Scent Bar V

[sasia73]

Napisane przez joasiak1

Asiu, dobrze, że udało Ci się załatwić sprawę z dowodem córki - miłych wakacji!

Dziękuję!
Udało się, choć stres był potężny. Ale nic to, najważniejsze, że jutro wyruszamy skoro świt do ukochanej Prowansji!

[Kagan]

Napisane przez sasia73

Dziękuję!
Udało się, choć stres był potężny. Ale nic to, najważniejsze, że jutro wyruszamy skoro świt do ukochanej Prowansji!

Sasiu, miłego wypoczynku, wspaniałej pogody i spokojnej podróży.
Mandat też ostatnio zapłaciliśmy, ale po awanturze z panem, który ma pobierać opłaty, a jak jest z jednej strony zakrętu to drugiego końca nie widzi, odzyskaliśmy swoje 30 zł. Powiedziałam w darłowskim urzędzie miasta, że jak zrobili strefę płatnego parkowania, to niech ją dobrze oznakują i postawią tylu inkasentów ile trzeba, bo ja nie jestem wróżką, żeby wiedzieć, że tam się płaci.

[kriss_de_valnor]

odnośnie wątku samochodowego - zrobiłam prawko 16 lat temu i wcale później nie jeździłam ale "mus jest wielki pan" więc kiedy okazało się, że będę musiała jeździć z dzieckiem 2 razy w tyg.do szpitala na rehabilitację szybko kupiliśmy samochód, wzięliśmy parę lekcji z instruktorem (mąż też miał prawko ale nie jeździł) i rura mu tylko chciałabym móc wyłączyć wyobraźnię, bo jednak obawa o to co może się zdarzyć, nawet nie z mojej winy, jest duża - młodzi kierowcy chyba nie mają tego, pamiętam, że kiedy uczyłam się jeździć nie bałam się tak jak teraz...ale wtedy nie woziłam dziecka

[Paulinka_S]

obejrzałam ostatni odcinek Chirurgów.
To nie bedzie już 5 serii?
Tak dziwnie sie skończyło-wszyscy będą żyć długo i szczęsliwie? Do pełni szczęścia chyba zabrakło tylko męża Bailey. Jestem rozczarowana. Jak całą 4 serią zresztą

[madziczka]

Mam jakiś kryzys Buszuję sobie po all bo chciałam sobie coś kupić, ale dosłownie drobiazg - kolczyki, cienie do powiek, błyszczyk.... I tak krąże, oglądam i myślę - po co mi 34 para kolczyków, czwarty cień do powiek ?
( bo zrobiłam ostrą selekcję i obiecaałam sobie mieć ich naprawdę 2-3 sztuki), perfum nawet nie oglądam bo obiecałam sobie nową flaszkę na jesień.... I nic nie wybrałam Nie wiem co mi jest...


Paulinko - i w końcu kto jest z kim? Poproszę na priva, jeśli tu nie chcesz zdradzać

[Sabbath]

Napisane przez madziczka

Mam jakiś kryzys Buszuję sobie po all bo chciałam sobie coś kupić, ale dosłownie drobiazg - kolczyki, cienie do powiek, błyszczyk.... I tak krąże, oglądam i myślę - po co mi 34 para kolczyków, czwarty cień do powiek ?
( bo zrobiłam ostrą selekcję i obiecaałam sobie mieć ich naprawdę 2-3 sztuki), perfum nawet nie oglądam bo obiecałam sobie nową flaszkę na jesień.... I nic nie wybrałam Nie wiem co mi jest...

Madziu, to jest kryzys??
To ja mam permanentny kryzys.
Choć oczywiście nie mam 34 par kolczyków ani czterech cieni.

[madziczka]

Napisane przez Sabbath

Madziu, to jest kryzys??
To ja mam permanentny kryzys.
Choć oczywiście nie mam 34 par kolczyków ani czterech cieni.

A może to nie kryzys tylko zdrowy rozsądek się we mnie obudził?

[megilla]

Napisane przez madziczka

A może to nie kryzys tylko zdrowy rozsądek się we mnie obudził?

Ja myślę, że nie masz co się niepokoić, tylko być z siebie dumna

[madziczka]

Napisane przez megilla

Ja myślę, że nie masz co się niepokoić, tylko być z siebie dumna

[Aragonte]

Madziczko, to zdecydowanie zdrowy rozsądek i o nic się nie martw

Pochłonęłam właśnie mnóstwo pyszności z targów regionalnego jedzonka Serek śmietankowy, serek z bazylią, chleb pieczony na liściu chrzanu, oscypek (który podobno nazywa się teraz inaczej ), plasterek smakowitej, mocno owędzonej polędwiczki, a do tego kieliszek czerwonego wytrawnego argentyńskiego wina. W dodatku siedzę sobie w obłoczku Piment Brulant i z odrobiną Terre na nadgarstku. Zaraz zacznę mruczeć jak kot

Poprawiam sobie w ten sposób humor, bo powodów do radości nie mam - mimo że, a może właśnie dlatego, że byłam dzisiaj na ślubie kumpeli, a takie okazje nasuwają mi mało optymistyczne myśli... No dobra, powtórzę sobie jeszcze z raz czy dwa, że nie nadaję się do związków, to może mi przejdzie

[madziczka]

Podbudowujecie mnie Tylko, że może mały zakup pomógłby na ten $#^%%$@^% PMS!

[hecate]

Co myslicie o tej Corsie?

facet moze ja prowadzic? czy babska jest?
Czarna

[Aragonte]

Na PMS-a nic nie pomoże, Madziczko (pisze to ta, która męczyła się z takowym bite dwa tygodnie ). Jeśli już, to jakaś miła forma ruchu, moim zdaniem.

[Sabbath]

Napisane przez madziczka

A może to nie kryzys tylko zdrowy rozsądek się we mnie obudził?

Nie wiem, czy zdrowy rozsądek, ale uwierz mi - da się z tym żyć.

Napisane przez Aragonte

Pochłonęłam właśnie mnóstwo pyszności z targów regionalnego jedzonka Serek śmietankowy, serek z bazylią, chleb pieczony na liściu chrzanu, oscypek (który podobno nazywa się teraz inaczej ), plasterek smakowitej, mocno owędzonej polędwiczki, a do tego kieliszek czerwonego wytrawnego argentyńskiego wina. W dodatku siedzę sobie w obłoczku Piment Brulant i z odrobiną Terre na nadgarstku. Zaraz zacznę mruczeć jak kot

Na Peruna! Zaślinię klawiaturę zaraz...
Normalnie chcę to wszystko! Z zapachami włącznie.

Napisane przez Aragonte

Poprawiam sobie w ten sposób humor, bo powodów do radości nie mam - mimo że, a może właśnie dlatego, że byłam dzisiaj na ślubie kumpeli, a takie okazje nasuwają mi mało optymistyczne myśli... No dobra, powtórzę sobie jeszcze z raz czy dwa, że nie nadaję się do wniosków, to może mi przejdzie

Aragonte, ja mam analogicznie kiedy spotykam swoich wolnych znajomych.

Napisane przez madziczka

Podbudowujecie mnie Tylko, że może mały zakup pomógłby na ten $#^%%$@^% PMS!

Na PMS zakupy nie pomagają.
Ogólnie mam wrażenie, że nie pomagają na nic poza pustą lodówką.

Napisane przez hecate

Co myslicie o tej Corsie?

facet moze ja prowadzic? czy babska jest?
Czarna

A co to za różnica? Jak wsiądzie w nią baba będzie babska, jak chłop, będzie chłopska.

[madziczka]

Napisane przez Sabbath

A co to za różnica? Jak wsiądzie w nią baba będzie babska, jak chłop, będzie chłopska.

Aragonte - ja już nie pamiętam co to PMS, dlatego wam marudzę. Jak tylko się zjawi M, biorę pigułki i wracam do normalności A co do ruchu - dziś jedynie przystałabym na boks

[Aragonte]

Napisane przez Sabbath

Na Peruna! Zaślinię klawiaturę zaraz...
Normalnie chcę to wszystko! Z zapachami włącznie.

Sab, takie targi są regularnie co dwa tygodnie w Centrum Handlowym Blue City (gdzie jest Perfumeria Quality, to raz, a dwa, to stosunkowo blisko mego mieszkania - kuszę właśnie, jakbyś nie zauważyła ).

Napisane przez Sabbath

Aragonte, ja mam analogicznie kiedy spotykam swoich wolnych znajomych.

Może nie nadajesz się do związków (bo o związki mi naturalnie chodziło, durny błąd zrobiłam w swoim poście ) w liczbie mnogiej, ale ten konkretny związek bardzo Ci służy, moim zdaniem Moje gadanie o związkach to w jakiejś części prawda, a w jakiejś części kwaśne winogrona Po prostu zwątpiłam już, że będę szczęśliwa w jakimś związku. Jeśli już, to będę zbierać jakieś okruchy z tego, co życie przyniesie i co sama sobie stworzę.
Ale, ale, żeby było jasne - z samego ślubu kumpeli baaaardzo się cieszę - po prostu pamiętam, w jakim kiepskim była stanie kilka lat temu, po jakichś niefajnych przejściach z facetami. Bardzo chciałam jej wtedy pomóc. Teraz widzę, że rozkwitła i to mnie naprawdę cieszy
Ale uczestniczenie w tym ślubie uświadomiło mi jeszcze jedno - kompletnie nie pasuję do ceremonii kościelnych

Madziczko, ja odstawiłam tabletki ze trzy miesiące temu. I nadal nie mogę się przyzwyczaić do PMS-a

[Paulinka_S]

Napisane przez madziczka

Paulinko - i w końcu kto jest z kim? Poproszę na priva, jeśli tu nie chcesz zdradzać

piszę na biało-kto nie chce niech nie czyta

Derek&Meredith
Dżordzyk nie jest z nikim ale jezeli bedzie 5 seria to czuje, ze go sparuja z siostrą Meredith
dr Torres&dr Hahn (ni wiem jak sie pisze, chodzi o te kardiolożke )-jakis naciagany ten wątek
Alex sie na koncu całował z Izzie nie wiem o co chodzi z tą jego dziewczyną, chciała popełnić samobójstwo i chyba wrociła do męża

chyba tyle... generalnie jestem rozczarowana (wiem, powtarzam sie )

Napisane przez madziczka

A może to nie kryzys tylko zdrowy rozsądek się we mnie obudził?

we mnie sie obudził z pół roku temu tylko teraz z okazji wyprzedazy mi się wyłączył
ale naprawde sie chyba wyleczyłam z klikania, w zeszłe wakacje klikałan non stop, teraz bardzo rzadko i tylko to co jest mi potrzebne, ewentualnie raz na jakis czas poszaleję w inermisie

Napisane przez hecate

Co myslicie o tej Corsie?

facet moze ja prowadzic? czy babska jest?
Czarna

generalnie to mi sie nie podoba, za mało meska dla faceta i za malo kobieca dla kobiety, takie niewiadomoco....

[madziczka]

Aragonte - ja na szczęście nie biorę ich tylko na czas operacji. A że poszła sprawnie, wszystko szybko się goi, więc wyszło na to, że tylko miesiąc przerwy. Ale po tym miesiącu wiem jedno - będę je chyba brała do końca życia, niezależnie czy się znajdzie TŻ czy nie


Wkurzyłam się Widzę, że na n-k mój profil odwiedza przyjaciółka, która się bardzo odsunęła ode mnie i naszej paczki. Unikała mnie ze dwa lata na gg, nie odpisywała na smsy, ale za to uspokajała sobie sumienie przysyłając śliczne kartki na święta z cudnymi życzeniami Nie rozumiem tego - każda z nas ma swoje życie - ok, ale nie odpisać na głupiego smsa, nie odpowiadać na gg ( a widzę, że jest) a za miesiąc dostać tkliwą kartkę z życzeniami? Nie rozumiem. Teraz n-k, wpada na mój profil co dwa dni i nie rozumiem co za wielka sztuka podtrzymać kontakt - choćby namiastkowy.


Ostatni raz zadzwoniłam do niej w lutym - i obiecałam sobie, że to będzie ostatni nasza rozmowa. Ona rozćwierkana jakby nigdy nic, ale jednocześnie czuję, że była spięta i za wszelką cenę mnie zbywała gdy pytałam co u niej słychać ( a nie chodziło mi o żadne super osobiste szczegóły). Stwierdziłam, że mam tego dosyć, takiego serwowania oziębłości i czułych kartek na przemian.


Chyba będę bić

[hecate]

Napisane przez Sabbath

A co to za różnica? Jak wsiądzie w nią baba będzie babska, jak chłop, będzie chłopska.

Napisane przez Paulinka_S

generalnie to mi sie nie podoba, za mało meska dla faceta i za malo kobieca dla kobiety, takie niewiadomoco....

Nie lubie 'kobiecych' aut. Poprostu sa dla mnie jakies ciotkowate.
Nowe samochody Vauxhalla/opla mi sie niesamowicie podobaja. Teraz mamy astre ale dwojke.
Za cene tej corsy z bajerami moglabym miec nowa Astre w podstawie...

Ja to auto chyba kupie... w poniedzialek jade je zobaczyc.

Musze tez miec takie, zeby w razie W (rozstanie czy cus) sama sobie je oplacic i nie zdechnac z glodu. Tu by mnie rata nie zajechala.


Teraz mamy auto z duzym silnikiem, ktorego nie wykorzystujemy. Dzieci nie mam, nie planuje. Ze swojego samochodzu powiedzialam, ze wiecej regularnej taksowy nie robie... Wiec duze jest zbyteczne.

No i w sumie jest nowa... z salonu z gwarancja poducenta. Mala ale nawet przestronna w srodku. Troche taki plastik fantastik wnetrze ale obleci.

bije sie z myslami ...troche sie napalilam, jest okazja ale chcialam poczekac z nowym samochodem kilka miechow. Ale z drugiej strona - oplaty za ten obecny sa wysokie.
Zaplacilam zadatek...

[Fenris]

Bierz, Hecate Samochodzik fajny, dla kobiety w sam raz. Taki mały bąblowaty, ale pewnie będzie wygodny i dobry w obsłudze. Ja bym bardzo chciała BMW, ale z taką kasą co teraz to stać mnie będzie właśnie na eksploatację małego bąbelka.

Nie byłam w kinie, bo nie wyszło. W Pasażu seans za późno, pojechaliśmy do Heliosa, a tam Era Nowe Horyzonty. Niech ich piorun trzaśnie, durne to kino. W ogóle jak tak można w kinie przy Rynku takie coś puszczać bez filmów dla normalnych ludzi.
Wkurzyliśmy się i wróciliśmy do domu.
Ale buty nowe mam Te z Pull&Bear

[Paulinka_S]

Napisane przez Fenris

Ale buty nowe mam Te z Pull&Bear

pokazesz?

[Yola]

Napisane przez madziczka

Podbudowujecie mnie Tylko, że może mały zakup pomógłby na ten $#^%%$@^% PMS!

To ja zaryzykując pobicie polecę :

www.kadzidla.pl


To ostatnio moje ulubione miejsce na zakupy
Wieczorami namiętnie testuję kadzidełka Szczególnie lubię pyłkowe

Obejrzałam właśnie Lejdis... fajne... Szkoda tylko, że o taką kobiecą paczkę jest tak trudno. Taką na długie lata.

Madzik, też mam taką "byłą przyjaciółkę" (z dzieciństwa) która mnie regularnie nawiedza na N-K a na wiadomości przestała mi odpisywać... Nie przejmuję się tym.
To ona chyba ma jakiś problem skoro się tak interesuje moimi sprawami po cichu?
A w ogóle to najlepiej wyłączyć podglądacza na N-K, po co wiedzieć i sie zastanawiać nad pierdołami.

[madziczka]

Yola- ujęłaś sedno sprawy Czuję się podglądana. Skoro teoretycznie jej zwisam, to po kiego do mnie zagląda? Od siebie nie daje nic, odgrodziła się ode mnie szczelnym murem, o mnie chce natomiast wiedzieć wszystko. Żal mi, bo naprawdę przyjaźniłyśmy się,mam do niej sentyment rozstałyśmy się tak normalnie, nie w gniewie, ale nie mam ochoty na taki układ - czyli zero reakcji z jej strony i to takiej ostentacyjnej.

Jak wyłączyć jedną osobę z n-k? Nie chciałabym jej dawać na czarną listę.

[Aragonte]

Napisane przez sasia73

Dziękuję!
Udało się, choć stres był potężny. Ale nic to, najważniejsze, że jutro wyruszamy skoro świt do ukochanej Prowansji!

Super
Sasiu, dotarło do mnie awizo, ale nie miałam kiedy pójść na pocztę, więc paczuszka od Ciebie pewnie tam na mnie czeka. W każdym razie dziękuję i bawcie się dobrze w Prowansji

[hecate]

Napisane przez Fenris

Bierz, Hecate Samochodzik fajny, dla kobiety w sam raz. Taki mały bąblowaty, ale pewnie będzie wygodny i dobry w obsłudze. Ja bym bardzo chciała BMW, ale z taką kasą co teraz to stać mnie będzie właśnie na eksploatację małego bąbelka.

No BMW to juz NIECO wiekszy wydatek

Ja mam jedno auto marzen...

to :

[Yola]

Napisane przez madziczka

Yola- ujęłaś sedno sprawy Czuję się podglądana. Skoro teoretycznie jej zwisam, to po kiego do mnie zagląda? Od siebie nie daje nic, odgrodziła się ode mnie szczelnym murem, o mnie chce natomiast wiedzieć wszystko. Żal mi, bo naprawdę przyjaźniłyśmy się,mam do niej sentyment rozstałyśmy się tak normalnie, nie w gniewie, ale nie mam ochoty na taki układ - czyli zero reakcji z jej strony i to takiej ostentacyjnej.

Jak wyłączyć jedną osobę z n-k? Nie chciałabym jej dawać na czarną listę.

"Wyłączyć podglądacza" ... miałam na myśli odhaczyć opcję pokazywania gości w profilu
Nie chcę pisać, że wiem co czujesz w związku z przyjaciółką bo miewałam tak... bo to nic pocieszającego, ani żadna rada... ale niestety, tak bywa
A że zagląda..... olej ją

[madziczka]

Napisane przez Yola

"Wyłączyć podglądacza" ... miałam na myśli odhaczyć opcję pokazywania gości w profilu
Nie chcę pisać, że wiem co czujesz w związku z przyjaciółką bo miewałam tak... bo to nic pocieszającego, ani żadna rada... ale niestety, tak bywa
A że zagląda..... olej ją

I to jest najlepsze co mogę zrobić.


A co do sytuacji - już przebolałam.

[sasia73]

Napisane przez Aragonte

Sasiu, dotarło do mnie awizo, ale nie miałam kiedy pójść na pocztę, więc paczuszka od Ciebie pewnie tam na mnie czeka. W każdym razie dziękuję i bawcie się dobrze w Prowansji

Dzięki

Napisane przez Kagan

Sasiu, miłego wypoczynku, wspaniałej pogody i spokojnej podróży.

Dzięki, trochę się tej podróży obawiam - nie wiem, jak ją zniesie moja córeczka.
Tyle godzin w foteliku samochodowym....

[taiwa]

Napisane przez hecate

Nie lubie 'kobiecych' aut. Poprostu sa dla mnie jakies ciotkowate.
Nowe samochody Vauxhalla/opla mi sie niesamowicie podobaja. Teraz mamy astre ale dwojke.
Za cene tej corsy z bajerami moglabym miec nowa Astre w podstawie...

Ja to auto chyba kupie... w poniedzialek jade je zobaczyc.

Musze tez miec takie, zeby w razie W (rozstanie czy cus) sama sobie je oplacic i nie zdechnac z glodu. Tu by mnie rata nie zajechala.


Teraz mamy auto z duzym silnikiem, ktorego nie wykorzystujemy. Dzieci nie mam, nie planuje. Ze swojego samochodzu powiedzialam, ze wiecej regularnej taksowy nie robie... Wiec duze jest zbyteczne.

No i w sumie jest nowa... z salonu z gwarancja poducenta. Mala ale nawet przestronna w srodku. Troche taki plastik fantastik wnetrze ale obleci.

bije sie z myslami ...troche sie napalilam, jest okazja ale chcialam poczekac z nowym samochodem kilka miechow. Ale z drugiej strona - oplaty za ten obecny sa wysokie.
Zaplacilam zadatek...

Hecate bardzo polecam, szczególnie, że sama miałam do niedawna podobne zdanie o z założenia babskich samochodach.
Po tym jak połozyłam na dachu mój poprzedni (a miałam BMW 2-litrówkę, więc było czym depnąć ) powiedziałam, że następny chce mały i z mniejszym silnikiem. Teraz mam Citroena C2, też kupiłam nowy w salonie, oczywiście czarny, bo to jedyny odpowieni kolor Ma silniczek 1,2 ale jest niesamowicie zwinny, 140 km/h lecisz i nie czujesz prędkości. No i polecam wziąć dobrze wyposazoną wersje, zawsze jest fajniej niż nawet model wyżej w podstawie. Moja cytrynka ma nawet klimatyzowany schowek i czujniki cofania

[Fenris]

Napisane przez Paulinka_S

pokazesz?

Siur Z tego co wyczytałam to skóra, z tyłu koturna ma 6cm, także luzik.

Napisane przez hecate

No BMW to juz NIECO wiekszy wydatek

Ja mam jedno auto marzen...

to :

Niezłe Ale i tak wolę BMW