Mamy sierpniowe 2018 cz.III

[Panterka1313]

ONA tak tak zwłaszcza że sezon na świeże warzywa owoce się zaczyna. Grzech nie robić weków

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fiolla]

Napisane przez forester

Dobrze, że piszecie o skurczach, bo ja dzisiaj cały dzień z nimi walcze. I ruchy Mlodej od kilku dni są bolesne, tzn. tak się wierci, że aż ja się wierce.

Co do BLW, u nas kilka pierwsze kilka mc było fajnie, do momentu, aż nam się Młoda nie zakrztusiła. Chyba arbuzem, już nie pamiętam. Zresztą ona kończąc 6mcy nie siedziała stabilnie, a to jedno z warunków tej metody. U nas było takie mieszane blw, tzn. nie było papek, jedzenie drobiłam widelcem. Z kaszy robiłam kuleczki itp. Na wyjazdy i kryzysy miałam słoiczki z rossmana. Teraz też się nie nastawiam ani na słoiczki ani na blw, wyjdzie w praniu.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W książce Bobas lubi wybór wyczytałam, że takie małe dziecko ma bardzo silny odruch wypluwania, a krztuszenie to sposób na uniknięcie zadławienia, tutaj więcej o tym piszą:
https://dziecisawazne.pl/chcielibysmy-rozpoczac-blw/

[Panterka1313]

Bardziej dla siebie i Tż te słoiki jak truskawki itp Mam fantastyczną książkę o dżemach, marmoladzie, pulpach, galaretka, chartney nie tylko z owoców

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sylwia1906]

My już po lekarzu. Wszystko ok. Mówiłam o tych moich wątpliwościach, czy to skurcze, czy mała, ale po przebadaniu mnie wzdłuż i wszerz stwierdził, że tak odczuwam ruchy bo jestem szczupła mała w niecałe 3 tygodnie przybrała 300g! Dziś 24t4d waży 734) A ja schudła te 300 dla odmiany:p (ale u mnie te wahania to norma).
Kolejna wizyta 21.05. W międzyczasie ide na nfz, ale to już nieistotne.

Czytałam ostatnio o tym blw i też mi się podoba. Po pierwsze oszczędność, bo zamiast kupować na obiad słoiczek za 4zł to daje dziecku to co nam, a po drugie nie bawię się w tą metodę pomiędzy cyckiem a talerzen czyli papką tylko od razu konkret. Dla mnie to istotne, bo w czerwcu/lipcu chcemy jechać na wczasy i nie widzi mi się jechać z walizką słoiczków, a od września żłobek, a tam normalne obiadki więc po co głowę zawracać dziecku papkami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ronja]

Napisane przez passionfruit

Ale mi się ciężko siedzi w biurze. Duszno, brzuch mi przeszkadza przy siedzeniu, masakra jakaś. Obawiam się, że mój plan pracy do końca czerwca odpływa w siną dal...

U mnie to samo, gorąc i niewygodnie... Na szczęście mam dość luźną atmosferę w biurze i sobie całe stanowisko poprzestawiałam, mam podnóżek, większy fotel przytargałam z domu i indwidualny wiatraczek, siedzę sobie jak królowa, aż mi głupio

Inna rzecz, że jak mi mała czasem na spotkaniu firmowym zacznie fikołki w brzuchu wywracać, to trudno zachować powagę

[I ona]

My dzisiaj zakupiliśmy wózek. Używany - o dziwo mąż nie protestował. Kupiliśmy Mutsy Evo 2w1. Stan wózka naprawdę prawie idealny poza kółkami, bo one widać że zjechane. I mam zamiar je wymienić. Ale to nie mus, tylko bardziej moja fanaberia, żeby było idealnie haha Utargowaliśmy go za 1100zł finalnie, tak więc dokupię koła za 450zł oryginalne nowe(tył pompowane a przód piankowe) i cały wózek wyniesie mnie około 1600zł. W tej półce cenowej co Bebetto Holland nowy jaki chcieliśmy kupić. Mutsy wygrał, bo te wózki są lżejsze i mniejsze przede wszystkim. Gondola jest niższa a nie taka ogromniasta jak w Bebettach. U nas wielkość, waga jest znaczącym czynnikiem - włażenie po schodach na 3 piętro, moje problemy z kręgosłupem, małe auto. Mam nadzieję, że będe zadowolona z użytkowania. Narazie wszystko chodzi, składa się, działa sprawnie i lekko. Nawet jak dokupię te kółka to jestem o 1000zł do przodu jakbym go chciała kupić nowego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MalaGosia88]

Bambi nie słyszałam o takim badaniu jeszcze, to jakieś specjalistyczne?

I ona dobrze napisałaś gdybym chciała odkładać to do 40tki jak nic bym żyła u teściów... wolę u siebie i martwić się kredytem niż teściami, nigdy nie żałowałam tej decyzji.

Sylwia gratuluję wizyty w niecałe 3 tygodnie 300 g, a teraz pomyśl, że ma 15 tygodni żeby z tych 734 dobić do +/- 3 kg, dopiero się rozpędza

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[passionfruit]

Napisane przez ronja

U mnie to samo, gorąc i niewygodnie... Na szczęście mam dość luźną atmosferę w biurze i sobie całe stanowisko poprzestawiałam, mam podnóżek, większy fotel przytargałam z domu i indwidualny wiatraczek, siedzę sobie jak królowa, aż mi głupio

Inna rzecz, że jak mi mała czasem na spotkaniu firmowym zacznie fikołki w brzuchu wywracać, to trudno zachować powagę

Ja mam swoje biuro i też wprowadziłam udogodnienia ( podnóżek był na pierwszym miejscu ) Ale i tak komfort siedzenia nędzny niestety. Czasem aż mi głupio jak ktoś wchodzi, a ja niczym amerykański prezes

[Aisza21]

Napisane przez bambi1980

Fiola - ciekawy ten blok, nie znalam wczesniej tego bloga - a tak w skrocie to co oznacza BLW?

Aisza - jakie wrazenie po komunii? Bylo duzo emocji? Prezentow bylo sporo? Chyba pogoda wam sie udala jak nic!

Jutro mam sikac przez caly dzien do flaszki/bidona, do badania na proteiny w moczu. Ciekawe jak ja to zrobie bedac w pracy!!! Czy ktoras ma doswiadczenie?

Bambi wszystko super się udało , ja bardzo się wzruszyłam w kościele, łezki same leciały, co to będzie kiedyś na ślubie Z prezentów dostał trampolinę ogrodową, komórkę i rower, a reszta w pln Mieliśmy obiad w fajnej restauracji nad jeziorem, na zewnątrz dużo atrakcji, także dzieci jak tylko zjadły to biegały po podwórku praktycznie cały czas. Nawet psa mogłam wziąść także wszyscy zadowoleni.

Już chyba kiedyś poruszałyśmy ten temat z budową domu bez kredytu vs z kredytem i ja też jestem zdania, że lepiej wziąść kredyt i kupic/zbudowac ten dom/mieszkanie i mieszkać już spłacając kredyt niż całe życie mieszkać kątem u rodziny a wyprowadzić się jak dzieci będą dorosłe. Szkoda życia.

Dziewczyny pracujące chylę czoła Ja jestem już jednym wielkim chodzącym brzuchem i mam kaszkę mannę z mózgu.

[sylwia1906]

Aisza powiedziałaś młodemu,że dziś był u drugiej komunii?;p chyba że nie.chodzicie na biały tydzień

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[forester]

Sylwia gratuluje udanej wizyty!
I ona niech wózek służy!

Mam taką faze na rzodkiewki jak nigdy, pęczek dziennie. Przed ciążą nie bardzo się czułam po rzodkiewkach, teraz nic mi nie jest. Dziwne to strasznie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fiolla]

Napisane przez forester

Sylwia gratuluje udanej wizyty!
I ona niech wózek służy!

Mam taką faze na rzodkiewki jak nigdy, pęczek dziennie. Przed ciążą nie bardzo się czułam po rzodkiewkach, teraz nic mi nie jest. Dziwne to strasznie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oooo, a zastanawiałam się na co mam ochotę

Chloestic, udało się dzisiaj coś zwojować z krzywą?

[angelajnaaa]

wlasnie coś nam Chloestic milczy po tej krzywej, moze odsypia jak po ostatniej :/

mnie dzisiaj też tak ścieło ze zjadlam obiad i od 17 do 20 spalam jak zabita

w srode podpisujemy umowe deweloperska... i mam w niej zawarte ze lokale mieszkalne będą oddane do użytku najpozniej do 30.09... ale z remontem mozemy zaczynać już od czwartku jesli dobrze zrozumiałam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[passionfruit]

Napisane przez Aisza21

Bambi wszystko super się udało , ja bardzo się wzruszyłam w kościele, łezki same leciały, co to będzie kiedyś na ślubie Z prezentów dostał trampolinę ogrodową, komórkę i rower, a reszta w pln Mieliśmy obiad w fajnej restauracji nad jeziorem, na zewnątrz dużo atrakcji, także dzieci jak tylko zjadły to biegały po podwórku praktycznie cały czas. Nawet psa mogłam wziąść także wszyscy zadowoleni.

Już chyba kiedyś poruszałyśmy ten temat z budową domu bez kredytu vs z kredytem i ja też jestem zdania, że lepiej wziąść kredyt i kupic/zbudowac ten dom/mieszkanie i mieszkać już spłacając kredyt niż całe życie mieszkać kątem u rodziny a wyprowadzić się jak dzieci będą dorosłe. Szkoda życia.

Dziewczyny pracujące chylę czoła Ja jestem już jednym wielkim chodzącym brzuchem i mam kaszkę mannę z mózgu.

Ale Ci zazdraszczam, że masz komunię z głowy! My za dwa tygodnie. No i super, że imprezka się udała, zwłaszcza, że miejsce i pogoda dopisały!

Co do budowy to zgadzam się w 100%. Życie gdzieś kątem i przeprowadzka jak dzieci dorosłe to nie dla mnie.

A co do pracy, to jak pisałam, już czuję że zostało mi niewiele. Po prostu siedzenie to koszmar.

[yoona]

Cześć dziewczyny,dzisiaj ja mam wątpliwa przyjemność picia cudownego nektaru. Właśnie czekam na pierwsze pobranie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[I ona]

Dzień dobry
Widzę, że dzisiaj nikt nie wizytuje. Yoona kciuki za krzywą, oby Ci lekko "weszła"



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[yoona]

Weszła lekko dość,trochę mnie wykręciło na koniec. Mój TZ pije tylko trochę mniej słodka herbatę teraz też znośnie,jedynie mały szaleje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MalaGosia88]

Napisane przez Aisza21

Bambi wszystko super się udało , ja bardzo się wzruszyłam w kościele, łezki same leciały, co to będzie kiedyś na ślubie Z prezentów dostał trampolinę ogrodową, komórkę i rower, a reszta w pln Mieliśmy obiad w fajnej restauracji nad jeziorem, na zewnątrz dużo atrakcji, także dzieci jak tylko zjadły to biegały po podwórku praktycznie cały czas. Nawet psa mogłam wziąść także wszyscy zadowoleni.

Już chyba kiedyś poruszałyśmy ten temat z budową domu bez kredytu vs z kredytem i ja też jestem zdania, że lepiej wziąść kredyt i kupic/zbudowac ten dom/mieszkanie i mieszkać już spłacając kredyt niż całe życie mieszkać kątem u rodziny a wyprowadzić się jak dzieci będą dorosłe. Szkoda życia.

