Panny Młode 2008 cz. III

[Milibili]

Napisane przez dzasta110

widzę, że temat - wiara - trwa

każdy ma swoje zdanie i trzeba je uszanować są ludzie "fanatycznie" wierzący i hipokryci i nikt i nic tego nie zmieni, niby to powinni robić księża, naprowadzać i inne takie, ale dobrze wiemy, że "połowa" z nich to jeszcze więksi hipokryci

ile ludzi tyle opinii

monai a Twoje fotki to cudooooo

edit
halo halo jest tu kto?? czy mam się brać już za czytanie?? ;-)

Ja jestem... pracuje i podglądam co chwile czy ktoś czegoś nie napisał Pozatym słucham muzyki... W tym jednej z moich ulubionych piosenek. Może komuś się też spodoba teledysk jest dla mnie urzekający...

http://pl.youtube.com/watch?v=IB7grYuKdCk

Piosenka którą każdy może rozumieć nieco inaczej... Np. Dla mnie "Bóg" to właśnie świat...

[dzasta110]

Napisane przez izazusia

I trzasnęła 100 strona wątku
Wiara to trudny temat, aborcja również większość ma wyrobione zdanie więc na nic na siłę Monai ładne zdjęcia. Agunia dziękuję za namiary
My juz po obiadku. TZ wrócił wcześniej. Kurcze spać mi się ciągle chce ostatnio A u nas piękne słońce.
Aha otrzymałam też zamówione kosmetyki z serii Ziaja pro- peeling, maseczkę i krem. Wypróbujemy dzisiaj- najpierw na TZ

koleżanka pisała pracę na temat eutanazji, różne ciekawe fakty wyszły jej z badań

a nam już zaczynają ludzie potwierdzać przybycie, odmówiło już 8 osób a jeszcze 2 tygodnie czasu, ciekawe ile w końcu przybędzie tych naszych gości

w załączniku mój przybyły stanik (mam nadzieje, że nie przerazicie się rozmiarem ), bo w sumie już sama nie wiem czy on jest dobry czy nie nigdy nie chodziłam w takich bardotkach bez ramięczek, więc może moja pierwsza reakcja była błędna sama nie wiem czy on leży tak jak trzeba. chodzę w nim już ze 2 godziny i tak ogólnie to się dobrze trzyma nic się nie zsuwa ani nie wyłazi.

[madziczek]

Monai zdolniacha z Ciebie

Mój TŻ też się tam kiedyś mocno udzielał, teraz przerzucił się na inny serwis.
Śmiesznie byłoby jakbyście się znali z digartu a my z tego forum ...

Na razie się z Wami żegnam i wybieram się do domku ...

[ava80]

Napisane przez kasienka1985

Nie jestem matką miłosierdzia!
Nie chcę również żebyście mnie źle zrozumiały...
Ale to co napisałyście powala mnie na kolana...

Po 1. nie chcę mieć więcej dzieci to:
albo nie współżyję
albo sie sterylizuje
W innym przypadku trzeba liczyć się z tym, że zajść w ciążę mogę.
W takim razie decyduję o tym czy będę miała to dziecko czy nie.

Przede wszystkim zanim coś bym zrobiła to bym pomyślała jak groźna może być dla mnie ciąża.
A nie gdy już jestem w ciąży to myślę o sobie!!! Dziecko to nie jest przedmiot!!!
To nie jest takie proste, oczywiście i decyzja jest bardzo trudna... ale ja osobiście nie potrafiłabym dalej żyć z taką myślą...
Antykoncepcja jest innymi słowy- utrudnieniem zapłodnienia i co do tego mam inne zdanie.
Ale jeśli chodzi o aborcję- jest to jak dla mnie zabójstwo i tyle.
Zasmuciły mnie Wasze wypowiedzi , aczkolwiek jest to Wasze życie i to co z nim zrobicie to Wasz sprawa.
A kwestii wiary i chrześcijaństwa lepiej nie poruszajmy... bo to nie na miejscu nawet.

kasienka - mnie w twojej wypowiedzi jedno zszokowało: żadna z dwóch wypowiedzi nie mówiła nawet jednego słwoa o kwestii WIARY
obie wypowiedzi które zacytowałaś dotyczyły biologii i zdrowia.

