Mamusie marcowo-kwietniowe 2009

[tarasia]

Powtórzylam dzisiaj test i znowu wyszły 2 kreseczki, a ta która była blada jest odrobinkę mocniejsza, ale nie jest tak wyraźna jak bym chciała
tak czy inaczej, uspokoiłam się, że kreska nie zniknęła!
Do gina pójdę chyba dopiero po powrocie z wakacji czyli koło 12 sierpnia.
Wczesniej i tak niewiele mi powie, a wtedy będzie prawie 8 tydzień.

[Nyana]

Tarasia Gratuluję

[emzeta]

Napisane przez tarasia

Powtórzylam dzisiaj test i znowu wyszły 2 kreseczki, a ta która była blada jest odrobinkę mocniejsza, ale nie jest tak wyraźna jak bym chciała
tak czy inaczej, uspokoiłam się, że kreska nie zniknęła!
Do gina pójdę chyba dopiero po powrocie z wakacji czyli koło 12 sierpnia.
Wczesniej i tak niewiele mi powie, a wtedy będzie prawie 8 tydzień.

[ewccik]

Zanka fajnie ze widziałaś fasolkę
a co Ty tak sie doszukujesz? wszystko jest ok i już
Nyana @ nadal brak

[emzeta]

Napisane przez ewccik

Zanka fajnie ze widziałaś fasolkę
a co Ty tak sie doszukujesz? wszystko jest ok i już

Popieram!

Napisane przez ewccik

Nyana @ nadal brak

No to nadal jest szansa, fajnie odczuc optymizm u Ciebie, tak trzymac!

[Judy_21]

chyba mogę się tak po cichutku wprosić ???
No więc byłam u lekarza, bo wyczułam małe zgrubienie w piersi - bolące, a on na to, że to nie guz, tylko hormony
A ja oczywiście, głupia poleciałam do apteki, kupiłam test (chociaz jeszcze za wcześnie) ale jest, słabiutka, cieniutka, bladziutka kreseczka
Powtórzę za dwa, trzy dni, żeby się upewnić, bo jeszcze nie wierzę

[Nyana]

ewccik na moje to fasolka jest
Kiedy powtarzasz test ?

[CzarnaInez]

Napisane przez zanka205

widziałam moją małą fasolkę ale nie słyszałam bicia serduszka, myślę że tam mają zbyt stary sprzęt, następna wizyta za 3 tyg. nic nowego się nie dowiedzialam. Nie mam skierowania na badania ani założonej karty trochę zaczynam się tym martwić

Zanko, może Cię pocieszę, ja byłam we wtorek prywatnie i tez nie miałam karty ciąży zakładanej jeszcze. Badań też mi gin żadnych sam z siebie nie zlecił, a jak sama zapytałam to powiedział, żebym przyszła za jakieś 3 tyg. - miesiąc i przed samą wizytą żebym sobie zrobiła morfologię i mocz oraz oznaczenie grupy krwi, ale skierowania na te badania też mi nie dał. No i jak już będę z wynikami za m-c i wciąż będzie wszystko oki to wtedy ma mi kartę założyć.
Jedyne o co pytał to czy biorę kwas foliowy, no i zalecił branie witaminek dla kobiet ciężarnych - mam sobie sama wybrać jakie chce, byle były dla ciężarnych.

Ale ja docelowo to zamierzam do innego lekarza chodzić, z tym że on teraz jest na urlopie, więc poszłam do takiego co ma dobre usg, bo tylko to mnie na ten moment interesowało
A za jakiś czas zrobię sobie te badania co mi ten gin zlecił, oprócz tego zrobię sobie toxoplazmozę, a z wynikami pójdę już do tego gina do którego zamierzam całą ciążę chodzić.

[emzeta]

Judy_21 wpraszaj sie glosno! Gratulacje i witamy!

