Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII

[Amazoniak]

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;82719801](nie) dziękuję
Zresztą myślę, że to była w równym stopniu dyplomatyczna, co szczera odpowiedź.[/QUOTE]
fajnie z tego wybrnęłaś, powiedziałaś prawdę ale ładnie podaną na tacy

Dzamatasi rzeczywiście masz zaburzony instynkt samozachowawczy jak dziewczyny piszą skoro się nad tym zastanawiasz. Pewnie dlatego wybierasz takie dziwne miejsca pracy. Ja bym pewnie wyszła z tej rozmowy po pierwszym dziwnym tekście z podtekstem. Musisz się nauczyć odrzucać takie szemrane oferty dla własnego dobra. Po co tracić czas na kolejny niefart.
Co mi przypomniało, że kiedyś dostałam zaproszenie na rozmowę z ogłoszenia całkiem normalnie wyglądającego, właśnie jakaś praca biurowa, ale rekrutacja odbywała się w prywatnym mieszkaniu nie poszłam tam oczywiście w ogóle.
Jak ci instynkt podpowiada, że coś jest nie tak, to po prostu go słuchaj i szukaj dalej czegoś normalnego

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez Amazoniak

fajnie z tego wybrnęłaś, powiedziałaś prawdę ale ładnie podaną na tacy

Dziękuję

[Vrenth]

Napisane przez dzamatasi

Czy mam męża, czy mam chłopaka, czy byłabym wstanie zrobić dla szefa wsZystko ? Czy byłabym wstanie mu odmówić w jakieś kwestii. Ja nie zaczailam o co chodzi i mówię ze nie, a oni na pewno ? A jakby chodziło o spr prywatne a ja myślałam ze tylko chodziło o kwestie zawodowe, wiec powiedziałam ze jeśli chodzi o prywatne nie ma mowy. Co bym zrobiła,gdybym dowiedziała się o nielegalnych interesach szefa... czy bym wydała go. .

Końcowe pytania już mocno szemrane. Albo mają nielegalne interesy, albo chcą sprawdzić, czy jesteś bardzo uczciwa. Pierwsze nie powinny ich interesować. Nawet kodeks pracy zabrania im je zadawać - wszystkie o stan cywilny, stan zdrowia, poglądy religijne czy polityczne. I pracodawca powinien to wiedzieć, więc lepiej ich olej.

[maniaczkakolorowania]

Pojawiam sie po dluzszej przerwie. Odbywalam staz i mialam zatrudnienie lacznie 10 m-cy. Podziekowano mi, umowa nie została przedluzona i od świąt jestem bezrobotna. Lubiłam tą pracę, atmosfera byla ok, dziewczyny od poczatku byly fair. Wcześniej powiedzialam sobie ze pracowanie jest ok, pensja to niezaleznosc, spelnianie marzen i nie bede siedziec na bezrobociu. Niestety najpierw musialam przezyc utrate pracy, teraz czuje strach. Mimo wieku (30 lat) nie jest wydolna tak fizycznie, hashimoto, depresja, odbiera mi chęć i siły. Boje się ze podolam w sklepie czy na protoczeniu a otaczac mnie beda piranie. Nie jestem odporna na stres

[megamag]

Napisane przez maniaczkakolorowania

Pojawiam sie po dluzszej przerwie. Odbywalam staz i mialam zatrudnienie lacznie 10 m-cy. Podziekowano mi, umowa nie została przedluzona i od świąt jestem bezrobotna. Lubiłam tą pracę, atmosfera byla ok, dziewczyny od poczatku byly fair. Wcześniej powiedzialam sobie ze pracowanie jest ok, pensja to niezaleznosc, spelnianie marzen i nie bede siedziec na bezrobociu. Niestety najpierw musialam przezyc utrate pracy, teraz czuje strach. Mimo wieku (30 lat) nie jest wydolna tak fizycznie, hashimoto, depresja, odbiera mi chęć i siły. Boje się ze podolam w sklepie czy na protoczeniu a otaczac mnie beda piranie. Nie jestem odporna na stres

To zależy, czego szukasz. Jest sporo spokojnych prac, a wręcz nudnych prac i niekoniecznie trzeba tam dźwigać ciężary.

