On nie żyje... - Strona 5 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2008-07-19, 12:14   #121
b2061242e79199a19ea25d448e737c2153b1403a_5fee6602bf23e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 915
Dot.: On nie żyje...

[1=b2061242e79199a19ea25d4 48e737c2153b1403a_5fee660 2bf23e;8275378]jesli czuwa,a napewno to badz silna ...dla niego.lzy i bol trudno jest powstrzymac,ale pewnie chcialby bys podniosla sie z tego ...napewno jest przy tobie...bardzo ci wspolczuje i naprawde smutna jest twoja historia,lzy same nachodza na oczy...oprzyj sie na przyjaciolach,rodzinie... .to pomaga,nie odrzucaj ich pomocy.wiesz...moze to nie to samo ale moja mama zmarla 2 lata temu,jej smierc byla niespodziewana...i pomimo ze tyle czasu minelo to nadal boli.mi pomaga jak ide na cmentarz ,kucam sobie przy niej i rozmawiam ...mowie o wszystkim,poplacze sie ...normalne.a potem czuje jakas ulge w sobie.i bardziej rozumiem,dlaczego tak musialo byc.....u ciebie to jest swieze ale wierz mi ze czas wplynie na ciebie inaczej ....a on napewno chcialby jak najlepiej dla ciebie.
pozdrawiam i trzymaj sie[/quote]

Cytat:
Napisane przez Loczka Pokaż wiadomość
Śmierć bliskiej osoby to coś nie do opisania... kto tego nie przeżył nie ma bladego pojęcia jak wtedy można się czuć.
I niestety nie ma na to "cudownego leku" prócz czasu..bo tylko on może tutaj pomóc.
I pamięć o tych najpiękniejszych chwilach spędzonych z Tobą osobą, o tym czego się od niej nauczyliśmy, jak byliśmy szczęśliwi, gdy była obok nas.
Jesteś bardzo dzielną dziewczyną i życzę Ci, żeby ta dzielność nigdy Cię nie opuszczała. Nigdy nie zapominaj o tym chłopaku, bo na pewno zawsze będzie Twoim "aniołem stróżem".

Strasznie to smutne
zgadzam sie.co do aniola stroza to loczka ma racje......ja zawsze mam wrazenie ze moja mama nade mna czuwa....
b2061242e79199a19ea25d448e737c2153b1403a_5fee6602bf23e jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-19, 12:15   #122
b2061242e79199a19ea25d448e737c2153b1403a_5fee6602bf23e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 915
Dot.: On nie żyje...

oj przepraszam za podwojny post...nie tak mialo wyjsc.
b2061242e79199a19ea25d448e737c2153b1403a_5fee6602bf23e jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-19, 12:30   #123
dziewczyna z ambicjami
Raczkowanie
 
Avatar dziewczyna z ambicjami
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 428
Dot.: On nie żyje...

[1=b2061242e79199a19ea25d4 48e737c2153b1403a_5fee660 2bf23e;8275409]zgadzam sie.co do aniola stroza to loczka ma racje......ja zawsze mam wrazenie ze moja mama nade mna czuwa....[/quote]

aż mi łezki popłyneły
Ale pamietaj... on napewno chce byś była szczęśliwa i czuwa nad Tobą
Masz tam na górze swojego prywatnego Aniołka,który kochał, kocha i będzie kochał...
Ściskam
dziewczyna z ambicjami jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-19, 14:11   #124
Loczka
Raczkowanie
 
Avatar Loczka
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Śląsk. !
Wiadomości: 170
Dot.: On nie żyje...

[1=b2061242e79199a19ea25d4 48e737c2153b1403a_5fee660 2bf23e;8275409]zgadzam sie.co do aniola stroza to loczka ma racje......ja zawsze mam wrazenie ze moja mama nade mna czuwa....[/quote]

Bo na pewno tak jest, to nawet można wyczuć. Miłości nie pokona nawet śmierć i zawsze gdzieś jest ta nasza ukochana osoba..choć jej nie widzimy..to na pewno jest blisko nas, może często nie zdajemy sobie z tego sprawy..ale mam wrażenie że tak właśnie jest...bo wszystko może minąć z czasem..ale miłość jest nieśmiertelna. Trzeba w to wierzyć, a wtedy łatwiej pogodzić się z odejściem kogoś kochanego.
__________________
Chcę dzielić z Tobą wszystkie moje sny...