[zanka205]

witam nową mamusię

może lekarz wie co robi, jednak jak podczytuję wizaż to większość dziewczyn ma już karty ciąży w 8. t.c. , znają wielkość fasolki i mają porobione badania, ja wiem tylko że fasolka jest i tyle, nie wiem w którym jestem t.c tak na prawdę i to mnie martwi.
Co do prywatnego lekarza to może być ciężko, podobno do dobrego u nas czeka się 2 miesiące, ale myślałam żeby za jakiś tydzień lub dwa isć do lekarza w przychodni która jest bliżej mojego domu i może akurat ten lekarz mnie inaczej potraktuje a i tak miałabym bliżej. No pomyślę jeszcze nad tym

[Judy_21]

Wy i tak macie lepiej, tutaj w Irlandii pierwsze badania wykonują dopiero w 12 albo 22 tygodniu ciąży....
A ja to chciałabym już wiedzieć, wiecie....
W poprzedniej ciąży byłam na badaniach w 7 tygodniu ciąży, lekarz zbadał, założył kartę, przepisał kwas foliowy, witaminki, wyznaczył termin następnej wizyty, a teraz nie wiem, jak to bedzie, ale najważniejsze, że jest kreseczka
teraz tylko czekać do 26 lipca..... i się upewnić...

[tarasia]

Napisane przez Judy_21

chyba mogę się tak po cichutku wprosić ???
No więc byłam u lekarza, bo wyczułam małe zgrubienie w piersi - bolące, a on na to, że to nie guz, tylko hormony
A ja oczywiście, głupia poleciałam do apteki, kupiłam test (chociaz jeszcze za wcześnie) ale jest, słabiutka, cieniutka, bladziutka kreseczka
Powtórzę za dwa, trzy dni, żeby się upewnić, bo jeszcze nie wierzę

fantastycznie! Ja tez miałam taką słabiutka kreseczkę, ale 2 test potwierdził ciążę.

Napisane przez zanka205

może lekarz wie co robi, jednak jak podczytuję wizaż to większość dziewczyn ma już karty ciąży w 8. t.c. , znają wielkość fasolki i mają porobione badania, ja wiem tylko że fasolka jest i tyle, nie wiem w którym jestem t.c tak na prawdę i to mnie martwi.
Co do prywatnego lekarza to może być ciężko, podobno do dobrego u nas czeka się 2 miesiące, ale myślałam żeby za jakiś tydzień lub dwa isć do lekarza w przychodni która jest bliżej mojego domu i może akurat ten lekarz mnie inaczej potraktuje a i tak miałabym bliżej. No pomyślę jeszcze nad tym

Do czego to doszło, żeby kobieta w stanie błogosławionym sama musiała się zastanawiać nad badaniami, które wypada jej zrobić. To niedorzeczne.
Ja sobie zawsze wyobrażałam, że lekarz sie zaopiekuje, zapyta, doradzi... a tu nic.
Kiedy byłam u gina w okresie planowania i zapytałam jak sie mam przygotować do ciąży, to zrobił wielkie gały i powiedział, że chyba wiem co trzeba robic, żeby zajść w ciążę- żartowniś

Czy wy tez miałyście takie bóle jak przy okresie?
Ja mam je od tygodnia z różna intensywnością, tzn. raz na jakis czas mam taki jakby skurcz macicy. Zastanawiam sie kiedy to pzrechodzi

[zanka205]

Napisane przez tarasia

fantastycznie! Ja tez miałam taką słabiutka kreseczkę, ale 2 test potwierdził ciążę.



Do czego to doszło, żeby kobieta w stanie błogosławionym sama musiała się zastanawiać nad badaniami, które wypada jej zrobić. To niedorzeczne.
Ja sobie zawsze wyobrażałam, że lekarz sie zaopiekuje, zapyta, doradzi... a tu nic.
Kiedy byłam u gina w okresie planowania i zapytałam jak sie mam przygotować do ciąży, to zrobił wielkie gały i powiedział, że chyba wiem co trzeba robic, żeby zajść w ciążę- żartowniś

Czy wy tez miałyście takie bóle jak przy okresie?
Ja mam je od tygodnia z różna intensywnością, tzn. raz na jakis czas mam taki jakby skurcz macicy. Zastanawiam sie kiedy to pzrechodzi

ja mam takie bóle od trzech dni, bardzo delikatne i ciągłe, skurczy nie mam, ale to też nie trwa cały czas, poboli trochę a potem przechodzi i tak kilka razy dziennie. Podobno przechodzi to ale nie wiem kiedy mnie na początku nie bolał brzuch tylko dzień po terminie @ jak miałam test robić od rana bolał strasznie już myślałam że @ przyjdzie, ale tak się nie stało i ból wieczorem przeszedł i było ok

[emzeta]

Ja tez mam takie bole czasami, a dwa razy wieczorami to tak mnie zlapal bol/skurcz macicy ze az plakalam, ciepla zielona herbata pomaga albo samo przeszlo a tak sie zlozylo z ta herbata.

[elize14]

a czy u mnie moze dziać sie cos zlego. Jestem dokladnie od OM w 7t5d od jakis 3 dni mam wrazenie ze powoli przestawały mnie bolec piersi i dzisiaj w ogole mnie nie bola, do wczoraj z objawow mialam gesty sluz i bylam senna (od jakis 2tyg klade sie codziennie popoludniu na 1h drzemke)...Moja kolezanka kiedys mi mowila ze ja tez na poczatku bolaly piersi a potem przeszły ale kiedy przeszły u niej to nie zapytalam, teraz sie zamartwiam czy u mnie nie za wczesnie na znikniecie tego bolu...

[alkamor]

więc tak...byłam wczoraj u lekarza ale za późno wróciłam do domu bo byliśmy u szwagra więc już nie wchodziłam na wizaż....fasolkę widziałam, serduszko widziałam ale nie słyszałam bo lekarka powiedziała,że musiałam cos ostatnio źle ją zrozumieć bo na usłyszenie serduszka jest za wcześnie.Ale widziałam już pulsującą "kropkęzresztą TŻ też widział założyła mi kartę itd....powiedziała, żebym przyszła za miesiąc.Ciąża rozwija się dobrze....wg USG to jest 7 tydzień i termin mi wyznaczyła na 10 marca...też z USG i powiedziała, że "tego się będziemy trzymać"Aha i powiedziała, że zdjęcie zrobi mi na następnej wizycie....

zanka co do badań to rzeczywiście powinien Ci dać skierowanie od razu...ja nawet jak poszłam pierwszy raz na NFZ to lekarz dał mi skierowanie na badania więc zastanów się zanka!

[Judy_21]

Elize powinno być wszystko dobrze, piersi raczej nie bolą całą ciążę, najbardziej na początku, a później przechodzi...
A z tą sennością to też rożnie bywa i jest rzeczywiście bardzo częsta, więc raczej nie powinnaś się martwić
Alkamor fantastycznie, że widziałas już fasolkę i że wszystko jak najbardziej ok

[CzarnaInez]

Mnie piersi bolały mocno tylko na początku, może gdzieś przez tydzień. Potem im przeszło. Też się bałam/boję że to coś złego, ale skoro usg pokazało bijące serduszko to staram się negatywnie nie nakręcać.

Dziewczyny,możecie mi napisać jakie dokładnie badania zlecili Wam lekarze?

[buziaczekk]

Napisane przez alkamor

Mnie na początku nie chciało się tak spać.(tzn.ciężko powiedzieć na początku mówiąc o niecałych 6tc)ale już wczoraj musiałam przed pracą się zdrzemnąć.Dzisiaj 2 godzinki w dzień spałam i dalej chce mi się spać.Najgorzej jak taki śpioch dopada w pracy bo nie wiadomo co wtedy ze sobą zrobić.Ja na razie to bym bardziej chciała fasolkę zobaczyć żeby w ogóle uwierzyć, że jestem w ciąży.Póki jej nie zobaczę to chyba ciągle gdzieś tam będę sobie zadawała to pytanie...a jak to nie ciąża?? Ciekawi mnie tylko to czy tylko ja tak mam??

Ja też tak mam bylam u lekarza robiono mi USG i fasolka a dokladnie pecherzyk 1,5 tyg temu byl 2 mm i nawet widzialam jak serce bije bo kazano mi wstrzymac oddech i widzialam jak pecherzyk sie rusza mam tez zdjecie zrobione teraz leci 6 tydzien a ja jakos tak dalej nie dowierzam tzn mam takie wrazenie ze
jak 5 sierpnia pojde do lekarza z wynikami badan to sie okaze ze zadnej fasolki nie ma ze sie pomylila ;/ choc to raczej niemozliwe bo nie mam okresu od 3 tyg, łapia mnie mdlosci kilka razy na dzien raz mocne raz lekkie, tylko 2 razy wymiotowałam, i mam wstret do jedzenia najgorzej jest rano sniadanie jem na sile ale podczas jedzenia mnie zbiera na wymioty i jem na sile pol kromeczki, czasem sie zmusze na cala kromke, pozniej juz jest lepiej ale w malych ilosciach bo tyle co dotychczas juz nie chce wejsc... czasem dochodza zawroty glowy ale lekkie, obolałe i wrazliwe na dotyk piersi, napady ze mnie wszystko i wszyscy wkurzaja, nic mi sie nie chce... i narazie tyle z objawow jak na 6 tydz zobaczymy dalej
A wogole znalazłam fajna stronke gdzie pisze dosłownie wszystko na temat ciazy i po ciazy tydzien po tygodniu dosłownie kazdy szczegol co wolno czego nie wolno co nalezy czego nie nalezy robic ja baaaardzo duzo dowiedzialam sie z tej stronki
podaje linka
http://www.edziecko.pl/edziecko/0,0.html

[Anvi]

Napisane przez Judy_21

Wy i tak macie lepiej, tutaj w Irlandii pierwsze badania wykonują dopiero w 12 albo 22 tygodniu ciąży....
A ja to chciałabym już wiedzieć, wiecie....

Jej! W 22 tc pierwsze badania?? A ja myślałam że w Anglii mamy późno...

Napisane przez alkamor

więc tak...byłam wczoraj u lekarza ale za późno wróciłam do domu bo byliśmy u szwagra więc już nie wchodziłam na wizaż....fasolkę widziałam, serduszko widziałam ale nie słyszałam bo lekarka powiedziała,że musiałam cos ostatnio źle ją zrozumieć bo na usłyszenie serduszka jest za wcześnie.Ale widziałam już pulsującą "kropkęzresztą TŻ też widział założyła mi kartę itd....powiedziała, żebym przyszła za miesiąc.Ciąża rozwija się dobrze....wg USG to jest 7 tydzień i termin mi wyznaczyła na 10 marca...też z USG i powiedziała, że "tego się będziemy trzymać"Aha i powiedziała, że zdjęcie zrobi mi na następnej wizycie....

alkamor cudownie że wszystko w porządku! Gratuluję i trzymam kciuki za dalszy szczęśliwy rozwój fasolki

Napisane przez buziaczekk

A wogole znalazłam fajna stronke gdzie pisze dosłownie wszystko na temat ciazy i po ciazy tydzien po tygodniu dosłownie kazdy szczegol co wolno czego nie wolno co nalezy czego nie nalezy robic ja baaaardzo duzo dowiedzialam sie z tej stronki
podaje linka
http://www.edziecko.pl/edziecko/0,0.html

hihi...stronki jeszcze nie przejrzałam, ale jak tylko na nią wlazłam dopadła mnie reklama internetowej szkoły rodzenia i pokazywali zajawki ćwiczeń z partnerami...Świetne! Uśmiałam się strasznie i już nie mogę się doczkać jak postraszę tym mojego małżona - już go widzę kręcącego biodrami i przewijającego lalkę On bardzo się cieszy że będzie tatą ale nie miał nigdy do czynienia z żadnymi małymi dziećmi i dla niego to będzie odkrywanie nowych lądów! A jak tam wasi panowie? Jak ich nastawienie?

[zanka205]

jak się czujecie mamusie?? pewnie wszystkie odpoczywacie.
U nas mały remont, malowanie ścian było ale na szczęście na dziś koniec.
Zaraz zmykam spać bo ledwo żyję.

[alkamor]

Napisane przez buziaczekk

Ja też tak mam bylam u lekarza robiono mi USG i fasolka a dokladnie pecherzyk 1,5 tyg temu byl 2 mm i nawet widzialam jak serce bije bo kazano mi wstrzymac oddech i widzialam jak pecherzyk sie rusza mam tez zdjecie zrobione teraz leci 6 tydzien a ja jakos tak dalej nie dowierzam tzn mam takie wrazenie ze
jak 5 sierpnia pojde do lekarza z wynikami badan to sie okaze ze zadnej fasolki nie ma ze sie pomylila ;/ choc to raczej niemozliwe bo nie mam okresu od 3 tyg, łapia mnie mdlosci kilka razy na dzien raz mocne raz lekkie, tylko 2 razy wymiotowałam, i mam wstret do jedzenia najgorzej jest rano sniadanie jem na sile ale podczas jedzenia mnie zbiera na wymioty i jem na sile pol kromeczki, czasem sie zmusze na cala kromke, pozniej juz jest lepiej ale w malych ilosciach bo tyle co dotychczas juz nie chce wejsc... czasem dochodza zawroty glowy ale lekkie, obolałe i wrazliwe na dotyk piersi, napady ze mnie wszystko i wszyscy wkurzaja, nic mi sie nie chce... i narazie tyle z objawow jak na 6 tydz zobaczymy dalej
A wogole znalazłam fajna stronke gdzie pisze dosłownie wszystko na temat ciazy i po ciazy tydzien po tygodniu dosłownie kazdy szczegol co wolno czego nie wolno co nalezy czego nie nalezy robic ja baaaardzo duzo dowiedzialam sie z tej stronki
podaje linka
http://www.edziecko.pl/edziecko/0,0.html

mnie nie kazała oddechu wstrzymać a wogóle to mąż się prawie popłakał.... ja zaczynam dzisiaj 8 tydz bo niby od ostatniej @ to powinnam dzisiaj zacząć już 9 tydz ale będę się trzymać USG

Napisane przez CzarnaInez

Dziewczyny,możecie mi napisać jakie dokładnie badania zlecili Wam lekarze?

standardowe to jest tak: morfologia, mocz (badanie ogólne), WR (Badania profilaktyczne w kierunku kiły, Rozpoznanie kiły. ) no i ew.Grupa krwi. Mnie nie robiła grupy krwi bo zapytała się wcześniej czy mam gdzieś udokumentowaną więc powiedziałam, że tak więc tylko spisała.Bo ja dawcą krwi jestem

[emzeta]

Moj pan przeszedl test jak kiedys byl u rodzicow swoich, ktorzy opiekowali sie jego siostrzenica zupelnie malutka, juz mial wyjezdzac, jak jego mama zaslabla a tata musial isc do pracy, i przez caly dzien musial zajac sie mala, bo mama z lozka ledwo mu powiedziec mogla co ma robic, wtedy stwierdzil ze chce juz byc tata i bedzie sie zajmowal dzieckiem

[alkamor]

Napisane przez emzeta

Moj pan przeszedl test jak kiedys byl u rodzicow swoich, ktorzy opiekowali sie jego siostrzenica zupelnie malutka, juz mial wyjezdzac, jak jego mama zaslabla a tata musial isc do pracy, i przez caly dzien musial zajac sie mala, bo mama z lozka ledwo mu powiedziec mogla co ma robic, wtedy stwierdzil ze chce juz byc tata i bedzie sie zajmowal dzieckiem

nie no jako taka to my styczność z maluchami już mieliśmy nie raz.Bo i moja chrześnica i jego siostrzeniec który ma teraz 4 miesiące....ale jednak bijące serduszko własnego dziecka to całkiem inna bajka

[zanka205]

a u mnie tak beznadziejnie z tym lekarzem, a ja nawet za bardzo czasu nie mam szukać innego, znowu łapię doła. Ja cały czas nic nie wiem płakać mi się chce

[ewccik]

Zanka Ty nam tu nie smutaskuj się

Napisane przez Nyana

ewccik na moje to fasolka jest
Kiedy powtarzasz test ?

Powtórzyłam wczoraj i wyszły dwie grube krechy
dziękuję za wszystkie miłe słowa otuchy i trzymanie kciuków
chcecie czy nie ale macie nową forumnkę w wątku

[CzarnaInez]

Ewcikk, to super że się te dwie kreseczki potwierdziły i że nas marcóweczek przybywa

[emzeta]

Napisane przez ewccik

Zanka Ty nam tu nie smutaskuj się

Powtórzyłam wczoraj i wyszły dwie grube krechy
dziękuję za wszystkie miłe słowa otuchy i trzymanie kciuków
chcecie czy nie ale macie nową forumnkę w wątku

GRATULACJE:ju pi:
A to przez to, ze przestalas sie martwic! Pozdrawiam.


Zanka dziewczyno, ty nie placz ani sie martw, lekarz tez czlowiek, przeciez nic nie powiedzial ze sie dzieje cos zlego, tylko ze z badaniami 3 tygodnie poczekac, widac podejscie jakies bardziej jak tu w anglii czy cos, to ze te badania bedziesz miala troszke pozniej to jeszcze nic zlego sie nie dzieje, tu robia badania w 12 tygodniu, w irlandii podobno w 22 i pelno dzieci sie tu rodzi i zdrowych co widac na ulicach, Jesli dobrze sie czujesz i nie masz jakis podejrzanych boli to nic sie nie martw, bo dzidzi to nie sluzy i spokojnie poczekaj na badania jak nie masz innego wyjscia.
I prosze inne dziewczyny zeby paniki nie siac, bo normalnie szkoda mi dziewczyny, ze sie zamartwia bez sensu, Trzymaj sie kochana i oprocz naszych porad najlepiej swojego zdrowego rozsadku sluchaj!

[Judy_21]

Napisane przez Anvi

Jej! W 22 tc pierwsze badania?? A ja myślałam że w Anglii mamy późno...

Wiesz ja własnie nie jestem pewna czy to 12 czy 22 tydzień, ale pewnie niedługo się dowiem (oby...)

Napisane przez Anvi

A jak tam wasi panowie? Jak ich nastawienie?

Mój się cieszy, choć to bardziej była moja dezycja, trułam o dziecki już drugi rok (!) Bo mamy już syna 8 lat, no więc kiedy zaczął mówić, "może" nawet się nie zastanawiałam
A praktyka z pierwszego dziecka chyba nadal gdzieś tam została... więc nie powinno być źle.
Zanka tłumacz sobie, ze to tylko hormony Tak źle wcale nie jest, a lekarz na pewno gdyby działo się coś zlego zrobiłby te badania szybciej....
Ewccik gratuacje!!!! Jak ja chciałabym mieć taką samą pewnośc.... ale stwierdziłam, że tym razem poczekam do dnia miesiączki i wtedy powtórzę test, nie szybciej, bo to tylko niepotrzebny stres.... a jak kreseczka zniknie....
Czasami mam wrażenie, że wmawiam sobie wszystko... że to tylko moja wyobraźnia, bo strasznie bym chciała i dlatego....
Pewnie nie ja jedna tak mam....
Aha chciałam Was zapytać, co robicie, jak Was coś boli?? No nie wiem, głowa, cokolwiek..... obudziłam się dzisiaj z tak potwornym bólem głowy, że wytrzymać nie mogę.... a z tabletki chyba raczej niewskazane są...

Napisane przez emzeta

I prosze inne dziewczyny zeby paniki nie siac, bo normalnie szkoda mi dziewczyny, ze sie zamartwia bez sensu, Trzymaj sie kochana i oprocz naszych porad najlepiej swojego zdrowego rozsadku sluchaj!

Popieram w 100%

[Anvi]

Napisane przez ewccik

Zanka Ty nam tu nie smutaskuj się

Powtórzyłam wczoraj i wyszły dwie grube krechy
dziękuję za wszystkie miłe słowa otuchy i trzymanie kciuków
chcecie czy nie ale macie nową forumnkę w wątku

gratulacje!!

Napisane przez zanka205

a u mnie tak beznadziejnie z tym lekarzem, a ja nawet za bardzo czasu nie mam szukać innego, znowu łapię doła. Ja cały czas nic nie wiem płakać mi się chce

zanka to normalne że się denerwujesz...ale staraj się myśleć pozytywnie. Pytałam kolezanek które chodza i prywatnie i do NFZ i nie wszystkie miały zakładane karty i badania od razu. Więc pewnie to róznie bywa. gdyby działo się coś złego to on na pewno by coś powiedział (oni zawsze mówią jak coś nie tak, wiem z doświadczenia ), a skoro nie powiedział nic to znaczy że wszystko jest w porządku i dzidzia sobie tam spokojnie rosnie nieświadoma zamieszania