[Darine7]

Napisane przez megamag

To zależy, czego szukasz. Jest sporo spokojnych prac, a wręcz nudnych prac i niekoniecznie trzeba tam dźwigać ciężary.

Jakie na przykład? Przychodzi mi do głowy tylko praca w urzędzie.

[megamag]

Napisane przez Darine7

Jakie na przykład? Przychodzi mi do głowy tylko praca w urzędzie.

Wszelkie państwowe firmy rzeczywiście mogą takie stanowiska zaoferować. Np. Poczta Polska ma braki kadrowe. Ale nie tylko. Z takich prac wykonywanych przez znajomych bądź napotkanych:
- sekretariat szkoły językowej (ruch jest tylko, kiedy rozpoczynają się kursy, potem załatwia się tylko faktury czy zakupy książek)
- rzecznik prasowy Zarządu Oczyszczania Miasta (to moja ulubiona z tego typu fucha), dziennikarze przychodzą tylko raz w roku, jak śnieg zaskoczy drogowców,
- dział sortowania poczty w firmach typu Cyfrowy Polsat, Orange (koleżanka pracowała sezonowo i naprawdę tylko sortowała pocztę całkowicie bezstresowo),
- office manager w jakiejś przyjaznej korpo - wysyłasz różne rzeczy, zamawiasz wyposażenie biura i takie tam,
- specjalista ds. rozliczeń firmy produkcyjnej - wpisuje w Excela co z magazynu wyszło, a co przyszło
- specjalista w dziale wsparcia sprzedaży w korpo - robi raporty na temat tego, co się sprzedali handlowcy, ale sam nie ma kontaktu z klientem,
- sporo działów kadr i księgowych w spokojniejszych firmach, trzeba tylko pilnować, żeby się nie walnąć w przelewie do skarbowego,
- w bankach są działy, w których w ogóle nie masz kontaktu z klientem,
- fakturzysta,
- notariusz,
- w wydawnictwach książkowych jest zwykle dość spokojnie,
- florysta,
- aktuariusz,
- referent sądowy,
- archiwista.

PS Są jeszcze klasyki typu bibliotekarz, patolog i pracownik domu pogrzebowego.

[Amazoniak]

Napisane przez maniaczkakolorowania

Pojawiam sie po dluzszej przerwie. Odbywalam staz i mialam zatrudnienie lacznie 10 m-cy. Podziekowano mi, umowa nie została przedluzona i od świąt jestem bezrobotna. Lubiłam tą pracę, atmosfera byla ok, dziewczyny od poczatku byly fair. Wcześniej powiedzialam sobie ze pracowanie jest ok, pensja to niezaleznosc, spelnianie marzen i nie bede siedziec na bezrobociu. Niestety najpierw musialam przezyc utrate pracy, teraz czuje strach. Mimo wieku (30 lat) nie jest wydolna tak fizycznie, hashimoto, depresja, odbiera mi chęć i siły. Boje się ze podolam w sklepie czy na protoczeniu a otaczac mnie beda piranie. Nie jestem odporna na stres

a leczysz się? bo choroba zmniejsza odporność psychiczną i zmienia sposób postrzegania rzeczywistości - stąd może twoje poczucie osłabienia i braku chęci czy siły. Piranie mogą się trafić w każdej pracy i trzeba się nauczyć z nimi żyć, ewentualnie zmieniać pracę jak się ma ich już dość

[bonasera]

W sumie początek kwietnia zakończyłam z trzema rozmowami na koncie. Teraz po weekendzie odbędą się rozmowy właśnie w rekrutacji wewnętrznej w moim call center i po cichu liczę, że i tu mnie zaproszą. Firmowe pogłoski mówią, że w skład rekrutacji wchodzi też test.

