W kółko i w kółko, bez żadnych efektów...

[topcia06]

Ważenie w poniedziałek dopiero... Czyli w piątek
U mnie wszystko idzie niezwykle dobrze jak narazie. Nie mogę doczekać się jutra, kiedy to zjem na obiad rybkę z brokułami Poza tym jestem dumna z tego, że od niedzieli nie miałam w ustach pieczywa. Właściwie nie miałam niczego poza warzywami, owocami i dzisiejszym jogurtem
I całkiem sprawnie idzie mi odmawianie jagodzianek, lodów, pieczonych kurczaczków i zagęszczanych zup

[Navien]

Napisane przez topcia06

Ważenie w poniedziałek dopiero... Czyli w piątek
U mnie wszystko idzie niezwykle dobrze jak narazie. Nie mogę doczekać się jutra, kiedy to zjem na obiad rybkę z brokułami Poza tym jestem dumna z tego, że od niedzieli nie miałam w ustach pieczywa. Właściwie nie miałam niczego poza warzywami, owocami i dzisiejszym jogurtem
I całkiem sprawnie idzie mi odmawianie jagodzianek, lodów, pieczonych kurczaczków i zagęszczanych zup

Brawo skarbie
Ja też się ważę w piątek i musimy zobaczyć jakieś efekty

A ja właśnie jem kawałeczek ciemnego pieczywka, bo do śledzika sobie wzięłam. Nie wiem jak mój żołądek, ale moje zęby ledwo to wytrzymują... Ten chleb jest jeszcze z soboty rodziny w domu nie ma, to i ja chleba nie kupuję, a tu się jakiś znalazł i ledwo gryzę go mogę udawać, że to kruchy chlebek wasy, bo taki ususzony

[topcia06]

pewnie, że musimy zobaczyć POZYTYWNE efekty!
nie mów mi nic o śledziach... Moja mama tak się przejęła moim losem, że specjalnie jada teraz poza domem, żeby mnie nie drażnić... :P chwała jej za to.
A co do chleba, to możesz sobie wmówić, że to sucharek
Wiesz, podobno ususzone skórki z chleba razowego daje się do gryzienia małym dzieciom, kiedy rosną im pierwsze ząbki

ja już idę spać, bo jestem dzisiaj od 4:00 na nogach. Buziaki, moje kochane

[Navien]

Napisane przez topcia06

pewnie, że musimy zobaczyć POZYTYWNE efekty!
nie mów mi nic o śledziach... Moja mama tak się przejęła moim losem, że specjalnie jada teraz poza domem, żeby mnie nie drażnić... :P chwała jej za to.
A co do chleba, to możesz sobie wmówić, że to sucharek
Wiesz, podobno ususzone skórki z chleba razowego daje się do gryzienia małym dzieciom, kiedy rosną im pierwsze ząbki

ja już idę spać, bo jestem dzisiaj od 4:00 na nogach. Buziaki, moje kochane

Dobranoc Ja za chwilę na rowerek wskoczę sobie

[pat111]

Dzień Dobry ! Ja właśnie idę na basen

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

I mi wszystkie na basen pouciekaly

[pat111]

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;8248024]I mi wszystkie na basen pouciekaly[/quote]
No ja już jestem Ale było fajnie, tylko ja i jakiś pan na całyyyyy basenik Teraz jeszcze pilatesik strzelę i idę na śniadanko Witam Cię moja droga.

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez pat111

No ja już jestem Ale było fajnie, tylko ja i jakiś pan na całyyyyy basenik Teraz jeszcze pilatesik strzelę i idę na śniadanko Witam Cię moja droga.

A to strzel strzel mnie na cwiczenia natchnie popoludniu dopiero

[pat111]

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;8248134]A to strzel strzel mnie na cwiczenia natchnie popoludniu dopiero[/quote]
To jeszcze zrobię za Ciebie

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez pat111

To jeszcze zrobię za Ciebie

Oo dobry pomysl tymczasem ja uciekam do pracy 3majcie sie

[Navien]

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;8248024]I mi wszystkie na basen pouciekaly[/quote]

Wcale nie, wcale nie! Ja dziś na basenie nie byłam, bo mam wieczorem aerobik, a jak aerobik to nie basen, bo za dużo tego dobrego by było

Mój tata wrócił z podróżowych delegacji dziś rano i mnie normalnie zaskoczył! Od razu się zerwałam i teraz idę mu jakiś posiłek już szykować, bo jak odeśpi podróż to głodny będzie, a ja nic nie naszykowałam no! Dobrze, że zrobiłam wczoraj zakupy, przynajmniej tyle pożytku ze mnie A propo, podam Wam później przepyszny przepis na sałatkę-gyrosa, normalnie niebo w gębie... Moja mama kilka miesięcy temu ją wynalazła i jak zrobiłam sobie raz do szkoły w pojemniczek, to koleżanki jak mnie obsiadły, tak mi ją zjadły i jeszcze przepis ukradły jest cudowna i dietetyczna, tak więc od czasu do czasu w ramach obiadu polecam To najpierw ją zrobię, a jak będziecie chciały to zamieszczę Wam ten pyszniutki przepisik

[topcia06]

A ja dopiero co podniosłam się z łóżka Śniadanie co prawda jadłam o 7:15, ale dopiero teraz się zwlekłam. Za kilkanaście minut drugie śniadanie

[pat111]

Napisane przez Navien

Wcale nie, wcale nie! Ja dziś na basenie nie byłam, bo mam wieczorem aerobik, a jak aerobik to nie basen, bo za dużo tego dobrego by było

Mój tata wrócił z podróżowych delegacji dziś rano i mnie normalnie zaskoczył! Od razu się zerwałam i teraz idę mu jakiś posiłek już szykować, bo jak odeśpi podróż to głodny będzie, a ja nic nie naszykowałam no! Dobrze, że zrobiłam wczoraj zakupy, przynajmniej tyle pożytku ze mnie A propo, podam Wam później przepyszny przepis na sałatkę-gyrosa, normalnie niebo w gębie... Moja mama kilka miesięcy temu ją wynalazła i jak zrobiłam sobie raz do szkoły w pojemniczek, to koleżanki jak mnie obsiadły, tak mi ją zjadły i jeszcze przepis ukradły jest cudowna i dietetyczna, tak więc od czasu do czasu w ramach obiadu polecam To najpierw ją zrobię, a jak będziecie chciały to zamieszczę Wam ten pyszniutki przepisik

Podawaj przepis !!

[Navien]

Napisane przez pat111

Podawaj przepis !!

mówisz masz :


Pierś z kurczaka
Kapusta pekińska
Słoik ogórków konserwowych
Cebula (najlepiej czerwona, albo cukrowa)
Czosnek
Przyprawa kebab-gyros (ja używam firmy prymat)
Jogurt naturalny – najlepiej jakiś gęsty: bałkański albo grecki
Ketchup


Pierś z kurczaka kroimy na kawałeczki, obsypujemy przyprawą kebab-gyros i wkładamy chociaż na pół godziny do lodówki (tak ładnie, dokładnie obtaczamy mięsko przyprawą).

W tym czasie kroimy w kosteczkę ogórki ze słoika – wszystkie (można i mniej, w zależności jaką porcję chcemy uzyskać i jaką wielkość piersi z kurczaka mamy, bo do całego słoika ogórków to polecam użyć przynajmniej ze 400-500 g piersi).
Szatkujemy także kapustę pekińską i jedną cebulkę. Wszystkie trzy składniki w wielką michę i mieszamy.

Do tego robimy sos, czyli bierzemy jogurt naturalny, dodajemy czosnek i inne ulubione przyprawy – sól (najlepiej morską, jest zdrowsza podczas odchudzania niż taka zwykła), pieprz itp. Można dodać ze trzy łychy majonezu, ale podczas diety nam to nie jest wskazane, a smak i tak się bardzo nie zmieni


Po odczekaniu aż pierś przesiąknie w lodowce przyprawą, bierzemy patelnię, polewamy olejem – też jakimś lepszy, z pestek winogron itp. I smażymy jakieś 10 minut, aż mięsko się zarumieni, zacznie wyglądać jak "zdatne do zjedzenie i nie surowe" Z patelni przekładamy do naczynia żaroodpornego i łup do piekarnika na kolejne +/- 10 minutek


Po wyjęciu z piekara polewamy mięsko ketchupem (ale nie tak, żeby ociekało nim, delikatnie, dla smaku) i mieszamy. Wrzucamy to do miski z warzywami i lejemy nasz sos – czyli jogurt naturalny z dodatkami. Sos można wcześniej wrzucić do warzyw, a np. mięsko wyjmować z piekarnika porcjami, czyli nałożyć sobie łychę, a do tego sałatka i wymieszać, bo ona jest dobra zarówno na ciepło jak i na zimno, ale u mnie w domu preferują raczej cieplutką, więc mięsko trzymamy zawsze w piekarniku i tylko podgrzewamy i nakładamy do warzyw i sosu

Mniaaaaaaam!

[topcia06]

Dostałam właśnie ślinotoku przez ten przepis
ja chcę takie żarcie!!
ile jedna porcja (czyli taki normalny talerz) może mieć kalorii?

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Navien robilam kiedys ta salatke pycha jest

[Navien]

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;8251525]Navien robilam kiedys ta salatke pycha jest[/quote]

Noo, cudowna dziś na obiad zjem, ale na razie czekam aż tata się obudzi

Była u mnie przyjaciółka, popaliłyśmy trochę sheeshy i zjadłyśmy na spółkę długą bułkę hihi dziś jest ten co tygodniowy dzień, kiedy jem więcej, ale już bez słodyczy bo nic nie mam takiego No ale była bułka A jaka smaczna

[Navien]

A Marzenka obiecała nam zdjęcia

[Marzeniatko]

Napisane przez Navien

A Marzenka obiecała nam zdjęcia

aaa, a Marzenka już jest ale bez zdjęć wstawię wieczorkiem, bo właśnie jestem zajęta poszukiwaniem hula-hopa. a propo, co mam dziołszki zrobić, bo ja nie umiem utrzymać hula-hopa! no maks, 2 powtórzenia i spada

[Navien]

Napisane przez Marzeniatko

aaa, a Marzenka już jest ale bez zdjęć wstawię wieczorkiem, bo właśnie jestem zajęta poszukiwaniem hula-hopa. a propo, co mam dziołszki zrobić, bo ja nie umiem utrzymać hula-hopa! no maks, 2 powtórzenia i spada

Ach, trzeba próbować aż się uda ja na początku też tylko jeden obrót i bum, a teraz stoję pół godziny i kręcę bez problemu Ale też ze trzy dni pod rząd musiałam się pomęczyć, żeby się nauczyć.

I zdjęcia koniecznie proszę dam tu dać

[Navien]

Gdzie Wy dziewczyny poszły? Czy tylko ja jedna ten tydzień spędzam we czterech ścianach i co chwila podbiegam do kompa?

Jestem dumna, bo zrobiłam już wszystkie ćwiczenia, łącznie z rowerkiem i teraz tylko aerobik czeka Poza tym posprzątałam w domu, ugotowałam tacie obiad i spotkałam się z przyjaciółką na pogaduchach i fajce wodnej hihihi No i stwierdziła ona (koleżanka ) że włosy mi urosły sporo od ostatniego spotkania naszego A nie widziałyśmy się miesiąc, a ja nałogowo przecież zapuszczam moje herki Marzy mi się dłuuuuuugi ogonek na plecach

[pimach]

Navien, brzmi pysznie... Szukam inspiracji na kolację. Masz coś?

[pat111]

Napisane przez Navien

Gdzie Wy dziewczyny poszły? Czy tylko ja jedna ten tydzień spędzam we czterech ścianach i co chwila podbiegam do kompa?

Jestem dumna, bo zrobiłam już wszystkie ćwiczenia, łącznie z rowerkiem i teraz tylko aerobik czeka Poza tym posprzątałam w domu, ugotowałam tacie obiad i spotkałam się z przyjaciółką na pogaduchach i fajce wodnej hihihi No i stwierdziła ona (koleżanka ) że włosy mi urosły sporo od ostatniego spotkania naszego A nie widziałyśmy się miesiąc, a ja nałogowo przecież zapuszczam moje herki Marzy mi się dłuuuuuugi ogonek na plecach

Ja jestem! Ale zaniedługo będę zmykać Nonono, pokazuj zdjęcia jak to tam Twoje włosy, bo na avatarze to mało widać A ja dzisiaj: godzina basenu, 8 minute buns, trochę skakanki, 10 minut pilatesu, trochę brzuchów. Coś dziś mało ćwiczę, ale mam lekkie zakwasy Jeszcze poskaczę trochę .. później

[topcia06]

Navien, ja też dzisiaj cały dzień w domu. Nudzi mi się już :P
Dzisiaj wymyśliłam, że chętnie wybrałabym się na imprezę w stylu latino. Kocham potańczyć sambę czy salsę ogólnie, przydałoby się pomachać bioderkami...

[mloda_to_glupia]

Napisane przez mloda_to_glupia

Barbara wstala dzis o 5...
pojechala na silownie... siedziala tam 1,5h z panem trenerem i cwiczyla... na jutro pan trener ma rozpisac basi cwiczenia na brzuch i nogi...
basia zjadla 6 malutkich posilkow i wypila 2 czerwone herbaty
i powiedzcie ze jestescie dumne bo wmusilam w siebie to jedzenie...

a bo mi sie nie chce 2 raz pisac

[Navien]

No to dawaj Topciu, lecimy na jakiś hot dancing

A ja się ciesze, bo tata powiedział, że nad morze pojedziemy już w sobotę, ale jakoś koło 23.00 więc w niedzielę obudzę się w nadmorskim pensjonacie hihi

Idę pod prysznic moje lale wrócę do Was jak pokonam swój cellulit i go zabalsamuję

[topcia06]

Basia, mocny wycisk dostałaś od pana trenera?
Ile posiłków dziennie jadłaś dotychczas?

Navien, mówię Ci, że aż mnie roznosi, żeby sobie tak porządnie potańczyć Hmm... Trochę mi brakuje tego, że już nie tańczę w zespole, ale co...

Dzisiaj znowu udało mi się odmówić wielu pokus, takich jak: lody, jagodzianka, piwo, wino, coca-cola, gulasz z ziemniakami
Na obiad zrobiłam sobie tę ukochaną rybkę z.... brokułami. Jadłam je pierwszy raz w życiu. Pierwszy i zapewne ostatni. Nie wiem jak Wam, ale mi w ogóle nie smakowały. Żeby nie powiedzieć, że były ohydne jak na mój smak
ale każdy lubi coś innego...

[mloda_to_glupia]

a kiedys to 5 ostatni tydzien w porywach do 1 ale to tylko jak glodna bylam

[topcia06]

to ostry survival sobie zapodałaś tylko kurczę, to też tak niezdrowo.
Ale ja pamiętam, że kiedyś jak się chciałam szybko odchudzić to też tak robiłam. A to efektów nie przynosiło żadnych.. ;/ poza tym, że człowiek jest osłabiony.

Dobrze, że znowu jesz normalnie

[mloda_to_glupia]

ale ja nie celowo... ja nie moglam... niedobrze mi bylo