Nie wiem, czy masz dzieci - ja jestem matką. I powiem Ci że myślenie się zmienia. Bardzo. Mając już dziecko i kochając je ponad wszystko nie wyobrażam sobie, że np. ryzykowałabym swoje życie w kolejnej ciąży tylko po to aby urodzić.
Kiedyś nie wyobrażałam sobie aborcji, ale teraz jest inaczej. Kolejny przykład: jeśli byłoby zagrożenie że to ja umrę jeśli będę chciała donosić jakąs ciażę na siłę to sobie tego nie wyobrażam!
Oznacza to że urodzę kolejne dziecko tylko po to by osierocic oboje ??
Nie przekonuję cię - ale nie bądz tak rygorystyczna. Życie zweryfikuje wiele haseł z tytułu: "ja bym NIGDY" albo "NA PEWNO NIE"

Nigdy nie mów nigdy

ps. co do sterylizacji: poczytaj troche o zdrowotnych powikłaniach po podwiązaniu jajowodów i nasieniowodów i gospodarce hormonalnej - może to cos zmieni...

Napisane przez LilStar

kasienka zdania o aborcji są podzielone. Ja jestem przeciw, ale z małym wyjątkiem i tu wybór pozostawiam Kobiecie, która znalazła się w takiej sytuacji-gwałt, którego wynikiem jest ciąża.uszanuję każdą decyzję takiej Kobiety.

Napisane przez Milibili

Kasieńko kochana przecież nikt tu nie chce Cie przekonywać do czegoś szanuje Twoje zdanie jak najbardziej...

Niestety w życiu są różne sytuacje... Np. Gwałt, albo kobieta zachodzi w ciąże i dopiero wtedy dowiaduje się, że może umrzeć jeśli urodzi dziecko... I co wtedy?? Albo sytuacja kobieta ma już dziecko, zachodzi w drugą ciąże i dowiaduje się że może umrzeć rodząc je... Ma zostawić je, męża...

Takie jest moje zdanie... Dlatego nie mówie kategorycznego "nie" aborcji. Nigdy nie chciałam być hipokrytką, dlatego nie biore ślubu kościelnego

Napisane przez gosiunia22

No niby tak, Kasieńko, ale... każdy, kto się zabezpiecza, a zwłaszcza powójnie, raczej nie dopuszcza do siebie mysli, że wpadnie. Tak samo, jakby kierowca samochodu był każdego dnia nastawiony na to, że jednak może kogos potrącić. Powiem tylko tyle... jeśli kobieta może utracić wzrok przez kolejną ciążę, nie dziwi mnie, że chce ją usunąć. Dyskusyjna sprawa.

dokładnie tak jak pisały dziewczyny. Dyskusyjna. I nikt nikogo nie przekonuje i nie powinno się tego mieszać z wiarą. To zdrowie, życie i biologia.Ewentualnie psychologia - wyrzuty sumienia lub nie.

[Milibili]

Napisane przez dzasta110

koleżanka pisała pracę na temat eutanazji, różne ciekawe fakty wyszły jej z badań

a nam już zaczynają ludzie potwierdzać przybycie, odmówiło już 8 osób a jeszcze 2 tygodnie czasu, ciekawe ile w końcu przybędzie tych naszych gości

w załączniku mój przybyły stanik (mam nadzieje, że nie przerazicie się rozmiarem ), bo w sumie już sama nie wiem czy on jest dobry czy nie nigdy nie chodziłam w takich bardotkach bez ramięczek, więc może moja pierwsza reakcja była błędna sama nie wiem czy on leży tak jak trzeba. chodzę w nim już ze 2 godziny i tak ogólnie to się dobrze trzyma nic się nie zsuwa ani nie wyłazi.

Bardzo ładny Jak to firma? I jaki rozmiar?
Mów śmiało... Z moim 65 J nie tak łatwo mnie przerazić

[dzasta110]

Napisane przez Milibili

Bardzo ładny Jak to firma? I jaki rozmiar?
Mów śmiało... Z moim 65 J nie tak łatwo mnie przerazić

ale Ty pewnie masz polskie 65J to jest firma MARKS&SPENCER, a rozmiar to 32G (brytyjskie) wygrałam aukcję za 57 zł wcześniej licytowałam kilka firmy Freya i Panache, jednak te firmy są już droższe, bo aukcje kończyły się na ok 150-200 zł

[Milibili]

Napisane przez dzasta110

ale Ty pewnie masz polskie 65J to jest firma MARKS&SPENCER, a rozmiar to 32G (brytyjskie)

ooo... To mamy chyba ten sam rozmiar moje brytyjskie staniki tez mają rozmiar 32G, czasem GG... I w przypadku kilku tez wydaje mi się, że są za małe Może powinnam się przenieść na 32H...

I jak wrażenia z noszenia? Też bym sobie taki chciała sprawić, ale moj poprzedni stanik bez ramiączek nadawał piersiom kształt takich trójkątów a tego nie lubie...

[dzasta110]

Napisane przez Milibili

ooo... To mamy chyba ten sam rozmiar moje brytyjskie staniki tez mają rozmiar 32G, czasem GG... I w przypadku kilku tez wydaje mi się, że są za małe Może powinnam się przenieść na 32H...

I jak wrażenia z noszenia? Też bym sobie taki chciała sprawić, ale moj poprzedni stanik bez ramiączek nadawał piersiom kształt takich trójkątów a tego nie lubie...

ja mam Freye 32GG i jest odrobinkę za duża, ale w niej chodzę i jestem zadowolona ale ten jakoś tak dziwnie się układa a nosi się fajnie, dosyć ciasny (co jest ważne przy stanikach bez ramiączek). Ciekawe jak pod sukienką będzie się układał

[monai]

dzięki dziewczyny za słowa uznania bardzo mi miło że się komuś podoba co udało mi się kiedyś tam zrobić samej dawno nie robiłam zdjęć - takich zdjęć dla zdjęć wiecie ale polecam wszystkim - przy cyfrówkach wystarczy odrobina chęci i czasu żeby poznać jakieś podstawy i już każdy może stworzyć jakieś małe cudeńko dla siebie

Napisane przez Milibili

Ja jestem... pracuje i podglądam co chwile czy ktoś czegoś nie napisał Pozatym słucham muzyki... W tym jednej z moich ulubionych piosenek. Może komuś się też spodoba teledysk jest dla mnie urzekający...

http://pl.youtube.com/watch?v=IB7grYuKdCk

Piosenka którą każdy może rozumieć nieco inaczej... Np. Dla mnie "Bóg" to właśnie świat...

posłucham sobie - Wagli lubię nawet bardzo w każdym wydaniu a MAleńczuka to sama nie wiem ekscentryczna postać. Ale niektóre jego wytwory podobają mi się

...oooo ładny ten klip (a piosenkę znam) ta tancerka flamenco w tle - prawie ma ślubną suknię hihihi

dzasta110 piękna ta Twoja bardotka taka delikatna... ja wczoraj przetestowałam pas do pończoch i już mi się podoba ;> co prawda biała błyszcząca bielizna (jakby satynowa) w zestawieniu z beżowymi pończochami kabaretkami - to nie mój docelowy strój ale i tak mi się podobało jeszcze tylko się opalę i kupię pończoszki białe

Napisane przez madziczek

Monai zdolniacha z Ciebie

Mój TŻ też się tam kiedyś mocno udzielał, teraz przerzucił się na inny serwis.
Śmiesznie byłoby jakbyście się znali z digartu a my z tego forum ...

Na razie się z Wami żegnam i wybieram się do domku ...

dzięki ja tam jakoś specjalnie się ie udzielam - na początku owszem a teraz raz na jakiś czas tylko wrzucam jeśli mam co akurat

[Milibili]

Monai Ja też lubie Waglewskiego w każdym wydaniu... Świetny muzyk.
Co do sukienki tej Pani Pomyślałam dokładnie to samo co Ty... Co ten ślub robi z człowiekiem

Dzasta ten który mam bez ramiączek jest z panache... Jak się trochę odkuje finansowo to kupie sobie freye. Naszczescie mogą ją przymieżyć u siebie w mieście bo zauważyłam, że niestety, rozmiarówki róznych firm są inne Co utrudnia zakupy w internecie...

Cisza jakaś zapanowała w wątku...

[izazusia]

Kochane moje- chcecie się pośmiać Masakra

http://pl.youtube.com/watch?v=Y8chhT...eature=related

[agulla.@]

Witam po weekendzie i po kilku ładnych stronach na forum
Dziekuje za trzymanie kciuków - weekend zakończony sukcesem. Protokół spisany, zapowiedzi wywieszone, a do rozdania zostało zaledwie kilka zaproszeń
Widze, że zdazyłyscie poruszyc bardzo trudne tematy jak np. aborcja.
Ja zgodze sie z ava80 - to życie weryfikuje nasze poglądy i nasze przekonania. "Tyle o sobie wiemy na ile nas sprawdzono". W moim zyciu kilka razy juz sie o tym przekonałam. Dlatego staram sie nie oceniać, tylko zrozumieć. Chociaz mam wyrobione zdanie na ten temat, to tak naprawde do końca nie wiem jak jak bym sie zachowała, co bym wybrała postawiona w konkretnej sytuacji...

[monai]

izazusia hehehe no prawdę powiedziawszy to bardziej rozśmieszyły mnie komentarze totalny debilizm , ksiądz miał sporo racji (żeby nie było zdecydowanie do słuchaczy czy zwolenników RM nie należę) w swoich wypowiedziach no może w 2/3 wypowiedzi, zanim doszedł do "zasapania" bo to już było durne - swoje zdanie opieram na własnych doświadczeniach - a ksiądz, zakładam ma taką wiedzę na podstawie rozmów z parafianami - wolę wierzyć w taką wersję, przecież jest możliwa

Milibili Voo Voo też słuchasz? byłam 2 razy na koncercie i mnie ukradli tzn zakochałam się w tej muzyce, piękna, z etnicznymi nutami. A z innych Wagli miałam na myśli Emade i Fisza - jego synów tez polecam

agulla no to super że już tyle za wami kurcze jeszcze tyle do ślubu macie czasu, potem będzie spokojniej

[Milibili]

Napisane przez izazusia

Kochane moje- chcecie się pośmiać Masakra

http://pl.youtube.com/watch?v=Y8chhT...eature=related

Szkoda, że nie jest w całości... Ale co prawda to prawda, mężczyna nie powinien dbać tylko o siebie

Monai voo voo to naprawde oryginalna muzyka zwłaszcza starsze kawałki... Ale nowe też są świetne http://pl.youtube.com/watch?v=7GdtrIlKlQ0

[monai]

dla fanek i nie fanek piłki nożnej
http://video.interia.pl/obejrzyj,fil...aga_pi%c5%82ka

[asiuk]

Napisane przez madziczek

U nas będzie kamerzystka - ta sama co u mojej siostry (koszt 1500 zł - jest do naszej dyspozycji cały dzień i na weselu do momentu do którego będziemy chcieli)
A zdjecia beda nam robili znajomi tzn. dwóch kolegów, którzy robią bardzo ładne zdjecia (ślubnych nie robili, ale portrety bardzo ładne robią wiec myślę, że i z takimi sobie poradzą) i jeszcze koleżanka pytała czy nie mogłaby nam porobić zdjęć plenerowych razem z kolegami (ona robiła mi to zdjęcie ostatnie co mam na nk) Na ślubie bedzie całe grono znajomych (fotografo-maniacy) i powiedzieli, ze po mszy przed kościołem będą robić zdjęcia i poprosili o parę minut dla "fotoreporterów" wszystkie zdjęcia dostaniemy na płytkach, a nasz koszt to tylo wywołanie zdjęć które będą nam się podobały i zakup albumu.

Ja najpierw kamerzysty nie chciałam. Twierdziłam, że w wiekszości owe ślubne filmiki są nudne i kiczowate, więc zainwestowaliśmy w fotografa (czego akurat nie żałuję). Po jakimś czasie zaczęłam z ciekawości przeglądać różne oferty i znalazłam kamerzystę z prawdziwego zdarzenia - normalnie szczęka mi opadła, jak zobaczyłam przykładowe teledyski ze slubu i wesela na stronie. Zapytałam o termin - niestety, było juz za późno. Zresztą mój TŻ stwierdził, że nie chce za bardzo filmu. Na tym zakończyły się nasze poszukiwania kamerzysty

Napisane przez izazusia

Asiuk w sumie racja. Nie spojrzałam na to z tej strony.
W końcu nikt nas nie zmusza do wyznawania katolicyzmu, a będąc katolikiem godzimy się na to czego naucza Kościół. Patrząc obiektywnie nie mamy jakoś bardzo surowo

My mieszkamy razem przed ślubem- tak około roku. Nie było to zaplanowane- Kamil dostał pracę we Wrocławiu i z dnia na dzień przeniósł się w tamte okolice. A ja tu studiowałam. Na szybko szukaliśmy lokum bo ceny wynajmu były olbrzymie. W sumie za wszystko i tak Bóg mnie osadzi

Ja nie mieszkam z TŻ, tak jakoś wyszło. Zawsze uważałam, że ludzie powinni ze sobą trochę pomieszkać, ale teraz już tak nie myślę

Napisane przez izazusia

Kochane moje- chcecie się pośmiać Masakra

http://pl.youtube.com/watch?v=Y8chhTSHIdI&featu re=related

Niezłe I nie powiedzieli paru ważnych rzeczy. Nie jest sprzeczne z wiarą katolicką, jeśli mąż po kochaniu się z żoną doprowadzi ją do orgazmu pieszczotami (jeśli żona nie przeżyła go w trakcie stosunku). I dwa - seks oralny jest jak najbardziej "dozwolony", jeśli jest stosowany jako gra wstępna (lub "po", w sytuacji, jak wyżej)

Odnośnie aborcji. Nie lubię skrajności w żadną stronę. To, że państwo da mi prawo do usunięcia ciąży w określonych przypadkach, nie oznacza, że muszę z tego przywileju korzystać. To jest już kwestia bardzo osobista i nie chciałabym być postawiona w sytuacji tak dramatycznego wyboru.
Nie wyobrażam sobie jednak, że ktoś zabrania mi decydować o własnym zdrowiu lub życiu.

[dzasta110]

Napisane przez monai

dla fanek i nie fanek piłki nożnej
http://video.interia.pl/obejrzyj,fil...aga_pi%c5%82ka

[izazusia]

hehe- niezła ta naga piłka
Asiuk to mieszkanie przed ślubem nic nie przesądza. Ani moi rodzice ani rodzice TZ nie sprawdzali się przed ślubem a podołali. Tak naprawdę nic nie chroni związku przed rozpadem-znam parę, która była ze sobą 8 lat przed ślubem, mieszkali bodajże 2 lata ze sobą a małżeństwo przetrwało 1,5roku. Masakra jakaś.MY sie z Kamem kochamy a przede wszystkim przyjaźnimy się ze sobą Oprócz tego, że go kocham to go lubie- co wcale nie jest takie oczywiste
No i rozmowa- podstawa dobrych kontaktów międzyludzkich

[asiuk]

Napisane przez izazusia

hehe- niezła ta naga piłka
Asiuk to mieszkanie przed ślubem nic nie przesądza. Ani moi rodzice ani rodzice TZ nie sprawdzali się przed ślubem a podołali. Tak naprawdę nic nie chroni związku przed rozpadem-znam parę, która była ze sobą 8 lat przed ślubem, mieszkali bodajże 2 lata ze sobą a małżeństwo przetrwało 1,5roku. Masakra jakaś.MY sie z Kamem kochamy a przede wszystkim przyjaźnimy się ze sobą Oprócz tego, że go kocham to go lubie- co wcale nie jest takie oczywiste
No i rozmowa- podstawa dobrych kontaktów międzyludzkich

Dokładnie kiedyś tak samo napisałam I dla mnie to jest podstawa zdrowego związku.

