Dieta - MŻ-WR kontynuacja II

[zielonamorelka]

sniadanie rano zaczelam jesc jakos na poczatku 2 semestru kolacje tez jem.tylko moze te sniadania sa za male i potem jem za duze posilki hm najczesciej jest to jablko banan albo platki z mlekiem lub jogurtem.moim problemem sa chyba takie dziwne napady.poprostu jak jestem w domu[zwlaszcza sama]to czasami potrafilabym zjesc cala lodowke z nudow;/ale ostatnio panuje nad tym.nie bede wpierdzielac jak popadnie.bo glodna nigdy nie jestem[czasami w roku szkolnym jak nie zjadlam sniadania to moglam pierwszy posilek zjesc dopiero po 17 jak wrocilam ze szkoly-wtedy bylam dopiero troche glodna]i wiecie co bardzo wam dziekuje ze jestescie hehe jak napisalam poprzednia wiadomosc to sobie wyobrazilam siebnie lezaca na lozku wokol mnie pelno papierkow i czekolady i ja taka tlusta<blee>i odrazu zaczelam skakac hehe narazie 10 minut ale zaraz ide dalej hih

[kaja-sz]

Czasem jak boli mnie głowa w taki specyficzny dla mnie sposób wiem co to znaczy... czas na czekoladę Spadek cukru we krwi Wystarczy mały batonik czy coś i po bólu.
Ale... robie teraz straszną rzecz... nie jem ostatnio słodyczy bardzo ograniczam bo czasem potrafiłam kilka razy dziennie. Wybrałam sie po wode i jakiegos małego batonika ale zobaczyłam moje ukochane orzeszki w czekoladzie których dawno nie było już w sklepie. siedzę i zajadam... nie mogę sie powstrzymać.... Jutro będę jadła malutko zeby wyrównac bilans i pójde cwiczyć ale na prawde wciągające sa... post za to tez będzie dłuższy... starszne rzeczy robie?

[zielonamorelka]

jesli to sa straszne rzeczy to ja juz dawno powinnam w piekle splonac i byc skazana na wieczne torturyale poskakalam jeszcze te 10 minut wlasnie.tylko tata mi sie wbil do pokoju na komputer a przy nim nie lubie cwiczycno ale potem nie bede miala juz wymowki hehe jak sie bede probowala wykrecic to mnie tu prosze powyzywac przypomniec mi ten obraz i zmotywowac

[kaja-sz]

hehe ok
to jest straszna rzecz bo dobre kilkaset kalorii pochłonęłam a w ogóle to głodna jestem ale nie jem i jutro tez jak wróbelek! grr
Jak wrócę do polski kupuje skakanke ale nie wyobrazam sobie zeby nawet 10 minut skakać... jak zaczynałyście to ile dawałyście rade?

[nefretari]

kurczę ile mozna napisać w ciagu jednej doby!!!???? Normalnie w szoku jestem, tyle czytania,
wczoraj niestety zgrzeszyłam i muszęsię wyspowiadać przed wami: trzy kawałki pizzy pepperoni i małe pifffko, ale takie małe
no i dzieś urząziłąm sobie głodówkę, staję do pionu, tylko piję, a od jutra znów MZ
a teraz idę na działeczkę, robimy grilla ze znajomymi, i obiecuję - tylko woda mineralna niegazowana
co do WR to wczoraj przeszłam na ngach 10km, bo mój mąż stwierdził, że on się chce napić i na imprezę idziemy pieszo, więc w jedna stronę 5km, a dziś hmmm... tylk pół godzinki rowerka, ale za to brzuszki, przysiady w dalszym ciagu regularnie, tak myślę, że oprócz zwykłych brzuszków dołączę jeszcze a6w, a terz juz uciekam, bo meżulek za mna dzwoni

