Bridezillas Panny Młode 2009 - PART IV :)

[kaska87]

Napisane przez strippi

kurcze to nie wiem
ja dzisiaj tak mam ze w ogole ruszac mi sie nie chce...spalam do pozna i dalej mi sie spac chce mimo ze pije kawe...
nic mi sie nie chce...nawet jestem jeszcze nie uczesana...to juz w ogole szok

no i Krzyszfof przyjdze do Ciebie a Ty taka rozczochrana go powitasz ja chociaż mam to szczęśćie, ze Tadek nie przyjdzie

[baja_86]

Napisane przez MisQa

hehe a nawet jeszcze nie probowalam tam pizzy oczywiscie mozemy ja jesc, ale ja teraz chora i prawie nic nie jem ale jak tylko bede juz dala rade jesc to nadrobie
dla was tez kawalek przyniose

dzieki
wszyscy sie ciesza, bo i weselsza chodze i w ogole... czlowiek jak ma prace to jakos tak...czuje sie potrzebny

No przynajmniej obiad albo kolację raz na jakiś czas będziesz mieć darmową Oczywiście czekamy na pizze od Ciebie
Dokładnie masz rację z tą pracą, od razu człowiek wie, że żyje ja jeszcze cały sierpień w domu będę, bo w przedszkolu to od września dopiero ta praca, ale i tak się cieszę

Napisane przez kaska87

dziewczyny ja od 3 dni czuje się jak niezywa boli mnie głowa nie mam sił i wogóle
ale na wizaż siła zawsze jest

a może faktycznie to od pogody, w końcu już kilka dni taka duchota. Moi rodzice tez się skarżą na samopoczucie, mówią, że im kręci się w głowie i jakoś słabo się czują.

Napisane przez kaska87

no i Krzyszfof przyjdze do Ciebie a Ty taka rozczochrana go powitasz ja chociaż mam to szczęśćie, ze Tadek nie przyjdzie

niech się przyzwyczaja, bo jak zamieszkają razem to wstając rano nie wygląda się zjawiskowo z rozczochraną fryzurą

[strippi]

Napisane przez neska22

ja to wiem po sobie, że im dłuzej spię tym potem bardziej nieprzytomna w ciągu dnia jestem.... No i ta pogoda dobijajaca jest....

no dokladnie... musze szybciej wstawac nie ma co

[neska22]

Napisane przez strippi

no dokladnie... musze szybciej wstawac nie ma co

no ale rano tak przyjemnie się spi ja w nocy to moge siedziec i siedziec ale rano zwlec sie z łóżka nie mogę

[strippi]

Napisane przez kaska87

no i Krzyszfof przyjdze do Ciebie a Ty taka rozczochrana go powitasz ja chociaż mam to szczęśćie, ze Tadek nie przyjdzie

No Krzysztof przyjedzie przed 15:00 mam czas hehe
ale idę pod ten prysznic ...zimną wodą się oblać

Napisane przez baja_86

niech się przyzwyczaja, bo jak zamieszkają razem to wstając rano nie wygląda się zjawiskowo z rozczochraną fryzurą

heheh no dokładnie...przecież nie będę wstawać przed nim żeby się uczesać i pomalować

[kaska87]

Napisane przez baja_86

niech się przyzwyczaja, bo jak zamieszkają razem to wstając rano nie wygląda się zjawiskowo z rozczochraną fryzurą

żartowałam Tadek to mnie już nieraz widział taką, że ja sama się siebie bałam

[kliwia]

no i najfajniesze jest to, że tż nie uciekają od nas - takich zaspanych, poczochranych, ze spichami w oczach i obślinioną poduszką hahaha


ja bym poszła w kimkę, ale po obiedzie nieusnę, a jak usnę to się obudzę z bólem głowy
a jeszcze dziś tańce Tż nie będzie mógł mnie dotknąć z tymi moimi plecami, no i jak ja będę robić ramę ? będę dziś bez ramy i bez wyginania się walcowego tańczyć chyba.
Aha bo od targania złożonego wózka na 4 piętro i torby na dworzec, chyba mi coś trzykło w krzyżu także jestem połamana lekko.

[kaska87]

Napisane przez kliwia

no i najfajniesze jest to, że tż nie uciekają od nas - takich zaspanych, poczochranych, ze spichami w oczach i obślinioną poduszką hahaha

mój Tz to nawet czasem mówi, ze on mnie kocha nawet jka rano jeszcze żabków nie umyję(czyli, że dopiero wstałam)

[jaga_2001]

dzieki mala.

Napisane przez MisQa

hehe a nawet jeszcze nie probowalam tam pizzy oczywiscie mozemy ja jesc, ale ja teraz chora i prawie nic nie jem ale jak tylko bede juz dala rade jesc to nadrobie
dla was tez kawalek przyniose

to w jakiej pizzerii pracujesz, to moze Ciebie kiedy odwiedze i naciagne na obiecana pizze.

No i zazdroszcze balkonu. Moj co prawda wychodzi na poludnie, ale wyroslo mi mega wielgachne drzewo - samosiejka i przeslania mi cale slonce.

Cos martucha sie nie odzywa... CHyba oblewa (zdany?) egzamin...

[eseska]

Witam!
wczoraj wróciłam od rodzinki! Było super! No i mój Tz sie spodobał! Ja zauroczyłam się 1,5 rocznym synkiem mojej kuzynki - niezły jest aparat,a ile ma energii

Martucha! Trzymam kciuki!

madrobiłam wszytskie zaległości - no dziewczynki musze Was pochwalić pisałyście w miare z umiarem, ale nie wiem co będzie jak pojedziemy na 10 dni - to ciekawe ile część wątku będę musiała przeczytać - bo to chyba nie ma co liczyc w postach

[MisQa]

Napisane przez jaga_2001

dzieki mala.
to w jakiej pizzerii pracujesz, to moze Ciebie kiedy odwiedze i naciagne na obiecana pizze.

No i zazdroszcze balkonu. Moj co prawda wychodzi na poludnie, ale wyroslo mi mega wielgachne drzewo - samosiejka i przeslania mi cale slonce.

Cos martucha sie nie odzywa... CHyba oblewa (zdany?) egzamin...

hehe a zapraszam sponti pizza na upalnej

[jaga_2001]

A moj TZ jak na poczatku chcial szybko zostac tatusiem tak teraz mu sie odwidzilo. Popatrzyl na dzieciatych braci i powiedzial, ze woli poczekac by zapewnic byt nam i potomstwu. No i ja mam nadal jakas awersje do dzieci. Po prostu sie ich... boje(?).

MisQa, uuu, kawlek ode mnie. Ale z drugiej tsrony to wsiadma w 25 i w 10 minut bylabym u Ciebie w pracy.

[kliwia]

a oni nie mają menu na www? boshh albo ja szukac nie umiem
nawet na www.bialystok.pl nie ma takiej pizzeri wpisanej

[jaga_2001]

kliwia, ale tu sa.
http://www.bialystokonline.pl/lokale.php?catid=1&id=112 &strona=1

jak widac pizzeria strony nie posiada...

[kliwia]

tak, adres i tel znalazłam na zumi
szkoda, bo to udogodnienie

[zielony_motylek]

Napisane przez kliwia

no i najfajniesze jest to, że tż nie uciekają od nas - takich zaspanych, poczochranych, ze spichami w oczach i obślinioną poduszką hahaha

Mi to Łuki zawsze mówi, że słodko tak wyglądam i że mam takie błyszczące oczka jak rano wstaje
Tak mi się nie chce iść do pracy..

kliwia powinnaś dostać jakiś medal za to, że tak zawsze wszystko szybko znajdujesz jesteś w tym mistrzynią

[kliwia]

ja szybko? eeee no co Ty popscene to mistrzyni

znalazłam własnie foteczkę opalania w paski PM
I stąd moje stwierdzenie o golfach, alepiej na solarium iść i sie jednolicie opalić., a nie na pół odkryta chodzić i potem takie tego efekty

a fajna fryzurke znalazłam

[baja_86]

Napisane przez kliwia

ja szybko? eeee no co Ty popscene to mistrzyni

znalazłam własnie foteczkę opalania w paski PM
I stąd moje stwierdzenie o golfach, alepiej na solarium iść i sie jednolicie opalić., a nie na pół odkryta chodzić i potem takie tego efekty

a fajna fryzurke znalazłam

chyba bym się pochlastała Ja się opalam w dwóch strojach, jednego dnia w takim wiązanym na szyi a drugiego z ramiączkami, które ściągam i wtedy jest ok. Przed ślubem chyba wyskoczę kilka razy na solarium żeby opalić się równo, co by mężowi białymi cyckami nie świecić w nocy poślubnej

[SAMBAdiJANEIRO]

Witam po 2 dniowej nieobecnosci! pewnie bede miala mnostwo do nadrabiania. Powiem Wam, ze super spedzilismy weekendzik i juz sie super czuje w mieszkanku u tescia W sobote bylismy z tesciem na grillu Zrobilam pyszne piersi z kurczaka z grilla i salatke popisalam sie jako synowa hehe A wczoraj bylismy u kolezanki Tż w odwiedziny i w hipermarkecie na zakupach ciuchowych Nakupilam ciuchow, ze szok takie byly wysprzedaze ze po zakupach z calej kasy cio mialam przy sobie zostalo mi na bilet do bielska heheh Ale mowie Wam pierwszy raz cos takiego mialam, ze nie mialam ochoty jechac do siebie do domu dzisiaj rano normalnie zawsze tesknilam itd, ale jakos tak wolalam byc w moim domku, tym bardziej ze Tż pracuje i pol dnia musialabym siedziec sama - no ale jakos juz sie chyba przyzwyczajam powoli do jego mieszkanka bo dzis to mi sie nie chcialo jechac. Ale niestety musialam bo mama by tego nie przezyla Poza tym nie chce zbyt duzo siedziec tesciowi na glowie, tym bardziej ze od sierpnia mam zaczac prace i bede siedziec caly czas W sobote mialam imieniny - Tż kupil mi palete cieni i pedzelki ale mam teraz frajde heheh

Kasiu przyszlo mi to zaproszenie. Nawet ladne jest

Zabieram sie do nadrabiania zaleglosci Aha pokazywalam Tżtowi jakie tanie sa sukienki w USA (te stronki co znalazlyscie i na ebayu) i Tż sie nakrecil zeby robic biznesy hehe

[jaga_2001]

a ja ze jestem cala biala to nie musze sie przejmowac opalenizna w paski.

[baja_86]

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

Witam po 2 dniowej nieobecnosci! pewnie bede miala mnostwo do nadrabiania. Powiem Wam, ze super spedzilismy weekendzik i juz sie super czuje w mieszkanku u tescia W sobote bylismy z tesciem na grillu Zrobilam pyszne piersi z kurczaka z grilla i salatke popisalam sie jako synowa hehe A wczoraj bylismy u kolezanki Tż w odwiedziny i w hipermarkecie na zakupach ciuchowych Nakupilam ciuchow, ze szok takie byly wysprzedaze ze po zakupach z calej kasy cio mialam przy sobie zostalo mi na bilet do bielska heheh Ale mowie Wam pierwszy raz cos takiego mialam, ze nie mialam ochoty jechac do siebie do domu dzisiaj rano normalnie zawsze tesknilam itd, ale jakos tak wolalam byc w moim domku, tym bardziej ze Tż pracuje i pol dnia musialabym siedziec sama - no ale jakos juz sie chyba przyzwyczajam powoli do jego mieszkanka bo dzis to mi sie nie chcialo jechac. Ale niestety musialam bo mama by tego nie przezyla Poza tym nie chce zbyt duzo siedziec tesciowi na glowie, tym bardziej ze od sierpnia mam zaczac prace i bede siedziec caly czas W sobote mialam imieniny - Tż kupil mi palete cieni i pedzelki ale mam teraz frajde heheh

Kasiu przyszlo mi to zaproszenie. Nawet ladne jest

Zabieram sie do nadrabiania zaleglosci Aha pokazywalam Tżtowi jakie tanie sa sukienki w USA (te stronki co znalazlyscie i na ebayu) i Tż sie nakrecil zeby robic biznesy hehe

ale smakołyków naszykowałaś pochwal się co kupiłaś na tych wyprzedażach
Spóżnione ale szczerze życzenia imieninowe niech ci się dobrze w życiu wiedzie

[zielony_motylek]

Napisane przez kliwia

ja szybko? eeee no co Ty popscene to mistrzyni

znalazłam własnie foteczkę opalania w paski PM
I stąd moje stwierdzenie o golfach, alepiej na solarium iść i sie jednolicie opalić., a nie na pół odkryta chodzić i potem takie tego efekty

a fajna fryzurke znalazłam

Ja podejżewam że do 27 czerwca nawet ne będe miała za bardzo czasu żeby na słońcu się prażyć, tak więc tylko solar o ile nie zapomne A fryzurka fajna podoba mi się, chociaż preferuje bardziej nie upięte

Napisane przez baja_86

Przed ślubem chyba wyskoczę kilka razy na solarium żeby opalić się równo, co by mężowi białymi cyckami nie świecić w nocy poślubnej

dobre ale coś mi się wydaje że mężowi w noc poślubną takie 'detale' nie będa przeszkadzały

[myszka_maj]

Kochane wizażanki... wracam . Po roku nieobecności, po zaręczynach i po decyzji w 2009 bedzie ślub oraz po roku ciszy. Mieszkam w małej miejscowości gdzie nie trzeba z bardzo duzym wyprzedzeniem planować slubu, a w szczególności niedużego. Powracam. Tak więc w rok temu zapadła decyzja o slubie i teraz ruszamy. W kalendarzu zapisana jestem na 1 sierpnia lecz to taka data umowna. no właśnie mój pierwszy problem, bo z TZ doszliśmy do wniosku ze pierwsze nad czym musimy sie zastanowic to data. Czym kierowałyście sie przy wyborze daty? Finanse, wolna sala, wolny termin wymarzonego zespołu, czy poprostu spojrzenie w kalendarz i WOW to bedzie ten dzień ??? Nakierujcie mnie na dobrą drogę Ja mam kilka typów ale kazdy ma swoje "za" i "przeciw"

[popscene]

U nas to byl pierwszy lepszy wakacyjny jaki pasowal w lokalu.

[anuulaa]

Cześć Dziewczynki, w życiu nei nadrobię tych zaległości. Chciałam się tylko zameldować po weselu, a j adzisiaj 12h w pracy i już padam ze zmęczenia. Muszę odespać tamte 2 dni. Ominęło mnie coś ważnejgo?? Może ktoś zechciałby mi streścić co naskrobałyście przez ostatnie 3 dni?

Wesele było super, nasz zespół i obsługa bardzo dobrze się spisały... więcej napiszę później, jak znajdę więcej czasu

[baja_86]

Napisane przez zielony_motylek

dobre ale coś mi się wydaje że mężowi w noc poślubną takie 'detale' nie będa przeszkadzały

rzeczywiście dla niego to nie będzie problem

Napisane przez myszka_maj

Kochane wizażanki... wracam . Po roku nieobecności, po zaręczynach i po decyzji w 2009 bedzie ślub oraz po roku ciszy. Mieszkam w małej miejscowości gdzie nie trzeba z bardzo duzym wyprzedzeniem planować slubu, a w szczególności niedużego. Powracam. Tak więc w rok temu zapadła decyzja o slubie i teraz ruszamy. W kalendarzu zapisana jestem na 1 sierpnia lecz to taka data umowna. no właśnie mój pierwszy problem, bo z TZ doszliśmy do wniosku ze pierwsze nad czym musimy sie zastanowic to data. Czym kierowałyście sie przy wyborze daty? Finanse, wolna sala, wolny termin wymarzonego zespołu, czy poprostu spojrzenie w kalendarz i WOW to bedzie ten dzień ??? Nakierujcie mnie na dobrą drogę Ja mam kilka typów ale kazdy ma swoje "za" i "przeciw"

witaj co prawda nie pamiętam Cię z tego wąteczku, a jestem na nim prawie od samego początku. Miło jednak, że postanowiłaś znów się pokazać.
Od zawsze chciałm ślub w letnich miesiącach, daty nam się co chwilę zmieniały, nie byliśmy jakoś zdecydowani na konkretną. W końcu zaczeliśmy myśleć poważnie o 8 sierpnia. Sala okazała się wolna. Co więcej w sierpniu własciwie zakochałam się w moim Tż, więc sentyment do miesiąca pozostał, poza tym nasi rodzice również ślubowali w sierpniu. Miesiąc ten odpowiadał nam też pod wzlędem praktycznym, ponieważ dawno będę po sesji i będę miała więcej czasu żeby dopiąć wszystko na ostatni guzik. jak wiec widzisz z różnych powodów zdecydowaliśmy na tę datę

[myszka_maj]

Ja mam mały mętlik w głowie. Zawsze marzył mi się maj... po pierwsze piękny miesiąc, w tym miesiący poznaliśmy sie z TZ, ale na przełomie maj/czerwiec koncze studia i niewiem jak to sie rozłozy w czasie... czy w tym czasie nie przypadnie sesja itd. ( poza tym załapała bym sie jeszcze na studentke mężątkę . tak samo czerwiec. a harmonogram bedę znała dopiero październik listopad a to trochę za późno. Następny w kolejce jest sierpień... takze fajny, wolny miesiąc, ale wszyscy znajomi i rodzina na około biorą ślub w sierpniu a ja mam taką chęć bycia nieco odmienną , no i następny miesiąc wrzesień.( podoba mi sie jako miesiąc zaraz po maju), tylko tz mówi ze trochę poźno ( tylko jak ja sie uprę na wrzesień to jestem w stanie go przekonać . i tak siedzę przed kalendarzem 2009 roku i myśle . I co tu wybrać????

[Elcia85]

Napisane przez myszka_maj

Kochane wizażanki... wracam . Po roku nieobecności, po zaręczynach i po decyzji w 2009 bedzie ślub oraz po roku ciszy. Mieszkam w małej miejscowości gdzie nie trzeba z bardzo duzym wyprzedzeniem planować slubu, a w szczególności niedużego. Powracam. Tak więc w rok temu zapadła decyzja o slubie i teraz ruszamy. W kalendarzu zapisana jestem na 1 sierpnia lecz to taka data umowna. no właśnie mój pierwszy problem, bo z TZ doszliśmy do wniosku ze pierwsze nad czym musimy sie zastanowic to data. Czym kierowałyście sie przy wyborze daty? Finanse, wolna sala, wolny termin wymarzonego zespołu, czy poprostu spojrzenie w kalendarz i WOW to bedzie ten dzień ??? Nakierujcie mnie na dobrą drogę Ja mam kilka typów ale kazdy ma swoje "za" i "przeciw"

ja sie kierowalam tym ze to data najblizsza do naszej rocznicy zreszta date wybral moj Tż po 3 miesiacach znajomosci i tak juz zostalo mimo ze zareczyny byly 1,5 roku pozniej

[baja_86]

Napisane przez anuulaa

Cześć Dziewczynki, w życiu nei nadrobię tych zaległości. Chciałam się tylko zameldować po weselu, a j adzisiaj 12h w pracy i już padam ze zmęczenia. Muszę odespać tamte 2 dni. Ominęło mnie coś ważnejgo?? Może ktoś zechciałby mi streścić co naskrobałyście przez ostatnie 3 dni?

Wesele było super, nasz zespół i obsługa bardzo dobrze się spisały... więcej napiszę później, jak znajdę więcej czasu

Koniecznie zdaj relację poweselną Widzisz jak dobrze, że miałaś możliwość sprawdzenia jak radzi sobie zespół i obsługa Miłej pracy, niech ci szybko zleci
Co do streszczenia to weekend na wizażu świecił pustkami, świetna pogoda wywiała nas z domu
Rosette wyjechała, Rybulka wróciła.
Martucha dziś ma egzamin na prawko.
Ostatnio przeglądałyśmy skunie ślubne z amerykańskiego ebay, bo okazują się tanie jak barszcz, większość z nas ponapalała się na nie, że hej Nie wiem co więcej Ci tu napiać

Napisane przez myszka_maj

Ja mam mały mętlik w głowie. Zawsze marzył mi się maj... po pierwsze piękny miesiąc, w tym miesiący poznaliśmy sie z TZ, ale na przełomie maj/czerwiec koncze studia i niewiem jak to sie rozłozy w czasie... czy w tym czasie nie przypadnie sesja itd. ( poza tym załapała bym sie jeszcze na studentke mężątkę . tak samo czerwiec. a harmonogram bedę znała dopiero październik listopad a to trochę za późno. Następny w kolejce jest sierpień... takze fajny, wolny miesiąc, ale wszyscy znajomi i rodzina na około biorą ślub w sierpniu a ja mam taką chęć bycia nieco odmienną , no i następny miesiąc wrzesień.( podoba mi sie jako miesiąc zaraz po maju), tylko tz mówi ze trochę poźno ( tylko jak ja sie uprę na wrzesień to jestem w stanie go przekonać . i tak siedzę przed kalendarzem 2009 roku i myśle . I co tu wybrać????

proponuję wziąć telefon i zadzwonic do sali, w której chcecie mieć wesele. Spytaj o wolne terminu w maju, sierpniu i we wrześniu, a potem wybierzice najbardziej wa odpowiadającą. Może zdarzyć się, że np w sierpniu już nie będzie wolnych terminów, więc już jeden problem się rozwiąze.

[martucha84]

dziekuje wszytkim za trzymanie kciukow ale nie sprawdzilo sie ze do trzech razy sztuka.. egzamninowala mnie starsza babka... plac bez zastrzerzen... tzn dwa razy mnie zatrzymala na luku zeby sie upenic czy jestem gotowa.. no i zaliczylam plac.. na miescie bylam ostatnia, (6 osob jezdzilo 3 oblaly na placu) jeden koles zdal drugi po 40 min wrocil i obla, no i ja - po 30 minutach pani powiedziala ze przerywa egzamin bbo razaco zwiekszylam predkosc - teren zabudowany szeroka droga z gorki - otgraniczenie do 20 ja jechalam 25.. kurde no auto sie toczylo i co chcile zwalnialam no ale.. niestety... za to pieknie pochwalila mnie za zawracanie, za reagowanie w sytuacjach trudnych (kolesiowi sie przedemna na srodku skrzyzowania auto popsulo.. i dalam rade...) chlopak mi wybiegl na jezdnie tez zaragowalam.. no trudno.. mam poprostu pecha.. aha i powiedziala ze plynnie jezdze ale! jestem zbyt ambitna..
no wiec hmmm do czterach razy sztuka?

Napisane przez zielony_motylek

martucha84 sory że pytam, ale droga taka firma organizująca ślub i wesele? Bo zawsze mnie to zastanawiało. Po za tym kurcze no niewesoło z Twoją przyjaciółką, Polska służba zdrowia niestety jest do d... mam nadzieje, że wszystko dobrze się skończy i za egzamin na prawko też trzymam kciukasy

ta moja forma bierze 2 tysiace..czy duzo czy malo nie wiem.. dla nich duzo bo maja w cholere slubow wiec duzo zarobia.. przy calym wydatku slubow to tez sporo no ale.. jest nam duzo latwiej.. nie musze sie martywic ze po raz kolejny tz niedojedzie na spotkanie...

Napisane przez kliwia

martucha trzymam kciukasy za zdany egz!
I jak zdrowie koleżanki?

no egzamin oblany.. a z przyjaciolka zle.. lekarz zabronil odwiedzin.. jest w kiepskim stanie, ciagle ma robione badania, dzis ide do jej tz dotrzymamy mu z moim towarzystwa.. jutro postaram sie do niej wejsc.. jesli oczywiscie mnie wpuszczom..


aaaa mala wsyztkiego najlpeszego. bo cos mi sie wydaje ze pisalas ze mam egzam w twoje urodziny.. milosci i zdrowka!