[Kakusia]

Napisane przez izazusia

Aha otrzymałam też zamówione kosmetyki z serii Ziaja pro- peeling, maseczkę i krem. Wypróbujemy dzisiaj- najpierw na TZ

Ooo to daj znac jak sie sprawuja kosmetyki bo tez mam chrapke na linie Pro

Musze sie pozalic! Wyhodowalismy z bratem jaskoleczke (brat znalazl biedaka ktory wypadl z gniazda) byl z Nami 4 tygodnie i dzisiaj byla pierwsza proba wypuszczenia go na wolnosc - i udalo sie za pierwszym razem! Odfrunal Opiekowalismy sie nim wlasnie po to by nabral sil i dolaczyl do swoich, ale jak to brat nazwal - jest ten syndrom opuszczonego gniazda moze wroci?
Plote juz bzdury i nie na temat, przepraszam

[LilStar]

Napisane przez izazusia

.MY sie z Kamem kochamy a przede wszystkim przyjaźnimy się ze sobą Oprócz tego, że go kocham to go lubie- co wcale nie jest takie oczywiste
No i rozmowa- podstawa dobrych kontaktów międzyludzkich

izazusia lubię Twoje przemyślenia

zgadzam się. wg mnie żeby związek miał szansę się rozwijać Partnerzy muszą się lubić i przyjaźnić. Bez przyjaźni, wzajemnego zrozumienia i poszanowania związek dwojga osób jest jałowy.
A rozmowa potrafi zdziałać cuda
choć są teraz takie tematy, na które B. nie ma cierpliwości ze mną wałkować
dlatego dobrze, że mam Was


***B przesunęli urlop-teraz przywiozę Go na parę dni do niedzieli-i wróci ok.11.08. Urodziny spędzę znów sama
spytałam Go czy na ślub Go puszczą, w słuchawce nastąpiła złowroga cisza....bycie z Mundurowym to ciężkie życie, ale nie zamieniłabym tego na zadne inne-bo jestem z Nim

[m.a.r.t.a]

Witam Was dziewuszki zaraz się zabiorę za czytanie dzisiejszych zaległości

Właśnie wcinam jagody ze śmietaną i cukrem, a do tego paluszki serowo-cebulowe. Pyszne to wszystko

Dziewczyny dzisiaj stała się tragedyja wyobraźcie sobie, że jadłam mój ulubiony obiad i tak się wczułam w jedzenie, że z całą siłą ugryzłam widelec i dolny ząb mi się lekko odłamał. Na szczęście z przodu patrząc tego tak nie widać, ale jak językiem macam, to czuje takie ostre zakończenie i jęzora mam poranionego, bo ciągle tam nim jeżdzę. Boli mnie jak cholera. I to uczucie gryzionego widelca, brrrr.

[agunia82]

Napisane przez Kakusia

Musze sie pozalic! Wyhodowalismy z bratem jaskoleczke (brat znalazl biedaka ktory wypadl z gniazda) byl z Nami 4 tygodnie i dzisiaj byla pierwsza proba wypuszczenia go na wolnosc - i udalo sie za pierwszym razem! Odfrunal Opiekowalismy sie nim wlasnie po to by nabral sil i dolaczyl do swoich, ale jak to brat nazwal - jest ten syndrom opuszczonego gniazda moze wroci?
Plote juz bzdury i nie na temat, przepraszam

Ja bym się cieszyła jak głupia pewnie na Twoim miejscu, też kiedyś opiekowałam się takim pisklęciem co wypadł z gniazda. Już zaczynał latać, kiedy stała się tragedia- mój brat wziął tego ptaszka jak on już spał, podrzucił do góry, zanim ptaszek zdążył w ogóle zorientować się co się dzieje leżał na podłodze, a jeden z pazurków wbił mu się w serduszko Parę ładnych dni po nim płakałam, był dla mnie jak dziecko

Napisane przez m.a.r.t.a

Witam Was dziewuszki zaraz się zabiorę za czytanie dzisiejszych zaległości

Właśnie wcinam jagody ze śmietaną i cukrem, a do tego paluszki serowo-cebulowe. Pyszne to wszystko

Dziewczyny dzisiaj stała się tragedyja wyobraźcie sobie, że jadłam mój ulubiony obiad i tak się wczułam w jedzenie, że z całą siłą ugryzłam widelec i dolny ząb mi się lekko odłamał. Na szczęście z przodu patrząc tego tak nie widać, ale jak językiem macam, to czuje takie ostre zakończenie i jęzora mam poranionego, bo ciągle tam nim jeżdzę. Boli mnie jak cholera. I to uczucie gryzionego widelca, brrrr.

Witamy

Z tym ząbkiem współczuje, biegnij słonko jak najszybciej do dentysty

agulla no to brawo, sporo do przodu, my z zaproszeniami też już się prawie uporaliśmy

[Kakusia]

Napisane przez agunia82

Ja bym się cieszyła jak głupia pewnie na Twoim miejscu, też kiedyś opiekowałam się takim pisklęciem co wypadł z gniazda. Już zaczynał latać, kiedy stała się tragedia- mój brat wziął tego ptaszka jak on już spał, podrzucił do góry, zanim ptaszek zdążył w ogóle zorientować się co się dzieje leżał na podłodze, a jeden z pazurków wbił mu się w serduszko Parę ładnych dni po nim płakałam, był dla mnie jak dziecko

Ojjj wyobrazam sobie! My kolo niego skakalismy non stop, ale moj brat chyba sie bardziej z nim zwiazal, bo stwierdzil ze za wczesnie go wypuscil i pobiegl na laki z nadzieja ze moze gdzies krazy Na szczescie przy podrzuceniu wiedzial ze ma skrzydelkami machac i udalo mi sie wzbic w gore tylko martwimy sie czy potrafi byc samodzielny, znalezc sobie jedzenie (skoro mial od nas na zawolanie) napic sie sam (skoro mial strzykawka wlewane).
Ide tworzyc zawieszki na wodke

M.a.r.t.a aj wspolczuje moze dentysta zrobilby z nim cos zeby on nie byl taki ostry... idz moze sie poradz

[agunia82]

Napisane przez Kakusia

Ide tworzyc zawieszki na wodke

Powodzenia! A jak skończysz pochwal się swoim dziełem

[m.a.r.t.a]

Napisane przez asiuk

A propos kamerzysty. U mnie będzie tylko fotograf (kosztuje nas 2400 zł). Trochę żałuję, że nie będziemy mieć filmu ze ślubu, bo kiedyś znalazłam dwóch naprawdę świetnych profesjonalistów. No nic. Będziemy musieli zadowolić się tylko zdjęciami

My mamy kobietę kamerzystkę, a zdjęcia będzie robił mój znajomy z liceum, już go dwie inne znajome wykorzystały do tego celu

Napisane przez LilStar

http://nasza-klasa.pl/profile/188931/gallery/105
brawo za odwagę

Ta suknia znalazła się także na wątku "najbrzydsza suknia slubna" i powtórze swoje słowa. Suknia nie w moim stylu, ale nie jest zła. Nie lubię różu zwłaszcza w tym dniu i dlatego razi mnie też dwukolorowy welon.

Napisane przez LilStar

to może na dłużej z tym uśmiechem

Rodzaje facetów przy pisuarze

1. Towarzyski - dołącza do kolegów, nieważne czy musi się wysikać czy też nie.

2. Podglądacz - zagląda do pisuaru obok aby zobaczyć jak wyposażony jest kolega.

3. Nieśmiały - nie ma szans na to, że wysika się jak ktoś jest w ubikacji, spuszcza wode i przychodzi później.

4. Zdeterminowany - gdy wszystkie pisuary są zajęte - sika do zlewu.

5. Sprytny - nie używa rąk, zawiązuje krawat. zwykle sika na podłogę.

6. Frywolny - kieruje strumień moczu do pisuaru w górę, w dół, na boki, czasami próbuje obsikać muchy i inne robactwo.

7. Rozkojarzony - rozpina marynarkę, wyjmuje krawat, sika w spodnie.

8. Dziecinny - sika bezpośrednio na dno pisuaru - lubi patrzeć jak się pieni.

9. Podstępny - puszcza po cichutku bąka, zachowuje się bardzo niewinnie, wie, że i tak obwiniony zostanie ktoś inny.

10. Cierpliwy - stoi bardzo blisko pisuaru, czyta gazetę trzymaną w wolnej ręce.

11. Zdesperowany - stoi długo w kolejce do pisuaru, szczerzy zęby, sika w spodnie.

12. Twardziel - uderza swoim sprzętem o pisuar aby go wysuszyć.

13. Malutki - staje na jakimś pudełku, wpada, tonie.

14. Pijany - trzyma lewy kciuk prawą dlonią, robi w spodnie.

15. Niezdecydowany - przez chwilę stoi i zastanawia się, poddaje się i odchodzi.

Dobre muszę to mojemu pokazać .

Napisane przez madziczek

Jest dla mnie nie do wyobrazenia, żebym mogła podjać decyzję o utracie dziecka ... chociaż zdaję sobie sprawę, że na ten temat możemy się wypowedziec szczerze często dopiero wtedy gdy doświadczymy takiej czy innej sytuacji.

Dokładnie teraz każdy może sobie gdybać, ale jak byśmy się zachowali faktycznie w podobnej sytuacji, bylibyśmy w stanie określić dopiero znajdując się w niej.

[izazusia]

Nieźle obrońcy przyrody. Czy sobie poradzi- nie wiadomo. Bo nie wiadomo jak inne ptaki go przyjmą. Prawa przyrody sa nieubłagane

A ja właśnie ukręciłam ciasto- szarlotkę. Siedzi w piecu. Muszę jakoś przekonać TZ do poddania się zabiegom pielęgnacyjnym

[LilStar]

m.a.r.t.a najpierw to tTwoje jedzonko
a ja właśnie myślę o czymś pysznym na kolację
i umów się do dentysty żeby Ci się bardziej nie kruszyło

agunia toż to koszmar

Kakusia możesz być z siebie dumna

agulla pracowity weekend ale za to ile za Wami

mili i dzasta oddałybyście troszkę koleżance w potrzebie

[daget]

Hej dziewuszki ja tylko na chwilke... siedze przy telefonie i wydzwaniam, dzis akcja "transport dla gosci". Obdzwonilam chyba z 5 przedsiebiorstw i czekam na jakies info od nich... Do tego zalatwilam sprawe naszej Ksiegi Gosc - ugodnilam z facetem termin wykonania naszej drewnianej okladki i sposob dostarczenia do nich naszego cuda. Do tego moje Kochanie zakupilo dzis wino , a jeden egzemplarz wodki poszedl do wstepnej konsumcji dla mojej rodzinki ... Co jeszcze Zaraz przymierze sie do stworzenia dyplomow dla świadkow, bo jak tyko przeczytalam, ze ktoras z Was znalazla takowe od razu wykorzystalam te mysl... Hihihiih
W dodatku moja mama byla na weekend w Toruniu i ... przywiozla alternatywe do mojej rozowej sukienki hiszpanskiej na wesele do przyjaciol... I chyba sprawa zostanie zalatwiona bez problemowo. Sukienka jest bialo czarna z przewaga czerni i dol tiulowy. Moj Mezczyzna po obejrzeniu zdjec jest zachwycony. Buciki wykorzystam biale slubne a moj Skarb pojdzie w bialej koszuli na stojce

Martus tez tak kiedys mialam, ulamalam zabka na frytce... Ale dentystka mnie uratowala leciutko podpilowala i nic nie widac

Izus szarlotka??? Normalnie juz jestem glodna... Uwielbiam szarlotke na cieplo.... <prosi> kawaleczek....

[LilStar]

Napisane przez izazusia

A ja właśnie ukręciłam ciasto- szarlotkę. Siedzi w piecu. Muszę jakoś przekonać TZ do poddania się zabiegom pielęgnacyjnym

mogę prosić o maleńki kawałek?