[zielonamorelka]

tak tak odraz\u cale zapotrzebowanie na tydzien nie hehe nie waz mi sie jesc mniej niz potrzebujesz!!bo bede bilaja skakalam na poczatku 6minut wiecej nie moglam a dzis 3 razy po 10 minutek

[neska22]

dzień dobry.... Ja dzisiaj mało ćwiczyłam bo tylko powspinałam się na paluszkach, porozciągałam długo no i drugi dzień poskakałam na skakance- jakieś 10 minutek. Wiem że to maleńko ale lpszy rydz niz nic jak ojde do wprawy tpo bede dłuzej skakac no i dzisiaj jeszcze moze rower, steper i twister...zobaczymy...

edit- cisza tu dzisiaj
własnie machnęłam jeszcze 10 km rowerkiem

[kaja-sz]

Napisane przez zielonamorelka

tak tak odraz\u cale zapotrzebowanie na tydzien nie hehe nie waz mi sie jesc mniej niz potrzebujesz!!bo bede bilaja skakalam na poczatku 6minut wiecej nie moglam a dzis 3 razy po 10 minutek

Teraz to znaczy po jakim czasie?
Ja zjadłam jeszcze kilka ziemniaczków małych w skórce gotowanych. Jutro muszę to odbić bo się załamuję...

[iza_wiosenna]

Napisane przez kaja-sz

hehe ok
to jest straszna rzecz bo dobre kilkaset kalorii pochłonęłam a w ogóle to głodna jestem ale nie jem i jutro tez jak wróbelek! grr
Jak wrócę do polski kupuje skakanke ale nie wyobrazam sobie zeby nawet 10 minut skakać... jak zaczynałyście to ile dawałyście rade?

nie rozumiem dlaczego nie jesz skoro czujesz głód?

aha, nie ma sensu następnego dnia jeść mniej za głupie orzeszki w czekoladzie

[Brenda_21]

hej dziewczynki i jak tam Wasze ćwiczonka? ja zaraz ide troche pojezdzić na rowerku, no i potem brzuszki a te które z Was robią a6w.. to można wytrzymać te 42 dni? ....

[kaja-sz]

bo miały z 1000 kcal
Zjadłam w końcu kilka ziemniaczków

[neska22]

no ja się już wykąpałam więc i steper i twister poczekają do jutra... jakoś dzisiaj nie mam wiecej zapału do ćwiczeń poza tą skaknką, rowerem, wspięciami i rozciąganiem...

[88niezapominajka88]

Napisane przez kaja-sz

No o jutro czekamy na sprawozdanie
Ja na wagę skacze we wtorek ale może nawet przedłużę bo boje sie strasznie...

nie czekajcie pewnie bedzie tragedia, wiec nie powiem bo mialam jakis czas temu 58,5 i teraz by byl wstyd...

Napisane przez zielonamorelka

sniadanie rano zaczelam jesc jakos na poczatku 2 semestru kolacje tez jem.tylko moze te sniadania sa za male i potem jem za duze posilki hm najczesciej jest to jablko banan albo platki z mlekiem lub jogurtem.moim problemem sa chyba takie dziwne napady.poprostu jak jestem w domu[zwlaszcza sama]to czasami potrafilabym zjesc cala lodowke z nudow;/ale ostatnio panuje nad tym.nie bede wpierdzielac jak popadnie.bo glodna nigdy nie jestem[czasami w roku szkolnym jak nie zjadlam sniadania to moglam pierwszy posilek zjesc dopiero po 17 jak wrocilam ze szkoly-wtedy bylam dopiero troche glodna]i wiecie co bardzo wam dziekuje ze jestescie hehe jak napisalam poprzednia wiadomosc to sobie wyobrazilam siebnie lezaca na lozku wokol mnie pelno papierkow i czekolady i ja taka tlusta<blee>i odrazu zaczelam skakac hehe narazie 10 minut ale zaraz ide dalej hih

wiecej bialka musisz jesc
i nie omijaj posilkow, jedz najlepiej z 5, to przed napadami chroni

Napisane przez kaja-sz

Czasem jak boli mnie głowa w taki specyficzny dla mnie sposób wiem co to znaczy... czas na czekoladę Spadek cukru we krwi Wystarczy mały batonik czy coś i po bólu.
Ale... robie teraz straszną rzecz... nie jem ostatnio słodyczy bardzo ograniczam bo czasem potrafiłam kilka razy dziennie. Wybrałam sie po wode i jakiegos małego batonika ale zobaczyłam moje ukochane orzeszki w czekoladzie których dawno nie było już w sklepie. siedzę i zajadam... nie mogę sie powstrzymać.... Jutro będę jadła malutko zeby wyrównac bilans i pójde cwiczyć ale na prawde wciągające sa... post za to tez będzie dłuższy... starszne rzeczy robie?

straszne ja robilam straszniejsze ostatnio

Napisane przez kaja-sz

hehe ok
to jest straszna rzecz bo dobre kilkaset kalorii pochłonęłam a w ogóle to głodna jestem ale nie jem i jutro tez jak wróbelek! grr
Jak wrócę do polski kupuje skakanke ale nie wyobrazam sobie zeby nawet 10 minut skakać... jak zaczynałyście to ile dawałyście rade?

ja bym poskakala, ale nie mam gdzie, nie mam miejsca w mieszkaniu...

Napisane przez nefretari

kurczę ile mozna napisać w ciagu jednej doby!!!???? Normalnie w szoku jestem, tyle czytania,
wczoraj niestety zgrzeszyłam i muszęsię wyspowiadać przed wami: trzy kawałki pizzy pepperoni i małe pifffko, ale takie małe
no i dzieś urząziłąm sobie głodówkę, staję do pionu, tylko piję, a od jutra znów MZ
a teraz idę na działeczkę, robimy grilla ze znajomymi, i obiecuję - tylko woda mineralna niegazowana
co do WR to wczoraj przeszłam na ngach 10km, bo mój mąż stwierdził, że on się chce napić i na imprezę idziemy pieszo, więc w jedna stronę 5km, a dziś hmmm... tylk pół godzinki rowerka, ale za to brzuszki, przysiady w dalszym ciagu regularnie, tak myślę, że oprócz zwykłych brzuszków dołączę jeszcze a6w, a terz juz uciekam, bo meżulek za mna dzwoni

bez glodowek mi tu prosze

Napisane przez Brenda_21

hej dziewczynki i jak tam Wasze ćwiczonka? ja zaraz ide troche pojezdzić na rowerku, no i potem brzuszki a te które z Was robią a6w.. to można wytrzymać te 42 dni? ....

mozna wytrzymac, ja robilam kilak tygodni temu i nie opuscilam zadnego dnia, choc moze za slabo sie przykladalam troche

Napisane przez neska22

no ja się już wykąpałam więc i steper i twister poczekają do jutra... jakoś dzisiaj nie mam wiecej zapału do ćwiczeń poza tą skaknką, rowerem, wspięciami i rozciąganiem...

i tak ladnie pocwiczylas

[zielonamorelka]

Napisane przez kaja-sz

Teraz to znaczy po jakim czasie?
Ja zjadłam jeszcze kilka ziemniaczków małych w skórce gotowanych. Jutro muszę to odbić bo się załamuję...

zaczelam skakac hmm nawet nie wiem ale poskakalam kilka dni i zrobilam sobie 2tygodnie przerwy na wakacje.teraz zaczynam cwiczyc na nowo.pewnie moglabym skakac dluzej tylko po tych 10 minutach juz mi sie to straszine nudzi;/nie lubie gdy cwiczenie jest ciagle takie samo z hh tez mam tak samo no ale wtedy jakos sie przymuszam hehe a co do a6w to mi sie baaardzo podoba.co prawda nie robie codzennie i tez mialam te przerwe ale po 10 dniach zauwazylam juz zarys miesin u gory brzucha.jak sie zweikszaja liczby powtorzen to pierwszym razem jest troche ciezko ale pozniej ok

[88niezapominajka88]

a ja sie w koncu zwazylam po 1,5 miesiaca...no i sie sprawdzily dokladnie moje przypuszczenia...czyli waze 61,1... 2,5 kg poszlo w gore czyli teraz mam 4 do zgubienia...zeby sie w miesiac udalo, to by bylo super...

[Brenda_21]

Dzień dobry Dziewczynki

[kwakwa_1]

hej hej hej

Witam wszystkie nowe odchudzaczki
mi padł net w domu i nie mam jak czytać ani pisać także straszny kanał bo nie iwadomo kiedy znów będzie...buuuuuuuuuuuuuuu uuuuuuuuuuuuuuuuuu

a na dodatek w weekend dieta legła w gruzach ;(

[pimach]

Witam. Pozdrawiam z Niemiec. Powiem Wam, ze tu kazda cuje sie wrecz chuda. Ale nie o to chodzi. Z dieta porazka, ale zastanawiam sie, czy nie isc pobiegac, bo tu wszedzie plasko?
Mamusia upiekla na powitanie drozdzowe ze sliwkami... mniam

[kaja-sz]

Napisane przez pimach

Witam. Pozdrawiam z Niemiec. Powiem Wam, ze tu kazda cuje sie wrecz chuda. Ale nie o to chodzi. Z dieta porazka, ale zastanawiam sie, czy nie isc pobiegac, bo tu wszedzie plasko?
Mamusia upiekla na powitanie drozdzowe ze sliwkami... mniam

Nie zastanawiaj się tylko hop siup i biegamy

Napisane przez Brenda_21

Dzień dobry Dziewczynki

dzień dobry dzień dobry

Napisane przez 88niezapominajka88

a ja sie w koncu zwazylam po 1,5 miesiaca...no i sie sprawdzily dokladnie moje przypuszczenia...czyli waze 61,1... 2,5 kg poszlo w gore czyli teraz mam 4 do zgubienia...zeby sie w miesiac udalo, to by bylo super...

Eh będzie dobrze 1,5 miesiąca i 2 kg to nie ma tragedii mi przybyło ostatnio w tyle czasu jakieś 4 a ile zrzuciłam może dowiem sie jutro zastanawiam się czy wejdę na wagę zobaczę jak przezyję dzisiejszy dzień. Nie chce mi się strasznie ale marszobieg i brzuszki musza byc po tych wczorajszych orzeszkach... zaraz się do nich zabieram

Napisane przez zielonamorelka

zaczelam skakac hmm nawet nie wiem ale poskakalam kilka dni i zrobilam sobie 2tygodnie przerwy na wakacje.teraz zaczynam cwiczyc na nowo.pewnie moglabym skakac dluzej tylko po tych 10 minutach juz mi sie to straszine nudzi;/nie lubie gdy cwiczenie jest ciagle takie samo z hh tez mam tak samo no ale wtedy jakos sie przymuszam hehe a co do a6w to mi sie baaardzo podoba.co prawda nie robie codzennie i tez mialam te przerwe ale po 10 dniach zauwazylam juz zarys miesin u gory brzucha.jak sie zweikszaja liczby powtorzen to pierwszym razem jest troche ciezko ale pozniej ok

To jak masz juz zarys mięśni to Ty chuda musisz być bo żeby było widac mięsnie to nie moga one byc przysłonięte tłuszczykiem... Co nie?

