Tż nie chce mnie puścić na wakacje... - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-07-24, 03:05   #1
mariettta
Raczkowanie
 
Avatar mariettta
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 162

Tż nie chce mnie puścić na wakacje...


Witam

Ostatnio często tu sie rozpisuje zakładając nowe wątki,ale jakoś mi łatwiej z Wami

Dziś sprawa wygląda tak:

Rozmawiałam ze swoim Tż na temat wakacji. Doskonale wiedział już od miesięcy , że planuję wyjazd ze znajomymi. Sam miał jechać , ale nasze stosunki się pokomplikowały na jakiś czas i zrezygnował. Później doszliśmy do porozumienia ,ale nie mógł już jechać z braku miejsc. Cała sprawa rozbija się o to , że Tż jest pełen obaw dotyczących tego wyjazdu. Bardzo nie lubi moich znajomych od pewnego czasu (zresztą ze wzajemnością co nie jest komfortową sytuacją dla mnie no ale cóż...) i obawia się, że moje koleżanki będą mnie nastawiać przeciwko jemu. Poza tym uważa , że będzie się ciągle bał o mnie czy mi się tam nic nie stanie. I jeszcze o to czy coś tam złego nie zrobię jak będę pod wpływem alkoholu , bo niby mi ufa ale wiadomo jak to jest ... im więcej się wypije tym bardziej człowiek przestaje się hamować.

Poniekąd jego argumenty i obawy mogę zaakceptować... ale jest on bardzo niesprawiedliwy Sam pojechał z rodzina na wakacje i mimo , że za nim tęskniłam to nie sprzeciwiałam się. A on zaraz zaczyna mnie wręcz szantażować, że jak pojadę to wszystko między nami zmienie... na gorsze. Czuję sie odrobine przez niego terroryzowana , a kiedy mu o tym mówię to Tż uważa , że wcale mnie do niczego nie zmusza , że to moja decyzja ( wymuszana przez niego !) Kiedy powiedziałam , że muszę ta sprawę przemyśleć to był zawiedziony , że nie stwierdziłam od razu , że nie jadę - dla niego taka decyzja jest oczywista.

Jak tak można? Powiedziałam mu , że nie podoba mi się jego chęć kontroli mnie... ośmiał sie i powiedział , że nawzajem będziemy sie kontrolować... to jest przecież niedorzeczne Co powinnam zrobić? Boję się , że jak pojadę to go stracę... ale wiem też , że pewnie będę żałować jeśli nie pojadę, bo czekałam na ten wyjazd

Pozdrawiam
__________________
ekstaza milczenia... taniec głuchoniemych...
bez wyrazu, bez słowa ...


w ciszy
mariettta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-24, 08:08   #2
little.b.blue
Zakorzenienie
 
Avatar little.b.blue
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 6 248
Dot.: Tż nie chce mnie puścić na wakacje...

jedź.

Tż chce Cię kontrolować i mieć na własność. skoro on mógł pojechać na wakacje to Ty też możesz. postaw sprawę jasno - jedziesz i koniec, bo albo Ci ufa, albo to wszytko nie ma sensu. nie może być tak, że Pan i Władca postanowił, a Ty musisz go słuchać, bo tak to dla mnie wygląda.
__________________
Książki w 2017: 10
Nie palę od 25/02/2017

Invisalign od 20/03/2016
little.b.blue jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-24, 08:42   #3
hula_hula
Zakorzenienie
 
Avatar hula_hula
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 4 398
GG do hula_hula
Dot.: Tż nie chce mnie puścić na wakacje...

Może niedługo Ci powie, że masz nie jeść tych ziemniaków z koperkiem bo one są dla niego i jak zjesz to on spakuje walizy i wyfrunie?
No proszę Cię, co to w ogóle za ograniczanie?
Zaufanie jest, albo go nie ma - proste.
hula_hula jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-24, 08:45   #4
guga1
Wtajemniczenie
 
Avatar guga1
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 2 317
Dot.: Tż nie chce mnie puścić na wakacje...

jedz, bo będziesz potem żałować.
niezwarto rezygnować z przyjaciół dla faceta. Ja tak robiłam, rezygnowałam z wyjazdów ze spotkań i zostałam sama jak palec jedynie z facetem.
jeśli naprawdę cię kocha to w końcu zrozumie.
masz prawo do wyjazdów ze znajomymi, a on nie może ci tego zabraniać.
guga1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-24, 08:47   #5
Magdalena Dobrowolska
Rozeznanie
 
Avatar Magdalena Dobrowolska
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z pracy
Wiadomości: 878
Dot.: Tż nie chce mnie puścić na wakacje...

