|
|
#151 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 013
|
Dot.: Gdzie wolałabyś mieszkać? Duże czy mniejsze miasto?
Cytat:
To tak nie dziala, nie lata sie caly czas miedzy tymi miastami. Ja nie mam np. nic wspolnego z Gdynia, wpadam tam moze dwa razy w roku. Zyje i poruszam sie tylko w Gdansku. Sopot to wiadomo, glownie na impreze. Co do pogody w Gdansku to uwazam ze to jest naaajwiekszy minus. Kocham lato, lubie upaly i slonce a od paru lat w Trojmiescie nie ma lata. W tym roku bylo moze z 10 dni temp. Powyzej 23 stopnie liczac chyba od maja.. Jak w calej Polsce lato w pelni to u nas 20 stopnii albo deszcz albo wieje. W tym roku nawet nie mialam kiedy isc na plaze, ani jednego weekendu nie bylo calego letniego. Takze tego. Plus ze zimy tez praktycznie nie ma. Wysłane z mojego LG-H955 przy użyciu Tapatalka Edytowane przez 7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0 Czas edycji: 2017-08-30 o 22:02 |
|
|
|
|
|
#152 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-02
Wiadomości: 4 041
|
Dot.: Gdzie wolałabyś mieszkać? Duże czy mniejsze miasto?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#153 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 4 571
|
Dot.: Gdzie wolałabyś mieszkać? Duże czy mniejsze miasto?
Pochodzę z miasta ok 38 tys. Na studia wyjechałam i nadal mieszkam do miasta wojewódzkiego ok 300 tys. mieszkańców. Nigdy nie wrócę do rodzinnego miasta. Nie umiem się tam odnaleźć jak pojadę na weekend czy święta, a co dopiero mówić o mieszkaniu na stałe! Jedyne atrakcje jak dla mnie to wyprawa do rossmanna i biblioteki, w lecie rower nad zalewem.
To miasto, gdzie obecnie mieszkam już jest dla mnie za małe. Mieszkam blisko od centrum, 15 min mpk, ale na bardzo spokojnym osiedlu. Marzy mi się mieszkanie i praca w Krakowie, Warszawa mnie nie pociąga, ale nie wykluczam
__________________
|
|
|
|
|
#154 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 290
|
Dot.: Gdzie wolałabyś mieszkać? Duże czy mniejsze miasto?
Ja mieszkam w małym mieście, około 25 tys. mieszkańców. Zaletą jest to, że mogę wszędzie iść na nogach, jest dość spokojnie. To, że bardzo wielu ludzi się zna może być zarówno zaletą jak i wadą (wg mnie): można czuć się komfortowo, ale też niestety w mniejszym środowisku łatwiej o szkodliwe plotki. Kolejna sprawa: naprawdę mało się dzieje, trudno znaleźć grupę ludzi o podobnych zainteresowaniach, które łatwiej rozwinąć z innymi - w przypadku moim i mojego męża to muzyka - nie ma z kim stworzyć konkretnego zespołu.
|
|
|
|
|
#155 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 766
|
Dot.: Gdzie wolałabyś mieszkać? Duże czy mniejsze miasto?
Ja mieszkam w Warszawie i szczerze to nie jest źle, lubie duże miasta, jedynie W-wa jedynie mnie irytuję pod tym względem, że jest taka "rozległa" i naprawdę dużo czasu zajmuję przejechanie od a do b przez całe miasto
|
|
|
|
|
#156 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Z fotela
Wiadomości: 5 430
|
Dot.: Gdzie wolałabyś mieszkać? Duże czy mniejsze miasto?
Ja całe życie mieszkałam w mieście pow. 0.5 mln mieszkańców. I właśnie podjełam decyzję, po długich namysłach, ze już dość. Ciągle te korki, dojeżdżanie z jednego końca miasta na drugi (co czasem trwa 3 godziny nawet). Wyprowadzam się do miasteczka (ok. 20 tys. mieszkańców). A jak mi się zachce cywilizacji, to do dużego miasta mam 15 min. autem.
__________________
Piję kawę i wyobrażam sobie brzask gdzie indziej. If I make a cake and it fails, it becomes a pudding.
|
|
|
|
|
#157 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 13
|
Dot.: Gdzie wolałabyś mieszkać? Duże czy mniejsze miasto?
Duże miasto, czuję się tam dobrze. W mniejszym to chyba bym z nudów oszalała
|
|
|
|
|
#158 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 237
|
Dot.: Gdzie wolałabyś mieszkać? Duże czy mniejsze miasto?
Mieszkam w miasteczku i tu mi jest najlepiej. Mieszkałam przez pewien czas w dużym mieście i nie podobało mi się takie życie w pospiechu, dojazdy tramwajami do pracy. W małym miasteczku wszystko jest pod ręką i wszędzie można dojść na piechotkę
Na wsi też bym nie chciała mieszkać, za spokojnie Edytowane przez agiszonek Czas edycji: 2017-09-01 o 18:00 |
|
|
|
|
#159 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 460
|
Dot.: Gdzie wolałabyś mieszkać? Duże czy mniejsze miasto?
Ja mogę mieszkać na wsi i w dużym mieście, ale małych miast szczerze nienawidzę. Po prostu mają wszystkie wady wsi i miast, a nie mają w zasadzie żadnych ich zalet. Kiedy człowiek żyje na wsi niby ma wszędzie daleko i perspektywy zawodowe są marne, ale w jakiś sposób rekompensują to duże przestrzenie i bliskość natury. No i wszyscy tam mają w miarę duże domy. W dużych miastach może i jest ścisk i spaliny, ale rekompensują to fajne perspektywy zawodowe oraz dostęp do oferty rozrywkowej i kulturalnej (gdzie indziej dowieźli by mi wegańską pizzę w środku nocy?). Tymczasem w małym mieście nie ma ani przestrzeni, ani natury, ani perspektyw, ani nic się nie dzieje.
|
|
|
|
|
#160 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 027
|
Dot.: Gdzie wolałabyś mieszkać? Duże czy mniejsze miasto?
Cytat:
![]() Moje marzenie to Nowy Jork, Tokio, Shanghaj, Seul... Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
|
|
|
|
#161 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 628
|
Dot.: Gdzie wolałabyś mieszkać? Duże czy mniejsze miasto?
Aktualnie najchętniej jakieś totalne zadupie w Bieszczadach, gdzie psy dupami szczekają.
Znudziło mi się miasto. |
|
|
|
|
#162 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 347
|
Dot.: Gdzie wolałabyś mieszkać? Duże czy mniejsze miasto?
Cytat:
Teraz mieszkam w zielonym, cichym i spokojnym zakątku duzego miasta (nie sa to obrzeza) i jestem zadowolona. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
|
#163 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 1 180
|
Dot.: Gdzie wolałabyś mieszkać? Duże czy mniejsze miasto?
Mieszkam teraz w mieście powyżej 500 tys mieszkańców. Jest tu taki dostęp do miejsc pracy, o którym moglibyśmy tylko pomarzyć w mniejszym mieście. Niestety priorytety, konieczność życiowa na ten czas. Szczerze nie cierpię tego miasta, wszystko jest daleko mimo, że nie mieszkam na obrzeżach, po prostu miasto jest tak rozwleczone, że za chiny nie chce mi się jechać do Ikei albo Decathlonu. Dla mnie 15-20 min pieszo do porządnego parku to cholernie daleko, a dojazdu tam też za specjalnie nie mam. Zdecydowaliśmy się na tą lokalizację ze względu na bliskość miejsca pracy. Znajomych mamy tu tylko w liczbie 2, a i tak mieszkają tak daleko, że spotykamy się dosyć rzadko na mój gust i nawet nie wypije piwa, bo wolał przyjechać samochodem. Całe szczęście przyjeżdżają do nas znajomi z daleka na weekend. Nie cierpię latania po klubach, jak już to puby i koncerty. To miasto, oprócz dostępu do pracy, niczym mnie nie powala, jest nieprzyjemne, szare, rozwleczone, brzydkie, zakorkowane i działające na nerwy. Liczę, że kiedyś jak będziemy mieć duże doświadczenie, to znajdziemy podobną pracę w mniejszym mieście i bliżej mojej rodzinnej miejscowości. Choć będzie o to o wiele ciężej.
Wcześniej mieszkałam sporo lat w mieście powyżej 200 tys. i mieszkało mi się o wiele lepiej. Miasto było przyjemniejsze, ładniejsze i zgrabniejsze, było więcej zieleni, nie mieszkałam w centrum, a miałam wszystko blisko. Życie toczy się tam wolniej i przyjemniej, a jest dostęp do wszystkich rozrywek, może nie ma opery, ale teatr jest na poziomie, jest też CSW. Niestety z pracą bardzo słabo, miasto małe i ładne, załadowane studentami, lepsza praca często po znajomości i jeśli ich nie masz, to trochę dupa. Dlatego jestem teraz tam gdzie jestem. Ale moim marzeniem jest powrót do tego miasta lub okolic. Mam rodzinę i mieszkanie w małym miasteczku, ok 17 tys mieszkańców. Raczej nie planuję nigdy tam zamieszkać ze względu na małą liczbę miejsc pracy i niższe pensje. Jednak miasteczko jest bardzo spokojne i przyjemne, sprzyja relaksowaniu się. Blisko są lasy i jeziora. Ludzie nawiązują fajne więzi, choć niektórzy przejmują się plotkami (ja bym miała wywalone na plotki). Moim zdaniem idealne miejsce na starość. Wychowałam się w małej leśnej osadzie, prawie 10 km do najbliższego przystanku pks. Akurat miałam szczęście trafić na czas, gdy było kilkoro dzieciaków z mojego pokolenia, więc nie byłam samotna, na każde wakacje zjeżdżało się jeszcze więcej dzieciaków. Dzieciństwo alla "Dzieci z Bullerbyn", myślę, że moje dziecko (jeśli będę mieć) już czegoś takiego nie zazna. Całe dnie szaleliśmy na dworze, po łąkach, drzewach, laskach i ograniczała nas tylko wyobraźnia. Miejscowość w kilku miejscach przecina kręta rzeczka, a idąc jej brzegiem można podziwiać śliczne widoki, skarpy, zawijasy rzeki ze starymi powalonymi drzewami. Jest tam też staw wielkości jeziora. Można spacerować bez ryzyka natknięcia się na innego człowieka, przy towarzystwie jedynie dźwięków lasu. Jeśli chodzi o dojazd do szkoły, to szkoła to organizuje. Mam stamtąd 40-50 min dojazdu do miasta pow. 200 tys, więc nie jest źle, dojeżdżałam tyle do pracy w dużym mieście, ale jednak to i tak daleko. |
|
|
|
|
#164 |
|
zuy mod
|
Dot.: Gdzie wolałabyś mieszkać? Duże czy mniejsze miasto?
Gdyby praca i pensja taka sama - wybieram jakaś wioche pod lasem, ale tak, żeby do jakiegoś dużego miasta nie mieć więcej niż 60-80 km. Kupuję domek i żyje w końcu spokojnie.
Mieszkam na obrzezach miasta wojewódzkiego tylko ze względu na rynek pracym Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
L'amore scalda il cuore. Do. Or do not. There is no try. 23.05.2011
22.05.2017 02.12.2017 |
|
|
|
|
#165 | |
|
Gazela inteligencji
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 352
|
Dot.: Gdzie wolałabyś mieszkać? Duże czy mniejsze miasto?
Cytat:
nic pomiędzy. Mieszkałam wystarczająco długo w małym mieście, jak byłam mała, to było tam 28000 mieszkańców, teraz jest około 20000. Nie wspominam w ogóle tego czasu na codzień, nigdy nie wydarzyło się tam nic specjalnego, ewentualnie jakieś festyny miejskie, dzień ziemniaka dzień sportu w szkole. Nienawidziłam takich malomiasteczkowych imprez od kiedy pamietam. Nie mogłam się doczekać, aż pójdę na studia, jako osoba po dwudziestce na razie preferuję duże miasto, ma dla mnie więcej plusów niż wioska. Pewnie jakiś czas po studiach tez tak bedzie (duże, dobre szpitale w mieście), może później będę widzieć więcej plusów w wiosce.
__________________
|
|
|
|
|
|
#166 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 28 816
|
Dot.: Gdzie wolałabyś mieszkać? Duże czy mniejsze miasto?
Cytat:
I czy slyszalas o "syndromie Bullerbyn"? https://pl.wikipedia.org/wiki/Syndrom_Bullerbyn |
|
|
|
|
|
#167 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 1 180
|
Dot.: Gdzie wolałabyś mieszkać? Duże czy mniejsze miasto?
Cytat:
Nie słyszałam o takim syndromie ciekawa sprawa, ale chodziło Ci o coś więcej, czy tylko taka ciekawostka? Swoją drogą nie dziwi mnie ten syndrom. Po prostu tęsknota za spokojniejszym życiem blisko przyrody. Też za tym tęsknie ale mam świadomość minusów i dlatego mieszkam w wielkim paskudnym mieście
Edytowane przez pandemonium4 Czas edycji: 2018-04-24 o 10:30 |
|
|
|
|
|
#168 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 23 776
|
Dot.: Gdzie wolałabyś mieszkać? Duże czy mniejsze miasto?
Nigdy nie zamieszkałabym na stałe w małym mieście. Dla mnie koszmar, ale ja urodziłam się w dość sporym, zabieganym itd.
Teraz mieszkam w mieście ok 150 tys mieszkańców - nie czuje sie złe, ale nie czuje sie dobrze Na wsi? Spoko na wakacje, ale do życia... nie. Ja musze wyjsć z domu i znaleźć sie w oku cyklonu hah
|
|
|
|
|
#169 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 460
|
Dot.: Gdzie wolałabyś mieszkać? Duże czy mniejsze miasto?
Pierwsze nie, bo do Stanów mnie w ogóle nie ciągnie, ale trzy ostatnie to też moje marzenie. Może nie na stałe, bo nie jestem typem emigranta, ale tak rok lub dwa w każdym z nich bym sobie pomieszkała. Zawsze też chciałam nauczyć się japońskiego i koreańskiego, bardzo mi się te języki podobają. No i jednak mam syndrom otaku.
![]() kalor mieszkałam w mieście do 20 tys. mieszkańców i wspominam to bardzo źle. Dzieciństwo miałam całkiem udane, bo spędziłam je na wsi w idyllicznych warunkach właśnie w domu 2 km za wsią pod lasem. (Wiadomo, że praca w polu jest od idylli daleka, ale wtedy byłam dzieckiem, więc mnie to omijało). Robiliśmy dużo fajnych rzeczy z dzieciakami sąsiadów. Ganialiśmy po polach, skakaliśmy na siano w stodole, zakopywaliśmy różne skarby, urządzaliśmy sobie wyprawy rowerowe... do sklepu spożywczego lub biblioteki, mieliśmy tajną bazę w starej stodole, jedliśmy owoce prosto z krzaka, kiedyś nawet całowałam żaby w celu zamieniania ich w księcia. Ogólnie było bardzo fajnie. Choć oczywiście nie zawsze, prawdopodobnie to widok zarzynanej świni i kur biegających z obciętą głową zrobił ze mnie wegetariankę. Wiek nastoletni minął mi w małym mieście. I to był smętny okres. Kisiłam się w małym mieszkaniu z rodzicami i absolutnie nic się tam nie działo. Jedyną dostępną rozrywką poza oglądaniem TV i czytaniem książek w domu było spożywanie alkoholu na murku. Z klubów to była jedna dyskoteka, straszna mordownia z mieszanka techno i disco polo. Nie było kina, że o teatrze nie wspomnę. Wszyscy tam mieli kijową pracę i mało zarabiali. Na studia poszłam do Warszawy i szczerze pokochałam to miasto. Nie chodzi tylko o kina, teatry, koncerty, kluby i wegeknajpki. Lubię po nim chodzić i patrzeć, jak ludzie żyją. Wchodzą, robią coś, spotykają się. W moim miasteczku się nie żyło. Ludzie zamykali się w domach i na ulicy nie było żywego ducha. (Pewnie dlatego też tak bardzo nie podobało mi się w Norwegii, to też jedno wielkie małe miasto, gdzie ludzie siedzą w domach, a na ulicy nie ma żywego ducha). Edytowane przez megamag Czas edycji: 2018-04-24 o 12:51 |
|
|
|
|
#170 |
|
Gazela inteligencji
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 352
|
Dot.: Gdzie wolałabyś mieszkać? Duże czy mniejsze miasto?
