hendmejdowy plotkowy vol.3

[Ludojadka`]

[
Hej,

ja tylko jedno krótkie słowo w temacie fundacji:

mam zanjomych ich syn jest wpisany na liste pewnej fundacji(nazwy nie podam ale b poplurana i znana ma dobry PR) osttanio z nimi troche rozmwiałam - znajomymi - i sie dowiedziałąm, iż wszystkie listy z prośbami, które do ans docierją sa opłacane zpieniedzy rodziców nie fundacji. Załózmy zatem, że rodzice kupią znaczki pocztowe na 1000 listów i to wyślą i jeżeli nikt nie wpłaci pieniędzy na ich podkonto w tej fundacji to są stratni nie mówiąc, żę wydostać potem wpłaty, które wpłyeły to też nie jest prosta sprawa. I czasmi qrcze lepiej zrobić zbiórkę pieniedzy czy innych potrzebnych rzeczy np na Wizazu niż pomagać przez fundację

tyle z mojej strony
L.

[kachasek]

Napisane przez Ludojadka`

iż wszystkie listy z prośbami, które do ans docierją sa opłacane zpieniedzy rodziców nie fundacji. Załózmy zatem, że rodzice kupią znaczki pocztowe na 1000 listów i to wyślą i jeżeli nikt nie wpłaci pieniędzy na ich podkonto w tej fundacji to są stratni nie mówiąc, żę wydostać potem wpłaty, które wpłyeły to też nie jest prosta sprawa.

tyle mam do powiedzenia na ten temat za te 1,5 tys na znaczki jest połowa turnusu rehabilitacyjnego

[solagne]

na temat fundacji sie niewypowiadam bo wole pomagac bezposrednio lub przez licytacje czy akcje organizowane przez osoby które znam


ale wiecie co wczoraj przyszło moje zamówienie z uk 13 kilo i dziś bedę je mieć w domku..... ha ciekawi mnie jak to 13 kilo na ilosc sie przekłada bo duzo mam papierów a wiadomo one ciezkie wiec pewnie jak otworze paczke to to taka garsteczka bedzie...ale....aparat juz ładuje...bójcie się teraz ja bedę was terrroryzować......
(mamutko) czekam jak na szpilkach do 14.......

[nirshya.dwbh]

zazdrosze

[solagne]

nir nie ma czego tyle mnie to nerwów kosztowało....stresu...br rrr...... ale teraz się cieszę niezmiernie zwłaszcza ze to bedzie jak niespodzianka bo niepamietam co zamawiałam

[perelka111]

oj znając zycie Napewno solange cudosci zamówła

[elianka]

o matko, Sol, wsiadam dzis w pociąg, rano bede, żeby macać razem z Toba

ja bym chciała powiedziec coś o łańcuszkach. Nigdy nie odpisywalam na łańcuszki bo po pierwsze mie sie nie chciało, a po drugie niogdy nie dorobiłam sie listy mailingowej
Nigdy nie zdawałam sobie sprawy z zagrożenia, ale po lekturze stronki atrapa.net to takie w sumie logiczne :/
mnie w łańcuszkach denerwuje to , na co zwróciła uwagę Pupil- jak nie wyślesz to wpadniesz pod pociąg. Wyslij ludziom, których kochasz bo inaczej nikt cie nie ppokocha.. grr zgroza

[bydgoszczanka]

sol, będziesz nas męczyć ? terrorystka

[Ludojadka`]

i jeszcze pewnei strzelac fotkami

[mamuta]

Sol pokazuj, juz sie doczekać nie mogę, pomęcz mnie trochę, lubię takie tortury

[bydgoszczanka]

Napisane przez mamuta

Sol pokazuj, juz sie doczekać nie mogę, pomęcz mnie trochę, lubię takie tortury

Sadomacho ????

[mamuta]

Rozgryzłaś mnie

[solagne]

cierpcie....

[Couver de Neige]

Dzień Dobryy!
Sol to jest to co ja myśle?

To lepiej nie pokazuj

[hejasz]

MUSZĘ !!!! jeszcze cos napisac nt. tego co ja dostalam na maila. To nie było cos typowego jak lańcuszek. Na końcu wiadomości nie byloŻADNEGO STRASZENIA, ŻE UMRĘ jak nie wysle dalej, a nawet bylo podziękowanie. Zupełnie nie kojarzylo mi sie z łańcuszkami. Nie dzialaja na mnie żadne zastraszania. Typowy lańcuszek to dla mnie jasna sprawa, ale tu nie było wcale tak typowo. Jestem zła i... wybaczcie musze trochę nabrac dystansu calkowitego od neta. W związku z tym nie bedzie przez jakis czas moich komentarzy i nie będe odpowiadac na żadne PW ani inne temu podobne rzeczy.
Przepraszam, ale ... ech... wybaczcie...

[Couver de Neige]

hejaszku rozumiem Trzymaj się ciepło.

[Beaux]

Cioteczko ja też rozumiem, ale wracaj szybko, bo Wizaż bez Ciebie to nie to samo!!!!

[white_orchid]

Hey Dawno mnie tu nie było i wrocilam chyba tylko na trochę bo będą prawdopodobnie znów wyjeżdżać Mam nadzieję, że u was w porządku wszystko

Pozdrawiam

[solagne]

witam kochane macakowa nie dała mi się wyspać przy niedzieli.....

rano miałam fajną historie z tatą , wchodze do kuchni a tam tata kroi kiełbase na desce...nic nadzwyczajnego...ale..... kroi ja na zdecoupagowanej przez pupil desce...tu wielki krzyk ze to ozdoba a mój tata?:
- no własnie dziwiło mnie co ona taka niepraktyczna i czemu ja tak wysoko powiesiłaś...
brak mi słów

na szczęście nie ucierpiała zbyt mocno

[Couver de Neige]

witam.
Tato szeryf jest świetny xD

[nirshya.dwbh]

Dobrze, ze w porę przyszłaś, mogło być gorzej

[misia2]

Dziewczyny ja chciałabym bardzo podziękować tym wszystkim którzy sercem odpowiedziały na Hubusiowy apel.
Staram się dziękować indywidualnie z przyjemnością oraz wielką radością oglądam wasze prace Hubusiowe ale nie sądziłam że aż tyle osób się w to zangażuje i nie sposób mi naprawdę wszystkie was kochane dziewczyny wyłapać.
Nie mam aż tyle czasu-czego żałuję żeby śledzić każdy watek codziennie.
Tak więc proszę nie gniewajcie się jeśli nie zrobię tego indywidualnie i coś przegapię.

Tutaj całym sercem dziękuję wszyskim
za piękne niepowtarzalen życzenia ,niespodzianki:list : ,kartki
dla Huberta.

A teraz co do założenie Hubciowego watku-pomocy.Przekazałam informację o waszej propozycji pomocy co niezwylke wzruszyło rodzinę Hubusia i teraz czekam na informację potrzeb co do wyprawki szkolnej dla dzieciaków.Wiem wstępnie że podręczniki mają dostać z szkoły.Co do reszty mają dokładniej się dowiedzieć co potrzebują .Tak więc jak uzyskam pełne informacje zaraz tutaj jak proponowaliscie napiszę.
Tak samo sprawa wpłat ,z obecnej informacji -póki co radzą sobie i korzystają z tego co jeszcze zostało na koncie Fundacji,nie jest co prawda tego wiele ale też jak dotąd Fundacja nie sprawia problemów z pokryciem np.leków homeo,czy zioła .Tu ukłon w stronę Fundacji bo nie zawsze bywają tak elastyczni .
To tyle kochane Wizażanki co mogę przekazać na tę chwilę.
I tutaj również serdecznie dziękuję w imieniu rodziny za waszą ciepłą reakcję i wsparcie duchowe w tych trudnych chwilach .

[hejasz]

Dzięki Misia za informacje. A bedziesz zakladać wątek "Wizażanki pomagają"?

[misia2]

Tak założę, tak jak tutaj mi podpowiadałyście ,aczkolwiek nadal nie wiem dokładnie gdzie to zrobić bo Terenia o ile pamiętam pisała zeby gdzie indziej zakałdać,bo gdzieś już jest taki watek pomocy.Przyznam się że chciałam tam trafić i nie znalazłam tego.
Pozdrawiam ,fajnie że wróciłaś Hejasz

[damurek]

Misia najlepiej tutaj załóż (to moje skromne zdanie na ten temat).

[hejasz]

() -są rzeczy obok, których nie potrafię przejść obojętnie. Pytam, bo znalazlam adres jeszcze innego dziecka. Dzewczynki, ktora także pragnie otrzymać kartki z calego kraju. Czekam jednak na wątek pomocowy, żeby nie zasmiecać. Skoro jednak troche to jeszcze potrwa, to...

Potwierdzona informacja o Wiktorii od jej mamy:
Córka jest pełna życia i wiary w to, że sie uda. Nie poddaje sie i wierzy, że kiedyś będzie mogła biegać....... Pomóżmy jej w podtrzymaniu tak pozytywnego myślenia i dajmy jej znać, że nie jest sama mimo wielu przeciwności losu, że ma nas, że jest wielu ludzi, którzy wierzą tak samo mocno jak wierzy Wiki.
Wiktoria Szymańska urodziła sie 26.08.2000r po ciężko przebytej ciąży i bardzo długim porodzie, lecz gdy ją ujrzałam wszystko jej mała cudowna buźka mi zrekompensowała ten ból . Niestety w pierwszej dobie życia okazało sie że moje kochane słoneczko ma bardzo poważna wadę serduszka, musieli mi ją od razu zawieźć do kliniki w poznaniu gdzie spędziła tam długi miesiąc walki ożycie(to był najdłuższy miesiąc w naszym życiu)Jednak dzięki naszym modlitwa i wspaniałym lekarzom Wiki, wyszła ze szpitala z wielką wola życia. Przez pół roku każde zasłabniecie czy dłuższy sen był dla nas wielkim sprawdzianem i przeżyciem,na szczęście serduszko samo sie zrosło, niestety w wieku 6 miesięcy zauważyliśmy ze coś niepokojącego się z nią dzieje , nie umiała sie obrócić, samodzielnie nie podnosiła główki . Diagnoza lekarska była szokująca: Dziecięce Porażenie Mózgowe,kolejna walka i stała rehabilitacja dały efekt że WIKI stawała sie sprawniejsza lecz niestety nie mogła stanąć na swych nóżkach . W 2005 roku przebyła operację obu nóżek, po której zaczęła stać z moją pomocą , teraz Wiki jest stale rehabilitowana i zaczyna pomalutku stawać swe samodzielne kroczki, Aby to sie utrzymało potrzebna jest częsta rehabilitacja.

Wiktoria Szymańska
ul.Asnyka 21/3
62-600 Koło
z dopiskiem: "od zLotarybka.pl"

Mysle, że lubimy robic kartki, a koże też byc coś innego, tak mi się wydaje. Zreszta poczytajcie.

[nirshya.dwbh]

Nie ma problemu. Sie zrobi.

[damurek]

Helenko bardzo chętnie zrobię karteczkę .
Tutaj można przeczytać o Wiktorii oraz o marzeniach i problemach innych dzieci
http://www.zlotarybka.pl/

[tereska]

Tu jest wątek o którym pisałam podając go jako przykład, bo pewnie jest ich dużo więcej na forum
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=252464

Chodziło mi jedynie o to, żeby jak najwięcej osób dotarło do wątku pomocowego- a z oczywistych względów na ZTS liczba odwiedzających forum jest dość ograniczona. Ale od czegoś trzeba zacząć więc trzymam kciuki żeby wszystko się udało.

Hubusiowi wysłałam misia, słodycze i długopisy dla rodzeństwa.
Wszystkich pomagających w jakikolwiek sposób- pozdrawiam najserdeczniej.

[hejasz]

Teresko dzięki za link, ale to jest wątek dotyczący adopcji na odległość. Przejrzalam całą listę mam i nie znalazlam tam ani jednego (chyba, że nie znam czyjegoś nika) z Forum ZTS. Ja prawie nie zaglądam na główna stronę Forum Wizaż, glównie jestem tu i na 2 wątkach z Forum Plotkowego, które mam zasubskrybowane.
Nam (może to tylko moja wizja, ale chyba nie) chodzi głównie o wysyłanie kartek i o ile to mozliwe organizowanie pomocy dla dzieci w Polsce. Nie chcę powiedzieć, że pomoc dzieciom z innych krajów czy kontynentów nie jest ważna. Znam kilka rodzin pomagających rodzinom z Mongolii, adopcyjnych rodziców dzieci z rożnych stron świata, także z USA (są dzieci adoptowane tez z tego kraju). Nie będę pisać teraz o tym czy jestem adopcyjnym rodzicem czy tez nie.
Jedno co wiem na chwile obecna to jestem pewna, że moge zrobic kartkę, pudelko czy notes, albo album itp. dla jakiegoś dziecka i wydaje mi się, że nam chodzi glównie o taki wątek.
Mam nadzieje, że jasne jest to co napisałam. Lubię pomagać, ale nie jestem w stanie wszystkim i we wszystkim. Staram sie skupiać na swoich mozliwościach.

Tereniu, ale dziękuję