Ciąża i przyjaciele z plusem

[yoona]

Napisane przez PoPoo

Nie jestem w stanie pojąc tego, że Ty po tym wszystkim chcesz się z nim zadawać
Szok.
No, ale my Cię siłą nie odciagniemy od niego.
Wszystkiego dobrego

Zgadzam się.
Szkoda.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lady666macbeth]

teraz, powinniście się zabezpieczać naprawdę podwójnie. Nie wiem co mam na myśli mówiąc to.
Autorko, jestem zaskoczona że po tym wszystkim chcesz sobie układać życie z tym człowiekiem.
Ale, jakby nie było - życzę powodzenia.

[elvegirl]

Napisane przez lady666macbeth

teraz, powinniście się zabezpieczać naprawdę podwójnie.

To było pierwsze co mi przyszło do głowy.

Autorko, powodzenia. Tylko nie decydujcie się na dziecko w najbliższym czasie.

[Fortuna1]

Powodzenia autorko, odzywaj się czasem mam nadzieję, że już cię nie zawiedzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kalor]

A co z tym problemem, ze ty chciałabyś mieć dziecko w przyszłości, a on nie? Któreś się poświęci czy „zobaczy się”?

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

ja sie dziwie im obojgu
nie umialabym jej zaufac po takiej akcji a jemu nie umialabym wybaczyc tego jak mnie potraktowal
szokujacy zwrot akcji

[valeera]

Wedle tego co mowi to nasza sytuacja była dla niego terapia szokową i trochę się przewartościował. Nie spodziewał się takiego zakończenia ciazy. Przeprowadziliśmy badania genetyczne i w przyszłości nie wykluczamy stworzenia rodziny, natomiast uwazam ze bez terapii nie bede sie ani ja ani on zapatrywac na posiadanie potomstwa juz teraz natychmiast. Jak pewnie zauważyliście obydwoje nie jestesmy przesadnie poukładani emocjonalnie zeby świadomie podejmować takie decyzje.

Frida, widzisz, widocznie dla siebie nawzajem jednak znaczylismy wiecej niz ta sytuacja (a przynajmniej takie mamy odczucia).

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Jakoś nie chce mi się wierzyć, że dorosłej osobie, która tak zdecydowanie nie chciała mieć dzieci nagle się odmieniło. A nawet jeśli to prawda to tym bardziej nie chciałabym być z kimś tak nieprzewidywalnym, kto wie co jeszcze mu się odmieni, ile razy i w jakich okolicznościach, masakra.
Ciężko mi wierzyć w ten wątek.

[flexi_88]

Kurde. Tego się nie spodziewałam. Nie ma takiej rzeczy na świecie, którą ten człowiek mogłby dla mnie zrobić abym zapomniała mu to jak mnie potraktował. Niebywałe. Teraz i mi ten wątek wydaje się mało wiarygodny. Ktoś kto stał całkowicie po przeciwnej stronie moich wartości nagle dostał olśnienia...Nie wchodzę do rzeki 2 razy i Tobie radziłabym to samo, ale skoro decyzja podjęta nic więcej nie zostaje do dodania.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kalor]

I już porobione wszystkie badania genetyczne (w mniej niż miesiąc po rozstaniu, a jeszcze czas na pogodzenie się), diagnostyka psychologiczna... Błyskawicznie wam poszło.

[Asior77]

Jakieś to wszystko mało prawdopodobne...co za cudowna przemiana.

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Ja nie wierze w takie cudowne przemiany w miesiac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[valeera]

Kochana, badania genetyczne robiłam płodu po utracie ciazy aby ustalić przyczynę tego zdarzenia, co polecam kazdej kobiecie gdyby nie daj Boże znalazła sie w takiej sytuacji-na część wyników czeka się tylko kilka dni.

Zaczęliśmy z powrotem rozmawiac około 1,5 miesiąca temu i wtedy zaczęły zapadać pewne ustalenia. Na terapię w prywatnym ośrodku nie czekasz tak właściwie w ogole a konsultację trwają kilka dni. To był moj warunek odnowienia kontaktu.

Bardzo proszę nie doszukiwać się tu spisku. Przedstawiam sytuację jak wyglada teraz. Z chęcią bede dawać znac jak sprawa się potoczyla, natomiast jak wspomniałam wczesniej-chcę uniknąć sugerowania się moja historią przez inne osoby.

---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:43 ----------

Poza tym nie wiem co masz na mysli pisząc "mniej niz miesiac po rozstaniu" skoro wszystkie moje posty zawierają daty i tego typu chronologia z nich nie wynika.

Kolejny raz wspomnę-nie oczekuję czytania każdego mojego posta i dogłębnych nad nim refleksji, ale przynajmniej nie zakładajcie rzeczy niezgodnych z prawda jako pewniki tylko dlatego, ze costam się Wam wydaje po rzuceniu okiem na pierwsza wiadomosc.

[kalor]

Napisane przez valeera

Kochana, badania genetyczne robiłam płodu po utracie ciazy aby ustalić przyczynę tego zdarzenia, co polecam kazdej kobiecie gdyby nie daj Boże znalazła sie w takiej sytuacji-na część wyników czeka się tylko kilka dni.

Zaczęliśmy z powrotem rozmawiac około 1,5 miesiąca temu i wtedy zaczęły zapadać pewne ustalenia. Na terapię w prywatnym ośrodku nie czekasz tak właściwie w ogole a konsultację trwają kilka dni. To był moj warunek odnowienia kontaktu.

Bardzo proszę nie doszukiwać się tu spisku. Przedstawiam sytuację jak wyglada teraz. Z chęcią bede dawać znac jak sprawa się potoczyla, natomiast jak wspomniałam wczesniej-chcę uniknąć sugerowania się moja historią przez inne osoby.

Piszę, ze błyskawicznie poszedł wam powrót do siebie. A „przeprowadziliśmy badania genetyczne” sugeruje, ze on miał w tym jakiś udział. 1,5 miesiąca temu zaczęliście rozmowy o powrocie, tuż po tym, jak ci napisał, ze „tak było lepiej dla tego dziecka”... No cóż, tez dołączam się do życzeń powodzenia...

---------- Dopisano o 16:10 ---------- Poprzedni post napisano o 15:57 ----------

Pomylily mi się miesiące. Jednak to, co ci napisał, chyba nieprawdą nie jest.

[valeera]

Nie uwazam ze bylabym złą matką dla dziecka ktore straciłam, jednak ciąża była nieplanowana, on nigdy wczesniej nie chciał miec dzieci a te kilka miesiecy były kotłem pełnym zmian i huśtawek. Nie nazwałabym tego przemiana w miesiac a raczej zmiana stanowiska na podstawie naprawdę poważnego zdarzenia. Niemniej jednak nie spodziewał sie takiego zakończenia ciazy i zaczął oswajać się z tematem choc ja tego nie oczekiwałam i generalnie nie utrzymywałam kontaktu.

Przeprowadziliśmy gdyż został wydany akt martwego urodzenia a niedoszły ojciec pokrył cześciowo koszta badań. Jako kobieta wypadałoby zebyś znała tego typu procedury aby oszczędzić takich komentarzy w przyszłości. Piszesz cos to bądź pewna tego co piszesz i zastanow się czy warto.

Dziękuję za zyczenia pomyślności

[Nymerth]

Ja szczerze kibicuję i myślę, że może Wam się udać po przepracowaniu przez niego swoich problemów, po ustaleniu przez Was pewnych rzeczy i podejmowaniu wspólnych decyzji. A jesteście na dobrej drodze do tego.

[valeera]

No cóż, jak ktoś wczesniej napisał nie wchodzi sie dwa razy do tej samej rzeki, a zgodnie z poprawna definicją tego powiedzenia nie robi się tego gdyż woda w niej płynie... Więc nigdy rzeka nie jest tą samą. Nie da się powrócić do człowieka jako idealnie takiego samego a uwierzcie lub nie, wiadomosc o nieplanowanej ciazy, zaprzeczenie, powolna akceptacja a pozniej jej utrata moze zrobic z człowieka i jego poglądów mielonkę-choc nie musi, to w tym przypadku jednak tak się stało zarówno w moim i jego przypadku.

[PoPoo]

Napisane przez valeera

No cóż, jak ktoś wczesniej napisał nie wchodzi sie dwa razy do tej samej rzeki, a zgodnie z poprawna definicją tego powiedzenia nie robi się tego gdyż woda w niej płynie... Więc nigdy rzeka nie jest tą samą. Nie da się powrócić do człowieka jako idealnie takiego samego a uwierzcie lub nie, wiadomosc o nieplanowanej ciazy, zaprzeczenie, powolna akceptacja a pozniej jej utrata moze zrobic z człowieka i jego poglądów mielonkę-choc nie musi, to w tym przypadku jednak tak się stało zarówno w moim i jego przypadku.

Wybacz ale bredzisz...

No tak biedny - taka mu sie zrobiła mielonka z mózgu, ze aż musiał pójsc na terapie....
Trzeba mu współczuć

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez valeera

No cóż, jak ktoś wczesniej napisał nie wchodzi sie dwa razy do tej samej rzeki, a zgodnie z poprawna definicją tego powiedzenia nie robi się tego gdyż woda w niej płynie... Więc nigdy rzeka nie jest tą samą. Nie da się powrócić do człowieka jako idealnie takiego samego a uwierzcie lub nie, wiadomosc o nieplanowanej ciazy, zaprzeczenie, powolna akceptacja a pozniej jej utrata moze zrobic z człowieka i jego poglądów mielonkę-choc nie musi, to w tym przypadku jednak tak się stało zarówno w moim i jego przypadku.

poczekaj na nastepna wpadke ;-)
nie wierze w takie przemiany

[valeera]

Na terapię poszedł z zupełnie innych względów aniżeli to co wymieniłaś, szkoda ze kolejny raz muszę się upraszac o nie wystawianie ocen bez zapoznania sie z wiecej niz 1 postem

Po drugie jesli uważasz ze sytuacja nie była trudna/przykra/skomplikowana to w takim razie zazdroszczę podejścia do zycia-ja np. to bardzo przeżywam

Odezwę się za jakis czas, miłej reszty tygodnia wszystkim

[kalor]

Ja nie twierdzę, że byłabyś złą matką. Uważam, że byłabyś bardzo dobrą.

Jednak po tym, co pisałaś, to takiego ojca nie życzyłabym dzieciom. Kibicowałam, żeby Ci się ulozylo razem z dzieckiem. Teraz życzę, żeby przyszła decyzja o dziecku była naprawdę przemyślana, już po pełnej terapii faceta. Bo wiem, jak to jest mieć ojca, który krzywdzi całe życie.

Btw badania genetyczne nie muszą być jedynie płodu, rodzice tez mogą się takim poddać. Sorry, myślałam, ze skoro napisałaś ze przeprowadziliście, to znaczyło, że WY sie podaliście. Nie wiem, co ma bycie kobietą do tego, szczerze mówiąc.

[PoPoo]

Napisane przez valeera

Na terapię poszedł z zupełnie innych względów aniżeli to co wymieniłaś, szkoda ze kolejny raz muszę się upraszac o nie wystawianie ocen bez zapoznania sie z wiecej niz 1 postem

Po drugie jesli uważasz ze sytuacja nie była trudna/przykra/skomplikowana to w takim razie zazdroszczę podejścia do zycia-ja np. to bardzo przeżywam

Odezwę się za jakis czas, miłej reszty tygodnia wszystkim

Znam cały wątek i cała historię.
To co wyprawiasz nie może się spotkac z poklaskiem. Tlumaczysz go z kazdego zachowania. On to wszystko zmyslił, zeby znowu miec swoje popychadło.
Ale już się zamykam.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez PoPoo

Znam cały wątek i cała historię.
To co wyprawiasz nie może się spotkac z poklaskiem. Tlumaczysz go z kazdego zachowania. On to wszystko zmyslił, zeby znowu miec swoje popychadło.
Ale już się zamykam.

Desperacja Level hard ;-)
W końcu jej ideal

[valeera]

Zmyślił zerwanie kontraktu oraz złożenie cv i zmianę miejsca pracy w celu przenosin do mojego miasta

Zmyślił podjęcie się i uczęszczanie na terapię w tym kilka wizyt na mojej

Zaangażowanie w wiele wspólnych spraw tez zmyślił

Rozumiem ze mozna nie popierać pewnych postaw i zachowań, ale ja naprawdę swoje wybory opieram na obserwowaniu rzeczywistości a nie jakichś urojeń i obietnic rzuconych na wiatr.

Jak bede strasznie nieszczęśliwa lub będę "popychadłem" (choc gdyby nie sytuacja z ciąża to w zyciu nie wpadłabym na to ze potrafiłby sie zachowac chamsko wobec kogokolwiek) to się rozstanę. Na tę chwilę mam wiecej powodów zeby zyc z tym człowiekiem w bliskosci jak przez ostatni rok (w sumie to wiecej) niz takich aby go odrzucać. Na tę chwilę zaczynam czuć się trochę atakowana przez zbędne złośliwości.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez valeera

Zmyślił zerwanie kontraktu oraz złożenie cv i zmianę miejsca pracy w celu przenosin do mojego miasta

Zmyślił podjęcie się i uczęszczanie na terapię w tym kilka wizyt na mojej

Zaangażowanie w wiele wspólnych spraw tez zmyślił

Rozumiem ze mozna nie popierać pewnych postaw i zachowań, ale ja naprawdę swoje wybory opieram na obserwowaniu rzeczywistości a nie jakichś urojeń i obietnic rzuconych na wiatr.

Jak bede strasznie nieszczęśliwa lub będę "popychadłem" (choc gdyby nie sytuacja z ciąża to w zyciu nie wpadłabym na to ze potrafiłby sie zachowac chamsko wobec kogokolwiek) to się rozstanę. Na tę chwilę mam wiecej powodów zeby zyc z tym człowiekiem w bliskosci jak przez ostatni rok (w sumie to wiecej) niz takich aby go odrzucać. Na tę chwilę zaczynam czuć się trochę atakowana przez zbędne złośliwości.

podchodziłabym do znajomości bardzo bardzo ostrożnie. Bo zmysla, bo jest okrutny, bo nie liczy się z drugą osobą. Przypomnij sobie co Ci gdzies po drodze obecywał - jak zrobisz aborcję to może kiedyś zdecyduje się z Tobą na dziecko. Czy te obietnice które Ci terza składa nie są podobnego rodzaju.

On nie jest człowiekiem któremu można zaufać, ale to Twoje życie, sama musisz się przekonać.

[PoPoo]

Napisane przez valeera

Wciąż próbuje mna manipulować w nadziei, ze nie wyrażę woli dalszego kontynuowania ciazy.

Było juz wszystko, ze pokochał pierwszy raz w zyciu kobietę i od razu cos takiego, on nie jest gotowy

Ze mnie wezmie na wakacje i "zrobi mi dziecko za pare lat"

I robi takie podchody co kilka dni, głównym narzędziem jest tu "kocham cię, ale nie pokocham żadnego dziecka na tę chwilę" tylko ze ja na to nie idę zwyczajnie-nie mogłabym pozwolić na zniszczenie swojej psychiki na rzecz kogos, za duzo toksykow było w moim zyciu do tej pory.

Stanęliśmy na tym ze mam mu wysyłać faktury ale nie życzy sobie zadnych skanów usg, jedyne informacje jakich oczekuje to "mam znac gdybym poroniła czy cos".

Aha, no i mnie nienawidzi jestem nienormalna i całe swoje uczucie do tej ciazy sobie wymyśliłam bo mam schizofrenie jego zdaniem. Albo hormony mi "â˜â˜â˜☠â˜â˜â˜☠â˜â˜â˜☠*ą" .

Najlepsze jest to ze NIKT w jego środowisku nigdy nie uwierzyłby gdybym wspomniała o jego zachowaniu w tej sytuacji.

---------- Dopisano o 13:22 ---------- Poprzedni post napisano o 13:20 ----------

Tamta sytuacja o ktorej pisałam wczesniej była prawdopodobnie próba podejścia mnie i uzyskania możliwości wpływu na moje decyzje przez pryzmat emocji. Druga sprawa ze zaczęłam odnosić wrazenie ze on moze mieć dwubiegunówkę z opóźnionym zapłonem.

Powyższy post z marca..

Z czegoś takiego nagle w przeciagu dwóch miesiacy...zeby to wszystko zrobić to musiał się 'nawrócić" juz z tydzien po tych wszystkich wydarzeniach

CV zmiana miejsca pracy
przenosiny
Diognoza
terapia
badania genetyczne
Drastyczna zmiana podejscia do zycia

Grubymi nićmi szyty jest tne wątek i te wszystkie nagłe przemiany

Ciekawe czy to rzeczywiście było poronienie czy aborcja..

[kennedy]

Nie bede kopa autorki bo to jej sprawa z kim jest.

Jak aborcja to nie nasza sprawa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fortuna1]

Napisane przez valeera

Zmyślił zerwanie kontraktu oraz złożenie cv i zmianę miejsca pracy w celu przenosin do mojego miasta

Zmyślił podjęcie się i uczęszczanie na terapię w tym kilka wizyt na mojej

Zaangażowanie w wiele wspólnych spraw tez zmyślił

Rozumiem ze mozna nie popierać pewnych postaw i zachowań, ale ja naprawdę swoje wybory opieram na obserwowaniu rzeczywistości a nie jakichś urojeń i obietnic rzuconych na wiatr.

Jak bede strasznie nieszczęśliwa lub będę "popychadłem" (choc gdyby nie sytuacja z ciąża to w zyciu nie wpadłabym na to ze potrafiłby sie zachowac chamsko wobec kogokolwiek) to się rozstanę. Na tę chwilę mam wiecej powodów zeby zyc z tym człowiekiem w bliskosci jak przez ostatni rok (w sumie to wiecej) niz takich aby go odrzucać. Na tę chwilę zaczynam czuć się trochę atakowana przez zbędne złośliwości.

Kochana, nie musisz się tłumaczyć. Wizaz jest trochę okrutny pod tym kątem. Życzę Ci byś była szczęśliwa czy to z nim czy bez niego być może zrozumiał swój błąd, mam taką nadzieję.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[xenon88]

Autorko, zrobiłaś coś, czego większość nie zrobiłaby, więc cokolwiek teraz powiesz, zostanie to użyte przeciwko Tobie. Już zostaje. Rób, co uważasz za stosowne. Tutaj nie musisz nikomu niczego udowadniać.

Nawet jeśli to trolling, to ładnie pokazuje pewne rzeczy

[mirabelka3690]

Jestem w szoku, że po tym wszystkim jesteś w stanie do niego wrócić. Osobiście nie potrafiłabym już na niego patrzeć bo przypominałby mi te okrucieństwa, które sprawił i fakt że przez niego doszło do poronienia.
Ale to Twoje życie i życzę powodzenia, może akurat jesteście przypadkiem jeden na milion.