Mamy sierpniowe 2018 cz.III

[acidka]

Napisane przez passionfruit

A ja się nie zgodzę U nas całe życie rodziny toczy się w salonie i kuchni, latem w ogrodzie, ale każdy na swoją przestrzeń, co cenie sobie jak cholera.

A ja myślę, że co kto lubi. Ja na studiach przekonałam się, że są ludzie, którym na prawdę nie przeszkadza mieszkanie w 3-osobowym pokoju (sama jakiś czas tak mieszkałam) jak i tacy, którzy od początku są w stanie funkcjonować tylko mają wynajętą kawalerkę
Swoja przestrzeń to też nie musi być koniecznie osobny pokój. Nie mówię tu o skrajnościach (dla mnie skrajnościach), gdy 10-osobowa rodzina mieszka na 40metrach, bo wtedy trudno mówić o własnym kącie, ale nawet gdy rodzeństwo mieszka razem w pokoju to można zrobić to tak, by mieć "swoje miejsce".

Gosia - w Twoim przypadku to faktycznie przydałby się jakiś apartament :P

---------- Dopisano o 08:50 ---------- Poprzedni post napisano o 08:48 ----------

Napisane przez yoona

Witam się w 3 trymestrze i z bólem głowy przy okazji

za III trymestr!
Bóle głowy to też moje przekleństwo (ostatnio dodatkowo z bólami brzucha i skurczami łydek...). Pijesz wystarczająco dużo wody?

[forester]

Napisane przez yoona

Witam się w 3 trymestrze i z bólem głowy przy okazji

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gratuluje! Ale ten czas leci
Też obudziłam się z takim bólem głowy, że o 6 podreptałam po paracetamol, bo bałam się, że nie będe w stanie funkcjonować. I jest mi dużo lepiej.

Ja jakaś przeziębiona jestem, gardło mnie boli, nos zawalony, ledwo dysze. Masakra, kto choruje w maju?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AndziaHa]

Ja Wam powiem, że do 22roku życia dzieliłam pokój z siostrą i czasami na pewno brakowało nam prywatności, ale tak do siebie przywykłyśmy, że nie wyobrażałam sobie jej wyprowadzki jedyne czego mi zawsze brakowalo i nadal brakuje w domu rodzinnym to typowy salon, dlatego z mężem robimy duży i przestronny

Ale wszystko się zmienia tak jak pisałyście. Mój najmłodszy brat to taki właśnie samotnik, córki kuzyna mojego tż pozamykane w swoich pokojach. My z rodzeństwem zawsze siedziliśmy "na kupie" w moim pokoju z różnych przyczyn, ale dobrze to wpominam a myślę, że dzięki temu zbudowala się między nami silniejsza więź

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bambi1980]

Na pewno wiele przyzwyczajen wynosimy z domu. Wiem, ze w sumie jak sie nie ma innej opcji, to trzeba sie dopasowac do sytuacji bo jak sie nie ma co sie lubi to sie lubi co sie ma. Ale pamietam, ze w dziecinstwie dzielilam pokoj z moja siostra a potem juz mialam swoj i dzieki temu w wielu dziedzinach rozwinelam skrzydla. Zaczelam wiecej rysowac i malowac, mialam miejsce na gimnastyke, na taniec (z siostra zawsze sie wstydzilam, bo ona byla bardziej utalentowana ruchowo), sluchalam starej muzyki z adapteru (moja siostra z kolei byla typem rocka), uczylam sie na glos niemieckiego z kaset. Kazdy ma inny temperament, upodobania, preferencje. Ja jestem zdania jednak ze przestrzen rozwija kreatywnosc… I dlatego troche ubolewam nad tym, ze tu we Wloszech nie mamy szans na domek, sama dzialka to kwestia kredytu na cale zycie a gdzie tam cala reszta! Moj maz to blokowy piesek i tego nie rozumie. Gdy mowie mu ze marzy mi sie mieszkanie z kawalkiem ogrodka to on argumentuje: ale poco! 15 minut piechota I jest park! Ja mu mowie ze to taka super sprawa gdy dzieci jego brata maja swoj basen w ogrodku (wymurowany z prawdziwego zdarzenia)i cale lato kapia sie u siebie, a on mi na to: phi! Taki maly basen, to juz wole zaplacic 5 euro i isc na plywalnie. No I sie nie rozumiemy

[aga_89_4]

Napisane przez kasia.

Hej dziewczyny
Od wczoraj dołączyłam do mam będących na zwolnieniu z rzeczy mniej przyjemnych mam dalej miękką szyjkę, która jest niby jeszcze długa bo ma 3 cm, ale w ciągu 2 tyg skróciła się o 6 mm. Trochę się tym martwię. Pierwszy poród miałam 15 dni przed
a od 33 tyg skurcze, ale szyjka była ok.

Stella dopisz mi proszę wizytę na 22 maja.

Co do sytuacji mieszkaniowej u mnie co jakiś czas wraca myśl o budowie domu. Muszę popatrzeć ile kosztuje budowa do stanu zamieszkania bo nie chcielibyśmy kredytu większego niż 100000 o ile by go nam ktoś w ogóle dał

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Witamy na zwolnieniu Teraz dużo wypoczywaj

Napisane przez yoona

Witam się w 3 trymestrze i z bólem głowy przy okazji

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gratulacje! Czas leci nieubłaganie A ból przeszedł? może się nie wyspałaś?

Napisane przez forester

Gratuluje! Ale ten czas leci
Też obudziłam się z takim bólem głowy, że o 6 podreptałam po paracetamol, bo bałam się, że nie będe w stanie funkcjonować. I jest mi dużo lepiej.

Ja jakaś przeziębiona jestem, gardło mnie boli, nos zawalony, ledwo dysze. Masakra, kto choruje w maju?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dużo zdrówka! teraz łatwo o infekcję bo słońce świeci, wydaje się że jest bardzo ciepło a wiatr taki zimny, że przewieje moment :/ Na gardło to pomaga mi mieszanka miodu z imbirem i sokiem z cytryny I dużo odpoczywaj

[acidka]

Napisane przez forester

Gratuluje! Ale ten czas leci
Też obudziłam się z takim bólem głowy, że o 6 podreptałam po paracetamol, bo bałam się, że nie będe w stanie funkcjonować. I jest mi dużo lepiej.

Ja jakaś przeziębiona jestem, gardło mnie boli, nos zawalony, ledwo dysze. Masakra, kto choruje w maju?

Biedna Ale chyba dużo osób właśnie ostatnio choruje. U nas córka przyniosła przeziębienie ze żłobka pod koniec kwietnia, ja cierpiałam początek majówki (straszny suchy kaszel, dopiero teraz przechodzi, chrypa, okropny ból gardła), po mnie mój mąż z katarem, kaszlem i bólem gardła :

[olajadetektyw]

U mnie cytowania rzadko działają. Ja z mężem przed ślubem mieszkałam na stancji. Potem przenieśli y się do teściów bo mieliśmy się budować. Po prawie roku podjęliśmy decyzję że będziemy remontować stary dom babci. Jest na zasadzie bliźniaka z teściami. Dach był akurat zmieniony. Teściowa póki co spoko. Mieszkaliśmy razem 3 lata, opiekuje się dzieckiem jak wróciłam do pracy. Od roku mieszkamy z mężem obok 2 bliźniaki i mimo że wczesniej było bez kłótni to żyje nam się lepiej. W garnki zaglądamy sobie obie bo gotujemy trochę ona trochę ja. Tak wychodzi nam gotowanie raz na 4 dni. Raz gotuję ja na 2 dni raz ona na 2 dni. Poza tym ja nie umiem gotować malych porcji. Nie wiem czy jak pójdę na zwolnienie to się zmieni. Pewnie nie..... Na tygodniu i tak ja z mężem jemy tylko zupę - bo że względu na córkę musi być codziennie.
W każdym razie ja uważam że taka relacja jak nasza zdarza się niezwykle rzadko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[yoona]

Ja jem śniadanie teraz,wody staram się pić dużo,liczę że przejdzie i nie będę musiała nic łykać.

Powiem wam że ja jako jedynaczka miałam od zawsze swój pokój i dużo miejsca. Teraz mamy dwa pokoje i nie wyobrażam sobie oddać sypialni dziecku i spać w salonie,dlatego liczę na to, że za jakieś 3 lata uda się mieszkanie zmienić. Jeśli nie to oczywiście tak będzie trzeba zrobic,zwłaszcza że planujemy drugie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sylwia1906]

Ja jestem jedną z nielicznych, która całe życie mieszkała w domu i marzyła o zamieszaniu w bloku...3 lata już mieszkam w bloku i zdania dalej nie zmieniłam, do domku bym nie wróciła

Mnie też wczoraj głowa bolała, ale wypiłam z litr wody i przeszło. Ogólnie polecam przy bólu głowy napić się naprawdę dużą ilość wody i odczekać z pół godziny i dopiero pomyśleć o tabletce. U mnie często się sprawdza często powodem bólu jest odwodnienie. Ogólnie jak na kogoś z migreną jestem z siebie dumna bo wzięłam w ciąży może z 4 paracetamole w 1 trymestrze, a tak to trzymam się dzielnie:p

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[olajadetektyw]

Napisane przez sylwia1906

Ja jestem jedną z nielicznych, która całe życie mieszkała w domu i marzyła o zamieszaniu w bloku...3 lata już mieszkam w bloku i zdania dalej nie zmieniłam, do domku bym nie wróciła

Mnie też wczoraj głowa bolała, ale wypiłam z litr wody i przeszło. Ogólnie polecam przy bólu głowy napić się naprawdę dużą ilość wody i odczekać z pół godziny i dopiero pomyśleć o tabletce. U mnie często się sprawdza często powodem bólu jest odwodnienie. Ogólnie jak na kogoś z migreną jestem z siebie dumna bo wzięłam w ciąży może z 4 paracetamole w 1 trymestrze, a tak to trzymam się dzielnie:p

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To ja mimo dużej ilości płynów nabrała się dużo paracetamol... Myślę że był etap że brałam codziennie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sylwia1906]

Napisane przez MalaGosia88

To witamy, i tak długo pracowałaś! Trochę martwi ta szyjka, ale może znajdziesz teraz więcej czasu na odpoczynek i leżenie i da to efekty. Trzymam kciuki


No niestety zauważyłam taką tendencję... Mnie nie przeszkadza tłok i hałas w domu, czy wspólny pokój dla rodzeństwa. Może wyniosłam to właśnie z domu rodzinnego Gdybym chciała teraz dla każdego osobny pokój, do tego dla nas osobna sypialnia i jeszcze najlepiej obszerny salon na stół dla takiej dużej rodziny to chyba musiałabym już myśleć o budowie jakiejś willi

Jak wygrasz w totka to pomyśl o zakupie jakiejś małej kamienicy a tak serio dla takiej rodzinki idealnie było by mieć dwa pokoje dla dzieci, sypialnie i salon z aneksem, gdzie tętniło by życie rodzinne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Panterka1313]

Za wcześnie wstałam i się wyprowadzam z regałów później odkurzam bo mama dziś kończy "25lat"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MalaGosia88]

Napisane przez forester

Gratuluje! Ale ten czas leci
Też obudziłam się z takim bólem głowy, że o 6 podreptałam po paracetamol, bo bałam się, że nie będe w stanie funkcjonować. I jest mi dużo lepiej.

Ja jakaś przeziębiona jestem, gardło mnie boli, nos zawalony, ledwo dysze. Masakra, kto choruje w maju?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To witaj w klubie, gardło-głowa-nos

Napisane przez sylwia1906

Jak wygrasz w totka to pomyśl o zakupie jakiejś małej kamienicy a tak serio dla takiej rodzinki idealnie było by mieć dwa pokoje dla dzieci, sypialnie i salon z aneksem, gdzie tętniło by życie rodzinne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Śmieję się, że jak wygram w lotka to zdecyduję się jeszcze na 2 dzieci
Co do warunków to prawie tak właśnie mamy: 3 pokoje plus salon, choć nie jest jakiś mocno przestrzenny dom chciemy mieć ciut większy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Chloestic]

Czesc dziewczyny. Milczalam dwa dni bo poniedzialek byl u nas bardzo pechowy nie zrobilam tej glukozy bo jeden pkt zamkniety, pojechalam tam gdzie mi spieprzyla badanie, tez zamkniety, kilka osob stalo na zewn i czekalo. Stalismy pol godz, ona sie nie pojawila ani nie odbierala tel. Potem pojechalismy do przychodni, a tam kolejlka i stanie na godzine.

Pojechalismy wiec do Zusu oddac moje l4 i dokument zlozyc i co? Okazalo sie, ze nie wypisali daty wystawienia i musze isc do lekarza. W koncu sie pani nade mna zlitowala i przyjela to l4 i lazala tylko dowiezc z data wystawienia.

Potem przyjechali z nowym tv zamiast o 17 to o 13, przy montazu zlamali kabel usb...

Ale wisienka na torcie byl wieczor. Tz wrocil do domu po 1 w nocy bo grajac na pilce doznal urazu otwartego zwichniecia duzego palca u nogi.... palec stal pionowo do gory, a od spodu wystawaly chrzastka i cos jeszcze....
Teraz jest uziemiony. Latalam kogo niego, pomagalam mu, sniadanko do wyra, do sklepu, z psem. Konczylam prace po 20 i jeszcze do dziadkow go bralam samochodem na drugi koniec miasta by mial kule. I tak mnie wkurzyl bo podjechalismy by corke na chwile zobaczyl. Nie bylo jej przez miesiac na weekend i w sumie widzial ja dwa razy. Poprosil mnie i sie zgodzilam. Jak wracalismy to jechal skwaszony jak jakas pipa i sie pytam o co chodzi. On, ze mu przykro, ze teraz przez noge znowu sie z nia nie zobaczy. Wkurzylam sie niemilosiernie bo on sie wiecznie czuje winny. Ja sobie mysle, ze przeciez ona nie mieszka w Afryce czy na ksiezycu. Moze poprosic by ktos ja tu podwiozl bo chce przyjechac do taty na chwile go zobaczyc. Ja latam wkolo niego i mu pomagam, na imieniny robie mu niespodzianke, a od niej nawet kwiatka nie dostanie. I ta skwaszona mina jego. Wkurzylam sie mega. Mam juz dosc i ochote czasami gdzies pojechac i miec spokoj.

Dzis mi sie snilo, ze urodzilam dzidzie za wczesnie......

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[I ona]

yona gratuluje III trymestru ja też sobie nie wyobrażam sobie mieć swój pokój w salonie. Ja muszę mieć własny pokój, w którym się zamknę poczytać książkę czy jak mam ochotę po prostu pobyć sama. Ja nigdy swojego pokoju w dzieciństwie nie miałam i nie było mi z tym dobrze. Jak kupowaliśmy mieszkanie to było ono 2-pokojowe plus osobna kuchnia i przerabialiśmy je na 2 odrębne pokoje plus salon z aneksem kuchennym. To był dla mnie priorytet. Teraz dziecko będzie miało swój pokoik, mały i ciasny, ale bez straty naszej sypialni czy salonu. I mimo to, że mamy w planach przeprowadzkę na wieś to taka rotacja w tym mieszkaniu musiała być zrobiona odrazu. Bo ja wiem jakie bywa życie i gdyby odpukać coś się stało i musielibyśmy zostać na tym mieszkaniu to bym zwariowała bez swojego pokoju.

Dzieczyny biedulki z tymi bólami, mam nadzieje, że szybko Wam przejdzie

Chloestic współczucia dla męża z tym palcem a Ty nie denerwuj się, bo nie ma sensu. Wydaje mi się, że mimo różnych sytuacji on kocha tą małą i napewno zawsze tak będzie, więc stąd takie zachowanie jak nie może z nią pobyć. Kiedy na tą krzywą idziesz?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Aisza21]

Hej,

Wspólny pokój rodzeństwa też zależy od wieku i płci. Ja się nie dziwię ,że 2 dziewczynki w podobnym wieku się dogadują i mogą mieć wspólny pokój. Natomiast u mnie w rodzinie np jest 17 latka która ma pokój z 9 latkiem i to już jest słabo. Albo u mnie - nie wyobrażam sobie ,żeby prawie 10 latek miał pokój z niemowlakiem.
Ja w dzieciństwie miałam oddzielny pokój - moi bracia wspólny. Nie chciałabym być nimi w pokoju, po prostu różnica płci to duża bariera - może nie na początku, ale tak od 10 lat wzwyż to już na pewno. Męża siostra cioteczna mieszkała z bratem w malutkim pokoju całe życie , do 24 lat bodajże - znienawidzili się przez to, teraz ledwo się opłatkiem na Boże Narodzenie przełamią.

[ania9o]

Wg OM dzisiaj zaczęłam 7 miesiąc, 28tc Mały tak mi daje w kość! Cały brzuch mi skacze, nogi ładuje pod żebra co jest mało miłe... córka była ruchliwa ale takich akrobacji nie urządzała wydaje mi się że Mikołaj jest długą glizdą i sięga mi od wysokości spojenia łonowego do żeber a ja mam długi tułów bo mam 178cm wzrostu!
Dzisiaj sobie uświadomiłam że zostało mi 3 miesiące, za jakieś 1,5 miesiąca przydałoby się już spakować torbę do szpitala co oznacza że za niewiele ponad miesiąc muszę dopiąć całą wyprawkę do końca. Mąż musi przynieść kolyskę z piwnicy, rozstawić musimy drugie łóżeczko! Od połowy czerwca trzeba się brać do działania bo z tą moją szyjką nie wiadomo jak będzie więc lepiej wcześniej się za to wziąć niż żeby wszystko spadło na TŻ i żeby nie musiał nic na wariata robić. Ale powiem Wam że te 3 miesiące wydają się takie odległe ale jak sobie pomyśle jak szybko minęły ostatnie 3 miesiące to zaczynam być przerażona a jeszcze moja córcia kochana chyba czuje nadchodzące zagrożenie bo od kilku nocy ładuje nam się do łóżka i za skarby nie chce spać sama... Będzie ciekawie

Wysłane z mojego P8 lite przy użyciu Tapatalka

[I ona]

ania90 gratuluję wejścia w ostatni etap mój mały od paru dni zaczyna akrobacje o około 6 rano i to tak wali, że aż się budzę. Maly terminator

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Chloestic]

Napisane przez I ona

yona gratuluje III trymestru ja też sobie nie wyobrażam sobie mieć swój pokój w salonie. Ja muszę mieć własny pokój, w którym się zamknę poczytać książkę czy jak mam ochotę po prostu pobyć sama. Ja nigdy swojego pokoju w dzieciństwie nie miałam i nie było mi z tym dobrze. Jak kupowaliśmy mieszkanie to było ono 2-pokojowe plus osobna kuchnia i przerabialiśmy je na 2 odrębne pokoje plus salon z aneksem kuchennym. To był dla mnie priorytet. Teraz dziecko będzie miało swój pokoik, mały i ciasny, ale bez straty naszej sypialni czy salonu. I mimo to, że mamy w planach przeprowadzkę na wieś to taka rotacja w tym mieszkaniu musiała być zrobiona odrazu. Bo ja wiem jakie bywa życie i gdyby odpukać coś się stało i musielibyśmy zostać na tym mieszkaniu to bym zwariowała bez swojego pokoju.

Dzieczyny biedulki z tymi bólami, mam nadzieje, że szybko Wam przejdzie

Chloestic współczucia dla męża z tym palcem a Ty nie denerwuj się, bo nie ma sensu. Wydaje mi się, że mimo różnych sytuacji on kocha tą małą i napewno zawsze tak będzie, więc stąd takie zachowanie jak nie może z nią pobyć. Kiedy na tą krzywą idziesz?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No kocha kocha i to plus dla niego, ale wszystko mnie juz wkurza powoli, bo tylko ja sie o niego troszcze, tylko ja dbam, a jedno co slysze to kiedy pojde do pracy bo ciagle gadam. Corka nawet na dzien ojca nic mu nie da. Najchetniej to bym go spakowala i zawiozla do corki i bylej na kilka dni to by tu w podskokach wracal do mnie

Na ta krzywa planuje isc w pon lub wt, nie mam tak wolnego by moc chodzic. Teraz jest sezon slubny, mam makijaze i fryzurki probne w tygodniu plus panie na rzesy. Nie moge przekladac i odwolywac, grafik juz do polowy lipca w pracy zapelniony.

Musze miec sily, a po glukozie spalam. Mysle, ze w pon pojde, bo we wt mam wizyte u tego ordynatora.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fiolla]

Napisane przez Chloestic

No kocha kocha i to plus dla niego, ale wszystko mnie juz wkurza powoli, bo tylko ja sie o niego troszcze, tylko ja dbam, a jedno co slysze to kiedy pojde do pracy bo ciagle gadam. Corka nawet na dzien ojca nic mu nie da. Najchetniej to bym go spakowala i zawiozla do corki i bylej na kilka dni to by tu w podskokach wracal do mnie

Na ta krzywa planuje isc w pon lub wt, nie mam tak wolnego by moc chodzic. Teraz jest sezon slubny, mam makijaze i fryzurki probne w tygodniu plus panie na rzesy. Nie moge przekladac i odwolywac, grafik juz do polowy lipca w pracy zapelniony.

Musze miec sily, a po glukozie spalam. Mysle, ze w pon pojde, bo we wt mam wizyte u tego ordynatora.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Chloe, to jak masz DG, jesteś na L4 i dygasz do salonu to nie obawiasz się kontroli z ZUSu?

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Gdybym ja miała w dzieciństwie pokój tylko z siostrą to bym się cieszyła, tylko o tym marzyłam. A niestety miałam z siostrą i jeszcze rodzicami..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[I ona]

Napisane przez Fiolla

Chloe, to jak masz DG, jesteś na L4 i dygasz do salonu to nie obawiasz się kontroli z ZUSu?

Właśnie o to samo chciałam zapytać odważna

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Jaki macie pomysł na strój na plażę? Nie chce kupowac jednoczesciowego kostiumu, który zmieści mi brzuch bo wiem że go nigdy widcej nie założę. W swoje bikini się raczej zamieszczę, tyłek mi za bardzo nie urósł, zresztą majtki miałam luzniejsze, piersi też nie urosły, bo mieszcze się cały czas w te same staniki. No ale wypadaloby cos co osloni mi brzuch przed słońcem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fiolla]

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;83459471]Jaki macie pomysł na strój na plażę? Nie chce kupowac jednoczesciowego kostiumu, który zmieści mi brzuch bo wiem że go nigdy widcej nie założę. W swoje bikini się raczej zamieszczę, tyłek mi za bardzo nie urósł, zresztą majtki miałam luzniejsze, piersi też nie urosły, bo mieszcze się cały czas w te same staniki. No ale wypadaloby cos co osloni mi brzuch przed słońcem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Polecam tankini - koszulka plus gacie. Na bonprix coś mi mignęło, możesz poszukać koszulki osobno, żeby nie wydawać na gatki, skoro masz pasujące.

[Aisza21]

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;83459471]Jaki macie pomysł na strój na plażę? Nie chce kupowac jednoczesciowego kostiumu, który zmieści mi brzuch bo wiem że go nigdy widcej nie założę. W swoje bikini się raczej zamieszczę, tyłek mi za bardzo nie urósł, zresztą majtki miałam luzniejsze, piersi też nie urosły, bo mieszcze się cały czas w te same staniki. No ale wypadaloby cos co osloni mi brzuch przed słońcem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Ja mam tankini - bluzeczka i majtki oddzielnie. Nie ciążowe.
W pierwszej ciąży chodziłam w dwuczęściowym - nie zasłaniałam brzucha, siedziałam w cieniu. Możesz zawsze jakieś pareo dać na brzuch czy jakąś bluzkę/sukienkę mgiełkę. Ja nie lubię jednoczęściowych kostiumów.

[Chloestic]

No to l4 nie wiem czy mi przyjma, do salonu ide na 16/17 i dygam wieczorami teraz 1/3 z tego co kiedys, Zus i najem salonu to dla mnie na dzien dobry 5000 zl rachunkow, a gdzie reszta, ze z l4 wyciagne 1800 zl max. Teraz tz placi za rachunki ja polowe za salon. Jak sie jest na swoim to choroby, ciaze itp sa do duszy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sylwia1906]

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;83459471]Jaki macie pomysł na strój na plażę? Nie chce kupowac jednoczesciowego kostiumu, który zmieści mi brzuch bo wiem że go nigdy widcej nie założę. W swoje bikini się raczej zamieszczę, tyłek mi za bardzo nie urósł, zresztą majtki miałam luzniejsze, piersi też nie urosły, bo mieszcze się cały czas w te same staniki. No ale wypadaloby cos co osloni mi brzuch przed słońcem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Kiedy jedziesz? Od 16.05 w kiku mają być super tuniki takie koronkowe, ja bym w coś takiego szła ewentualnie poszukać gdzie indziej, ale tam jest atrakcyjna cena, bo czasami takie tuniki są po 80-100zł to trochę przeginka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[yoona]

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;83459471]Jaki macie pomysł na strój na plażę? Nie chce kupowac jednoczesciowego kostiumu, który zmieści mi brzuch bo wiem że go nigdy widcej nie założę. W swoje bikini się raczej zamieszczę, tyłek mi za bardzo nie urósł, zresztą majtki miałam luzniejsze, piersi też nie urosły, bo mieszcze się cały czas w te same staniki. No ale wypadaloby cos co osloni mi brzuch przed słońcem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Ja na plażę zakładam krótkie spodenki albo gacie od kostiumu i do tego bluzkę na ramiączkach,nie chce wystawiać brzucha na słońce.

Chloe myślałam że Ty na L4?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Napisane przez sylwia1906

Kiedy jedziesz? Od 16.05 w kiku mają być super tuniki takie koronkowe, ja bym w coś takiego szła ewentualnie poszukać gdzie indziej, ale tam jest atrakcyjna cena, bo czasami takie tuniki są po 80-100zł to trochę przeginka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jadę 2go czerwca. Nie mam kika u siebie..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fiolla]

Napisane przez Chloestic

No to l4 nie wiem czy mi przyjma, do salonu ide na 16/17 i dygam wieczorami teraz 1/3 z tego co kiedys, Zus i najem salonu to dla mnie na dzien dobry 5000 zl rachunkow, a gdzie reszta, ze z l4 wyciagne 1800 zl max. Teraz tz placi za rachunki ja polowe za salon. Jak sie jest na swoim to choroby, ciaze itp sa do duszy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja to wszystko wiem, przerabiałam w poprzedniej ciąży. Dopóki płacisz to jest cacy, jak tylko zgłosisz się po zasiłek to przetrzepią 4 pokolenia wstecz. Chodzi mi tylko o to, że oni są mogą się pojawić u Ciebie w salonie, ale skoro odwiedzasz salon po południu, to chyba powinno być OK, nie wydaje mi się, żeby urzędnicy pracowali po godzinach. Ale kto ich wie, w końcu to ZUS