Dziewczyny pracujące chylę czoła Ja jestem już jednym wielkim chodzącym brzuchem i mam kaszkę mannę z mózgu.

Podpinam się pod pogrubiony tekst szczególnie z tym mózgiem...

Cieszę się, że uroczystość się udała i cały dzień miło wspominasz

Napisane przez yoona

Cześć dziewczyny,dzisiaj ja mam wątpliwa przyjemność picia cudownego nektaru. Właśnie czekam na pierwsze pobranie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Powodzenia z każdą minutą bliżej końca


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Napisane przez sylwia1906

My już po lekarzu. Wszystko ok. Mówiłam o tych moich wątpliwościach, czy to skurcze, czy mała, ale po przebadaniu mnie wzdłuż i wszerz stwierdził, że tak odczuwam ruchy bo jestem szczupła mała w niecałe 3 tygodnie przybrała 300g! Dziś 24t4d waży 734) A ja schudła te 300 dla odmiany:p (ale u mnie te wahania to norma).
Kolejna wizyta 21.05. W międzyczasie ide na nfz, ale to już nieistotne.

Rozmawiałam z mężem o tym domu, zresztą nie ja jedna mu tłumaczyłam, że to wszystko długo trwa, że nie trzeba mieć od razu góry kasy, bo pierwsze co to papierologia, zgody, a na to mamy. Ale do niego jakby nie dociera. On jakby jest święcie przekonany, że za chwilę już trzeba fundamenty stawiać, itd. Gorzej upartego człowieka nie znam. On wie swoje i koniec. No a bez niego to co ja zacznę... Już bym wolała mieszkanie kupić, byle było szybciej. Ale to też panu nie odpowiada... Nie mam już do tego siły. Wczoraj się z nim pokłóciłam, poryczałam i cały dzień już miałam do Dobija mnie to mieszkanie z nimi... Ja nawet już przestałam jeść z nimi w jednym pomieszczeniu, bo w tej ciąży drażni mnie ich siorbanie i mlaskanie i aż się jeść odechciewa... W ogóle od jakiegoś czasu mam jakiegoś doła, wszystko mnie denerwuje, dołuje, smuci... Najlepiej to bym nie wstawała w ogóle z łóżka i chciała ciszy i spokoju. A jak ta cisza i spokój jest przez chwilę, to dla odmiany czuję się samotna i niech te dzieci już wrócą z przedszkola I tak źle i tak niedobrze

[yoona]

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;83427991]


Rozmawiałam z mężem o tym domu, zresztą nie ja jedna mu tłumaczyłam, że to wszystko długo trwa, że nie trzeba mieć od razu góry kasy, bo pierwsze co to papierologia, zgody, a na to mamy. Ale do niego jakby nie dociera. On jakby jest święcie przekonany, że za chwilę już trzeba fundamenty stawiać, itd. Gorzej upartego człowieka nie znam. On wie swoje i koniec. No a bez niego to co ja zacznę... Już bym wolała mieszkanie kupić, byle było szybciej. Ale to też panu nie odpowiada... Nie mam już do tego siły. Wczoraj się z nim pokłóciłam, poryczałam i cały dzień już miałam do Dobija mnie to mieszkanie z nimi... Ja nawet już przestałam jeść z nimi w jednym pomieszczeniu, bo w tej ciąży drażni mnie ich siorbanie i mlaskanie i aż się jeść odechciewa... W ogóle od jakiegoś czasu mam jakiegoś doła, wszystko mnie denerwuje, dołuje, smuci... Najlepiej to bym nie wstawała w ogóle z łóżka i chciała ciszy i spokoju. A jak ta cisza i spokój jest przez chwilę, to dla odmiany czuję się samotna i niech te dzieci już wrócą z przedszkola I tak źle i tak niedobrze [/QUOTE]Bardzo Ci współczuję...a co mąż mówi na to że męczysz się w tym domu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Panterka1313]

Zrób grafik ile na jaka decyzję się czeka w tych urzędach, geodeta, załatwienie kierownika budowy, czekanie na wszystkie mapki, ile muszą schnac fundamenty itp. Że przyjdzie jesień i jak dachu nie będzie nic zrobicie dalej i do kwietnia budowa będzie stała. Na decyzję kredytowa tez się czeka. Znajdź więcej argumentów na swoją korzyść i trzymaj się swego. W ostateczni ucieknij do własnych rodziców jak ci tam źle w tym domu. Podobną chora sytuację miałam po ślubie Tż brata że przestałam tam sypiac jak Tż wracał

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[I ona]

Berenika bardzo mi przykro, że tak to wygląda. Szkoda, że do męża nic nie dociera. Nie masz możliwości wyprowadzki do swoich rodziców na przykład?

Mały mnie strasznie skopał dziś

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Panterka1313]

Mnie dziś pies wnerwil strasznie się ciągna po dworze i po schodach tez. Wymeczyl mnie równo że wróciłam nie jadlam jeszcze tylko opadłam w łóżku i dalej jest mi źle żeby wstać.
W brzuchu impreza tyle dobrego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sylwia1906]

Yoona kciuki za krzywą

Wogole dalej mam nerke lekko powiększoną i mam dużo pić, więc jak na ciężarną przystało zakupiłam wczoraj 3 piwka 0%. Warke cytrynową, grejfruit z pomarańczą i hainekena pierwszy raz spotkałam takiego 0%

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Panterka1313]

Hehe widzę w męskim typowo stylu wzielas "duzo pić" tyle że lekarzowi o zwykła wodę na pewno chodziło

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bambi1980]

Yoona , zycze powodzenia w piciu soku z gumijagod! Niech moc bedzie z Toba!

MalaGosia, myslalam, ze ktoras z nas juz miala to badanie na proteiny w moczu. Beznadziejna sprawa: musze przez 24 h sikac do jednego bidona a jutro rano zamieszac i przelac do probki.. blee. Mamy w budynku gdzie pracuje taka ubikacje do ktorej zazwyczaj malo kto chodzi, wiec zakamuflowalam tam ta butelke i bede chodzic pietro nizej na siku. Troche mi glupio. Proteiny w moczu moga byc wyznacznikiem stanu przedrzucawkowego. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Aisza, widze, ze tak jak ja wzruszasz sie przy takich okazjach. Ja placze zawsze ! na chrztach, i na slubach i nawet jak mnie nie dotyczy!
Juz sobie moge wyobrazic ta restauracje nad jeziorem, taka mazurska sielanka achhh!!!!

U nas w domu tez totalny bajzel bo wymyslilam kilka zmian w pokojach, moj maz jest zly bo on nie chcial sie za to brac. Trzeba rozmontowac 2 duze szafy w tym jedna debowa i masywna i zamienic je miejscami. Chcialam zeby pokoik dla dziecka byl dla dziecka a nie taki NIBY dla dziecka ale z naszymi rzeczami.

Ronja i Passionfruit , lacze sie w bolu jesli chodzi o biuro. Ja dodatkowo mam obok siebie Gunthera, ktory poci sie jak szczur i mam go juz dosyc bo mu wiecznie jest za cieplo! Ale kurka wodna przyjezdza na rowerze, na przerwie obiadowej robi se treningi , to nie dziwota ze mu cieplo.

[passionfruit]

Napisane przez Panterka1313

Zrób grafik ile na jaka decyzję się czeka w tych urzędach, geodeta, załatwienie kierownika budowy, czekanie na wszystkie mapki, ile muszą schnac fundamenty itp. Że przyjdzie jesień i jak dachu nie będzie nic zrobicie dalej i do kwietnia budowa będzie stała. Na decyzję kredytowa tez się czeka. Znajdź więcej argumentów na swoją korzyść i trzymaj się swego. W ostateczni ucieknij do własnych rodziców jak ci tam źle w tym domu. Podobną chora sytuację miałam po ślubie Tż brata że przestałam tam sypiac jak Tż wracał

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dokładnie, te wszystkie formalności to prawie rok trwają. Ja na prąd czekałam 9 miesięcy. A pozwolenie na budowę ważne jest 2 lata chyba, tzn że w tym okresie trzeba zacząć. Lepiej mieć to z głowy.

[yoona]

Bambi haha, rozbawiłas mnie sikaniem do bidony i Guntherem)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Aisza21]

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;83427991]


Rozmawiałam z mężem o tym domu, zresztą nie ja jedna mu tłumaczyłam, że to wszystko długo trwa, że nie trzeba mieć od razu góry kasy, bo pierwsze co to papierologia, zgody, a na to mamy. Ale do niego jakby nie dociera. On jakby jest święcie przekonany, że za chwilę już trzeba fundamenty stawiać, itd. Gorzej upartego człowieka nie znam. On wie swoje i koniec. No a bez niego to co ja zacznę... Już bym wolała mieszkanie kupić, byle było szybciej. Ale to też panu nie odpowiada... Nie mam już do tego siły. Wczoraj się z nim pokłóciłam, poryczałam i cały dzień już miałam do Dobija mnie to mieszkanie z nimi... Ja nawet już przestałam jeść z nimi w jednym pomieszczeniu, bo w tej ciąży drażni mnie ich siorbanie i mlaskanie i aż się jeść odechciewa... W ogóle od jakiegoś czasu mam jakiegoś doła, wszystko mnie denerwuje, dołuje, smuci... Najlepiej to bym nie wstawała w ogóle z łóżka i chciała ciszy i spokoju. A jak ta cisza i spokój jest przez chwilę, to dla odmiany czuję się samotna i niech te dzieci już wrócą z przedszkola I tak źle i tak niedobrze [/QUOTE]

Berenika, a wy chcecie za gotówkę ten dom postawić czy nie myśleliście o kredycie? Nie powinno tak być, że mąż nie liczy się w ogóle z twoim zdaniem A jakie ty widzisz rozwiązanie z tej sytuacji? Co byś chciała ? Musisz mieć spokojne usposobienie, ja jestem choleryczką i nie wiem czy bym nie postawiła sytuacji na ostrzu noża. DO niczego nie namawiam, ty znasz najlepiej swojego męża, ale nie jak sama piszesz o nim per Pan , a w małżeństwie powinny 2 osoby być partnerami.

[AndziaHa]

Sylwia gratulacje zdrowego maluszka moja 750 wazyla w 25+5 i gin stwierdził, że jest grubaskiem ale wiecie co? Cały czas w karcie ciąży mam wpisany tydzien do tyłu tzn miałam 25+5 a wpisany mam 24 i tak od początku. To dlatego, że z usg wychodzi tydzień młodsza ciąza? Przez tą cukrzycę zapomniałam go zapytac.

Berenika z doświadczenia wiem, że można odkładać wieczność. My zgodnie postanowiliśmy lać fundamenty za własne pieniądze, a jak nam braknie to się zapożyczymy u rodziny. Zawsze coś wypadnie i kasy ubywa. Bez kredytu na wykończenie się nie obejdzie. Załatwienie formalności nie trwalo u nas dlugo, ale prowadzila nam to sprytna kobieta ze znajomosciami. Do tego momentu czyli praktycznie same papiery, zgody i część materialu na fundament (za tydzien start) wydalismy 16tys, podejrzewam że ok. 20tys stan 0.

Choestic odezwij się jak tam po krzywej! Powodzenia dla tych, które mają ją przed soba

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz