2005-10-17, 09:30 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 78
|
Tyłozgięcie macicy - wątek zbiorczy
witam, mam pytanie czy tylozgiecie macicy ma jakis wplyw na zajscie w ciaze?
pozdrawiam |
2005-10-17, 09:58 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: tylozgiecie macicy
nie sadze ,wiele kobiet ma tylozgiecie i nawet o tym nie wie ,zachodzi w ciążę bez problemu.
|
2005-10-17, 10:15 | #3 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 2 207
|
Dot.: tylozgiecie macicy
Ma z pewnoscią w pływ na możliwość "wyczucia" jej przez lekarza podczas pierwszej wizyty- zapłodnione jajo może zagnieździć się właśnie w takim miejscu, ale istnieją inne parametry, z których korzysta się na zdiagnozowanie ciązy. Na zapłodnienie nie ma raczej wpływu, gdyż plemniki pokonuja drogę przez pochwę, szyjkę macicy w stronę jajowodów, co im ułatwia między innymi śluz szyjkowy
W każdym razie tak mi się wydaje,mając też na wzgledzie swój pokręcony tyłozgiety przypadek
__________________
C'est la vie - cały twój Paryż dwie drogi na krzyż
Knajpa, kościół, widok z mostu |
2005-10-17, 11:10 | #4 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 527
|
Dot.: tylozgiecie macicy
Ja mam tylozgiecie macicy to nic strasznego lekarz w szpitalu tylko powiedzial ze nie w kazdej pozycje mozna zajsc w ciaze powiedzial ze najlepiej na pieska bardz pupa musi byc troche podniesiona zeby plemniki mialy latwiec bo pod gorke moga miec problem
__________________
Basiulka |
2005-10-17, 18:01 | #5 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 559
|
Dot.: tylozgiecie macicy
Każda tyłozgięta macica musi się w ciąży wyprostować!!
A plemniki zawsze znajdą właściwą drogę! Nawet całkiem "pod górkę" Więc tą pozycją naprawdę nie ma się co przejmować, no chyba, że ktoś lubi. Ale aby całkiem nie minąć się z prawdą, dodam, że niektóre pozycje są bardziej preferowane przy trudnościach z poczęciem. Wojciech Kazimierak |
2005-10-17, 21:14 | #6 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 1 731
|
Dot.: tylozgiecie macicy
Co to znaczy, że macica musi się w ciązy wyprostować???
Moja się nie wyprostowała i dalej jest tyłozgięta, dlaczego??? |
2005-10-17, 22:05 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 4 190
|
Dot.: tylozgiecie macicy
a czy np. przy wspolzyciu takie tylozgiecie macicy moze cos przeszkadzac? czy zalecane sa jakies pozycje?
__________________
|
2005-10-18, 09:54 | #8 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 81
|
Dot.: tylozgiecie macicy
Cytat:
|
|
2005-10-18, 09:57 | #9 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 81
|
Dot.: tylozgiecie macicy
Cytat:
tyłozgięcie stanowi jedynie anatomiczną odmianę położenia macicy. |
|
2005-10-20, 13:05 | #10 |
Przyczajenie
|
Tyłozgięcie szyjki macicy a ciąża
Witam serdecznie.
Mam takie pytanie związane z tyłozgięciem szyjki macicy. Słyszałam że przy takim ułożeniu szyjki jest trudniej zajść w ciąże a także łatwiej poronić gdy sie już jest w ciąży. Niedawno się dowiedziałam że mam własnie tyłozgiecie, a wkrótce chciałabym się starać o dziecko i chciałabym się dowiedzieć co nie co na ten temat. Będę wdzieczna za odpowiedź. Pozdrawiam |
2005-10-20, 13:50 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Tyłozgięcie szyjki macicy a ciąża
archiwum
|
2005-10-20, 14:13 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 57
|
Dot.: Tyłozgięcie szyjki macicy a ciąża
nie jestem lekarzem, ale tez mam tyłozgięcie macicy i to mocne i bez problemu zaszłam w ciążę (nawet specjalnie sie niestarałam ;-)). Ciążę donosiłam, a o tyłozgieciu dowiedziałam się rok po porodzie, więc według mnie nie masz się co obawiać tylko działać.
|
2005-10-20, 16:40 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 81
|
Dot.: Tyłozgięcie szyjki macicy a ciąża
wątek juz był!!!!!!!!!!!
więc prosiłabymużywać wyszukiwarki a tyłozgięcie jest zazwyczaj odmiana anatomiczną, która większych dolegliwości nie nastręcza
__________________
Karolina Waleśkiewicz |
2005-10-20, 19:18 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 4 190
|
Dot.: Tyłozgięcie szyjki macicy a ciąża
a wogole skad sie takie tylozgiecie bierze? czy to jest moze jakas wada rozwojowa?
pozdr.
__________________
|
2006-02-19, 19:33 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 664
|
tyłozgięcie szyjki macicy
Chciałabym się dowiedzieć czy tyłozgięcie szyjki macicy może być bezpośrednią przyczyną trudnosci z zajściem w ciążę, oraz czy lekarz podczas normalnego badanie może stwierdzić, czy skrócony i niedrożny jajowód już wrócił do normalnego stanu cyz tylko można to stwierdzić za pomocą HSG?
__________________
CO NAS NIE ZABIJE TO NAS WZMOCNI |
2006-02-19, 21:51 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 36
|
Dot.: tyłozgięcie szyjki macicy
Jeżeli Cię to pocieszy, moja mama problemów z zajściem w ciążę nie miała, ani za pierwszym, ani za drugim dzieckiem
__________________
"Abashed the Devil stood and felt how awful Goodness is..." |
2006-02-19, 21:58 | #17 |
kosmitka
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 19 465
|
Dot.: tyłozgięcie szyjki macicy
Moje koleżanki też miały tyłozgięcia, nie przeszkodziło to żadnej w zajściu w ciąże. Dosyć często występujący stan u kobiet. Nie ma co się martwić.
__________________
mama Posłuchaj, jak mi prędko bije Twoje serce...
|
2006-02-20, 08:11 | #18 |
Raczkowanie
|
Dot.: tyłozgięcie szyjki macicy
Też mam tyłozgięcie. Kiedy spanikwoana pytałam ginekologa, czy bede miała problemy z zajściem w ciąze stwierdził "nie powinno być najmniejszych. Wrecz moze sie w czasie ciązy samo naprostuje"
|
2006-02-20, 13:35 | #19 |
Zadomowienie
|
Dot.: tyłozgięcie szyjki macicy
nie martw się ja tez tak mam tyłozgięcie to nie żadna wada
asia26 |
2006-02-20, 22:39 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 4 190
|
Dot.: tyłozgięcie szyjki macicy
ja tez to mam
__________________
|
2006-02-20, 22:49 | #21 |
Przyczajenie
|
Dot.: tyłozgięcie szyjki macicy
Też to mam + nadżerka, ponoć nic ctrasznego
|
2006-02-20, 22:57 | #22 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
|
Dot.: tyłozgięcie szyjki macicy
Tyłozgięcie może skutkować problemami przy porodzie, ale raczej nie przy poczęciu - też to mam.
Co do jajowodów - nie da sie tego stwierdzić podczas normalnego badania - znaczy fizykalnego, również raczej nie podczas zwykłego USG, tylko specjalne badanie na drożność jajników. |
2006-02-21, 07:26 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 664
|
Dot.: tyłozgięcie szyjki macicy
Dzięki wszystkim za odpowedzi A w szczególności Marcelino. Bo i ile tyłozgięcie wiem, ze jest tylko inną budową ciała i nie jest jako tak problemem, bo z najnowszych badań wynika, że co czwarta kobieta ma tyłozgięcie (ale wolałam się jeszcze upewnić) O tyle bardziej martwił mnie ten skrócony i niedrożny jajowód, niedawno wyszłam ze szpitała i teraz mam kontynuację lekami, ale jeszcze jest za wcześnie by stwierdzić i wógle badać czy zmiany się cofneły a nurtuje mnie to niesamowicie
__________________
CO NAS NIE ZABIJE TO NAS WZMOCNI |
2006-02-21, 10:36 | #24 |
Zakorzenienie
|
Dot.: tyłozgięcie szyjki macicy
tez mam tylozgiecie, lekarz mi powiedzial, ze taka moja 'uroda' i ze jak bede w ciazy, to przez pierwszy trymestr nalezy spac na brzuchu, to ponoc pomoze samej macicy wyjsc nie co z tylozgiecia i ulozenia sie w niej plodu a takze rokuje na przyszlosc, zeby nie bylo trudnosci przy porodzie. To zadna dolegliwosc, po prostu niektore kobiety tak maja
__________________
Los uniósł brew: I bez żadnych sztuczek, Pani. Któż zdoła oszukać Los? - zapytała Nikt - wzruszył ramionami. A mimo to wszyscy próbują. It is what it is |
2006-03-02, 18:52 | #25 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 373
|
Tyłozgięcie a tabletki anty
Zastanawia mnie czy można zrezygnować z tabletek i używać wyłącznie prezerwatywy jeśli ma się tyłozgięcie macicy.
Dowiedziłam się pare dni temu, że taka jest uroda moich wnętrzności i przeraził mnie najpierw fakt, że ciężej jest donosić ewentualną ciążę i z zapłodnieniem też może być trudniej, bo jak powiedział mi mój ginekolog "plemniki przecież nie potrafią latać ani skakać" Pomyślałam zatem, że jeśli zapłodnienie jest bardziej skomplikowane i żeby mu dopomóc to stosuje się podnoszenie nóg i pupy do góry żeby te nasienie spłynęło gdzie trzeba, więc może jeśli nie chce mieć jeszcze dzidzi to wystarczy unikać pewnych pozycji pomagających w zapłodnieniu (np. od tyłu) i stosować tylko jakieś dodatkowe zabezpieczenie w postaci prezerwatywy i nie trzeba się truć hormonami, bo prawdopodobieństwo zajścia w ciąże jest niewielkie Jestem teraz na chwilę przed zmianą tabletek: z diany lekarz przepisał mi cilest i nurtuje mnie właśnie pytanie czy może w ogóle przestać je brać. Z jednej strony po co się truć a z drugiej może to wpłynąć negatywnie na organizm i już całkiem będą problemy z zajściem w ciąże, bo jak wiadomo przyjmowanie tabletek anty czasami komplikuje staranie się o potomstwo po ich odstawieniu Proszę dziewczyny o radę, bo kompletnie nie wiem czy dobrze kombinuje z tym zaprzestaniem tabletek z powody tyłozgięcia, może ktoś ma podobny problem lub dużo wie na ten temat |
2006-03-02, 19:01 | #26 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Z stąd gdzie mi dobrze;-)
Wiadomości: 1 275
|
Dot.: Tyłozgięcie a tabletki anty
Można by zrobić jak mówisz, fakt trudniej zachodzi się w ciążę wiem z autopsji ale to nie znaczy , że wcale.
Jak ja bym wiedziała, wcześniej, ze mam tyłozgięcie to pewnie bym nie używała tabletek. Oczywiście nie zmienia to faktu , że musisz uważać, bo to nie jest regułą, ze jak się ma te tyłozgięcie to nie uraczysz ciąży, bo znam kilka osób, które maja tyłozgięcie i zachodziły w ciążę na zawołanie . Decyzja nalezy do Ciebie |
2006-03-02, 19:20 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Tyłozgięcie a tabletki anty
co za bzdury ,wiele kobiet ma tylozgiecie i nie ma zadnych problemów z zajsciem w ciaze ,donoszeniem ,porodem itp.
wiele kobiet nawet o tym nie wie. wybor nalezy do ciebie czy piguly czy gumki ,nie sadze tez aby majac tylozgiecie trzeba bylo unikac jakis pozycji ,tylkozgiecie nie jest tez "srodkiem" antykoncepcyjnym pigulki maja skutki uboczne ale sa skuteczniejsze a gumki nie maja skutków ubocznych ale sa mniej skuteczne. sama uzywalm gumek przez prawie 2 lata i nie zaszlam w ciaze przy tylkozgieciu i roznych pozycjech podobnie biorac pigulki. |
2006-03-03, 07:27 | #28 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Z stąd gdzie mi dobrze;-)
Wiadomości: 1 275
|
Dot.: Tyłozgięcie a tabletki anty
Cytat:
Niewiem Paula czy bzdury czy nie, jeśli wg. Ciebie tak, to ok. Mam tyłozgięcie i wiem, że są problemy z zapłodnieniem (słowa lekarza), jeśli Tobie i wielu innym kobietom sie udało bez problemów to macie się super i Wam gratuluję. Niestety u mnie wygląda to inaczej .Uważam, że są problemy z zajściem przy tyłozgięciu i tyle. Aczkowiek zgodzę się z Tobą - tyłozgięcie to żadna antykoncepcja . |
|
2006-03-03, 08:28 | #29 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 1 332
|
Dot.: Tyłozgięcie a tabletki anty
Róznie bywa, moja przyjaciółka jest lekarzem więc coś tam chyba wie.Ma policystyczne jajniki i tyłozgięcie. Stwierdzoną bezpłodność, leczoną i nic.Koledzy po fachu zaproponowali jej w końcu mniej naturalne metody zajścia w ciąże. A jak się jest bezpłodnym i w dodatku okres raz na półroku wywołany sztucznie, to po co się zabezpieczać. I poszła sobie razu pewnego na wywołanie okresu a lekarz zrobił oczy zawołał drugiego i doszli do wniosku ze to raczej ciąża i ma teraz ładne dzieciątko.
Więc to co masz może prowadzić do komplikacji ale nie jest powiedziane, że ci się nie uda przypadkiem zaciążyć. A i znane są przypadki gdzie wystarczy zmienić partnera tylko raz i ciąża gotowa. Pewnie się pocieszam bo sama mam maksymalne tyłozgięcie. A mój gin mówi ze popróbować wielu pozycji i się śmieje, że przecież wzbogacamy doświadczenia. |
2006-03-04, 08:34 | #30 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 36
|
Dot.: Tyłozgięcie a tabletki anty
Wydaje mi się, że samo tyłozgięcie nie jest miarą bezpłodności czy trudności z zajściem w ciąże, ale również inne czynniki. Ja również mam tyłozgięcie, mam miała, babcia pewnie też, więc bezpłodność jest u nas dziedziczna
__________________
"Abashed the Devil stood and felt how awful Goodness is..." |
Nowe wątki na forum Ginekologia |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:59.