: "o nie ja sie z coreczka bede bawic lalkami"

[kliwia]

miśqa zdówka, idź do lekarza, i poproś o jakieś specyfiki na podniesienie odpornośći. - ale je można brać jak się już wyzdrowieje.
Tymczasem jedz dużo nabiału i pij actimelki czy co tam lubisz.
Zrób przy okazji badania

ja musze napisać znowu wniosek do spółdzielni, i wyszczególnić wszystkie [sic!] prace jakie zamierzamy zrobić z okazji remontowania łazienki, pogięci.
Niedługo nie będe mogła pierdnąć bez ich pozwolenia.