Panny Młode 2008 cz. III

[katey]

u mnie piekna pogoda mam nadzieje ze wszedzie tam gdzie slubuja jakies panny tez

a ja uciekam na zakupy, musze zakupic mamie torebke a raczej torbe podrozna zeby na weselu pomiescila moje ruchomosci

aaa no i mam nadzieje ze humory juz dzisiaj lepsze??? m.a.r.t.a???

[katia0117]

mika85 sprawę z mieszkaniem trzeba rozwiazać jak najszybciej...A co do siostry to powiem tylko tyle,że niezła z niej chamka...Totalny brak taktu..MOze gdyby to była obca osoba to bym zrozumiała,ale siostra??A właściwie w takiej sytuacji to jak dla mnie wielkie G****,a nie siostra...

Dziewczyny życze wam udanego weekendu,ja zmykam z Tż'tem na działkę nad jeziorko zrobić sobie mały chill out i odpocząc od przyziemnych spraw

Ślubującym dzisiaj życzę pogodnej aury,wspaniałej atmosfery,mnóstwa radości i niech ten dzień przejdzie to historii jakoś jeden z najpiękniejszych!!!

[izka19855]

kejti już w Kościółku?

:k ciuki:

[agunia82]

Dzisiaj późno mówię dzień doberek, ale mam bardzo dobrą wymówkę Jestem właśnie po próbnym makijażu, wklejam zdjęcia, proszę o ocenę

Napisane przez kejti85

Dziewczyny trzymajcie za mnie kciuki jutro o 12 ślubujemy!!!!

To już chyba po słowach przysięgi, albo właśnie wypowiadasz. Zazdroszczę Dużo ciepełka i miłości na nowej drodze życia

Napisane przez m.a.r.t.a

Dzisiaj ciągle męczą mnie myśli o sukni , bo mam wrażenie, że ta halka znowu nie była dobra. W końcu wybrałam model delikatnej ni to rybki ni to litery "A" a na przymiarce suknia była strasznie rozkloszowana i babka mnie pocieszała, że tak ma być a jak już reszta zostanie uszyta to otrzymam to co chciałam. Całą noc o tym myślałam, ale coś mi tu nie pasowało i zadzwoniłam dzisiaj do salonu. Powiedziały mi, że halkę można jeszcze wybrać mniejszą, ale ingerowanie w dół sukni będzie mnie dodatkowo kosztowało. I w tym momencie popukałam się w głowę. Przecież ja ewentualnie chciałabym odjąć materiał a nie dodać więc jakie koszty? czego koszty? przecież nic dodatkowego (tafty, koronki) nie będą potrzebowały! No i przyznam się, że teraz mam lekkiego doła. W środę idę z mamuśką i zobaczymy jak ta suknia wygląda "zrobiona". Masakra.

Wiecie co od tych przymiarek, patrzenia na siebie w lustrach, myślenia czy wszystko jest w kiecce okej wszystko mi się w głowie pieprzy i sama już nic nie wiem

I dlatego się cieszę, że mam suknię z manekina już gotową i nie muszę się martwić o to, jaki będzie efekt końcowy. A Ty słonko marudź im ile wlezie, masz do tego prawo, masz prawo żądać, żeby suknia wyglądała tak, jak było ustalone, a one nie mogą żądać ani złotówki więcej! Głowa do góry, będzie dobrze, tylko im się nie dawaj!

No, a teraz zdjątka makijera

[maugosia]

cześć w sobotkę !
Wpadłam do Was na chwilkę

Agunia ładnie wyglądasz w tym makijażu. Tylko nie wiem czy bardziej nie bedzie Ci pasował kolor beżowo-brązowo-cielisty. Masz piękną ciemną opeawę oczu i brązowe oczy i dla tego tak se myślę, żebyś jeszcze spróbowała kolory takie ciepłe, ale w tych oczywiście też jest fajnie. Jedynie tylko tyle tych błyszczących brokatów mi przeszkadza.

Napisane przez katia0117

Fajne te wasze kiecki dziewuchymacie takie normalne poprawiny,prawda??Bo ja tylko obiad dla wybrańców i nie wiem jak na takie coś trzeba sie ubrać...Marzy mi sie jakaś śliczniusia sukienunia,ale nie wiem jak powinno się ubierać na zwykły obiad...poradźcie coś

No ja właśnie też będę miała następnego dnia tylko obiadek. Mam zamiar założyć którąś ze swoich sukienek co je cisnę w garderobie. Myślę, ze coś znajdę, ale jeszcze przemyślę sprawę Chyba nie chciałabym takiej super eleganckiej. Myślę, że nic na siłę. Następnego dnia trzeba wyglądać ładnie, ale przede wszystkim chciałabym żeby było mi wygodnie

Napisane przez Kakusia

Prosze odpowiedzcie mi na pytanie ktore wczesniej zadalam bo mnie nurtuje i zaczyna mnie martwic czy dobrze zrobilam zapisujac sie do tej kosmetyczki... Czy naprawde 30min na makijaz slubny to za krotko? Zmienilybyscie na moim miejscu kosmetyczke czy zaufaly ze bedzie potrafila w 30min zrobic? Bo nie wiem czy tak krotki czas swiadczy o tym ze tak profesjonalnie szybko maluje czy tak na odczepsie...

wiesz co ja byłam na makijażu próbnym który zajął ok 45 minut, a ten weselny na pewno chwilkę dłużej, bo oprócz buźki, wizażystka zajmie się jeszcze dekoldem, więc 30 min to chyba ciut za krótko. A czy byłaś u tej pani na makijażu próbnym? Wówczas byś widziała jaki jest efekt i ewszystko by się wyjaśniło. Czy Ci się podoba, czy Pani odstawiła fuszerkę.

Napisane przez mika85

kurcze dziewczyny strasznie dużo piszecie
Ja załapałam jakiegoś doła mam cholerne wątpliwości czy suknię odpowiednią wybrałam, czy bukiet będzie dobry, No i największy problem ze najprawdopodobniej na 99% po ślubie będziemy mieszkać z teściami i 2 siostrami tż:ma d::ma d::ma d::ma d: Mam takie nerwy od tygodnia na moją siostrę.................. ......................... ................... Sytuacja jest skomplikowana ale postaram sie trochę rozjaśnić. mam nadzieje ze nie zabijecie mnie za wyżalanie sie na forum ale komuś muszę...............
Siostra od 4 lat z 2 swoich dzieci i czasami mężem(pracuje za granicą) mieszka ze mną i rodzicami, za friko.... nie dokładają sie do żadnych rachunków, do jedzenia do niczego.... tak im powiedzieli rodzice ze maja sie czegoś przez te 4 lata dorobić ze jak ja wezmę ślub to oni sie wyprowadza!!!!! Do ślubu zostały 3 tygodnie a oni nawet słowem nie wspomnieli o wyprowadzce. Więc mój Tż mówi ze będziemy mieszkać u niego... rozmowa z moimi rodzicami z jego rodzicami teściu mówi ze mamy sie budować ze nam pomoże, mój tata podkurzony bo ja miałam zostać z nimi w domu i ostateczna rozmowa z moja siostra. jeśli chcą zostać i mieszkać z rodzicami to maja mnie spłacić a jeśli nie to maja sie wyprowadzić. Od tej rozmowy miął tydzień zero odpowiedzi, teściu mnie pogania bo trzeba u nich też mały remoncik zrobić żebyśmy sobie wybrali tapetę itd.... a ja stoję w martwym punkcie i czekam za decyzja siostry.................. ......................... .. No i drugi problem już kiedyś o nim pisałam moja siostra chce sie na moim weselu przebrać w długą białą suknie ;( jestem załamana i nie moge jej w zaden sposob tego wybic z glowyyyyyyyyy. po co mi było to weele same problemy wynikaja nie spie po nocach za to stres zajadm słodyczami jak tak dalej pojdzie to sie w suknie nie zmieszcze!!!!!!!!!

Pozdrowionka i przepraszam za zaklucanie waszych przygotowan moimi problemami

Nie masz co przepraszać. Każda z nas ma tu jakieś swoje problemy. Po to się tu mamy żeby się wyżalić
Wydaje mi się, ze jeśli chodzi o kwestię mieszkaniową, to Twoi rodzice powinni bardziej aktywnie włączyć się do tematu.
Ciężko też mi sobie wyobrazić sytuację, kiedy ma się za siostrę taką "larwę" - przepraszam za wyrażenie, ale to jest egoizm w najczystrzej postaci. Rozumiem, że nie ma szns na jakąś konstruktywną szczerą waszą rozmwę - i tu jest cały problem. Trzeba dziewczynie dać do zrozumienia, że wszystko fajnie, fajnie, ale miała swój czas któtego nie wykorzystała, a Ty też musisz myśleć o sobie i swojej przyszłości. Jak się do czegoś zobowiązała to niech się z tego wywiąże. Co Ty masz teraz zrobić?? Przecież też jesteś członkiem tego domostwa i prawa swoje masz. Szczerze mówiąc to jest taka średnio różowa perspektywa mieszkać z teściami i dwoma siostrami Twojego przyszłego męża. Raz że dużo ludzi w domu, a dwa, ze jak młoda żona mieszka z mężem i swoimi rodzicami to na pewno łatwiej się jej dogadać ze swoją mamą, niż teściową, bo faceci to zawsze sobie jakoś poradzą i u nich takich konfliktów nie ma jak u bab. Chociaz w ogóle miaszkanie po ślubie z rodzicami jest ostatecznością, ale jeśli nie ma innego wyjścia, to trzeba wybrać to mniejsze zło.
Co do sukienki Twojej siostry na Twój ślub, to juz w ogóle nie wiem co powiedzieć. Czy jej się wydaje, ze ona jest pępkiem świata?? A moze chce Ci zrobić na zlość?? Myślę, że tylko rodzice mogą jescze Ci pomóc w obu sprawach. Może Oni będą mieli jakiś wpływ na Twoją pożal się Boże siostrę. - szczerze Ci współczuję., ale nie poddawaj sie i walcz o swoje !!!

Napisane przez m.a.r.t.a

Dzisiaj ciągle męczą mnie myśli o sukni , bo mam wrażenie, że ta halka znowu nie była dobra. W końcu wybrałam model delikatnej ni to rybki ni to litery "A" a na przymiarce suknia była strasznie rozkloszowana i babka mnie pocieszała, że tak ma być a jak już reszta zostanie uszyta to otrzymam to co chciałam. Całą noc o tym myślałam, ale coś mi tu nie pasowało i zadzwoniłam dzisiaj do salonu. Powiedziały mi, że halkę można jeszcze wybrać mniejszą, ale ingerowanie w dół sukni będzie mnie dodatkowo kosztowało. I w tym momencie popukałam się w głowę. Przecież ja ewentualnie chciałabym odjąć materiał a nie dodać więc jakie koszty? czego koszty? przecież nic dodatkowego (tafty, koronki) nie będą potrzebowały! No i przyznam się, że teraz mam lekkiego doła. W środę idę z mamuśką i zobaczymy jak ta suknia wygląda "zrobiona". Masakra.

Wiecie co od tych przymiarek, patrzenia na siebie w lustrach, myślenia czy wszystko jest w kiecce okej wszystko mi się w głowie pieprzy i sama już nic nie wiem

Z jednej strony to chciałabym Cię pocieszyć, ze to dopiero szkielet sukni, ze to przymiarka, ale wydaje mi się, ze Twoje obawy są jak najbardziej uzasadnione. Tym bardziej, ze jak opisalaś - w tym salonie panuje lekki bałagan i nikt nic dokładnie nie wie. Jak najszybciej się tam udaj - np. we środę jakpisałaś. Zabierz ze sobą mamę, i jescze może jakąś koleżankę - osoby które będą obiektywne i njie będą Ci na siłę ściemniały, zebyś się nie martwiła, bo na pewno z efektu końcowego będziesz zadowolona. Niech powiedzą szczerze co o tym sądzą. A panie w salonie niech Ci pokażą w jaki sposób suknia w efekcie końcowym ma wyglądać jak se życzyłaś. Niech Ci pokaże gdzie się materiał będzie inaczej układał, tak żebyś zobaczyła, ze może żeczywiście mówią prawdę. I nie wyjdź stamtąd zanim nie uspokoją Cię i zanim Cię nie zapewnią że będzie ok.
Trzymam kciuki i głowa do góry może żeczywiście przesadzamy !!!

dziasiaj i jutro zajmujemy sie sprawami estetycznymi takimi jak dokończenie zawieszek, dokończeniem księgi gości i takie tam. \
Pa kochane

[agunia82]

Napisane przez maugosia

Agunia ładnie wyglądasz w tym makijażu. Tylko nie wiem czy bardziej nie bedzie Ci pasował kolor beżowo-brązowo-cielisty. Masz piękną ciemną opeawę oczu i brązowe oczy i dla tego tak se myślę, żebyś jeszcze spróbowała kolory takie ciepłe, ale w tych oczywiście też jest fajnie. Jedynie tylko tyle tych błyszczących brokatów mi przeszkadza.

A mi właśnie makijażystka powiedziała, że wbrew pozorom lepiej mi w zimnych barwach. Też się zdziwiłam, ale wiem że ona nakładała przeróżne cienie, co chwila zmywała i kombinowała z innymi i taki wyszedł efekt końcowy.
A brązowych cieni nie chcę na oku, bo cień w kolorze tęczówki pasuje na pewno, ale "gasi" oko

A z tym brokatem to też się zastanawiam czy nie lepiej by było mniej trochę

[sanetka]

kupilam buty-jak na zdjeciu.
zamowilismy tez obraczki, zalatwilam dekoracje, bylismy w urzedzie

i szorty. mam gdzies ze mam duzy tylek (wedlug mnie), kilka kg mogloby byc mniej, a cellulit i rozstepy tez mnie nie ominely.

ale chociaz mi chlodno w ten upal

edit: nie chce sie zdjecie wgrac. sprobuje pozniej.

znacie jakies fajne kwatery nad morzem? tak zeby bylo blisko podjechac do Gdanska, sopotu...

[izka19855]

Napisane przez agunia82

No, a teraz zdjątka makijera

Kochana jakie to cienie...??

[daget]

Witajcie kobitki... Lilus niestety twoje slowa sie nie spelnily... siedze sama i popijam kawe , coz ... nasz pierwszy osobny weekend, moze dam jakos rade... choc serce mi sie rwie... I udaje ze sie usmiecham

Napisane przez agunia82

Dzisiaj późno mówię dzień doberek, ale mam bardzo dobrą wymówkę Jestem właśnie po próbnym makijażu, wklejam zdjęcia, proszę o ocenę

Woowww Agunia ten brokacik jest ekstra .. Ale ja mam fiola na punkcie takich dodatkow ... Wiec moge byc nieobiektywna hihihiih

Napisane przez sanetka

kupilam buty-jak na zdjeciu.
zamowilismy tez obraczki, zalatwilam dekoracje, bylismy w urzedzie

i szorty. mam gdzies ze mam duzy tylek (wedlug mnie), kilka kg mogloby byc mniej, a cellulit i rozstepy tez mnie nie ominely.

ale chociaz mi chlodno w ten upal

Duzo zalatwilas Senetko ... Ci sie nalezy.. a buciki delikatniusie

Martucha uszy do gory... Moja sukienka na pierwszej przymiarce tez wcale nie wygladala... Lecz dzis choc jeszcze jej sporo brakuje to nie moglam wyjsc z podziwu... Uwielbiam jezdzic na przymiarki. Nabijalysmy sie z krawcowa co ja bede robic po slubie , skoro przymiarki sie skoncza . I ustalilysmy, ze bede do niej przyjezdzac choc tylko popatrzec.

Mika ta twoja siostra to bardzo przegiela... Ja chyba bym jej zrobila nieziemska awanture...


No i kciuki za Kejti... to jej dzien dzis... super....

[agunia82]

Napisane przez sanetka

kupilam buty-jak na zdjeciu.
zamowilismy tez obraczki, zalatwilam dekoracje, bylismy w urzedzie

i szorty. mam gdzies ze mam duzy tylek (wedlug mnie), kilka kg mogloby byc mniej, a cellulit i rozstepy tez mnie nie ominely.

no to sporo załatwione, super

A butki boskie

Napisane przez izka19855

Kochana jakie to cienie...??

Słonko, to są cienie artdeco

Napisane przez daget

Woowww Agunia ten brokacik jest ekstra .. Ale ja mam fiola na punkcie takich dodatkow ... Wiec moge byc nieobiektywna hihihiih

[sanetka]

daget takie mialy byc. mialam tylko 2 wymagania: niski obcas i zaokraglony czubek
ja to malo wymagajaca jestem: pierwsze jakie przymierzylam to wzielam i juz.

rozdajemy ciagle zaproszenia. jeszcze musze do kucharki zadzwonic, moze gdzies na probny fryz sie umowie. do kosciola pasowaloby zawitac...urwanie glowy.nawet nie mam czasu poczytac watku

a jeszcze niedlugo murarz przychodzi a my w proszku. we wtorek robilismy na dzialce i TZ tak sobie plecy poparzyl ze dopiero dzis w nocy normalnie spal. a jakie bable ma...bedzie mial rany. a ja nic nie odczulam a tez w samych opalaczach ganialam

agunia dzieki. i chyba nie dalam duzo bo kosztowaly 120zl

a sukienki na poprawiny nie bede miala. zaloze jeansy i bedzie dobrze...

[izka19855]

Heelloo Kobiettki

Napisane przez katey

Izka-tez mierzylam taka kiecke ale na mnie jakos dziwacznie lezy:| dlatego tez zdecydowalam sie szyc i moja nie bedzie jakas typowo slubna czy cos bo w planach mam zalozyc ja na jakies inne wesele czy uroczystosc
ale moze wkleje jakas fotke dla tych co szukaja inspiracji sukienkwoych (ja tego moedlu juz nie wykorzystam,bo jak to tak isc 2 razy w tym samym ) <chyba mam jakas plame na tej kiecce ale nie zwracajcie uwagi>

Ja też zamierzam moją wykorzystać później, dlatego nie chce jakiejs mega eleganckiej... Twoja sukienka bardzo ładna... też styl podobny..

Napisane przez soffera

Izka suknie jest ok, nie musisz miec sukni na kole na poprawiny, poza tym jest ciezko kupic dluga fajna suknie bo nic nigdzie nei ma, ostatnio spedzilam cala niedziele w Silesi i znalazla sie jedna fajna ale krotka...
Jestem padnieta, jutro kolejna przerzutka rzeczy do nowego mieszkania a sil brak

Oczywiście, że nie musi być na kole... jestem niezdecydowana okropnie i nadal mam zamiar szukać...

mika...w szoku jestem jak to przeczytałam, bo nawet mnie nie ruszyła ta niechęć wyprowadzki, choć to , żeby nie powiedzieć...chamskie z jej strony...własnej siostry..
ruszyła mnie za to ta sprawa z białą sukienką...chyba żarty sobie robi... nie umiałabym doradzić, po prostu to sie w głowie nie mieści...

agus ślicznie wygladają na oczku..chyba sie rozejrzę za nimi...

[agulla.@]

Napisane przez kejti85

Dziewczyny trzymajcie za mnie kciuki jutro o 12 ślubujemy!!!!

Chyba sie troche spozniłam z zyczeniami, ale mimo wszystko:
NAJLEPSZE ŻYCZENIA! Duzo slonca kazdego dnia Waszego małzenstwa A dzis mam nadzieje, ze wszystko jest tak, jak sobie to wymarzyliscie. I oby tak było zawsze. Serdeczne pozdrowienia dla Was

[asiuk]

Cześć, dziewczynki! Ja tylko na chwilkę.

Mika, pozostawię bez komentarza zachowanie Twojej siostry Czy Wy się normalnie dogadujecie, wspieracie, przyjaźnicie? Nie wyobrażam sobie, żeby rodzona siostra wywinęła mi taki numer z kiecką i mieszkaniem

Aguniu, uważaj na ten brokat. Takie rzeczy niezbyt dobrze wychodzą na zdjęciach. Odbijają światło, przez co na fotkach mogą wyjść dziwne jasne plamy

Kejti pewnie świetnie sie bawi Gratuluję!

Dziś przychodzi do mnie na noc TŻ. Nareszcie będę mieć go tylko dla siebie

[freshona]

Napisane przez asiuk

Dziś przychodzi do mnie na noc TŻ. Nareszcie będę mieć go tylko dla siebie

Powiem mamie!

A tak na marginesie to - zachowuj się Pamiętaj, co mówiłam Ci o sąsiadach hehehe

[agulla.@]

mika85 - strasznie przykra sprawa z ta Twoja siostra... Az dziwne, że takie relacje panuja miedzy Wami. Ja nie wyobrazam sobie, żeby któras z moich siostr wywineła mi taki numer. Razem wybieramy suknie, doradzamy sobie, dobieramy dodatki... Nie do pomyslenia jest, żeby któras z nas zapomniała, gdzie jest jej miejsce tego dnia.
A co do mieszkania... Zgodze sie z dziewczynami, że tutaj sprawe powinni rozstrzygnąc rodzice. Bardzo nieprzyjemna sytuacja.
Zycze Ci szybkiego rozsztrzygniecia wszystkich tych problemów. Trzymaj sie

m.a.r.t.a. - az dreszcze mnie przeszły jak czytałam Twoja relacje z przymiarki sukni... Ja jeszcze nie miałam zadnej przymiarki, ale czuje ze bede miec podobne watpliwosci co Ty... Zaraz nastepnego dnia po zamówieniu sukni pognałam do salonu, bo oczywiscie przez noc nasuneło mi sie 100 nowych watpliwosci, które musiałam zaraz wyjasnic
Wydaje mi sie, że pozostaje zaufać, paniom z salonu. Mysle, że nie sa to przypadkowe osoby i wiedza co robia. W końcu to nie podrzedny zakład krawiecki, tylko salon sukien slubnych, który powinien dbac o swoje dobre imie. Zycze powodzenia!

sanetka - bardzo ładne buty. Jak ja zazdroszcze wszystkim PM, które moga isc do slubu na niskim obcasie. Mnie czekaja wyyyysokaśne obcasiory

Agunia - makijaz bardzo ładny. I jakie śliczne oczka masz Bardzo mi sie podoba. Ten brokat moze taki troszke sylwestrowy, ale ogólnie efekt koncowy całkiem ok. Choc trzeba wziąść pod uwagę to co napisała asiuk - nie wiadomo jak brokat bedzie prezentował sie na zdjeciach. A gdzie robiłas ten makijaz? Bo na watku kieleckim chyba nie chwaliłas sie. Ja ciagle nie jestem nigdzie zapisana na makijaz..

[malutka_24]

Dzień Dobry Wszystkim!

Na dworze gorąco i słonecznie, a ja do 19 w pracy Jak mam wolne to oczywiście pogoda jest do jak pracuję to upalne lato

katey
sukienka extra, a figurkę też masz niczego sobie

agunia82
makijaż śliczniusi tylko nie pasuje mi tu ten brokat

sanetka
buciki po prostu delikatne i w ogóle

mika85
jeżeli chodzi o zachowanie twojej siostry, że na twoim weselu chce być ubrana na biało to pozostawię bez komentarza, bo tak się rodzonej siostrze po prostu nie robi A sprawę z mieszkaniem powinni zdecydowanie załatwić rodzice

kejti85
o tej godzinie to już dawno balujesz na weselu Ja za 3 tygodnie będę już po obiadku i pierwszym tańcu

Życzę Wam wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia, byście się kochali, szanowali i wzajemnie wspierali przez całe życie

[mika85]

Dzięki dziewczyny za slowa otuchy. Kolejnych zmagań z siostrą ciąg dalszy...............
Zaczęłam dzisiaj rozmowe na temat mieszkania, a ona do mnie ze jak jej mąż przyjedzie na wesele do nas to wtedy porozmawiaja;/
Ale ciężko jej zrozumiec ze ja chciałabym wiedziec na czym stoje.

Napisane przez asiuk

Mika, pozostawię bez komentarza zachowanie Twojej siostry Czy Wy się normalnie dogadujecie, wspieracie, przyjaźnicie? Nie wyobrażam sobie, żeby rodzona siostra wywinęła mi taki numer z kiecką i mieszkaniem

Co do innych zachowan mojej siostry to bardzo ciezko nam sie dogadac, zreguły wszystko co sobie kupię, bądz zmienie w swoim wyglądzie wszystko jest skrytykowane!!!!;/

pozdrowionka

[daget]

Napisane przez asiuk

Dziś przychodzi do mnie na noc TŻ. Nareszcie będę mieć go tylko dla siebie

Zazdroszcze Ci Asiuk...

Napisane przez malutka_24

Na dworze gorąco i słonecznie, a ja do 19 w pracy Jak mam wolne to oczywiście pogoda jest do jak pracuję to upalne lato

A coz to malutka praca w sobote???? Malo optymistyczne... Ja tez jestem zawsze podlamana jak nie moge wyjsc na slonce bo siedze w pracy . A jak mam wolne to slonca brak... Ech zycie...

Napisane przez mika85

Zaczęłam dzisiaj rozmowe na temat mieszkania, a ona do mnie ze jak jej mąż przyjedzie na wesele do nas to wtedy porozmawiaja;/
Ale ciężko jej zrozumiec ze ja chciałabym wiedziec na czym stoje.



Co do innych zachowan mojej siostry to bardzo ciezko nam sie dogadac, zreguły wszystko co sobie kupię, bądz zmienie w swoim wyglądzie wszystko jest skrytykowane!!!!;/

pozdrowionka

Cos mi sie wydaje, ze Twoja siostra robi za pepek swiata. I wszystko ma sie wokol niej krecic... Zgadlam . Z takimi ludzmi ciezko sie zyje, wiem cos o tym. Ale nie daj sie

Mialam chwilke i wycielam Wam dwa elementy mojego stroju.. Buciki i bizuterie i od razu przepraszam za jakosc zdjec...

[malutka_24]

Napisane przez daget

A coz to malutka praca w sobote???? Malo optymistyczne... Ja tez jestem zawsze podlamana jak nie moge wyjsc na slonce bo siedze w pracy . A jak mam wolne to slonca brak... Ech zycie...

a już myślałam, że tylko ja mam tak przechlane z pracą i ładną pogodą

Napisane przez daget

Mialam chwilke i wycielam Wam dwa elementy mojego stroju.. Buciki i bizuterie i od razu przepraszam za jakosc zdjec...

śliczności, pomimo jakości zdjęć

[mika85]

no myślę ze moja siostra ma zbyt wielkie mniemanie o sobie i chciałby zeby wszystko sie kręciło wokół jej osoby. zreszta nigdy nie mialysmy ze sobą dobrago kontaktu, a już na pewno nie po tym jak mnie obgadała przed swoją koleżanką i naszą kuzynka.................. ......................... ......................... ........ No niestety taki ma charakter czarny i jej nikt i nic nie zmieni. Rodzin sie nie wybiera rodzine sie ma!!! wogole wszyscy sa głupi, brzydcy, grubi i niemądrzy tylko ona jest pępkiem swiata, najładniejsza, najmądrzejsza, najwspanialsza. tymczasem wiele osob ma na jej temat zdanie podobne do mojego ze sobie wlewa.

Odnośnie moich rodziców to oni woleliby zebym ja zostala w domu. Rodzice tż są święcie przekonani ze bedziemy mieszkac z nimi. najlepiejbyloby gdybysmy wyprowadzili sie do innego miasta, wtedy nie byloby takich dylematów.

Dobra dość tego zanudzania. Teraz cos o przygotowaniach. Tż już jest cały wystrojony, kupiliśmy kamizelkę i krawat kaskadowy, koszulę białą, i koszulę różową na poprawiny bo ja mam różową sukienkę ale jestem zadowolona bo udało sie dobrac taki sam odcien. no i butki.
Dzisiaj byliśmy uzgadniac szczegóły z gościem od bryczek w pniedziałek na nauke pierwszego tańca(trochę pożno sie zabraliśmy ale mam nadzieję ze gościu coś nas nauczy) do fotografa i kamerzysty. Kochane zostały mi tylko 3 tygodnie i jeszcze nie mialam próbnej zrobionej......... Pozdrowionka miłej nocki

[monai]

Cześć
przeczytałam... przeczytałam od 17 strony... obejrzałam zdjęcia, podziwiałam wasze dobre humory i cudeńka na zdjęciach ale wybaczcie nie skomentuję nie mam siły hihihi

powiem tylko Skierka przepiękna relacja - wlewająca nadzieję w nasze duszyczki - nawet jak deszcz pada jest pięknie czekam na zdjęcia i życzę wszystkiego dobrego na nowej drodze

Napisane przez kejti85

Dziewczyny trzymajcie za mnie kciuki jutro o 12 ślubujemy!!!!

to pewnie już za chwilę oczepiny hihihih wszystkiego dobrego łapię welon



mika85 też za 3 tygodnie mam ślub - ostatnie 3 dni były koszmarne... no może 2,5. Co chwila okazywało się że kolejny punkt z listy tego co Panna Młoda mieć powina nawalał - zaczęło się od mieszkania, fryzjera, makijażystki... potem była suknia, halka... welon ;] kurrrrrde no ale się prostuje powoli... uff ciężkie 3 tygodnie przede mną.
Już rozwijam enigamtyczną wypowiedź powyższą - panie w salonie z pralnia powiedziały że moja suknia jest zniszczona i nie da się jej wyprasować - nie widziały jej na oczy nawet phii... w inne pralni zaryzykują i się okaże za tydzień, czy mam suknię czy też nie
A pani w komisie gdzie miałam wypożyczyć halkę - i byłam odsyłana od paru miesięcy "na później" bliżej daty - ostatecznie stwierdziła że nie wypożyczy mi halki - bo ma zarezerwowane dla klientek więc muszę szukać halki - kupię jeżeli znajdę cokolwiek ;]
Makijażystka się nie odzywa...

Ale są i lepsze wieści - na pewno będziemy mieli mieszkanie znlazłam super kawalerkę na Bielanach za 1000 ;] w poniedziałek właścicielka ma się skontaktować żeby umówić się na podpisanie umowy... jesteśmy jej faworytami w "kastingu" i prawie się na nas zdecydowała ale walę to, w rezerwie mamy kawalerkę przy rondzie Wiatraczna - znajomego znajomego - pewna więc na pewno będzie gdzie mieszkać ...jednak wolę tą na Bielanach... dziewczyny, to chyba wasze kciuki poskutkowały - więc dzięki!!! : cmok: To teraz potrzymajcie za moją suknię co
wszystko co z nią nie tak - to że jest pognieciona i ciężko ją wyprasować... TŻt zapowiedział że jakby co pogniecie swój garnitur i będziemy do siebie pasować


A wieczór panieński był super - bez striptizera i tortów niestety - ale spotkałam się z psiapsiółkami, dostałam prezeeeeentyyyy i były wina a potem poszłyśmy do pubu ... a jak wracałyśmy była śmieszna akcja w metrze - stoimy na peronie, podjeżdża pociąg, i się śmiejemy, że tam niezła impreza w wagonie, wchodzimy i się okazało że jakiś koleś świętował swój kawalerski potem jakoś tak wyszło, że przy akompaniamencie jego kolegów - którzy wogóle się nie oszczędzali przy "Białym Misiu" - tańczyliśmy swój ostatni panieńsko-kawalerski taniec w wagonie rozpędzonego metra strasznie śmiesznie było

[brawurkaaa]

Dziewczyny tyle mamy spraw na głowie że nie mam czasu na nic, ale podglądam co nieco jak piszecie, jak znajdę więcej czasu to zajrzę na dłużej
wczoraj zamówiliśmy obrączki i odbieramy we wrześniu
trzymajcie się Kochane i nie zapominajcie o mnie
jestem z Wami mimo iż nie pisze często!!!
swoja drogą to galopujecie nieźle, już 125 strona

[soffera]

Kejti skladam życzenia Młodej Parze Czekamy na relacje i fotki, zabawa pewnie byla ekstra

Agunia mi makijaż sie podoba, wyszedl blyszczacy ale wg mnie jest ok, ozywia oko

Mika jesli Twoja siostra sie tak zachowuje to musisz postawic sprawe na ostrzu noza i wlaczyc aktywnie rodzicow. Co do sukni to Moja tesciowa kupila sobie ecru i juz sie wsciekam ale zeby siostra tak sie zachowala

Monai super wiesci o mieszkaniu. Ciesze sie z Toba

M.a.r.t.a jejku Wątpliwosci sa okropne... Musisz postawic sprawe w salonie jasno... Nie wyobrazam sobie ze mozesz byc niezadowolona z sukni. Trzymam kciuki za przymiarke

Daget Twoja bizu cudo

Nie mam wiele do opowiadania, dobrze ze wczorajszy dzien chociaz sie milo zakonczył bo zaczął się fatalnie dzieki tesciowej.

Pierwsza noc w nowym mieszkaniu na plusie

[asiuk]

Napisane przez freshona

Powiem mamie!

A tak na marginesie to - zachowuj się Pamiętaj, co mówiłam Ci o sąsiadach hehehe

Napisane przez mika85

Co do innych zachowan mojej siostry to bardzo ciezko nam sie dogadac, zreguły wszystko co sobie kupię, bądz zmienie w swoim wyglądzie wszystko jest skrytykowane!!!!;/

pozdrowionka

Szkoda, że siostra nie rozumie pewnych rzeczy. Nie lubię takich ludzi

Napisane przez daget

Zazdroszcze Ci Asiuk...

A Ty kiedy się spotkasz ze swoim TŻ?

Napisane przez mika85

no myślę ze moja siostra ma zbyt wielkie mniemanie o sobie i chciałby zeby wszystko sie kręciło wokół jej osoby. zreszta nigdy nie mialysmy ze sobą dobrago kontaktu, a już na pewno nie po tym jak mnie obgadała przed swoją koleżanką i naszą kuzynka.................. ......................... ......................... ........ No niestety taki ma charakter czarny i jej nikt i nic nie zmieni. Rodzin sie nie wybiera rodzine sie ma!!! wogole wszyscy sa głupi, brzydcy, grubi i niemądrzy tylko ona jest pępkiem swiata, najładniejsza, najmądrzejsza, najwspanialsza. tymczasem wiele osob ma na jej temat zdanie podobne do mojego ze sobie wlewa.

Odnośnie moich rodziców to oni woleliby zebym ja zostala w domu. Rodzice tż są święcie przekonani ze bedziemy mieszkac z nimi. najlepiejbyloby gdybysmy wyprowadzili sie do innego miasta, wtedy nie byloby takich dylematów.

Dobra dość tego zanudzania. Teraz cos o przygotowaniach. Tż już jest cały wystrojony, kupiliśmy kamizelkę i krawat kaskadowy, koszulę białą, i koszulę różową na poprawiny bo ja mam różową sukienkę ale jestem zadowolona bo udało sie dobrac taki sam odcien. no i butki.
Dzisiaj byliśmy uzgadniac szczegóły z gościem od bryczek w pniedziałek na nauke pierwszego tańca(trochę pożno sie zabraliśmy ale mam nadzieję ze gościu coś nas nauczy) do fotografa i kamerzysty. Kochane zostały mi tylko 3 tygodnie i jeszcze nie mialam próbnej zrobionej......... Pozdrowionka miłej nocki

Zobaczysz, kiedyś los się odmieni, siostra będzie musiała liczyć na pomoc najbliższych. Wtedy może się zdziwić, jak ludzie ją potraktują

Nie przejmuj się, kochana, próbną fryzurą. Ja zamierzam pójść właśnie w ostatnich dwóch tygodniach przed ślubem. Umów się już teraz, ale nie musisz sie spieszyć z terminem

Napisane przez monai

Już rozwijam enigamtyczną wypowiedź powyższą - panie w salonie z pralnia powiedziały że moja suknia jest zniszczona i nie da się jej wyprasować - nie widziały jej na oczy nawet phii... w inne pralni zaryzykują i się okaże za tydzień, czy mam suknię czy też nie
A pani w komisie gdzie miałam wypożyczyć halkę - i byłam odsyłana od paru miesięcy "na później" bliżej daty - ostatecznie stwierdziła że nie wypożyczy mi halki - bo ma zarezerwowane dla klientek więc muszę szukać halki - kupię jeżeli znajdę cokolwiek ;]
Makijażystka się nie odzywa...

Ale są i lepsze wieści - na pewno będziemy mieli mieszkanie znlazłam super kawalerkę na Bielanach za 1000 ;] w poniedziałek właścicielka ma się skontaktować żeby umówić się na podpisanie umowy... jesteśmy jej faworytami w "kastingu" i prawie się na nas zdecydowała ale walę to, w rezerwie mamy kawalerkę przy rondzie Wiatraczna - znajomego znajomego - pewna więc na pewno będzie gdzie mieszkać ...jednak wolę tą na Bielanach... dziewczyny, to chyba wasze kciuki poskutkowały - więc dzięki!!! To teraz potrzymajcie za moją suknię co
wszystko co z nią nie tak - to że jest pognieciona i ciężko ją wyprasować... TŻt zapowiedział że jakby co pogniecie swój garnitur i będziemy do siebie pasować


A wieczór panieński był super - bez striptizera i tortów niestety - ale spotkałam się z psiapsiółkami, dostałam prezeeeeentyyyy i były wina a potem poszłyśmy do pubu ... a jak wracałyśmy była śmieszna akcja w metrze - stoimy na peronie, podjeżdża pociąg, i się śmiejemy, że tam niezła impreza w wagonie, wchodzimy i się okazało że jakiś koleś świętował swój kawalerski potem jakoś tak wyszło, że przy akompaniamencie jego kolegów - którzy wogóle się nie oszczędzali przy "Białym Misiu" - tańczyliśmy swój ostatni panieńsko-kawalerski taniec w wagonie rozpędzonego metra strasznie śmiesznie było

Pamiętaj, porażki i niepowodzenia są po to, żeby na końcu tej krętej i wyboistej drogi cieszyć się z sukcecu Mimo problemów z halką, suknią i wieloma innymi sprawami wierzę, że ostatecznie i tak będzie pięknie. Szukaj halki gdzie indziej, poszukaj też na allegro. Jeszcze masz troszkę czasu! Z suknią na pewno da się coś zrobić, nie wierzę, żeby nie można było jej wyprasować

Gratuluję mieszkanka!!!! Widzisz, wystarczy bardzo chcieć i konsekwentnie szukać, szukać, szukać

Zazdroszczę panieńskiego, choć mam nadzieję, że też mi kumpele coś zorganizują

Dziś świętujemy z TŻ 8. rocznicę! Zabiera mnie na kolację - niespodziankę. To ma być jego prezent dla mnie Ja mam dla niego spinki do mankietów Będzie miał już na ślub.

[agunia82]

Napisane przez agulla.@

Agunia - makijaz bardzo ładny. I jakie śliczne oczka masz Bardzo mi sie podoba. Ten brokat moze taki troszke sylwestrowy, ale ogólnie efekt koncowy całkiem ok. Choc trzeba wziąść pod uwagę to co napisała asiuk - nie wiadomo jak brokat bedzie prezentował sie na zdjeciach. A gdzie robiłas ten makijaz? Bo na watku kieleckim chyba nie chwaliłas sie. Ja ciagle nie jestem nigdzie zapisana na makijaz..

słonko u pani Marty w salonie Vita na Jagiellońskiej, koło BP

Dzięki wszystkim za miłe słowa na temat makijera.
Wpadłam jak po ogień i zmykam bo sporo atrakcji w ten weekend, wczoraj ślub kumpeli, a zaraz biegnę na obiad do teściów.
Do później laseczki

[monai]

agunia82 pięknie makijarz - mi się bardzo podoba. Też myślę o czymś podobnym, chyba że łososiowo bardziej niż różowo... i z zielonym odrobinkę

daget na Tobie ta biżuteria wygląda wogóle już bosko

Napisane przez brawurkaaa

Dziewczyny tyle mamy spraw na głowie że nie mam czasu na nic, ale podglądam co nieco jak piszecie, jak znajdę więcej czasu to zajrzę na dłużej
wczoraj zamówiliśmy obrączki i odbieramy we wrześniu
trzymajcie się Kochane i nie zapominajcie o mnie
jestem z Wami mimo iż nie pisze często!!!
swoja drogą to galopujecie nieźle, już 125 strona

zaglądaj zaglądaj taka wylęgarnia pomysłów z dziewczynami pomyśli się i o tym o czym by się w życiu nie pomyślało normalnie są bezcenne
będę pamiętać i dopinguję w przygotowaniach

Napisane przez soffera

Monai super wiesci o mieszkaniu. Ciesze sie z Toba

Napisane przez asiuk

Pamiętaj, porażki i niepowodzenia są po to, żeby na końcu tej krętej i wyboistej drogi cieszyć się z sukcecu Mimo problemów z halką, suknią i wieloma innymi sprawami wierzę, że ostatecznie i tak będzie pięknie. Szukaj halki gdzie indziej, poszukaj też na allegro. Jeszcze masz troszkę czasu! Z suknią na pewno da się coś zrobić, nie wierzę, żeby nie można było jej wyprasować

Gratuluję mieszkanka!!!! Widzisz, wystarczy bardzo chcieć i konsekwentnie szukać, szukać, szukać

Zazdroszczę panieńskiego, choć mam nadzieję, że też mi kumpele coś zorganizują

dziękuję Ci, też zaczynam wierzyć że co by nie było będzie dobrze TŻt bardzo mnie wspiera ZAWSZE a rodzice kiedy nie panikują razem ze mną też wspierają ;] wczoraj zrozumiałam, że aby mogło być dobrze to czasami musi być naprawdę źle nie tylko na podstawie ostatnich paru dni, ale paru lat także dziewczyny od dzisiaj gorszy dzień proszę traktować jako zapowiedź lepszego

Napisane przez asiuk

Dziś świętujemy z TŻ 8. rocznicę! Zabiera mnie na kolację - niespodziankę. To ma być jego prezent dla mnie Ja mam dla niego spinki do mankietów Będzie miał już na ślub.

8 rocznica... wow, pięknie gratuluję i życzę pięknego dnia dla Was ;* i kolejnych też

[izazusia]

Witam Wróciliśmy z Raciborza W USC w Katowicach i Raciborzu zalatwione, spisany protokół, dostalismy karteczki na spowiedź (jedną...) oraz prośbę o wygłoszenie zapowiedzi w kosciele w Międzyzdrojach i Obornikach gdzie od pół roku mieszkamy.
Byłam u pana g i jako tako nie ma narazie powodów do obaw- niby wszystko ok. Zobaczymy jeszcze miesiąc a jak znowu będą plamienia odstawiam tabletki.
Zrobiłam też cyto i poziom hormonówTak jak kazałyście-dbam o siebie
Teraz uciekam bo korzystam z neta przez komorke bo mamy jakas awarie Do jutra słonka

[malutka_24]

Napisane przez monai

Ale są i lepsze wieści - na pewno będziemy mieli mieszkanie znlazłam super kawalerkę na Bielanach za 1000 ;] w poniedziałek właścicielka ma się skontaktować żeby umówić się na podpisanie umowy... jesteśmy jej faworytami w "kastingu" i prawie się na nas zdecydowała ale walę to, w rezerwie mamy kawalerkę przy rondzie Wiatraczna - znajomego znajomego - pewna więc na pewno będzie gdzie mieszkać ...jednak wolę tą na Bielanach... dziewczyny, to chyba wasze kciuki poskutkowały - więc dzięki!!! : cmok:

No oczywiście, że trzymanie kciuków wizażowych pomogło

Napisane przez monai

To teraz potrzymajcie za moją suknię co

proszę bardzo

Napisane przez monai

wszystko co z nią nie tak - to że jest pognieciona i ciężko ją wyprasować... TŻt zapowiedział że jakby co pogniecie swój garnitur i będziemy do siebie pasować

Napisane przez monai

A wieczór panieński był super - bez striptizera i tortów niestety - ale spotkałam się z psiapsiółkami, dostałam prezeeeeentyyyy i były wina a potem poszłyśmy do pubu ... a jak wracałyśmy była śmieszna akcja w metrze - stoimy na peronie, podjeżdża pociąg, i się śmiejemy, że tam niezła impreza w wagonie, wchodzimy i się okazało że jakiś koleś świętował swój kawalerski potem jakoś tak wyszło, że przy akompaniamencie jego kolegów - którzy wogóle się nie oszczędzali przy "Białym Misiu" - tańczyliśmy swój ostatni panieńsko-kawalerski taniec w wagonie rozpędzonego metra strasznie śmiesznie było

gratuluję udanego wieczorku panieńskiego

[Milibili]

Witajcie dziewczyny po krótkiej przerwie

Napisane przez mika85

kurcze dziewczyny strasznie dużo piszecie
Ja załapałam jakiegoś doła mam cholerne wątpliwości czy suknię odpowiednią wybrałam, czy bukiet będzie dobry, No i największy problem ze najprawdopodobniej na 99% po ślubie będziemy mieszkać z teściami i 2 siostrami tżMam takie nerwy od tygodnia na moją siostrę.................. ......................... ................... Sytuacja jest skomplikowana ale postaram sie trochę rozjaśnić. mam nadzieje ze nie zabijecie mnie za wyżalanie sie na forum ale komuś muszę...............
Siostra od 4 lat z 2 swoich dzieci i czasami mężem(pracuje za granicą) mieszka ze mną i rodzicami, za friko.... nie dokładają sie do żadnych rachunków, do jedzenia do niczego.... tak im powiedzieli rodzice ze maja sie czegoś przez te 4 lata dorobić ze jak ja wezmę ślub to oni sie wyprowadza!!!!! Do ślubu zostały 3 tygodnie a oni nawet słowem nie wspomnieli o wyprowadzce. Więc mój Tż mówi ze będziemy mieszkać u niego... rozmowa z moimi rodzicami z jego rodzicami teściu mówi ze mamy sie budować ze nam pomoże, mój tata podkurzony bo ja miałam zostać z nimi w domu i ostateczna rozmowa z moja siostra. jeśli chcą zostać i mieszkać z rodzicami to maja mnie spłacić a jeśli nie to maja sie wyprowadzić. Od tej rozmowy miął tydzień zero odpowiedzi, teściu mnie pogania bo trzeba u nich też mały remoncik zrobić żebyśmy sobie wybrali tapetę itd.... a ja stoję w martwym punkcie i czekam za decyzja siostry.................. ......................... .. No i drugi problem już kiedyś o nim pisałam moja siostra chce sie na moim weselu przebrać w długą białą suknie ;( jestem załamana i nie moge jej w zaden sposob tego wybic z glowyyyyyyyyy. po co mi było to weele same problemy wynikaja nie spie po nocach za to stres zajadm słodyczami jak tak dalej pojdzie to sie w suknie nie zmieszcze!!!!!!!!!

Pozdrowionka i przepraszam za zaklucanie waszych przygotowan moimi problemami

Niczego nie zakłócasz!!! nie mów takich bzdur...
Przykra sprawa z Twoją siostrą po prostu nie wiem co powiedzieć. Rodziny się nie wybiera... Napewno probowałaś z nią porozmawiać... Może jednak rodzice powinni bardzej stanowczo zareagowac na jej zachowanie? W koncu to ich dom....

Napisane przez kejti85

Dziewczyny trzymajcie za mnie kciuki jutro o 12 ślubujemy!!!!

Kochana Wszystkiego Najlepszego na nowej Wspólnej drodze życia Pewnie bawisz się teraz na poprawinach czekam z niecierpliwością na relacje!

Napisane przez m.a.r.t.a

Dzisiaj ciągle męczą mnie myśli o sukni , bo mam wrażenie, że ta halka znowu nie była dobra. W końcu wybrałam model delikatnej ni to rybki ni to litery "A" a na przymiarce suknia była strasznie rozkloszowana i babka mnie pocieszała, że tak ma być a jak już reszta zostanie uszyta to otrzymam to co chciałam. Całą noc o tym myślałam, ale coś mi tu nie pasowało i zadzwoniłam dzisiaj do salonu. Powiedziały mi, że halkę można jeszcze wybrać mniejszą, ale ingerowanie w dół sukni będzie mnie dodatkowo kosztowało. I w tym momencie popukałam się w głowę. Przecież ja ewentualnie chciałabym odjąć materiał a nie dodać więc jakie koszty? czego koszty? przecież nic dodatkowego (tafty, koronki) nie będą potrzebowały! No i przyznam się, że teraz mam lekkiego doła. W środę idę z mamuśką i zobaczymy jak ta suknia wygląda "zrobiona". Masakra.

Wiecie co od tych przymiarek, patrzenia na siebie w lustrach, myślenia czy wszystko jest w kiecce okej wszystko mi się w głowie pieprzy i sama już nic nie wiem

Wiem o czym mówisz Byłąm w sobote na przymiarce... To był pierwsza :/ Dostałam tylko podszewke i krawcowa tak szybko popodpinała szpilki ze nawet sie nie zdazyłam zabradzo przyjzec Teraz też boje się, że ona nie bedzie taka jak ma byc (miało być coś pomiedzy rybką a A - tak jak u Ciebie a wydawało mi się ze zrobią taką bardzo obcisłą rybke ) ... Druga przymiarka 23 sierpnia (ślub 6) Nie wiem co zrobie jak okaze się, że jest cos nie tak... Mam zdjecia jak wyglądał pierwowzór na mnie wieć jakby coś będe dyskutować na następnej przymiarce.... (tylko co mi to da )

Napisane przez asiuk

Dziś świętujemy z TŻ 8. rocznicę! Zabiera mnie na kolację - niespodziankę. To ma być jego prezent dla mnie Ja mam dla niego spinki do mankietów Będzie miał już na ślub.

Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy!!! Życze kolejnych 80 (przynajmniej)


Liluś

izausia cieszę się ze u g wszystko ok ja byłam wczoraj i niby jest ok ale nie do konca musze jeszcze isc do innego. A jutro kardiolog...

Monai gratulacje widzisz jednak udało się coś znaleźć