moj facet ma konta na portalach randkowych

[scorpionkaaa]

Cześć Dziewczyny!
Pisze tutaj bo może, któraś z Was miala podobny problem do mojego lub zetkneła sie z podobna sytuacja? Otóż, jestem w związku z facetem ok 2 lata. W przeciagu tego czasu było miedzy nami wiele " burzliwych momentów". Bywało zle, ale też naprawde cudownie. Otóz mój facet- jest chyba, a raczej na pewno uzależniony od róznych portali randkowych, na których poznaje różne kobiety. Najgorsze jest to ze on w ogole-w tych swoich znajomosciach sie do mnie nie przyznaje-jakbym dla niego nie istniała.Udaje, że nie ma nikogo i bajeruje jakies laski. Pytałam go czemu to robi?-odpowiedział: z ciekawości i ze nie powinno mi to przeszkadzac ze czasem ktos do niego napisze a on odpisze. Jestem załamana!Dzisiaj-własciwie wczoraj-odkryłam kolejne jego konto. Sytuacja podobna miala już kiedyś miejsce, ale usunął lub zawiesił wszystkie jakie posiadał jakies poł roku temu po moich naciskach i uswiadomieniu mu ze to mnie naprawde rani. Ciagle przez to dochodziło miedzy nami do sprzeczek, prób rozstań. Nie wiem, moze ja jestem jakąś histeryczką zazdrośnicą???Może ja przesadzam?Ale myśle o rozstaniu....Z jednej strony to może i blachostka , ale przeciez nie moge mu ufac bo znowu mnie oszukał. On tak bedzie robił stale... Nie wiem co mam robic? Nie chce dzialac zbyt pochopnie, bo go bardzo kocham, ale to mnie dobija. Tym bardziej jak widze jego opis: Jestem poza kryteriami: Jak na "intelektualistę" - za bardzo wysportowany, jak na "mięśniaka" zbyt inteligentny... To co najważniejsze - potrafię sprawić by kobieta czuła się wyjątkowo. Jak to przeczytałam pomyślalam: JAKI ON JEST PUSTY i ZAKŁAMANY, przecież zasługuje na cos wiecej. Nie wiem co robic??????

[bess]

Napisane przez scorpionkaaa

Cześć Dziewczyny!
Pisze tutaj bo może, któraś z Was miala podobny problem do mojego lub zetkneła sie z podobna sytuacja? Otóż, jestem w związku z facetem ok 2 lata. W przeciagu tego czasu było miedzy nami wiele " burzliwych momentów". Bywało zle, ale też naprawde cudownie. Otóz mój facet- jest chyba, a raczej na pewno uzależniony od róznych portali randkowych, na których poznaje różne kobiety. Najgorsze jest to ze on w ogole-w tych swoich znajomosciach sie do mnie nie przyznaje-jakbym dla niego nie istniała.Udaje, że nie ma nikogo i bajeruje jakies laski. Pytałam go czemu to robi?-odpowiedział: z ciekawości i ze nie powinno mi to przeszkadzac ze czasem ktos do niego napisze a on odpisze. Jestem załamana!Dzisiaj-własciwie wczoraj-odkryłam kolejne jego konto. Sytuacja podobna miala już kiedyś miejsce, ale usunął lub zawiesił wszystkie jakie posiadał jakies poł roku temu po moich naciskach i uswiadomieniu mu ze to mnie naprawde rani. Ciagle przez to dochodziło miedzy nami do sprzeczek, prób rozstań. Nie wiem, moze ja jestem jakąś histeryczką zazdrośnicą???Może ja przesadzam?Ale myśle o rozstaniu....Z jednej strony to może i blachostka , ale przeciez nie moge mu ufac bo znowu mnie oszukał. On tak bedzie robił stale... Nie wiem co mam robic? Nie chce dzialac zbyt pochopnie, bo go bardzo kocham, ale to mnie dobija. Tym bardziej jak widze jego opis: Jestem poza kryteriami: Jak na "intelektualistę" - za bardzo wysportowany, jak na "mięśniaka" zbyt inteligentny... To co najważniejsze - potrafię sprawić by kobieta czuła się wyjątkowo. Jak to przeczytałam pomyślalam: JAKI ON JEST PUSTY i ZAKŁAMANY, przecież zasługuje na cos wiecej. Nie wiem co robic??????

wcale sie nie dziwie,ze myslisz o rozstaniu
Czego on tam szuka skoro ma Ciebie
Niestety te portale sa pelne takich panów,świeto jesli maja odwage zaznaczyc w rubryczce "żonaty".Mialam nawet taki przypadek ,ze widzialam goscia na tablicach z zapowiedziamia pozniej widzialam go na portalu jako kawalera,bardzo sie zdziwil moim pytaniem.Co ciekawe wisi na tym portalu do dzis a to juz ładnych pare lat.Osłabiaja mnie ci faceci
Poznaliscie sie w necie????
Skoro bylo wiele burziwych momentow,on wciaz ma te konta ,a Ty bardzo go kochasz to zastanow sie czy on Ciebie tak bardzo kocha?

[scorpionkaaa]

Jestem totalnie rozbita. Nie wiem co robić? Z jednej strony wiem ze nie moge sobie na to pozwolic-....a z drugiej? ciężko tak przekreslic wszystko to co mnie z nim łączy. Bardzo trudno podjac jakas racjonalna decyzje gdy znac o sobie dają uczucia- człowiek niekiedy nie potrafi sie im "postawic"
Najgorsze jest to ze on ciagle mi mowi, ze robie problemy o błachostke. Bo jak twierdzi robi to z ciekawosci. Tylko ja tego nie rozumiem a on nie rozumie ze ta jego "dzialalnosc" i te jego wielbicielki niszcza nas.......

[Eva ID]

A nie mozesz sama sobie zalozyc podobnego konta?

Ja bym tak zrobila i w ten sposob zaczela z nim "potajemnie" flirtowac... a potem zaproponowala spotkanie i spektakularnie go rzucila....

[gonieczka_o]

Napisane przez scorpionkaaa

Jestem totalnie rozbita. Nie wiem co robić? Z jednej strony wiem ze nie moge sobie na to pozwolic-....a z drugiej? ciężko tak przekreslic wszystko to co mnie z nim łączy. Bardzo trudno podjac jakas racjonalna decyzje gdy znac o sobie dają uczucia- człowiek niekiedy nie potrafi sie im "postawic"
Najgorsze jest to ze on ciagle mi mowi, ze robie problemy o błachostke. Bo jak twierdzi robi to z ciekawosci. Tylko ja tego nie rozumiem a on nie rozumie ze ta jego "dzialalnosc" i te jego wielbicielki niszcza nas.......

A może jak on nie rozumie tego co czujesz, to sama załóż takie konto i zobacz jak zareaguje? też będzie twierdził, ze to błahostka?

[bess]

Napisane przez scorpionkaaa

Jestem totalnie rozbita. Nie wiem co robić? Z jednej strony wiem ze nie moge sobie na to pozwolic-....a z drugiej? ciężko tak przekreslic wszystko to co mnie z nim łączy. Bardzo trudno podjac jakas racjonalna decyzje gdy znac o sobie dają uczucia- człowiek niekiedy nie potrafi sie im "postawic"
Najgorsze jest to ze on ciagle mi mowi, ze robie problemy o błachostke. Bo jak twierdzi robi to z ciekawosci. Tylko ja tego nie rozumiem a on nie rozumie ze ta jego "dzialalnosc" i te jego wielbicielki niszcza nas.......

pozostaje chyba czekac na realne dowody zdrady

[Karena 73]

Ja założyłabym konto i potem z uśmiechem na twarzy opowiedziałabym o tym jaki mam ubaw gdy jakiś przystojniak do mnie napisze. I jeszcze : miałeś rację to takie fajne, poznawanie innych ludzi, teraz Cię rozumiem.
I zrób to jak najszybciej bo latka uciekają a może je poprostu marnujesz. Nie miałabym do kogoś takiego zaufania za grosz.

[malwinac]

Z ciekawośći to można sobie wejść na czat i poklikać
Tam szuka się KONKRETNYCH rzeczy - przelotnego sexu, zwiazku bez zobowiazan
Moze on juz Cie tam zdradzil?
Ja na Twoim miejscu zazadalabym aby pokazal mi korespondencje z tymi dziewczynami
Jak dla mnie takie zachowanie jest bezczelne . Jest z Toba a wchodzi na jakies portale i oglada inne kobietyi z nimi pisze Do czego to jest podobne?
Tym bardziej ze wie jak to na Ciebie dziala
On wyraznie kogos tam szuka

[scorpionkaaa]

Napisane przez Karena 73

Ja założyłabym konto i potem z uśmiechem na twarzy opowiedziałabym o tym jaki mam ubaw gdy jakiś przystojniak do mnie napisze. I jeszcze : miałeś rację to takie fajne, poznawanie innych ludzi, teraz Cię rozumiem.
I zrób to jak najszybciej bo latka uciekają a może je poprostu marnujesz. Nie miałabym do kogoś takiego zaufania za grosz.

dzięki za wasze sugestie...tylko czy załozenie konta mi cokolwiek da?-mysle, ze to na nim wrazenia nie zrobi....
Mam mentlik w głowie...w dodatku krew się we mnie burzy jak o tym mysle. Dzisiaj mam zamiar wyłozyc karty na stól. Dłuzej tak być nie może....

[gonieczka_o]

Napisane przez scorpionkaaa

dzięki za wasze sugestie...tylko czy załozenie konta mi cokolwiek da?-mysle, ze to na nim wrazenia nie zrobi....
Mam mentlik w głowie...w dodatku krew się we mnie burzy jak o tym mysle. Dzisiaj mam zamiar wyłozyc karty na stól. Dłuzej tak być nie może....

Znam takie przypadki. Założę się, że Ciebie kontroluje, a sam robi co chce i uważa, że nie musi się tłumaczyć. Wiem, co czujesz, sama czułabym się tak samo. W końcu jak jest się w związku to po co takie profile i opisy? Czasem naprawdę nie rozumiem facetów. Może chodzi o zbadanie, na ile może sobie pozwolić. Ale z drugiej strony chyba posuwa się za daleko. Nie popełniaj błędu zbytniej tolerancji, który ja popełniłam i rozwiąż problem jak najszybciej, niech facet wie, że wymagasz szacunku i w związku są pewne granice. W przeciwnym razie będziesz cierpiała, a on wcale się nie przejmie Twoim stanem, a może nawet uznać że masz urojenia, czepiasz się, jesteś zaborcza i nie da się z Tobą wytrzymać....Przepraszam, że tak ostro to zabrzmiało, ale walcz o siebie, a unikniesz większych rozczarowań. Wiem z autopsji.

[hathayoga]

Byłam kiedyś z kimś takim. Nawet raz podszyłam się pod jakąś dziewuchę i napisałam do niego. Ach, jaki był wówczas szarmancki i błyskotliwy. Zupełnie nie jak w życiu...
Moim zdaniem jest to krok do zdrady. Zresztą, czy zdrada musi być koniecznie fizyczna? Nikt by chyba nie chciał, by jego partner flirtował i podrywał inne osoby. A czy jest to internet, czy real - co za różnica?

[scorpionkaaa]

zastanawiałyście sie dlaczego faceci to robią? Ich życie jest tak PUSTE i mało atrakcyjne, ze jest to forma jakiegos urozmaicenia? Próbuje znaleźć odpowiedz, ale rece mi opadają. Nawiązuja jakieś podejrzane kontakty i kreują sie na kogoś zupełnie innego niz są w rzeczywistości. Po co tak udawac? Nie chce mojego faceta tłumaczyć, usprawiedliwiac, chciałbym tylko zrozumiec... Jest mi zle, nie potrafie dzisiaj ani myslec o czyms innym ani zabrac sie za cokolwiek. Ech jakie to życie jest skomplikowane....

[hathayoga]

Proste, chcą być ADOROWANI, uwielbiani, zaczepiani. Kobiety są dość łatwowierne, zwłaszcza przez internet i łapią się na ich teksty. A "misie-pysie" czują się wtedy taaacy wyjątkowi Choć zazwyczaj jest to jakiś pseudointelektualny bełkot. Jak to mówi moja koleżanka, filozofia dla ubogich
Scorpioncaaa, przykro mi to mówić, ale recepty na takie zachowanie nie znajdziesz. szczególnie że już próbowałaś, przemawiałaś do jego rozsądku, prosiłaś, mówiłaś, że Cię to boli. I jak grochem o ścianę, bo "to TY masz z tym jakiś problem". Typowe obwinianie ofiary.
Trudna decyzja przed Tobą, dziewczyno

[meghann]

rozmawialam nawet o tym teraz z moim TZ - on rowniez stwierdzil ze jesli facet jest normalny
, to czego on tam szuka???skonczylabym to a nie walczyla z wiatrakami - bo wyglada na to ze facet olewa Twoje uczucia.

[doruś]

jak dla mnie ktoś kto siedzi na takich portalach szuka:
a) miłości....
b)przygody/romansu/sexu
c)ma kompleksy i takie srututu go "buduje"
d) ma nudne życie i rozrywke sobie znalazł w postaci adrenaliny jak na pierwszej randce...odpisze? nie odpisze? co odpisze?....

Nie zazdroszcze Ci...ale pomysl ze to raczej się nie zmieni to taki typ...a później może być gorzej, bo żadko jest lepiej, chodz ja oczywiście życze Ci tego z całego serca!!!

[jagussia]

Witajcie! Skorpionkaaa znam pewien sposob, ktory w moim przypadku poskutkowal. nie chodzilo o inne kobiety, mialam z moim facetem inny problem. niby nadal mi na nim zalezalo, ale nie moglam juz zniesc i tolerowac jego zachowania, wiec mimo wszystko podczas jego nieobecnosci spakowalam wszystkie swoje rzeczy, zostawilam list pozegnalny i wyjechalam. to byl dla niego szok! nigdy wczesniej nie widzialam go w takim stanie. przeprosil mnie i blagal zebym do niego wrocila, i od tej pory, a minal juz rok, jest nie do poznania. uwaza na to jak sie do mnie zwraca, bardziej mnie szanuje. po prostu przedtem nie spodziewal sie ze bylabym w stanie go zostawic, czul sie zbyt pewnie, dopiero kiedy wystraszyl sie, ze moze mnie stracic przemyslal swoje zachowanie, bo wczesniej zachowywal sie jak pan i wladca! Skorpionkaaaa radze ci podobny ruch, jest ryzykowny, ale przynajmniej przekonasz sie czego wart jest wasz zwiazek i czy marnujesz swoj drogocenny czas. pozdrawiam

[scorpionkaaa]

Napisane przez jagussia

Witajcie! Skorpionkaaa znam pewien sposob, ktory w moim przypadku poskutkowal. nie chodzilo o inne kobiety, mialam z moim facetem inny problem. niby nadal mi na nim zalezalo, ale nie moglam juz zniesc i tolerowac jego zachowania, wiec mimo wszystko podczas jego nieobecnosci spakowalam wszystkie swoje rzeczy, zostawilam list pozegnalny i wyjechalam. to byl dla niego szok! nigdy wczesniej nie widzialam go w takim stanie. przeprosil mnie i blagal zebym do niego wrocila, i od tej pory, a minal juz rok, jest nie do poznania. uwaza na to jak sie do mnie zwraca, bardziej mnie szanuje. po prostu przedtem nie spodziewal sie ze bylabym w stanie go zostawic, czul sie zbyt pewnie, dopiero kiedy wystraszyl sie, ze moze mnie stracic przemyslal swoje zachowanie, bo wczesniej zachowywal sie jak pan i wladca! Skorpionkaaaa radze ci podobny ruch, jest ryzykowny, ale przynajmniej przekonasz sie czego wart jest wasz zwiazek i czy marnujesz swoj drogocenny czas. pozdrawiam

W Twoim przypadku zadziałało w moim nie sadze by sie to sprawdziło. Na razie nasz zwiazek tkwi w zawieszeniu. Wydaje mi sie że wszystko zmierza niestety ku koncowi
Tylko jak dla mnie to jest tak absurdalne ze nie moge w to uwierzyc. Nawet nie wiem czy warto z nim juz na ten temat rozmawiac....i bezsensowna wydaje mi sie juz walka o ten zwiazek....

dziekuje wam wszystkim za dobre rady

[jagussia]

Skorpionkaaa nawet jesli rzeczywiscie Wasz zwiazek sie rozpadnie, to bardzo szybko przekonasz sie, ze tak lepiej, niz mialabys cale zycie znosic chcice Twojego faceta, przez ktore czujesz sie ponizana. masz absolutna racje, ze nie tolerujesz flirtowania Twojego faceta z innymi, nie chcesz chyba stracic szacunku do samej siebie. wierze ze kiedy to odkrylas przezylas ogromne zaskoczenie i zawod, ale dzieki Bogu, ze nie jestes naiwna, ze nie dowiedzialas sie o tym za pozno. takich jak on jest cale mnostwo, zacznij teraz marzyc o poznaniu super faceta, ktory bedzie Cie szanowal i nie bedzie Cie krzywdzil. nie uzalezniaj swojego szczescia od egoisty, ktory tak naprawde nie wie jak uszczesliwic kobiete, dba jedynie o wlasne ego. ja mam tez problem, na ktory czasami machne reka, a czasami znowu mam ochote odejsc od mojego faceta. moj facet nie wchodzi na serwisy randkowe ale codziennie, kiedy oczywiscie ja jeszcze spie albo nie ma mnie w domu, wchodzi na strony pornograficzne. czasami to znosze, mowie sobie faceci tacy juz sa, ale nieraz placze po nocach i wsciekam sie na niego. podobaja mu sie zwlaszcza bardzo mlode dziewczynki. wiem doskonale, bo niestety odkad przypadkiem to zauwazylam postanowilam sprawdzic na czym stoje, nie chcialam go szpiegowac, ale tez nie chce pewnego pieknego dnia obudzic sie z reka w nocniku! moze przesadzam, nie wiem, ale stracilam do niego zaufanie, bo zawsze mi mowi ze jestem najpiekniejsza i najseksowniejsza na swiecie, zastanawiam sie wiec czego szuka od 4 lat dzien w dzien na tych stronach. czuje sie upokorzona. ale moze tak to juz jest z facetami??

[scorpionkaaa]

hmmmm rozumiem co nieraz czujesz, naprawde doskonale...to nie bylo tak ze ja sie dowiedzialam o tym nagle....miał te konta dużo wczesniej zanim sie poznaliśmy. Wiec ten jego proceder trwa od lat.Poczatkowo mi to nie przeszkadzało bo moze nie zdawałam sobie z tego wszystkiego sprawy? Ale im bardziej nasz zwiazek się rozwijał ja zle sie z tym czułam. Na poczatku wystarczylo mi jak zmienił opisy-na to ze jest z kimś w stałym zwiazku. Potem sam zaproponował, ze jezeli mi to tak przeszkadza usunie je całkiem. Niektore usunął inne tylko zawiesił. Chociaż nie rozumiał moich obaw, bo ciagle twierdził ze to nic takiego ze ktos do niego pisze, wysle zdjecie a on odpisze. Twierdzil, ze robi to z ciekawości. Przez jakis czas był spokój. Niedawno odkryłam ze jednak ma jakies aktywne konta. Ale teraz to ja juz nie mam siły o to walczyc bo ja wiem ze on nie potrafi być szczery wobec mnie i w ogole nie mozna mu ufac.
Ciężko mi bo go kocham!Cala ta sytacja mnie wykancza. Jak mam byc z kims kto ciagle przede mna cos ukrywa? Nie nie nie i jeszcze raz NIE!
Zastanawiam sie czemu niektorzy faceci są własnie tacy?

[jagussia]

wiesz ja miewam przez to z zazdrosci depresje i tez czasami nie widze sensu dalej tego ciagnac, bo moj facet tez nie widzi w tym co robi nic zlego, ale oczywiscie zawsze kasuje cala historie w swoim komp., ale i tak potrafie wszystko wysledzic. tylko ze skoro musze bawic sie w detektywa, sprawdzac go i sie dolowac, to po co to wszystko? w koncu zwariuje. nigdy wczesniej tak sie nie zachowywalam, wiec kiedy mi przechodzi, wychodze z dolka, to postanawiam byc silna, silniejsza od niego. odplacam mu sie z podwojona sila mowie sobie wtedy - teraz ja ci pokaze! bo na szczescie on tez jest o mnie cholernie zazdrosny, wiec prowokuje sytuacje, ktore doprowadzaja go do furii! , niby tak niewinnie, np. kiedy wychodze z domu zawsze maluje sie super i ubieram sie moze niezbyt prowokacyjnie ale jednak sexy-obcisle dzinsy, szpileczki, i udaje swietoszke. nigdy nie patrze na innych facetow, bo ja w przeciwienstwie do niego jestem w porzadku i mam klase ale za to nie ma faceta, ktory by sie za mna nie obejrzal! a nie jest to trudne, bo mieszkamy we wloszech, a wlosi to obrzydliwi podrywacze, wiec efekt jest murowany. i staram sie, by moj facet to widzial, ze podobam sie innym. zdarza sie ze jestesmy razem w supermarkecie ktos mnie widzi i mysli ze jestem sama, bo moj facet jest np pare metrow dalej, wiec bywa ze jakis przystojniak podchodzi do mnie chcac mnie poznac. wiesz jaka frajda? moj facet wscieka sie i umiera z zazdrosci, i boi sie ze kiedy wychodze sama tez zaczepiaja mnie faceci. mnie oczywiscie inni nie interesuja, ale robie to specjalnie. kiedy wychodze sama, obserwuje jak jestem ubrana, czy z tylu nie wystaja mi majtki, a ja wtedy odpowiadam, ze skoro jemu podobaja sie inne kobiety, ja tez chce sie podobac .... coz, chcial zabawy, wiec ja ma, a ja w ten sposob sie dowartosciowuje

[201608040942]

Napisane przez jagussia

Skorpionkaaa nawet jesli rzeczywiscie Wasz zwiazek sie rozpadnie, to bardzo szybko przekonasz sie, ze tak lepiej, niz mialabys cale zycie znosic chcice Twojego faceta, przez ktore czujesz sie ponizana. masz absolutna racje, ze nie tolerujesz flirtowania Twojego faceta z innymi, nie chcesz chyba stracic szacunku do samej siebie. wierze ze kiedy to odkrylas przezylas ogromne zaskoczenie i zawod, ale dzieki Bogu, ze nie jestes naiwna, ze nie dowiedzialas sie o tym za pozno. takich jak on jest cale mnostwo, zacznij teraz marzyc o poznaniu super faceta, ktory bedzie Cie szanowal i nie bedzie Cie krzywdzil. nie uzalezniaj swojego szczescia od egoisty, ktory tak naprawde nie wie jak uszczesliwic kobiete, dba jedynie o wlasne ego. ja mam tez problem, na ktory czasami machne reka, a czasami znowu mam ochote odejsc od mojego faceta. moj facet nie wchodzi na serwisy randkowe ale codziennie, kiedy oczywiscie ja jeszcze spie albo nie ma mnie w domu, wchodzi na strony pornograficzne. czasami to znosze, mowie sobie faceci tacy juz sa, ale nieraz placze po nocach i wsciekam sie na niego. podobaja mu sie zwlaszcza bardzo mlode dziewczynki. wiem doskonale, bo niestety odkad przypadkiem to zauwazylam postanowilam sprawdzic na czym stoje, nie chcialam go szpiegowac, ale tez nie chce pewnego pieknego dnia obudzic sie z reka w nocniku! moze przesadzam, nie wiem, ale stracilam do niego zaufanie, bo zawsze mi mowi ze jestem najpiekniejsza i najseksowniejsza na swiecie, zastanawiam sie wiec czego szuka od 4 lat dzien w dzien na tych stronach. czuje sie upokorzona. ale moze tak to juz jest z facetami??

Bardzo mlode? A nie obawiasz sie ze twoj facet to pedofil? Co bedzie jak urodzi wam sie dziecko i to plci zenskiej? Juz wielu tatusiow wykorzystywalo swoje corki seksualnie, nie boisz sie, ze i u ciebie moze tak byc?

[jagussia]

Jasne ze nieraz o tym myslalam, i raczej nie urodze mu dziecka. (ja mam juz dziecko z 1 malzenstwa) Juz pare razy uzylam aluzji na temat jego upodoban, oczywiscie wyparl sie, ale caly czas mam go na oku. w ogole nie wiem co robic, uwazam, ze jest erotomanem. ze mna robi to kilka razy dziennie odkad jestesmy ze soba, tj od 4 lat a i tak codziennie jak tylko ma "mozliwosc" wchodzi na te stony. juz nie wiem jak mu je obrzydzic. podejrzewam ze ma nadmiar testosteronu, jedynie pozytywne jest to ze mnie nie zdradza jak narazie, to wiem napewno, bo sporo podrozuje w interesach i zawsze zabiera mnie ze soba, wiec mysle, ze jesli chcialby mnie zdradzac jezdzilby sam. mowi, ze nie zostawia mnie w domu, bo zaraz bym go zdradzila

[201608040942]

Podziwiam ze jestes z nim. Za duzo zaufania do ciebie to on nie ma, ty tez juz stracilas do niego. najbardzij to mnie matrwi ta jego pedofilia. Ok jesli jeszcze nie skrzywdzil zadnego dziecka, to i tak to nie jest zadne usprawiedliwienie. Normalny facet nie interesuje sie dziecmi pod tym wzglendem. Ty jeszcze masz dziecko z poprzedniego malzenstwa. Wychodzisz tez sama gdzie jest wtedy twoje dziecko? Matko, sparawa mnie nie doytczy, ale powiem ci przerazilam sie. W mojej rodzinie jest osoba i to bardzo blisko ze mna spokrewniona, jako dziecko byla wykorzystywana przez swojego starszego brata. Jak sobie pomysle ze moj synek moglby pasc ofiara pedofila...
Naprawde tak bardzo go kochasz, ze mimo jego sklonnosci jestes z nim? To ze kochacie sie po pare razy na dzien to juz cos innego. Facet ma duze potrzeby, moze i jest nimfomanem ale to nie sklonnosci pedofilcze.

[Paati89]

Wiesz co,wcale się nie dziwie,że myślisz nad rozstaniem... Ja bym się wściekła, gdyby mój Tż flirtował na jakiś portalach i nie przyznawał się do mnie...
Ma ciebie...więc czego jeszcze szuka?
Ja bym ci radziła zrobić mu na złość- załóż też konto i zacznij flirować lub chociaż udawać, niech on to zobaczy, powinno mu się zrobić przykro-tak jak tobie jest gdy on tak postępuje...
Jeśli kocha-to wyciągnie wnioski

[jagussia]

moje dziecko nigdy nie zostaje z nim sam na sam, mieszka glownie z ojcem, poza tym nie jest juz takie male, ma 14 lat i ma charakterek. nawet gdyby on cos probowal, to nie ma szans zrobic zadnego swinstwa, nie przepadaja za soba. wiesz, nie moge powiedziec tez zeby moj facet byl potworem.... czasami w rozmowach specjalnie nawiazuje do pedofilii czy innych zboczen, zeby zrozumiec dobrze z kim zyje... bo nieraz zyje sie cale zycie z kims nie znajac go.... on twierdzi, ze jedna sprawa jest miec jakies fantazje, ale posunac sie w czynach np. do pedofilii to drugie, mowi ze trzeba miec jakies granice i sie kontrolowac. wiem, ze podobaja mu sie nastolatki, do mnie czesto zwraca sie jak do malej dziewczynki, mimo ze jestem tylko o 6 lat mlodsza, mowi np. "no chodz do swojego tatusia", juz przyzwyczailam sie do tego...

[madana]

" "no chodz do swojego tatusia", juz przyzwyczailam sie do tego..."- chore,tym bardziej bałabym się o własne dziecko, możesz pisać, że córka ma 14 lat i charaktrek, ale pedfila może to nie zrażać.Ohydne jest,by facet mówił "chodź do tatusia"-bleee

[201608040942]

To bardzo dobrze ze dziecko z nim samo nie zostaje.
Przyznam sie mnie takie gadanie nie przekonuje. To tylko kwestia czasu jak posunie sie dalej, chodz nie musi, ale pewnosci nigdy nie ma.
Jesli tobie ne przeszkadzeby byl moim tatusiem, ale dlatego ze on jest tata, bo mamy synka.

Co to skorpionki tez nie jest fajnie. facet jest w zwiazku i ukrywal przed toba ze udziela sie na takich portalach. Nie mialabym niec przeciwko tak sobie popisac, chodz od tego sa tez czaty, ale ze przed toba nic nie mowil... Nie jest fajnie byc oszukiwanym . Jesli teraz oszukuje to co bedzie potem, kiedy beda to powazne sprawy?

[jagussia]

sorry, ale nie o to chodzi, nie w tym problem, ze tak sie do mnie zwraca, nie jestem w stanie tutaj na forum wytlumaczyc tajnikow naszego zwiazku, a moj facet jest mlody i bardzo atrakcyjny. to tak jakbys oburzyla sie ze jakis facet nazywa swoja zone kotkiem, choc ona jest czlowiekiem, ale mogloby znaczyc ze on jest zoofilem. nie w tym problem, poza tym nie powiedzialam, ze on jest pedofilem, bo nigdy tego nie robil z dzieckiem, a znam go jak wlasna kieszen. powiedzialam, ze boli mnie ze wchodzi na strony pornograficzne, boli mnie zwlaszcza to, ze podobaja mu sie bardzo mlode dziewczeta- mialam na mysli 18latki, bo skoro on ma 40, to dziewczyna o 20 lat mlodsza jest bardzo mloda. nawiazalam do watku Skorpionki, ktorej facet tez szuka kobiet w internecie, tyle ze na troche innych portalach

[ciapulinka]

Napisane przez jagussia

a znam go jak wlasna kieszen. powiedzialam, ze boli mnie ze wchodzi na strony pornograficzne, boli mnie zwlaszcza to, ze podobaja mu sie bardzo mlode dziewczeta- mialam na mysli 18latki, bo skoro on ma 40, to dziewczyna o 20 lat mlodsza jest bardzo mloda

ja troche nei rozumiem twojej logiki....
tez mam meza i ufam mu. wiem ze nei zdradzil by mnie. znam go pod tym wzgledem jak wlasna kieszen. ale nie boli mnie jesli mowi ze jakas dziewczyna jest ladna albo sie za nia obejrzy. wrecz odwrotnie cieszy mnei to.nie ma zadatkow na geja chociazby w koncu jest facetem wiec ma prawo rzucic okiem na piekno idace.ale mam do niego zaufanie i pewnosc wiec nie ma dla mnie problemu. oceniam go tak podlog siebie.to ze czasem idzie fajny towar ulica i mowie dobry by byl na jeden raz nie oznacza ze zaraz wskoczyla bym mu do lozka ale nie bede udawac ze kazdy inny facet jest brzydszy od meza. owszem sa przystojniesi ale ja w koncu nei cenie sobie wyglad tylko charakter.

skoro piszesz znam go jak wlasna kieszen tow czym problem??bo skoro boli cie to ze wchodzi nie tam gdzie chcesz i oglada mlode dziewczyny to dla mnei masz w sobie strach ze moze cie zdradzi albo zostawi dla mlodszej...nie jestes pewna tak naprawde jego wedlug mnie i tu pojawia sie problem. czyli nei znasz go jednak tak bardzo jakbys chciala....

[ciapulinka]

Napisane przez jagussia

Jasne ze nieraz o tym myslalam, i raczej nie urodze mu dziecka. (ja mam juz dziecko z 1 malzenstwa) Juz pare razy uzylam aluzji na temat jego upodoban, oczywiscie wyparl sie, ale caly czas mam go na oku. w ogole nie wiem co robic, uwazam, ze jest erotomanem. ze mna robi to kilka razy dziennie odkad jestesmy ze soba, tj od 4 lat a i tak codziennie jak tylko ma "mozliwosc" wchodzi na te stony. juz nie wiem jak mu je obrzydzic. podejrzewam ze ma nadmiar testosteronu, jedynie pozytywne jest to ze mnie nie zdradza jak narazie, to wiem napewno, bo sporo podrozuje w interesach i zawsze zabiera mnie ze soba, wiec mysle, ze jesli chcialby mnie zdradzac jezdzilby sam. mowi, ze nie zostawia mnie w domu, bo zaraz bym go zdradzila

a moze w waszym zwiazku wieje nuda.....i on ma jakies fantasje jakie by chcial spelnic ale nie wie jak....a dwa czemu nie zaproponujesz byscie razem weszli na taka strone....
ja wiem po sobie ze z mezem spelniamy swoje najskrytsze pragnienia seksualne wiec zadnego nas nie ciagnie ani na takie strony ani sprobowac z kims innym. ale raz na jakis czas ogladamy wspolnie jakis film erotyczny zawsze to jakas odmiana dla nas. moj maz zawsze mowie ze to czego pragnie dostaje w domu wiec na co mu cos czy ktos inny

moze wy nie do konca spelniacie swoje pragnienia....