Cytat:
Napisane przez mariettta Pokaż wiadomość
Witam

Ostatnio często tu sie rozpisuje zakładając nowe wątki,ale jakoś mi łatwiej z Wami

Dziś sprawa wygląda tak:

Rozmawiałam ze swoim Tż na temat wakacji. Doskonale wiedział już od miesięcy , że planuję wyjazd ze znajomymi. Sam miał jechać , ale nasze stosunki się pokomplikowały na jakiś czas i zrezygnował. Później doszliśmy do porozumienia ,ale nie mógł już jechać z braku miejsc. Cała sprawa rozbija się o to , że Tż jest pełen obaw dotyczących tego wyjazdu. Bardzo nie lubi moich znajomych od pewnego czasu (zresztą ze wzajemnością co nie jest komfortową sytuacją dla mnie no ale cóż...) i obawia się, że moje koleżanki będą mnie nastawiać przeciwko jemu. Poza tym uważa , że będzie się ciągle bał o mnie czy mi się tam nic nie stanie. I jeszcze o to czy coś tam złego nie zrobię jak będę pod wpływem alkoholu , bo niby mi ufa ale wiadomo jak to jest ... im więcej się wypije tym bardziej człowiek przestaje się hamować.

Poniekąd jego argumenty i obawy mogę zaakceptować... ale jest on bardzo niesprawiedliwy Sam pojechał z rodzina na wakacje i mimo , że za nim tęskniłam to nie sprzeciwiałam się. A on zaraz zaczyna mnie wręcz szantażować, że jak pojadę to wszystko między nami zmienie... na gorsze. Czuję sie odrobine przez niego terroryzowana , a kiedy mu o tym mówię to Tż uważa , że wcale mnie do niczego nie zmusza , że to moja decyzja ( wymuszana przez niego !) Kiedy powiedziałam , że muszę ta sprawę przemyśleć to był zawiedziony , że nie stwierdziłam od razu , że nie jadę - dla niego taka decyzja jest oczywista.

Jak tak można? Powiedziałam mu , że nie podoba mi się jego chęć kontroli mnie... ośmiał sie i powiedział , że nawzajem będziemy sie kontrolować... to jest przecież niedorzeczne Co powinnam zrobić? Boję się , że jak pojadę to go stracę... ale wiem też , że pewnie będę żałować jeśli nie pojadę, bo czekałam na ten wyjazd

Pozdrawiam
To paskudne zachowanie z jego strony wyrosłe na kompleksach... Możesz mu powiedzieć, że aby kogoś zdradzić, to wcale nie trzeba wyjazdów nie wiadomo gdzie, jeśli ktoś chce zdradzić to zrobi to - obojętnie gdzie. W mózgu jest zakodowane, jeśli nie chcesz zdradzić, to po alkoholu tez są małe szanse ( nie licząc wykorzystania na urwanym filmie, bo to odrębny temat )

Ja też byłam zazdrosna o TŻ kiedy gdzieś wyjeżdzał ( jak śmiał, i co tam wyrabiał, napewno podrywał laski!!! ), w końcu doszłam do wniosku, że moje obawy są przesadzone. Może twój TŻ też to zrozumie

Można wiedzieć ile razem jesteście??
Magdalena Dobrowolska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-24, 08:50   #6
Mangolina
Zakorzenienie
 
Avatar Mangolina
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Wherever
Wiadomości: 3 242
GG do Mangolina
Dot.: Tż nie chce mnie puścić na wakacje...

Cytat:
Napisane przez guga1 Pokaż wiadomość
jedz, bo będziesz potem żałować.
niezwarto rezygnować z przyjaciół dla faceta. Ja tak robiłam, rezygnowałam z wyjazdów ze spotkań i zostałam sama jak palec jedynie z facetem.
jeśli naprawdę cię kocha to w końcu zrozumie.
masz prawo do wyjazdów ze znajomymi, a on nie może ci tego zabraniać.
Dokładnie!
Popełniłam ten sam błąd.
W żadnym razie nie daj się podporządkować facetowi. Fakt, że ich nie lubi nie ma żadnego znaczenia, bo to Ty masz z nimi jechać, a nie on.
__________________
Imagine pageant
In my head the flesh seems thicker
Sandpaper tears corrode the film...



...And I need you now somehow, And I need you now somehow.
Mangolina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-24, 08:55   #7
shonya
Raczkowanie
 
Avatar shonya
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 374
Dot.: Tż nie chce mnie puścić na wakacje...

Też bym pojechała. Czasami trzeba gdzieś wyjść, wyjechać samemu. Tymbardziej w takiej sytuacji. Powiedz mu, ze keidy on był na wakacjach z rodzicami, też się bałaś, a mimo to wszystko wróciło do normy po jego przyjeździe. Jeżeli ten argument nie zmieni podejścia, to po prostu powiedz mu, ze jedziesz i koniec. Że masz też znajomych, z którymi chcesz pobyć a on na własne życzenie z wakacji z Tobą zrezygnował.
Jeżeli Twój związek się przez to rozpadnie (odpukać!) po Twoim powrocie, bo nie nie będzie w stanie Ci zaufać, rozmawiać z Tobą albo jego męska duma zostanie aż tak urażona, będziesz widziała, że nie miało to sensu. Bo związek bez zaufania nie przetrwa zbyt wiele.
Może będzie i tak, że pojedziesz, a on zatęskni mocniej, zobaczy jak bardzo ejsteś dla mnie ważna i po Twoim powrocie będzie lepiej?
shonya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-24, 09:05   #8
Magdalena Dobrowolska
Rozeznanie
 
Avatar Magdalena Dobrowolska
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z pracy
Wiadomości: 878
Dot.: Tż nie chce mnie puścić na wakacje...

Życzę Ci jak najlepiej, żeby TŻ zrozumiał, że potrzebujesz wyjazdu ze znajomymi i nie jest to wymierzone w niego. Ot po prostu chcesz tak spędzić czas, nie chciał, więc bez niego...
Magdalena Dobrowolska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-24, 09:07   #9
cytryna21
Raczkowanie
 
Avatar cytryna21
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 330
Dot.: Tż nie chce mnie puścić na wakacje...

jedź! jak będziesz na wakacjach to nie będzie dzwonił przez 2dni podąsa się trochę, przy trzecim przemyśli i zadzwoni bo nie wytrzyma z tęsknoty (jeśli bierze na poważnie ten związek)
cytryna21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-24, 09:32   #10
Zasmutana
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Ze swojego pokoju:P
Wiadomości: 299
Dot.: Tż nie chce mnie puścić na wakacje...

Cytat:
Napisane przez mariettta Pokaż wiadomość
Witam

Ostatnio często tu sie rozpisuje zakładając nowe wątki,ale jakoś mi łatwiej z Wami

Dziś sprawa wygląda tak:

Rozmawiałam ze swoim Tż na temat wakacji. Doskonale wiedział już od miesięcy , że planuję wyjazd ze znajomymi. Sam miał jechać , ale nasze stosunki się pokomplikowały na jakiś czas i zrezygnował. Później doszliśmy do porozumienia ,ale nie mógł już jechać z braku miejsc. Cała sprawa rozbija się o to , że Tż jest pełen obaw dotyczących tego wyjazdu. Bardzo nie lubi moich znajomych od pewnego czasu (zresztą ze wzajemnością co nie jest komfortową sytuacją dla mnie no ale cóż...) i obawia się, że moje koleżanki będą mnie nastawiać przeciwko jemu. Poza tym uważa , że będzie się ciągle bał o mnie czy mi się tam nic nie stanie. I jeszcze o to czy coś tam złego nie zrobię jak będę pod wpływem alkoholu , bo niby mi ufa ale wiadomo jak to jest ... im więcej się wypije tym bardziej człowiek przestaje się hamować.

Poniekąd jego argumenty i obawy mogę zaakceptować... ale jest on bardzo niesprawiedliwy Sam pojechał z rodzina na wakacje i mimo , że za nim tęskniłam to nie sprzeciwiałam się. A on zaraz zaczyna mnie wręcz szantażować, że jak pojadę to wszystko między nami zmienie... na gorsze. Czuję sie odrobine przez niego terroryzowana , a kiedy mu o tym mówię to Tż uważa , że wcale mnie do niczego nie zmusza , że to moja decyzja ( wymuszana przez niego !) Kiedy powiedziałam , że muszę ta sprawę przemyśleć to był zawiedziony , że nie stwierdziłam od razu , że nie jadę - dla niego taka decyzja jest oczywista.

Jak tak można? Powiedziałam mu , że nie podoba mi się jego chęć kontroli mnie... ośmiał sie i powiedział , że nawzajem będziemy sie kontrolować... to jest przecież niedorzeczne Co powinnam zrobić? Boję się , że jak pojadę to go stracę... ale wiem też , że pewnie będę żałować jeśli nie pojadę, bo czekałam na ten wyjazd

Pozdrawiam

U mnie bylo podobnie w tamtym roku na wakacjach.Planowalam wyjazd z siostra i kolezanka.Taki babski wypad.Z nim mialam jechac troche pozniej.No i oczywiscie zaczelo sie:ze kogos poznam,ze za duzo wypije i zrobie cos niekontrolowanego,ze moge jechac tylko z nim po co 2 razy itp.Ale ja bardzo chcialam jechac bo juz sie nastawilam.Wiec powiedzialam ze jade i kropka a jesli sie to jemu nie podoba to ja go na sile przy sobie nie trzymam.Wiem ze to troche drastyczne ale nie zostawilby mnie z tak blahego powodu i zaryzykowalam.Poza tym nie bede robic czegos czego niechce i zmieniac sie dla kogos.To bez sensu,robie to co lubie i jest mi z tym dobrze.A on to zaakceptowal.Potem oczywiscie pojechalismy razem i wszystko bylo ok
__________________
Pomyśl chociaż raz ile możesz dać każdego dnia...


Zasmutana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-24, 09:55   #11
Magdalena Dobrowolska
Rozeznanie
 
Avatar Magdalena Dobrowolska
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z pracy
Wiadomości: 878
Dot.: Tż nie chce mnie puścić na wakacje...

Cytat:
Napisane przez Zasmutana Pokaż wiadomość
U mnie bylo podobnie w tamtym roku na wakacjach.Planowalam wyjazd z siostra i kolezanka.Taki babski wypad.Z nim mialam jechac troche pozniej.No i oczywiscie zaczelo sie:ze kogos poznam,ze za duzo wypije i zrobie cos niekontrolowanego,ze moge jechac tylko z nim po co 2 razy itp.Ale ja bardzo chcialam jechac bo juz sie nastawilam.Wiec powiedzialam ze jade i kropka a jesli sie to jemu nie podoba to ja go na sile przy sobie nie trzymam.Wiem ze to troche drastyczne ale nie zostawilby mnie z tak blahego powodu i zaryzykowalam.Poza tym nie bede robic czegos czego niechce i zmieniac sie dla kogos.To bez sensu,robie to co lubie i jest mi z tym dobrze.A on to zaakceptowal.Potem oczywiscie pojechalismy razem i wszystko bylo ok
To chyba ten złoty środek! Jeśli facet jest sensowny, to zrozumie!
Magdalena Dobrowolska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-24, 10:12   #12
Zasmutana
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Ze swojego pokoju:P
Wiadomości: 299
Dot.: Tż nie chce mnie puścić na wakacje...

Nom o to chodzi ze jesli on nie rozumie twoich potrzeb no to chyba jest cos nie tak. chcesz jechac ze znajomymi,on powinien to zrozumiec.A jesli nie to juz jest jego problem.A ty nie rob tego co on chce,tylko to co lubisz i chcesz zrobic Moja siostra jest w takim zwiazku.Niestety nie jezdzi juz ze mna na wakacje,w tamtym roku tez nie wypalilo.Miala jechac no ale TZ mial te problemy co zawsze czyli:zazdrosc.I w koncu pojechala tylko z nim zeby uniknac klutni.Ja bym sie tak nie dala ustawiac przez kogos. No ale to juz od czlowieka zalezyA tobie zycze powodzenia
__________________
Pomyśl chociaż raz ile możesz dać każdego dnia...


Zasmutana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-24, 10:15   #13
izmonek
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 1 591
Send a message via Skype™ to izmonek
Dot.: Tż nie chce mnie puścić na wakacje...

wydaje mi się że troszke przesadza bo nie lubi twoich znajomych
wiesz kiedys byłam z kimś kogo bardzo kochałam jednak on nie lubił moich znajomych nie chciał chodzić na moje imprezy więc wszystko się kreciło wokół jego
a potem że ja nie mam z kim wyjść jak on ma mecz albo coś
straciłam przez to wielu znajomych
nie rób tego
faceta zmienisz a znaomych ciężko fajnych dobrac
__________________
magister fizjoterapii
specjalista instruktor fitness
izmonek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-24, 10:26   #14
pink69
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 7 490
Dot.: Tż nie chce mnie puścić na wakacje...

Pojechałabym.
I jeśli po tym wyjeździe rzeczywiście coś zmieni się na gorsze to znaczy,że on się o to bardzo postara,bo jak widzę,Ty nie masz zamiaru.
__________________


pink69 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-24, 10:28   #15
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: Tż nie chce mnie puścić na wakacje...

Cytat:
Napisane przez mariettta Pokaż wiadomość
Witam

Ostatnio często tu sie rozpisuje zakładając nowe wątki,ale jakoś mi łatwiej z Wami

Dziś sprawa wygląda tak:

Rozmawiałam ze swoim Tż na temat wakacji. Doskonale wiedział już od miesięcy , że planuję wyjazd ze znajomymi. Sam miał jechać , ale nasze stosunki się pokomplikowały na jakiś czas i zrezygnował. Później doszliśmy do porozumienia ,ale nie mógł już jechać z braku miejsc. Cała sprawa rozbija się o to , że Tż jest pełen obaw dotyczących tego wyjazdu. Bardzo nie lubi moich znajomych od pewnego czasu (zresztą ze wzajemnością co nie jest komfortową sytuacją dla mnie no ale cóż...) i obawia się, że moje koleżanki będą mnie nastawiać przeciwko jemu. Poza tym uważa , że będzie się ciągle bał o mnie czy mi się tam nic nie stanie. I jeszcze o to czy coś tam złego nie zrobię jak będę pod wpływem alkoholu , bo niby mi ufa ale wiadomo jak to jest ... im więcej się wypije tym bardziej człowiek przestaje się hamować.

Poniekąd jego argumenty i obawy mogę zaakceptować... ale jest on bardzo niesprawiedliwy Sam pojechał z rodzina na wakacje i mimo , że za nim tęskniłam to nie sprzeciwiałam się. A on zaraz zaczyna mnie wręcz szantażować, że jak pojadę to wszystko między nami zmienie... na gorsze. Czuję sie odrobine przez niego terroryzowana , a kiedy mu o tym mówię to Tż uważa , że wcale mnie do niczego nie zmusza , że to moja decyzja ( wymuszana przez niego !) Kiedy powiedziałam , że muszę ta sprawę przemyśleć to był zawiedziony , że nie stwierdziłam od razu , że nie jadę - dla niego taka decyzja jest oczywista.

Jak tak można? Powiedziałam mu , że nie podoba mi się jego chęć kontroli mnie... ośmiał sie i powiedział , że nawzajem będziemy sie kontrolować... to jest przecież niedorzeczne Co powinnam zrobić? Boję się , że jak pojadę to go stracę... ale wiem też , że pewnie będę żałować jeśli nie pojadę, bo czekałam na ten wyjazd

Pozdrawiam
Hm...
Odpowiedz sobie na pytanie, co byś powiedziała, zrobiła, jak zareagowała, gdyby to on chciał jechać na wakacje bez Ciebie ze znajomymi, których nie lubisz... i już będziesz wiedziała, co zrobić (na zasadzie: nie czyń drugiemu co tobie niemiłe ).
__________________



Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-24, 10:29   #16
Futbolowa
Zakorzenienie
 
Avatar Futbolowa
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Miasto Bandyckiej Miłości
Wiadomości: 10 172
GG do Futbolowa
Dot.: Tż nie chce mnie puścić na wakacje...

A tam, pewnie wcale się tak bardzo nie boi, że coś Ci się stanie. Bardziej jest to zazdrość, że Ty się będziesz bawić i odpoczywać i to z dala od niego. Poza tym, pewnie ma lęk, że spotkasz tam kogoś, że ktoś będzie się na Ciebie gapił, a on nie będzie mógł tego kontrolować.
Nie daj się zastraszyć! Nie warto tracić nerwy na facetów, którzy mają w dupie nasze uczucia, plany i marzenia.
Futbolowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-24, 10:31   #17
Futbolowa
Zakorzenienie
 
Avatar Futbolowa
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Miasto Bandyckiej Miłości
Wiadomości: 10 172
GG do Futbolowa
Dot.: Tż nie chce mnie puścić na wakacje...

Cytat:
Odpowiedz sobie na pytanie, co byś powiedziała, zrobiła, jak zareagowała, gdyby to on chciał jechać na wakacje bez Ciebie ze znajomymi, których nie lubisz... i już będziesz wiedziała, co zrobić (na zasadzie: nie czyń drugiemu co tobie niemiłe ).
Ale ona chciała jechać z nim... Przecież takie były początkowe plany.
Futbolowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-24, 10:31   #18
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Tż nie chce mnie puścić na wakacje...

Cytat:
Napisane przez mariettta Pokaż wiadomość
(...)

Jak tak można? Powiedziałam mu , że nie podoba mi się jego chęć kontroli mnie... ośmiał sie i powiedział , że nawzajem będziemy sie kontrolować... to jest przecież niedorzeczne Co powinnam zrobić? Boję się , że jak pojadę to go stracę... ale wiem też , że pewnie będę żałować jeśli nie pojadę, bo czekałam na ten wyjazd

Pozdrawiam
Trudno, to najwyżej stracisz. Jeśli facet już teraz odstawia takie szopki, to potem będzie tylko gorzej. Nie daj się - decydujesz sama o sobie, jesteś wolnym człowiekiem. Albo Ci ufa, albo nie - to jego problem. A pamiętaj, że najbardziej kontrolować chcą Ci, którzy mają sami sporo na sumieniu... Jeśli raz ustąpisz, dasz mu przysłowiowy palec, to niebawem nie będziesz miała już nic do powiedzenia - przyzwyczaisz go do CHOREJ sytuacji. Nie tłumacz się przed nim, nie szukaj argumentów - brak zaufania, nie lubienie TWOICH znajomych (czyli nic mu do nich) to tylko i wyłącznie JEGO PROBLEM.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-24, 10:32   #19
byliczka
Zakorzenienie
 
Avatar byliczka
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Cracow
Wiadomości: 9 876
Dot.: Tż nie chce mnie puścić na wakacje...

Jak kocha to poczeka. Jedź, nie jesteś jego własnością i masz takie samo prawo do wakacji jak on. Ileż on ma lat 15?

Fresa to nie jest takie proste, bo wiadome że każda by zrobiła tak samo, ale przecież mieli jechać razem, a on zrezygnował. Poza tym on był na wakacjach z rodzicami. W czym ona jest gorsza od niego żeby miała w domu siedzieć? B o ma znajomych którzy jemu nie pasują?

Jedż, jedź i jeszcze raz JEDŹ.
__________________
byliczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-24, 10:33   #20
xxsmutnaxx
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 382
Dot.: Tż nie chce mnie puścić na wakacje...

Wkurzyłabym sie na Twoim miejscu. Twoje wakacje, Twoja sprawa. Ja kiedys jak byłam z moim eksem dostałam niepowtarzalną okazje, jechać za pół darmo do hipszpanii na dwa tygodnie z przyjaciółką i jej facetem a mój eks co? Nie zgodził sie bo tam miał byc chłopak mojej koleżanki, a co jak co ale to niby facet nadal.. i nie pojechałam. Do dzis załuje. Ale to jeszcze tylko pare dni, bo mój obecny tż, jak mu o tym opowiedzialam sam mnie tam zabiera już sie nie moge doczekać a Ty sie nie daj, bo nie możesz mu ustępować, faceci są jak dzieci, jak zobaczy że mu na za dużo pozwalasz to bedzie kaprysił o wiecej
xxsmutnaxx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-24, 11:13   #21
MalinowaNastka
Rozeznanie
 
Avatar MalinowaNastka
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 623
Dot.: Tż nie chce mnie puścić na wakacje...

Cytat:
Napisane przez Fresa Pokaż wiadomość
Hm...
Odpowiedz sobie na pytanie, co byś powiedziała, zrobiła, jak zareagowała, gdyby to on chciał jechać na wakacje bez Ciebie ze znajomymi, których nie lubisz... i już będziesz wiedziała, co zrobić (na zasadzie: nie czyń drugiemu co tobie niemiłe ).
O dokładnie Go też trzeba zrozumieć, każdy facet ma swoje ego. Ty chcesz jechać ze znajomymi, za którymi on i oni za nim nie przepadają. Więc to zrozumiałe, że chłopak się boi, że może coś się zmienić po wyjeździe Twoim. To są naturalne obawy.
Myślę, że nie można tu porównywać jego wyjazdu na wakacje z rodzicami, do Twojego wyjazdu ze znajomymi To są dwie różne sprawy. Założę się, że gdybyś jechała z rodzicami on nie miałby nic przeciwko

I wiem, że jakby mój TŻ jechał ze znajomymi, których ja nie lubię i którzy mnie nie lubię, miałabym takie same obawy jak on, że coś się może stać na wyjeździe i... Coś jeszcze... ;/

Rozumiem Ciebie, że przecież czekałaś na wyjazd Ale też i jego Bo to oczywiste, że ciężko jest tak wybierać: wyjazd z przyjaciółmi, a TŻ Musisz sobie odpowiedzieć na pewne pytanie
__________________
- W poszukiwaniu...

- Znalazłam?

- Tak!
Kocham!



MalinowaNastka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-24, 11:23   #22
karta666
Zadomowienie
 
Avatar karta666
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Gdańsk ;)
Wiadomości: 1 932
GG do karta666 Send a message via Skype™ to karta666
Dot.: Tż nie chce mnie puścić na wakacje...

Mój też miał jakieś fochy, że wyjezdzam... sam mial jechac na 2 miesiace do Ameryki i nie miałam nic do gadania w tej sprawie..
ja olałam jego fochy..
masz prawo wyjechac, odpocząc w wakacje..
nie daj się trzymać na smyczy.
Ja wlasnie wrocilam i za 3 tygodnie jade znowu na 11 dni,
w miedzy czasie jeszcze na 4..

Albo jest zaufanie albo go nie ma.
__________________
"Najprzebieglejszy mężczyzna nie dorówna w fałszu najszczerszej kobiecie."
"Jeśli się chce, by mężczyzna czy chłopiec pożądał danej rzeczy, należy ją jedynie uczynić trudno osiągalną."— Mark Twain
________________

Jestem FIT !


karta666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-24, 11:29   #23
Futbolowa
Zakorzenienie
 
Avatar Futbolowa
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Miasto Bandyckiej Miłości
Wiadomości: 10 172
GG do Futbolowa
Dot.: Tż nie chce mnie puścić na wakacje...

Cytat:
Nie daj się - decydujesz sama o sobie, jesteś wolnym człowiekiem.
Wolnym, czy nie wolnym. W związku pewne zasady obowiązują i trzeba liczyć się ze zdaniem drugiej osoby.
Futbolowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-24, 11:37   #24
MalinowaNastka
Rozeznanie
 
Avatar MalinowaNastka
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 623
Dot.: Tż nie chce mnie puścić na wakacje...

Cytat:
Napisane przez Futbolowa Pokaż wiadomość
Wolnym, czy nie wolnym. W związku pewne zasady obowiązują i trzeba liczyć się ze zdaniem drugiej osoby.
Popieram
__________________
- W poszukiwaniu...

- Znalazłam?

- Tak!
Kocham!



MalinowaNastka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-24, 11:39   #25
karta666
Zadomowienie
 
Avatar karta666
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Gdańsk ;)
Wiadomości: 1 932
GG do karta666 Send a message via Skype™ to karta666
Dot.: Tż nie chce mnie puścić na wakacje...

No ale zeby nie moc sobie juz nawet na wakacje wyjechac?
Bo on nie lubi znajomych jej?
__________________
"Najprzebieglejszy mężczyzna nie dorówna w fałszu najszczerszej kobiecie."
"Jeśli się chce, by mężczyzna czy chłopiec pożądał danej rzeczy, należy ją jedynie uczynić trudno osiągalną."— Mark Twain
________________

Jestem FIT !


karta666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-24, 11:40   #26
byliczka
Zakorzenienie
 
Avatar byliczka
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Cracow
Wiadomości: 9 876
Dot.: Tż nie chce mnie puścić na wakacje...

Facet jest egoistą. Bo idę o zakład że jeśli by on był w takiej sytuacji to by się nawet nie zawahał jechać. Można tu gdybać do zimy, ale decyzja i tak należy do autorki wątku i wierzę że będzie rozsądna
__________________
byliczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-24, 11:46   #27
yaminishi
Zadomowienie
 
Avatar yaminishi
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: To tu...to tam...
Wiadomości: 1 224
Dot.: Tż nie chce mnie puścić na wakacje...

Sprawa ogólnie rzecz ujmując niełatwa.
Wobec okoliczności gdzie najpierw wyjazd był planowany wspólnie (tż sam się rozmyślił) i gdzie on też był sam na wakacjach z rodzicami (jest jednak różnica w wakacjach z rodzicami a z przyjaciółmi) ciężko podjąć decyzję.
Wydaje mi się, że w związku nie ma miejsca na zaciekłą rywalizację, ciągłe walki o dominację. Pewne schematy działań powinno się ustalić na początku i tak albo jeździcie zawsze razem, albo osobno - tylko uwaga tak, żeby żadna strona nie czuła się pokrzywdzona.
Fresa słusznie poruszyła kwestie "nie czyń drugiemu co tobie niemiłe".
Ja osobiście nie czułabym się komfortowo w sytuacji gdyby mój Tż jechał sam na wakacje, może dlatego, że mamy taki układ: dbamy o siebie wzajemnie (czyli stawiamy na kompromis) a może dlatego, że po prostu, po ludzku tęskniłabym za nim.
Wolność jest najważniejsza ale związek opiera się na jakiś zasadach. Jeśli ktoś ma silną potrzebę podkreślania swojego indywidualizmu i niezależności, to powinien "poszukać sobie" partnera o podobnym stylu bycia.
Większość dziewczyn pisze "jedź bo będziesz żałować" a co jeśli pojedziesz i też będziesz żałować? Tutaj chyba nie chodzi tylko o wakacje ale o ogólny sens trwania tego związku.
Warto też pamiętać, że Tż to jedna z najbliższych nam osób a nie wróg. Nie ma żadnego przymusu by być z tym a nie innym człowiekiem. Jeśli macie różne wizję związku to lepiej się rozstać.

Dodam jeszcze, że jeśli facet jest egoistą czy despotą jak czasem się sugeruje (być może tak faktycznie jest) to po co w ogóle być z kimś takim?
__________________
White Lies - Bigger Than Us
yaminishi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-24, 12:25   #28
Magdalena Dobrowolska
Rozeznanie
 
Avatar Magdalena Dobrowolska
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z pracy
Wiadomości: 878
Dot.: Tż nie chce mnie puścić na wakacje...

Cytat:
Napisane przez yaminishi Pokaż wiadomość
Sprawa ogólnie rzecz ujmując niełatwa.
Wobec okoliczności gdzie najpierw wyjazd był planowany wspólnie (tż sam się rozmyślił) i gdzie on też był sam na wakacjach z rodzicami (jest jednak różnica w wakacjach z rodzicami a z przyjaciółmi) ciężko podjąć decyzję.
Wydaje mi się, że w związku nie ma miejsca na zaciekłą rywalizację, ciągłe walki o dominację. Pewne schematy działań powinno się ustalić na początku i tak albo jeździcie zawsze razem, albo osobno - tylko uwaga tak, żeby żadna strona nie czuła się pokrzywdzona.
Fresa słusznie poruszyła kwestie "nie czyń drugiemu co tobie niemiłe".
Ja osobiście nie czułabym się komfortowo w sytuacji gdyby mój Tż jechał sam na wakacje, może dlatego, że mamy taki układ: dbamy o siebie wzajemnie (czyli stawiamy na kompromis) a może dlatego, że po prostu, po ludzku tęskniłabym za nim.
Wolność jest najważniejsza ale związek opiera się na jakiś zasadach. Jeśli ktoś ma silną potrzebę podkreślania swojego indywidualizmu i niezależności, to powinien "poszukać sobie" partnera o podobnym stylu bycia.
Większość dziewczyn pisze "jedź bo będziesz żałować" a co jeśli pojedziesz i też będziesz żałować? Tutaj chyba nie chodzi tylko o wakacje ale o ogólny sens trwania tego związku.
Warto też pamiętać, że Tż to jedna z najbliższych nam osób a nie wróg. Nie ma żadnego przymusu by być z tym a nie innym człowiekiem. Jeśli macie różne wizję związku to lepiej się rozstać.

Dodam jeszcze, że jeśli facet jest egoistą czy despotą jak czasem się sugeruje (być może tak faktycznie jest) to po co w ogóle być z kimś takim?
I bądź tu mądry... prawda leży gdzieś po środku, między wypowiedziami i w nich. Autorka postu ma w czym wybierać
Magdalena Dobrowolska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-24, 12:37   #29
FridaKahlo
Raczkowanie
 
Avatar FridaKahlo
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 443
Dot.: Tż nie chce mnie puścić na wakacje...

Mnie by nawet do głowy nie przyszło, że będąc w związku, pojadę sobie na wakacje ze znajomymi! Zaufanie zaufaniem, ale nie chciałabym, żeby mój TŻ się zamartwiał i rozmyslał wieczorami ile to już wypiłam i gdzie się szlajam. Niczym sobie na to nie zasłużył. Albo jedziemy razem, albo wcale.

Mój TŻ ma wielu znajomych których szczerze nienawidzę i to nie tak ot, bo mi nie przypadli do gustu, tylko po prostu wiem, że są złymi ludźmi. Chyba bym padła z wrażenia, gdyby pewnego dnia mój ukochany oznajmił mi, że planuje wspólny wyjazd z tymi ludzmi Na szczęście wiem, że on by tego nie zrobił. Byliśmy juz kilka razy na wakacjach ze wspolnymi znajomymi, ale za kazdym ramem wychodziły różnice miedzy nami i doszlismy do wniosku, że jak wakacje to tylko we dwoje Po co ciągnąc za sobą takie małe przedszkole? Jeden chce to, drugi tamto, ehh.... męczarnia.
__________________
“Disobedience, in the eyes of anyone who has read history, is man's original virtue. It is through disobedience that progress has been made, through disobedience and through rebellion.”
Oscar Wilde


Teufel
FridaKahlo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-24, 12:55   #30
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: Tż nie chce mnie puścić na wakacje...

Cytat:
Napisane przez yaminishi Pokaż wiadomość
Sprawa ogólnie rzecz ujmując niełatwa.
Wobec okoliczności gdzie najpierw wyjazd był planowany wspólnie (tż sam się rozmyślił) i gdzie on też był sam na wakacjach z rodzicami (jest jednak różnica w wakacjach z rodzicami a z przyjaciółmi) ciężko podjąć decyzję.
Wydaje mi się, że w związku nie ma miejsca na zaciekłą rywalizację, ciągłe walki o dominację. Pewne schematy działań powinno się ustalić na początku i tak albo jeździcie zawsze razem, albo osobno - tylko uwaga tak, żeby żadna strona nie czuła się pokrzywdzona.
Fresa słusznie poruszyła kwestie "nie czyń drugiemu co tobie niemiłe".
Ja osobiście nie czułabym się komfortowo w sytuacji gdyby mój Tż jechał sam na wakacje, może dlatego, że mamy taki układ: dbamy o siebie wzajemnie (czyli stawiamy na kompromis) a może dlatego, że po prostu, po ludzku tęskniłabym za nim.
Wolność jest najważniejsza ale związek opiera się na jakiś zasadach. Jeśli ktoś ma silną potrzebę podkreślania swojego indywidualizmu i niezależności, to powinien "poszukać sobie" partnera o podobnym stylu bycia.
Większość dziewczyn pisze "jedź bo będziesz żałować" a co jeśli pojedziesz i też będziesz żałować? Tutaj chyba nie chodzi tylko o wakacje ale o ogólny sens trwania tego związku.
Warto też pamiętać, że Tż to jedna z najbliższych nam osób a nie wróg. Nie ma żadnego przymusu by być z tym a nie innym człowiekiem. Jeśli macie różne wizję związku to lepiej się rozstać.

Dodam jeszcze, że jeśli facet jest egoistą czy despotą jak czasem się sugeruje (być może tak faktycznie jest) to po co w ogóle być z kimś takim?

Piękne podsumowanie.


Naprawdę, dziwią mnie te jednoznaczne odpowiedzi, które już sugerują autorce wątku, co ma zrobić:
- "jedź", "nie daj się - decydujesz sama o sobie, jesteś wolnym człowiekiem."

Decyzję Dziewczyna ma podjąć sama, bo to jej związek, a nie pod wpływem presji większości.

Zresztą.
Ciekawa jestem, gdyby powstał wątek: "on jedzie beze mnie na wakacje" i już wiem, jakie byłyby rady , oczywiście jedyne słuszne : "rzuć go".

Dlatego Autorko Wątku zastanów się spokojnie, czy stawiając na swoim i wyjeżdżając nie stracisz osoby, która jest Twoim TŻetem.
Jeśli masz wątpliwości, co do waszego związku, czy chcesz być z tą osobą, to oczywiście: jedź, będziesz miała okazję przekonać się co do niego czujesz i co on do Ciebie czuje.
__________________



Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:22.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.