Mamy lipcowe 2018 cz. IV - Strona 162 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2018-06-01, 07:11   #4831
madziara889
Zakorzenienie
 
Avatar madziara889
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Włocławek
Wiadomości: 7 010
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Hej
Czytałam Was wczoraj na raty i dzięki Wam miałam świetny humor.

Wszystkuego najlepszego dla wszystkich dzieciaczkóew, dużo słoneczka i uśmiechu.

Mężu pojechał na dwa dni na ryby, niby mu nie żałuję ale miałam nadzieję, że jednak pomyśli, że ostatnio gorzej się czuję i wypadałoby zostać w domu.

Folinko jesteście cudowną rodziną. U nas do tego daleko, dużo przez teściów, co chwilę naśmiewali się z tż, że jak to, facet i sorząta albo myje naczynia... Nie dość, że teściowa całe życie go we wszystkim wyręczała to jeszcze jak się wyprowadził i zaczął ogarniać to jej nie pasowało.

Dzisiaj co chwilę się budziłam, bo łapały mnie ksurcze, jedynie na lewym boku było w miarę ale po jakimś czasie noga mi drętwiała i musiałam się przekręcać.

My zaraz bierzemy się za śniadanie, potem do sklepu i do chrześniaczki. Na chwilę do domu, a potem jedziemy do mojej siostry (oby nie miała czepialskiego humoru, bo pogryzę).


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
madziara889 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-01, 07:24   #4832
kropka_nad_i
Wtajemniczenie
 
Avatar kropka_nad_i
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 240
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez pola25 Pokaż wiadomość
Kropko o ile będzie towar


Aniama ja próbowałam przyłożyć głowę,ale nie dało rady



MalaGosia my też przy otwartych oknach,jest 19 stopni,fajnie się chłodzi,tak mogłoby być.
Edit Juz 21,słońce wyszło
No wykrakałaś Wchodze do Biedry, a tam nie ma ludzi ale też nie ma towaru Ale na liście miałam takie rzeczy jak pomidory krojone czy biały ser, więc to było. Ale stoisko warzywne puściutkie. Panie dopiero co wykładały towar

Ale muszę powiedzieć, że dzisiejsze zakupy były miłe. W biedrze Pani specjalnie dla mnie otworzyła kase, reszte, która się przede mnąszybko wcisnęła to przegoniła A Pani na stoisku warzywnym pomogła mi wnieść zakupy do samochodu Bardzo doceniam takie gesty, bo chociaż nie oczekuję i nawet czasem nie potrzebuję tego, to jednak świadczy to pozytywnie o danej osobie i przywraca wiarę w ludzi.

Cytat:
Napisane przez summer_overture Pokaż wiadomość
Folinko, bycie masażystą to ciężka praca, wielokrotnie masażyści i masażystki mi o tym mówiły, nic dziwnego, że przeszłaś na emeryturę



Folinko, pięknie to napisałaś i jestem pełna podziwu. Ja zawsze skłaniałam się ku takiemu modelowi rodziny, bo dookoła obserwowała typowy polski model pt. kapcie w zęby i dla mężulka obiadek. U nas niestety ostatnio spadło na mnie większość obowiązków domowych, choć kiedyś było inaczej, bo tż pracuje bardzo dużo. Ale po porodzie, kiedy będzie na miesięcznym urlopie - nie ma przeproś, będzie musiała podcierać tyłek i mnie, i małemu



Dziewczyny! Dzisiaj Dzień Dziecka, więc życzę waszym Maluchom pięknego startu w życie i zachłyśnięcia się tym nowym, obcym, ale przyjaznym światem. Życzenia składam też wam, bo przecież każda z nas ma w sobie coś z dziecka. A więc niech nam się darzy, obyśmy nie straciły w sobie tej cząstki dziecka, która sprawia, że cieszymy się każdym dniem i każdym drobiazgiem
Summer piękne życzenia! Ja Wam i Waszym Pociechom również życzę wszystkiego co najlepszei najradośniejsze
Poprzez dzisiejszy dzień jakoś dotarło do mnie, że zostanę Matką, że już bezpowrotnie mija czas mojej beztroskiej egzystencji. Oczywiście nie była ona beztroska, jednak jakoś człowiek zawsze miał z tyłu głowy jakieś poczucie, że może od tego jeszcze uciec. Teraz już nie ucieknę od mojego syna. Otwiera się nowy rozdział...

Dziewczyny, które prosiły o zdjęcia otulaczy Bambino Mio NB- poniżej zdjęcia.

Zaraz wrzucę zwijanie ciuszków
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg IMG_20180531_231209.jpg (37,6 KB, 47 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg IMG_20180531_231218.jpg (30,9 KB, 45 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg IMG_20180531_231246.jpg (30,1 KB, 44 załadowań)
__________________
Inaczej serce żąda, inaczej myśl sądzi, inaczej świat spogląda, inaczej los rządzi.


Uczę się cierpliwości
kropka_nad_i jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-01, 07:57   #4833
Patrycja28100
Rozeznanie
 
Avatar Patrycja28100
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 815
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Dzien dobry
Kurczę mogloby cos sie ruszyc w kierunku porodu. A po wczorajszym maratonie tylko pare razy brzuch twardnial i to wszystko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: png Capture%2B_2018-06-01-08-46-37.png (147,4 KB, 45 załadowań)
Patrycja28100 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-01, 08:02   #4834
odowska
Zadomowienie
 
Avatar odowska
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 615
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Dzień Dobry!
odowska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-01, 08:14   #4835
emma90
Wtajemniczenie
 
Avatar emma90
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 2 842
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez kropka_nad_i Pokaż wiadomość
No wykrakałaś Wchodze do Biedry, a tam nie ma ludzi ale też nie ma towaru Ale na liście miałam takie rzeczy jak pomidory krojone czy biały ser, więc to było. Ale stoisko warzywne puściutkie. Panie dopiero co wykładały towar

Ale muszę powiedzieć, że dzisiejsze zakupy były miłe. W biedrze Pani specjalnie dla mnie otworzyła kase, reszte, która się przede mnąszybko wcisnęła to przegoniła A Pani na stoisku warzywnym pomogła mi wnieść zakupy do samochodu Bardzo doceniam takie gesty, bo chociaż nie oczekuję i nawet czasem nie potrzebuję tego, to jednak świadczy to pozytywnie o danej osobie i przywraca wiarę w ludzi.



Summer piękne życzenia! Ja Wam i Waszym Pociechom również życzę wszystkiego co najlepszei najradośniejsze
Poprzez dzisiejszy dzień jakoś dotarło do mnie, że zostanę Matką, że już bezpowrotnie mija czas mojej beztroskiej egzystencji. Oczywiście nie była ona beztroska, jednak jakoś człowiek zawsze miał z tyłu głowy jakieś poczucie, że może od tego jeszcze uciec. Teraz już nie ucieknę od mojego syna. Otwiera się nowy rozdział...

Dziewczyny, które prosiły o zdjęcia otulaczy Bambino Mio NB- poniżej zdjęcia.

Zaraz wrzucę zwijanie ciuszków
bardzo miło ze strony tych Pań pięknie, że można liczyć na pomoc

a przed nami najpiękniejszy czas z dziećmi, nie mogę się tego doczekać

---------- Dopisano o 09:14 ---------- Poprzedni post napisano o 09:13 ----------

Cytat:
Napisane przez Patrycja28100 Pokaż wiadomość
Dzien dobry
Kurczę mogloby cos sie ruszyc w kierunku porodu. A po wczorajszym maratonie tylko pare razy brzuch twardnial i to wszystko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
za 9 miesiąc! jejku, to już ostatnie tygodnie w dwupaku
emma90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-01, 08:17   #4836
aaska92
Zadomowienie
 
Avatar aaska92
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 1 342
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Dzien dobry! ☺️

Kolejny upalny dzien sie zapowiada. Ja zaraz jade na małe zakupy licze, ze ruch nie bedzie największy dzis
aaska92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-01, 08:20   #4837
zUa_tysica
Wtajemniczenie
 
Avatar zUa_tysica
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 670
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Dzien dobry Kochane
Ja mialam nienajlepsza noc. W związku ze złożeniem łóżeczka postanowilismy tez "przemeblowac" siebie na łóżku, więc próba spania od zewnątrz za mną - tragedia, nie moglam sie ułożyć. W koncu zasnelam ale mam wrazenie, że byli to okolo drugiej :/
Summer piękne życzenia, juz za rok będziemy zupelnie inaczej patrzeć na ten dzien
Dzisiaj kolejna część prasowania - pajace. I znowu problem ze skladaniem. Jak mowilyscie z tymi nogami, że tak do srodka je schowac ? Rekawki do srodka jak w bodziakach, nogi w gore i na pół ?
Bylismy wczoraj z mężem u sąsiada na urodzinach - ja wróciłam grzecznie ale o moim mężu powiedzieć tego nie moge
U mnie tez juz cieplutko w mieszkaniu, ale znosnie jeszcze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
zUa_tysica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-01, 08:27   #4838
kropka_nad_i
Wtajemniczenie
 
Avatar kropka_nad_i
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 240
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez zUa_tysica Pokaż wiadomość
Dzien dobry Kochane
Ja mialam nienajlepsza noc. W związku ze złożeniem łóżeczka postanowilismy tez "przemeblowac" siebie na łóżku, więc próba spania od zewnątrz za mną - tragedia, nie moglam sie ułożyć. W koncu zasnelam ale mam wrazenie, że byli to okolo drugiej :/
Summer piękne życzenia, juz za rok będziemy zupelnie inaczej patrzeć na ten dzien
Dzisiaj kolejna część prasowania - pajace. I znowu problem ze skladaniem. Jak mowilyscie z tymi nogami, że tak do srodka je schowac ? Rekawki do srodka jak w bodziakach, nogi w gore i na pół ?
Bylismy wczoraj z mężem u sąsiada na urodzinach - ja wróciłam grzecznie ale o moim mężu powiedzieć tego nie moge
U mnie tez juz cieplutko w mieszkaniu, ale znosnie jeszcze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Już pokazuję jak ja skłądam pajace i resztę.

Pajace mam w ruloniki postawione w koszyczku, tak mam dostęp do wszystkich i oszczędzam miejsce. Tak samo pieluchy. Body później będę też składać w rulonik tak jak pokazuję, a póki co są złożone tak jak chyba Elaa pokazywała i ułożone pionowo w koszyczkach. Może którejś z Was spodoba się pomysł i wykorzysta u siebie
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg IMG_20180531_230747.jpg (49,3 KB, 45 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg IMG_20180531_230759.jpg (37,3 KB, 42 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg IMG_20180531_230829.jpg (36,9 KB, 40 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg IMG_20180531_231100.jpg (32,5 KB, 44 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg IMG_20180531_231038.jpg (50,5 KB, 43 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg IMG_20180531_231051.jpg (46,6 KB, 40 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg IMG_20180531_231135.jpg (66,1 KB, 45 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg IMG_20180531_230717.jpg (51,6 KB, 47 załadowań)
__________________
Inaczej serce żąda, inaczej myśl sądzi, inaczej świat spogląda, inaczej los rządzi.


Uczę się cierpliwości
kropka_nad_i jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-01, 08:41   #4839
KarolinaK
Zakorzenienie
 
Avatar KarolinaK
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: CairnLand
Wiadomości: 16 938
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Folinka rowniez potwierdzam ze macie bardzo ciekawa relacje w rodzinie.


Anima przepiękne widoczki! I jak zielono.

Mnie to jeszcze nikt w kasie nie przepuścił, nikt zakupów nie pomogł wnieść. Czesto robie zakupy w M&S a tam sami starsi ludzie sa jedynie wiec to oni czekają az ja ich przepuszczę . Autentycznie czasami to mam dosc. Nikt nie powie wprost ale ostatnio stanęła za mna babeczka No starsza. Pewnie z 70 lat i zaczela mi chuchać w szyje, odsunęłam sie a ta znowu podchodzi i znowu mi chucha. Odwróciłam sie i patrze na nia naprawde zirytowana czekając na odpowiedz. A ona mi mowi „tak sie spieszę a tutaj takie kolejki dzisiaj”. Powiedziałam jej ze tez sie spieszę.
Wiecie ja nie oczekuje zeby mnie przepuszczali ale tez nie chciałabym zeby wymuszali... a tak to poczułam sie jakos tak dziwnie. Poza tym te kobiety tutaj to maja czas zeby do kosmetyczek sobie paznokcie zrobic, zeby do fryzjerki włosy codziennie miec ułożone ale stać w kolejce w M&S to jej sie nie chce.
Nigdy chyba nie zapomnę sytuacji z zeszłego roku... wracałam z Bristolu do domu pociągiem z pracy. Był naprawde tłum bo odwołali jeden pociag wczesniej. Dlatego masa ludzi stała w pociagu. Nie miałam miejscówki wiec usiadłam w korytarzu na podłodze. Sa dywany wiec czesto tak robiłam czytając ksiazke zamiast stać 30 minut. No i tego dnia był akurat upał na maxa No i przy mnie w korytarzu stała kobieta chyba juz w 8 miesiącu ciazy... z naprawde widocznym brzuszkiem. Ciezko jej było bo usiąść nie mogła na podłodze. Myślicie ze jej ktos ustąpił miejsca... oczywiscie ze nie. Stała cła drogę.
Oj z opowieści pociągowych to mogłabym opowiadania napisać.
KarolinaK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-01, 08:59   #4840
summer_overture
Zadomowienie
 
Avatar summer_overture
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 391
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Dziewczyny, przeżyłam taki szok, że jak żyję, to mnie coś takiego nie spotkało.
Pojechałam na zastrzyk i jeszcze niedaleko mnie z podporządkowanej kitra się jakaś baba. Zatrąbiłam na nią, bo zajęła pół ulicy i żeby ją wyminąć musiałam wjechać na przeciwległy pas. Na moje trąbnięcie ona zaczęła walić w klakson jak opętana. Ustawiła się na światłach za mną i widzę w lusterku, że bluzga, macha rękami i dalej trąbi. Miałam tego serdecznie dość, bo przecież to ona wymusiła pierwszeństwo, więc się popukałam w głowę.
Patrzę, a ona wysiada z auta i biegnie do mnie. Opuszczam szybę i się zaczęło.... Zwyzywała mnie takimi słowami, że powtarzać nie będę, nawet bałam się, że z łapami do mnie wyskoczy, potem do mnie wyskoczyła, że w ciąży jestem, a swój wywód zamknęła słowami "KRÓLICA PIER****NA".
Nikt mnie tak nigdy nie potraktował, od kiedy jestem w ciąży też nikt nie powiedział nic negatywnego nt. mojego stanu i jak to usłyszałam, to bałam się, że nie dojadę do przychodni... Dodam, że babka koło 40. elegancko ubrana, wypacykowana, w czyściustkim, wypolerowanym aucie. A tu taki rynsztok.
Musiałam wam to napisać, bo dosłownie jest mi słabo na samą myśl.
__________________
Kocham czytać

Zapraszam na czytelniczą rozmowę

Wymiana KSIĄŻEK
summer_overture jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-01, 09:03   #4841
emma90
Wtajemniczenie
 
Avatar emma90
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 2 842
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez kropka_nad_i Pokaż wiadomość
Już pokazuję jak ja skłądam pajace i resztę.

Pajace mam w ruloniki postawione w koszyczku, tak mam dostęp do wszystkich i oszczędzam miejsce. Tak samo pieluchy. Body później będę też składać w rulonik tak jak pokazuję, a póki co są złożone tak jak chyba Elaa pokazywała i ułożone pionowo w koszyczkach. Może którejś z Was spodoba się pomysł i wykorzysta u siebie
takie ruloniki też świetny pomysł

ja już drugie pranie wstawiłam, trzeba szukać pozytywów tych upałów - wszystko szybko schnie :P
ogarniam trochę mieszkanie ( tż zabrania mi odkurzać czy mopować ) więc tyle ile mogę to sprzątam, on robi resztę
później małe zakupy i pójdę do parku posiedzieć bo w domu już duchota

---------- Dopisano o 10:03 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------

Cytat:
Napisane przez summer_overture Pokaż wiadomość
Dziewczyny, przeżyłam taki szok, że jak żyję, to mnie coś takiego nie spotkało.
Pojechałam na zastrzyk i jeszcze niedaleko mnie z podporządkowanej kitra się jakaś baba. Zatrąbiłam na nią, bo zajęła pół ulicy i żeby ją wyminąć musiałam wjechać na przeciwległy pas. Na moje trąbnięcie ona zaczęła walić w klakson jak opętana. Ustawiła się na światłach za mną i widzę w lusterku, że bluzga, macha rękami i dalej trąbi. Miałam tego serdecznie dość, bo przecież to ona wymusiła pierwszeństwo, więc się popukałam w głowę.
Patrzę, a ona wysiada z auta i biegnie do mnie. Opuszczam szybę i się zaczęło.... Zwyzywała mnie takimi słowami, że powtarzać nie będę, nawet bałam się, że z łapami do mnie wyskoczy, potem do mnie wyskoczyła, że w ciąży jestem, a swój wywód zamknęła słowami "KRÓLICA PIER****NA".
Nikt mnie tak nigdy nie potraktował, od kiedy jestem w ciąży też nikt nie powiedział nic negatywnego nt. mojego stanu i jak to usłyszałam, to bałam się, że nie dojadę do przychodni... Dodam, że babka koło 40. elegancko ubrana, wypacykowana, w czyściustkim, wypolerowanym aucie. A tu taki rynsztok.
Musiałam wam to napisać, bo dosłownie jest mi słabo na samą myśl.
co za kobieta słów mi brak, postaraj się szybko zapomnieć o tej sytuacji już jej nigdy nie spotkasz, a ona musi się ze sobą użerać całe życie
emma90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-06-01, 09:06   #4842
KarolinaK
Zakorzenienie
 
Avatar KarolinaK
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: CairnLand
Wiadomości: 16 938
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez summer_overture Pokaż wiadomość
Dziewczyny, przeżyłam taki szok, że jak żyję, to mnie coś takiego nie spotkało.

Pojechałam na zastrzyk i jeszcze niedaleko mnie z podporządkowanej kitra się jakaś baba. Zatrąbiłam na nią, bo zajęła pół ulicy i żeby ją wyminąć musiałam wjechać na przeciwległy pas. Na moje trąbnięcie ona zaczęła walić w klakson jak opętana. Ustawiła się na światłach za mną i widzę w lusterku, że bluzga, macha rękami i dalej trąbi. Miałam tego serdecznie dość, bo przecież to ona wymusiła pierwszeństwo, więc się popukałam w głowę.

Patrzę, a ona wysiada z auta i biegnie do mnie. Opuszczam szybę i się zaczęło.... Zwyzywała mnie takimi słowami, że powtarzać nie będę, nawet bałam się, że z łapami do mnie wyskoczy, potem do mnie wyskoczyła, że w ciąży jestem, a swój wywód zamknęła słowami "KRÓLICA PIER****NA".

Nikt mnie tak nigdy nie potraktował, od kiedy jestem w ciąży też nikt nie powiedział nic negatywnego nt. mojego stanu i jak to usłyszałam, to bałam się, że nie dojadę do przychodni... Dodam, że babka koło 40. elegancko ubrana, wypacykowana, w czyściustkim, wypolerowanym aucie. A tu taki rynsztok.

Musiałam wam to napisać, bo dosłownie jest mi słabo na samą myśl.

O rany co za szuja, Summer wcale Ci sie nie dziwie. Tez bym ciezko to zniosła. Jakas psychiczna. Ktos ja wczesniej zdenerwował a ona na Tobie sie wyżyła. Co za babsztyl. Wcale nie mysl o tym bo niepotrzebnie nerwy stracisz. Kobieta miała zdecydowanie cos na sumieniu i byłaś piwresza w kolejce i na Ciebie padło. Boje sie takich ludzi. Ona pewnie ma problem ze sobą. Zgłoszenie na policję nic nie da. Ona dała sobie upust bo wyrzuciła wszystko na Ciebie.
KarolinaK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-01, 09:12   #4843
Patrycja28100
Rozeznanie
 
Avatar Patrycja28100
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 815
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez summer_overture Pokaż wiadomość
Dziewczyny, przeżyłam taki szok, że jak żyję, to mnie coś takiego nie spotkało.
Pojechałam na zastrzyk i jeszcze niedaleko mnie z podporządkowanej kitra się jakaś baba. Zatrąbiłam na nią, bo zajęła pół ulicy i żeby ją wyminąć musiałam wjechać na przeciwległy pas. Na moje trąbnięcie ona zaczęła walić w klakson jak opętana. Ustawiła się na światłach za mną i widzę w lusterku, że bluzga, macha rękami i dalej trąbi. Miałam tego serdecznie dość, bo przecież to ona wymusiła pierwszeństwo, więc się popukałam w głowę.
Patrzę, a ona wysiada z auta i biegnie do mnie. Opuszczam szybę i się zaczęło.... Zwyzywała mnie takimi słowami, że powtarzać nie będę, nawet bałam się, że z łapami do mnie wyskoczy, potem do mnie wyskoczyła, że w ciąży jestem, a swój wywód zamknęła słowami "KRÓLICA PIER****NA".
Nikt mnie tak nigdy nie potraktował, od kiedy jestem w ciąży też nikt nie powiedział nic negatywnego nt. mojego stanu i jak to usłyszałam, to bałam się, że nie dojadę do przychodni... Dodam, że babka koło 40. elegancko ubrana, wypacykowana, w czyściustkim, wypolerowanym aucie. A tu taki rynsztok.
Musiałam wam to napisać, bo dosłownie jest mi słabo na samą myśl.
Wspolczuje przeżyć. moze byla nacpana, bo takie zachowanie napewno normalne nie bylo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Patrycja28100 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-01, 09:14   #4844
zUa_tysica
Wtajemniczenie
 
Avatar zUa_tysica
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 670
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Kropko dzięki za tutorial ! Ja póki co złożyłam tak na pół, ale te ruloniki prezentują sie ekstra ! Zastanawiam sie tylko, czy nie zajmą w takiej pozycji wiecej miejsca niz takie płaskie skladaki ???
O matko Karolinko przykro sie czyta takie historie z pociągów czy kolejek... ja co tydzień jezdze na takie wieksze zakupy do biedronki, i jade sama bo mąż to by mi tylko dychal zirytowany że długo - a sama ti ja sobie pochodzę, popatrze bylam właśnie teraz w środę co pidalam o tym armagedonie - oczywiscie kasy zapchane, nikt mnie nie przepuscil, a babka wykladajaca towar widziala mnie że stoje w kolejce, to nie raczyła otworzyć nic dla mnie. Przykre, bo mo autentycznie juz było slabo jak tak stałam. Otworzylam wodę, oparlam sie o wózek i jakos dalam rade.
Summer i matko co za sytuacja ! I jak sobie dalej poradzilas, dojechalas do przychodni ? Boże ja to bym sie tam rozplakala i juz pewnie nigdzie nie pojechala często takie wypucowane baby uważają że są niewiadomo kim i wlaabie pptem wychodzi z czlowieka taka wieś....
Ja to jestem chyba śpiąca moze sie legne jeszcze na malusią drzemusie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
zUa_tysica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-01, 09:15   #4845
summer_overture
Zadomowienie
 
Avatar summer_overture
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 391
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

No, powiem wam, ze powoli sie uspokajam, ale takie niby ☠☠☠☠☠☠☠y mocno we mnie uderzaja. Z ta kobieta na pewno bylo cos nie tak, to nie byla tylko frustracja. Ona zachowywala sie jakby byla oblakana...

Wysłane z mojego Prime_2 przy użyciu Tapatalka
__________________
Kocham czytać

Zapraszam na czytelniczą rozmowę

Wymiana KSIĄŻEK
summer_overture jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2018-06-01, 09:18   #4846
KarolinaK
Zakorzenienie
 
Avatar KarolinaK
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: CairnLand
Wiadomości: 16 938
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Emma dobry Tz . Moj to mi nawet trawę pozwala kosić 🤣. W sumie nie wiem czy powinnam czy nie ale mysle ze gdyby naprawde ciezko było to bym nie kosila. Tz jedynie opróżnia kubeł. Odkurzac tez jeszcze odkurzam chociaz tylko od swieta. Myc podłogę tez bym umyła ale mam parowar wiec to tak jak z odkurzaniem. Robie raczej powoli i nie zeby sie zmęczyć. Nie oszczędzam siebie jakos specjalnie ale tez nie wiem na ile mi można bo to pierwsza ciąża... chociaz mysle ze skoro tutaj kobietam pozwalają fizycznie pracowac przez cała ciaze (nawet tym po IVF) to musi to byc rozsądne. Jedyne co usłyszałam od położnych to ze nie wolno mi dźwigać... ale pracowac moge. I spuchnięte stopy, ból w kręgosłupie czy skurcze łydek to nie jest powód do zwolnienia z pracy. Takie sa tutaj zwyczaje.
KarolinaK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-01, 09:20   #4847
kropka_nad_i
Wtajemniczenie
 
Avatar kropka_nad_i
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 240
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez summer_overture Pokaż wiadomość
Dziewczyny, przeżyłam taki szok, że jak żyję, to mnie coś takiego nie spotkało.
Pojechałam na zastrzyk i jeszcze niedaleko mnie z podporządkowanej kitra się jakaś baba. Zatrąbiłam na nią, bo zajęła pół ulicy i żeby ją wyminąć musiałam wjechać na przeciwległy pas. Na moje trąbnięcie ona zaczęła walić w klakson jak opętana. Ustawiła się na światłach za mną i widzę w lusterku, że bluzga, macha rękami i dalej trąbi. Miałam tego serdecznie dość, bo przecież to ona wymusiła pierwszeństwo, więc się popukałam w głowę.
Patrzę, a ona wysiada z auta i biegnie do mnie. Opuszczam szybę i się zaczęło.... Zwyzywała mnie takimi słowami, że powtarzać nie będę, nawet bałam się, że z łapami do mnie wyskoczy, potem do mnie wyskoczyła, że w ciąży jestem, a swój wywód zamknęła słowami "KRÓLICA PIER****NA".
Nikt mnie tak nigdy nie potraktował, od kiedy jestem w ciąży też nikt nie powiedział nic negatywnego nt. mojego stanu i jak to usłyszałam, to bałam się, że nie dojadę do przychodni... Dodam, że babka koło 40. elegancko ubrana, wypacykowana, w czyściustkim, wypolerowanym aucie. A tu taki rynsztok.
Musiałam wam to napisać, bo dosłownie jest mi słabo na samą myśl.
Tak mi przykro Summer że natrafiłaś na taką... no nie napiszę, bo dostanę bana stałego... Ktoś może mieć zły dzień, ale taka reakcja? Wyzywanie, obrażanie drugiego człowieka? Nigdy tego nie zrozumiem... Spróbuj zapomnieć jak najszybciej o tym. Wszystkie teraz powinnyśmy wyciągnąć z tego wniosek, że taką osobą nigdy nie chcemy się stać i zrobimy wszystko w swojej mocy, aby nasze dzieci nie stały się takimi osobami...

Ja miałam raz nieprzyjemną sytuację- w lidlu, Pan otworzył kasę więc podeszłam a za mną biegnie kobita, co stała w innej kolejce i do mnie z pretensjami, że ide pierwsza, pół sklepu wykupuję a ona przecież stała już w kolejce, więc jej się należy, żeby pójść pierwsza. Miała tyle samo zakupów co ja i ewidentnie widziała mój brzuch. Ja stałam jak wryta, nie wiedziałam co powiedzieć... Ale Pan kasjer poprosił mnie żebym wykładała i zaczął mnie kasować i tym sposobem zamknął jadaczke tej Pani... Ja to zawsze ciętą ripostę mam 30 min po danej sytuacji
__________________
Inaczej serce żąda, inaczej myśl sądzi, inaczej świat spogląda, inaczej los rządzi.


Uczę się cierpliwości
kropka_nad_i jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-01, 09:37   #4848
emma90
Wtajemniczenie
 
Avatar emma90
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 2 842
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez KarolinaK Pokaż wiadomość
Emma dobry Tz . Moj to mi nawet trawę pozwala kosić 🤣. W sumie nie wiem czy powinnam czy nie ale mysle ze gdyby naprawde ciezko było to bym nie kosila. Tz jedynie opróżnia kubeł. Odkurzac tez jeszcze odkurzam chociaz tylko od swieta. Myc podłogę tez bym umyła ale mam parowar wiec to tak jak z odkurzaniem. Robie raczej powoli i nie zeby sie zmęczyć. Nie oszczędzam siebie jakos specjalnie ale tez nie wiem na ile mi można bo to pierwsza ciąża... chociaz mysle ze skoro tutaj kobietam pozwalają fizycznie pracowac przez cała ciaze (nawet tym po IVF) to musi to byc rozsądne. Jedyne co usłyszałam od położnych to ze nie wolno mi dźwigać... ale pracowac moge. I spuchnięte stopy, ból w kręgosłupie czy skurcze łydek to nie jest powód do zwolnienia z pracy. Takie sa tutaj zwyczaje.
ze względu na krwawienia i plamienia w I i IItrymestrze miałam zakaz podnoszenia rzeczy do 1kg ( nawet kota czy laptopa nie mogłam ) stąd też zwolnienie z pracy i nakaz leżenia. Od tamtego momentu tż na nic mi nie pozwala mimo, że od tamtego czasu łożysko się podniosło i dużo poprawiło
emma90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-01, 09:47   #4849
madziara889
Zakorzenienie
 
Avatar madziara889
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Włocławek
Wiadomości: 7 010
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Kropko bardzo miło ze strony pań w biedrze.

Summer biedna ale miałaś pecha, że trafiłaś na tego babsztyla.

Topie się. Jest tak gorąco i duszno, że na nic nie mam siły.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
madziara889 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-06-01, 09:47   #4850
xXBlankaXx
Zakorzenienie
 
Avatar xXBlankaXx
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 14 694
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez summer_overture Pokaż wiadomość
Dziewczyny, przeżyłam taki szok, że jak żyję, to mnie coś takiego nie spotkało.
Pojechałam na zastrzyk i jeszcze niedaleko mnie z podporządkowanej kitra się jakaś baba. Zatrąbiłam na nią, bo zajęła pół ulicy i żeby ją wyminąć musiałam wjechać na przeciwległy pas. Na moje trąbnięcie ona zaczęła walić w klakson jak opętana. Ustawiła się na światłach za mną i widzę w lusterku, że bluzga, macha rękami i dalej trąbi. Miałam tego serdecznie dość, bo przecież to ona wymusiła pierwszeństwo, więc się popukałam w głowę.
Patrzę, a ona wysiada z auta i biegnie do mnie. Opuszczam szybę i się zaczęło.... Zwyzywała mnie takimi słowami, że powtarzać nie będę, nawet bałam się, że z łapami do mnie wyskoczy, potem do mnie wyskoczyła, że w ciąży jestem, a swój wywód zamknęła słowami "KRÓLICA PIER****NA".
Nikt mnie tak nigdy nie potraktował, od kiedy jestem w ciąży też nikt nie powiedział nic negatywnego nt. mojego stanu i jak to usłyszałam, to bałam się, że nie dojadę do przychodni... Dodam, że babka koło 40. elegancko ubrana, wypacykowana, w czyściustkim, wypolerowanym aucie. A tu taki rynsztok.
Musiałam wam to napisać, bo dosłownie jest mi słabo na samą myśl.
Co za babsko... Niesety, ale najczęściej te damy maja najmniej klasy. Nie przejmuj się.


Dzień dobry. U nas kolejny dzień upału...

Co do obowiązków domowych, powiem szczerze, że nie wyobrażam sobie aby mieć za partnera kaleke, która nawet prania zrobić nie potrafi, uważa, że sprzątanie gotowanie to obowiązki kobiety a on czeka na gotowe.

U nas podział obowiązków, gdy oboje pracowaliśmy był taki, że kto bym wczesnjej w domu ten ogarniał obiad, stawiał pranie..
Kto wstawal pierwszy do pracy, ten robił śniadanie dla nas.
Jak pracowaliśmy w tych samych godzinach, to wspólnie robiliśmy obiad na dwa dni np. Wieczorem, żeby po przyjściu do domu tylko odgrzac
Co do sprzątania, to wiecie jak to zemna jest teraz ... Ja zrobię najlepiej i najdokładniej ale jak pracowałam i nie miałam tyle czasu to M. Odkurzal i ścieral kurze a ja wycieralam podłogi i sprzątalam w łazience w sobotę, a w ciągu tygodnia to kto miał czas ten ogarniał tak, żeby było oo i w razie wizyty niezapowiedzianych gości nie paść że wstydu... i nie ma zmiłuj, oboje mieszkamy w domu, oboje brudzimy, oboje sprzątamy.

M. Nie ma problemu z tym, aby umyć okna, czy powiesic firanki, a ja nie mam problemu z tym, aby odpalić kosiarke, czy narąbac sobie drewna do kominka. Dopełniamy się

Odkąd nie pracuje przyznaje bez bicia ja w większości sprzątam, ja gotuje obiady, ale jak M. Jezdzil w trasy to co? Miałam czekać aż wróci i coś zrobi? Albo jak pracowal do późna to po 10 godz pracy miał na szmacie latać, chociaż ja siedzę w domu? Nie potrafiła bym tak. Oczywiście w dni wolne, czy gdy jest szybciej w domu ugotuje, posprząta...
A odkąd jestem w ciąży to co chwilę fuczy, że mam siedzieć na pupie i nic nie robić, ale wiecie jak to ze mną jest
Ostatnio chciałam kosic, ale mogłabym tego nie przeżyć, jakby mnie M. Z tatą dopadli..a mama by mnie dobila na do widzenia..

Ja jestem bardzo zadowolona z tego jaki "podział obowiązków" mamy i wiem, że mogę liczyć na męża, że nie zostanę sama ze wszystkim po porodzie, a jego rola nie ograniczy się do pracy i zajęcia się dzieckiem godzine dziennie...
To jest nasze dziecko, nie moje.. A moim zdaniem partner nie powinien pomagać przy dziecku, bo pomagać to może babcia, a powinien mieć taki sam udział w wychowaniu, opiece jak matka.
A już w ogóle nie rozumiem kwiku zachwytu np. Koleżanek jak mąż został sam pierwszy raz z dzieckiem po 2-3 miesiącach, a czasem dopiero po roku... I one takie dumne bo w końcu wyszły same do ludzi... A dziecko zostało z tatusiem.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
xXBlankaXx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-01, 10:22   #4851
Elaaaa
Wtajemniczenie
 
Avatar Elaaaa
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 024
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez summer_overture Pokaż wiadomość
Dziewczyny, przeżyłam taki szok, że jak żyję, to mnie coś takiego nie spotkało.
Pojechałam na zastrzyk i jeszcze niedaleko mnie z podporządkowanej kitra się jakaś baba. Zatrąbiłam na nią, bo zajęła pół ulicy i żeby ją wyminąć musiałam wjechać na przeciwległy pas. Na moje trąbnięcie ona zaczęła walić w klakson jak opętana. Ustawiła się na światłach za mną i widzę w lusterku, że bluzga, macha rękami i dalej trąbi. Miałam tego serdecznie dość, bo przecież to ona wymusiła pierwszeństwo, więc się popukałam w głowę.
Patrzę, a ona wysiada z auta i biegnie do mnie. Opuszczam szybę i się zaczęło.... Zwyzywała mnie takimi słowami, że powtarzać nie będę, nawet bałam się, że z łapami do mnie wyskoczy, potem do mnie wyskoczyła, że w ciąży jestem, a swój wywód zamknęła słowami "KRÓLICA PIER****NA".
Nikt mnie tak nigdy nie potraktował, od kiedy jestem w ciąży też nikt nie powiedział nic negatywnego nt. mojego stanu i jak to usłyszałam, to bałam się, że nie dojadę do przychodni... Dodam, że babka koło 40. elegancko ubrana, wypacykowana, w czyściustkim, wypolerowanym aucie. A tu taki rynsztok.
Musiałam wam to napisać, bo dosłownie jest mi słabo na samą myśl.
O matko! Współczuję Summer niepotrzebnych stresów niestety z doświadczenia wiem, że takich ludzi jest od groma i próbują się wyżyć na kimś napotkanym na drodze.. ja mam wrażenie, że to naprawdę nieszczęśliwi ludzie sami ze sobą..
Nie przejmuj się nią, szkoda zachodu !
Cytat:
Napisane przez xXBlankaXx Pokaż wiadomość
Co za babsko... Niesety, ale najczęściej te damy maja najmniej klasy. Nie przejmuj się.


Dzień dobry. U nas kolejny dzień upału...

Co do obowiązków domowych, powiem szczerze, że nie wyobrażam sobie aby mieć za partnera kaleke, która nawet prania zrobić nie potrafi, uważa, że sprzątanie gotowanie to obowiązki kobiety a on czeka na gotowe.

U nas podział obowiązków, gdy oboje pracowaliśmy był taki, że kto bym wczesnjej w domu ten ogarniał obiad, stawiał pranie..
Kto wstawal pierwszy do pracy, ten robił śniadanie dla nas.
Jak pracowaliśmy w tych samych godzinach, to wspólnie robiliśmy obiad na dwa dni np. Wieczorem, żeby po przyjściu do domu tylko odgrzac
Co do sprzątania, to wiecie jak to zemna jest teraz ... Ja zrobię najlepiej i najdokładniej ale jak pracowałam i nie miałam tyle czasu to M. Odkurzal i ścieral kurze a ja wycieralam podłogi i sprzątalam w łazience w sobotę, a w ciągu tygodnia to kto miał czas ten ogarniał tak, żeby było oo i w razie wizyty niezapowiedzianych gości nie paść że wstydu... i nie ma zmiłuj, oboje mieszkamy w domu, oboje brudzimy, oboje sprzątamy.

M. Nie ma problemu z tym, aby umyć okna, czy powiesic firanki, a ja nie mam problemu z tym, aby odpalić kosiarke, czy narąbac sobie drewna do kominka. Dopełniamy się

Odkąd nie pracuje przyznaje bez bicia ja w większości sprzątam, ja gotuje obiady, ale jak M. Jezdzil w trasy to co? Miałam czekać aż wróci i coś zrobi? Albo jak pracowal do późna to po 10 godz pracy miał na szmacie latać, chociaż ja siedzę w domu? Nie potrafiła bym tak. Oczywiście w dni wolne, czy gdy jest szybciej w domu ugotuje, posprząta...
A odkąd jestem w ciąży to co chwilę fuczy, że mam siedzieć na pupie i nic nie robić, ale wiecie jak to ze mną jest
Ostatnio chciałam kosic, ale mogłabym tego nie przeżyć, jakby mnie M. Z tatą dopadli..a mama by mnie dobila na do widzenia..

Ja jestem bardzo zadowolona z tego jaki "podział obowiązków" mamy i wiem, że mogę liczyć na męża, że nie zostanę sama ze wszystkim po porodzie, a jego rola nie ograniczy się do pracy i zajęcia się dzieckiem godzine dziennie...
To jest nasze dziecko, nie moje.. A moim zdaniem partner nie powinien pomagać przy dziecku, bo pomagać to może babcia, a powinien mieć taki sam udział w wychowaniu, opiece jak matka.
A już w ogóle nie rozumiem kwiku zachwytu np. Koleżanek jak mąż został sam pierwszy raz z dzieckiem po 2-3 miesiącach, a czasem dopiero po roku... I one takie dumne bo w końcu wyszły same do ludzi... A dziecko zostało z tatusiem.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Tu się z Tobą zgadzam, nie wyobrażam sobie, żebym nie mogła dziecka zostawić z mężem. I bardzo się cieszę, że mój we wszystkim aktywnie uczestniczy. Czy SR, czy warsztaty, nigdy nie migał się przed tym i wiem, że ze wszystkim mogłabym go zostawić i sobie poradzi. Czy z domem, czy dzieckiem.



I też często zdarza mi się od koleżanek, czy teściowej słyszeć :"zobaczysz nie uda Ci się wrócić do pracy, nie zostawisz takiego maleństwa" a ja wiem, że miłością dziecku domu nie zbuduje, czy nie kupię tak więc będę chciała, jak tylko wrócę do formy wrócić do dodatkowej pracy, zamieniając się z mężem. Już czuję ten wzrok i opinie wyrodnej matki.. ale mam to gdzieś, mąż da synowi tyle samo uwagi i miłości co ja i to żaden wyczyn, tylko rodzicielstwo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"Nie ma drogi do szczęścia. Szczęście jest drogą"
Elaaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-01, 10:27   #4852
ovejita
Wtajemniczenie
 
Avatar ovejita
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 2 057
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Summer, aż mnie zatkało jak przeczytałam, co Cię spotkało! Masakra, że tacy nienormalni ludzie jeżdżą po ulicach dobrze, że nic Ci nie zrobiła, bo wydaje się że była dość nieobliczalna...

U nas tez gorąco. .. zastanawiam się w ogóle co robić na obiad i nie mam pomysłu

Chyba powoli zacznę dziś ogarniać co jest mi jeszcze potrzebne do szpitalnej torby i na początku przyszłego tygodnia ją spakuję.
ovejita jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-01, 10:58   #4853
aniama6
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 1 244
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Summer współczuje przeżyć, tez bym się zdenerwowała, ale to na pewno osoba z jakimiś problemami psychicznymi nikt normalny tak się nie zachowuje. Ja pospalam jednak do 8. Teraz zaczyna się już u mnie upalowe piekło, ale nie ruszam się już z domu spod wiatraka do wieczora. Ma przyjść do mnie koleżanka, jednak trochę ogarnelam w domu i przyjmę ja wśród kartonów z meblami i puszek farb, trudno.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
aniama6 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2018-06-01, 11:08   #4854
kropka_nad_i
Wtajemniczenie
 
Avatar kropka_nad_i
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 240
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

U nas ukrop... ja sprzatam, tz biedny ogarnia dalej taras w tym upale... ja mu tylko donisze co chwile wode... jutro przyjezdza do mnie kolezanka wiec chcialabym dzisiaj wszystko ogarnac... mam nadzieje ze mi sie uda...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Inaczej serce żąda, inaczej myśl sądzi, inaczej świat spogląda, inaczej los rządzi.


Uczę się cierpliwości
kropka_nad_i jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-01, 11:49   #4855
folinka
Zadomowienie
 
Avatar folinka
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 1 775
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Ania
Świetne widoki!

norko, u sroki sporo osób pisało w komentarzach, że coś jest nie tak z tym Bepanthenem Extra, że dzieciaki bardzo płakały po jego nałożeniu na odparzenie i ci rodzice, gdy sami na sobie próbowali ten krem, to okazywało się, że bardzo piecze. Może lepiej już zwykły Bepanthen?
Tak tylko do rozważenia podrzucam co mi się obiło o uszy. Fakt, ją cały czas dla Lidki właśnie Bepanthenu używam, bo to jedyne, co jej pupa zaakceptowała, choć jestem miłośniczką Linomagu. Przy chłopcach na co dzień był Linomag, a na specjalne potrzeby, nie tylko do pupy, Bepanthen jeszcze chyba w starych formułach i nazwach.

Cytat:
Napisane przez odowska Pokaż wiadomość
Tak właśnie mniej więcej o to chodzi, jak napisała Kropka! Ta krew jest po prostu wartościowa, więc dlaczego moje dziecko nie miałoby jej dostać? No i są jakieś tam przesłanki, że jej brak może mieć związek z żółtaczką u noworodków, ale tu źródeł nie podam, bo już dawno ten temat wałkowałam.

Jeszcze a pro po lewatywy, to gdybym miała ją zrobioną w czasie tamtego porodu, to chyba bym nie wiedziała, którą stroną mam się nad muszlą nachylać. Tak mi się szybko szyjka rozwierała, że aż powodowało wymioty, więc jakby mnie jeszcze cisnęło od dołu, to bym tam ześwirowała Także lepiej się oswoić z wydzielinami swojego ciała, bo przy porodzie bywa wesoło.

A odnośnie jedzenia... ja nie miałam na takie ekstrawagancje czasu ani ochoty, ale czasem przecież te porody nie trwają 5 godzin, tylko 12 i więcej, więc coś tam na przegryzkę chyba warto sobie skitrać.



Do takiego modelu dążymy też u nas, ale jeszcze długa droga przed nami. Może to się osiąga po 3 dzieci?
odo, siostro!
Tak, tak, tak! Krew pępowinowa jest bardzo dobra dla dziecka. Organizm dziecka nie musi napracować się tak mocno w tych pierwszych dobach, żeby uzupełnić brak krwi i oprócz tego co napisałaś, jeszcze mi wiadomo, że pomaga to bardzo z utrzymaniem zapasów żelaza na pierwsze pół roku życia, z czym często jest problem, a pediatrzy uwielbiają nakazywać rozszerzanie diety wcześniej niż 6 mies, bo żelazo, bo mięso!
Z kąpielą w UK nikt a nikt się nie spieszy.
Hm, wiesz, myślę, że lewatywa taka tradycyjna działa ostrzej, szybciej... Ostro, krótko i po sprawie, w czasie porodu masz to już z glowy... i z pupy
Zdecydowanie zgadzam się, że w czasie porodu nie myśli się o jedzeniu, organizm jest tak skupiony na czym innym! Ale też moje porody nie były bardzo długie, gdy już się dobrze akcja rozkręcała, więc nie wiem, jakby przy takim dłuższym było.
Haha, wiesz, to jest możliwe, że coś jest na rzeczy z tą 3 dzieci

Edytowane przez folinka
Czas edycji: 2018-06-01 o 11:50
folinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-01, 12:03   #4856
xXBlankaXx
Zakorzenienie
 
Avatar xXBlankaXx
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 14 694
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Dziewczyny ktorej coś dopisać do pierwszej strony?
I rozumiem, że mam założyć nowy wątek?? Czy któraś chce spróbować?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
xXBlankaXx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-01, 12:06   #4857
zUa_tysica
Wtajemniczenie
 
Avatar zUa_tysica
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 670
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

A ja dalej kwitne przy prasowaniu
I juz dwa razy przypiwklam noge zelazkiem, geniusz ! XD

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez zUa_tysica
Czas edycji: 2018-06-01 o 12:14
zUa_tysica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2018-06-01, 12:13   #4858
kropka_nad_i
Wtajemniczenie
 
Avatar kropka_nad_i
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 240
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez folinka Pokaż wiadomość
Ania
Świetne widoki!

norko, u sroki sporo osób pisało w komentarzach, że coś jest nie tak z tym Bepanthenem Extra, że dzieciaki bardzo płakały po jego nałożeniu na odparzenie i ci rodzice, gdy sami na sobie próbowali ten krem, to okazywało się, że bardzo piecze. Może lepiej już zwykły Bepanthen?
Tak tylko do rozważenia podrzucam co mi się obiło o uszy. Fakt, ją cały czas dla Lidki właśnie Bepanthenu używam, bo to jedyne, co jej pupa zaakceptowała, choć jestem miłośniczką Linomagu. Przy chłopcach na co dzień był Linomag, a na specjalne potrzeby, nie tylko do pupy, Bepanthen jeszcze chyba w starych formułach i nazwach.


odo, siostro!
Tak, tak, tak! Krew pępowinowa jest bardzo dobra dla dziecka. Organizm dziecka nie musi napracować się tak mocno w tych pierwszych dobach, żeby uzupełnić brak krwi i oprócz tego co napisałaś, jeszcze mi wiadomo, że pomaga to bardzo z utrzymaniem zapasów żelaza na pierwsze pół roku życia, z czym często jest problem, a pediatrzy uwielbiają nakazywać rozszerzanie diety wcześniej niż 6 mies, bo żelazo, bo mięso!
Z kąpielą w UK nikt a nikt się nie spieszy.
Hm, wiesz, myślę, że lewatywa taka tradycyjna działa ostrzej, szybciej... Ostro, krótko i po sprawie, w czasie porodu masz to już z glowy... i z pupy
Zdecydowanie zgadzam się, że w czasie porodu nie myśli się o jedzeniu, organizm jest tak skupiony na czym innym! Ale też moje porody nie były bardzo długie, gdy już się dobrze akcja rozkręcała, więc nie wiem, jakby przy takim dłuższym było.
Haha, wiesz, to jest możliwe, że coś jest na rzeczy z tą 3 dzieci
Ja mam kupione male opakowania linomagu i alantanu oraz probki bephanten extra, sudocrem klasyczny i sudocrem care and protect. Ale licze ze linomag i alantan wystarcza a na wieksze problemy to cos z tlenkiem cynku jak sudocrem.
Cytat:
Napisane przez xXBlankaXx Pokaż wiadomość
Dziewczyny ktorej coś dopisać do pierwszej strony?
I rozumiem, że mam założyć nowy wątek?? Czy któraś chce spróbować?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Jezeli nie przeszkadza Ci prowadzenie dalej wątku to mozesz założyć chyba ze juz nie chcesz- to daj nam znac a wybierzemy kogos innego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Inaczej serce żąda, inaczej myśl sądzi, inaczej świat spogląda, inaczej los rządzi.


Uczę się cierpliwości
kropka_nad_i jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-01, 12:15   #4859
emma90
Wtajemniczenie
 
Avatar emma90
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 2 842
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Cytat:
Napisane przez zUa_tysica Pokaż wiadomość
A ja dalej kwitne przy prasowaniu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
podziwiam, ugotowałabym się przy żelazku
emma90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-06-01, 12:23   #4860
folinka
Zadomowienie
 
Avatar folinka
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 1 775
Dot.: Mamy lipcowe 2018 cz. IV

Zgarniam część dzisiejszych życzeń dla dzieciaków i tez posyłam najlepszego i buziaki dla wszystkich!

Cytat:
Napisane przez madziara889 Pokaż wiadomość
Folinko jesteście cudowną rodziną. U nas do tego daleko, dużo przez teściów, co chwilę naśmiewali się z tż, że jak to, facet i sorząta albo myje naczynia... Nie dość, że teściowa całe życie go we wszystkim wyręczała to jeszcze jak się wyprowadził i zaczął ogarniać to jej nie pasowało.
O masakra... To teściowa zostawiła Tobie wychowanie męże
Wszystko przed Wami jeszcze!
U mnie nieraz to było tyle głupich kłótni o obowiązki, że teraz sama już w to nie wierzę. Z latami jakaś wypracowaliśmy nasz podział, który obydwojgu pasuje. Są rzeczy które robię raczej tylko ja, takie które raczej tylko tż i takie które wspólnie czy wymiennie i na dom poświęcamy czas i siły stosownie do danego dnia i okoliczności. Wiadomo, czasem tż zrobi więcej, czasem ja, no różnie, o to chodzi, żeby się uzupełniać tak jak piszecie.

Cytat:
Napisane przez summer_overture Pokaż wiadomość
Dziewczyny, przeżyłam taki szok, że jak żyję, to mnie coś takiego nie spotkało.
Pojechałam na zastrzyk i jeszcze niedaleko mnie z podporządkowanej kitra się jakaś baba. Zatrąbiłam na nią, bo zajęła pół ulicy i żeby ją wyminąć musiałam wjechać na przeciwległy pas. Na moje trąbnięcie ona zaczęła walić w klakson jak opętana. Ustawiła się na światłach za mną i widzę w lusterku, że bluzga, macha rękami i dalej trąbi. Miałam tego serdecznie dość, bo przecież to ona wymusiła pierwszeństwo, więc się popukałam w głowę.
Patrzę, a ona wysiada z auta i biegnie do mnie. Opuszczam szybę i się zaczęło.... Zwyzywała mnie takimi słowami, że powtarzać nie będę, nawet bałam się, że z łapami do mnie wyskoczy, potem do mnie wyskoczyła, że w ciąży jestem, a swój wywód zamknęła słowami "KRÓLICA PIER****NA".
Nikt mnie tak nigdy nie potraktował, od kiedy jestem w ciąży też nikt nie powiedział nic negatywnego nt. mojego stanu i jak to usłyszałam, to bałam się, że nie dojadę do przychodni... Dodam, że babka koło 40. elegancko ubrana, wypacykowana, w czyściustkim, wypolerowanym aucie. A tu taki rynsztok.
Musiałam wam to napisać, bo dosłownie jest mi słabo na samą myśl.
Brak mi słów totalnie!!! Mogę jedynie powtórzyć za dziewczynami - postaraj się jak najszybciej o tym zapomnieć, zrób coś przyjemnego dla siebie!

Cytat:
Napisane przez xXBlankaXx Pokaż wiadomość
Dziewczyny ktorej coś dopisać do pierwszej strony?
I rozumiem, że mam założyć nowy wątek?? Czy któraś chce spróbować?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Jak najbardziej!

Jedynie mam taką myśl, rychło w czas...
Gdyby może któraś z dziewczyn z końca miesiąca czuła się na siłach poprowadzić ten następny wątek, żeby odciążyć Blankę w okolicach porodu? Żebyśmy miały nowe maluszki wpisywane jako tako na bieżąco na listę. Myślę, że gdzieś w lipcu go wykończymy i wtedy znowu któraś z mam z początku już ogarnięta z maluszkiem może prowadzić?
Wiem, że Blanka będzie tu jak najbardziej w miarę możliwości klikać wszystko jak najszybciej, ale może jeszcze się ktoś chętny do pomocy znajdzie
folinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-06-02 19:59:42


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:33.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.