Napisane przez dzamatasi

Hej dawno mnie tu nie było, ale może mnie jeszcze pamiętacie ? Przyszłam zapytać się co byście zrobiły na moim miejscu, czy to jest. Normalne czy jednak jestem przewrażliwiona. Otóż byłam dziś na rozmowie, zostałam na nią zaproszona we wtorek i w środę miała się odbyć ale mając godziny próbne które miały być pewna praca olałam ta rozmowę pisząc rezygnacje z niej. Odpisali mi ze dziękują za wiadomość, ale jeśli bym zmieniła zdanie to zaroraszaja mnie na poznanie oferty,która da mi duże możliwości rozwijania się. Jako, ze h próbne jednak się nie udały... to napisałam czy mogę przyjść jednak na ta rozmowę i się zgodzili. Byłam dziś i jestem trochę zniesmaczona, otóż rozmowa trwała h, zadawali mi dziwne pytania takie jak m.in. Czy mam męża, czy mam chłopaka, czy byłabym wstanie zrobić dla szefa wsZystko ? Czy byłabym wstanie mu odmówić w jakieś kwestii. Ja nie zaczailam o co chodzi i mówię ze nie, a oni na pewno ? A jakby chodziło o spr prywatne a ja myślałam ze tylko chodziło o kwestie zawodowe, wiec powiedziałam ze jeśli chodzi o prywatne nie ma mowy. Co bym zrobiła,gdybym dowiedziała się o nielegalnych interesach szefa... czy bym wydała go. Na koniec zapytał czy miałam zadawane takie pytania na innych rozmowach. Generalnie powiedzieli, ze chcą ze mną pracować,ze jak tylko do mnie zadzwonili to musieli mnie zachęcić żebym przyszła do nich na rozmowę. ale jutro jest drugi etap z głównym szefem i teraz nie wiem czy iść czy jednak dać sobie siana.

Na Twoim miejscu wstałabym i podziękowała za rozmowę już w pierwszym momencie, jak poczułaś, że coś jest nie halo. I jak, poszłaś tam tego drugiego dnia?

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;82717126]Byłam dziś na rozmowie w tym samym miejscu co ostatnio, ale na stanowisko sekretarki. Rozmowa-standard, niczym mnie nie zaskoczyli. Przez chwilę zastanawiałam się, jak wybrnąć z pytania o największe niepowodzenie, aż przyszło mi do głowy, że chciałabym osiąść w jednym miejscu na dłużej, a z różnych względów im się nie udawało. Aha, i chcieli pooglądać sobie moje portfolio z grafiką[/QUOTE]

O kurczę, świetnie wybrnęłaś No i dołączam do grona trzymających kciuki

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez bonasera

O kurczę, świetnie wybrnęłaś No i dołączam do grona trzymających kciuki

Cieszę się, że tak uważacie

[maniaczkakolorowania]

Mam orzeczenie i szukam czegos z orzeczeniem. Jak na razie widze ogloszenia na produkcje albo jako sprzataczka. Mam 30 lat i 2.5 roku doswiadczenia na roznych stanowiskach. Wiem jak to zle wyglada

Napisane przez Amazoniak

a leczysz się? bo choroba zmniejsza odporność psychiczną i zmienia sposób postrzegania rzeczywistości - stąd może twoje poczucie osłabienia i braku chęci czy siły. Piranie mogą się trafić w każdej pracy i trzeba się nauczyć z nimi żyć, ewentualnie zmieniać pracę jak się ma ich już dość

Nie lecze sie. Bylam tylko na terapi. Wiem ze tarczyca mi duzo zabiera bo wczesniej taka nie bylam

[invisible_01]

Napisane przez AylarLi

Dostałam pracę
Przez agencję i dają 2600 zł brutto podstawy plus tam premie.
Praca w dużej korpo jako konsultant ds obsługi klienta i agenta na linii przychodzącej. Bardzo się cieszę! Czegoś takiego szukałam właśnie, i mi się udało. A nawet już do sklepów znowu cv słałam.

Zastanawiam się jakby wyglądała stawka przy ewentualnym przedłużaniu umowy już nie przez agencję. Czy zawołanie 1000 zł brutto więcej niż mam teraz to byłaby przesada? Jak to u was było na podobnych stanowiskach gdy renegocjowaliście umowę? Wolę jakoś tak teraz wiedzieć niż robić sobie niepotrzebną nadzieję, że po pół roku będę zarabiać 3600 brutto podstawy i potem być rozgoryczona, że za dużo sobie wyobrażałam.
Tym bardziej, że na rozmowie, oczywiście, pojawiały się wtręty typu: niektórzy to nawet 3000 tysiaki podstawy na rękę na tym stanowisku mają jak dobrze pracują i uda im się renegocjować fajnie stawki. I nie wiem na ile to takie gadanie by mnie nakręcić a na ile to może być prawda.

Zupełnie nie orientuję się w zarobkach na takich stanowiskach. Tym bardziej, że moja firma (tzn. agencja) i tak dała mi najlepszą ofertę. Reszta marne 2100 brutto, jakby nikt nie chciał poza minimalną wyjść. Ba, nawet jedna agencja dawała tak mało na dokładnie to samo stanowisko w tej samej korpo. Czyli agencyjne stawki nie zachwycają. A czego mogłabym się spodziewa później już na warunkach korpo-matki?

1000 zł brutto podwyżki to nie jest dużo, jeśli ktoś zarabiał 5500 zł brutto i chciałby 6500 zł brutto. Wtedy to jest lekko ponad 15% więcej, a z reguły z podwyżkami w takim wymiarze się spotykam. Ale w Twoim przypadku to byłoby prawie 40% więcej, więc nie wiem, czy są szanse - to jednak bardzo dużo.

[andra]

Napisane przez maniaczkakolorowania

Mam orzeczenie i szukam czegos z orzeczeniem. Jak na razie widze ogloszenia na produkcje albo jako sprzataczka. Mam 30 lat i 2.5 roku doswiadczenia na roznych stanowiskach. Wiem jak to zle wyglada



Nie lecze sie. Bylam tylko na terapi. Wiem ze tarczyca mi duzo zabiera bo wczesniej taka nie bylam

Orzeczenie o niepełnosprawności?
A gdyby uderzyć do urzędów? Jeśli nie będzie ustawienia to możesz skorzystać z 'pierwszeństwa zatrudnienia'.
Jeśli cię takie miejsce interesuje to w odpowiedniej skali może się powieść

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[maniaczkakolorowania]

Pójdę się zarejestrować do pup. Tam szybko znajdowałam pracę

[Koci Pazur]

Cześć dziewczyny!

Udzielałam się na tym wątku jakieś 3 i pół roku temu, kiedy szukałam pracy i było to bardzo owocne

Teraz chce zmienić pracę, bo obecna już mnie nieco nudzi i nie daje możliwości rozwoju, a zablokowano mi niestety rekrutacje wenątrz firmy.

Wysłałam 4 CV w piątek na stanowiska, które mnie interesują, zobaczymy co z tego wyjdzie. Na jednej ofercie szczególnie mi zależy ze względów lokalizacyjny oraz przez fakt, że zakres obowiązków idzie dokładnie w stronę, w której chciałabym się rozwijać. Poczekamy, zobaczymy.

Inną kwestia: u koleżanki firmie marketingowej (znanej i cenionej, ale nie ogromnej) szukają account managera. Z wielu względów chciałabym tam iść, podesłałam im CV i są wstępnie zainteresowani. Nie mam tylko zielonego pojęcia ile mogę zawołać jako account manager (pracujący pół po polsku, pół po angielsku)? Orientuje się ktoś może w tej branży?

[Amazoniak]

Napisane przez maniaczkakolorowania

Mam orzeczenie i szukam czegos z orzeczeniem. Jak na razie widze ogloszenia na produkcje albo jako sprzataczka. Mam 30 lat i 2.5 roku doswiadczenia na roznych stanowiskach. Wiem jak to zle wyglada



Nie lecze sie. Bylam tylko na terapi. Wiem ze tarczyca mi duzo zabiera bo wczesniej taka nie bylam

no to juz masz odpowiedź na poczucie osłabienia i ogólne złe samopoczucie. Zarówno depresję jak i Hashimoto można i trzeba leczyć, przede wszystkim farmakologicznie. Brak leczenia wpływa znacząco na twoje możliwości znalezienia i utrzymania się w pracy. Ja bym zaczęła od tego, a po wyrównaniu stanu zdrowia szukałabym dopiero pracy

[megamag]

maniaczkakolorowania tarczyca często daje objawy podobne do depresji i potrafi człowieka dosłownie wykończyć. To koniecznie trzeba leczyć. Dobrać odpowiednie leki, sporo daje też zmiana stylu życia, diety. Jak nie wiesz, jak się do tego zabrać, to tak na poczekaniu przychodzi mi do głowy książka Suzy Cohen, po polsku wyszła bodajże po prostu jak "Tarczyca". po kolei jest tam opisane, co zbadać, jak rozmawiać z lekarze, dobierać leki, co jeść, czego nie. Jak o to nie zadbasz i choroba się będzie pogłębiała, to się w końcu do żadnej pracy psychicznie nie będziesz nadawała.

Poza tym, jeśli masz orzeczenie, szukaj w administracji publicznej, tam jest dużo takich ofert: https://nabory.kprm.gov.pl/

Koci Pazur u mnie w firmie ekanci brali tak spokojnie 4-5 tys. na rękę.

[Koci Pazur]

Napisane przez megamag

Koci Pazur u mnie w firmie ekanci brali tak spokojnie 4-5 tys. na rękę.

No właśnie w takie zarobki celuje, 4,5 by mnie już satysfakcjonowało. 5 biere z pocałowaniem ręki i śpiewem na ustach A własnie trochę się bałam, że jak walnę taką kwotą to będą mieli ubaw przez miesiąc

[mikoma]

U mnie też ekanci tyle biorą, myślę, że to całkiem normalna kwota na to stanowisko.

[malootka]

Napisane przez invisible_01

1000 zł brutto podwyżki to nie jest dużo, jeśli ktoś zarabiał 5500 zł brutto i chciałby 6500 zł brutto. Wtedy to jest lekko ponad 15% więcej, a z reguły z podwyżkami w takim wymiarze się spotykam. Ale w Twoim przypadku to byłoby prawie 40% więcej, więc nie wiem, czy są szanse - to jednak bardzo dużo.

Z tym, ze 1000 brutto to by była różnica między tym, co AyrlaLi teraz dostaje a tym, co chcialaby miec. Część kasy bierze jeszcze agencja. Może się okazać, że firma na to stanowisko przeznacza np. 3200 brutto (strzelam) samego wynagrodzenia, a AyrlaLi ma z tego 2600.

Gdyby AyrlaLi nie byla ztrudniona przez agencje pracy i chcialaby po okresie próbnym dostać 1000 brutto wiecej to fakt, przy obecnym wynagrodzeniu jest to ciut przyduzo.

Ja w obecnej pracy dostalam przy przejsciu z umowy na okres probny na "normalna" umowe kwote ktora stanowila miedzy 115 a 120% tej z okresu probnego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[iinnkkaa]

Czy wiecie może czy okres wypowiedzenia wlicza się w okres pracy? Zaczęłam pracę w listopadzie i w kwietniu moja mi pół roku. Do kiedy muszę złożyć wypowiedzenie by okres wynosił 2 tyg? W połowie kwietnia czy pod koniec?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[malootka]

Napisane przez iinnkkaa

Czy wiecie może czy okres wypowiedzenia wlicza się w okres pracy? Zaczęłam pracę w listopadzie i w kwietniu moja mi pół roku. Do kiedy muszę złożyć wypowiedzenie by okres wynosił 2 tyg? W połowie kwietnia czy pod koniec?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mozesz pod koniec

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[iinnkkaa]

Napisane przez malootka

Mozesz pod koniec

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

I wtedy mam 2 tygodnie tak? Czytałam już dwie wersje i nie wiem która jest prawdziwa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[malootka]

Napisane przez iinnkkaa

I wtedy mam 2 tygodnie tak? Czytałam już dwie wersje i nie wiem która jest prawdziwa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak. Na watku "wszystko co chcecie..." też Ci tak ostatecznie odpowiedziałyśmy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[iinnkkaa]

Napisane przez malootka

Tak. Na watku "wszystko co chcecie..." też Ci tak ostatecznie odpowiedziałyśmy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No właśnie na tamtym wątku były dwie sprzeczne odpowiedzi ale może tej ostatecznej już nie zauważyłam dzięki! Musiałabym złożyć przed ostatnia sobota miesiąca tak?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ariada]

Napisane przez iinnkkaa

I wtedy mam 2 tygodnie tak? Czytałam już dwie wersje i nie wiem która jest prawdziwa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jeżeli złożysz wypowiedzenie w piątek to masz do przepracowania jeszcze 10 dni. Jeśli złożysz wypowiedzenie w poniedziałek to 2 tygodnie liczą się od następnego poniedziałku czyli przepracujesz 15 dni

[malootka]

Napisane przez iinnkkaa

No właśnie na tamtym wątku były dwie sprzeczne odpowiedzi ale może tej ostatecznej już nie zauważyłam dzięki! Musiałabym złożyć przed ostatnia sobota miesiąca tak?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak właśnie, czyli w Twoim przypadku max. 27. kwietnia.

[WhiteCherry]

Napisane przez iinnkkaa

Czy wiecie może czy okres wypowiedzenia wlicza się w okres pracy? Zaczęłam pracę w listopadzie i w kwietniu moja mi pół roku. Do kiedy muszę złożyć wypowiedzenie by okres wynosił 2 tyg? W połowie kwietnia czy pod koniec?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wlicza się w okres pracy.

Przykład:

Do okresu pracy, od którego zależy długość okresu wypowiedzenia zalicza się także sam okres wypowiedzenia umowy. Oznacza to, że jeżeli w trakcie biegnącego miesięcznego okresu wypowiedzenia pracownik osiągnąłby 3-letni staż, to okres wypowiedzenia umowy o pracę ulega przedłużeniu do 3 miesięcy.

[9b3c663057ffbc82ae9019b87931eb18768d1240]

Ja też czytałam, że okres wypowiedzenia wlicza się w okres pracy.

[kessie]

Cześć, podczytuje was od dłuższego czasu i nadszedł już chyba moment żeby się odezwać z prośbą o radę, bo już nie wiem co robic. W skrócie: mieszkam niedaleko Katowic i tam też pracuję w dziale administracji, wcześniej pracowałam w rozliczeniach (nie księgowe- rozliczenia wody itp.), w sumie mój staż zawodowy to ponad 8 lat + dwa staże z UP jako pracownik biurowy w budżetówce. Znam dość dobrze excela, skończyłam mgr Zarządzanie zasobami ludzkimi, angielski ok B2, cały czas się uczę. Szukam pracy już dość długo i nic. Miałam kilka rozmów, ale często te rozmowy to pomyłka, tzn rekrutujący są chyba nieprzygotowani do rozmowy i widać że szukają kogoś z doświadczeniem ( chce się przekwalifikować lub znaleźć cos zgodnego z wykształceniem). Zarabiam kiepsko (jak tu przeczytałam podobnie jak kasjerka w markecie...), dojazd do pracy pochłania dużo pieniędzy i czasu, no i nie jest to coś rozwojowego, zresztą myślę że administracja to dział w którym tak czy tak rozwoju i pieniędzy nie będzie... Szukam w różnych branżach, na różnych stanowiskach - przede wszystkim kadry, zarządzanie nieruchomościami, zakupy, sieci franczyzowe - to coś z czym po części miałam do czynienia, ale też chętnie podjęłabym się pracy w terenie (nie sprzedaż, do tego się nie nadaje). Mam dość siedzenia za biurkiem i klepania w komputer chce czegoś bardziej różnorodnego, z ludźmi, no i z lepszymi zarobkami. Jakieś rady?
Ps. Ze względu na małe dziecko oraz aktualne studia męża mam ograniczoną możliwość dokształcania się np na podyplomówce. Zresztą nie chce zaś iść na studia czy szkolenie które pochłonie kupę kasy a i tak mi się nie przyda bo przez brak doświadczenia pracy nie dostanę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz