|
|
#2371 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 347
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Cytat:
Dla mnie dziecko to cud natury, niedawno był jak główka od szpilki a teraz... Często jak tak patrzę na niego to mnie bierze wzruszenie, że taka mała kruszyna jest ze mną. To trudno opisać, ale nie mogę się nadziwić jak to wszystko jest zmyślnie zrobione, taki mały człowiek Cytat:
Fajnie tak popatrzeć na Wasze bobaski, każde inne i każde kochane, zobaczycie jak ten czas szybko leci i niedługo będą zdjęcia z pierwszego obiadku, raczkowania, chodzenia ...
__________________
|
||
|
|
|
#2372 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 2 590
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
no dzis znow stoczylam w dzien walke! niestety, jak wlozylam moja wojowniczke w chuste, nie uspokoila sie, tylko ryczala... ale ja cos zle robie, bo jakos zle jest w niej ulozona. jak patrze na to twoje zdjecie, to twoja corcia jest idealnie tam wpasowana. czy ona ma zgiete nozki w tej chuscie??? bo mi te nogi gdzies na plecy wchodza...
tez myslalam o przekladaniu w ten sposob, bo moja mala to taka wrazliwa, ze jak ja uspie na rekach, to gdy odkladam znow sie budzi. juz nie mowie, ze musze wtedy chodzic prawie ze na palcach. Cytat:
fajne zdjecia i filmik, dziewczyny. a propos smiechu dziecka, to akurat dzis dostalam takiego linka od kumpeli: http://tw.youtube.com/watch?v=5P6UU6m3cqk (kumpela jest z tajwanu, wiec niech was nie dziwia te chinskie znaczki )
|
|
|
|
|
#2373 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
SUPER maluchy
Ja mam duży przewijak na komodzie - a polecałam, że taki dobry ![]() kasiu-sloneczko - zgadzam się - jak najwięcej dziecko trzeba kłaść na twardym podłożu, najlepiej po prostu na podłodze przykrytej kocem. I w ogóle nie trzymać go cały dzień w łóżeczku, kojcu, leżaczku itd. - bo się grzecznie bawi, ale zmieniać mu miejsca, dostarczać nowych bodźców. Leżaczek jest dobry, jak np się coś w kuch robi a maluch sam nie chce się bawić - wtedy myk go do leżaczka, leżaczek np. na stół - tak, aby maluch dokładnie nas widział - i jest szansa na obiad .Marcela brałam tak nawet do łazienki jak się kapałam. Milenkę kładę np na podłodze w dużym pokoju zwanym nowomodnie salonem i obkładam ją zabawkami - tak nieco poza zasięgiem jej ręki - aby ćwiczyła swoje pełzanie.Susola - mam nadzieję, ze z Twoim synkiem wszystko będzie dobrze Ja w sumie też do końca nie oswoiłam się z córeczką - czasami dziwię się, że takie cudo się u nas pojawiło. Zdarza mi się też powiedzieć o niej/do niej syneczku ![]() Wiecie, ludzie po prostu nie zadają sobie trudu by przyjrzeć się dzieciom - i dlatego pytają o płeć. I kierują się stereotypami - jedna taka paniusia zobaczyła na Milenkę zaczęła mówić "chłopczyk" i bardzo się zdziwiła, że to dziewczynka - "jak to, a na niebiesko ubrana" To dziewczynki na niebiesko ubrać nie można![]() ![]() Zresztą o Marcelu też często mówią dziewczynka - ok - ma dłuższe włoski i jest śliczny - ale wg mnie wcale nie wygląda na dziewczynkęAdatko - moja też dźwiga pupę do góry - to chyba nie jest źle??? No chyba że z tą nóżką to nie bardzo???gosiaczek, świetne zdjecia ! też muszę sobie sesję z mała zrobić, bo tylko sama dzieciom cykam ![]() madabell- super ten filmik, a jaki cudny kot! |
|
|
|
#2374 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: sulistrowice
Wiadomości: 1 326
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Madabell założyłam konto na bobasach i chcialam wam pokazać jak się wygłupiam z moim maluchem ale niestety tam wchodzą tylko filmiki do 150 mb a ja mam same duże. Gdybym umiała to wycięłabym fragment z takiego filmu ale nie potrafie, nawet nei wiem jakim programem to zrobić. Szkoda bo niektóre filmiki mam niezłe.
aleks śpi to ja spadam dalej zakuwać susola trzymam kciuki zeby twój synek był zdrowy i zeby nie bylo to nic powaznego |
|
|
|
#2375 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 237
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Cytat:
|
|
|
|
|
#2376 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
A ja to czasami nawet nie dowierzam, że takie cudeńka ot tak "po prostu" można zrobić i "z niczego" wychodzą z brzuchów
![]()
|
|
|
|
#2377 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Dzieki dziewczyny za cieple slowa, do lekarza ide jutro bo mojej lekarki nie ma a jutro prywatnie wiec zobaczymy. Moj wujek ktory pracuje w pogotowiu mowi ze skora moze pekac od niedoboru jakichs wit, zobaczymy.
Madabel super traktorek robi twoja corcia, i zdjecia tez extra. Co do przewijaka to ja mam caly stolik w pokoju takze nie musze martwic sie kilogramami Bartusia
|
|
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
|
|
#2378 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 2 590
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
susola, jestem taka zakrecoan, ze zapomnialam napisac, ze trzymam kciuki zeby to nie bylo nic powaznego!
|
|
|
|
#2379 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 347
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Cytat:
![]() U mnie to w sumie za pierwszym razem aż byłam w szoku ale z tego co pamiętam Adatka się długo starała. I to jest w ogóle wielkie szczęściejak wreszcie się uda. A jak to dziewczyny u Was było z tym staraniem? Susola trzymam kciuki za Bartusia!
__________________
|
|
|
|
|
#2380 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: za górami za lasami za dolinami... :)
Wiadomości: 4 641
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Marcelinko moja Marcelka kładąc ją na brzuszku podnosi prawą stronę tzn nóżke i pupcię do góry przez co sie przechyla na boczek i to jest nieprawidłowe tak samo gdy lezy na brzuszku biorąc jej rączki w zdłuz tłowia powinna sama wziac je do przodu zeby sie podeprzec a ona bierze tylko jedna rączkę z drugą ma troche problem i musze jej poprawiac
![]() Cały czas teraz z nia cwicze-od kilku dni mam sajgon w domu ale to nic hiihi wszystko poprzesuwane stolik fotele a na srodku w pokoju lezy mata a na macie Marcelka i kupa zabawek - dobrze ze mała teraz chce lezec na brzuchu bo było by ciezko cwiczyc jak by ciagle płakała -wczesniej własnie wogóle protestowała jak ja tak układałam -moze dlatego teraz taki problemik jest. susolko ja tez trzymam kciuki zeby było wszystko ok. Ja tez czasem nie moge uwierzyc ze Marcelinka jest moja - i wogóle nie raz siedzimy z tz i gadamy jak to zycie jest dziwne jak to sie tak wymysliło -ze akurat tak to ma wszystko wyglądac - normalnie szok! ze w brzuchu wyrosnie takie cudo bandolka ma rację , długo sie starałam o dzidzie tzn dla mnie to było długo sa kobiety które maja wieksze problemy ,u mnie dokładnie trwało to dwa lata (jesli chodzi o leczenie) juz miąłam sie zapisywac do kliniki i po odstawieniu kupki leków załapało - nie mogłam uwierzyc -radość była ogromna! - a tydzien po tym jak sie dowiedziałam ze jestem w ciazy miałam wypadek samochodem i szczescie przerodziło sie w przerazenie ze moge stracic kruszynkę - na szczescie wszystko było dobrze ,3 miesiace na luteinie i teraz moje cudo śpi sobie słodziutko
__________________
|
|
|
|
#2381 | |||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Stuttgart
Wiadomości: 783
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Cytat:
![]() Z was tez sliczne dziewczyny moj czasami tez ale nie az tak hmmm moze przyjdzie mu z czasem ![]() Cytat:
Cytat:
moj tez jeszcze z miesiac i w gondoli sie niezmiesci hmm teraz tez ma etap wystawiania nozek poza gondole i zrzucania w ten sposob skarpetek ![]() O ile dobrze pamietam to Kasiu ty pisalas ze kapiesz malego na brzuszku no i my dzis sprobowalismy Marko byl zachwycony i tak szczesliwy bo to cos nowego ![]() Czytalam ze jestescie zadowoleni z zakupu puzli piankowych wiec ja dzis tez zakupilam ![]() Martwi mnie bo dzis Marko ulewal strasznie duzo i czesto (zawsze cos tam ulewal) i jak jutro bedzie tak samo to idziemy do lekarza A tu fotki z dzisiejszej kapieli na brzuszku
__________________
http://www.zapytajpolozna.pl/cache/a...1dff4dd992.png http://www.suwaczek.pl/cache/364376a4c5.png[/img][/url] |
|||
|
|
|
#2382 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Stuttgart
Wiadomości: 783
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Ja taka zakrecona - pisze odpowiedz na pare razy bo maly cos sie wierci no ale
susola: my tez trzymamy kciuki zeby z malym wszystko bylo OK
__________________
http://www.zapytajpolozna.pl/cache/a...1dff4dd992.png http://www.suwaczek.pl/cache/364376a4c5.png[/img][/url] |
|
|
|
#2383 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: za górami za lasami za dolinami... :)
Wiadomości: 4 641
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Fredziu Marcelka ma taka sama zieloną wanienke nawed mydełko w tej samej kieszonce hihi a w drugiej szampon
aha zapomniałam dodac ze marceli tez juz co niektóre ciuszki zakładam na 74 -rosna nam dzieci jak na drozdzach a mam kupe takich co wcale nie ubrałam i juz sa małe szkoda bo fajne...
__________________
|
|
|
|
#2384 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: za górami za lasami za dolinami... :)
Wiadomości: 4 641
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
zapomnialam dodac fotki
![]() tak uśmiecha sie Marcelka
__________________
|
|
|
|
#2385 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 8 939
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
|
|
|
|
#2386 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: spod lasu
Wiadomości: 3 579
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
adatko twopja mala sie fajnie cieszy
![]() dziekujemy za komplementy ja czestop robie sobie z mala zdjecia, bo obie jestesmy fotogeniczne, ja bardziej madabell zalozylam konto ale nie gosiaczek071 tylko groszek71 bo tamto juz ktos miał tylko ze ja etz nie m,oge zamiscic filmikow, bo mam dlugie... moze jakies fotki wrzuce pozniej ja nawet nie moge tak malej dac do wanny, bo mam profilowana/// opewnie frajda... a jak tam piszecie, ze wasze dziweci tak sie bawia i chlapia w kąpieli... moja nic a nic... moze i dobrze... mąż stwoerdzil, ze ona sie relaksuje![]() (bo oczywiscie musialam powiedzeiec, ze wasze sie chlapią )ja sie staralam o dziecko krotko- jakies 3,5 m-ca. Mialam problem po odstawieuniu tabletek, bralam przez 4 lata i dopiero po 3 m-cach mialam normalny okres. I taka prawda, ze wczesniej tez psychika mnie blokowala, bo mysmy tak bnardzo chcioeli zrobic dziecko, ze az za bardzo, robilam test (nie śmiejcie sie) 2 razy w tygodniu i nic... w koncu to olałam i przestalam juz o tym myslec, jedynie to po sexie nogi w góre były... :P no i się stało, 17 czerwca mielismy slub a fasoleczka pojawiła się 5 lipca a ja sie dowiedzialam dopierio 7 sierpnia nie zapomne tego pierwszego usg takie malenstwo ja tak sobie pomyslalam dzis, ze z tylu w ksiazeczce bede zapisywac kidy co mala zrobila. Np ze w czerwcu sama sie obrocila na brzuszek 1 raz, a w kwietniu sie usmiechnela swiadomie moze keidys to sobie przeczyta
|
|
|
|
#2387 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 226
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Ło matko ile napisałyście!
![]() Susola my też mocno trzymamy za was kciuki Dziewczyny śliczne te wasze dzidzie Gosiaczek- Hania w niczym nie przypomina chłopca, Adatka- fajnie mała wygląda w tej opasce , Madbell filmik bossski, moja mala się jeszcze tak cudnie nie śmieje, a to zdjęcie w chuście gdzie cię Maja za dekolt trzyma- mistrzostwo świata![]() Bandola- ja bardzo chcialam mieć dzidzie w lipcu (po sesji ) także ponad rok temu się zaczeliśmy starać- myślałam, że z pół roku to potrwa. A tu bum!![]() Też mam często takie fazy, że aż się nie mogę nadziwić jak z takiego bąbelka robi się człowiek i jak to się wszystko szybko zmienia. Nigdy nie przypuszczałam, że dziecko to aż taki wielki CUD! Byłam dzisiaj z wynikami badań Hani u lekarza i jest ok. Ale te plamy ciągle nie schodzą. Mam teraz kąpać Hanię co 3 dni w siemieniu lnianym i oleju rzepakowym. Także nici ze wspólnych kąpieli, a tak strasznie je obie lubimy. I na basen też raczej nie pójdziemy, ale trudno... Może to coś pomoże.W sobotę w nocy wyjeżdżamy na dwa tygodnie nad morze, już się nie mogę doczekać Pakowanie mnie trochę przeraża, ale damy rade. Będziemy jechać w nocy, więc mam nadzieje, że Hanka będzie spać.
|
|
|
|
#2388 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 226
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Gosiaczek świetny pomysł z tym zapisywaniem, chyba skopiuję
|
|
|
|
#2389 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: spod lasu
Wiadomości: 3 579
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Cytat:
dALAM KILKA FOTEK NA BoBASY: http://www.bobasy.pl/groszek71,714243,fotka.html |
|
|
|
|
#2390 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: za górami za lasami za dolinami... :)
Wiadomości: 4 641
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
a co to za plamki? bo chyba nie doczytałam -jak wyglądają? moja mała ma plame na plecach i pani doktor powiedziała ze to bedzie jakies znamie
__________________
|
|
|
|
#2391 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: spod lasu
Wiadomości: 3 579
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Cytat:
mój mąż ma na pół szyi i mi jakos to nie przeszkadza... fakt fktem ze sie z niego dzieiaki smialy w dziecinstiwe, ale na szyi to widac. A na plecach moze nie... mojej mamysasiadka ma na twarzy... kolo brwi...z tego vo wiem, to takie nzamiona mozna pozniej usuwać laserem...\\iide spac, dobranoc dziewczynki
|
|
|
|
|
#2392 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 226
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
A tu my na spacerku
|
|
|
|
#2393 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 226
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Gosiaczek miała plamy, tylko nie na twarzy. Ma całe ciałko w takich dużych czerwonych plackach. Wszędzie je ma. Wygląda to bardzo brzydko. I nie wiadomo od czego to. Ma już od 1,5 m-ca
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#2394 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
kokochana - super te zdjęcia czarno-białe
Adatko-uśmiechy boskie fredziuniu - już pisałam - z Marko jest śliczny kawaler bandola-wiem, że starania o dzidzię trwają czasami długo, bywa, że są bezowocne... ale "po prostu" - w znaczeniu - bez użycia bógwiejakich technologii - ot - kobieta i mężczyzna i trochę przyjemności ![]() My też o Marcelka staraliśmy się rok. Za drugiem razem poszło raz-dwa ![]() Ja chyba kiedyś już pisałam, że w albumach ze zdjęciami (wywołujecie zdjęcia z cyfrówek????) opisuje wszystko co ważne w życiu moich dzieci - właśnie kiedy co pierwszy raz zrobiły itd. |
|
|
|
#2395 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: sulistrowice
Wiadomości: 1 326
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Kokochana piękne fotki.
I życzę zeby kuracja pomogła. Fredziunia-fajnie ze i u was taka zabawa z kąpielą na brzuszku. Ja też dziś zrobiłam parę fotek ale wszędzie aleks ma siusiaka na wierzchu to nie będę wklejac. Jak lezał na brzuchu nie pstrykałam bo pilnowałam zeby wody nie pił. On ja próbuje lizac a jak patrzy na swoje raczki pod woda i takie miny robi zdziwione a za chwile sie cieszy i tak wali tymi lapkami ze caly jest ochlapany i znwou zdziwko co tez mu się na twarzy tak mokro zrobilo a ja mam ubaw jak nie wiemNo u nas z zajsciem nie bylo zadnych problemów. To była moja druga ciąża. Pierwsza byłą wpadką i druga też. Co byliśmy nieostrożni to zachodziłam w ciąze. Tylko ze ta pierwsza ciąża się szybko skończyła bo w drugim miesiacu. Ale już chciałam dziecko tylko 3 miesiace później mieliśmy zacząc nad tym pracować bo chciałam po egzaminie koncowym. Zeby juz dostać pracę w prokuarturze i być na państwowym wikcie A tak jestem zatrudniona w rodzinnej firmie a apliakcji nie udało mi się skończyć pzrez ciązowe komplikacje no i teraz się z tym mecze. Jednak nei żałuje tego wcale. Aleks jest najukochańszy na swiecie i wszystko wynagradza. Teraz to wcale mi się nie chce parcować tylo dziecko wychowywać i domek urzadzać a potem sobie w tym domku siedziec z małym. Tylko że pewnie za kilka lat mi się odwidzi i co wtedy zostanę bez zawodu. No to muszę ten cho..y egzamin w końcu zdać i pomyśleć o pracy za rok. Matko stara baba a jeszcze się uczy. A wracajac do zachodzenia to jak odstawiłam tabletki anty 3 miesiace pzred ślubem to zaszaleliśmy w noc poślubną i od razu zaszlam w ciąze. Szkoda ze się nie utrzymała byłoby to dziecko fajnym prezentem ślubnym. A Aleks jest z nocy pzred wyjazdem meża w rejs. Troszke za dużo winka było... i prosze jaki chlopak jak malowanie Płodni jak kroliki jesteśmy tylko moja macica buntownicza że tak sie tych dzieci koniecznie chce pozbyć. Na szczęscie teraz się wszystko dobrze skończyło.chociaż całą ciąże bałam się jak nie wiem co. Kto tego nie przeżył ten nie jest sobie w stanie wyobrazić jaki to strach. Krzyczalam na każdego kto mi probował opowiadać o poronieniach wsród swoich znajomych bo zaraz miałam lęki w nocy i sniło mi się ze ja tez.Kazdy bol brzucha a ja juz mialam spakowaną torbę do szpitala. A jak jechałam do szpitala już rodzić to cały czas szturchałam mlodego zeby czuć ze sie rusza. Podłączyli mnei do ktg i pielegniarka o mnie zapomniała, leżałam 1,5 godziny a w pewnym momencie aparat zaczał wyc ze serca nie czuje. Dzownilam jak oszalala po pielegniarke a ona nie pzryszla normalnie umarlam wtedy ze strachu zaczelam plakac bo nie moglam tego tetna znalezc a ta glupia pielegniarka nie pzrychodzila. W koncu z sali podeszla do mnie dziewczyna i mi pomogla znalezc tetno. To potem ryczalam ze szczescia ze jednak nic mu nie jest. Ja caly czas mialam w pamieci przypadek naszej kolezanki z watku. Cieszylam sie jak nie wiem co ze Aleks wreszcie sie urodzil i moge sie nim zaopiekowac i nie musze sie zastanawiac czy zyje bo sie nie rusza przez pol godziny Ciąża to dla mnie był straszny okres, to już o wiele lepiej wspominam poród. A teraz to normalnie sielanka.
|
|
|
|
#2396 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
A dla mnie - jak pewnie pamiętacie - ciąża to był świetny stan i jak teraz sobie pomyślę że już więcej w ciąży nie będę - bo nie planuję - i takiego maleństwa po raz kolejny mieć nie będę, to trochę mi smutno. No-ale w(y)padki chodzą po ludziach
![]() . Nie no-tak serio to na dziś więcej dzieci mieć nie chcę.Inna sprawa, że ja się w ciąży dobrze czułam i nie miałam wcześniej przykrych przejść. Ale w pierwszej ciąży miałam traumę, że dziecko będzie miało zespół Downa - normalnie obsesja jakaś - jak mi już Marcelka wyjęli z brzucha i zanim mi go pokazali (słaby był i go szybko zaopatrywali itd. - trwało to może z 5 min), to, mimo, że powiedzieli, że wszystko ok i że dziecko zdrowe, to się w duchu autentycznie modliłam, żeby dziecko było bez tej strasznej wady . Teraz w ciąży zrobiłam testy i -mimo, że wiedziałam, że one ostateczne nie są - jakoś kompletnie mnie uspokoiły. Czasami też sobie tak rozmyślam, że w naszym wątku - jak w soczewce - skumulowały się wszelkie dobre i niedobre przypadki związane z macierzyństwem - niespodzianki, sukcesy terapii, wątpliwości, lęki, smutki, tragedie, niepokoje i wielkie radości. Też mam w pamięci te z nas, które rok temu zaczynały opisywać tu swoje pierwsze ciążowe odczucia - a których tu teraz nie ma - nie z wyboru. |
|
|
|
#2397 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: sulistrowice
Wiadomości: 1 326
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Cytat:
|
|
|
|
|
#2398 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: spod lasu
Wiadomości: 3 579
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Cytat:
i tez pamietam JĄ z wątku mamuś ![]() wogole dla mnie ten to forum jest batrdzo wazne. NIe wyobrazam juz sobie nie wejsc tu, nie poczytac co wasze dzeci juz potrafia, co im sie podoba a co nie... to ciekawe jak kilka zupelnie obcych sobie dziewczyn potrafi sie tak otworzyc przezd kims i opisywac czasami tak bardzo intymne sprawy chyba moge nawet smialo stweirdzc, ze jestescie jakby takie "wirtualne przyjaciolki", wiecie praktycznie wszytsko o moim dziecku, o mojej ciazy i o roznych innych rozterkach fajnie mam nadzieje ze bedziemy kontynuowac nasze zapiski |
|
|
|
|
#2399 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 237
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Cytat:
fredziunia Świetne zdjęcia, przystojniaczek ten twój synuś. Piszecie, że to takie fajne, ta kąpiel na brzuszku, to ja w takim razie też wypróbuję z Olą, może już dzisiaj |
|
|
|
|
#2400 | ||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 2 590
|
Dot.: Nasze kochane pierwiosnki 2008
Cytat:
pamietam, ze pierwszy trymestr bardzo sie stresowalam (tamta ciaze stracila w 7 tygodniu), ale potem bylam juz coraz bardziej spokojna. zreszta maja ciaza to byl totalny luz- czulam sie swietnie, malo przytylam i brzuch mi tak nie ciazyl, nie spuchlam w ogole, do samego konca robilam wszytsko: mylam okna, sprzatalam, jezdzilam w dalekie trasy, uprawialam seks przed samym porodem itd. ale fakt, ze to wielki cud, ze po takim akcie powstaje czlowiek! Cytat:
|
||
|
![]() |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:23.





no i poqwiedzcie mi, czy ona wyglada jak chhlopiec 




- to chyba nie jest źle??? No chyba że z tą nóżką to nie bardzo???






tylko ze ja etz nie m,oge zamiscic filmikow, bo mam dlugie... moze jakies fotki wrzuce pozniej 
