Starania o dziecko od 2018 roku część 4

[Kelpie]

[1=5e34ff6befca073180cbcc6 6321058714c7d55ca_5effb87 2cc7f0;83469026]Ja słyszałam że komuś to samego porodu test nie wychodził ale ciężko mi w to wierzyć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Też słyszałam, ale to że test wychodzi negatywny a z bety ciąża jak nic.

Napisane przez drocia

Cóż, witam się ze szpitalnego łóżka z wizja na kilka dni a może kilka tygodni... Obok jakąś laska leży juz dwa miesiące... Szok... Towarzystwo wydaje mi się dretwe jakieś, zainteresowane sobą i nic poza tym. Ok wiem ze nowa, ale może jakieś minimum zainteresowania


Dobra, to jaki telefon poleca ie z mega dużą bateria?

-------
To nie literówki... to słownik w telefonie zawsze wie lepiej

Trzymaj się

Napisane przez kaaarii

Czyli zdymka?
Ja będąc na obozie wojskowym w liceum się z koleżankami nabawiłam to chorąży nam przebijał igła i zostawiał kawałek nitki na noc w tym

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja zawsze przebijam. Może nitka żeby się nie napełnił znowu.

Napisane przez drocia

Wiecie, ze tu nawet TV nie ma... Masakra

Co do bąbli, ja zawsze jak mam bąbla to go przebijam i dopóki się ponownie nie na pełni to jest gigantyczna ulga. A potem najwyżej przebijam jeszcze raz, do skutku.



-------
To nie literówki... to słownik w telefonie zawsze wie lepiej

Żeby się nie napełnił to ja robię trochę większą dziurkę to się wtedy nie zasklepia.

Bry

Jak mi się nie chce dzisiaj

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[5e34ff6befca073180cbcc66321058714c7d55ca_5effb872cc7f0]

Hejoo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pajka03]

Dzień dobry

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Gajaa]

Sie ma!

Bąble zawsze przebijam. Ładnie potem zasychają i tak nie bolą

Co do towarzystwa szpitalnego ... cóż. Nie wszyscy są tacy fajni jak my może się zmieni towarzystwo w międzyczasie na lepsze

Ciastku, piona! Dla mnie też wszystkie noworodki to ziemniaki - mój na pewno nie będzie wyjątkiem. Teraz się modlić tylko, żebym wydukała po porodzie coś w stylu "witaj synku", a nie "cześć śmieszny ziemniaczku", bo od razu wezwą opiekę społeczną

Szpitalna kolacyjka pierwsza klasa

Wytężyłam mózg i zrobiłam apteczne zakupy. To już absolutny koniec wyprawki. Teraz niech to wszystko poprzychodzi, popychamy gdzieś w pokoiku i można rodzić (w sierpniu, w sierpniu śmieszny ziemniaczku, ale masz matkę z adhd, która wszystko robi pół roku wcześniej ).

Swoją drogą, ziemniaczek wszedł na jakiś nowy poziom mocy albo bardzo nie lubi jak nic nie robię, bo nauczył się odpukiwać (wieczorami, jak bardzo szaleje, a szaleje po leniwym dniu, czyli prawie każdym teraz) i ... przytulać się do dłoni, co jest mega rozczulające wiecie - szturcham się w brzuch - on odszturchuje w tym samym miejscu. Jak poszturcham dłużej to mi odszturchnie tak, że zaboli, a jak przykładam całą dłoń to odczucie jest takie, jakby kot się łasił. Śmieszne i urocze to dziecko

[exist_]

Witam się i ja dziś.

Wczoraj przyszedł mi termometr i zaczynam obserwacje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pajka03]

Gaja wzruszyłam się jak tak opowiadasz o tym szturchaniu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dorotka1066]

Dzień dobry, dziś w pracy do 18 a tak mi się nie chce

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Gajaa]

Napisane przez pajka03

Gaja wzruszyłam się jak tak opowiadasz o tym szturchaniu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przyznaję, że nawet mnie, człowieka betona, to rusza, szczególnie to przytulanie

Życzę każdej z Was takiego szturchania i to jeszcze w tym roku!