[nefretari]

Dzień dobry, moze nie za piękny, bo pada od samego rana co chwilke i boje się, ze moje rowerkowe szaleńswo wieczorem nie wypali, a w ciagu dnia czasu na to brak
Cieszę ie jak diabli, bo wczoraj była próba mojej silnej woli na grolku i powiem Wam, ze jestem z siebie bardzo bardzo dumna, bo nie zjadła nic a nic, jedynie wodę mineralną popijałąm, a tak kusiła kiełbaska, tak kusił boczuś, karkóweczka, a piwko jak kusiło a ja dzielna nefretari nie wzięłam nic tych kaloryczności, przed wyjsciem z domku zjadłam pół serka wiejskiego, coby byałko było wieczorem i jest super
powiem Wam, ze jak tak jem po 5 posiłków dziennie to nie czuje głodu, a jak już to wypijam szklanke wody i czekam do kolejnego posiłku
Nie wiem jak wy, ale moją zmorą przy odchudzaniu i w ogóle są papierosy, nie wiem czy to w jakiś sposób spowalnia mi przeianę materii, ale jak mam jakiegoś stresa to od razu paczka idzie w ruch co lepsze robie to cichaczem po kryjomu, bo mój facet nie znosi papierochów, palaczy, dymu papierosowego i wszystkiego co z tym zwiazane
aha i mam koleją dobra wiadomość, nie będę musiała płącić za siłownie!!!!
u mojego TŻ-a w zakładzie mają i pracownicy mogą sobie chodzić kiedy chcą, a ja muszę tylko napisać, podanie do dyrektora, kiedy mój mąż będzie je skłądał powie, ze jestem jego żona i kiedy bedę miałą ochotę moge isć na bramę, powiem, ze jest zgoda dyrektora, biorę klucze i cwiczę ile chcę
Kurczę, nie wiem co jaki czas w ogól powinnam sie ważyc? Co jaki czas wazycie sie dziewczatka? Bo ja to bym stała na wadze najchętniej cały czas i się wkurzam jak efektów nie widać i nic w dół nie idzie
Ostatni raz wazyłąm sie zeszłym tygodniu, a jak wchodzę do łązienki to mam ochotę sobie stanąć, ale się panicznie boje tej wagi i się powstrzymuję
u mnie co do jedzenia to najgrsze jest, ze gotuje meżowi i wtedy kusi, zeby cosik spróbować, choćby gryza, a nie chcę, bo wiem, ze takie podjadanie i próbowanie też kosztuje zbędne czasami puste kalorie
dzis np. wróciłam ze sklepu i na obiad bedą chamburgery, co prawda drobiowe, ale to i tak tłuste i niezdrowe, a moja rodzinka jest niereformowalna, szczególnie TŻ, który nie da sie wpakować w żane jogurty naturalne, kefirki, sałaty itd. ale on ma i tak smukłą sylwetkę i widać tylko, jak mu w bicepsy idzie
cały dzień w ruchu, jakbym była facetem to bym chciała byc taka sama, a jetem baba i trzeba jakos wyglądać, nie zapuscić sie, moja przemiana materii zawsze pozostawiała wiele do życzenia
wczoraj rano usłyszałam od TŻ, że fajną mamy sąsiadkę , okrąglutka, fajna duża pupcia, mój TŻ zawsze ogladał sie za krągłosciami (oczywiscie bez przesady) i powiem Wam, że juz miała zrezygnować, wpakować w siebie na obiad kawałek pieczeni, ale jak sie ubrałam i zoabzcyłam, że musze ciaśniej zapinać pasek o jedną dziurkę to powiedziałam sobie, że teraz juz tego wszystkiego nie zaprzepaszczę, widać efekty, moje uda zrobiły sie zupełnie inne, dużą zasługą tego są na pewno tez cwiczenia

życzę Wam miłęgo dzionka i wytrwania w diecie, ciekawe jak tam nasza dietowa koleżanka, która dziś miała zacząć dietkę, bo wczoraj imprezowała??
jak tu wpadnie to pozdrówcie ją ode mnie bo pewnie pojawię sie tu dopiero wieczorem
buxki dla Was

[kasiag-01]

Dzieńdobry kochane

kaja-sz, nefretari, brenda
witajcie i zyczę powodzenia!!!!!!

