Lubelskie Panny Młode cz. III

[gwiazdeczka84]

Napisane przez Daisy_80

Ale dziś jestem dumna z siebie a przede wszytskim TŻ Byliśmy dziś na skupieniu i na pierwszej spowiedzi.. Zarówno u mnie jak i u niego z zegarkiem w ręku trwało to 2,3 minuty... Drugiej spowiedzi już się tak nie obawiam.. pierwsze koty za płoty

A ja sie ciesze, ze do zadnej spowiedzi nie musze chodzic i nie mam stresa a grzechy wyznaje wylacznie Bogu bez posrednikow zreszta tak sie zastanawiam - macie 2 czy 3 spowiedzi i z czego tu sie spowiadac w przeciagu niedlugiego czasu?

[Daisy_80]

Napisane przez gwiazdeczka84

A ja sie ciesze, ze do zadnej spowiedzi nie musze chodzic i nie mam stresa a grzechy wyznaje wylacznie Bogu bez posrednikow zreszta tak sie zastanawiam - macie 2 czy 3 spowiedzi i z czego tu sie spowiadac w przeciagu niedlugiego czasu?

2 spowiedzi jeśli się nie mieszka razem (nie wiem dlaczego taki przywilej - 1 spowiedzi mają pary mieszkające razem... )
1 spowiedź powinna być w ciągu tygodnia od spisania protokołu. Protokół powinien być spisany 3 miesiące przed ślubem. Od 1 spowiedzi do 2 (czyli przez 3 miesiące) można duuuużo nagrzeszyć ...

[gwiazdeczka84]

Napisane przez Daisy_80

2 spowiedzi jeśli się nie mieszka razem (nie wiem dlaczego taki przywilej - 1 spowiedzi mają pary mieszkające razem... )
1 spowiedź powinna być w ciągu tygodnia od spisania protokołu. Protokół powinien być spisany 3 miesiące przed ślubem. Od 1 spowiedzi do 2 (czyli przez 3 miesiące) można duuuużo nagrzeszyć ...

No w sumie mozna... a te pary mieszkajace razem to powinny miec 3 spowiedzi, bo przeciez moga wiecej nagrzeszyc niz pary mieszkajace osobno

[AgaOp]

Ale istotą spowiedzi jest chęć poprawy,a jeżeli mają zamiar dalej ze sobą mieszkać przed ślubem,nie mogą dostać takiego pełnego rozgrzeszenia.Stąd tylko jedna spowiedż tuż przed ślubem,gdzie zakłada się ,ze młodzi będą osobno te kilka dni

[gwiazdeczka84]

Napisane przez AgaOp

Ale istotą spowiedzi jest chęć poprawy,a jeżeli mają zamiar dalej ze sobą mieszkać przed ślubem,nie mogą dostać takiego pełnego rozgrzeszenia.Stąd tylko jedna spowiedż tuż przed ślubem,gdzie zakłada się ,ze młodzi będą osobno te kilka dni

Aha, rozumiem ale tak naprawde to dziwna sprawa z ta spowiedzia...bo jak moze byc pelnie i niepelne rozgrzeszenie. Jesli ktos nie załuje to taka spowiedz jest przeciez niewazna. A jesli ktos zaluje to Bog wybacza wszystkim

[aniago25]

Gwiazdeczka, faktycznie u was jest fajnie nie musicie się spowiadac ja to dopiero tutaj dowiedzialam sie ze musze sie 2 razy spowiadac, i wychodzi na to ze bede tylko raz do spowiedzi 2 dni przed slubem, ksiadz tak nam powiedzial i tego sie trzymam.

[aniago25]

Aga masz super date, ja bardzo chciałam 13 wrzesnia mieć ślub ale było już zajete, wszyscy mi odradzali bo to 13 ale ja w takie głupoty nie wierze, a moi dziadkowie własnie pobrali się 13 września i są już 55 lat po ślubie

[miss.hot]

Napisane przez Daisy_80

Ale dziś jestem dumna z siebie a przede wszytskim TŻ Byliśmy dziś na skupieniu i na pierwszej spowiedzi.. Zarówno u mnie jak i u niego z zegarkiem w ręku trwało to 2,3 minuty... Drugiej spowiedzi już się tak nie obawiam.. pierwsze koty za płoty

O to byłyśmy razem
To chyba byłaś u któregoś z księży ci co na początku spowiadali, bo ten starszy co później przyszedł trochę dłużej trzymał przy konfesjonale
Ale masakrycznie duszno było w tym kościele przy zamkniętych drzwiach w pewnym momencie mszy musiałam usiąść, bo myślałam, że zemdleję - dobrze, że było w miarę krótko


aniago25 widzę, że często piszesz post pod postem - może używaj opcji edytuj w prawym dolnym rogu swojej wypowiedzi, jeśli chcesz coś dodać, bo tak to troche bałagan się robi

[aniago25]

Dobrze

[edytka27101982]

Napisane przez kajka270

Dziewczyny jakie pieśni będziecie miały grane w kościele? Byłam ostatnio na weselu i nie podobało mi się to co organista grał, w ogóle to nie były pieśni ślubne

pisze drugi raz bo jestem gapa o się skasowało
propozycje pieśni na ślub

1. Gdy się łączą ręce dwie w imię Boże
2. Bo jak śmierć potężna jest Miłość
3. Gdzie miłość wzajemna i dobroć
4. Przykazanie nowe daję Wam
5. Oto jest dzień
6. Połóż mnie jak pieczęć na swoim sercu
7. Niech miłość Twoja Panie strzeże mnie
8. Oto są baranki młode
9. Gdy klęczę przed Tobą (Ave Maria)
10.Czego chcesz od nas Panie, za Twe hojne dary
11. Wspaniały dawco Miłości
12. Twoja Miłość jak letni deszcz..
13. Marsz.. wiadomo
14 Obowiązkowe ale przepiękne O Stworzycielu Duchu Przyjdź

tyle mi się skojarzyło, pieśni na ślubie muszą być liturgiczne, bo to Msza Święta,
niektóre nie przejdą typu: "Kochany Bracie... Kochana siostro"

[AgaOp]

Napisane przez aniago25

Aga masz super date, ja bardzo chciałam 13 wrzesnia mieć ślub ale było już zajete, wszyscy mi odradzali bo to 13 ale ja w takie głupoty nie wierze, a moi dziadkowie własnie pobrali się 13 września i są już 55 lat po ślubie

Ja mam 13,ale tylko dlatego,że to był właśnie jedyny wolny termin.Też nie wierze w przesądy,choć niektórzy się dziwili,że akurat 13...Zresztą w dzień naszego ślubu, będziemy także świętować urodziny mojego Taty

[omikrona]

Napisane przez Miira

hmm... właśnie pani odpisała. Te stojaki są z żywymi kwiatami i koszt jednego to 200zł. to jakbym chciała ich mieć np 10 to by wyszło 2 tys... chyba się jednak nie skusze . Bardzo mi sie podoba jak są kokardy na ławkach z białego materiału, ale niestety ławy u boboli są takie że by było ciężko zrobić tak jak myślę (to nie to co masywne, ciężkie ławy w starych kościołach). Więc po prostu pewnie zamówię bukiet przy ołtarzu. i (jeśli oczywiście inne pary się zgodzą i ksiądz) to wzdłuż alejki płatki róż i świece. Może jeszcze uda mi się skombinować długi pas tiulu albo innego materiału i jakoś się zaczepi za ławy. Ps. niedoszły arch. wnetrz ze mnie dlatego tak kombinuje.

Nie pisałam wcześniej bo mi komputer oszalał. A zatem co do czerwonych krzeseł to pojęcia nie mam czy ksiądz pozwoli je zamienić - w końcu to takie specjalne "ślubne"
Piszesz że chcesz stojaki - nasz kościół na wyposażeniu ślubno-komunijnym posiada 10 stojaków (w kolorze złota o ile dobrze pamiętam) i ustawiane są po 5 po obu stronach czerwonego chodnika. U nas kwiatem na stojakach będzie biała lilia z przybraniem jakimś a tak całościowo kwiaty będą w tonacji biało-zielonej . Poza tymi stojakami będzie wiązanka po obu stronach ołtarza i jedna przy tabernakulum. Nie pamiętam dokładnie, ale chyba jeszcze florystka ma na jakimś swoim stojaku ustawić wiązankę od strony wejścia na zachrystię Wazony, stojaki florystki stoją w kościele póki kwiatki nie padną Całość ma kosztować ok 800 zł (4 pary po 200zł). Także wydaje mi się że nie jest to wygórowana kwota.

[gosia j.]

Ja z tego stresu nie pamietam na czym siedzialam, jaki byl kolor i wogole. Dekoracje kojarze bo byla przez 3 miesiace w kosciele ta sama, jedynie kwiaty byly odswiezone. Skupilam sie raczej na uroczystosci niz na tym co bylo. Goscie jakos tez raczej patrzyli na nas i na to co sie dzieje. Powiem szczerze ze nawet na filmie, ktory widzialam juz z 5 razy nie zwracalam uwagi na wystroj. Moim zdniame on powinien byc dyskretny zeby nie odwracal uwagi od tego co najwazniejsze, czyli pary mlodej. A jesli kosciol jest ladny sam z siebie to nie trzeba go dekorowac.

[Miira]

Napisane przez omikrona

Nie pisałam wcześniej bo mi komputer oszalał. A zatem co do czerwonych krzeseł to pojęcia nie mam czy ksiądz pozwoli je zamienić - w końcu to takie specjalne "ślubne"
Piszesz że chcesz stojaki - nasz kościół na wyposażeniu ślubno-komunijnym posiada 10 stojaków (w kolorze złota o ile dobrze pamiętam) i ustawiane są po 5 po obu stronach czerwonego chodnika. U nas kwiatem na stojakach będzie biała lilia z przybraniem jakimś a tak całościowo kwiaty będą w tonacji biało-zielonej . Poza tymi stojakami będzie wiązanka po obu stronach ołtarza i jedna przy tabernakulum. Nie pamiętam dokładnie, ale chyba jeszcze florystka ma na jakimś swoim stojaku ustawić wiązankę od strony wejścia na zachrystię Wazony, stojaki florystki stoją w kościele póki kwiatki nie padną Całość ma kosztować ok 800 zł (4 pary po 200zł). Także wydaje mi się że nie jest to wygórowana kwota.

Dziękuję za odpowiedz Pewnie u nas będzie podobnie, że złożymy się na florystkę (chyba, że wszystkie pary pogardzą datą 20 czerwca i będziemy sami hehe ). A jeśli chodzi o czerwone krzesła hm... no może nie będę błagać księdza o zmianę ale bym się nie obraziła gdyby się zgodził... bo to jedyna rzecz w kościele która mi tak "nie pasi" Bo sam kościół jest dla mnie naprawdę piękny. Musimy pochodzić na śluby tam i coś podpatrzeć ( bo to niestety już od paru dobrych lat nie jest moja parafia i raczej rzadko tam bywam.... teraz to nawet rzadko w Lublinie ). Jeśli macie dziewczyny jakieś zdjęcia ze ślubów stamtąd to byłabym wdzięczna

A jeśli chodzi o przygotowań ciąg dalszy to mierzyliśmy wczoraj obrączki w Kruku. No i mi niby podobają się cieniuteńkie 3mm ale jak mierzyłam to tak trochę nijak.. może dlatego że była dużo za duża to się zupełnie nie prezentowała. W końcu chyba się skończy na grubszej by pasowała bardziej do obrączki TŻta

[*kaalinaa*]

My w sobotę zamówiliśmy obrączki na ul. Narutowicza są klasyczne 3,5 mm takie pośrednie między płaskimi a wypukłymi. Ponieważ mieliśmy swoje złoto obrączki wyniosą nas w granicach 200 zł z czego się ogromnie cieszę, no wiecie jak to jest jak się uda tu czy tam troszkę zaoszczędzić

[aniago25]

Dziewczyny możecie mi powiedzieć w którym sklepie w Lublinie kupie poduszeczke na obrączki?

[Itenka]

Napisane przez aniago25

Dziewczyny możecie mi powiedzieć w którym sklepie w Lublinie kupie poduszeczke na obrączki?

Na królewskiej na rogu. W dewocjonaliach Przynajmniej ja tam ostatnio widziałam bardzo ładne

[aniago25]

ok, dziękuje za pomoc

[Malpka]

Napisane przez Miira

Dziewczyny mam pytanie znalazłam na allegro śliczną poduszeczkę na obrączki. Ale mam dylemat.. bo jest biała i ecri. Ta ecri mi sie bardziej podoba ale co jeśli będę miała białą sukienkę? Myślcie że wtedy poduszeczka też powinna być biała czy to wszystko jedno?
Wymyśliłam też... że chce mieć rozpuszczone włosy do ślubu i znalazłam fajne mocowanie welonu.. i stwierdziłam, że postaram się sama zrobić podobne . Kupię opaskę i troche perełek i coś pokombinuje co o tym myślcie ? A na plener znalazłam fajny welon podoba mi się ale raczej nie do ślubu tylko właśnie na zdjęcia w plenerze.

co do poduszeczki na obrączki to u mnie była różowa z białymi kokardkami chociaż miałam białą suknie a dziewczynka co niosła obrączki też miała białą sukienkę i fajnie wyglądała różowa poduszeczka jak dla mnie

Napisane przez aniago25

Dziewczyny a ja mam pytanie jakie dodatki macie do swoich sukien, chodzi mi o coś na szyję i uszy, brazoletki raczej mieć nie będe bo mam rękawiczki z ładnym wzorem. Tam gdzie kupowalam suknie pani mi doradziła jeden kwiatek na szyje i taki sam tylko większy we włosy, i nie wiem czy to jest lepsze czy jakiś ładny łańcuszek.

ja miałam taką ozdobę (kwiatka z koralikami czy cos takiego ) na szyję i takie samo miałam do włosów parę stron wcześniej wklejałam zdjęcia

Napisane przez miss.hot

Sprawdziłam w datach i dziś ślubują karolinka.f i sylwunia_p
dziewczyny wszystkiego najlepszego

dziewczyny spóźnione wszystkiego najlepszego, oraz duzo miłości

[Doro22_10]

Napisane przez aniago25

Aga masz super date, ja bardzo chciałam 13 wrzesnia mieć ślub ale było już zajete, wszyscy mi odradzali bo to 13 ale ja w takie głupoty nie wierze, a moi dziadkowie własnie pobrali się 13 września i są już 55 lat po ślubie

Napisane przez AgaOp

Ja mam 13,ale tylko dlatego,że to był właśnie jedyny wolny termin.Też nie wierze w przesądy,choć niektórzy się dziwili,że akurat 13...Zresztą w dzień naszego ślubu, będziemy także świętować urodziny mojego Taty

My też bierzemy ślub 13 września Specjalnie wybraliśmy tą datę, bo bardzo wiele dla nas znaczy. W dzień naszego ślubu będziemy mieć 5 rocznicę bycia razem.
Tak poza tym to mama dostała dzisiaj wolne w pracy i wybrałyśmy się na poszukiwanie butów. Co mnie zdziwiło to wcale nie miałam problemu ze znalezieniem czegoś dla siebie, przy kupowaniu butów do chodzenia zdarza się, że nie ma na mnie rozmiaru (35/36) na szczęście jeśli chodzi o ślubne to robią małe rozmiary, nawet 34 (to prawie jak na komunię). Wklejam zdjęcia butów, które kupiłam i dokładam jeszcze zdjęcia zaproszeń własnej roboty, bo jakoś wcześniej nie wklejałam. Zdjęcia zaproszeń są trochę niewyraźne, jak zrobię jakieś lepsze to jeszcze wkleje.

[Miira]

Napisane przez Doro22_10

My też bierzemy ślub 13 września Specjalnie wybraliśmy tą datę, bo bardzo wiele dla nas znaczy. W dzień naszego ślubu będziemy mieć 5 rocznicę bycia razem.
Tak poza tym to mama dostała dzisiaj wolne w pracy i wybrałyśmy się na poszukiwanie butów. Co mnie zdziwiło to wcale nie miałam problemu ze znalezieniem czegoś dla siebie, przy kupowaniu butów do chodzenia zdarza się, że nie ma na mnie rozmiaru (35/36) na szczęście jeśli chodzi o ślubne to robią małe rozmiary, nawet 34 (to prawie jak na komunię). Wklejam zdjęcia butów, które kupiłam i dokładam jeszcze zdjęcia zaproszeń własnej roboty, bo jakoś wcześniej nie wklejałam. Zdjęcia zaproszeń są trochę niewyraźne, jak zrobię jakieś lepsze to jeszcze wkleje.

Doro22 ale masz malutką stopę A buciki bardzo ładne

Dziewczyny mam pytanie, czy może orientujecie się jak nazywają się te małe białe kwiatuszki?

[kajka270]

Napisane przez edytka27101982

pisze drugi raz bo jestem gapa o się skasowało
propozycje pieśni na ślub

Dzięki wielkie

[ewelinka3f]

Co mnie zdziwiło to wcale nie miałam problemu ze znalezieniem czegoś dla siebie, przy kupowaniu butów do chodzenia zdarza się, że nie ma na mnie rozmiaru (35/36) na szczęście jeśli chodzi o ślubne to robią małe rozmiary, nawet 34 (to prawie jak na komunię). Wklejam zdjęcia butów, które kupiłam

Bardzo fajne buty Wygodne?Ile centymetrów ma obcas? Rzeczywiście masz małą stopę Ja taki rozmiar miałam w zerówce

[czarnula76]

Cześć Dziewczyny
Nie było mnie 2 tygodnie, i tyle stron do przeczytania, że nie wiem kiedy nadrobię. Ja już po ślubie - 12 lipca, i dwóch tygodniach wypoczynku. Kilka informacji - mze komuś sie przyda:
1. Fryzjer - U Ani. Mieli tego dnia tłum ludzi, więc zaczeli od 6 rano czesać. Dzwonili do wszystkich i przesuwali godziny. Ja poszłam na 7 rano (zresztą mogłabym wcześniej, bo tej nocy jakoś kiepsko ze spaniem było ). Uczesanie - rewelacja - wszyscy byli zachwyceni-upięcie - troszkę kok, ale ze spadającymi lokami na jedną stronę, troszkę "hiszpańsko" jak mówili goście, z pięknym kwiatem. Naprawdę rewelacja - utrzymało sie do końca. Jak któraś z was była na moim ślubie-może coś napisze
2. Makijaż - Julianna Piasecka - genialnie, niedrogo, trwale i "bez maski". Akurat pod fryzurę.
3. Suknia ślubna - początkowo miała być z "Narutowicza". Ostatecznie była z "Ketrin" na Fabrycznej i wyszło rewelacyjnie. Suknia była zamawiana - od priducenta "Kreacja Żanet". jednczęściowa. Wybrana z tych, które tam są na manekinach, ale kolor jasny krem (którego nie widziałam przymierzajać bo przymierzałam białą), do tego nie widząc zamówiła bolerko z koronki, która była przy sukni (aby był ładny komplet). Niczego nie żałuję - suknia była śliczna, choć bez żadnego ogromnych podpięć upięć, marszczeń, jednoczęściowa - dodatkowo kilka razy zwężana bo chudłam. Panie z Ketrin bardzo cierpliwe i jeszcze na koniec kombinowałyśmy z upięciem sukni z przodu bo miała tiul, który chciałam jakos lekko upiąć - wyszło genialnie - panie doradzały, słuchały. Polecam każdemu!! I nie drogo suknia, choć po tych wszystkich przeróbkach z dodatkami wszystkimi, które mogłam kupić na miejscu - wyszło tak jak w cymbelinne sama suknia.
4. Restauracja - Esencja (dawny Spichlerz) - stylowo, ze smakiem. Wystrój w ramach ceny - bardzo ładne przybranie, gustowne, choć bez balonów, ale z kwiatami, pięknymi upięciami na stołach i różnymi ekspozycjami. Nie było jakoś tak "typowo weselnie - balony i sztuczne kwiaty" . Jedzenia ogrom, zostało mnóstwo. Mają salę do tańczenia odrębną, więc muzyka nie wali w uszy, ale dobrze słychać z sali restauracyjnej. z obu sal jest bezpośrednie wyjście na dwór i klimatyzacja. Z alkoholi polecam - czystą de lux żołądkową - podobno rewelacja (ja nie piłam), ale goście potem mówili- zero kasa, delikatna i świetnie się pije. Minus, że nie ma dozownika. POczątkowo się wahaliśmy, że tańsza, że nieznana, ale po wielu zapytaniach do znajomych zaryzykowalismy i się z tego cieszę. Wino- Cervantes - polecone przez restauracje i zamówione u nich (tanio i tylko za tyle zapłaciliśmy ile poszło butelek). Restauracja - moim zdaniem uczciwa,więc polecam. Rozliczenie ostateczne z nimi robiłam dopiero w poniedziałek na spokojnie - ne musiałam od razu po weselu.
5. muzyka- Venturo - zespół świetny. Mało znany, gra tam dancingi w piątki podobno. Gra świetnie, nowoczesnie (myśmy nie chcieli disco-polo, było moze ze 2 piosenki), ma krótkie przerwy i wtedy puszczają jakaś muzę. Są 4 osoby, fajny wokal kobiecy. dostosowuje sie do tego co chcą Młodzi,ma liczne zabawy, gra do ludzi przy stołach. I niedrogo w porówaniu z tymi zespołami, co tobiorą po 3 tys. za noc- jak dla mnie to obłęd i przegięcie, ale sami to nakręcami, bo tak naprawdę nie są tego warci.
6. Fotograf- Foto Abri - ze wzgledu na podróż od razu po weselu- nie widziałam efektu pracy, ale oglądałam koleżanki zdjęcia-genialne
7. dekoracja Kościoła- Natalia Pietrzyk - super, dyskretnie, szybko, bez żadnego ale
8. wiązanki - no mogłby być lepsze, ale nie narzekam.
9. Buty - pierwsze, które kupiłam bo mi sie spodobały, bez chodzenia i oglądania tysięcy Rewelacyjne, nawet mnie nie zabolał jeden paluszek - mogłabym w nich szaleć codziennie

więćej punktów nie pamiętam - jak coś to pytać

[gwiazdeczka84]

Napisane przez czarnula76

Cześć Dziewczyny
Nie było mnie 2 tygodnie, i tyle stron do przeczytania, że nie wiem kiedy nadrobię. Ja już po ślubie - 12 lipca, i dwóch tygodniach wypoczynku. Kilka informacji - mze komuś sie przyda:
1. Fryzjer - U Ani. Mieli tego dnia tłum ludzi, więc zaczeli od 6 rano czesać. Dzwonili do wszystkich i przesuwali godziny. Ja poszłam na 7 rano (zresztą mogłabym wcześniej, bo tej nocy jakoś kiepsko ze spaniem było ). Uczesanie - rewelacja - wszyscy byli zachwyceni-upięcie - troszkę kok, ale ze spadającymi lokami na jedną stronę, troszkę "hiszpańsko" jak mówili goście, z pięknym kwiatem. Naprawdę rewelacja - utrzymało sie do końca. Jak któraś z was była na moim ślubie-może coś napisze
2. Makijaż - Julianna Piasecka - genialnie, niedrogo, trwale i "bez maski". Akurat pod fryzurę.
3. Suknia ślubna - początkowo miała być z "Narutowicza". Ostatecznie była z "Ketrin" na Fabrycznej i wyszło rewelacyjnie. Suknia była zamawiana - od priducenta "Kreacja Żanet". jednczęściowa. Wybrana z tych, które tam są na manekinach, ale kolor jasny krem (którego nie widziałam przymierzajać bo przymierzałam białą), do tego nie widząc zamówiła bolerko z koronki, która była przy sukni (aby był ładny komplet). Niczego nie żałuję - suknia była śliczna, choć bez żadnego ogromnych podpięć upięć, marszczeń, jednoczęściowa - dodatkowo kilka razy zwężana bo chudłam. Panie z Ketrin bardzo cierpliwe i jeszcze na koniec kombinowałyśmy z upięciem sukni z przodu bo miała tiul, który chciałam jakos lekko upiąć - wyszło genialnie - panie doradzały, słuchały. Polecam każdemu!! I nie drogo suknia, choć po tych wszystkich przeróbkach z dodatkami wszystkimi, które mogłam kupić na miejscu - wyszło tak jak w cymbelinne sama suknia.
4. Restauracja - Esencja (dawny Spichlerz) - stylowo, ze smakiem. Wystrój w ramach ceny - bardzo ładne przybranie, gustowne, choć bez balonów, ale z kwiatami, pięknymi upięciami na stołach i różnymi ekspozycjami. Nie było jakoś tak "typowo weselnie - balony i sztuczne kwiaty" . Jedzenia ogrom, zostało mnóstwo. Mają salę do tańczenia odrębną, więc muzyka nie wali w uszy, ale dobrze słychać z sali restauracyjnej. z obu sal jest bezpośrednie wyjście na dwór i klimatyzacja. Z alkoholi polecam - czystą de lux żołądkową - podobno rewelacja (ja nie piłam), ale goście potem mówili- zero kasa, delikatna i świetnie się pije. Minus, że nie ma dozownika. POczątkowo się wahaliśmy, że tańsza, że nieznana, ale po wielu zapytaniach do znajomych zaryzykowalismy i się z tego cieszę. Wino- Cervantes - polecone przez restauracje i zamówione u nich (tanio i tylko za tyle zapłaciliśmy ile poszło butelek). Restauracja - moim zdaniem uczciwa,więc polecam. Rozliczenie ostateczne z nimi robiłam dopiero w poniedziałek na spokojnie - ne musiałam od razu po weselu.
5. muzyka- Venturo - zespół świetny. Mało znany, gra tam dancingi w piątki podobno. Gra świetnie, nowoczesnie (myśmy nie chcieli disco-polo, było moze ze 2 piosenki), ma krótkie przerwy i wtedy puszczają jakaś muzę. Są 4 osoby, fajny wokal kobiecy. dostosowuje sie do tego co chcą Młodzi,ma liczne zabawy, gra do ludzi przy stołach. I niedrogo w porówaniu z tymi zespołami, co tobiorą po 3 tys. za noc- jak dla mnie to obłęd i przegięcie, ale sami to nakręcami, bo tak naprawdę nie są tego warci.
6. Fotograf- Foto Abri - ze wzgledu na podróż od razu po weselu- nie widziałam efektu pracy, ale oglądałam koleżanki zdjęcia-genialne
7. dekoracja Kościoła- Natalia Pietrzyk - super, dyskretnie, szybko, bez żadnego ale
8. wiązanki - no mogłby być lepsze, ale nie narzekam.
9. Buty - pierwsze, które kupiłam bo mi sie spodobały, bez chodzenia i oglądania tysięcy Rewelacyjne, nawet mnie nie zabolał jeden paluszek - mogłabym w nich szaleć codziennie

więćej punktów nie pamiętam - jak coś to pytać

Witaj!
Ja sie zastanawiam nad p. Pietrzyk. Ile kosztuja jej uslugi?

[czarnula76]

Ogólnie - od zarezerwowania daty w kościele do dnia ślubu minęło niecałe 3 miesiące - i wg mnie wystarczające na to, aby zorganizować idealny ślub i wesele na 60 osób. Robiłam to z narzeczonym, bez jakiegokolwiek udziału i pomocy rodziców jego czy mojego taty, bo mamy tyle lat, że trochę za dużo na przygotowywanie przez nich. Jedyny błąd to brak winietek na stołach. Był to świadomy wybór, ale okazało się, że część ośób, które chcieliśmy mieć koło siebie- niedopchała się i byli daleko (
Ogólnie ślub mało pamiętam ze stresu tzn byłam świadoma tego co robię, ale stres i przeżycie było ogromne. Wesele minęło tak szybko,ze nawet nie spostrzegłam Ale młodzi nie powinni płacić za miejsce w restauracji - myśmy nic nie zjedli, ja dosłownie nic - choć druhna wpychała we mnie i karmiła mnie niemalże i przełknęłam - 3 kęsy czegoś, poza tym to nic, A już "mąż" - też praktycznie nic
Teraz bym sobie poszła na jakieś wesele aby pojeść, popić i pobawić się
Ale bycie Panną Młodą jest genialne i niezapomniane. Praktycznie wszyscy byli zachwyceni moim wyglądem i wiem, że było czym, bo byłam sporo kilogramów lżejsza -takie postanowiene wejscia na nową drogę życia, a dodatkowo - suknia była po prostu przepiękna kązdy sie pocił i bałam sie tego, że ja też będę, ale mimo, że było gorąco - nawet jedna kropla potu nie pojawiła się - choć myślę,że to ze stresu bo druhna mówiła,że strasznie gorąco i że spocona okropnie jest.
Wiem, że być może czasem coś nie wyjdzie, ale dopiero teraz myślę sobie- nie było sie czym tak bardzo przejmować. A mój stres był przeogromny, bo jak pisałam - sami wszystko robiliśmy od zamówienia sali, poprzez zespół (nieznany), dekoracje, wybór wszystkiego nawet ciast, aż do wystroju samochodu. Absolutnie nikt przed sobotą - dniem ślubu - nam nie pomógł i to był świadmy nasz wybór
A do tego była śliczna pogoda, proboszcz prowadzący mszę dla rozładowania, humoru i na koniec prawie mszy powiedział, że jak zapada to znaczy, że jakiś zawiedzony kawaler lub zawiedzoniona panna płacze I podczs składania życzeń, przy słonecznej pogodzie - spadło kilka kropli deszczu
Podsumowując - było cudnie

[aniago25]

czarnula mogłabyś pokazać fotke ze swoją fryzurą bo z opisu wnioskuje że jakaś fajna

[czarnula76]

Napisane przez gwiazdeczka84

Witaj!
Ja sie zastanawiam nad p. Pietrzyk. Ile kosztuja jej uslugi?

Standard 350 zł, ale to jak chcesz bramę z kwiatów (ja nie chciałam, bo wydaje mi sie badziewiasta-kwestia gustu), do tego przy ławkach stoją długie wazony z kwiatami - duży wybór jakie i jaki kolor (sztuczne), do tego jakies bukiety z przodu i wystrój klęczników i krzeseł na biało - bardzo ładnie i egelancko, Ja nie chciałam też tego, aby te wazony z kwiatami stojące przy ławach były powiązane taką wstęgą bo wtedy goście mogą wchodzić do ław tylko z jednej strony od zewnątrz. Też kwestia gustu i uzgodnień, ceny rózne, ale chyba na jej stronie internetowej jest cennik. Ważne, dostępna telefonicznie. Ja jej zaufałam, za wszystko płaciłam kontem internetowym wcześniej, mailami potwierdzając, że dostała zapłatę. niektórzy nie płaciliby-bojąc się, że nie przyjdzie. Ja wolałam za wszystko zapłącić przed, aby w dniu ślubu nie myśleć, o tym co, ile i komu zapłacić. Zamawiałam przez nią bukiety - dowiozła mi do domu na uzgodnioną godzinę.

[czarnula76]

a jak mogę wstawić fotkę??

[czarnula76]

Mam nadzieje, że się pojawi. Jak pisałam - zdjec profesjnalnych nie mam jeszcze