..::Dieta Plaż Południowych - część V ::..

[natalaplo]

Napisane przez mariolenka

Nie no, też lubię i posprzątać i ugotować, ale moim rodzicom jest zawsze za mało. Uważają, że w domu powinnam wszystko robić, żeby oni mogli sobie odpoczywać i nic nie robić. Tata jest na emeryturze, mama pracuje, rozumiem, że może być zmęczona.. no ale bez przesady ;/ nie ona jedna pracuje. Jestem ciekawa co zrobią kiedy za rok pójdę na studia i nie będę już z nimi mieszkać Moja 8-letnia siostra będzie miała przechlapane.

no, ale koniec offtopa, idę dokończyć śniadanie :P

oj o nich sie nie martw, dadzą sobie rade, ale jak tak cie przeraża sprzątanie i gotowanie to martw sie o siebie na tych studiach żartuje oczywiscie... tez myslalał ze jak sie wyprowadze od rodziców na swoje nie dadza sobie beze mnie rady tak mnie przeciez wyzyskiwali hehe... przyszło co do czego oni odrazu rade sobie dali a mi bez nich na początku było dopiero ciężko


ja chyba przegryze troche orzeszków bo cos mój brzuch sie domaga "między posiłkami" a to drań...

[1111c4b9c157e15532fa9e27a07e9b9b22376b0b_65935273b71bb]

Napisane przez Marzeniatko

Nie na ja nawet tak lubię, bo zajęta jestem i nie jem chociaż.

No nie zatrzymujcie mnie :PP

Napisane przez natalaplo

a ja jestem pania swojego domu bo już dość dawno mieszkam bez mamy tylko z TŻtem, i sprzątania jest totalnie mnóstwo............. szczególnie gdy moje dwa koty urządzają sobie wyścigi

Dla mnie nie ma nic bardziej relaksujacego niz sprzatanie lazienki

Natalaplo, a duze masz te kociaki? ja mam jednego i czasem gdy nie mam już siły zastanawiam sie czy go nie ogolic w akcie desperacji

[mariolenka]

nie nie, nie przeraża mnie gotowanie ani sprzątanie xD naprawdę lubię to robić, ale wkurza mnie, gdy od razu po dokładnym posprzątaniu domu, rodzice, w ciągu kilku minut porozwalają wszystkie swoje rzeczy i ciuchy w jeszcze gorszym stanie niż przed sprzątaniem i jeszcze słowa ojca "co mnie obchodzi to ze posprzątałaś, ja mam prawo bałaganić " .. no ok, jego sprawa ;]


też mi coś w brzuszku burczy ale poczekam tak do 13:30 i wtedy sobie jakoś upichcę rybkę.

[Majka232]

Ja sprzątać lubię jak nikt mi nie przeszkadza - jestem sama w domku, włączę muzyczkę i robię co mam zrobić: gotuję, pozmywam, poukładam ciuchy itp.
Z prac domowych nie lubię, a właściwie nie cierpię prasowania i za zmywaniem też nie przepadam

Tegoroczny urlop = mega-sprzątanie przed przeprowadzką Mam nadzieję, że to już niedługo...

Ja niedawno zjadłam II śniadanko - pierś z kurczaka, 1/2 pomidora, ogórek małosolny,
3 duże rzodkiewki, 6 śliwek.

mam lenia i nic mi się nie chce robić. Ta pogoda jest dobijająca

[guleczek]

cześć dziewczynki!
W moim życiu nastąpił punkt zwrotny- mianowicie na udach przetarły sie moje ulubione jeansy (rozm 27) które jeszcze 2 miesiące temu były luźne i spadały ze mnie. Powiedziałam kategoryczne STOP!
i z samego rana po obudzeniu wypiłam kubek gorącej wody z cytryną (na rozkręcenie metabolizmu ) , odkurzyłam za łóżkiem (ostatni raz... em... 2 lata temu? ilość wyciągniętego stamtąd kurzu była powalająca...), wywietrzyłam pościel, ubrałam dres i wraz z moim psem w porannej mżawce pobiegłam na pocztę - drogę powrotna przebyłyśmy spacerkiem
na śniadanko zjadłam sobie 2 jajuszka na miękko i popiłam pół litrowym kubkiem zielonej herbaty (wiem ze mało ale się zapchałam tą wodą z cytrynką) za chwilę zjem sobie troszkę ogórka zielonego i papryki
Na obiadek przyrządzę jakąś suróweczkę w ilościach hurtowych bo mama uparła się na mielone z bułka tartą (nie dość że nie znoszę to SB nie pozwala) więc skonsumuję ową surówkę
I w ogóle postanowiłam zmienić styl życia na bardziej aktywny i uporządkowany! ot co!

buziaki

Mariolenka u ja tez wyjeżdżam na studia ale na początek tylko na miesiąc, zobaczymy czy dam rade mama powiedziała ze mogę robić jak uważam za to tata jest przerażony że córeczka z domu wyjeżdża

[natalaplo]

[1=1111c4b9c157e15532fa9e2 7a07e9b9b22376b0b_6593527 3b71bb;8335054]Dla mnie nie ma nic bardziej relaksujacego niz sprzatanie lazienki

Natalaplo, a duze masz te kociaki? ja mam jednego i czasem gdy nie mam już siły zastanawiam sie czy go nie ogolic w akcie desperacji [/quote]

tez uwielbiam sprzatać łazienke, szczególnie kafelki od zacieków np z mydła w płynie

koty mam dwa - jeden niecały rok (długowłosa znajda - chyba jakis syberyjczykopodobny), druga trzylatka dachowiec smietnikowy

tez czesto mam ochote ogolić szczególnie długowłosego zauwazylam ze koty w dwupakach mniej szkodzą niz znudzony jeden więc dokoć sie!!!
wogóle jestem straszna kociara, kocham koty,, nie przejde obojętnie obok kota zabiedzonego, zaraz łapie, do weta, szukam domu... sterylizuje, kastruje i wogóle mania

ale swoje mam tylko dwa, więcej nieeeee...

[KarmazynowyKamyk]

[1=1111c4b9c157e15532fa9e2 7a07e9b9b22376b0b_6593527 3b71bb;8330023]w sumie to shape jak dla mnie zszedl na psy, ale to prywatna opinia, zrobil sie tak bardziej Cosmo [/quote]

Napisane przez Marzeniatko

No wiem właśnie, ale kiedys bardzo lubiłam shape'a

Witam,
Ja wolę teraz kupować Super Linię, bo dokłądnie jak mówi Cykada Shape zrobił się taki bardziej Cosmo

Napisane przez natalaplo

a ja jestem pania swojego domu bo już dość dawno mieszkam bez mamy tylko z TŻtem, i sprzątania jest totalnie mnóstwo............. szczególnie gdy moje dwa koty urządzają sobie wyścigi

Jak ja nie lubię sprzątać... Jeszcze psiuta nanosi tyle piachu, a w taka pogodę to masakra...

Odrobiłam straty dietowe i kilogramowe z weekendu... Dopiero dzisiaj, a mamy czwartek

[mariolenka]

qleczek, w takim razie życzę powodzenia na studiach

ja z chęcią przygarnęłabym jakiegoś kotka..ale to "nie mój dom" i dlatego, niestety nie mogę, a tak kocham zwierzęta

[guleczek]

KarmazynowyKamyk ja tez kupuję Super Linię bo ma mnóstwo świetnych przepisów i ogólnie jest bardzo sympatyczną gazetka

dziękuje Mariolenko

[1111c4b9c157e15532fa9e27a07e9b9b22376b0b_65935273b71bb]

Napisane przez natalaplo

tez uwielbiam sprzatać łazienke, szczególnie kafelki od zacieków np z mydła w płynie

koty mam dwa - jeden niecały rok (długowłosa znajda - chyba jakis syberyjczykopodobny), druga trzylatka dachowiec smietnikowy

tez czesto mam ochote ogolić szczególnie długowłosego zauwazylam ze koty w dwupakach mniej szkodzą niz znudzony jeden więc dokoć sie!!!
wogóle jestem straszna kociara, kocham koty,, nie przejde obojętnie obok kota zabiedzonego, zaraz łapie, do weta, szukam domu... sterylizuje, kastruje i wogóle mania

ale swoje mam tylko dwa, więcej nieeeee...

Moj to dachowiec udomowiony rudo- biały wiec siersc jest wszedzie widoczna, zwlaszcza na moim granatowym dywanie
O drugim futrzaku myslalam, miałam juz nawet kotkę do przygarniecia gotową. Koniec koncow zrezygnowalam bo balam sie reakcji Bazyla, bywa strasznie zazdrosny. Do mieszkania z TZ przyzyczajał sie bardzo długo chociaż znał go wczesniej

Napisane przez KarmazynowyKamyk

Witam,
Ja wolę teraz kupować Super Linię, bo dokłądnie jak mówi Cykada Shape zrobił się taki bardziej Cosmo



Jak ja nie lubię sprzątać... Jeszcze psiuta nanosi tyle piachu, a w taka pogodę to masakra...

Dlatego ciesze sie ze kocur nie wychodzi na pole

Napisane przez KarmazynowyKamyk

Odrobiłam straty dietowe i kilogramowe z weekendu... Dopiero dzisiaj, a mamy czwartek

Nic sie nie martw, moze ten weekend bedzie lzejszy dla diety

[88niezapominajka88]

dzien dobry

powiem Wam, ze tak sobie myslalam i chyba SB nie dla mnie...bynajmniej nie teraz. jakos dziwnie sie czuje, niby 7 dzien, a ja w ogole mam uczucie, ze na zwyklym mz mniej bym jadla. teraz jestem ciagle glodna, bialka tez za duzo sie jesc nie powinno, a ja go jem tyle, ze ho ho...takze od jutra chyba wroce na mz, postaram sie bynajmniej, ale bede korzystac z pomyslow SB czesto chyba i bede do Was zagladac, bo tu milo jest i sympatycznie ^^

[natalaplo]

[1=1111c4b9c157e15532fa9e2 7a07e9b9b22376b0b_6593527 3b71bb;8335721]Moj to dachowiec udomowiony rudo- biały wiec siersc jest wszedzie widoczna, zwlaszcza na moim granatowym dywanie
O drugim futrzaku myslalam, miałam juz nawet kotkę do przygarniecia gotową. Koniec koncow zrezygnowalam bo balam sie reakcji Bazyla, bywa strasznie zazdrosny. Do mieszkania z TZ przyzyczajał sie bardzo długo chociaż znał go wczesniej
[/quote]
to jako ze znam sie na kotach troszke sporo nawet powiem Ci słów kilka - przezyłam straszne "dokocenie" do mojej kotki - dachowca... indywidualistka, złośnica zazdrośnica... po tygodniu gryzienia, drapania, fuczenia i ogólnie tragedia nie zrezygnowałam (nie wolno!!!) kupiłm taki dyfuzor (nie bede pisac nazwy ale rewelacja) co sie wkłada w kontakt... kolejne tygodnie były lepsze... dyfuzor działa tylko na koty, nie szkodzi!!! teraz mam dwa koty juz przez 4 m-ce... dalej sie leją ale krwi nie ma

koty do nowego miejsca mogą sie przyzwyczajac i nawet rok - wkoncu sie przyzwyczają...

naukowo udowodnione - jak w domu nie ma nikogo w dzien dłużej niż 5 godz, koty powinny byc dwa... lepiej sie chowają, zajmują sie sobą... lepiej jest tez przy wyjazdach... jak tylko ktos przychodzi karmic koty (bo nie powinno sie ich oddawac np na tydzien do rodziców - powinny byc u siebie! nawet same!)

o!
więc dalej radze - dokocic i sie nie poddawac wiem ze paskuda jestem ale tyle bied naokolo........... i ze nie na temat pisze ale koty to temat rzeka i pisałabym o nich non stop i gadała tez

a tak poza tym...

jak mi sie nie chce siedziec w pracy............... ehhhh.......... i jakos głód mi dzis doskwiera

[1111c4b9c157e15532fa9e27a07e9b9b22376b0b_65935273b71bb]

Napisane przez natalaplo

naukowo udowodnione - jak w domu nie ma nikogo w dzien dłużej niż 5 godz, koty powinny byc dwa... lepiej sie chowają, zajmują sie sobą... lepiej jest tez przy wyjazdach... jak tylko ktos przychodzi karmic koty (bo nie powinno sie ich oddawac np na tydzien do rodziców - powinny byc u siebie! nawet same!)

o!
więc dalej radze - dokocic i sie nie poddawac wiem ze paskuda jestem ale tyle bied naokolo........... i ze nie na temat pisze ale koty to temat rzeka i pisałabym o nich non stop i gadała tez

a tak poza tym...

jak mi sie nie chce siedziec w pracy............... ehhhh.......... i jakos głód mi dzis doskwiera

to nas z mezem nie ma w domu nawet po wiecej niz 8 godzin A co do domu byl wtedy u siebie, to ja sie wyprowadzilam i dopiero potem zabralam go ze soba

ja tez mam juz dosc siedzenia w biurze, jeszcze tylko 2 godziny

[natalaplo]

[1=1111c4b9c157e15532fa9e2 7a07e9b9b22376b0b_6593527 3b71bb;8336481]to nas z mezem nie ma w domu nawet po wiecej niz 8 godzin A co do domu byl wtedy u siebie, to ja sie wyprowadzilam i dopiero potem zabralam go ze soba [/quote]
8 godzin to kolejny argument nas tez nie ma dziennie ponad 8 godz w domu...

[1=1111c4b9c157e15532fa9e2 7a07e9b9b22376b0b_6593527 3b71bb;8336481]ja tez mam juz dosc siedzenia w biurze, jeszcze tylko 2 godziny [/quote]
ja tez do 15 pracuje
i tez do domu chce....
nie moge sie jakos skupic nad pracą i głód mój mnie dzis poraża... wogóle nie wiem o co kaman może @... ale to dopiero w pn...

[kaska87]

chyba mam alergi na orzechy

[1111c4b9c157e15532fa9e27a07e9b9b22376b0b_65935273b71bb]

Napisane przez natalaplo

ja tez do 15 pracuje
i tez do domu chce....
nie moge sie jakos skupic nad pracą i głód mój mnie dzis poraża... wogóle nie wiem o co kaman może @... ale to dopiero w pn...

wg mnie to pogoda, zawsze mam potrzebe na uzupelnienie zapasow gdy na polu zimno, mokro i szaro. Jaki instynkt niedzwiedzi czy co

[Kaszkiecik Lover]

Witam witam!
Tyle naskrobałyście, jak mnie nie było, że nawet nie mam siły czytać Zerknęłam tylko pobieżnie, więc tak:
1) gratuluję spadków wagi, obwodów
2) witam nowe Dziewczyny, powodzenia
3) jestem pod wrażeniem efektów, jakich tu sporo z Was się doczekało
4) widziałam te kilka zamieszczonych zdjęć brzuszków WOW! Marzenko - też myślałam o takim zdjęciu z luźnymi spodniami, ale u Ciebie różnica jest znacznie większa Ska - Twój brzuszek jest naprawdę zgrabny! Jak już Ci dziewczyny wspominały - wystarczy troszkę ćwiczeń na te partie
U mnie raczej ok, prócz tego, że za dużo lodów jem. Staram się ograniczać, ale zawsze coś skubnę I opuściłam się z ćwiczeniami - kręcę na HH tylko godzinę dziennie, brzuszki też tak ok. 300 Ale cóż, może mi przejdzie Tulę Was i zmykam

[k_asiaczek]

Napisane przez guleczek

Mariolenka u ja tez wyjeżdżam na studia ale na początek tylko na miesiąc, zobaczymy czy dam rade mama powiedziała ze mogę robić jak uważam za to tata jest przerażony że córeczka z domu wyjeżdża

a gdzie będziesz studiować i co?

Napisane przez 88niezapominajka88

dzien dobry

powiem Wam, ze tak sobie myslalam i chyba SB nie dla mnie...bynajmniej nie teraz. jakos dziwnie sie czuje, niby 7 dzien, a ja w ogole mam uczucie, ze na zwyklym mz mniej bym jadla. teraz jestem ciagle glodna, bialka tez za duzo sie jesc nie powinno, a ja go jem tyle, ze ho ho...takze od jutra chyba wroce na mz, postaram sie bynajmniej, ale bede korzystac z pomyslow SB czesto chyba i bede do Was zagladac, bo tu milo jest i sympatycznie ^^

a ja się wczoraj nie odzywałam bo miałam mega załamkę jak weszłam na wagę po 4 dniach grzeszenia normalnie wróciło mi to co straciłam przez 3 tyg i myślałam, że zwariuję ale już dziś wszystko jest ok także czasem wpadnę bo mam dużo rzeczy do załatwienia

[onaella]

Marzenka zaglądaj do skrzynki pocztowej

[natalaplo]

[1=1111c4b9c157e15532fa9e2 7a07e9b9b22376b0b_6593527 3b71bb;8337030]wg mnie to pogoda, zawsze mam potrzebe na uzupelnienie zapasow gdy na polu zimno, mokro i szaro. Jaki instynkt niedzwiedzi czy co [/quote]
no ale jakby u mnie było zimno czy mokro
ja mieszkam na północy Polski i mam gorąco, sucho, słonko i ani jednej chmurki

więc nie zbieram zapasów mam poprostu ochote jeść i to straszne jest

[1111c4b9c157e15532fa9e27a07e9b9b22376b0b_65935273b71bb]

Napisane przez k_asiaczek

a ja się wczoraj nie odzywałam bo miałam mega załamkę jak weszłam na wagę po 4 dniach grzeszenia normalnie wróciło mi to co straciłam przez 3 tyg i myślałam, że zwariuję

to jest wlasnie najbardziej dobijajace, kg leca tak powoli a potrafią wrocić w mgnieniu oka

natalaplo to nie mam w takim razie zadnego "naukowego" wytlumaczenia

[mariolenka]

Dziewczyny.. schudłam 2 kg! xD cieszę się jak głupia

u mnie pogoda również brzydka =.=.. pada i w ogóle tak smętnie

k_asiaczek trzymam kciuki za dalsze dietkowanie i gratulacje z pozbycia się tych grzeszków z sumienia ^^

[ninaad]

Napisane przez onaella

Marzenka zaglądaj do skrzynki pocztowej

marzenka chyba miala sie za sprzątanie wziąć czy cosik takiego, więc pewnie dlatego jej nie ma.
A ja właśnie wszamałam trochę kalarepy mniam. Za pół godziny do domuuuuu

[1111c4b9c157e15532fa9e27a07e9b9b22376b0b_65935273b71bb]

Napisane przez mariolenka

Dziewczyny.. schudłam 2 kg! xD cieszę się jak głupia

gratulacje

Napisane przez ninaad

Za pół godziny do domuuuuu

ja sie wlasnie zbieram jeszcze tylko jutro i weekend

[mariolenka]

[1=1111c4b9c157e15532fa9e2 7a07e9b9b22376b0b_6593527 3b71bb;8338396]gratulacje



ja sie wlasnie zbieram jeszcze tylko jutro i weekend [/quote]


Dziękuję

[Marzeniatko]

A ja już jestem. Wysprzątałam w domku, porobiłam porządki w szafkach, gazetach, aaa to nie lada wyzwanie. Dostałam cudną wiadomość, że jutro już mi przyjdzie paczka z orbitrekiem. Co więcej jest 15, a ja nie zgrzeszyłam tylko sobie zrobiłam deserek SB, żeby się zapchać i nie wpaść na genialny pomysł, żeby zjeść np. pare ciastek

Na obiadzisko sobie zrobię omlecika z 3 jajek, a co! I z piersią z kurczaka, może jakąś surówkę do tego. A starszyzna dostanie ziemniaki + schabowy, ah to nie sprawiedliwe

Tak czytałam co tu naskrobałyście i muszę Wam powiedzieć, że zaczęty przeze mnie temat sprzątania, przerodził się tu w jakąś dyskusję.

[1=1111c4b9c157e15532fa9e2 7a07e9b9b22376b0b_6593527 3b71bb;8335054]
Natalaplo, a duze masz te kociaki? ja mam jednego i czasem gdy nie mam już siły zastanawiam sie czy go nie ogolic w akcie desperacji [/quote]
Ja widziałam tego Twojego kocurka! Jest pięęęęęęęęęęęęęekny.

Napisane przez natalaplo

ja chyba przegryze troche orzeszków bo cos mój brzuch sie domaga "między posiłkami" a to drań...

"a to drań..." ale mi się spodobało to stwierdzenie! Rozbawiło mnie całkowicie.

Napisane przez KarmazynowyKamyk

Witam,
Ja wolę teraz kupować Super Linię, bo dokłądnie jak mówi Cykada Shape zrobił się taki bardziej Cosmo



Jak ja nie lubię sprzątać... Jeszcze psiuta nanosi tyle piachu, a w taka pogodę to masakra...

Odrobiłam straty dietowe i kilogramowe z weekendu... Dopiero dzisiaj, a mamy czwartek

Napisane przez guleczek

KarmazynowyKamyk ja tez kupuję Super Linię bo ma mnóstwo świetnych przepisów i ogólnie jest bardzo sympatyczną gazetka

Ja też kupuję super linię. Bardzo motywują mnie te opowiadania innych osób, jak zrzuciły zbędne kg i strasznie dużo w nim ciekawostek!

A tak na marginesie, Kamyczku nie martw się, że dopiero teraz nadgoniłaś balangi weekendowe. Ja bym się tam cieszyła, że się udało. (;

Napisane przez 88niezapominajka88

dzien dobry

powiem Wam, ze tak sobie myslalam i chyba SB nie dla mnie...bynajmniej nie teraz. jakos dziwnie sie czuje, niby 7 dzien, a ja w ogole mam uczucie, ze na zwyklym mz mniej bym jadla. teraz jestem ciagle glodna, bialka tez za duzo sie jesc nie powinno, a ja go jem tyle, ze ho ho...takze od jutra chyba wroce na mz, postaram sie bynajmniej, ale bede korzystac z pomyslow SB czesto chyba i bede do Was zagladac, bo tu milo jest i sympatycznie ^^

Eee, no wiesz! Ja na mż, a Ty mi tutaj uciekasz z SB
Ale jak chcesz. Tyle tylko, że wiesz.. dieta SB jest specyficzna. Tutaj nie patrzy się na ilość, tylko na jakoś. Wolny wstęp, na świeżym powietrzu bez liczenia kalorii.

Napisane przez k_asiaczek

a ja się wczoraj nie odzywałam bo miałam mega załamkę jak weszłam na wagę po 4 dniach grzeszenia normalnie wróciło mi to co straciłam przez 3 tyg i myślałam, że zwariuję ale już dziś wszystko jest ok także czasem wpadnę bo mam dużo rzeczy do załatwienia

Do martw się Skarbie. Wszystko wróci do normy. Buziaczek na pocieszenie od Marzenki

onaella wiesz, że jesteś cudowna ?

[onaella]

Napisane przez Marzeniatko

onaella wiesz, że jesteś cudowna ?

oj tam cudowna, wystarczy boska zartuje oczywiście. Zrobiłam Ci coś w przypływie weny, ale nie wiem czy Ci się spodoba, ale starałam sie jak mogłam

[Marzeniatko]

Napisane przez onaella

oj tam cudowna, wystarczy boska zartuje oczywiście. Zrobiłam Ci coś w przypływie weny, ale nie wiem czy Ci się spodoba, ale starałam sie jak mogłam

No napewno się spodoba, Ty boska dziewczyno

[kaska87]

dlaczego ja "stoję w miejscu" nadal 60kg

[Marzeniatko]

Napisane przez kaska87

dlaczego ja "stoję w miejscu" nadal 60kg

Bo za mało do tej pory jadłaś. Zaczniesz jeść więcej, podkręci Ci się metabolizm, organizm zacznie spalać i schudniesz.