_________________


Studentka Uniwersytetu Śląskiego..


Loczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-19, 15:59   #125
b2061242e79199a19ea25d448e737c2153b1403a_5fee6602bf23e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 915
Dot.: On nie żyje...

Cytat:
Napisane przez Loczka Pokaż wiadomość
Bo na pewno tak jest, to nawet można wyczuć. Miłości nie pokona nawet śmierć i zawsze gdzieś jest ta nasza ukochana osoba..choć jej nie widzimy..to na pewno jest blisko nas, może często nie zdajemy sobie z tego sprawy..ale mam wrażenie że tak właśnie jest...bo wszystko może minąć z czasem..ale miłość jest nieśmiertelna. Trzeba w to wierzyć, a wtedy łatwiej pogodzić się z odejściem kogoś kochanego.
dokladnie...najgorzej jest kiedy odchodzi ta najblizsza osoba...inaczej przezywa sie to bardzo intensywnie.ja mam czasmi wrazenie ze moja mama krazy po domu tak jak zwykle to robila....i to nie jest tak ze sobie na sile wyobrazam poprostu ja widze....wiem wtedy ze jest.
moze ktos sie smiac ale jak zmarla moja babunia to byla sie pozegnac...nie bede opisywala jak ale wiem ze byla.....zadaje sobie pytanie dlaczego moja mama nie byla???ale ja mysle ze albo byla a ja to tylko przeoczylam albo jest caly czas.
do autorki-i napewno twoj narzeczony tez.niewazne co bedziesz robila on bedzie ,nie tylko w tobie ale kolo ciebie....wyczujesz to.nie da sie tego wytlumaczyc ale napewno go wyczujesz....i bedzie twoim aniolem ....kazdy ma swojego aniola tylko nie kazdy nawet sobie z tego zdaje sprawe.....jesli sie kocha mocno to latwo go wyczuc.
az mi sie smutno zrobilo.....

Edytowane przez b2061242e79199a19ea25d448e737c2153b1403a_5fee6602bf23e
Czas edycji: 2008-07-19 o 16:42
b2061242e79199a19ea25d448e737c2153b1403a_5fee6602bf23e jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-19, 16:44   #126
Loczka
Raczkowanie
 
Avatar Loczka
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Śląsk. !
Wiadomości: 170
Dot.: On nie żyje...

[1=b2061242e79199a19ea25d4 48e737c2153b1403a_5fee660 2bf23e;8277554]dokladnie...najgorzej jest kiedy odchodzi ta najblizsza osoba...inaczej przezywa sie to bardzo intensywnie.ja mam czasmi wrazenie ze moja mama krazy po domu tak jak zwykle to robila....i to nie jest tak ze sobie na sile wyobrazam poprostu ja widze....wiem wtedy ze jest.
moze ktos sie smiac ale jak zmarla moja babunia to byla sie pozegnac...nie bede opisywala jak ale wiem ze byla.....zadaje sobie pytanie dlaczego moja mama nie byla???ale ja mysle ze albo byla albo jest caly czas.
do autorki-i napewno twoj narzeczony tez.niewazne co bedziesz robila on bedzie ,nie tylko w tobie ale kolo ciebie....wyczujesz to.[/quote]

Też bardzo często mam uczucie, że moja babcia jest obok mnie..po prostu tak nagle...czuję jej obecność, jej wzrok.. i wydaje mi się, że to naprawdę tak się dzieje, bo przecież w Twojej sytuacji..mama to najbliższa osoba na świecie i nigdy nie zostawiłaby swojej córki..i zawsze będzie obok Ciebie, w każdej minucie, godzinie Twojego życia..
Ja mam zawsze tak, że zanim wydarzy się coś złego w moim życiu..śni mi się babcia i zawsze w tych snach jest smutna... zawsze potem wiem, że mam uważać, bo coś się stanie..i tak faktycznie się dzieje..widocznie jest tu ze mną i chce mnie ostrzec, pomóc..
Dla większości ludzi to w ogóle jakieś głupoty..ale ja wierzę w to, że te nasze kochane osoby są obok nas cały czas..nie ciałem..ale duszą na pewno...i wiara w to bardzo często pomaga.
__________________
Chcę dzielić z Tobą wszystkie moje sny...

_________________


Studentka Uniwersytetu Śląskiego..


Loczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-19, 17:23   #127
olcia 810
Wtajemniczenie
 
Avatar olcia 810
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 632
Dot.: On nie żyje...

Weroniko płacze razem z Tobą... Chyba jak większość wizażanek tu obecnych
Ja na samą myśl o tym, że mój ukochany miałby zginąc czuje się strasznie..
Pamietaj, że Twój M. jest i zawsze będzie z Tobą. Jesteś bardzo młoda, ale bardzo rozważna dziewczyną..
Strasznie Ci współczuje, bo to zapewne najgorsze dni w Twoim życiu Ale musisz sie pozbierać, on napewno by tego chciał ! Będę tu zaglądać..
olcia 810 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-07-19, 18:36   #128
b2061242e79199a19ea25d448e737c2153b1403a_5fee6602bf23e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 915
Dot.: On nie żyje...

Cytat:
Napisane przez olcia 810 Pokaż wiadomość
Weroniko płacze razem z Tobą... Chyba jak większość wizażanek tu obecnych
Ja na samą myśl o tym, że mój ukochany miałby zginąc czuje się strasznie..
Pamietaj, że Twój M. jest i zawsze będzie z Tobą. Jesteś bardzo młoda, ale bardzo rozważna dziewczyną..
Strasznie Ci współczuje, bo to zapewne najgorsze dni w Twoim życiu Ale musisz sie pozbierać, on napewno by tego chciał ! Będę tu zaglądać..
zgadzam sie.....napewno by chcial.....i zrob to dla niego.jestem pewna ze nie chcialby bys sie zlamala...musisz byc silna dla niego dla siebie.
ja wiiem ze to trudne ...kazda smierc niesie w sobie ogromny bol to normalne.
nos go w sercu on napewno ciebie tez ma w swoim i choc nie ma go ...to tak naprawde on jest kolo ciebie ...dla niektorych moze to nie do uwierzenia ale trzeba cos takiego przezyc zeby uswiadomic sobie ze osoba ta nasza ukochana ,najblizsza jest ....i wcale nie musi byc to obecnosc ktora sie zauwazy w jakikolwiek namacalny sposob,wystarczy ze sie to poczuje....a mozna poczuc i to bardzo.
kazdej z nas jest smutno ...po przeczytaniu tego ,same lzy nachodza do oczu...
b2061242e79199a19ea25d448e737c2153b1403a_5fee6602bf23e jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-19, 22:59   #129
agataa121
Raczkowanie
 
Avatar agataa121
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: >
Wiadomości: 291
Dot.: On nie żyje...

od razu pomyślałam o moim TŻ...

moj TŻ tak samo jak Twój wraca ode mnie rowerem i zawsze jak już dojedzie do domu pisze mi sms...

jak sobie pomyśle, że mojemu TŻ mogłoby się coś stać wracając do domu to aż mnie ciarki przechodzą... a tego co Ty teraz czujesz nawet nie jestem sobie w stanie wyobrazić

a gdy ktoś umiera zupełnie tak samo jak Ty mam wrażenie, że to nie dzieje się naprawde, że za jakiś czas znowu zobaczę tą osobę

naprawde szczerze Ci współczuję...ale chociaż nie ma Twojego TŻ razem z Tobą napewno czuwa nad Tobą gdziekowiek teraz jest

trzymaj sie... wszystko jakoś się ułóży
__________________
* * *
- "A dlaczego panna młoda ma wtedy białą sukienkę?
-To jest symbol
dziedzictwa"

agataa121 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-21, 01:17   #130
Miśka84
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 5 075
Dot.: On nie żyje...

Cytat:
Napisane przez eyo Pokaż wiadomość
i kolejny wieczóra wchodze na ten wątek wieczorem.. i znowu płaczę ;(

paryzanka... te ostatnie dwa wersy wiersza... na początku jak to czytałam to jakoś się trzymałam.. ale na to z tęsknotą już nie dałam rady.

To jest okropne, że ja nawet nie ma zielonego pojęcia ja wy dziewczyny w ogóle dajecie sobie radę, jak wam się udaje żyć. Ile wy musicie mieć w sobie siły....


A tak w ogóle.. czytałam wczoraj inne posty weroniki... bo ktos zaczął czepiać sie jej chłopaka.. i z tych postów wyłonił się obraz tak dojrzałej dziewczyny.. która moze i miała problemy w związku ( wszyscy chyba je mamy.. problemy które czasem są dla nas tragiczne są okropne.. ale nie przeszkadzają w tym żebyśmy kochały) ale i obraz milości dwojga ludzi. Nie rozumiem jak ktoś kto tych osób nie znał może w takiej chwili prywać sie na tak nieczułe słowa jakie padły w tym wątku. Nie rozumiem.. i nie ma to już nawet nic wspólnego z taktem, po prostu nie rozumiem tak samo jak nie rozumiem tego że dziewczyny mają jeszcze siłę.
Popieram każde słowo.
I bardzo współczuję, dziewczyny. Gorsza tragedia nie może się przytrafić Ale wierzę, że dacie radę - co nas nie zabije to wzmocni
Miśka84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-21, 01:26   #131
Miśka84
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 5 075
Dot.: On nie żyje...

Ostatnio bardzo "modna" jest książka pt. "PS. Kocham Cie" - jest o dziewczynie, która przeżyła śmierć swojego TŻ i stara się żyć dalej. Może ta ksiażka pomogłaby Ci choć minimalnie. Ja próbowałąm ją czytać, ale cały czas myślałam, co JA bym zrobiła w takiej sytuacji i po prostu nie mogłam
Miśka84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-21, 07:32   #132
$Luna$
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: z ciemnego pokoju
Wiadomości: 8 594
GG do $Luna$
Dot.: On nie żyje...

Weronika przytulam Cie bo tego potrzebujesz
Ja sama przeżyłam śmierć ukochanej osoby, kilka lat temu ... w wigilie był pogrzeb, najsmutniejsze moje Boże Narodzenie ... przyszła depresja, próby samobójcze, uzależnienie od leków i samookaleczanie sie.
Długo nie mogłam uwierzyć że już go nie zobacze, nie docierało to do mnie. Był czas że chodziłam codziennie na cmentarz. Przez ten czas nie wiedziałam z czym walczyć - z depresją i wszystko co z nią związane ? czy z jego śmiercią ?
Ale musiałam żyć dalej...
Dziś dalej mi go brakuje ale musze żyć myślą że Bóg tez chce mieć dookoła siebie te dobre osoby, że wzywa do siebie takie osoby które skończyły już swoje zadanie, tu na ziemi ... choć w jakże młodym wieku...
Czasem myśle że tak niewiele teraz trzeba żeby odejść z tego świata, wypadki itd. trzeba wierzyć że on tam gdzieś czeka ...
ja musze jeszcze wierzyć że spotkam tam mojego brata bliźniaka którego nie dane mi było poznać
__________________
Be My Mirror, My Sword and Shield
$Luna$ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-21, 22:46   #133
WeroniQuue
Raczkowanie
 
Avatar WeroniQuue
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Ze swojego pokoju.
Wiadomości: 36
Dot.: On nie żyje...

Pare dni temu zobaczyłam na ulicy M., zaczęłam za Nim biec, ale nie mogłam Go dogonić. To na pewno był On. Mama mówi, że był tylko podobny...
Byłam także w kościele. Modliłam się, czułam jakbym z Nim rozmawiała. Wyspowiadałam się. Jak nigdy nie potrafiłam, teraz zaczynam wierzyć w Boga. Ciągle z Nim rozmawiam i obwiniam... że mi to zrobił.


Ciągle jestem na lekach. Moje życie się wypala... Nie mam po co wracać do Polski.
WeroniQuue jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-22, 10:25   #134
$Luna$
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: z ciemnego pokoju
Wiadomości: 8 594
GG do $Luna$
Dot.: On nie żyje...

Cytat:
Napisane przez WeroniQuue Pokaż wiadomość
Pare dni temu zobaczyłam na ulicy M., zaczęłam za Nim biec, ale nie mogłam Go dogonić. To na pewno był On. Mama mówi, że był tylko podobny...
Byłam także w kościele. Modliłam się, czułam jakbym z Nim rozmawiała. Wyspowiadałam się. Jak nigdy nie potrafiłam, teraz zaczynam wierzyć w Boga. Ciągle z Nim rozmawiam i obwiniam... że mi to zrobił.


Ciągle jestem na lekach. Moje życie się wypala... Nie mam po co wracać do Polski.
idź do niego na cmentarz, rozmawiaj z nim tak jakby przed Tobą siedział, to naprawde pomaga ...
__________________
Be My Mirror, My Sword and Shield
$Luna$ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-22, 10:28   #135
b2061242e79199a19ea25d448e737c2153b1403a_5fee6602bf23e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 915
Dot.: On nie żyje...

Cytat:
Napisane przez $Luna$ Pokaż wiadomość
idź do niego na cmentarz, rozmawiaj z nim tak jakby przed Tobą siedział, to naprawde pomaga ...
pomaga strasznie mocno....moze to trudne ale pomaga i nie wstydz sie tego...ja gadam z moja mama ,ludzie przechodza kolo mnie i nie raz spojrza ale nie zwracam na to uwagi...mysle ze bedzie ci lzej i trzymaj sie twardo
b2061242e79199a19ea25d448e737c2153b1403a_5fee6602bf23e jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-22, 10:35   #136
$Luna$
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: z ciemnego pokoju
Wiadomości: 8 594
GG do $Luna$
Dot.: On nie żyje...

[1=b2061242e79199a19ea25d4 48e737c2153b1403a_5fee660 2bf23e;8307379]pomaga strasznie mocno....moze to trudne ale pomaga i nie wstydz sie tego...ja gadam z moja mama ,ludzie przechodza kolo mnie i nie raz spojrza ale nie zwracam na to uwagi...mysle ze bedzie ci lzej i trzymaj sie twardo [/quote]

tak, ludźmi sie to nie ma co przejmować, pójdą dalej
__________________
Be My Mirror, My Sword and Shield
$Luna$ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-22, 10:54   #137
pokemooonka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 9
Dot.: On nie żyje...

Cytat:
Napisane przez WeroniQuue Pokaż wiadomość
Pare dni temu zobaczyłam na ulicy M., zaczęłam za Nim biec, ale nie mogłam Go dogonić. To na pewno był On. Mama mówi, że był tylko podobny...
Byłam także w kościele. Modliłam się, czułam jakbym z Nim rozmawiała. Wyspowiadałam się. Jak nigdy nie potrafiłam, teraz zaczynam wierzyć w Boga. Ciągle z Nim rozmawiam i obwiniam... że mi to zrobił.


Ciągle jestem na lekach. Moje życie się wypala... Nie mam po co wracać do Polski.


Kochanie trzymaj sie
wspominaj dobre chwile.. nie mysl o tych złych..
to nie jest Twoja wina!
zobaczysz, ze z czasem bedziesz potrafila panowac nad swoimi emocjami i odwiedzisz jego grob. ale potrzeba czasu. duzo czasu.
teraz napewno z dnia na dzien nie poczujesz sie lepiej. bo tak sie nie da.

za kazdym razem, gdy zrobisz cos, co da Ci poczucie dumy, pomysl o jego usmiechu. On napewno bylby z Ciebie dumny i cieszyłby się.
Noś pierścionek.
Ściągniesz go, kiedy będziesz na to gotowa.
bądz silna. On napewno chciałby tego.

Trzymaj sie
pokemooonka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-22, 11:25   #138
b2061242e79199a19ea25d448e737c2153b1403a_5fee6602bf23e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 915
Dot.: On nie żyje...

Cytat:
Napisane przez pokemooonka Pokaż wiadomość
Kochanie trzymaj sie
wspominaj dobre chwile.. nie mysl o tych złych..
to nie jest Twoja wina!
zobaczysz, ze z czasem bedziesz potrafila panowac nad swoimi emocjami i odwiedzisz jego grob. ale potrzeba czasu. duzo czasu.
teraz napewno z dnia na dzien nie poczujesz sie lepiej. bo tak sie nie da.

za kazdym razem, gdy zrobisz cos, co da Ci poczucie dumy, pomysl o jego usmiechu. On napewno bylby z Ciebie dumny i cieszyłby się.
Noś pierścionek.
Ściągniesz go, kiedy będziesz na to gotowa.
bądz silna. On napewno chciałby tego.

Trzymaj sie
podpisuje sie pod tym cala soba.
b2061242e79199a19ea25d448e737c2153b1403a_5fee6602bf23e jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-22, 11:46   #139
chilanes
Zakorzenienie
 
Avatar chilanes
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 11 126
Dot.: On nie żyje...

przykro mi arzdo, przytulam
__________________
chilanes jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-22, 12:11   #140
Olgencjaaa
Przyczajenie
 
Avatar Olgencjaaa
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 8
Dot.: On nie żyje...


To straszne, co teraz przeżywasz… Jedyne co mogę zrobić to współczuć Ci ze szczerego serca. Jeśli chodzi o pochowanie tych rzeczy… to najlepiej jest postawić w ich miejsce coś, co jest związane z Twoimi przyjaciółmi, rodziną… To pomaga, wytestowane przeze mnie w podobnej sytuacji. Trzymaj się, uwierz w to że jesteś silna i dasz radę!
Olgencjaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-22, 12:59   #141
klaudiaaa86
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 043
Dot.: On nie żyje...

Przykro mi bardzo







[*] 31.01.2008r . Tesknie za Toba Piesku
__________________
" If You find The Right Person Never let her go away"


http://www.suwaczek.pl/cache/fd6c8075da.png

Kocham Mojego Misia
23.09.2009r - Alanek
03.12.2009r. - Together forever
klaudiaaa86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-22, 15:30   #142
vanylka
Raczkowanie
 
Avatar vanylka
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: PZN.
Wiadomości: 72
Dot.: On nie żyje...

jej ... to jest straszne wspolczuje niewiem co bym zrobila w takiej sytuacji ... podziwiam ....
vanylka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-22, 18:14   #143
little.b.blue
Zakorzenienie
 
Avatar little.b.blue
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 6 248
Dot.: On nie żyje...

nie mogę powiedzieć, że wiem co czujesz, bo nie jestem w takiej sytuacji. kilka dni temu miałam sen. śniło mi się, że mój Paweł był bardzo chory i umarł. obudziłam sie z płaczem i cały dzień chodziłam jak struta.

Twój Tż na pewno nie chciałby, żebyś była nieszczęśliwa, Musisz nauczyć sie żyć bez niego. Wiem, że to trudne ale jestem pewna, ze dasz radę.
__________________
Książki w 2017: 10
Nie palę od 25/02/2017

Invisalign od 20/03/2016
little.b.blue jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-22, 19:05   #144
$Luna$
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: z ciemnego pokoju
Wiadomości: 8 594
GG do $Luna$
Dot.: On nie żyje...

Cytat:
Napisane przez little.b.blue Pokaż wiadomość
nie mogę powiedzieć, że wiem co czujesz, bo nie jestem w takiej sytuacji. kilka dni temu miałam sen. śniło mi się, że mój Paweł był bardzo chory i umarł. obudziłam sie z płaczem i cały dzień chodziłam jak struta.

Twój Tż na pewno nie chciałby, żebyś była nieszczęśliwa, Musisz nauczyć sie żyć bez niego. Wiem, że to trudne ale jestem pewna, ze dasz radę.
nie martw sie, sny sie na odwrót tłumaczy
__________________
Be My Mirror, My Sword and Shield
$Luna$ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-22, 21:07   #145
carla2607
Rozeznanie
 
Avatar carla2607
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 559
Dot.: On nie żyje...

brak mi słów... współczuję...
carla2607 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-22, 21:18   #146
WeroniQuue
Raczkowanie
 
Avatar WeroniQuue
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Ze swojego pokoju.
Wiadomości: 36
Dot.: On nie żyje...

Narazie nie moge odwiedzic Jego grobu, poniewaz jestem we Wloszech u rodziny. Wracam pod koniec sierpnia i moze wtedy bede na to gotowa...

Ostatnia noc przepisalam na gg z przyjacielem, kims kto kiedys byl dla mnie bliski. Chyba sie rozumiemy, a przynajmniej dobrze nam sie pisze. Opowiadam Mu, co robie kazdego dnia tutaj. W zasadzie nic nie robie... nic konkretnego. Rankami, gdy nie moge spac... kolo 4-5 rano - modle sie.
WeroniQuue jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-22, 21:20   #147
motylek1007
Zakorzenienie
 
Avatar motylek1007
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
Dot.: On nie żyje...

dobrze, ze masz chociaz kogos z kim mozesz porozmawiac, rob to czesto, ulzy Ci
__________________

[*] 11.09.2012
jeszcze się kiedyś spotkamy...
motylek1007 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2008-07-22, 21:50   #148
yaminishi
Zadomowienie
 
Avatar yaminishi
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: To tu...to tam...
Wiadomości: 1 224
Dot.: On nie żyje...

WeroniQuue



Łzy cisną się same.

Słucham 42 coldplay i czuje się niepewnie...

W takich chwilach człowiek uświadamia sobie, że nic nie jest ważne, tylko życie-bezcenne...
__________________
White Lies - Bigger Than Us
yaminishi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-23, 06:54   #149
$Luna$
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: z ciemnego pokoju
Wiadomości: 8 594
GG do $Luna$
Dot.: On nie żyje...

Cytat:
Napisane przez WeroniQuue Pokaż wiadomość
Narazie nie moge odwiedzic Jego grobu, poniewaz jestem we Wloszech u rodziny. Wracam pod koniec sierpnia i moze wtedy bede na to gotowa...

Ostatnia noc przepisalam na gg z przyjacielem, kims kto kiedys byl dla mnie bliski. Chyba sie rozumiemy, a przynajmniej dobrze nam sie pisze. Opowiadam Mu, co robie kazdego dnia tutaj. W zasadzie nic nie robie... nic konkretnego. Rankami, gdy nie moge spac... kolo 4-5 rano - modle sie.
to jak wrócisz to pójdziesz a teraz pisz jak najwięcej z tym przyjacielem, o takich codziennych sprawach, to zajmie Ci głowe troche ...
__________________
Be My Mirror, My Sword and Shield
$Luna$ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-07-23, 12:41   #150
Myszka15krk
Zakorzenienie
 
Avatar Myszka15krk
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Z domu:)
Wiadomości: 4 766
Dot.: On nie żyje...


Przeczytałam cały wątek... Siedze i płacze
Bądź silna i wierze,że się nie poddasz...
__________________
http://www.suwaczek.pl/cache/54a3b631f2.png
"Miłość rodzi się z przyjemności
patrzenia na siebie,
jest karmiona koniecznością
widywania się,
a kończy się niemożliwością rozstania!"

<333

http://www.graphicguestbook.com/agusiaaakrk

Narysuj mi coś
Myszka15krk jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:27.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.