Gdzie mieszkacie?

[*Claire*]

Witam wizażanki.Otóż ciekawi mnie,gdzie teraz mieszkacie-chodzi mi oto czy mimo studiów itp. nadal z rodzicami,czy wyprowadziłyście się już do jakiegoś własnego/wynajętego mieszkania?
Zakładam ten temat, bo nie sądzę ze w życiu jest jak w serialach,że kto studiuje czy ma powyżej 18 lat,mieszka sobie w apartamentowcu za 200 tys

Nie chodzi mi tu p wyliczanke ja mieszkam w Krakowie,ja w Warszawie,tylko ciekawi mnie sytuacja mieszkaniowa młodych osób w Polsce.

Ja mieszkam z rodzicami jeszcze bo chodzę do liceum,ale na studia mam zamiar wynając jakieś mieszkanie i się od nich wyprowadzic,tylko nie wiem czy podołam finansowo i tak dalej

[layla_lbn]

Studiuje w tym samym miescie, w ktorym jest moj rodzinny dom. Nie widze wiec powodu, zeby sie wyprowadzac :P. Tym bardziej, ze po prostu, poki co nie oplacaloby sie to, mamy duzy dom, mozne powiedziec, ze rodzice mieszkaja osobno (oddzielna lazienka, kuchnia) i my osobno (tj. ja i 2 braci :P). Zupelnie mi to nie przeszkadza, co nie znaczy, ze do konca zycia tak zamierzam .

Edit: na pewno nie zamierzam wynajmowac mieszkania . Chociaz zycie pokaze jak to bedzie .

[truskaffka]

ja rowniez studiuje w miejscu zamieszkania.. mieszkam z mama i bratem. jakos mi to specjalnie nie przeszkadza

jak bede miala pieniadze i warunki do tego zeby cos wyjanac to pewnie to zrobie ale na pewno nie bede mieszkala sama..jesli juz to z dobra paczka przyjaciol lub chlopakiem

[cochonnetta]

póki co studiuje i mieszkam z rodzicami. Mam zamiar się wyprowadzić po studiach inzynierskich

[zaneta z Frankfurtu]

Ja do 18 roku zycia mieszkalam w Bytomiu
teraz mieszkam w Frankfurt am Main

[layla_lbn]

Napisane przez zaneta z Frankfurtu

Ja do 18 roku zycia mieszkalam w Bytomiu
teraz mieszkam w Frankfurt am Main

jak ja lubie takie posty.

[nice6irl]

Napisane przez layla_lbn

jak ja lubie takie posty.

i to jeszcze moja sąsiadka


No ja mieszkam jeszcze z rodzicami i bratem. W małym ciasnym mieszkanku.
Niestety.
Ale może wkrótce coś się zmieni w tym względzie.

[Metaxxa]

Ja wynajmuje razem z Tz domek jednorodzinny w Szczecinie ale do rodzinnego domu nie mam daleko, bo zaledwie 25 km, jednak w Szczecinie studiuje i pracuje, wiec wygodniej nam mieszkac tu na miejscu.

[Flofferek]

studiuje w miescie, w ktorym mieszkam od urodzenia, wiec sila rzeczy mieszkam z rodzicami i bratem. nie powinnam narzekac i poki co jest ok (ze wzgledu na rozne sprawy), jednak za jakis czas oczywiscie chcialabym sie wyprowadzic... czas pokaze co i jak.

[-agniesia-]

Obecnie mieszkam z mężem w kawalerce, którą rodzice mu kupili zanim zostaliśmy małżeństwem, ale w przyszłym roku wyprowadzamy się do większego mieszkania, które kupiliśmy na kredyt. Przed ślubem mieszkałam cztery lata w akademiku, bo studiuję w innym mieście niż moi rodzice mieszkają.

[paula78]

Napisane przez *Claire*

Zakładam ten temat, bo nie sądzę ze w życiu jest jak w serialach,że kto studiuje czy ma powyżej 18 lat,mieszka sobie w apartamentowcu za 200 tys

apartmantowiec za 200 tys ? chyba w pcimiu dolnym mozna taki nabyc za takie "grosze".

do 19 mieszkalam z rodzicami potem wynajete pietro u staruszki(pol roku) ,
potem samodzielne mieszkane wynajete (rok) ,
potem wlasne m4(7 lat),
obecnie wlasne M5 od 9 miesiecy).

[Marwari]

studiuje w mieście, w który mieszkam wiec mieszkam z rodzicami, chociaż marzy mi się już zamieszkanie z moim TŻ ale ze względów finansowych na razie sie nie da

[layla_lbn]

Napisane przez paula78

apartmantowiec za 200 tys ? chyba w pcimiu dolnym mozna taki nabyc za takie "grosze".

Moze chodzi o wynajem 200tys/mc

[paula78]

Napisane przez layla_lbn

Moze chodzi o wynajem 200tys/mc

a no chyba ze tak ;-)

[margitta]

Napisane przez paula78

apartmantowiec za 200 tys ? chyba w pcimiu dolnym mozna taki nabyc za takie "grosze".

też o tym pomyślalam Apartament to sobie można w Krakowie w Rynku za równiutki milionik kupić a i tak nie najdroższy


Ja studiuje tu gdzie się urodziłam i mieszkam całe życie, więc mieszkam z rodzicami. Ale w tym roku chce zacząć pracować jak tylko się uda i może za rok wyprowadzić

Przecież się nie wyprowadzę dwie ulice dalej Poza tym w porównaniu do tego jak mieszkają koleżanki przyjezdne to mam naprawdę dobrze... No ale wolność to wolność wiec już zacieram rączki

[asia_z]

ja co prawda studia już skończyłam niecały miesiąc temu, ale póki co nadal mieszkam z rodzicami. Z tej racji, że jeszcze nie znalazłam pracy. Ale myśle, że jak już znajdę nieźle płatną, to raczej się wyprowadze.

[ulinkaaa]

Mieszkam z rodzicami w dużym domu. Do tej pory studiowałam w swoim mieście, jednak od października wybieram się na II stopień na zaoczne i do pracy, ale mimo wszystko nie zamierzam się wyprowadzać. W domu jest bardzo dużo miejsca, z rodzicami mam cudowny kontakt. Dobrze mi jak jest.

[*Claire*]

Napisane przez paula78

apartmantowiec za 200 tys ? chyba w pcimiu dolnym mozna taki nabyc za takie "grosze".

przepraszam tak tylko napisałam dla przykładu ,taka suma mi do głowy przyszła, dla mknie to jest duzo kasy chcoiaż teraz pewnie jakas nędzna nora jest w takiej cenie

Czyli z waszych postów wynika,że pełnoletnośc nie oznacza mieszkania samemu

[margitta]

Napisane przez *Claire*

Czyli z waszych postów wynika,że pełnoletnośc nie oznacza mieszkania samemu

Na nasze realia to jeszcze długo nie będzie oznaczać.

[Voodia]

Mieszkam z TŻ w niewielkim, wynajmowanym mieszkaniu od prawie roku; kawalerka, z małą kuchnią i prysznicem. Wcześniej mieszkaliśmy razem w Jego rodzinnym domu, mieliśmy piękne i komfortowe piętro tylko dla siebie, obszerne, nowoczesne, no cud-miód
A jednak za żadne skarby nie zamieniłabym tego wynajmowanego kawłka podłogi na mieszkanie z rodzicami (choć przepadam za rodzicami TŻ, bardzo często ich odwiedzamy, dzwonimy). Tu jestem u siebie, sama opłacam rachunki, mogę spać do 12, hasać nago po domu (no nie, nie robię tego, ale świadomość, że mogę, jest budująca), słowem czuję się milion razy lepiej.

[paula78]

Napisane przez *Claire*

przepraszam tak tylko napisałam dla przykładu ,taka suma mi do głowy przyszła, dla mknie to jest duzo kasy chcoiaż teraz pewnie jakas nędzna nora jest w takiej cenie

Czyli z waszych postów wynika,że pełnoletnośc nie oznacza mieszkania samemu

dla przecietnego polaka to jest duzo kasy ale nie na apartamentowiec tylko mieszkanie w sredniej wielkosci miescie.

popieram z calego serca mieszkanie na ciasnym ale wlasnym lub wynajmowanym z znajomymi niz z rodzicami po 20 r.ż

[cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3]

Od 9 lat mieszkałam w wynajmowanych, obecnie przeprowadzam się na swoje.

[dr_ka]

Od 4 lat mieszkam z TŻ-em w wynajmowanym mieszkaniu w dużym mieście w samym sercu Polski To ,że udało się nam znaleźć to mieszkanie to po prostu cud: pierwsze i ostatnie ogłoszenie ,które znalazłam gdzieś na jakimś forum -wzięliśmy w ciemno ,bo mieszkaliśmy 300 km od tego miasta.Kiedy przyjechaliśmy się wprowadzić okazało się przytulnym ,bardzo tanim mieszkankiem ,bliziutko uczelni i centrum - po prostu rewelacja. Tak mi sie wydaje ,że ktos u góry nad tym czuwał..

[$Luna$]

Ja mieszkam z rodzicami, studiuje w sąsiednim mieście ( ale to niedaleko ), 20 lat , singielka, nie pracuje więc sama sie nie utrzymam ...

[Emilkaa]

Studiuję w miejscu zamieszkania i mieszkam z rodzicami i bratem,bo niby po co miałabym się wyprowadzać?!jeszcze przyjdzie czas na taką samodzielność

[*Claire*]

Rozumiem mieszkanie z rodzicami jak jest się singlem ale z Tż to jednak trudno,bo rodzice mogą by mili i zgodni,ale nigdy nie będziecie sie czuc w ich obecności swobodnie na 100% niestety,przynajmniej ja bym się nie czuła

[Elfia4]

Teraz mieszkam z rodzicami i siostrą w dużym domu. Jest ok, ale to nie to samo co mieszkać samemu. Podczas studiów mieszkałam rok z chłopakiem w wynajętym mieszkaniu, potem z koleżanką wynajmowałysmy pokój u chłopaka, który też studiował rok wyzej, takie typowe studenckie mieszkanko przez które przewijali sie znajomi, nikt nie mówił, zebym posprzatała itp. Teraz w domu nie mam tego luzu, który mialam przez tych kilka lat, ale też nikt mnie nie kontroluje.
Prację, ale mieszkania u mnie są zbyt drogie, zeby cos wynająć, wolę wydać te pieniadze na wyjazdy, imprezy, czy cokolwiek innego niz płacić pół pensji za malutka norkę. W domu mam przynajmniej dużo przestrzeni i własny kąt

[insomnieux]

wynajmuje mieszkanie z przyjaciolkami, 70 km od domu, sama płace za wszystko, bo rodzice beda mi opłacac studia. od razu po maturze sie wyprowadziłam, tzn. jestem w trakcie przeprowadzki.

[ago]

od października do czerwca mieszkam w akademiku, do domu mam ponad 200 km, a teraz mieszkam w komendzie psp i to jest ponad 700 km od domu...ale ważne że z TŻ

[corka_rosy]

Studiuję w mieście oddalonym od mojego rodzinnego o 500 km, mieszkam z koleżanką w wynajętym mieszkaniu. Rodzice utrzymują mnie na czas studiów. Nie wyobrażam sobie sytuacji, żebym miała po studiach wrócić do mieszkania rodziców, wolę swobodę, którą daje mi mieszkanie po swojemu, mimo że mam dobre stosunki z rodzicami i w żaden sposób mnie nie ograniczają.