[Nemmireth_]

Gaja weź takich rzeczy nie pisz bo juz rycze


Hej, witam się jeszcze z łóżka. Boję się wstać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Gajaa]

Napisane przez Nemmireth_

Gaja weź takich rzeczy nie pisz bo juz rycze


Hej, witam się jeszcze z łóżka. Boję się wstać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Haha, jak to mawiają moi przyjaciele #hormonyciążowe

Wczoraj w pracy okazało się, że nasza kochana sekretarka jest w ciąży. Popłakała się, ciężko powiedzieć czy z żalu nad sobą czy ze wzruszenia, czy ze śmiechu, jak powiedziałam, że mnie boli pipa więc sama rozumiesz, że świat zewnętrzny nie ma wpływu na Twoje łzy. To hormony

Świat z łóżka wygląda spoko - nie wstawaj

[5e34ff6befca073180cbcc66321058714c7d55ca_5effb872cc7f0]

Ja bez ciąży nie mogę wstać z łóżka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Gajaa]

[1=5e34ff6befca073180cbcc6 6321058714c7d55ca_5effb87 2cc7f0;83479606]Ja bez ciąży nie mogę wstać z łóżka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Jak się nie wiadomo co robi po nocy to się potem tak kończy!

Na szczęście już za chwilkę sezon urlopowy! W normalnej sytuacji też bym już dogorywała o tej porze roku

[AnnLady]

Napisane przez Gajaa

Sie ma!

Bąble zawsze przebijam. Ładnie potem zasychają i tak nie bolą

Co do towarzystwa szpitalnego ... cóż. Nie wszyscy są tacy fajni jak my może się zmieni towarzystwo w międzyczasie na lepsze

Ciastku, piona! Dla mnie też wszystkie noworodki to ziemniaki - mój na pewno nie będzie wyjątkiem. Teraz się modlić tylko, żebym wydukała po porodzie coś w stylu "witaj synku", a nie "cześć śmieszny ziemniaczku", bo od razu wezwą opiekę społeczną

Szpitalna kolacyjka pierwsza klasa

Wytężyłam mózg i zrobiłam apteczne zakupy. To już absolutny koniec wyprawki. Teraz niech to wszystko poprzychodzi, popychamy gdzieś w pokoiku i można rodzić (w sierpniu, w sierpniu śmieszny ziemniaczku, ale masz matkę z adhd, która wszystko robi pół roku wcześniej ).

Swoją drogą, ziemniaczek wszedł na jakiś nowy poziom mocy albo bardzo nie lubi jak nic nie robię, bo nauczył się odpukiwać (wieczorami, jak bardzo szaleje, a szaleje po leniwym dniu, czyli prawie każdym teraz) i ... przytulać się do dłoni, co jest mega rozczulające wiecie - szturcham się w brzuch - on odszturchuje w tym samym miejscu. Jak poszturcham dłużej to mi odszturchnie tak, że zaboli, a jak przykładam całą dłoń to odczucie jest takie, jakby kot się łasił. Śmieszne i urocze to dziecko

Aż mi łzy poleciały jak przeczytałam i chciałbym też już czuć takie ruchy bo na razie ta moja ciąża to taka abstrakcja jeszcze. Nic mnie nie boli (trochę brzuch), nic mi nie jest (trochę tylko kręci się w głowie no i huśtawki nastrojów). I choć boje się porodu, ale o tym to nawet wolę jeszcze nie myśleć to cudownie czyta się takie posty

Napisane przez pajka03

Gaja wzruszyłam się jak tak opowiadasz o tym szturchaniu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja tak samo

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

[Kaamilaaa0508]

[1=5e34ff6befca073180cbcc6 6321058714c7d55ca_5effb87 2cc7f0;83479606]Ja bez ciąży nie mogę wstać z łóżka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]A ja mam ostatnio mnostwo energii wstaje przed 6, ćwiczę te dwie godziny poki mlody nie wstanie, potem sprzatanie, spacer plac zabaw, zakupy obiad, zabawa z młodym az sie sama sobie dziwie ze nie chce mi sie spac z rana tak jak zwykle no ale taka pogoda to az szkoda spac dluzej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[5e34ff6befca073180cbcc66321058714c7d55ca_5effb872cc7f0]

Napisane przez Gajaa

Jak się nie wiadomo co robi po nocy to się potem tak kończy!

Na szczęście już za chwilkę sezon urlopowy! W normalnej sytuacji też bym już dogorywała o tej porze roku

Jak to co się w nocy robi

Dziś 23 dc więc jeszcze tydzień i wszystko będzie jasne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Gajaa]

No ładnie, teraz pół wątku mi będzie ryczeć

AnnLady, mam wrażenie, że pierwszy trymestr jest najgorszy nie tylko ze względu właśnie na szalejące hormony i przykre dolegliwości, ale właśnie przez to, że nie widać ani brzucha, ani nie czuć ruchów i w ogóle o co chodzi z tą ciążą. Na szczęście wszystko się kiedyś kończy, a czas, choć czasem wolno, mija, więc już niebawem i Wy będziecie czuć szturchanka (zapewne w czasie, kiedy ja będę niedosypiać z powodu kolek i innych przyjemności okresu niemowlęcego - wtedy Wam pewnie będę zazdrościć spokoju chociaż budujące jest to, że jak chodzę to młodego prawie w ogóle nie czuję - może lubi bujanie i zostanie mu to na później? Oby! Koszyk na Potomka ma płozy., które powinny Potomka uszczęśliwić, jeśli mu się tendencja utrzyma )


Moto, Ty zboczulu! to trzymamy kciuki za efekty tych nocnych niedosypianek



---------- Dopisano o 09:42 ---------- Poprzedni post napisano o 09:41 ----------

Napisane przez Kaamilaaa0508

A ja mam ostatnio mnostwo energii wstaje przed 6, ćwiczę te dwie godziny poki mlody nie wstanie, potem sprzatanie, spacer plac zabaw, zakupy obiad, zabawa z młodym az sie sama sobie dziwie ze nie chce mi sie spac z rana tak jak zwykle no ale taka pogoda to az szkoda spac dluzej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Co Ty ćwiczysz aż dwie godziny? Podziel się mocą!

[Kaamilaaa0508]

Napisane przez Gajaa

No ładnie, teraz pół wątku mi będzie ryczeć

AnnLady, mam wrażenie, że pierwszy trymestr jest najgorszy nie tylko ze względu właśnie na szalejące hormony i przykre dolegliwości, ale właśnie przez to, że nie widać ani brzucha, ani nie czuć ruchów i w ogóle o co chodzi z tą ciążą. Na szczęście wszystko się kiedyś kończy, a czas, choć czasem wolno, mija, więc już niebawem i Wy będziecie czuć szturchanka (zapewne w czasie, kiedy ja będę niedosypiać z powodu kolek i innych przyjemności okresu niemowlęcego - wtedy Wam pewnie będę zazdrościć spokoju chociaż budujące jest to, że jak chodzę to młodego prawie w ogóle nie czuję - może lubi bujanie i zostanie mu to na później? Oby! Koszyk na Potomka ma płozy., które powinny Potomka uszczęśliwić, jeśli mu się tendencja utrzyma )

---------- Dopisano o 09:42 ---------- Poprzedni post napisano o 09:41 ----------



Co Ty ćwiczysz aż dwie godziny? Podziel się mocą!

Różnie troche jogę, troche sama ukladam sobie ćwiczenia (zwłaszcza na brzuch i pośladki), do tego troche rowerek stacjonarny czasami bralam sie za ćwiczenia z chodakowska ale jakos mi nie szlo
Tu juz maj a u mnie brzuch jak byl tak jest wiec trzeba sie wziąć porzadnie za robote bo w lipcu raczej nie pocwicze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AnnLady]

Gajaa pewnie tak, tylko ja tych objawów póki co nie mam. Nie mdli mnie ani nic. Cycki mnie nie bolą. Trochę kręci mi się w głowie. Fakt u mnie dopiero 6 tydzień więc pewnie na wszystko przyjdzie pora i niedługo będę chciała żeby tych objawów było mniej.
Bo pamiętam jak Nem narzekała że nic jej nie dolega a teraz ledwo żyje.
No i czekam do pierwszej wizyty w poniedziałek, może już serduszko będzie?!

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

[Martyna12524]

Napisane przez Gajaa

Sie ma!

Bąble zawsze przebijam. Ładnie potem zasychają i tak nie bolą

Co do towarzystwa szpitalnego ... cóż. Nie wszyscy są tacy fajni jak my może się zmieni towarzystwo w międzyczasie na lepsze

Ciastku, piona! Dla mnie też wszystkie noworodki to ziemniaki - mój na pewno nie będzie wyjątkiem. Teraz się modlić tylko, żebym wydukała po porodzie coś w stylu "witaj synku", a nie "cześć śmieszny ziemniaczku", bo od razu wezwą opiekę społeczną

Szpitalna kolacyjka pierwsza klasa

Wytężyłam mózg i zrobiłam apteczne zakupy. To już absolutny koniec wyprawki. Teraz niech to wszystko poprzychodzi, popychamy gdzieś w pokoiku i można rodzić (w sierpniu, w sierpniu śmieszny ziemniaczku, ale masz matkę z adhd, która wszystko robi pół roku wcześniej ).

Swoją drogą, ziemniaczek wszedł na jakiś nowy poziom mocy albo bardzo nie lubi jak nic nie robię, bo nauczył się odpukiwać (wieczorami, jak bardzo szaleje, a szaleje po leniwym dniu, czyli prawie każdym teraz) i ... przytulać się do dłoni, co jest mega rozczulające wiecie - szturcham się w brzuch - on odszturchuje w tym samym miejscu. Jak poszturcham dłużej to mi odszturchnie tak, że zaboli, a jak przykładam całą dłoń to odczucie jest takie, jakby kot się łasił. Śmieszne i urocze to dziecko

Uroczy ten Twój ziemniaczek ale teraz jak wyobrażam sobie bobaska to widzę ziemniaka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:05 ---------- Poprzedni post napisano o 09:01 ----------

Napisane przez Gajaa

Haha, jak to mawiają moi przyjaciele #hormonyciążowe

Wczoraj w pracy okazało się, że nasza kochana sekretarka jest w ciąży. Popłakała się, ciężko powiedzieć czy z żalu nad sobą czy ze wzruszenia, czy ze śmiechu, jak powiedziałam, że mnie boli pipa więc sama rozumiesz, że świat zewnętrzny nie ma wpływu na Twoje łzy. To hormony

Świat z łóżka wygląda spoko - nie wstawaj

Moja kolezanka w ciazy jeszcze mówi że ma objaw #mózguciązowego, nic nie ogarnia i wolniej mysli

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Gajaa]

Napisane przez Kaamilaaa0508

Różnie troche jogę, troche sama ukladam sobie ćwiczenia (zwłaszcza na brzuch i pośladki), do tego troche rowerek stacjonarny czasami bralam sie za ćwiczenia z chodakowska ale jakos mi nie szlo
Tu juz maj a u mnie brzuch jak byl tak jest wiec trzeba sie wziąć porzadnie za robote bo w lipcu raczej nie pocwicze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wow! Naprawdę, naprawdę wielki podziw! Mi przed l4, szczególnie zimą, ciężko było się zebrać na 30 min hantelków, więc zaimponowałaś mi! Aż zrobiłam dziś pierwszą serię hantelki/dupcia dzięki Twojemu dobremu przykładowi. Jeszcze jedna

AnnLady, nic się nie bój, przyjdą, chyba, że będziesz tą szczęściarą, która przechodzi bezobjawowo kciuki za serduszko! Ja zobaczyłam 6+4

Martyna, co się raz zobaczy to już się nie odzobaczy tak, to prawda z tym mózgiem! To jest przerąbane! Wolniej myślę, wolniej kojarzę, częściej zapominam. No IQ -100 nie dalej jak wczoraj po raz 161998 w tej ciąży wjeżdżałam windą do Medicoveru. Patrzę na te przyciski i ciemność - nie wiem które piętro. Zapytałam gościa, który jechał ze mną to mnie pokierował (a jak się śmiał!). Bez niego bym zginęła

[krejzicatlady]

Dzień dobry

Gaja też mi się cieplutko na sercu zrobiło jak to przeczytałam

Nem nie wstawaj ! Świat na leżąco jest tak samo piękny jak na stojąco a nawet piękniejszy. Dlatego mi tak ciężko było wstać dzisiaj

A teraz oby do 17



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AnnLady]

Ja chcę iść w poniedziałek do gina, to będzie dokładnie 6 tygodni od ostatniej miesiączki, myślicie że za wcześnie?

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

[coco00]

Dzień dobry

Czytam na bieząco, ale pisania już nie ogarniam mam trochę mniej czasu, w pracy się dzieje, a i musze finalizować różne sprawy na podyplomówce, egzaminy/ praca dyplomowa...

Xxbo gratulacje mieszkania, to chyba będzie najmilszy powrót ze szpitala
Drocia - trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze i jak najszybciej wypuścili Cię do domu

Wiem, że kilka dziewczyn "czeka" na @ i testuje, mam nadzieję, że się nie doczekacie !

Odnośnie jedzenia szpitalnego, ja jak byłam na tarczycę to faktycznie szału nie było, natomiast mój tż z kolanem kilka razy (inny szpital niż ja) i miał naprawdę całkiem niezłe jak na szpital, także nie ma reguły. Choć i tak chyba nikt nie ma wygórowanych oczekiwań i ogarnia jakieś swoje jedzenie

[Gajaa]

Napisane przez AnnLady

Ja chcę iść w poniedziałek do gina, to będzie dokładnie 6 tygodni od ostatniej miesiączki, myślicie że za wcześnie?

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

Nie mam bladego pojęcia. To strasznie indywidualna sprawa. No i pewna jesteś, że od razu Ci zrobi USG?

Mi gin podał w jakim przedziale czasowym mam się ruszyć na to USG, stąd te 6+4.

Coco, ostatnia prosta! Trzymaj się dzielnie i zaliczaj co trzeba

Krejzi, miłego dnia! zostało 6,5 h - zleci

[carmelove_03]

Napisane przez dorotka1066

Dzień dobry, dziś w pracy do 18 a tak mi się nie chce

Łączę się w bólu...
Najgorzej, że dopiero zaczęłam tę pracę, a przez to jak mnie psychicznie wymęczyła poprzednia to jakoś ciężko mi dopatrzeć się zalet tej pracy i boję się, że będzie jak wcześniej :/
Jestem jakaś dziwna, normalni ludzie przechodzą z jednej pracy do drugiej, a ja znalazłam pracę po tygodniu od ostatniego dnia w tamtej pracy - nie spodziewałam się, że znajdę tak szybko pracę i nie zdążyłam psychicznie odpocząć i nabrać dystansu... I przez to, że tak się czuję to jeszcze większego mam doła, bo myślę, że jakaś nienormalna jestem...

[Olusiaa_]

Napisane przez AnnLady

Ja chcę iść w poniedziałek do gina, to będzie dokładnie 6 tygodni od ostatniej miesiączki, myślicie że za wcześnie?

u mnie w 1 ciazy dokladnie w 6 t widac juz bylo serduszko

[Gajaa]

Napisane przez carmelove_03

Łączę się w bólu...
Najgorzej, że dopiero zaczęłam tę pracę, a przez to jak mnie psychicznie wymęczyła poprzednia to jakoś ciężko mi dopatrzeć się zalet tej pracy i boję się, że będzie jak wcześniej :/
Jestem jakaś dziwna, normalni ludzie przechodzą z jednej pracy do drugiej, a ja znalazłam pracę po tygodniu od ostatniego dnia w tamtej pracy - nie spodziewałam się, że znajdę tak szybko pracę i nie zdążyłam psychicznie odpocząć i nabrać dystansu... I przez to, że tak się czuję to jeszcze większego mam doła, bo myślę, że jakaś nienormalna jestem...

Wcale nie jesteś dziwna! Ja zawsze po zmianie pracy planuję sobie urlop, żeby właśnie złapać dystans, odpocząć, przerzucić się na nowy tryb. Ostatnio to był prawie miesiąc

Nie podoba Ci się w nowym miejscu?

[AnnLady]

Napisane przez Gajaa

Nie mam bladego pojęcia. To strasznie indywidualna sprawa. No i pewna jesteś, że od razu Ci zrobi USG?

Mi gin podał w jakim przedziale czasowym mam się ruszyć na to USG, stąd te 6+4.

Coco, ostatnia prosta! Trzymaj się dzielnie i zaliczaj co trzeba

Krejzi, miłego dnia! zostało 6,5 h - zleci

Nie wiem. Ja u niej byłam w listopadzie ostatni raz, żeby się zbadac przed staraniami. I tyle

Napisane przez Olusiaa_

u mnie w 1 ciazy dokladnie w 6 t widac juz bylo serduszko

Poszłabym w czwartek, ale denerwuje się czy wszystko jest ok. No nic pomyśle, może przeciulam do czwartku, a wtedy w weekend zrobimy obiad i powiemy rodzicom. Ale nie wiem czy wytrzymam

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

[CiastkoveLove]

Napisane przez AnnLady

Ja chcę iść w poniedziałek do gina, to będzie dokładnie 6 tygodni od ostatniej miesiączki, myślicie że za wcześnie?

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

Zależy też jakiś sprzęt ma gin ale jeśli jeszcze nie serduszko to pęcherzyk z zarodkiem powinno być raczej widać ja widziałam serce w 6+3 według miesiączki, a 6+1 według aparatu USG.
Ale w zasadzie jeśli masz możliwość iść w czwartek, to czy ja wiem, może lepiej później? Zresztą i tak i tak będzie dobrze
Mi teraz gin powiedział żebym przyszła 2 tygodnie po pozytywnym teście.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dorotka1066]

Napisane przez carmelove_03

Łączę się w bólu...
Najgorzej, że dopiero zaczęłam tę pracę, a przez to jak mnie psychicznie wymęczyła poprzednia to jakoś ciężko mi dopatrzeć się zalet tej pracy i boję się, że będzie jak wcześniej :/
Jestem jakaś dziwna, normalni ludzie przechodzą z jednej pracy do drugiej, a ja znalazłam pracę po tygodniu od ostatniego dnia w tamtej pracy - nie spodziewałam się, że znajdę tak szybko pracę i nie zdążyłam psychicznie odpocząć i nabrać dystansu... I przez to, że tak się czuję to jeszcze większego mam doła, bo myślę, że jakaś nienormalna jestem...

Ja swoją pracę lubię, ale i tak mi się nie chce... Czuję że potrzebuję już urlopu.
A ty postaraj się nie nastawiać negatywnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz