Weselna niespodzianka!

[Duża]

Świetne pomysły, gratuluję. Takie kulturalne, jestem przekonana, że młodzi nigdy takich prezentów nie zapomną. No cóż,ja w sierpniu "jestem niespodzianką", czyli śpiewam Ave Maria Schuberta...ale pomyślałam sobie, że gdyby się umówić z zespołem, to można młodym zaśpiewać na weselu. Jeśli ktoś nie ma pieniędzy zbyt dużo, a ma trochę odwagi i jakieś "możliwości" wokalne, to by było też "coś".

[stripes3]

A co myślicie o tym:
- w ramach podziękowań dla rodziców piosenka "Cudownych rodziców mam" ale nie w wykonaniu "cudownej ikony wesel" pani Sipińskiej ale w naszym tzn ja zaśpiewam a mój TŻ zagra na gitarze...oboje mamy poniekąd wykształcenie muzyczne boję się tylko że wzruszenie odbierze mi stosowny animusz...

[Duża]

A nawet jeśli odbierze głos...na chwilkę, to przecież nie szkodzi. Dobry pomysł, tak uważam

[KBKatarynka]

super pomysł z tym śpiewaniem! Mój narzeczony chce, żebyśmy też razem zaśpiewali piosenkę Wodeckiego "Z Tobą chcę oglądać świat...", ale ja się boję !!!! Nie należę do odważnych osóbek, choć w chórze zdarzalo mi się śpiewać solo, ale to co innego....tak przy gościach, rodzinie, to chyba dużo bardziej stresujące i boję się, że nie dam rady a co do prezentów dla rodziców, to zastanawiam się tak może i zwyczajnie, ale nad bukietami dla mam, a dla tatusiów po wierszu (mam nadzieję, że zdążymy coś stworzyć
Ostatnio świadkowałam przyjaciółce i jak wszyscy wyszli z kościoła, to nasz chór zaśpiewał Jej Erille Baboela Haaie...taka pieść afrykańska i wyszło super. A PM podarowali swoim rodzicom: krasnala ogrodowego malowanego na czarno(to miało zwiążek z jakąś anegdotką krążącą w rodzinie pana młodego) i rosnącego kosmitę (żeby rodziciom panny młodej nie było smutno po wyprowadzce córki i by sobie podlewali rosnącego kosmitę)

Dziewczyny kochane a ja mam do Was inne pytanko: co można by było ofiarować wszystkim gościom na obiedzie (np. by czekało na krzesłach, przy talerzu itp.), chodzi o coś małego (będzie tylko 40 gości) i w miarę by nie kosztowało fortuny, no i żeby nie były to migdały! Dzięki za pomoc!

[stripes3]

Dzięki za słowa otuchy...ta śpiewająca niespodzianka fajnie wychodzi nam w domu ale przy gościach, rodzinie i w takim dniu..uff, planujemy zaśpiewać tylko fragment tak kameralnie, a później nasz zespół dokończy, my w tym czasie podejdziemy do rodziców i uściśniemy ich mocno W razie nagłego przypływu emocji (pewnie z mojej strony) druhna obiecała wspomóc mnie w tym śpiewie - albo się obie popłaczemy albo będzie ubaw co niemiara

[Katarzynka86]

super pomysł, jak bym miała talent wokalny też bym tak zrobiła, ale niestety takiego nie posiadam
nie martw się na pewno wszystko pójdzie zgodnie z planem, a nawet jak emocje wezmą górę to i tak będzie cudnie wyglądało

[tillo]

my mamy zaplanowany pokaz tańca irlandzkiego i krótkie warsztaty dla gości

jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem to może i muzyka irlandzka na żywo będzie

[stripes3]

OJ fajnie z tą muzą irlandzką!A ja się zastanawiam co wybrać na utwór grany przez moich kochanych kumpli (skrzypce i saksofon) podczas składania życzeń przed kościołem. Może jakiś standardzik jazzowy..?Co myślicie?

[klejuszek]

A ja wam opowiem o innej niespodziance - przez caly rok po weselu.
Ostatnio bylam u znajomej na weselu i w trakcie gdy para mloda pojechala na zdjecia, dowiedzielismy sie o niespodziane- wczesniej zorganizowal to jeden z uczestnikow wesela. Do kazdej osoby podchodzila dziewczyna i dawala do wyboru jakas widokowke z data (byly to daty przypadkowe, przez caly rok). Ja np wybralam date 16. lipca 2008 - i tak musialam wyslac kartke by doszla do mlodych w ten dzien.
Ostatnio widzialam sie z para mloda - choc dopiero 3 miesiace po weselu - otrzymali pelno kartek z podziekowaniami i zyczeniami (kazde wyslane wg daty) - i sa mile zaskoczoni, ze tyle osob o nich mysli i pamieta... A to jeszcze nie koniec - przez ponad pol roku dostana jeszcze cala sterte pocztowek

[ilonkaczapela]

To ile tam osób było na weselu? 365?

[KBKatarynka]

Napisane przez klejuszek

A ja wam opowiem o innej niespodziance - przez caly rok po weselu.
Ostatnio bylam u znajomej na weselu i w trakcie gdy para mloda pojechala na zdjecia, dowiedzielismy sie o niespodziane- wczesniej zorganizowal to jeden z uczestnikow wesela. Do kazdej osoby podchodzila dziewczyna i dawala do wyboru jakas widokowke z data (byly to daty przypadkowe, przez caly rok). Ja np wybralam date 16. lipca 2008 - i tak musialam wyslac kartke by doszla do mlodych w ten dzien.
Ostatnio widzialam sie z para mloda - choc dopiero 3 miesiace po weselu - otrzymali pelno kartek z podziekowaniami i zyczeniami (kazde wyslane wg daty) - i sa mile zaskoczoni, ze tyle osob o nich mysli i pamieta... A to jeszcze nie koniec - przez ponad pol roku dostana jeszcze cala sterte pocztowek

ej no SUPER pomysł...!!!

[Katarzynka86]

a ja mam takie pytanie, chociaż nie jestem pewna czy nadaje się na to forum...
moja znajoma na swoim ślubie zamiast kwiatów od gości poprosiła o zdrapki toto-lotka (nie uwierzycie ale po zdrapaniu wszystkich wygrali 15 000 tys.), no i co o tym sądzicie??? moim zdaniem pomysł fajny, ale trochę tak głupio prosić o zdrapki w czasach gdzie młodzi zazwyczaj proszą o maskotki, słodycze itp. dla dzieci z domów dziecka

[Poemi]

Napisane przez Katarzynka86

a ja mam takie pytanie, chociaż nie jestem pewna czy nadaje się na to forum...
moja znajoma na swoim ślubie zamiast kwiatów od gości poprosiła o zdrapki toto-lotka (nie uwierzycie ale po zdrapaniu wszystkich wygrali 15 000 tys.), no i co o tym sądzicie??? moim zdaniem pomysł fajny, ale trochę tak głupio prosić o zdrapki w czasach gdzie młodzi zazwyczaj proszą o maskotki, słodycze itp. dla dzieci z domów dziecka

Z tego co słyszałam to domy dziecka nie chcą już przyjmować takich poślubnych prezentów.

Ps.
Moja niezbyt rozgarnięta koleżanka była przekonana, że maskotki są po to żeby później "ozdabiały" mieszkanie pary młodej. Zdecydowała się na nie, ale jak się dowiedziała, że się je oddaje do domu dziecka to jej się odwidziało

[Katarzynka86]

Napisane przez Poemi

Z tego co słyszałam to domy dziecka nie chcą już przyjmować takich poślubnych prezentów.

Ps.
Moja niezbyt rozgarnięta koleżanka była przekonana, że maskotki są po to żeby później "ozdabiały" mieszkanie pary młodej. Zdecydowała się na nie, ale jak się dowiedziała, że się je oddaje do domu dziecka to jej się odwidziało

no też słyszałam, że maskotek nie przyjmują, ale przybory szkolne jak najbardziej, a co do tej Twojej koleżanki to rzeczywiście (bez urazy) bardzo inteligentna

[Brookit]

Na kilka wesel zaprojektowałam puszki, do których przy składaniu życzeń wrzucano pieniądze zamiast kupowania kwiatów. Pieniądze szły na psiaki w potrzebie ( konkretne rasy - o ile mają swoją fundację lub na schronisko) <- wystarczy zagadać z ludźmi którzy pomagają psiakom.

Kasy się trochę uzbierało. Kilka psiaków dostało leki, na ktore nie stać było schronisko. Jednemu psiaczkowi ocaliło to życie. Więc jak dla mnie to bardzo przydatne. Sama na własnym weselu też tak zrobię.

Jak cos to moge podac kilka fundacji (które oczywiście działają jak najbardziej legalnie).

[Katarzynka86]

no to też jest jakiś pomysł, chociaż powiem Wam, że jak bym miała wybierać to wolałabym wpłacić tą kasę na fundację ale dla dzieci

[klejuszek]

Bylo tam ok 100 osob - wiekszosc mlodych, w sumie tylko bliska rodzina - powaznie podeszli do niespodzianki. Bylo to wesele niemiecko-polskie - i ludzie nawet jak nie znaja jezyka niem. to staraja sie w kilku slowach cos napisac. A para mloda na poczatku sie dziwila co jest ze kazdy tydz kartki im przychodza...

[Poemi]

Rozmawiałam dzisiaj z TŻ-em o kuponach totka zamiast kwiatów. Stwierdził, że to fajny pomysł, ale w razie większej wygranej bardzo kłopotliwy... Bo ludzie są różni i może się zdarzyć, że później ktoś będzie nachodził młodą parę w celu "pożyczki" albo coś... Bo skoro wygrali z kuponu tej osoby to przecież coś jej się należy. Po przemyśleniu stwierdziłam, że pewnie dużo osób sprawdza czy kopony od nich miały jakąś wygraną (tak z czystej ciekawości), a że człowiek jest tylko człowiekiem to różnie może być... A Wy co o tym myślicie?

[201804271242]

A skąd będą wiedzieli, że to ich kupon wygrał?
Wszystkie kupony do jednej kupy i broń Boże zdrapywać przy gościach :P Potem ewentualnie oznajmić zainteresowanym, że za wygrane pieniądze została kupiona kanapa, wózek czy cokolwiek innego i sprawa z głowy
Mnie i mojemu chłopakowi bardzo się podoba ten pomysł W końcu po co komu kwiaty? I tak zwiędną za 2 dni i trzeba będzie wyrzucić

[Poemi]

Napisane przez Indescriptible

A skąd będą wiedzieli, że to ich kupon wygrał?
Wszystkie kupony do jednej kupy i broń Boże zdrapywać przy gościach :P Potem ewentualnie oznajmić zainteresowanym, że za wygrane pieniądze została kupiona kanapa, wózek czy cokolwiek innego i sprawa z głowy
Mnie i mojemu chłopakowi bardzo się podoba ten pomysł W końcu po co komu kwiaty? I tak zwiędną za 2 dni i trzeba będzie wyrzucić

Spiszą numery i sprawdzą w losowaniu. Jak mi TŻ o tym powiedział to doszłam do wniosku, że ja bym spisała i sprawdziła z ciekawości...

[201804271242]

Ale rozmawiamy o zdrapkach Wizażanka która opowiadała o znajomej Parze Młodej, wspomniała o zdrapkach- a tam nie ma numerów :P Poza tym jest niby mniejsza szansa na wygranie czegoś większego, ale większa na mniejsze pieniążki- jak dla mnie lepsza druga opcja :P Bo wolę mieć praktycznie pewne te 5 tys zł ( ze 100 kuponów chyba pewne, że się uzbiera, nie?) niż mieć szanse 1 na 10000, że się wygra milion..

[Poemi]

Napisane przez Indescriptible

Ale rozmawiamy o zdrapkach Wizażanka która opowiadała o znajomej Parze Młodej, wspomniała o zdrapkach- a tam nie ma numerów :P Poza tym jest niby mniejsza szansa na wygranie czegoś większego, ale większa na mniejsze pieniążki- jak dla mnie lepsza druga opcja :P Bo wolę mieć praktycznie pewne te 5 tys zł ( ze 100 kuponów chyba pewne, że się uzbiera, nie?) niż mieć szanse 1 na 10000, że się wygra milion..

Ze zdrapkami to faktycznie inna sprawa. Ja jak do tej pory spotkałam się tylko z kuponami lotto. Za 100 zdrapek 5 tysięcy? No nie wiem czy to takie pewne, mam znajomą w kolekturze i ona twierdzi, że na zdrapkach więcej się przegrywa niż wygrywa i że dobrze by było gdyby zwróciłyby się pieniądze wydane na te zdrapki.

[201804271242]

Co nie zmienia faktu, że łatwiej wygrać w zdrapkach niż w lotto - nawet jeśli chodzi o mniejsze kwoty.

Zakładamy tutaj, że mają to być zdrapki zamiast kwiatów - licząc jedną zdrapkę za 2zł, a kwiaty średnio po 20 - daje nam to 10 zdrapek od każdego, a mnożąc przez liczbę gości to na pewno da się coś wygrać z tych kilkuset kuponów
Nawet jeśli zwróci się tylko koszt zdrapek to te pieniążki nam zostaną, a nie zwiędną jak kwiaty

Brzmi trochę materialistycznie, ale nie lubię marnowania pieniędzy ani umierających kwiatów

[aksa24]

Sama zastanawiam sie nad kuponami lotto. Ale widzę, że zdrapki to tez dobry pomysł. Tylko zastanawiam się jak podejdą do tego goście w trakcie zapraszania. Chciałabym taką informację zamieścic na zaproszeniach w jakims fajnym wierszyku, znalazłam nawet kilka takich. Bo w sumie wiem, jak było z kawiatami u mojej siostry. Nie mieli miejsca na wszystkie i porozdawali moim rodzicom, mi, tesciom itp Więc kupn totka były dobrym pomysłem. Tymbardziej, że pieniązki zebrane na slubie beda przeznaczone na dom, a to zawsze dodatkowe grosze

[Katarzynka86]

eh dziewczyny już myślalam, że tylko ja jestem materialistką , ale widzę, że nie jestem sama w rozważaniach nad zdrapkami poprostu wydaje mi się to bardziej praktyczne niż kwiaty, no ale z drugiej strony trochę egoistyczne, bo równie dobrze mogla bym zbierać wspominane wcześniej slodycze, lub przybory papiernicze dla dzieci z domów dziecka :/
ale w gruncie rzeczy to jest mój dzień, no i może powinnam pomyśleć o sobie...

[anula1712]

Napisane przez aksa24

Sama zastanawiam sie nad kuponami lotto. Ale widzę, że zdrapki to tez dobry pomysł. Tylko zastanawiam się jak podejdą do tego goście w trakcie zapraszania. Chciałabym taką informację zamieścic na zaproszeniach w jakims fajnym wierszyku, znalazłam nawet kilka takich. Bo w sumie wiem, jak było z kawiatami u mojej siostry. Nie mieli miejsca na wszystkie i porozdawali moim rodzicom, mi, tesciom itp Więc kupn totka były dobrym pomysłem. Tymbardziej, że pieniązki zebrane na slubie beda przeznaczone na dom, a to zawsze dodatkowe grosze

A my tak właśnie zrobiliśmy - w wierszyku w zaproszeniu poprosiliśmy o kupony totolotka zamiast kwiatków Jak rozdawaliśmy zaproszenia wszyscy reagowali pozytywnie A ślub za 1,5 miesiąca - ciekawe czy będzie jakaś wygrana? na pewno mnóstwo frajdy przy sprawdzaniu! Zbieramy sie do zakupu nowego mieszkania - a więc każdy grosz sie przyda, a z kwiatkami tylko problem.

[tancerka212]

dziewczyny widzę że wymyśliłyście tu wiele fajnych rzeczy mam pytanko: gdzie można znaleźć takie śmieszne wierszyki w których zamiast kwiatów prosi sie o kupony totka? sama od niedawna planuję własny ślub i gromadzę wiedzę i myslę że fajny pomysł z tym jest ale nie chciałabym urazić tym żadnego z gości więc myślę że zabawna forma wierszyka byłaby łatwiejsza do przekazania gościom niż osobiste oznajmienie im ze zamiast kwiatków chcę kupony mówienie o pieniądzach z niektórymi w rodzinie to "śliska" sprawa i nie chcę nikogo urazić... ale to naprawdę frajda dla pary młodej po weselu sobie sprawdzac kuponiki, a na pewno większa niz upychanie 100 bukietów kwiatów na 20metrach kwadratowych siedziby panstwa młodych hehe ja ostatnio bylam na weselu gdzie para młoda poprosiła o ciuszki i gadżety dla ich przyszłego potomstwa- panna młoda nie była w ciąży ale słodkie te śpioszki maleńkie i buciki było oglądać po weselu ja sama miałam frajdę szukając malutkich różowych sukieneczek

[andziat]

Napisane przez tancerka212

dziewczyny widzę że wymyśliłyście tu wiele fajnych rzeczy mam pytanko: gdzie można znaleźć takie śmieszne wierszyki w których zamiast kwiatów prosi sie o kupony totka? sama od niedawna planuję własny ślub i gromadzę wiedzę i myslę że fajny pomysł z tym jest ale nie chciałabym urazić tym żadnego z gości więc myślę że zabawna forma wierszyka byłaby łatwiejsza do przekazania gościom niż osobiste oznajmienie im ze zamiast kwiatków chcę kupony mówienie o pieniądzach z niektórymi w rodzinie to "śliska" sprawa i nie chcę nikogo urazić... ale to naprawdę frajda dla pary młodej po weselu sobie sprawdzac kuponiki, a na pewno większa niz upychanie 100 bukietów kwiatów na 20metrach kwadratowych siedziby panstwa młodych hehe ja ostatnio bylam na weselu gdzie para młoda poprosiła o ciuszki i gadżety dla ich przyszłego potomstwa- panna młoda nie była w ciąży ale słodkie te śpioszki maleńkie i buciki było oglądać po weselu ja sama miałam frajdę szukając malutkich różowych sukieneczek

w forum dekoracje jest taki temat, a jak coś chcesz szybko znaleźć to najłatwiej jest wrzucić temat w wyszukiwarkę

[magda44a]

Znalazłam parę fajnych wierszyków z kuponami lotka. Może coś wam się spodoba

„Niech wiadomym się stanie,
iż równie mocno jak róża, tulipan czy stokrotka
ucieszą nas kupony Dużego Lotka.”

"Goście drodzy, Goście mili
radość byście nam sprawili
w szczęście nasze inwestując
kupon totka nam darując.
Oszczędzicie kwiatów moc,
co by zwiędły w jedną noc".

„Fortuna kołem się toczy,
a dzień ten ma być uroczy
dlatego prosimy Was nasi Mili,
byście kupony Lotto kupili
i wypełnione zamiast kwiatków przynieśli,
a może tego dnia nam się poszczęści.”




„Kwiatom dni nie zabierajcie
- niech poznają wiek sędziwy,
a nam kupon totka dajcie,
na pewno będzie szczęśliwy.”


„Jeśli prawdą jest, co mówią,
że szczęśliwym sprzyja szczęście,
wypróbujmy - ile szczęścia się pomnoży przez zamęście?

Niech nam wręczy wuj czy ciotka
kuzynostwo, przyjaciele,
zamiast kwiatka kupon totka -
a radości będzie wiele.”

To tyle co zanalazłam

[chilanes]

ten wątek dotyczy niespodzianek weselnych, a nie wierszyków, które notabene juz nie raz były na forum wrzucane :