Mamy październikowe 2018 cz. II

[Suqub]

Napisane przez Polinezyjka

Dzięki dziewczyny a no kobiety kobiety.
A one wszystkie miały:
-dzieci, które nie ząbkowały boleśnie (wiecznie mi to powtarzały jak Sara płakała bo ząbki szły)
-od początku cudownie i magicznie przesypiały całe noce same
-bawiły się same
-nie histeryzowały
-mało płakały
-robiły do nocnika już od razu jak usiadły
-a one były chude i szczupłe całe ciażę, czuły się w ciaży bosko i praccowały do dnia porodu.
NO taka magia tam na wsi

Ach i : chodzik to najlepsza rzecz na świecie, wszystkie używały i jak myśmy mogli nie używać

A dla mnie chodzik to zło i tyle!
I moim zdaniem jeżeli kobiety tak się przechwalają jakie to maja cudowne dzieci to właśnie jest przeciwnie

[izaa29]

Napisane przez Polinezyjka

CIĄŻOWY KALAFIOR
wczoraj wrzuciłam do prania moje ciążowe łupy lumpeksowe na 90 stopni
wszystko jest sraczkowate albo zielonkowate zgniłe


Apola88
dzięki za info z tym zusem, przyznam się, że nie wiedziałam aczkolwiek kompletnie się tym nie przejmowałam bo ani nie wrzucam takich zdjęć - a w sumie teraz jak to napisałaś to wrzucam na Insta ale tam mam tylko kolezanki - ale kto to teraz wie czy któraś nie wykręci numeru (nie no myślę, że żadna nie była by do tego zdolna hmm)


xxboo
Długo jeszcze w tym szpitalu? masz ksiazki filmy na komorke?


aaaaaaaaaaaa !!! a ja mam dziś i mnie strach obleciał
poproszę o kciuki za to by Klara (na ten moment to imie jest naj naj <3 ) była zdrowiutka <3 na genetycznym tym pierwszym miala tą falę wstęczną na tętnicy jakieś koło wątroby (choć u starszej w ogóle tego nie sprawdzał bo za wcześnie przyszłam na genetyczne) i czekam na piękne informacje, że malutka jest zdrowiutka
i tak czy siak się stresuję.

Ja z OM zaczęłam 20 tydzien, z USG zacznę w niedziele
Brzuch mam tak wielki jak w 6-7 msc w 1 ciąży

DOŁEK
w ogóle przez ten tydzień w rzeszowie wpadłam w malusi dołeczek smutkowy. Każdy z rodziny mi mówił, że mam wielki brzuch, że gruba jestem teraz bardziej niż z Sarą, że ładnie mi brzuch jeszcze urośnie skoro zostało mi pełne 5 miesięcy , że ktoś tam wyglądał tak do porodu jak ja teraz.
No i olewałam olewałam olewałam, aż pewnego dnia popatrzyłam do lustra i pomyślałam: boże jaka ja duża jestem.
I tak się "depresjowałam" cały wieczór ale kolejnego dnia stwierdziłam, że mogę mieć rozstępy, obwisłą skórę byleby ta malota wytrzymała do terminu, była zdrowa to moja skóra brzucha mi zwisa i powiewa (kurde tak może być dosłownie )
ale druga ciążą, mały odstęp - ma swoje prawa, wiadomo, nie każda ma tak w drugiej ciąży, że ten brzuszek szybciej rośnie. Może jeszcze się zatrzyma? Musze sprawdzić ile mam w obwodzie, z Sarą dobiłam do chyba 115 albo 110 w najszerszym miejscu.

no to się pożaliłam poproszę mnie ojojać troszku na szczęście już jestem w domu, w Krakowie i z rodziną się chwile nie zobaczę

---------- Dopisano o 08:54 ---------- Poprzedni post napisano o 08:53 ----------


kciuki za wizyte !!!

I za wyniki i za wizyte trzymam kciuki

Zazdroszczę już połówkowych ja mam dopiero 16maja czyli będziemy zaczynać już 21 tydzień wtedy. Wizytę u gina też mam dopiero w czwartek na 18.30 miesiąc już malucha nie widziałam i gdyby nie to że w ciągu dnia gdzieś mnie tam smyrnie bądź już "puknie" to pewnie bym już koszmary w nocy miała tak jak bywało przed poprzednimi wizytami

Co do ludzi nie ma się co przejmować. Widziałam twojego insta i jesteś szczupła nogi zgrabne, a brzuszek może być większy bo to druga ciąża tym bardziej że tak jak piszesz w krótkim odstępie czasu
U mnie to moja pierwsza ciąża a również denerwuje mnie otoczenie, tylko w drugą stronę. Jak to 5miesiac już? Ale przecież taki masz mały ten brzuch bo ktoś tam to ma większy to niemożliwe 🤦 a gdy im tłumaczysz że łożysko jest z tyłu stąd jest bardziej schowany dzidziuś to patrzą jak na kosmitę
albo reakcja na mój widok osób które wiedzą że jestem w ciąży a jeszcze mnie nie widzieli. Normalnie jakby ducha zobaczyli pierwsze co to "oooo" chwila ciszy i jak ty dobrze wyglądasz. Chyba myśleli że będę obsypana młodzieńczym trądzikiem czy coś nie wiem 🤦

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[awusia]

Czesc dziewczyny! Witam sie po majowce! Zaraz sobie poczytam co sie dzialo jedyne 40 stron(ale lecicie). Moja majowka byla mega aktywna, ale dalam rade. Moj TZ chyba juz na koncu mial stracha.. zdobylam 2 szczyty z korony gor i zaliczylismy 3 fajne wycieczki do tego spokoj, cisza, zielone zbocza gor i domek z zapierajacym dech widokiem.. spedzilismy czas z przyjaciolmi ktorych widzimy raz w roku teraz jestem gotowa konczyc remont! Milego dnia i kciuki za wizyte! Moje polowkowe 15.05 i odliczam dni...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bambusiek]

Cześć

za wszystkie dzisiejsze wizyty ja mam dopiero 25 maja

Co do wielkości brzucha w ciąży to przecież to kwestia indywidualna...
Ja zawsze się wkurzyłem jak mi mòwili, że taki mały... No kurcze, taką mam budowę, że nie mam wielkiego brzucha... chociaż teraz to już wyglądam jak w 6-7 miesiącu poprzednich ciąż, przy czym poza brzuszkiem i biustem cała reszta standardowo zeszczuplała
Za to po przejściu choćby dłuższego spaceru czuję się wykończona i ledwo żyję

Przyszedł mi dzisiaj adapter do pasòw i stròj - już się pierze

[Polinezyjka]

Napisane przez izaa29

Zazdroszczę już połówkowych ja mam dopiero 16maja czyli będziemy zaczynać już 21 tydzień wtedy. Wizytę u gina też mam dopiero w czwartek na 18.30 miesiąc już malucha nie widziałam i gdyby nie to że w ciągu dnia gdzieś mnie tam smyrnie bądź już "puknie" to pewnie bym już koszmary w nocy miała tak jak bywało przed poprzednimi wizytami

Co do ludzi nie ma się co przejmować. Widziałam twojego insta i jesteś szczupła nogi zgrabne, a brzuszek może być większy bo to druga ciąża tym bardziej że tak jak piszesz w krótkim odstępie czasu
U mnie to moja pierwsza ciąża a również denerwuje mnie otoczenie, tylko w drugą stronę. Jak to 5miesiac już? Ale przecież taki masz mały ten brzuch bo ktoś tam to ma większy to niemożliwe 🤦 a gdy im tłumaczysz że łożysko jest z tyłu stąd jest bardziej schowany dzidziuś to patrzą jak na kosmitę
albo reakcja na mój widok osób które wiedzą że jestem w ciąży a jeszcze mnie nie widzieli. Normalnie jakby ducha zobaczyli pierwsze co to "oooo" chwila ciszy i jak ty dobrze wyglądasz. Chyba myśleli że będę obsypana młodzieńczym trądzikiem czy coś nie wiem 🤦

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O kurcze a to Ci tez swietnie gadaja, po prostu musza cos gadac co by nie bylo to musza.
A potem do siebie na wzajem : a wiesz ze ta X to brzucha nie ma a to 5 miesiac a Y ma taki balon jakby zaraz miala rodzic moze ma blizniaki i nie chce sie przyznac

Co do smyrnięć - oj tak mnie one też uspokajają i relaksują uwielbiam po prostu te ruchy

To masz tydzien pozniej niż ja ale to nie ma znaczenia ja ide w 20 tc a Ty w 21, musze sprawdzic kiedy z Sarą byłam bo będę porównywać wagę dziewczyn (hah musze wiedzieć czego się spodziewać po młodszej )

Napisane przez awusia

Czesc dziewczyny! Witam sie po majowce! Zaraz sobie poczytam co sie dzialo jedyne 40 stron(ale lecicie). Moja majowka byla mega aktywna, ale dalam rade. Moj TZ chyba juz na koncu mial stracha.. zdobylam 2 szczyty z korony gor i zaliczylismy 3 fajne wycieczki do tego spokoj, cisza, zielone zbocza gor i domek z zapierajacym dech widokiem.. spedzilismy czas z przyjaciolmi ktorych widzimy raz w roku teraz jestem gotowa konczyc remont! Milego dnia i kciuki za wizyte! Moje polowkowe 15.05 i odliczam dni...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wow klask i:
jesteś dla mnie mistrzem podziwiam


Apola szukam już tego wpisu na mamaginekolog bo ciekwa jestem a nie pamietam go

[Polinezyjka]

.

[izaa29]

Napisane przez Polinezyjka

O kurcze a to Ci tez swietnie gadaja, po prostu musza cos gadac co by nie bylo to musza.
A potem do siebie na wzajem : a wiesz ze ta X to brzucha nie ma a to 5 miesiac a Y ma taki balon jakby zaraz miala rodzic moze ma blizniaki i nie chce sie przyznac

Co do smyrnięć - oj tak mnie one też uspokajają i relaksują uwielbiam po prostu te ruchy

To masz tydzien pozniej niż ja ale to nie ma znaczenia ja ide w 20 tc a Ty w 21, musze sprawdzic kiedy z Sarą byłam bo będę porównywać wagę dziewczyn (hah musze wiedzieć czego się spodziewać po młodszej )




Wow klask i:
jesteś dla mnie mistrzem podziwiam


Apola szukam już tego wpisu na mamaginekolog bo ciekwa jestem a nie pamietam go

Także zawsze znajdzie się powód do gadania i dokładnie później spotkają się dwie takie ziuty i porównują i obgadują
Wagi wcale nie znam bo poprzednio byłam jakoś w 16tyg to jeszcze długość podawał także już przebieram nogami przed obiema wizytami bo może w końcu wyjaśni się zagadka płci gdyż na genetycznym lekarz powiedział że jakby miał strzelać to w chłopaka a miesiąc temu nasz gin że dziewczynka mu się mignęła i bądź tu mądra kobieto jak się nastawiać czy to Igor czy to Maja (na razie te dwa imiona górują ale pewnie może jeszcze się odmienić)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mwmwm91]

Napisane przez Polinezyjka

Dzięki dziewczyny a no kobiety kobiety.
A one wszystkie miały:
-dzieci, które nie ząbkowały boleśnie (wiecznie mi to powtarzały jak Sara płakała bo ząbki szły)
-od początku cudownie i magicznie przesypiały całe noce same
-bawiły się same
-nie histeryzowały
-mało płakały
-robiły do nocnika już od razu jak usiadły
-a one były chude i szczupłe całe ciażę, czuły się w ciaży bosko i praccowały do dnia porodu.
NO taka magia tam na wsi

Ach i : chodzik to najlepsza rzecz na świecie, wszystkie używały i jak myśmy mogli nie używać

Haha, no z takimi to nawet nie ma co sie wdawać w dyskusje, przecież i tak ich nie przebijemy A jest właśnie tak, jak ktoś napisał, te, które się tak chwalą to często same mają problemy!
Z brzuchem też nigdy nie dogodzisz wszystkim, jak masz mały, to są komentarze typu "głodzisz dziecko" a jak za duży, to znaczy, że na pewno się obżerasz jakimiś świństwami i też dziecku szkodzisz! Jak ktoś chce się przyczepić to się przyczepi, niektórzy lubią grać alfę i omegę i dawać złote rady wszystkim na każdy temat.
Ja przez moje wymioty i złe samopoczucie praktycznie 2 miesiące przeleżałam w łóżku, siostra do mnie dzwoniła i cały czas wyrokowała "ruszaj się, bo będziesz miała ciężki poród" aż w końcu jej wypaliłam "ty po górach chodziłaś i miałaś ciężki" - zamknęła się

Dobrze, że mamy teraz mamęginekolog i możemy szybko się uspokoić (mi ten blog pomógł w wielu momentach jeszcze przed ciążą) i ewentualnie użyć argumentów z bloga podczas rozmowy z tymi najmądrzejszymi Ja jem niewiele mięsa, za to jeśli chodzi o warzywa - całą paletę w różnych formach (no, umówmy się, przed ciążą tak jadłam, teraz z powodu mdłości to różnie bywa ) i mam na pewno bardziej urozmaiconą dietę niż była w moim domu rodzinnym (kotlet, ziemniaki, surówka) albo niż w domu mojej babci (ona to je głównie kluchy - kopytka, pierogi ). Ale ile się nasłuchałam od babci, że na pewno brakuje mi witamin, że dziecko potrzebuje białka zwierzęcego - kotlety - i tłustego jedzonka - kluchy. W końcu wybrałam się do niej z wynikami badań, gdzie wszystko miałam w normie i z wydrukowanym artykułem mamyginekolog nt. diety wegetariańskiej u ciężarnych i też w końcu ją przekonałam (albo i tak myśli swoje, ale przynajmniej mi już głowy nie suszy ) A wyniki pogorszyły się jak w pierwszym trymestrze jadłam głównie kluchy (wciąż jem dużo mącznych produktów - mdłości), bo niestety, warzywa zwracam

[amiyaa]

Hej

Polinezyjka, chamskimi docinkami po prostu trzeba się nie przejmować! Ludzie zawsze będą gadać Ja już też usłyszałam że mam karmić to dziecko bo gdzie w 5 miesiącu taki mały brzuch Tak, oczywiście głodzę je Byliśmy niedawno u takiej starszej ciotki męża powiedzieć o ciąży i szybko pożałowałam, że się od razu nie zmylismy, bo takie głupoty zaczęła opowiadać... Np że TYLKO w ciążach z córką kobiety źle sie czują, ja jej mówię że nieprawda, bo zdarzały mi się mdłości a będę mieć syna, a ona do mnie "niemożliwe nie mogłaś mieć mdłości" Haha super, że wiedziała lepiej co mi było. Wtedy przestałam się odzywać bo to bez sensu

Dzisiaj zamawiam adapter do pasów.

Trzymam kciuki kochane za wszystkie wizyty i meldujcie nam same dobre wiadomości

[bajka775]

Hej dziewczyny kciuki za dzisiejsze wizyty!!!

XXboo jak tam znosisz szpital??

Docinkami na temat brzucha nie możemy się przejmować bo to takie gadanie żeby gadać za duży źle za mały źle oszaleć można jakby tego słuchać

Też dziś wracam do pracy po majówce i strasznie mi ciężko:p na szczęście jadę w trasę podpisać umowę i podziwiam piękne widoki jak wrócę to już pewnie zrobię sobie wagary
Też właśnie zamówiłam adapter do pasów zrecenzuje jak przyjdzie bo wzięłam tańszy i nie wiem czy dobrze
Odliczam już dni do urlopu 26 maja

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[catarynca]

Napisane przez bajka775

Hej dziewczyny kciuki za dzisiejsze wizyty!!!

XXboo jak tam znosisz szpital??

Docinkami na temat brzucha nie możemy się przejmować bo to takie gadanie żeby gadać za duży źle za mały źle oszaleć można jakby tego słuchać

Też dziś wracam do pracy po majówce i strasznie mi ciężko:p na szczęście jadę w trasę podpisać umowę i podziwiam piękne widoki jak wrócę to już pewnie zrobię sobie wagary
Też właśnie zamówiłam adapter do pasów zrecenzuje jak przyjdzie bo wzięłam tańszy i nie wiem czy dobrze
Odliczam już dni do urlopu 26 maja

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O, wcześniej niż ja ja póki co odliczam do wizyty 17 maja, a później do urlopu od 30 maja

[bambusiek]

Tym razem od początku jestem na zwolnieniu, bo innej opcji nie było, więc podziwiam Was pracujące chociaż w poprzednich ciążach skończyłam pracę w 5-6 miesiącu bo taki miałam nakaz od lekarza bo coś tam się działo.
Zresztą gdyby nie problemy w pierwszych tygodniach, to na pewno bym pracowała jeszcze

[catarynca]

Oj gdybym mogła, to i ja bym już poszła na zwolnienie.

Kobietki, tak patrzę na naszą rozpiskę z 1 strony i 12 października to w 3/4 porody chłopców. Suqub czekamy aż u Ciebie coś dojrzą, może też chłopiec?

[So_close]

Hej, melduje się po wizycie Dzieć mój waży 250 gram, już mi CRL nie podała.
Za to potwierdziła mi syna

[Apola88]

Napisane przez So_close

Hej, melduje się po wizycie Dzieć mój waży 250 gram, już mi CRL nie podała.
Za to potwierdziła mi syna

Wow super! Gratulacje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wiola_p]

Napisane przez So_close

Hej, melduje się po wizycie Dzieć mój waży 250 gram, już mi CRL nie podała.
Za to potwierdziła mi syna

gratuluje!

[zielona hortensja]

A ja mam wlasnie wrazenie, ze chodzenie do pracy mi dobrze robi. Tylko spac mi sie chce i w weekend odsypiam duzo, ale wlasnie od lezenia mi gorzej. Takze fizycznie to wole do pracy. Tylko jeszcze zeby stresow bylo mniej.

To widze, ze u nas na razie chlopcy dominuja Ale pewnie to dlatego ze dziewczynki wstydliwe i sie dopiero ujawnia

[Suqub]

Napisane przez catarynca

Oj gdybym mogła, to i ja bym już poszła na zwolnienie.

Kobietki, tak patrzę na naszą rozpiskę z 1 strony i 12 października to w 3/4 porody chłopców. Suqub czekamy aż u Ciebie coś dojrzą, może też chłopiec?

Może dziś się dowiem kto siedzi w środku śmiesznie by wyszło jakby na jeden termin sami chłopcy

Napisane przez So_close

Hej, melduje się po wizycie Dzieć mój waży 250 gram, już mi CRL nie podała.
Za to potwierdziła mi syna

Gratuluję

[bambusiek]

Napisane przez zielona hortensja

A ja mam wlasnie wrazenie, ze chodzenie do pracy mi dobrze robi. Tylko spac mi sie chce i w weekend odsypiam duzo, ale wlasnie od lezenia mi gorzej. Takze fizycznie to wole do pracy. Tylko jeszcze zeby stresow bylo mniej.

To widze, ze u nas na razie chlopcy dominuja Ale pewnie to dlatego ze dziewczynki wstydliwe i sie dopiero ujawnia

Też bym wolała do pracy iść, bo w domu dziczeję i niby tyle czasu, a ciągle za mało

Moja chyba mało wstydliwa, bo pierwsze co to na ostatnim usg nogi rozłożyła

[Polinezyjka]

Napisane przez izaa29

Także zawsze znajdzie się powód do gadania i dokładnie później spotkają się dwie takie ziuty i porównują i obgadują
Wagi wcale nie znam bo poprzednio byłam jakoś w 16tyg to jeszcze długość podawał także już przebieram nogami przed obiema wizytami bo może w końcu wyjaśni się zagadka płci gdyż na genetycznym lekarz powiedział że jakby miał strzelać to w chłopaka a miesiąc temu nasz gin że dziewczynka mu się mignęła i bądź tu mądra kobieto jak się nastawiać czy to Igor czy to Maja (na razie te dwa imiona górują ale pewnie może jeszcze się odmienić)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hehe no to czekamy

Napisane przez mwmwm91

Haha, no z takimi to nawet nie ma co sie wdawać w dyskusje, przecież i tak ich nie przebijemy A jest właśnie tak, jak ktoś napisał, te, które się tak chwalą to często same mają problemy!
Z brzuchem też nigdy nie dogodzisz wszystkim, jak masz mały, to są komentarze typu "głodzisz dziecko" a jak za duży, to znaczy, że na pewno się obżerasz jakimiś świństwami i też dziecku szkodzisz! Jak ktoś chce się przyczepić to się przyczepi, niektórzy lubią grać alfę i omegę i dawać złote rady wszystkim na każdy temat.
Ja przez moje wymioty i złe samopoczucie praktycznie 2 miesiące przeleżałam w łóżku, siostra do mnie dzwoniła i cały czas wyrokowała "ruszaj się, bo będziesz miała ciężki poród" aż w końcu jej wypaliłam "ty po górach chodziłaś i miałaś ciężki" - zamknęła się

Dobrze, że mamy teraz mamęginekolog i możemy szybko się uspokoić (mi ten blog pomógł w wielu momentach jeszcze przed ciążą) i ewentualnie użyć argumentów z bloga podczas rozmowy z tymi najmądrzejszymi Ja jem niewiele mięsa, za to jeśli chodzi o warzywa - całą paletę w różnych formach (no, umówmy się, przed ciążą tak jadłam, teraz z powodu mdłości to różnie bywa ) i mam na pewno bardziej urozmaiconą dietę niż była w moim domu rodzinnym (kotlet, ziemniaki, surówka) albo niż w domu mojej babci (ona to je głównie kluchy - kopytka, pierogi ). Ale ile się nasłuchałam od babci, że na pewno brakuje mi witamin, że dziecko potrzebuje białka zwierzęcego - kotlety - i tłustego jedzonka - kluchy. W końcu wybrałam się do niej z wynikami badań, gdzie wszystko miałam w normie i z wydrukowanym artykułem mamyginekolog nt. diety wegetariańskiej u ciężarnych i też w końcu ją przekonałam (albo i tak myśli swoje, ale przynajmniej mi już głowy nie suszy ) A wyniki pogorszyły się jak w pierwszym trymestrze jadłam głównie kluchy (wciąż jem dużo mącznych produktów - mdłości), bo niestety, warzywa zwracam

a dobrze siostrze powiedziałaś brawo

Napisane przez amiyaa

Hej

Polinezyjka, chamskimi docinkami po prostu trzeba się nie przejmować! Ludzie zawsze będą gadać Ja już też usłyszałam że mam karmić to dziecko bo gdzie w 5 miesiącu taki mały brzuch Tak, oczywiście głodzę je Byliśmy niedawno u takiej starszej ciotki męża powiedzieć o ciąży i szybko pożałowałam, że się od razu nie zmylismy, bo takie głupoty zaczęła opowiadać... Np że TYLKO w ciążach z córką kobiety źle sie czują, ja jej mówię że nieprawda, bo zdarzały mi się mdłości a będę mieć syna, a ona do mnie "niemożliwe nie mogłaś mieć mdłości" Haha super, że wiedziała lepiej co mi było. Wtedy przestałam się odzywać bo to bez sensu

Dzisiaj zamawiam adapter do pasów.

Trzymam kciuki kochane za wszystkie wizyty i meldujcie nam same dobre wiadomości

O tak takie mądrości ludowe to ja w ogóle uwielbiam :P jak płachta na byka hehe

Napisane przez So_close

Hej, melduje się po wizycie Dzieć mój waży 250 gram, już mi CRL nie podała.
Za to potwierdziła mi syna

gratuluje

[amiyaa]

So_close, gratuluję synka który masz dziś tc? Duży chłopak

[Suqub]

Napisane przez amiyaa

Hej

Polinezyjka, chamskimi docinkami po prostu trzeba się nie przejmować! Ludzie zawsze będą gadać Ja już też usłyszałam że mam karmić to dziecko bo gdzie w 5 miesiącu taki mały brzuch Tak, oczywiście głodzę je Byliśmy niedawno u takiej starszej ciotki męża powiedzieć o ciąży i szybko pożałowałam, że się od razu nie zmylismy, bo takie głupoty zaczęła opowiadać... Np że TYLKO w ciążach z córką kobiety źle sie czują, ja jej mówię że nieprawda, bo zdarzały mi się mdłości a będę mieć syna, a ona do mnie "niemożliwe nie mogłaś mieć mdłości" Haha super, że wiedziała lepiej co mi było. Wtedy przestałam się odzywać bo to bez sensu

Dzisiaj zamawiam adapter do pasów.

Trzymam kciuki kochane za wszystkie wizyty i meldujcie nam same dobre wiadomości

Właśnie w moim otoczeniu to kobietki w ciazach z córkami czuły się super a z chłopcami były tragedie.

[mwmwm91]

Napisane przez catarynca

Oj gdybym mogła, to i ja bym już poszła na zwolnienie.

Kobietki, tak patrzę na naszą rozpiskę z 1 strony i 12 października to w 3/4 porody chłopców. Suqub czekamy aż u Ciebie coś dojrzą, może też chłopiec?

Oj, tak z nami jest, że wiele osób chce tego, czego akurat nie ma
Ja bym chciała jeszcze trochę popracować, ale tak się złożyło, że od początku prawie ciąży jestem na zwolnieniu. W moim obecnym stanie żadne z rozwiązań właściwie nie jest w pełni satysfakcjonujące Gdybym pracowała - martwiłabym się o dziecko, bo mam stresującą pracę, martwiłabym się też, że nie spełniam swoich obowiązków tak dobrze jak przed ciążą, bo nie daję rady (a jestem taka Zosia samosia, trudno mi przyjąć pomoc od innych). Nie pracuję - też źle, bo można czasem zgłupieć albo się załamać od tego bycia w domu. Ale gdybym nie miała wskazań medycznych i dobrze się czuła, to wolałabym jednak pracować, praca dawała mi dużo satysfakcji, a to bycie w domu nie do końca Ale to się pewnie będzie stopniowo zmieniać, bo jak mam lepszy dzień i zajmuję się czytaniem nt. pielęgnacji noworodka, przygotowuję wyprawkę itp. to na pewno mam lepszy humor niż kiedy walczę z mdłościami i wymiotami w gorszy dzień
A, powiem Wam jeszcze, że na początku ciąży byłam na zwolnieniu, bo miałam początkowo ciążę bliźniaczą... Niestety, drugi zarodek nie przetrwał, mimo tego zwolnienia i oszczędzania się :< W każdym razie uznałam wtedy, że dobrze się stało, że dostałam zwolnienie, bo gdybym chodziła do pracy - a na tak wczesnym etapie się o ciąży raczej nie mówi szefowi, więc nikt by mnie nie oszczędzał, było wtedy też dużo pracy nadgodzinowej - bo gdybym wtedy pracowała to na pewno bym się zadręczała, że zarodek obumarł z powodu tej pracy...

[So_close]

Napisane przez amiyaa

So_close, gratuluję synka który masz dziś tc? Duży chłopak

18+1
Właśnie się przeraziłam, że taki duży i się spytałam gince czy to nie oznacza grubaska ale powiedziała, że wszystko wszystko super, więc nie wiem sama..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[catarynca]

Napisane przez mwmwm91

Oj, tak z nami jest, że wiele osób chce tego, czego akurat nie ma
Ja bym chciała jeszcze trochę popracować, ale tak się złożyło, że od początku prawie ciąży jestem na zwolnieniu. W moim obecnym stanie żadne z rozwiązań właściwie nie jest w pełni satysfakcjonujące Gdybym pracowała - martwiłabym się o dziecko, bo mam stresującą pracę, martwiłabym się też, że nie spełniam swoich obowiązków tak dobrze jak przed ciążą, bo nie daję rady (a jestem taka Zosia samosia, trudno mi przyjąć pomoc od innych). Nie pracuję - też źle, bo można czasem zgłupieć albo się załamać od tego bycia w domu. Ale gdybym nie miała wskazań medycznych i dobrze się czuła, to wolałabym jednak pracować, praca dawała mi dużo satysfakcji, a to bycie w domu nie do końca Ale to się pewnie będzie stopniowo zmieniać, bo jak mam lepszy dzień i zajmuję się czytaniem nt. pielęgnacji noworodka, przygotowuję wyprawkę itp. to na pewno mam lepszy humor niż kiedy walczę z mdłościami i wymiotami w gorszy dzień
A, powiem Wam jeszcze, że na początku ciąży byłam na zwolnieniu, bo miałam początkowo ciążę bliźniaczą... Niestety, drugi zarodek nie przetrwał, mimo tego zwolnienia i oszczędzania się :< W każdym razie uznałam wtedy, że dobrze się stało, że dostałam zwolnienie, bo gdybym chodziła do pracy - a na tak wczesnym etapie się o ciąży raczej nie mówi szefowi, więc nikt by mnie nie oszczędzał, było wtedy też dużo pracy nadgodzinowej - bo gdybym wtedy pracowała to na pewno bym się zadręczała, że zarodek obumarł z powodu tej pracy...

Ojej, przykro mi... Jednak najważniejsze, że teraz z malutkim/-ą jest wszystko dobrze.
Mnie praca właśnie nie satysfakcjonuje, nie czerpię ani grama radości z niej, zero rozwoju, zero nowych zadań, codziennie to samo... 5 lat to samo miejsce, wieczne kombinacje i z roku na rok coraz gorzej, już długo przed ciążą miałam dość

---------- Dopisano o 12:42 ---------- Poprzedni post napisano o 12:41 ----------

Napisane przez Suqub

Może dziś się dowiem kto siedzi w środku śmiesznie by wyszło jakby na jeden termin sami chłopcy Gratuluję

Oj tak, wyjątkowo męski dzień liczymy na Was! jakieś przypuszczenia już były odnośnie płci?

[amiyaa]

So_close, zgodnie z tabelą na naszej pierwszej stronie to dla 18 tygodnia Twój synek mieści się w centylach więc nie martw się Może ma po prostu trochę okrąglejszy brzuszek i wtedy szacowana waga wychodzi większa

Ja przeszłam na zwolnienie w 13 tygodniu i bardzo się z tego cieszę. Lubię swoją pracę, ale w domu dużo lepiej się czuję Jeszcze się napracuje w życiu

[xxboo]

Napisane przez So_close

Hej, melduje się po wizycie Dzieć mój waży 250 gram, już mi CRL nie podała.
Za to potwierdziła mi syna

Gratuluje synka !!!!!

Poli mam zapas filmów i książki mam dwie i playera na telefonie nawet. I gadatliwa współlokatorkę


Ja już po zabiegu. O 6 mnie obudzili, wzięłam prysznic, podpiela mi pielęgniarka kroplówkę z magnezem i o 9 podreptalam w super seksi prześwitującej szpitalnej koszuli przez całe położnictwo w asyście dwóch pielęgniarek na sale do CC tam już cała zgraja ludzi wszyscy pytali jak mam na imie , pytali o tatuaże, uspokajali, chwalili kolor włosów i tłumaczyli co będą robić i jak będę się czuć po tym.
Wróciłam na sale odespalam narkozę i teraz muszę do jutra leżeć , nie mogę w ogóle wstawać
Muszę sikać do takiego nocnika śmiesznego i tak pięknie go użyłam ze polałam pół łóżka


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[krysztalek88]

Napisane przez Suqub

Właśnie w moim otoczeniu to kobietki w ciazach z córkami czuły się super a z chłopcami były tragedie.

Jeśli mogę wtracić to w pierwszej ciąży miałam syna i czułam się wyśmienicie, A teraz podobna historia. Uważam, że to nie reguła i wszystko zależy od organizmu.

So close gratulacje synka! Ogólnie chyba na razie większość ujawnionych plci to chłopcy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Suqub]

Napisane przez catarynca

Ojej, przykro mi... Jednak najważniejsze, że teraz z malutkim/-ą jest wszystko dobrze.
Mnie praca właśnie nie satysfakcjonuje, nie czerpię ani grama radości z niej, zero rozwoju, zero nowych zadań, codziennie to samo... 5 lat to samo miejsce, wieczne kombinacje i z roku na rok coraz gorzej, już długo przed ciążą miałam dość

---------- Dopisano o 12:42 ---------- Poprzedni post napisano o 12:41 ----------



Oj tak, wyjątkowo męski dzień liczymy na Was! jakieś przypuszczenia już były odnośnie płci?

Ogólnie to na żadnym usg nie było nic powiedziane o płci.

---------- Dopisano o 12:59 ---------- Poprzedni post napisano o 12:58 ----------

Napisane przez xxboo

Gratuluje synka !!!!!

Poli mam zapas filmów i książki mam dwie i playera na telefonie nawet. I gadatliwa współlokatorkę


Ja już po zabiegu. O 6 mnie obudzili, wzięłam prysznic, podpiela mi pielęgniarka kroplówkę z magnezem i o 9 podreptalam w super seksi prześwitującej szpitalnej koszuli przez całe położnictwo w asyście dwóch pielęgniarek na sale do CC tam już cała zgraja ludzi wszyscy pytali jak mam na imie , pytali o tatuaże, uspokajali, chwalili kolor włosów i tłumaczyli co będą robić i jak będę się czuć po tym.
Wróciłam na sale odespalam narkozę i teraz muszę do jutra leżeć , nie mogę w ogóle wstawać
Muszę sikać do takiego nocnika śmiesznego i tak pięknie go użyłam ze polałam pół łóżka


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja to się zawsze zastanawialam się nad tym nocnikiem. Jak skorzystać i nie zalać łóżka.

---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 12:59 ----------

Napisane przez krysztalek88

Jeśli mogę wtracić to w pierwszej ciąży miałam syna i czułam się wyśmienicie, A teraz podobna historia. Uważam, że to nie reguła i wszystko zależy od organizmu.

So close gratulacje synka! Ogólnie chyba na razie większość ujawnionych plci to chłopcy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też uważam, że to nie jest reguła. W sumie teraz tak sobie przypomniałam, że znajoma w obu ciazach źle się czuła a ma chłopca i dziewczynkę. Także nie płeć o tym świadczy. Odpowiedzialam tylko na inny post

[bambusiek]

Napisane przez So_close

Hej, melduje się po wizycie Dzieć mój waży 250 gram, już mi CRL nie podała.
Za to potwierdziła mi syna

A ja dostałam zalecenie picia koktajli z natki, mama mi kupiła 3 pęczki takiej "eko" od koleżanki i dzisiaj zmiksowałam jeden z bananem, kiwi i siemieniem lnianym + tłoczony sok jabłkowy... pyszne. Wyszły 2 porządne szklanki.
Jutro spròbuję z melonem, bananem i sokiem + to siemię.