Nasze codzienne jadłospisy, część V

[Cyjanek123]

R

1.Jabłko 30 min pozniej:

activia naturalna z płatkami owsianymi, otrębami zytnimi
150g serka wiejskiego + 3 małe kromii chleba żytniego, 1 kromka z szynką i pomidorem, i do tego 1 ogórek

2. 2 kromki żytniego z szynką, 1 udko z kurczaka+ćwikła, 1 pomidor

3.twaróg chudy ok 100g z otrębami i ogórkiem

tyle narazie, w planach jeszcze tunczyk wsw z sezamem i pestkami słonecznia i do tego papryka.

i co sądzicie?

[Margolcia0703181]

P - mam nadzieję, że lepsze niż ostatnio, choć na wadze wychodzi u:
Iśn:
- 1 duża kromka chleba wieloziarnistego z żółtym serem, sałatą i pomidorem (swojskim)
- 150g twarogu półtłustego z 2 łyżkami śm. 18, 2 rzodkiewki
- kawa z łyżką mleka 3,2
IIŚn:
- drożdżówka z makiem
O:
- woreczek ryżu pełnoziarnistego (100g przed ugotowaniem)
- jajko
- surówka z maślanką
p;
- jogobella 200g z musli + dodana przeze mnie spora garść orzechów
- jabłko
K:
- owsianka: 3 łyżki pł owsianych, 1 łyżka kaszy manny, 1 szkl wody, 1/3 szkl mleka, 2 łyżeczki dżemu
- jabłko

Te porcje, które w siebie wmuszam wydają mi się ogromne...nie wiem, dlaczego waga stoi w miejscu, choć z dnia na dzień czuję się "większa". Czy to naprawdę stosunkowo dużo?Proszę o obiektywną ocenę.
Pozdrawiam wszystkie wizażanki)

[serpentynka14]

R

śniadanie: kromka chleba razowego + plasterek sera topionego z hochlandu +3 plasterki pomidora

małe jabłko

obiad: kilka knedli ze śliwkami

kawałek placka z jabłkami

3 kostki czekolady

kolacja: tosty na jajku

wiem, że jest to trochę mało ale strasznie źle dzisiaj się czuję.. mam okres i rano zwijałam się z bólu i prawie zemdlałam) i nie dam rady więcej w siebie wcisnąć. Normalnie to jem więcej oczywiście

[garden_d]

Napisane przez iza_wiosenna

bez wsparcia rodziny bym w życiu tego nie zrobiła no i wiadomo, że kryzysy się zdarzały najlepsze, że ja tak naprawdę byłam 'zielona' w tych wszystkich dietowych sprawach, wiedziałam, co to jest jojo i tak dalej, miałam lekkie pojęcie o tym, że jak się wychodzi z diety, to trzeba dodawać 100 kcal tygodniowo, ale o tym wszystkim poczytałam jakiś miesiąc po "skoku". i całe szczęście, bo inaczej bym się nie odważyła pewnie

Ojej, w takim razie niewiedza Cię uratowała. Bardzo dobrze, że miałaś wsparcie rodziny to najważniejsze i pewnie dzięki temu teraz jest zdecydowanie lepiej

Napisane przez starlight

fajnie nazwałaś to "skokiem"
ja czułam, że miałam wsparcie tylko mamy i trochę siostry. No i mojej przyjaciółki. Ale lepsze niż nic takiego skoku właśnie nie zrobiłam, bo byłoby za ciężko i wyrzuty sumienia by mnie chyba zżarły, ale... pamiętam pierwszą kolację przeryczałam tą o 18 a o 20 zjadłam całą ale dlaczego to wolę nie pisać grr.. Albo napiszę, może ktoś przeczyta a ja to z siebie wyrzutę.
więc gdy pierwszego dnia byłam na oddziale, nie do przejścia była dla mnie kolacja. wszyscy kończyli, a ja płakałam nad miską owsianki. Czułam się jak idiotka. Poszłam na swoje łóżko, leżałam i płakałam. Wtedy przyszła "koleżanka", która mi zaczęła mówić że jej też było ciężko, że się wcale nie "roztyję" jak myślę itp itd. Gdy ja coś trochę kręciłam nosem przy jedzeniu to każda pielęgniarka mi mówiła: Nooo, Starlight [tu moje imię ] , popatrz jak Małgosia [ imiona zostały zmienione , aby nie ułatwić identyfikacji ] ładnie je. A owa Małgosia co? Wymiotowała i brała przeczyszczacze A mnie perfidnie okłamywała

Koleżanka dalej miała chyba bardzo duży problem. Wiesz, ale właściwie ważne, że Ty nie wiedząc co koleżanka robi, nie mogłaś iść za jej przykładem (kto wie jaka głupota człowiekowi może przyjść do głowy...). Oby było już tylko lepiej, a do tamtego nie ma co wracać, no nie?

Napisane przez Krytia

Ja dodawałam 50 na tydzień a jak choć raz zjadłąm o 100 mniej to od początku
Dopiero potem tak jak Wiosenka coś koło 1500.

musiałać naprawdę skrupulatnie pilnować i przeliczać wszystkie kalorie, skoro byłaś tak dokładna Dooobrze, że zrobiłaś w końcu porządny skok.

Napisane przez starlight

ja nawet nie wiem ile dodawałam. nie wiem ile jadłam kiedyś, nie wiem ile jem teraz i nie będę wiedzieć ile jem jakoś nie przemawiają do mnie te cyferki, mnie nawet liczba 500 wprawia w popłoch

Żyć w takiej niewiedzy to coś wspaniałego Ja właściwie jak liczyłam, to zawsze bardziej 'na oko' i jednak większą wagę przywiązywałam do tego, z czego te kalorie pochodzą a nie ile ich jest ^^

[monochrome]

Dzisiejsze P.

Śniadanie:
1/2 szklanki płatków owsianych, szklanka mleka 2%, serek homo naturalny (150 g), potarte jabłko, banan, rodzynki, orzechy, trochę Fitelli żurawinowej

II śniadanie:
Grahamka z serkiem topionym pieczarkowym, polędwicą sopocką, papryką i ogórkiem
Nektarynka

III śniadanie:
Sześć pierogów z jagodami polanych śmietaną o nieznanej tłustości, gdyż było to danie kupne ;p

Obiad:
Dwa kawałki pieczonego schabu
1/2 torebki białego ryżu
Sałatka: sałata, ogórek, oliwa z oliwek

Deser:
Porcja lodów o smaku tiramisu
Kawa z mlekiem

Kolacja:
będzie jajecznica z pomidorami, oliwkami, żółtym serem; do tego grzanki

Nie omieszkam również dokonać degustacji kokosowo-migdałowych muffinek, które właśnie popełniłam.

[moniczkaaSnk]

U mnie to takie w sumie nie wiadomo co.
R/W/U..

śniadanie:
250g jogurtu truskawkowego 0%, pomarańcza
II śniadanie:
4 pufki żurawinówki
kiwi
trening
obiad:
brązowy ryż, łyżka fasoli mung, łyżka kaszy jaglanej, sos sojowy, ser biały, dwa ogórki kiszone, dwa plasterki pasty z soczewicy
kolacja:
wieśniak lekki, trzy ogórki kiszone

załączam zdjęcie obiadu, był spory.

edit.
Principitko, przeleciał mi przed oczyma Twój jadłospis, może jesteśmy z jednego miasta, bo widziałam moje ukochane Pufki.. czy były ze sklepu bio ?

[aska_k9]

Czesc dziewczyny, jestem tu nowa i chce zapytac czy moj jadłospis na jutro jest dobrze skomponowany, a oto i on:
Iśń: 2 jajka, cebula duszona, po uduszeniu dokrajam pomidora, podaje z sałata
IIśń: bułka z twarozkiem i rzodkiewka, jabłko
O: gotowana pierś z kurczaka, pokrojony ogórek, kasza
P: jogurt nat. z łyżką otrębów, brzoskwinia
K: twarozek ze szczypiorkiem, gotowane brokuły

Co wy na to
Aha, zapomniałam dodac, ze jestem na diecie redukcyjnej

[Baby14]

Napisane przez aska_k9

Czesc dziewczyny, jestem tu nowa i chce zapytac czy moj jadłospis na jutro jest dobrze skomponowany, a oto i on:
Iśń: 2 jajka, cebula duszona, po uduszeniu dokrajam pomidora, podaje z sałata
IIśń: bułka z twarozkiem i rzodkiewka, jabłko
O: gotowana pierś z kurczaka, pokrojony ogórek, kasza
P: jogurt nat. z łyżką otrębów, brzoskwinia
K: twarozek ze szczypiorkiem, gotowane brokuły

Co wy na to
Aha, zapomniałam dodac, ze jestem na diecie redukcyjnej

mi sie podoba tylko w 1 sniadaniu mozesz dodac spokojni wegle. Np. kromke razowego chleba.
Wiesz czego brakuje?
NNKT. Mogłabys dorzucic jakis orzechow na P do jogurtu ,skropic sałatke oliiwa,przegryz orzeszki

[starlight]

Napisane przez Margolcia0703181

P - mam nadzieję, że lepsze niż ostatnio, choć na wadze wychodzi u:
Iśn:
- 1jedna to za mało jak na P!!!! duża kromka chleba wieloziarnistego z żółtym serem, sałatą i pomidorem (swojskim)
- 150g twarogu półtłustego z 2 łyżkami śm. 18, 2 rzodkiewki
- kawa z łyżką mleka 3,2
IIŚn:
- drożdżówka z makiem + mógłby być jakiś sok...
O:
- woreczek ryżu pełnoziarnistego (100g przed ugotowaniem)
- jajko
- surówka z maślanką
tragicznie mało! To jest obiad na P?! Ryż-ok, a gdzie jakieś mięso czy ryba?? A zupa??
p;
- jogobella 200g z musli + dodana przeze mnie spora garść orzechów
- jabłko to jest ok!
K:
- owsianka: 3 łyżki pł owsianych, 1 łyżka kaszy manny, 1 szkl wody, 1/3 szkl mleka, 2 łyżeczki dżemu
- jabłko
a gdzie druga kolacja?

Te porcje, które w siebie wmuszam wydają mi się ogromne...nie wiem, dlaczego waga stoi w miejscu -> bo jesz mało-easy choć z dnia na dzień czuję się "większa". Czy to naprawdę stosunkowo dużo?Proszę o obiektywną ocenę.
Pozdrawiam wszystkie wizażanki)

oceniłam BARDZO OBIEKTYWNIE
na takim czymś chyba nigdy nie przytyjesz.. a jeśli już to bardzo mało. postaraj się pić soki i na obiad jeść zupy. i żeby te obiady były treściwsze... zachęcam do jedzenia drugich kolacji.

Napisane przez monochrome

Dzisiejsze P.

Śniadanie:
1/2 szklanki płatków owsianych, szklanka mleka 2%, serek homo naturalny (150 g), potarte jabłko, banan, rodzynki, orzechy, trochę Fitelli żurawinowej ok

II śniadanie:
Grahamka z serkiem topionym pieczarkowym, polędwicą sopocką, papryką i ogórkiem
Nektarynka ok, ale do popicia dorzuciłabym jakiś sok

III śniadanie:
Sześć pierogów z jagodami polanych śmietaną o nieznanej tłustości, gdyż było to danie kupne ;p nice

Obiad:
Dwa kawałki pieczonego schabu
1/2 torebki białego ryżu
Sałatka: sałata, ogórek, oliwa z oliwek

zupa zupa zupa zupa!!!!

Deser:
Porcja lodów o smaku tiramisu
Kawa z mlekiem

Kolacja:
będzie jajecznica z pomidorami, oliwkami, żółtym serem; do tego grzanki też ładnie, polecam drugą kolację

Nie omieszkam również dokonać degustacji kokosowo-migdałowych muffinek, które właśnie popełniłam

ohooo widze kolacja jest

.

i już ;P

[starlight]

U

śn:kleik ryżowy na mleku i trochę dżemu
II śn:2 gałki waniliowych, kilka łyków fanty
O:2 pulpety z kurczaka, zmixowane buraczki i zmixowana marchewka, 2 średnie ziemniaki
P: ok 70 g biszkoptów, pozniej banan
w między czasie podgryzłam resztę, 50 (!!!!) g biszkoptów
K: miseczka gotowanej, zmiksowanej marchewki, 3 kromki tostowego (mięciutki ) białego z masłem (takim domowym mmm.. )

proszę o ocenę

[Superchic(k)]

Napisane przez moniczkaaSnk

U mnie to takie w sumie nie wiadomo co.
R/W/U..

śniadanie:
250g jogurtu truskawkowego 0%, pomarańcza
II śniadanie:
4 pufki żurawinówki
kiwi
trening
obiad:
brązowy ryż, łyżka fasoli mung, łyżka kaszy jaglanej, sos sojowy, ser biały, dwa ogórki kiszone, dwa plasterki pasty z soczewicy
kolacja:
wieśniak lekki, trzy ogórki kiszone

załączam zdjęcie obiadu, był spory.

edit.
Principitko, przeleciał mi przed oczyma Twój jadłospis, może jesteśmy z jednego miasta, bo widziałam moje ukochane Pufki.. czy były ze sklepu bio ?

Boż, jakie Ty jesz małe ilości . Ja bym się w życiu nie najadła taką porcją, jak na zdjęciu. I twaróg do obiadu? Na utrzymaniu?!

[moniczkaaSnk]

Napisane przez Superchic(k)

Boż, jakie Ty jesz małe ilości . Ja bym się w życiu nie najadła taką porcją, jak na zdjęciu. I twaróg do obiadu? Na utrzymaniu?!

Ja się dość syto najadłam, nawet czułam się ciężko. Chyba mam skurczony żołądek. A twaróg, hmm. bo lubię..

[iza_wiosenna]

Napisane przez Baby14

mi sie podoba tylko w 1 sniadaniu mozesz dodac spokojni wegle. Np. kromke razowego chleba.
Wiesz czego brakuje?
NNKT. Mogłabys dorzucic jakis orzechow na P do jogurtu ,skropic sałatke oliiwa,przegryz orzeszki

kromka razowca + 2 jajka = łączenie tłuszczów z węglami ale może być jedno białko tylko i jedno całe jajko

Napisane przez starlight

U

śn:kleik ryżowy na mleku i trochę dżemu
II śn:2 gałki waniliowych, kilka łyków fanty
O:2 pulpety z kurczaka, zmixowane buraczki i zmixowana marchewka, 2 średnie ziemniaki
P: ok 70 g biszkoptów, pozniej banan
w między czasie podgryzłam resztę, 50 (!!!!) g biszkoptów
K: miseczka gotowanej, zmiksowanej marchewki, 3 kromki tostowego (mięciutki ) białego z masłem (takim domowym mmm.. )

proszę o ocenę

podoba mi się, ale czemu na obiad tak mało ziemniaków? śniadanie też małe

Napisane przez moniczkaaSnk

Ja się dość syto najadłam, nawet czułam się ciężko. Chyba mam skurczony żołądek. A twaróg, hmm. bo lubię..

dokładnie! i jeszcze taką porcję nazywasz dużą...

[Superchic(k)]

Napisane przez moniczkaaSnk

Ja się dość syto najadłam, nawet czułam się ciężko. Chyba mam skurczony żołądek. A twaróg, hmm. bo lubię..

Cóż... nie wątpię .

[aska_k9]

Ok, dziekuje bardzo za pomoc

[starlight]

Napisane przez iza_wiosenna

podoba mi się, ale czemu na obiad tak mało ziemniaków? śniadanie też małe

ziemniaki dziś nie za bardzo były dobre jakoś : P
rano były pustki w lodówce, jadłam co miękkie

[201701160947]

Ok, to zwracam się do specjalistek z prośbą o pomoc w jadłospisie, bo jakoś ciężko mi idzie to odchudzanie, nie chudnę nawet pół kilograma na tydzień (ćwiczę 3-4 razyw tyg.po godzince) i chcę schudnąć ok 5 kg

Dzisiejszy jadłospis:

Ś:Grahamka z cienką warstwą margaryny-1 kawałek z twarożkiem i pomidorami ze szczypiorkiem, drugi z pasztetem sojowym, herbata.

Ś.II:Arbuz i parę śliwek

Ob:Ziemniaki, warzywa na parze(brokuły i kalafior polane później łyżeczką oliwy z podprazonym mielonym siemieniem lnianym), 2 kotlety sojowe bez panierki i mizeria.

Podw. Jogurt z otrębami pszennymi i owsianymi z paroma orzechami włoskimi.

K. 2 kawałki chleba razowego z twarożkiem i z jajkiem gotowanym. Oczywiście warzywa na chlebek. Herbata.

No a później zjem jeszcze pewnie jeszcze jakieś marchewki i nie wiem, może jakiś ser biały? Tylko nie krzyczcie na mnie jakby coś.

[Aralka]

W
1. Miska mleka sojowego z granolą, resztą muesli i garścą płatków czekoladowych ; kilka mini krążków jabłkowo-cynamonowych
2. 100 g ryżu brązowego z kilkoma łyżkami prażonych jabłek, z cynamonem, 3/4 szklanki mleka sojowego i posypane trochę smaczkami czekoladowymi
3. Jagody, mały kawałek szarlotki domowej
4. 3 kromki chleba chrupkiego: 2 z pasztetem sojowym, jedna z wędliną, tofu i warzywami

II Śniadanie nie było, bo późno wstałam.
Po obiedze jeździłam na rowerze.

[funky87]

U/lekka R

ś: 2 kromki razowca
wiejski lekki 150g
2 plastry polędwicy z indyka
miseczka sałatki z ogórków, pomidorów,papryki itp.
kawa z mlekiem

IIś: 2 łyżki wiejskiego
140g jogurtu naturalnego z łyżką otrąb i 1/2 łyżeczki kakao
2 marchewki, śliwka, parę pomidorków koktajlowych <-podjadane

O: pierś z kurczaka na parze z curry i oregano
mizeria z ogórków i pomidorów z jogurtem naturalnym 140g
dużo kalafiora i parę brokuł
jabłko

P: kromka razowca
4 plastry polędwicy z indyka
pomidor, papryka
rower 1h

K: wiejski lekki 150g z oregano
2 pomidory

[smak6malin]

Napisane przez funky87

U/lekka R

ś: 2 kromki razowca
wiejski lekki 150g
2 plastry polędwicy z indyka
miseczka sałatki z ogórków, pomidorów,papryki itp.
kawa z mlekiem

IIś: 2 łyżki wiejskiego
140g jogurtu naturalnego z łyżką otrąb i 1/2 łyżeczki kakao
2 marchewki, śliwka, parę pomidorków koktajlowych <-podjadane

O: pierś z kurczaka na parze z curry i oregano
mizeria z ogórków i pomidorów z jogurtem naturalnym 140g
dużo kalafiora i parę brokuł
jabłko

P: kromka razowca
4 plastry polędwicy z indyka
pomidor, papryka
rower 1h

K: wiejski lekki 150g z oregano
2 pomidory

Sylwuś Ładny jadłospis, ale lekka R ?

[deMitia]

Napisane przez silva

Ok, to zwracam się do specjalistek z prośbą o pomoc w jadłospisie, bo jakoś ciężko mi idzie to odchudzanie, nie chudnę nawet pół kilograma na tydzień (ćwiczę 3-4 razyw tyg.po godzince) i chcę schudnąć ok 5 kg

Dzisiejszy jadłospis:

Ś:Grahamka z cienką warstwą margaryny-1 kawałek z twarożkiem i pomidorami ze szczypiorkiem, drugi z pasztetem sojowym, herbata.
margarynę wyrzuć, dodaj więcej warzyw i będzie ok.
Ś.II:Arbuz i parę śliwek
to nie posiłek.
Ob:Ziemniaki, warzywa na parze(brokuły i kalafior polane później łyżeczką oliwy z podprazonym mielonym siemieniem lnianym), 2 kotlety sojowe bez panierki i mizeria.
2 kotlety? Kot to może by się nimi najadł, a nie dorosła dziewczyna.
Ziemniaki na R lepiej zamień czymś pełnoziarnistym- ryz brazowy, makaron razowy, gruba kasz.
Podw. Jogurt z otrębami pszennymi i owsianymi z paroma orzechami włoskimi.
Jogurt ma mało białka- dużo węgli- zamień go na homo- nasyci Cię bardziej i dostarczysz więcej białka.
K. 2 kawałki chleba razowego z twarożkiem i z jajkiem gotowanym. Oczywiście warzywa na chlebek. Herbata. Z jajka na R jemy białka, poza tym niby ok.

No a później zjem jeszcze pewnie jeszcze jakieś marchewki i nie wiem, może jakiś ser biały? Tylko nie krzyczcie na mnie jakby coś.

Podoba mi się bo nie jest to glodówka- porcje są rozsądne, ale myślę, że kwestia tego,że nie tracisz na wadze może być spowodowana tym, że łączysz węgle z tłuszami. Poczekaj jeszcze z tydzień jak waga będzie stać, nie łącz węgli i tłuszczy wtedy powinan szybko zlecieć.

Napisane przez Aralka

W
1. Miska mleka sojowego z granolą, resztą muesli i garścą płatków czekoladowych ; kilka mini krążków jabłkowo-cynamonowych
2. 100 g ryżu brązowego z kilkoma łyżkami prażonych jabłek, z cynamonem, 3/4 szklanki mleka sojowego i posypane trochę smaczkami czekoladowymi
3. Jagody, mały kawałek szarlotki domowej
4. 3 kromki chleba chrupkiego: 2 z pasztetem sojowym, jedna z wędliną, tofu i warzywami

II Śniadanie nie było, bo późno wstałam.
Po obiedze jeździłam na rowerze.

Dobra, Aralko, powiedz sama: co się zmieniło w Twoim jadłspisie pod wpływem uwag dziewczyn? Bo ja tu nic takiego nie widzę....

[deMitia]

Napisane przez funky87

U/lekka R

ś: 2 kromki razowca
wiejski lekki 150g
2 plastry polędwicy z indyka
miseczka sałatki z ogórków, pomidorów,papryki itp.
kawa z mlekiem

IIś: 2 łyżki wiejskiego
140g jogurtu naturalnego z łyżką otrąb i 1/2 łyżeczki kakao
2 marchewki, śliwka, parę pomidorków koktajlowych <-podjadane

O: pierś z kurczaka na parze z curry i oregano
mizeria z ogórków i pomidorów z jogurtem naturalnym 140g
dużo kalafiora i parę brokuł
jabłko

P: kromka razowca
4 plastry polędwicy z indyka
pomidor, papryka
rower 1h

K: wiejski lekki 150g z oregano
2 pomidory

"lekka"? Zwykłe R- żadne lekkie. Co do reszty to poza brakiem nnkt wzorcowy jadłospis. Tylko czy na pewno jest Ci to R potrzebne? Uważaj, bo wiesz, że dla Ed-kowych R jest bardzo niebezpieczne...

[funky87]

Napisane przez smak6malin

Sylwuś Ładny jadłospis, ale lekka R ?

Ehhe Martynko, lekka R w celu pozbycia się pozostałości z Anglii, niestety trochę mnie tam przybyło i nie za dobrze się z tym czuje więc postanowiłam zrzucić co nieco.

[201701160947]

Napisane przez deMitia

Podoba mi się bo nie jest to glodówka- porcje są rozsądne, ale myślę, że kwestia tego,że nie tracisz na wadze może być spowodowana tym, że łączysz węgle z tłuszami. Poczekaj jeszcze z tydzień jak waga będzie stać, nie łącz węgli i tłuszczy wtedy powinan szybko zlecieć.

Dziękuję za ocenę.

Zapomniałam dodać, że jogurt był naturalny i niskotłuszczowy, a otręby dodałam tak po prostu, nie były wcześniej w jogurcie. To taki jogurt nei ma chyba dużo węgli?Co do serka homo, to nie jadłam jeszcze takiego naturalnego, kiedys jadałam takie waniliowe, truskawkowe. Muszę się rozejrzeć za nimi, dzięki za radę.

Co do ziemniaków, to czasem jem,rzadko, bo właśnie zazwyczaj jem kaszę gryczaną, ryż brązowy, czasami makaron razowy.

Ogólnie jakoś brakuje mi pomysłow juz na posiłki.

Szkoda, że nie mogę jeść całych jaj,samo białko chyba nie będzie zbyt smaczne. No i chleb bez margaryny, znowu szkoda,ale cóż, poświęcenia.

[Superchic(k)]

Napisane przez silva

Szkoda, że nie mogę jeść całych jaj,samo białko chyba nie będzie zbyt smaczne. No i chleb bez margaryny, znowu szkoda,ale cóż, poświęcenia.

Możesz, ale wtedy darowałabym sobie już chleb . Ja np. lubię na obiad dwa jajka sadzone na teflonie, warzywa z pary + sałatka z oliwą, albo dwa jajka gotowane na twardo z jakimiś warzywami. Z resztą żółtko to NNKT, nie należy ich unikać.

[envis]

Napisane przez deMitia

Podoba mi się bo nie jest to glodówka- porcje są rozsądne, ale myślę, że kwestia tego,że nie tracisz na wadze może być spowodowana tym, że łączysz węgle z tłuszami. Poczekaj jeszcze z tydzień jak waga będzie stać, nie łącz węgli i tłuszczy wtedy powinan szybko zlecieć.

to jak z tymi tłuszczami?

Ja staram się umieścić w diecie jak najwięcej białka, ale w sumie robię to troche na czuja, bo nie moge sie dogrzebać do ładnego jakiegoś zestawienia artykułów wysokobiałkowych. I tak np. zawiodłam się na zawartości białka powiedzmy w jogurcie... Brakuje mi pomysłów na to białko w dużej ilości do każdego posiłku.. Zwłaszcza, że obecnie ważę bardzo dużo...

A poza tym ta należna masa białka, którą trzeba zjeść - pisałyście, że to się liczy na kg ciała - ale na ilość kilogramów obecnie, czy tych docelowo?

Możecie dać przykład posiłku, w którym mamy zakazane połączenie glowodanów i tłuszczy?

[schism_]

U

I. (11.30) 2 kromki białego żytniego chleba na zakwasie z masłem,serem Gouda zapiekane w tosterze, pomidor,jajko na twardo {jako,że lodówka świeciła pustkami po powrocie do domu ;p)

II.(14.30) Naleśnik mix z jogurtem,wiśniami,brzoskw inią,truskawkami i bananem

45min później-> lody malaga,karmelowe we waflu,Cappuccino

III.(18) 250ml soku marchwiowego Marwit, tort warzywny (naleśniki razowe przekładane warzywami, ser na wierzchu) też z GW , garść Cheetos"ów serowych

IV. (21) 200g serka homo % z brzoskwinią,musem bananowo-kokosowym, 40g płatków Nesquik i CiniMinis, +'wkrojony' do smaku mały kawałek sernika, 1/2 batona Bounty

2100

(co to dopiero będzie gdy pojadę do Krynicy Morskiej,zwanej poniekąd świątynią rozpusty łakomstwa =_=')

[kika171]

Napisane przez iza_wiosenna

przeskocz ja bym skoczyła o jakieś ... 500? pocieszę Cię tym, że ja z dnia na dzień skoczyłam 1500 i tyłam wolno - w pierwszy miesiąc 2 kg niecałe.

Napisane przez garden_d

Ja też myślę, że lepiej skoczyć od razy i się tam nie patyczkować
Łał, ale musiałaś być silna.

wiecie też właśnie o tym myślę...co będzie to będzie tylko to jojo mnie przeraża troszkę
Iza a mogę wiedzieć ile schudłaś podczas ED i ile przytyłaś? kurcze 2 kg to bardzo mało, a potem jak było?


puk puk oceni ktoś? jest jeszcze ktoś?
W:
Iśn- grahamka z Nutellą, kromka razowca z Nutellą, kilka orzechów, herbata z 0,5 łyż cukru

IIśn-200 gr płatków śniadaniowych z mlekiem 0,5%(wiem wiem), jabłko

O: zapiekanka z makaronem, serem, piersią z kurczaka, pomidorami, cbulą duszoną na oleju, papryką, jajkami itp itd duuuuża porcja-robiona przeze mnie, 3 racuchy z jabłkami

kawa, spore ciacho takie z kawiarni, ale nie wiem jak się nazywało bo zamawiała Mama, było z kremem-pyszne

P: 2 gałki lodów, sałatka owocowa (kiwi, banan, jabłko, nektarynka, jagody, j.naturalny)

K: ok 120 gr twarożku0tyle zostało z pomidorem, ogórkiem i ketchupem plus 2 kromki razowca

dziś tyle

[iza_wiosenna]

Napisane przez kika171

wiecie też właśnie o tym myślę...co będzie to będzie tylko to jojo mnie przeraża troszkę no coś Ty, skoro teraz tak wolno tyjesz, to znak, że jojo już Cię nie dopadnie, no way!
Iza a mogę wiedzieć ile schudłaś podczas ED i ile przytyłaś? kurcze 2 kg to bardzo mało, a potem jak było? potem było jeszcze wolniej, więc jeszcze zwiększyłam a teraz jak tak na to patrzę, to jem prawie tyle samo


puk puk oceni ktoś? jest jeszcze ktoś?
W:
Iśn- grahamka z Nutellą, kromka razowca z Nutellą, kilka orzechów, herbata z 0,5 łyż cukru ślicznie

IIśn-200 gr płatków śniadaniowych z mlekiem 0,5%(wiem wiem), jabłko ok

O: zapiekanka z makaronem, serem, piersią z kurczaka, pomidorami, cbulą duszoną na oleju, papryką, jajkami itp itd duuuuża porcja-robiona przeze mnie, 3 racuchy z jabłkami super!

kawa, spore ciacho takie z kawiarni, ale nie wiem jak się nazywało bo zamawiała Mama, było z kremem-pyszne super!

P: 2 gałki lodów, sałatka owocowa (kiwi, banan, jabłko, nektarynka, jagody, j.naturalny) ok

K: ok 120 gr twarożku0tyle zostało z pomidorem, ogórkiem i ketchupem plus 2 kromki razowca trochę mało, ale w porządku

dziś tyle

nie masz się czego obawiać!

[suzana1618]

Napisane przez suzana1618

Hej już jakiś czas śledzę ten wątek, ake dopiero teraz postanowiłam się zarejestrować
ODchudzam się mniej więcej od połowy stycznia i schudłam 9kg, nigdy nie byłam gruba , ale wiadomo zawsze coś mi przeszkadzało. Po ubiegłych wakacjach przytyło mi się 2 kg, więc postanowiłam je zrzucić. I tak się zaczęło, obecnie waże 45,5kg. Nie chcę juz chudznąc jednak waga idzie w dół, boje się zwiększać porcje, mam wyrzuty sumienia, a chciałabym zacząć jeść normalnie, pozwalać sobie na małe grzeszki itp. Wg. rodziny waże zdecydowanie za mało, szczerze mówiąc chyba mają rację, nie chciałam schudnac aż tyle, zadowala mnie waga 47-48kg. Jednak teraz nie umiem już normalnie jeść, ostatnio pozwoliłam sobie nawet na jakiegoś loda, zjadłam nawet naleśniki z dżemem(co wczesniej byłoby nie wykonalne dla mnie)ale waga nadal idzie w dół.. NIe chce przytyć, ale nie chcę też chudnąć.
Postanowiłam zamiescic swój jadłospis, licze na porady, uwagi i komentarze, które mam nadzieje, że z upływem czasu pomogą mi wyjśc na prostą z góry dziękujepozdrawiam!
Mój wczorajszy jadłospis(były wyrzuty sumienia;/):
Iśniadanie: Bułka grahamka, 1 poł. z pasztetem sojowym i pomidorem, druga z dwiema łyzkami sałatki z tunczyka, ryzu i kukurydzy. Kawa cappucino.
II śniadanie:5 śliwek, jabłko, serek homo czekoladowy(o fuuj!)
obiad:jakieś 60g makaronu pełnoziarnistego(węgle do obiadu to dla mnie sukces!) ze szpinakiem w sosie smietanowym(miał byc normalny, ale nie zauważyłam ze ten jest w sosie-niedobry;/)surówka, 2 ogórki kiszon.
pózniej:łyżeczka sera białego
kolacja: sałatka z tuńczyka w sosie słodko-kwasnym(54kcl/100g) +2ogórki konserwowe, troche papryki i uwaga(pierwszy raz od pół roku pół grahamki-wczesniej bałam się jeść pieczywa pełnoz. na kol. nadal się boje;/)+kawa zbożowa.
z góry dziękuje za ocenkę, pozdrawiam

podbijam

I mogę prosic o ocenkę, rady nt. dzisiejszego jadłospisu?(wydaje mi się , że bardziej udany)
Iśn:grahamka, 1poł. z paprykarzem i kapką ketchupu, druga z serkiem nat. sałatą i pomidorem. Jabłko, kawa rozpuszczalna z łyżeczką mleka.
IIśn:jourt naturalny bez cukru 220g z dwoma garstkami(sporymi) musli.
obiad:omlet(bardziej przypominający jajecznicę-nieudany;/) z 2jaj, łyżeczki mąki z warzywkami +surówka koperkowa.
deser:3 śliwki
podw.big milk(!!!)udało mi się przełamać!(zazwyczaj nie jem podw. bo nie mam na niego miejsca i wychodzą 4 posiłki;/)
Szybki spacer
kol:serek homo naturalny 180g z 2ogórkami konserwowymi, kawałkiem papryki + 1 wasa, 3 śliwki.

proszę o ocenkę!