Mamy sierpniowe 2018 cz.III

[party_girl7]

Hej ja dziś korzystam z darów natury, czereśnie, truskawki, morele mniam! Tylko ta droga do warzywniaka z synkiem idącym ze mną w żółwim tempie
Też mnie kuszą te maxi sukienki z Lidla, na pewno bedzie do skrócenia bo też nie mam nawet 160cm. Ale nie wiem czy nie zostawię ja na po porodzie bo będzie jeszcze cały sierpień lata przede mną.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NoBoTak]

Napisane przez limonka84

Gorące dzień dobry!
Berenika, Kasia - fajne brzuszki


U mnie aplikacja pokazuje 66 dni do porodu


Mnie też męczą te upały, dlatego wychodzę jak już naprawę muszę. Na szczęście założyliśmy kilka lat temu klimatyzację we wszystkich pokojach. Wydatek spory, ale warto było zainwestować. Dwa pokoje mamy na poddaszu i w takie upały nie dałoby się w ogóle zasnąć.



Andzia - ta cukrzyca to dla mnie jedna wielka niewiadoma. Dziś np. glukoza na czczo w normie, a pojadłam wczoraj dużo słodkich truskawek, aż miałam wyrzuty sumienia . Zazwyczaj jednak na czczo mam za wysoki cukier, mimo że poprzedniego dnia po każdym posiłku wyniki są prawidłowe. Umówiłam się do poradni diabetologicznej, ale termin wyznaczyli mi dopiero na za 2 tygodnie.

Moja waga też stoi w miejscu, ciągle ważę 1kg mniej niż na ostatniej wizycie. Mam nadzieję, że maluch rośnie tyle ile powinien.

Dwa razy zdarzyło się że miałam nieliczne ketony w moczu. Wyczytałam, że to może być przez zbyt długie przerwy między posiłkami. Muszę też pilnować, żeby przed snem zjeść jeszcze coś delikatnego. No i picie dużej ilości wody to podstawa, ale z tym akurat idzie mi dobrze


Sytuacji z dziadkiem współczuję, wiem jak ciężko mieszka się z taką osobą. U nas babcia w ostatnich latach życia nikogo już nie poznawała, nie chciała przyjmować leków, była uparta i złośliwa. Strasznie przykro się na to patrzyło i taka bezradność...



Też się muszę przejechać do sklepu, zobaczyć te długie sukienki, chociaż jestem raczej zwolenniczką przewiewnych, dłuższych, spodni na gumce.



Tak, masz rację - kiedyś o tym czytałam i oczywiście powiedziałam to mamie tż, ale ona odpowiedziała, że już to konsultowała z jakimś lekarzem i wystarczy 16 godzin przerwy między podaniem heparyny, a cc i jak sobie odpowiednio przesunę zastrzyk to nie będzie problemu... na wszystko ma odpowiedź.
Strasznie się zaczęłam stresować przez nią porodem. Ciągle o tym myślę. Moja mama mnie uspokaja, że ona poród zniosła bardzo dobrze, mimo że rodziła bliźniaki, minął ekspresowo i była zaskoczona że ból całkiem do wytrzymania. Tylko że był to jej drugi poród. Rok wcześniej rodziła po poronieniu i tego już dobrze nie wspomina, ale to było traumatyczne przeżycie głównie pod względem psychicznym.

Wkurzajaca jest ta Twoja tesciowa ja nie chcę i nie lubię rozmawiać z kims o porodzie dlatego zawsze szybko kończę temat mówiąc coś w rodzaju "co ka byc to będzie" albo że po prostu nie chce o tym gadac.

[NoBoTak]

..

[bambi1980]

Napisane przez limonka84

Ja po prostu chce spróbować urodzić naturalnie, skoro lekarz nie widzi przeciwwskazań. Wiadomo, że wszystko może się różnie potoczyć i niewykluczone że cc będzie konieczne, wtedy nie będę oczywiście protestować, ale jeśli wszystko będzie ok, to po co umawiać się z góry na cc? No nic, za 2 miesiące wszystko się okaże.

Limonka a tak swoja droga to rzeczywiscie Twoja tesciowa ma takie dobre kontakty, ze wzystko by Ci zalatwila?

[AndziaHa]

Limonka ja tez nie ogarniam tej cukrzycy, serio!

Wkońcu u nas pada! Super, bo dziś już można umrzeć

Wszystkie macie śliczne brzuszki kusicie tymi sukienkami z lidla ale ja i maxi=katastrofa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bambi1980]

Napisane przez NoBoTak

..

nie zdazylam obejrzec

A jak juz mowimy jakie hasla nas denerwuja to ja ostatnio zmierzam sie z pytaniem "I jak tam brzuch?"
Co to kurcze za pytanie? Na swoim miejscu w kazdym razie.. Nasuwa mi sie odpowiedz z Rejsu â"Brzuch jaki jest, kazdy widzi"...

[NoBoTak]

Napisane przez bambi1980

nie zdazylam obejrzec

Bambi bo się pomylilam, na klub chciałam wrzucić

[acidka]

Doczłapałam do lekarza. Z gardłem to jakiś wirus, pewnie łapię od córki. Jak to w ciąży, nic nie można zrobić. Ja już się miesiąc tak męczę, miałam dwie kilkudniowe przerwy, więc spytałam, co jeśli znów wróci po kilku dniach. Nic

Napisane przez bambi1980

Hej dziewczynki! To ja Zajac poziomka! Wlasnie odrobilam zadanie domowe (czyli doczytalam watek), w ostatnie dni nie mialam na nic czasu.
Limonka gdy tak piszesz o Twojej tesiowej to mam przed oczami tesciowa mojej siostry.
Ania90 , az milo sie czyta o twojej Asi, tak w ogole to imie Asia jest slodziutkie.
Nicole, Berenika, macie piekne brzuszki.
Chloe fajnie Ci w tych kieckach, ja jednak nie jestem taka odwazna
I ogolnie rzecz biorac to ja jestem przykladem ciezarnej w namiotach. Jakos nie czuje sie dobrze w przylegajacych rzeczach i mam wrazenie, ze zwracam za bardzo na siebie uwage. U nas (tzn we Wloszech) jest malo ciezarnych kobiet i czesto gdy przechodze czuje na sobie wzrok przechodniow. Zdarza sie, ze nieznane kobiety sie do mnie usmiechaja, jakby podkreslic solidarnosc.
Tak jak inne dziewczyny pisaly, tak i ja nie jestem w stanie wiele zrobic, bardzo bym chciala byc w domu i cieszyc sie ta ciaza ale nie jest mi to dane. Mecze sie bardzo, a mam mnostwo dodatkowych spraw do zalatwienia zwiaznych z macierzynskim, szkola rodzenia, pozwoleniami itp. Zastanawiam sie czy jednak sie poddac i isc na macierzyski wczesniej poswiecajac 1 miesiac z dzieckiem po porodzie.
Dzisiaj zdenerwowala mnie zona szefa ktora z okazji swoich urodzin przbiegla z ciasteczkami (ona nie pracuje zawodowo bo ja boli glowa) i mowi mi "o widze ze jestes w swietnej formie. Widac ze ciaza Cie nie meczy". Myslalam ze jej te ciastka przez okno wyrzuce. Niestety zawsze tak bylo ze najedzony nigdy nie zrozumie glodnego.

Bambi, rozumiem Twoje zmęczenie i zniechęcenie do pracy. Chyba jesteś jedną z ostatnich pracujących na wątku Jednak w Polsce nie ma co narzekać na system zwolnień lekarskich w ciąży i rozwiązania związane z macierzyńskim. U Was jest strasznie

Napisane przez limonka84

Tak, masz rację - kiedyś o tym czytałam i oczywiście powiedziałam to mamie tż, ale ona odpowiedziała, że już to konsultowała z jakimś lekarzem i wystarczy 16 godzin przerwy między podaniem heparyny, a cc i jak sobie odpowiednio przesunę zastrzyk to nie będzie problemu... na wszystko ma odpowiedź.
Strasznie się zaczęłam stresować przez nią porodem. Ciągle o tym myślę. Moja mama mnie uspokaja, że ona poród zniosła bardzo dobrze, mimo że rodziła bliźniaki, minął ekspresowo i była zaskoczona że ból całkiem do wytrzymania. Tylko że był to jej drugi poród. Rok wcześniej rodziła po poronieniu i tego już dobrze nie wspomina, ale to było traumatyczne przeżycie głównie pod względem psychicznym.

Twoja teściowa jest straszna. Dyskutowanie z człowiekiem, który ma odpowiedź na wszystko. Masakra. Ja bym już nie dyskutowała, nie tłumaczyła się, tylko powiedziała, że ten temat jest między mną, mężem i lekarzem. Nie spotkałam się jeszcze z czymś takim jak opisujesz

[AndziaHa]

Panterka jakie Ty dostajesz alimenty?

Limonka Twoja teściowa jest bardzo namolna w tym temacie. Z jednej strony wiadomo, że chce dobrze a z drugiej tyle razy wałkowany ten temat...

Bambi może dla Twojego komfortu idź miesiąc wcześniej... Chociaż u Was żadne rozwiązanie nie jest zadowalające, bo będziesz krócej z małą. I tak jesteś dzielna!

Acidka zdrówka!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[limonka84]

Napisane przez bambi1980

Limonka a tak swoja droga to rzeczywiscie Twoja tesciowa ma takie dobre kontakty, ze wzystko by Ci zalatwila?

Załatwiłaby mi kontakty do ludzi, którzy odpowiednio zmotywowani nie robią problemów. Podziękowałam jej za to i powiedziałam, że nie zamierzam z tego skorzystać.



Pochwaliłam jej się też, że w szkole rodzenia uczyliśmy się jak pielęgnować, przebierać, kąpać noworodka, a ona na to "to jest teraz nieważne, z tym sobie poradzimy po porodzie" .....?? Podniosła mi ciśnienie, bo nie prosiłam jej o pomoc. Może już jestem przewrażliwiona, ale jak mi przyjedzie do domu po porodzie z zamiarem zostania dłużej to się zdenerwuję. Liczę tu na wsparcie tż, tylko że on przy mnie trzyma moje zdanie i ze wszystkim sie zgadza, a przy mamusi słowem się nie odezwie.

[bambi1980]

Napisane przez AndziaHa

Bambi może dla Twojego komfortu idź miesiąc wcześniej... Chociaż u Was żadne rozwiązanie nie jest zadowalające, bo będziesz krócej z małą. I tak jesteś dzielna!

dzieki za dobre slowo dobra kolezanko!!!

Napisane przez limonka84

Załatwiłaby mi kontakty do ludzi, którzy odpowiednio zmotywowani nie robią problemów. Podziękowałam jej za to i powiedziałam, że nie zamierzam z tego skorzystać. Pochwaliłam jej się też, że w szkole rodzenia uczyliśmy się jak pielęgnować, przebierać, kąpać noworodka, a ona na to "to jest teraz nieważne, z tym sobie poradzimy po porodzie" .....?? Podniosła mi ciśnienie, bo nie prosiłam jej o pomoc. Może już jestem przewrażliwiona, ale jak mi przyjedzie do domu po porodzie z zamiarem zostania dłużej to się zdenerwuję. Liczę tu na wsparcie tż, tylko że on przy mnie trzyma moje zdanie i ze wszystkim sie zgadza, a przy mamusi słowem się nie odezwie.

No to ja juz widze, ze bedzie Ci sie wtracala tez w wychowanie synka. Ten typ tak ma... musisz to dyplomatycznie rozegrac, zeby sie nie obrazila.
Pewnie Cie to nie pocieszy, ale dobra strona takiej sytuacji jest, ze ona pokazuje jak jej na was zalezy i ze chce pomoc.
Moja mnie totalnie olewa albo jak ostatnio bylam tam na kolacji i musialam sie polozyc bo brzuch mi caly stwardnial to zaczela sie wysmiewac czy ma juz dzwonic po karetke.

[limonka84]

Napisane przez bambi1980

No to ja juz widze, ze bedzie Ci sie wtracala tez w wychowanie synka. Ten typ tak ma... musisz to dyplomatycznie rozegrac, zeby sie nie obrazila.
Pewnie Cie to nie pocieszy, ale dobra strona takiej sytuacji jest, ze ona pokazuje jak jej na was zalezy i ze chce pomoc.
Moja mnie totalnie olewa albo jak ostatnio bylam tam na kolacji i musialam sie polozyc bo brzuch mi caly stwardnial to zaczela sie wysmiewac czy ma juz dzwonic po karetke.

No właśnie, przesada w żadną stronę nie jest wskazana. Cieszę się, że interesuje się tematem, w końcu chodzi o jej wnuka, ale po co te naciski. Przynajmniej jej mąż się za mną wstawił, żeby już dała spokój i mnie nie denerwowała.

[NoBoTak]

Napisane przez bambi1980

dzieki za dobre slowo dobra kolezanko!!!


No to ja juz widze, ze bedzie Ci sie wtracala tez w wychowanie synka. Ten typ tak ma... musisz to dyplomatycznie rozegrac, zeby sie nie obrazila.
Pewnie Cie to nie pocieszy, ale dobra strona takiej sytuacji jest, ze ona pokazuje jak jej na was zalezy i ze chce pomoc.
Moja mnie totalnie olewa albo jak ostatnio bylam tam na kolacji i musialam sie polozyc bo brzuch mi caly stwardnial to zaczela sie wysmiewac czy ma juz dzwonic po karetke.

No to tesciowa pokazała klase

[AndziaHa]

Napisane przez NoBoTak

No to tesciowa pokazała klase

To samo sobie pomyślałam, że wredne babsko!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aga_89_4]

Napisane przez bambi1980

dzieki za dobre slowo dobra kolezanko!!!


No to ja juz widze, ze bedzie Ci sie wtracala tez w wychowanie synka. Ten typ tak ma... musisz to dyplomatycznie rozegrac, zeby sie nie obrazila.
Pewnie Cie to nie pocieszy, ale dobra strona takiej sytuacji jest, ze ona pokazuje jak jej na was zalezy i ze chce pomoc.
Moja mnie totalnie olewa albo jak ostatnio bylam tam na kolacji i musialam sie polozyc bo brzuch mi caly stwardnial to zaczela sie wysmiewac czy ma juz dzwonic po karetke.

Jestem w szoku :O jak można tak się zachować w takiej sytuacji. Bardzo Ci współczuję, to jednorazowa sytuacja czy masz takich więcej? :/

[alingles]

Moja teściowa ostatnio pufe pod nogi mi postawiła. Generalnie u nas nie ma tematów o wyprawce z jej strony, o porodzie. Jedynie w tym sensie że jak nie będzie co z Tomkiem zrobić to wiadomo gdzie mamy pukać..
I tyle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ania9o]

Zastanawiam się skąd się takie zachowanie bierze... bo w sumie kultura osobista by wymagała żeby w takie prywatne sprawy jak u Limonki czyli rodzaj porodu się nie wtrącać. Czy tak jak u Bambi taki test chamski... ja nie wiem, nie rozumiem. Nigdy od nikogo z rodziny męża ani swojej nie słyszałam podobnych tekstów, raczej każdy podchodzi troskliwie ale bez narzucania się i wtrącania. Jedyne co to wśród kuzynek męża jestem jedyna po porodzie sn i ostatnio dziewczyny poruszały temat porodu to ja nie miałam za bardzo nic do powiedzenia, tylko słuchałam.

Wysłane z mojego P8 lite przy użyciu Tapatalka

[bambi1980]

Napisane przez aga_89_4

Jestem w szoku :O jak można tak się zachować w takiej sytuacji. Bardzo Ci współczuję, to jednorazowa sytuacja czy masz takich więcej? :/

Mam takich wiecej z tym, ze staram sie nie przywiazywac do tego wagi. Tesciowa nie jest wredna, ona jest po prostu malo bystra (taki eufemizm) . Gdybym ja poprosila zeby zrobila mi cos konkretnego do jedzenia, to mam to jak w banku ale wrazliwosci dla drugiego czlowieka u niej nie znajde.
Szkoda mi bardzo , ze nie mam madrej, dobrej tesciowej, ktore moglaby mi w czyms doradzic zwlaszcza, ze moja rodzina tak daleko.

Napisane przez ania9o

Zastanawiam się skąd się takie zachowanie bierze... bo w sumie kultura osobista by wymagała żeby w takie prywatne sprawy jak u Limonki czyli rodzaj porodu się nie wtrącać. Czy tak jak u Bambi taki test chamski... ja nie wiem, nie rozumiem. Nigdy od nikogo z rodziny męża ani swojej nie słyszałam podobnych tekstów, raczej każdy podchodzi troskliwie ale bez narzucania się i wtrącania. Jedyne co to wśród kuzynek męża jestem jedyna po porodzie sn i ostatnio dziewczyny poruszały temat porodu to ja nie miałam za bardzo nic do powiedzenia, tylko słuchałam.

To bierze sie z wychowania, z domu. Dlatego dziewczyny mamy wielka misje na nastepne 20 lat aby wychowac nasze dzieci na porzadnych, dobrych ludzi. Damy rade!!

[Panterka1313]

ANDZIA napisze Ci na pw moja siostra tez dostaje

BAMBI przegięcie i przykre. Gdzie nie pójde pytają czy chce się położyć co z tego że w gościach jestem wszyscy przy stole ładnie ubrani itp

Planuje teściowa wykorzystać do polowy prasowania po weekendzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MalaGosia88]

Nie jestem w stanie nadrobić, ruszyliśmy z remontem, przepraszam. Widzę temat teściowych - dziś akurat ze swoją zadarłam, ale nie mam nastroju i sił na asertywność.
Odebrałam dziś wyniki krwi, żelazo mam w normie, ale bardzo niską hemoglobinę - 9,1 :/ nie wiem czemu tak, co w takim razie powinnam robić i czym podnosić, w piątek na szczęście wizyta .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[limonka84]

Napisane przez MalaGosia88

Nie jestem w stanie nadrobić, ruszyliśmy z remontem, przepraszam. Widzę temat teściowych - dziś akurat ze swoją zadarłam, ale nie mam nastroju i sił na asertywność.
Odebrałam dziś wyniki krwi, żelazo mam w normie, ale bardzo niską hemoglobinę - 9,1 :/ nie wiem czemu tak, co w takim razie powinnam robić i czym podnosić, w piątek na szczęście wizyta .

A badałaś żelazo czy ferrytynę? Sam poziom żelaza nie wystarczy i lekarz zawsze każe mi oznaczać stężenie ferrytyny.
Mnie pomógł w drugim trymestrze tardyferon. Oprócz tego miałam zalecenie żeby jeść więcej czerwonego mięsa, jajek, zielonych warzyw, wcinam natkę pietruszki przy każdej okazji.

Za tydzień idę zrobić morfologię i okaże się jak na moją hemoglobinę wpłynęła obecna dieta cukrzycowa. Dobrze, że masz niedługo wizytę, lekarz na pewno coś zaradzi.

[olajadetektyw]

Napisane przez limonka84

A badałaś żelazo czy ferrytynę? Sam poziom żelaza nie wystarczy i lekarz zawsze każe mi oznaczać stężenie ferrytyny.
Mnie pomógł w drugim trymestrze tardyferon. Oprócz tego miałam zalecenie żeby jeść więcej czerwonego mięsa, jajek, zielonych warzyw, wcinam natkę pietruszki przy każdej okazji.

Za tydzień idę zrobić morfologię i okaże się jak na moją hemoglobinę wpłynęła obecna dieta cukrzycowa. Dobrze, że masz niedługo wizytę, lekarz na pewno coś zaradzi.

Na mnie tardyferon nie podziałal. W miesiąc spadło żelazo o kolejną jednostkę. Do tego zaparcia się pojawiły, hemoroidy zaczęły krwawić strasznie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sylwia1906]

Napisane przez Panterka1313

ANDZIA napisze Ci na pw moja siostra tez dostaje

BAMBI przegięcie i przykre. Gdzie nie pójde pytają czy chce się położyć co z tego że w gościach jestem wszyscy przy stole ładnie ubrani itp

Planuje teściowa wykorzystać do polowy prasowania po weekendzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Czyli zaczęłaś z nią rozmawiać? Dogadałaś się ws wózka?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NoBoTak]

Apropos zaparć, bierzecie jakiś probiotyk?

[MalaGosia88]

Napisane przez limonka84

A badałaś żelazo czy ferrytynę? Sam poziom żelaza nie wystarczy i lekarz zawsze każe mi oznaczać stężenie ferrytyny.
Mnie pomógł w drugim trymestrze tardyferon. Oprócz tego miałam zalecenie żeby jeść więcej czerwonego mięsa, jajek, zielonych warzyw, wcinam natkę pietruszki przy każdej okazji.

Za tydzień idę zrobić morfologię i okaże się jak na moją hemoglobinę wpłynęła obecna dieta cukrzycowa. Dobrze, że masz niedługo wizytę, lekarz na pewno coś zaradzi.

Tak, badania w normie. Biorę żelazo, witaminę C, piję pokrzywę, biorę do tego komplet witamin. Na mnie Tardyferon też niestety nie działał, jestem na sprawdzonym suplemencie i wszystkie wyniki były okej :/.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Panterka1313]

SYLWIA nie Gadałam tylko mam w planie zapytać czy mi połowy ubrań baby nie uprasuje u siebie. A wózki wysledzilam w historii przeglądarki jak byłam ostatnio na rosole i po nazwach nic z górnej półki nie planuje tylko takie zwykłe co nowe kosztują 1400 ale się nie zaglebialam bardziej w te nazwy i wyglądy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:48 ---------- Poprzedni post napisano o 21:47 ----------

W każdym razie nie było w tej liście bebetto ani lupo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AndziaHa]

Dzień dobry! Z wczorajszego ochłodzenia nie pozostało nic, znów upał a u mnie na wadze znów ponad 0,5kg mniej. Od miesiąca sobie tak skacze od 77,5 do 78,5kg. Mam tylko nadzieje, że Marysia dobrze w brzuszku rośnie bo kopie zacnie, czyli siłę ma

Zbieram się na szkołę rodzenia, miłego dnia dla wszystkich!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Aisza21]

Hej,


Dziewczyny zmierzyłam się wczoraj i mój brzuch w obwodzie ma 107 cm! Czytałam ,że powinien mieć ok. 100 cm w dniu porodu, a zaczynam dopiero 31 tydzień, jeszcze 10 tyg do porodu. Jak to możliwe? Dziecko nie jest wielkie, wody płodowe też były w normie na poprzedniej wizycie. W poprzedniej ciąży nie miałam takiego brzucha. Trochę się przeraziłam, ale nie wiem , może się nakręcam

[Panterka1313]

Pewnie tak. Raczej nie ma reguły skoro mój od początku ma tyle samo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[yoona]

Napisane przez Aisza21

Hej,


Dziewczyny zmierzyłam się wczoraj i mój brzuch w obwodzie ma 107 cm! Czytałam ,że powinien mieć ok. 100 cm w dniu porodu, a zaczynam dopiero 31 tydzień, jeszcze 10 tyg do porodu. Jak to możliwe? Dziecko nie jest wielkie, wody płodowe też były w normie na poprzedniej wizycie. W poprzedniej ciąży nie miałam takiego brzucha. Trochę się przeraziłam, ale nie wiem , może się nakręcam

Nakrecasz
Na mamusiach na FB był post o tym i dziewczyny podawały podobne rozmiary.

Zepsuła mi się waga i straciłam kontrolę:/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz