![]() |
#2221 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: sulistrowice
Wiadomości: 1 326
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Niuncio, Amika dzieki za komplementy dla synka
![]() Amika a twoja córcia ile ma? bo wydaje mi się że taki strach pzred obcymi to się Aleksowi zrobił dosłownie z dnia na dzień jakieś dwa tygodnie temu czyli jak miał 3,5 miesiaca. A z tym opadaniem głowy to się nie martw. Pewno ćwiczy teraz inne mięśnie, ja mówię na to ze Aleks foczkę robi. Tylko ze on już trzyma przy tym główkę w górze, a na początku jak to robił to mu opadała.Robił to już bardzo dawno, ale z kolei on się nie przewraca wiec każde dziecko inaczej. No ja jestem wróg picia każdej ilośći alkoholu w ciąży i podczas karmienia ale każdy robi jak uważa. Kurzce spadam do nauki bo aleks juz od godziny na spacerze a ja się pierdołami zajmuję zamiast się uczyć |
![]() ![]() |
![]() |
#2222 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 511
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Kasiu-słoneczko, Basia za 3 dni skończy 3 miesice. Z tą główką to też sobie tak pomyślałam, by się trochę uspokoić
![]() ![]() Chciałam jeszcze napisać jak układa się moja i Basi relacja z tż po jej narodzinach, ale niestety córa wzywa... Edycja: Basia właśnie zasypia i wypadł jej smoczek. Na temat tego jak będzie wyglądać nasze życie po narodzinach Basi rozmawialiśmy sporo już podczas ciąży. Uzgodniliśmy, że ja zostaję w domu z Basią, rezygnuję z pracyw szkole i dopiero w październiku/listopadzie wracam do zajęć w szkole językowej. TŻ jest natomiast tą osobą, która pracuje na pełen etat. Mimo tego naturalnym nam się wydawało, że w weekendy i po pracy to mój mąż pomaga mi w opiece nad córką. W praktyce wygląda to tak, że jak jesteśmy w domu razem, to spędzamy ten czas we trójkę, albo zajmujemy się Basią na zmianę, by drugie mogło trochę odsapnąć. Do męża należy natomiast kąpiel małej. Jest to ważna chwila dla niego. Obydwoje bardzo to lubią. Do mojego wyjazdu do rodziców kąpałam Basię tylko raz. Przed wyjazdem musiałam przejść z tego przeszkolenie u TŻ, tak się słabo w tym czułam ![]() Aha, mojego mleka jeszcze nie kosztowałam. Jakoś nie mogę się przemóc.
__________________
How many eyes does Lord Bloodraven have? - A thousand eyes and one.
Edytowane przez amika79 Czas edycji: 2008-07-21 o 11:33 |
![]() ![]() |
![]() |
#2223 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Stuttgart
Wiadomości: 783
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Chwile mnie tu niebylo a tyle napisalyscie
![]() Co do kosztowania mleka to ja to robilam juz nie raz (zazwyczaj przy odciaganiu laktatorem) i niewidze w tym nic zlego a napewno nieczuje sie jak kanibalka ![]() ![]() ![]() ![]() Co do kapieli to Marko kapiemy codziennie i po kapieli zawsze cyc i nocne spanie , tak sie juz przyzwyczail i tak mu dobrze ![]() ![]() W ostatnim numerze "Twoje dziecko" jest artykul o nauce plywania niemowlat i podanych jest pare adresow moze sie komus przydadza : Lodz - www.wodnis.pl Bielsko Biala - www.pantarhei.com.pl Gdansk - www.naszedziecko.com.pl Gorzow Wielkopolski - www.hipcio.com.pl Kielce - www.szkolkaplywania.pl Wroclaw - www.fariaszka.wroc.pl Bydgoszcz - www.bajka-basen.pl A to nasz maly kawaler ![]() ![]()
__________________
![]() ![]() http://www.zapytajpolozna.pl/cache/a...1dff4dd992.png ![]() ![]() http://www.suwaczek.pl/cache/364376a4c5.png[/img][/url] |
![]() ![]() |
![]() |
#2224 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 511
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Fredziuniu, jaki przystojniak z Marko
![]() ![]() Mam pytanie do dziewczyn po cesarce: ćwiczycie już wasze brzuchy*? Mnie moja ginekolog kazała z tym czekać 3-4 miesiące ![]() ![]() ![]() *jeśli temat był poruszany w ostatnich dwóch tygodniach, to przepraszam za powtarzanie; miałam spore zaległości i pewnie czegoś nie doczytałam ![]()
__________________
How many eyes does Lord Bloodraven have? - A thousand eyes and one.
|
![]() ![]() |
![]() |
#2225 | ||||
Zakorzenienie
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Cytat:
Cytat:
Z punktu widzenia produktów alkoholowych to 0,5% i ponizej uwaza sie za bezalkoholowe. Piwo nie wypija sie na raz a saczy sie przez cały dzień. Wypite na raz Karmi powoduje ze w krwi ma sie 0,0001% alkoholu (przy 60 kg wagi) i taka tez zawartosc alkoholu jest w mleku matki. Z tego jak dziecko wypije 200ml takiego mleka to w krwi bedzie miec zawartośc alkoholu 0,00004%. Jeżeli taka ilosc alkoholu w krwi dziecka jest dla was przerażająca to doradzam nie podawanie dziecku do jedzenia surowego jabłka gdyz taka ilosc alkoholu ma we krwi 6,5 kilowy maluch po zjedzeniu kilku łyżeczek surowego jabłka ktoro sfermentuje w ich brzuszku. 2. Piersi miekkie wcale nie oznaczaja ze nie ma sie pokarmu. Przez okres karmienia miałam 2 dołki laktacyjne (6 i 13 tydzień) gdzie miałam mało mleka i nie pamiętam by choc raz mi dziecko zapłakało. Ale wyjście z takiego dołka wymaga trochę poświecenia i przystawiania malucha do piersi nawet co 10-20 minut by pobudzał laktację i działanie dodatkowo laktatorem. No ale wiele Mam sie przy takim dołku poddaje bo łatwiej jest podac butle (i miec 3-4 godziny spokoju) niz miec 1-2 dni ssaka wiszącego cały czas na cycu. 3. Gdyby Karmi była taka "zbrodnią" i nic nie pomagało to nie dostawało by się go w szpitalu na oddziałach położniczych i nie doradzały by go pielęgniarki laktacyjne. 4. Na mnie srodki "placebo" nie działają, herbatka Hippa nie działa, granuki homeopatyczne działaja lekko a Karmi działa mlekotokiem mimo ze jak pierwszy raz piłam to podeszłam do tego baaaardzo sceptycznie i nie wierzyłam do czasu kiedy po poł godzinie zapałam sobie mlekiem bluzke. Cytat:
![]() Cytat:
Ja nikogo do niczego nie przekonuje ani nie zmuszam. Li i jedynie wyrazam swoja opinię i podaje wiedze jaką ja na dany temat posiadam.
__________________
... I chłodną żmiją świt dżunglowy Wpełza do jamy, A w dżunglach wilgoć mszy grobowej, Dym kadzidlany. ... czarne kredki Edytowane przez Eenax Czas edycji: 2008-07-21 o 12:44 Powód: poprawka bo mi wcialo cyferkę 6 |
||||
![]() ![]() |
![]() |
#2226 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 2 449
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
podczutyje was (przynajmniej sie staram, a to nie takie latwe) ale napisac to juz rzadko starcza mi czasu.
U nas od rana leje to Maja praiwie ciagle śpi. amika mnie po cc lekarka zabroniła ćwiczyć przez ok 2 miesiące od porodu, potem próbowałam brzuszki i jeszcze czułam ból w podbrzuszu, ale teraz niedawno znowu zaczełam i jest ok. Po wielu latach wróciłam do grania w siatkówke z dzieciakami od sąsiadów - chodza do gimnazjum, co chwila mnie wołaja czy z nimi nie pogram, nie zawsze sie da ale jak tylko moge to ide, musi to fajnie wyglądac stara baba z dzieciakami. co do alkoholu to tez jestem na nie, bezwarunkowo. maja tylko raz przewróciła sie na brzuszek, ale z niej to taki mały leniuszek, no i pupa za ciężka. gosiaczek ja tez miałam podobnie z tz, wracał po pracy i przed telewizor lub komputer - bo on jest zmeczony.... kidys nie wytrzymałam i nawrzucałam mu co on sobie myśli że ja nic nie robie, że to tez jego dziecko i pomogło.... Maje karmie co 2,5 - 3 godziny , raz na zakupach wytrzymała bez problemu 4 godz. a w nocy je po kąpieli ok 19 i potem tak miedzy 3 a 5 różnie to bywa, nie wiem od czego to zależy no i potem ok 7-8, nie uczyłam jej tego, samo jakos tak wyszło. opowiem wam co mi sie przytrafiło w zeszłym tygodniu. byłam na spacerze i spotkała mnie znajoma mojej mamy, oczywiście byłu ochy i achy nad mała, ale wg niej ja wyglądam jak smierc ![]() ![]() ![]() ![]() to cud że mam mleko i ogólnie dobrze sie czuje, jem wszystko i to sporo a mimio to tak schudłam...... teraz nie pozostaje mi nic innego jak tuczyc się
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2227 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: spod lasu
Wiadomości: 3 579
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
amika 300 bruszkow??? i wazysz 48 kg??? hm.......
![]() ja nie cwiczylam jeszcze, ale ide w piatek na basen (poki co sama, fredziunia ![]() ![]() ![]() fredziunia widze, ze zakladasz malemu buciki.... czy jemu jest w tym wygondnie?? moja miala tylko raz buciki, ale szmaciane i tylko jak bylo bardzo zimno, zakladalam na skarpetki. Teraz nie zakladam jej, bo po co... hmmm eneax, twoje podejscie co do karmnienia piersia ale wydaje mi sie ze troche przesadzas , napisalas co prawda ze kazdy robi jak uwaza itp, ale wydaje mi sie ze kobieta ktora dokjarmia wcale nie jest ani gorsza matka, (nie mowie ze tak napisalas, ale mam male przekonanie ze tak uwazasz...) i moze niektore osoby nie majha tyle cierpliwosci ani czasu zeby przystawiac dziecko co 10 minut... mysle ze mieszanka dla dzieci to nie trucizna i krzywdy sie tym dzieku nie zrobi, kiedys dzieci dostawaly mleko w proszku o bardzi ubogim skladzie a dzis sa zdrowymi osobami (jak moj maz np, on wogole nie choruje, jest rzeziebiony raz na zime i to jak ja go zaraze, a dodam jeszcze ze ja bylam karmiona piersia przez moja mame i choruje nopn stop... wiec nie ma wcale zaleznosci-dziecko na piersi= zdrowe dziecko...) Wiadoomo ze piokram matki jest dla dziecka najbardzij wartosciowy i odpowiedni, ale wg mnie najwazniejsze sa pierwsze miesiace, ajk sdziecko si dostosowuje do naszego swiata dopiero. ja karmijlam mala przez te 4 m-ce, czasem dostalawala mieszanke, teraz jejst glownie na niej wlasnie ze wzgledu na to ze mialam flaki i nie chciala ssac. A jakbym miala z nia siedziec na cycu 24/h to bym jakiegos kociokwiku dostala i ani ona ani ja nie bylybysmy szczesliwe... takze karmie ja teraz piersia w nocy i nad ranem, a w ciagu dnia dosytaje mieszanke, chyba ze jst goraco to wtedy starcza jej z cycka tyle, zeby zaspokoic pragnienie... myskle, ze mamy ktore dokarmiaja butla wcale nie są be be be jak to okreslilas. Wg MNIE nie do ciebie nalezy ocena, czy ktoras matka jest be czy cacy i jak karmi. <Mozesz wyrazac swoje opinie, ale nie w taki sposob, bo moze sie to stac klrzwydzace dla kogos..... |
![]() ![]() |
![]() |
#2228 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: spod lasu
Wiadomości: 3 579
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
amika 300 bruszkow??? i wazysz 48 kg??? hm.......
![]() ja nie cwiczylam jeszcze, ale ide w piatek na basen (poki co sama, fredziunia ![]() ![]() ![]() fredziunia widze, ze zakladasz malemu buciki.... czy jemu jest w tym wygondnie?? moja miala tylko raz buciki, ale szmaciane i tylko jak bylo bardzo zimno, zakladalam na skarpetki. Teraz nie zakladam jej, bo po co... hmmm eneax, twoje podejscie co do karmnienia piersia ale wydaje mi sie ze troche przesadzas , napisalas co prawda ze kazdy robi jak uwaza itp, ale wydaje mi sie ze kobieta ktora dokjarmia wcale nie jest ani gorsza matka, (nie mowie ze tak napisalas, ale mam male przekonanie ze tak uwazasz...) i moze niektore osoby nie majha tyle cierpliwosci ani czasu zeby przystawiac dziecko co 10 minut... mysle ze mieszanka dla dzieci to nie trucizna i krzywdy sie tym dzieku nie zrobi, kiedys dzieci dostawaly mleko w proszku o bardzi ubogim skladzie a dzis sa zdrowymi osobami (jak moj maz np, on wogole nie choruje, jest rzeziebiony raz na zime i to jak ja go zaraze, a dodam jeszcze ze ja bylam karmiona piersia przez moja mame i choruje nopn stop... wiec nie ma wcale zaleznosci-dziecko na piersi= zdrowe dziecko...) Wiadoomo ze piokram matki jest dla dziecka najbardzij wartosciowy i odpowiedni, ale wg mnie najwazniejsze sa pierwsze miesiace, ajk sdziecko si dostosowuje do naszego swiata dopiero. ja karmijlam mala przez te 4 m-ce, czasem dostalawala mieszanke, teraz jejst glownie na niej wlasnie ze wzgledu na to ze mialam flaki i nie chciala ssac. A jakbym miala z nia siedziec na cycu 24/h to bym jakiegos kociokwiku dostala i ani ona ani ja nie bylybysmy szczesliwe... takze karmie ja teraz piersia w nocy i nad ranem, a w ciagu dnia dosytaje mieszanke, chyba ze jst goraco to wtedy starcza jej z cycka tyle, zeby zaspokoic pragnienie... myskle, ze mamy ktore dokarmiaja butla wcale nie są be be be jak to okreslilas. Wg MNIE nie do ciebie nalezy ocena, czy ktoras matka jest be czy cacy i jak karmi. <Mozesz wyrazac swoje opinie, ale nie w taki sposob, bo moze sie to stac klrzwydzace dla kogos..... heh dominikowa ja wlasnie dążę do twojej wagi ![]() ![]() a co do tz to on mi mowi w zartach, ze w takim razie ja ide do pracy a on bedzie sie zajmowal mala i ciekawe jak wyzyjemy za te 1600 zł czy ile tam wynosi ta naj,mniejsza stawka ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2229 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 237
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Dziewczyny, jaki tempo! wy cały czas przed kompem??!
Eenax Jak to: ty 15 minut zabawiałaś dziecko w nocy zeby wydłuzyć odstepy między karmieniami?? Nie rozumiem, przecież podczas nocnego karmienia nie powinno sie nawet nic do dziecka mówić, światło powinno być przyciemnione itp., po to aby dziecko wiedziało ze to noc i ze ma spać. A ty 15 minut z Ewą sie bawiłaś??? ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2230 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: spod lasu
Wiadomości: 3 579
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Sorry za dubla< cos mi sie tu pomieszało ;d:d:d:d
|
![]() ![]() |
![]() |
#2231 | |||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 347
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Oj Eenax dawno Cie u nas nie było i odrazu agitacja na temat karmienia piersią. Nasze dzieci już mają 3-4 miesiące i ten temat już przerabialiśmy. Ja też bardzo chciałam karmic piersią i mi się nie udało rozbujać laktacji jak mam małego leniuszka, poza tym tak bardzo spadł na wadze, ze skóra i kości, dostawał mleko modyfikowane, a najpierw cyc ale niestety karmiłam tylko przez 2,5 miesiąca. Zauważyłam, że te najbardziej agitujące matki to takie które nie miały problemów z karmieniem.
Dla mnie najważniejsze było dobro dziecka i nie mogłam pozwolić na to aby się odwodnił i leżał w szpitalu pod kroplówką. Gdybym tak bardzo chciała karmic sztucznie to nie męczyłabym się przez 2,5 miesiaca, laktator, zapalenia piersi i takie tam. Cytat:
O alkoholu i jakie spustoszenia wywołuje to każdy wie a decyzję jak wychowujemy nasze dzieci podejmujemy sami. Nawet dzieci alkoholiczek na pierwszy rzut oka rodzą sie zdrowe co nie znaczy, że alkohol nie zrobił spustoszenia w ich organiźmie Cytat:
Cytat:
Podsumowując: każda matka chce dla dziecka jak najlepiej czasami jej nie wychodzi z niewiedzy, czasami bo po prostu sie uczy zaspokajać potrzeby własnego dziecka. Kochamy je i to jest najważniejsze!!!
__________________
|
|||
![]() ![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#2232 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Cytat:
W byciu Mama ważna jest miłość do dziecka a nie co dziecko ma w brzuszku. Ja tylko staram sie wytłumaczyć ze jak mamy mało pokarmu i podajemy dziecku butelkę (zamiast przystawiać malucha by stymulował piers do produkcji mleka) to przyczyniamy sie do tego ze tego mleka badzie coraz mniej. Pokarmu ma sie TYLE na ile jest na niego podaż. Im wiecej dziecko będzie sie do piersi przystawiać tym pierś więcej mleka wyprodukuje. Pewnie masz rację ze to zależy od cierpliwości i czasu mamy. Ja się bawiłam 2 razy w taki 1 dniowy "dzień dziecka" bo jestem cierpliwa a w domu mam tylko do zrobienia: obiad, odkurzanie + przecieranie kurzy oraz inne drobne sprzątania, zrobienie prania, prasowanie i opiekę nad mała reszta zajmuje sie mąż. Nie napisałam tego "be" w jakiej formie szykan czy cokolwiek. Przepraszam jeżeli odniosłaś takie wrażenie. Nie napisałam ze źle robisz tylko (moim zdaniem) spokojnie wytłumaczyłam zasadę działania produkcji mleka. Skoro jestem takim potworem to ja juz odchodzę z tego wątku i nic więcej nie pisze. Co do agitacji jak się nie miało problemów z karmieniem: 1. Moze to co przeszłam to jest w stosunku do innych Mam mało ale nie uważam tego za tzw. brak problemów: wklęsłe sutki, dziecko nie umiejące zupełnie ssać, brak pokarmu po porodzie, nawał pokarmowy z zastojem i zapalenie piersi, 2 dołki laktacyjne, zanikanie pokarmu z powodu nerwów jak moje dziecko miało operację. Przeszłam w ciągu miesiąca poprzez karmienie: strzykawką, strzykwka z sondą, kubeczkiem Medeli, systemem SNS Medeli. 2. Jak pisałam w dużej ilości przypadków da się laktację rozkręcić. ale zawsze sa wyjątki od reguły. No dobra i na tym juz kończę cokolwiek pisać.
__________________
... I chłodną żmiją świt dżunglowy Wpełza do jamy, A w dżunglach wilgoć mszy grobowej, Dym kadzidlany. ... czarne kredki Edytowane przez Eenax Czas edycji: 2008-07-21 o 13:25 Powód: dopisek |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2233 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: spod lasu
Wiadomości: 3 579
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2234 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 226
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Eanax nie chodzi o to, że jesteś "potworem", tylko o to, że karmienie maleństwa to drażliwy temat. Nikt nie lubi być pouczany, szczególnie w tej kwestii. A jak pisała bandola- nsze dzieci nie są już noworodkami, mają po 3-4 m-ce i decyzje nt karmienia większość mam ma już za sobą.
|
![]() ![]() |
![]() |
#2235 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 511
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
![]() Nom, ![]() Teraz ważę 50 kg, ale był taki czas po porodzie, że właśnie tyle ważyłam.
__________________
How many eyes does Lord Bloodraven have? - A thousand eyes and one.
|
![]() ![]() |
![]() |
#2236 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Cytat:
Dobrze jest jeżeli da się karmić długo sama piersią. Podawanie butelki nigdy nie było ani nie badzie czymś złym bo jest robione dlatego ze kochamy swoje dzieci i chcemy by były zdrowe i wesołe. Ale jeżeli możemy powalczyć o to by mieć trochę więcej własnego pokarmu to czemu nie spróbować? kokochana: Często się zdarza ze około 14-16 tygodnia występuje kryzys laktacyjny który jest czasami odbierany jako zanik pokarmu. I wtedy trzeba z tym troszkę powalczyć by móc dalej z sukcesem karmic piersią. Następny taki dołek laktacyjny (dotyczy mam długo karmiących) następuje około 10 miesiąca i bardzo często objawia sie w postaci zapalenia piersi. E__a: Ja mam bardzo czujny sen i jak mała tylko zaczynała się kręcić do przebudzenia to głaskałam ja po czułku palcami po brwiach i łaskotałam ten trójkącik miedzy brwiami bo zaobserwowałam ze wtedy ona nie otwiera oczu i zdaza się ze jeszcze przysypia na 2-3 minutki. Jak sie rozbudziła to brałam ja na raczki siadałam w fotelu w którym karmie układałam i delikatnie kołysałam jak do snu podśpiewując kołysanki, poklepywałam delikatnie po pleckach lub po pampersie bo ja to zawsze uspakajało w ostateczności poprostu włączałam suszarkę by szumiała bo ja to uspakajało wyciszało. I jakoś tak sie udawało. No ale Ewa nawet jak sie w nocy wybudzi to bardzo łatwo ja było uspić. Wystarcza pokołysanie poklepanie po pleckach i pampersie włączenie cichutko płyty z muzyka poważną pobujanie sie w fotelu 5 minut przy cycu i Ewa zasypia. Jak nocujemy po za domem to jak sie wybudzi w nocy (z powodu "złego snu") to ja kładę sie i przytulam ja do cyca mruczę cos pod nosem ona pare razy possie a pożniej maz ja odkłada do łóżeczka (maz odkłada bo mnie wyczuwa i "ciumka" tak jak wtedy kiedy chce jesc ja ja przystawiam a ta possie kilka razy i zasypia i ta w kółko). Mała wyczuwa jak nie jest u siebie w domu i wtedy gorzej spi.
__________________
... I chłodną żmiją świt dżunglowy Wpełza do jamy, A w dżunglach wilgoć mszy grobowej, Dym kadzidlany. ... czarne kredki |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2237 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
U nas tyż
![]() ![]() ![]() Jak jutro się powtórzy to lecimy do pediatry. Niedawno wcisnęłam jej z 40 ml plantexu, kaszki zjadła może 20 ml i poszła spać.
__________________
12 luty 2008
narodziny mojej cudownej córeczki Sashy |
![]() ![]() |
![]() |
#2238 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 237
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Mój mąż sam zajmuje się małąi bawi się z nią, ja nie muszę mu o tym przypominac, zresztą on z tym nie ma żadnych problemów i ja się tym nigdy nie martwiłam, bo już w ciąży wiedziałm , że on się bedzie bardzo zajmował dzieckiem. Nieraz oczyweiście też mu się zdarza powiezieć (oni chyba wszyscy to mówią) żebym się z nim zamieniła i poszła za niego do pracy a on zostanie z niunią, bo ja to przyjemnie spędzam dzień. w sumie, jak tak sobie pomyślę to on ma rację
![]() ![]() ![]() widzę że poruszamy temat karmienia piersią. Ja też uważam, że alkoholu podczas karmienia nie powinno się pić bezwzględnie i ja tego przestrzegam, ale oczywiściwe każda matkarobi jak chce. Ja straszne tęsknię do winka,ale już niedługo, bo jak pisałam, planuję odstwić Olę od piersi gdy we wrześniu wrócę do pracy. Jeżeli chodzi generalnie o samo karmenie piersią, to ja też jestem mocną tego zwolenniczką ![]() ![]() A teraz zupełnie z innej beczki ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2239 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Cytat:
Sasia miała śmierdzące bąki jak ją piersią karmiłam a teraz, mimo problemów brzyszków puszcza bączki bezzapachowe
__________________
12 luty 2008
narodziny mojej cudownej córeczki Sashy |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2240 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Pogoda u mnie jest koszmarna. Pada od rana i nawet na spacer nie można wyjść. Miałam dziś sie pokazać w przychodni by się zważyć i w celu oględzin czy Ewcia ma sie dobrze ale nie byłam w stanie wyjsć bo zanim bym doszła do przychodni przemokłabym do suchej nitki.
Jest szaro buro i chyba to działa jakoś na mała bo nic dziś nie robi tylko śpi. 5 minut wisi przy dystrybutorze puszcza, biore ja do odbicia a ona po beknięciu kilka sekund i klap jej głowa opada i śpi 4 godziny (i tylko przez sen robi gigantyczne kupy juz 4 dzisiaj). Jak ja nakarmiłam przed 13 tak dopiero nakarmiłam ja przed chwilka . I tak samo chwilka jedzenia i teraz maz sie z nia stara bawić a ta mu "odlatuje". Edit: Na razie Ewa ma baki zupenie bezzapachowe. I oby tak było jak najduzej bo biorac pod uwage ile tych baków robi to by Mnie zagazowała na śmierć. A kupki? Tez nie narzekam nie maja jakiegoś strasznego zapachu tylko mocno kwasnego twarogu.
__________________
... I chłodną żmiją świt dżunglowy Wpełza do jamy, A w dżunglach wilgoć mszy grobowej, Dym kadzidlany. ... czarne kredki |
![]() ![]() |
![]() |
#2241 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 237
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
U mnie pogoda dzisiaj dziwna. Wyszłyśmy o 11 na spacer, ale było tak zimno, że szok. Przed wyjściem nie wiedziałm czy ubierać Oli na body sweterek, ostatecznie go nie ubrałam i Ola byla ubrana tylko w body z długim rękawkiem i półspioszki. Bałam się że zmarznie, bo ja zmarzłam bardzo w lekkim sweterku, więc po półtorej godziny wróciłyśmy. Wyszłyśmy drugi raz o 14, już ubrane cieplej, tzn. Ola w welurkowym pajacyku, ale wtedy oczywiscie już było dużo cieplej i świecio słońce (chociaż był wiatr).
|
![]() ![]() |
![]() |
#2242 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Stuttgart
Wiadomości: 783
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Dziekujemy za komplementy
![]() Cytat:
![]() ![]() Sadze ze na temat karmienia bylo juz wielokrotnie pisane ![]() ![]() ![]() ![]() Co do pogody to umnie tez niestety taka nijaka ![]() ![]() ![]()
__________________
![]() ![]() http://www.zapytajpolozna.pl/cache/a...1dff4dd992.png ![]() ![]() http://www.suwaczek.pl/cache/364376a4c5.png[/img][/url] |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2243 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: sulistrowice
Wiadomości: 1 326
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
A ja bym tak chetnie poszla na spaccer ale to jedyny czas gdy moge sie pouczyc w spokoju jak opiekunka go wywozi na dwor. Dzis byla fajna pogoda bo bylo chlodno ale pogodnie. Mlodego uspilam w chuscie przelozylam do wozka i jak wyjechali po 10 to wrocili ok 1 w poludnie mlody tak spal. Obudzil sie glodny jak wilk.Potem mial takarotka drzemke ok 16 jak go wzielam do samochodu i pojechalam na zakupy. Opiekunka jest tylko do 16 wiec potem musze sobie radzic sama. Nie pospal za bardz po poludniu i byl marudny wiec go juz wykapalam i wlasnie karmie. Pod koniec kremowania i ubierania zaczal mi juz plakac bo byl glodny a przetrzymalam go 3 godziny od poprzedniego karmienia.
Chusta sprawdza sie tylko do usypiania, Aleks jak nie spi to nie chce w niej byc. Wyszlam z nim w chuscie na plac zabaw ale wytrzymal 15 i zaczal krzyczec. musialam go wyjac i trzymac na rekach, bardzo byl zadowolony. Ja mniej bo mnie rece bolaly wiec sie ewakuowalam do domu Fredziuniu sliczna mama z malym przystojniakiem, przy twoim Marko nawet aleks wydaje mi sie drobny ![]() Eenax ja jestem taka ze lubie miec ostatnie zdanie wiec w sprawie zawartosci alkoholu we krwi dziecka sie z toba nie zgodze. ![]() Jak to sie ma do dzieci?, ano tak ze mozesz sobie liczyc jak chcesz jakie to stezenie jest we krwi dziecka po spozyciu przez cie butelki karmi, ale poki nie zrobisz mu badania krwi to tego nie wiesz na pewno.A dla kazdego dziecka te wyniki beda inne. Kazde inaczej wchlania alkohol i trawi go wolniej lub szybciej. tak samo jak u doroslych. Konkludujac poniewaz nie wiem jaki to ma wplyw na moje dziecko a wartosci odzywczych nie ma zadnych to nie pije. Jak juz pisalam rownie dobrze mozna sobie odczasu do czasu arszeniku zapodac w malych ilosciach tez nie szkodzi ale doroslym bo co do dzieci to nikt badan nie robil. Ci lekarze co mowia ze lampka wina od czasu do czasu nie zaszkodzi to przepraszam na jakich badaniach sie opieraja? Ja tak moge w ten desen bardzo dlugo bo to dla mnie drazliwy temat i mniej mnie wkurza palaca ciezrna niz pijaca matka karmiaca. Moim zdaniem bez jednego i drugiego mozna sie obyc co wiem na wlasnym przykladzie bo i palilam i pilam. Tak wiec nadal wybor nalezy do ciebie tylko zastanow sie czy warto. A nie obrazaj sie czasem bo nie o to w tym chodzi. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2244 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 237
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
kasia sloneczko Ale ostro
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2245 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Jako ze zawodowo trafia do mnie aparatura medyczna miałam okazje sprawdzić poziom alkoholu po wypiciu różnych alkoholi a także sprawdzić jak szybko poziom alkoholu u mnie znika. Po wypiciu piwa 1% Żywiec (a karmi ma 0,5). poziom alkoholu u Mnie we krwi wynosi 0,02 promila (10 razy mniej niż dawka po której nie można prowadzić pojazdów). Po godzinie aparatura nie wykazuje zawartości.
Natomiast po wypiciu soku jabłkowego robionego tradycyjną metoda alkomat laboratoryjny również wykazał zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Jak się okazuje tradycyjnie robiony sok jabłkowy może mieć do 1,5% (co nie powiem było dla mnie dużym zaskoczeniem). Karmi nie piję dla przyjemności ale by wspomóc laktację i jak pisałam doradziła mi to osoba zajmująca się zawodowo sprawami karmienia piersią. Mam do pielęgniarek laktacyjnych zaufanie bo chyba wiedza co robią. A co do do arszeniku. Jak badzie taka konieczność to będę zażywać. Jako osoba uczulona na jad pszczeli to właśnie chemikalium ratuje mi życie. A [przy dawce jaka dostane bede poinformowana po jakim czasie będę mogla karmić. I co do ostatniego zdania to go mieć nie muszę. Zostawiam te przyjemność Tobie. Moje dziecko jako ze było operowane jest pod stała opieką lekarzy i jak dotąd żaden z nich nie zakwestionował mojego Krami, arszeniku, jedzenia czekolady, smażonego, czereśni, wiśni itp. I na tym kończę moje wypowiedzi na ten temat bo nic one nie wnoszą nowego a tylko sa drażliwe.
__________________
... I chłodną żmiją świt dżunglowy Wpełza do jamy, A w dżunglach wilgoć mszy grobowej, Dym kadzidlany. ... czarne kredki |
![]() ![]() |
![]() |
#2246 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
kasia-sloneczko, fredziunia - super chłopaki dla naszych panien "chowacie"
![]() ![]() I patrzcie, jaki Marko dorosły w tej koszulce, nie??? kasiu- widać, że "dziadkowie" zakochani we wnuczku ![]() vea- córeczka ma śliczne oczy - ciemne? czy tak na zdjęciu tylko wygląda? - co do Twojej osoby, kogoś mi strasznie przypominasz na tym zdjęciu ale nie mogę skojarzyć kogo, aż się zaczęłam zastanawiać, czy Cię mogę znać z TV??????? ![]() Dziewczyny - dzięki za miłe słowa, pod kątem moich pociech ![]() Od kiedy Milenka odkryła swoje stópki, ich obgryzanie to jej ulubione zajęcie - skarpetki non-stop mokre albo i zdjęte (przez nią). I olała totalnie przewracanie się na brzuszek/plecki. Za to też się właśnie podciąga do siedzenia - coś, jak pisała kasia o Aleksie. Albo np. chwyta się ścianek gondoli i się dźwiga. Z tej racji muszę ją lada dzień przenieść do spacerówki. Na długość jest już właśnie niemal taka jak gondola, no ale wiadomo, że taka całkiem wyprostowana nie leży i mogłaby jeszcze trochę w niej pojeździć - może z miesiąc? Ale tak, to się o nią boję. I jeszcze przewraca się na bok i z boczku się dźwiga do siadania. A leżąc na plecach próbuje się czołgać, co jej troszkę wychodzi. A - i też leżąc na brzuszku zamiast podpierać się na rękach, ręce wyciąga w bok, prostuje, tak jak i nogi - robi taki samolocik. I strasznie się rozgadała. W temacie karmienia itd ja się nie wypowiadam, bo i tak wszystkie wiedzą, że ze mnie jest laktacyjny ortodoks ![]() ![]() ![]() Alkoholu nie piję ale mnie ciągnie. Swoją drogą "bezalkoholowy" Lech też ma poniżej 0,5 alkoholu, co w 0,5 litra wyjdzie chyba z łyżeczkę alkoholu - jak taka ilość wpłynie na dziecko - nie wiadomo - jednocześnie jednak dopuszczalne są w trakcie ciąży i karmienia różne leki na alkoholu - z taką samą jego ilością ![]() A - i na takim Lechu jest napis, że po kilku butelkach pozom alkoholu może przekroczyć dopuszczalną dla kierowców normę. Adatko - chodzi mi o takie cienki, ale nie przeźroczyste rajstopki. Dziś była w "naszym" sklepie w Będzinie i oglądałam cudne takie rajstopki w delikatne , różne wzorki wrabiane, ażurki itd - kosztowały 11 zł ![]() Co prawda ja jeszcze nie dokarmiam małej, ale wybierałam właśnie dziś z siostrą fotelik do karmienia dla Milenki- prezent z okazji chrzcin ![]() ![]() ![]() ![]() amika79 - ja jeszcze - NIESTETY - nie ćwiczę brzuszków ![]() No dobra - i lenistwo ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2247 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 347
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Cytat:
Oj dziewczyny zakończmy już ten temat alkoholu i naturalnego karmienia bo się jeszcze pobijemy na wątku ![]() Jednak dobrze, że sa różne opinie a każda z nas ma rozum nie taki jak Kubuś Puchatek i sama zdecyduje jak wychowywać własne dziecko.
__________________
|
|
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#2248 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 237
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
A my dzisiaj z męzem daliśmy dla Oli koncert!
![]() ![]() ![]() Tymczasem zdążyłam się już pokłócić z TŻ ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2249 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 237
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
marcelina73 A propos krzesełka, to my też dostaliśmy własnie od chrzestnej (tj. mojej siostry) takie krzesełko - Chicco. Stoi narazie w garażu u rodziców nierozpakowane nawet z pudła, więc jeszcze go nie widziałam
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2250 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Cytat:
W repertuarze jeszcze mamy kilka piosenek np.: "Chce ogladac twoje nogi" - przy przwijaniu "łapy 4 łapy" - jak szykujemy sie na spacerek "Witaminki, witaminki" - jak podaje jej witaminy D, K "Ach spij kochanie", "U wojtusia z popielnika", "4 Słonie wesołe słonie" jako kołysankę "A ja rosne i rosnę" jak sie mierzymy i wazymy "kocur bury" jak bawimy sie w targanie kotka zabawki edukacyjnej
__________________
... I chłodną żmiją świt dżunglowy Wpełza do jamy, A w dżunglach wilgoć mszy grobowej, Dym kadzidlany. ... czarne kredki |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:02.