To ja całe życie aż do studiów spędziłam w tym mieście, dzieciństwo na trzepaku i blaszanej zjeżdżalni (co akurat nie było złe, dzieciaki potrafią znaleźć sobie zajęcie), a liceum tak jak piszesz - przesiedziane w domu. Poszłam do liceum do Wałbrzycha, dojeżdżałam 45 minut, wieczorem nie było za bardzo możliwości powrotu, rodzicom nie chciało się mnie wozić, więc jakieś imprezy ze znajomymi odpadały. Chociaż w sumie Wałbrzych tez zdecydowanie zbyt ciekawy nie był (może teraz jest fajniej?) Z ludźmi z mojego miasteczka się wtedy już nie trzymałam. Poszłam na studia do Wrocławia i odżyłam
bardzo mi się tu podoba. Warszawę tez bym na pewno polubiła, ale za bardzo polubiłam moją uczelnię i jest mi najlepiej we Wrocławiu.Fajnie by było pożyć w różnych światowych miastach Najbardziej lubię nocne życie, nie chodzi o kluby, ale o to, że mogę w wolny dzień wstać o 12, posiedzieć w domu i nawet po północy wybrać się gdzieś, a miasto żyje, ludzie normalnie spędzają czas, ulice są oświetlone, można spokojnie usiąść w jakimś lokalu. Taka wolność, robisz co chcesz i kiedy chcesz, niezależnie od trybu życia. Jestem straszną sową (chociaż uczelnia nie bierze tego pod uwagę
__________________
Edytowane przez kalor Czas edycji: 2018-04-24 o 13:02 |
|
|
|
|
#171 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 7
|
Dot.: Gdzie wolałabyś mieszkać? Duże czy mniejsze miasto?
Małe miasteczko zdecydowanie
|
|
|
|
|
#172 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 460
|
Dot.: Gdzie wolałabyś mieszkać? Duże czy mniejsze miasto?
Byłam w Wałbrzychu ze dwa lata temu i rzeczywiście to miasto nie robi za dobrego wrażenia. Myślę, że mogłoby konkurować z Sosnowcem i Bytomiem pod względem urody i przyjazności.
Wrocław robi zdecydowanie o wiele lepsze wrażenie. Ja już w Warszawie zapuściłam korzenie w postaci męża, psa i kredytu, ale nie mówię nie wyjazdowi na jakiś czas, pod warunkiem że do fajnego miejsca (i że wpuszczą tam mojego psa). Czyli już nie jakieś kraje skandynawskie, ale na przykład nie pogardziłabym południem Włoch, Singapurem, Tokio albo Seulem. Ale na starość to pewnie wrócę na swoją wiochę (dlatego nie sprzedaję ziemi), przygarnę wszystkie okoliczne pieski i zostanę starą wariatką jak Violetta Villas.---------- Dopisano o 13:08 ---------- Poprzedni post napisano o 13:06 ---------- Czemu? Pytam całkiem serio. Jakie tam widzisz plusy? Edytowane przez megamag Czas edycji: 2018-04-24 o 13:07 |
|
|
|
|
#173 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 465
|
Dot.: Gdzie wolałabyś mieszkać? Duże czy mniejsze miasto?
Wychowałam się na wsi i kocham wieś. Obecnie mieszkam w dużym miescie i kocham to miasto
póki co nie planuję zmian ale chyba nie chce mieszkać tutaj na stałe. Dom na wsi to plan na przyszłość mimo wszystko.
|
|
|
|
|
#174 | |
|
Gazela inteligencji
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 352
|
Dot.: Gdzie wolałabyś mieszkać? Duże czy mniejsze miasto?
Cytat:
Na starość tez bym chętnie wyprowadziła się na wiochę, ale miasto jest tez wygodne dla seniorów. Może wiocha w wieku jakoś 50 lat, a jeśli dożyję starości, to powrót do miasta? Kurczę, to jest piękne, że w dzisiejszych czasach mamy takie możliwości zmiany miejsca zamieszkania i nie wiadomo, gdzie mnie los rzuci
__________________
|
|
|
|
|
|
#175 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 5 979
|
Dot.: Gdzie wolałabyś mieszkać? Duże czy mniejsze miasto?
Wychowalam sie na wsi, do liceum dojezdzalam do miasta ~120k mieszkancow a studiowalam w Warszawie, wiec dobrze znam plusy i minusy zycia w wielkim miescie, malym i na wsi. I przede wszystkim zgadzam sie z opinia kilku z Was, ze male/srednie miasto to jednak najgorsza opcja.
Kocham nature, ale z czysto pragmatycznych wzgledow musze zyc w miescie, stad jak dla mnie najlepszym polaczeniem bedzie duze miast nad morzem Porzebuje jakiejkolwiek formy przyrody blisko mnie, nie ma w sumie znaczenia czy to morze, gory czy las. Nie jestem jakas zapalona biegaczka czy gorolazem, wiec wszystko czego chce to przejsc sie do lasu czy na plaze i tak sobie po prostu posiedziec Ale potem wracam do domu i chce porzadnej komunikacji publicznej, edukacji etc. Wymagan mam jeszcze kilka (np. zeby to nie bylo miasto super turystyczne), no i tak sobie wymyslilam, ze najlepsza bedzie dla mnie Lizbona albo Gdynia
|
|
|
|
|
#176 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 1 180
|
Dot.: Gdzie wolałabyś mieszkać? Duże czy mniejsze miasto?
Ja dorastałam na zadupiu w lesie, ale do liceum poszłam już do internatu.
Na starość jednak małe miasteczka są ok, bo masz napalone, blisko opieka lekarska, jakiś szpital, sąsiedzi, sklepiki, nie martwisz się w ogóle o dom. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
|
|
|
#177 |
|
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 223
|
Dot.: Gdzie wolałabyś mieszkać? Duże czy mniejsze miasto?
[1=640153e4df0157aa7c29548 7ff8c20c42fd57238_65c176d 09c1ac;83145756]Wychowalam sie na wsi, do liceum dojezdzalam do miasta ~120k mieszkancow a studiowalam w Warszawie, wiec dobrze znam plusy i minusy zycia w wielkim miescie, malym i na wsi. I przede wszystkim zgadzam sie z opinia kilku z Was, ze male/srednie miasto to jednak najgorsza opcja.
Kocham nature, ale z czysto pragmatycznych wzgledow musze zyc w miescie, stad jak dla mnie najlepszym polaczeniem bedzie duze miast nad morzem Porzebuje jakiejkolwiek formy przyrody blisko mnie, nie ma w sumie znaczenia czy to morze, gory czy las. Nie jestem jakas zapalona biegaczka czy gorolazem, wiec wszystko czego chce to przejsc sie do lasu czy na plaze i tak sobie po prostu posiedziec Ale potem wracam do domu i chce porzadnej komunikacji publicznej, edukacji etc. Wymagan mam jeszcze kilka (np. zeby to nie bylo miasto super turystyczne), no i tak sobie wymyslilam, ze najlepsza bedzie dla mnie Lizbona albo Gdynia [/QUOTE]Kocham Gdynie, zawsze chcialam mieszkac nad woda i myslac o miejscu do mieszkania mialam wlasnie Gdynie na mysli, a los tak chcial, ze wyladowalam nad zupelnie inna woda Lizbone tez bardzo lubie.
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. |
|
|
|
|
#178 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 12
|
Dot.: Gdzie wolałabyś mieszkać? Duże czy mniejsze miasto?
małe miasto
cisza i spokoj
|
|
|
|
|
#179 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 5 979
|
Dot.: Gdzie wolałabyś mieszkać? Duże czy mniejsze miasto?
Cytat:
![]() Ja chcialam wielkiego miasta, oceanu... a wyladawalam w dziurze zwanej Malta ![]() |
|
|
|
|
|
#180 |
|
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 223
|
Dot.: Gdzie wolałabyś mieszkać? Duże czy mniejsze miasto?
[1=640153e4df0157aa7c29548 7ff8c20c42fd57238_65c176d 09c1ac;83146846]Australia?! No fakt, zrealizowalas marzenie w 700%
![]() Ja chcialam wielkiego miasta, oceanu... a wyladawalam w dziurze zwanej Malta ![]() Mnie sie z kolei male miasto marzylo, bo mi sie znudzila Warszawa, i duze miasto ostatecznie zamienilam na wieksze
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:23.










Na wsi też bym nie chciała mieszkać, za spokojnie 



Porzebuje jakiejkolwiek formy przyrody blisko mnie, nie ma w sumie znaczenia czy to morze, gory czy las. Nie jestem jakas zapalona biegaczka czy gorolazem, wiec wszystko czego chce to przejsc sie do lasu czy na plaze i tak sobie po prostu posiedziec 