ja tylko tak na chwilunie by sie przywitać
mnie nawiedził @ i brzuchol boli, wczoraj mż gofr i lody
aż boję się urlopu co to będzie

do 30 sierpnia chciałabym pozbyć się z 6 kg niby zostało 6 tygodni więc nawet byłabym w stanie, co myślicie? tylko że w tym czasie będę miala urlopik i aż sie boję

1.BassienkaW- 167cm - start 85kg- cel 63kg(zrzuciła: 15,4 kgważy: 69,6kg)
2. Sniezynka21- 171cm - start 86kg- cel 65kg(zrzuciła: 10kgważy: 76kg)
3. ***luna - 165cm - start 66kg - cel 56kg (zrzuciła: 4,7kg waży: 61,3kg)
4. Kasiag-01 - 165cm - start 73kg - cel 60kg (zrzuciła 9kg waży 64 kg)
5. Kwakwa_1 - 179cm - start 76,5kg- cel 66kg (zrzuciła 8,8 kg waży: 67,7kg)
6. neska22 - 159cm - start 58kg- cel 52kg (zrzuciła 6kg waży: 52kg)
7. navien - 169cm - start 79kg- cel 55kg (zrzuciła 16,7kg waży: 62,3kg)
8. Leila - 167cm - start 60kg- cel 53kg (zrzuciła 5kg waży: 55kg)
9. Inutil - 159cm - start 58kg- cel 50kg (zrzuciła 3kg waży: 55kg)
10. 88niezapominajka88 -175cm-start63,4kg-cel57kg (zrzuciła 4,9 kg waży:58,5kg)
11. carmelowa-170cm start 58kg- cel 52kg(zrzuciła 0kg waży: 52kg)
12. KATESIA-164cm start 78,0kg- cel 55kg(zrzuciła 3kg waży: 75kg)
13. glizdka – 158cmstart65 kg- cel53kg(zrzuciła 1.5kgważy:63,5kg)
14. ewaw71-165cm start 57,5kg-cel 55kg(zrzuciła 2,5kg waży 55kg)
15. Zanka205- 152cm start 48kg-cel 45kg(zrzuciła 1kg waży 47kg)
16. diamanda- 165cm start 55kg-cel 50kg(zrzuciła 2kg waży 53kg)
17. Donia27- 169cm start 65.5kg-cel 58kg(zrzuciła 1,3kg waży 64,2kg)
18. Spaza- 165cm start 63kg-cel 55kg(zrzuciła 0kg waży 63kg))
19. zoffen- 174cm start 71kg-cel 60kg(zrzuciła 3kg waży 68kg)
20. AdelajdaG- 168cm start 73kg-cel 65kg(zrzuciła 0kg waży 73kg)
21. pacia 91- 159cm start 64kg-cel 55kg(zrzuciła 6kg waży 58kg)
22. pati22letnia- 164cm start 73kg-cel 60kg(zrzuciła 3kg waży 70kg)
23. szerry- 170cm start 79kg-cel 65kg(zrzuciła 4,3kg waży 74,7kg)
24. tootsie- 162cm start 60kg-cel 54kg(zrzuciła 4,1kg waży 55,9kg)
25. andziuchna- 176cm start 66kg-cel 60kg(zrzuciła 1kg waży 65kg)
26. JustaJustaJusta- 164cm start 61kg-cel 55kg(zrzuciła 0kg waży 61kg)
27. stupid-girl- 167cm start 67,5kg-cel 55kg(zrzuciła 1,4kg waży 66,1kg)
28. martinia- 156cm start 54kg-cel 49kg(zrzuciła 1kg waży 53kg)
29. aagulusiaa- 172cm start 57kg-cel 54kg(zrzuciła 0kg waży 57kg)
30.evuska- 173cm start 82kg-cel 70kg(zrzuciła 4,5kg waży 77,5kg)
31.kasik30- 160cm start60kg-cel 52kg(zrzuciła 2,1kg waży 57,9kg)
32.rivendel-167cm start76kg-cel 58kg(zrzuciła 0kg waży 76kg)
33. mloda_to_glupia-174cm start76,5kg-cel 66kg(zrzuciła 1,8kg waży 74,7kg)
34. K_asiaczek-175cm start75,5kg-cel 64kg(zrzuciła 5,7 kg waży 69,8kg)
35. monissssssiiiiiiiiiiaaaaa- start74kg-cel 64kg(zrzuciła 3kg waży 71kg)
36. pamka- 166cm start69 kg-cel 55kg(zrzuciła 0kg waży 69kg)
37. zielona morelka- 173cm start69 kg-cel 60kg(zrzuciła 0kg waży 69kg)
38. anniaa- 163cm start65 kg-cel 49kg(zrzuciła 0kg waży 65kg)
39. martyna2696- 168 cm start 56 kg- cel 54kg (zrzuciła0,5 kg waży 55,5kg)
40.pimach-170 cm start 63 kg- cel 57kg (zrzuciła0 kg waży 63 kg)
41. kaja-sz- 170 cm start 67,5 kg-cel 60kg(zrzuciła 0kg waży 67,5kg)
42. nefretari- 156 cm start 57 kg- cel 50kg (zrzuciła0 kg waży 57 kg)
43. brenda-168 cm start 53,4 kg- cel 48kg (zrzuciła0 kg waży 53,4 kg)

[martyna2696]

Witam was dziewczynki nie bylo mnie ostatnio ale wyjechalam z domku pod namioty, zeby troche ochlonac po ostatnich przejsciach jest juz znacznie lepiej, tylko wiecie humor wrocil ale wyjazd wiazal sie z ogniskami, kielbaskami piwkiem itd i przez te pare dni moje mz polecialo ode mnie hen hen daleko ale wiecie co najsmieszniejsze jest w tym wszystkim ze jakos tego nie zaluje i okazalo sie ze jak dzis rano wstalam na wage to wskazalo pol kg mniej wiec waze 55,5 jeszcze tylko 1,5

[kaja-sz]

oj u mnie prosze o porawke... start z72...:P

[kasiag-01]

Napisane przez martyna2696

Witam was dziewczynki nie bylo mnie ostatnio ale wyjechalam z domku pod namioty, zeby troche ochlonac po ostatnich przejsciach jest juz znacznie lepiej, tylko wiecie humor wrocil ale wyjazd wiazal sie z ogniskami, kielbaskami piwkiem itd i przez te pare dni moje mz polecialo ode mnie hen hen daleko ale wiecie co najsmieszniejsze jest w tym wszystkim ze jakos tego nie zaluje i okazalo sie ze jak dzis rano wstalam na wage to wskazalo pol kg mniej wiec waze 55,5 jeszcze tylko 1,5

to gratuluję !!!!

Napisane przez kaja-sz

oj u mnie prosze o porawke... start z72...:P

wpisujemy zawsze wage z jaką przyłaczają sie do nas dziewczyny
tylko nasza navien uparciucha przez pomyłkę ma wcześniejszą

[kaja-sz]

ok czaje w sumie to 0kg mobilizuje :d

[kaja-sz]

Napisane przez kasiag-01

Dzieńdobry kochane

kaja-sz, nefretari, brenda
witajcie i zyczę powodzenia!!!!!!

ja tylko tak na chwilunie by sie przywitać
mnie nawiedził @ i brzuchol boli, wczoraj mż gofr i lody
aż boję się urlopu co to będzie

do 30 sierpnia chciałabym pozbyć się z 6 kg niby zostało 6 tygodni więc nawet byłabym w stanie, co myślicie? tylko że w tym czasie będę miala urlopik i aż sie boję

mi do końca sierpnia marzy się 7,5 kg ale 6 tez będzie ok zbliże sie do 60 boję się bo pójdę do rpacy siedzacej to wiecie jak to jest... tylko by sie jadło a tu trzeba wuazac a szczegolnie ze np na 14 h pozniej bym chciala wiec caly dzien siedziec na tylku...

[mloda_to_glupia]

ehhh znowu za 5 min wychodze a tu 3 strony do czytania:/ przez ta prace to w ogole mnie tu juz prawie nie ma...
lekarz pow ze tyje bo mi miesnie rosna... a i ze mi sie cala budowa zmienia i to normalne w takim przypadku jak ja... dobra ide malenkie pracowac

[kasiag-01]

Napisane przez kaja-sz

mi do końca sierpnia marzy się 7,5 kg ale 6 tez będzie ok zbliże sie do 60 boję się bo pójdę do rpacy siedzacej to wiecie jak to jest... tylko by sie jadło a tu trzeba wuazac a szczegolnie ze np na 14 h pozniej bym chciala wiec caly dzien siedziec na tylku...

no to mamy wspólną motywację !

Napisane przez mloda_to_glupia

ehhh znowu za 5 min wychodze a tu 3 strony do czytania:/ przez ta prace to w ogole mnie tu juz prawie nie ma...
lekarz pow ze tyje bo mi miesnie rosna... a i ze mi sie cala budowa zmienia i to normalne w takim przypadku jak ja... dobra ide malenkie pracowac

hmmm....
a mierzyłaś się centymetrem dla porównania ?

[AdelajdaG]

halo halo czy ktoś mnie jeszcze pamieta?? :P
No to tak, teraz jestem bezrobotna, mam nadzieje ze chwilowo to do Was powracam
Z mojej mega nadwagi 74 kg spadlam u waga do 70 chociaz to, od stycznia tyle nie było, wiec spoko Jeszcze tylko 6 kg, co to dla mnie, niech juz 6 z przodu bedzie i szybko pojdzie
a co jem?? hmmm normalnie ale po obiedzie nic, i nie to ze sie jakos glodze, po prostu juz sie przyzwyczailam, i tam moze źle mi to tam wsyzstko sie uklada, ale tak mi dobrze, nie moge juz nic przelknac wieczorem, najwyzej szklanke soku i ide spac
I tak jakos leci powoli, jezdze duzo na rowerze :P
Doniu musze wrocic do skakanki a mi sie nie chce ;( o jaaaa

I proszę tam numerek 20 edytowac :P ze cel 64 i zrzucone 4 kg :P:P

[kasiag-01]

Napisane przez AdelajdaG

halo halo czy ktoś mnie jeszcze pamieta?? :P
No to tak, teraz jestem bezrobotna, mam nadzieje ze chwilowo to do Was powracam
Z mojej mega nadwagi 74 kg spadlam u waga do 70 chociaz to, od stycznia tyle nie było, wiec spoko Jeszcze tylko 6 kg, co to dla mnie, niech juz 6 z przodu bedzie i szybko pojdzie
a co jem?? hmmm normalnie ale po obiedzie nic, i nie to ze sie jakos glodze, po prostu juz sie przyzwyczailam, i tam moze źle mi to tam wsyzstko sie uklada, ale tak mi dobrze, nie moge juz nic przelknac wieczorem, najwyzej szklanke soku i ide spac
I tak jakos leci powoli, jezdze duzo na rowerze :P
Doniu musze wrocic do skakanki a mi sie nie chce ;( o jaaaa

I proszę tam numerek 20 edytowac :P ze cel 64 i zrzucone 4 kg :P:P

cześć
chyba Cie myślami ściągnełam..
bo tak sie dziś przy edytowaniu listy zastanawialam co u Ciebie i czy w końcu na dobre do nas powrócisz ???

gratuluje zrzucenia kg oby tak dalej!
zostaniesz z nami?
na liscie miałaś 73 kg

Jak tam serduszko ?