pytanie

[katerinka1986]

Dziewczyny co sądzicie o Polsce mnustwo ludzi jest zapatrzonych na to co jest za granicami naszego kraju ze jest lepiej i więcej wszystkiego i ludzie inaczej na wszystko patrzą bo maja lepszy standard życie przez większe zarobki. Moim zdaniem to zgubne patrzenie większośc osób która tak mówi nie była nigdzie ja ze swojej wiedzy i bycia w niektórych tzw światowych miastach musze powiedziec że i pięknie nie jest tyko jest większy brud niż u nas łądnie jest zazwyczaj w centrum miasta a poza nim jest hust tragedia wieksze miasta większy syf a w szczególnosci w Paryżu i Londynie więcej sklepów ale czy jest sens tylko po to wyjezdzać wszystkie najpopularniejsze marki są u nas bryjki mają mnustwo sklepów a panuje powszechne bezguście no i jesli chodzi o ludzi to są tacy i tacy, mili i nie ale tak jest wszedzie i jak mam być szczera to Polki są jednym z ładniejszych narodów mówie tu o dziewczynach choć sama nią jestem. Jestem ciekawa dziewczyny co wy o tym sądzicie i czy podzielacie moją opinie łatwo się mówi ale ja sie jedzie już gdzies zaslepionym zdjęciami w telewizji i internecie chce się wracac to kraju który tak wiele osób przeklina . Rozpisałam się ale mam nadzieje że dyskusja zagości na tym wątku . Pozdrawiam.

[kolorex]

Kwestia atrakcyjnosci danego kraju moze byc sporna, bo kazdy ma inny gust. Ja wiem za to napewno ze inne kraje sa stanowczo atrakcyjniejsze dla wielu Polakow pod wzgledem pracy i płacy za nia. Tam jest masa brudu a tu masa bezrobotnych i zebrakow. Na co wolisz patrzec?

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

A czy mogłabyś używać znaków interpunkcyjnych? Fatalnie czyta się tekst napisany jednym ciągiem, jest mało zrozumiały.

[katerinka1986]

Na co wole patrzeć, w sumie brud idzie w parze z żebrakami tam gdzie brud tam i biedni na ulicach tak jest na dworcu centralnym w Warszawie a co do atrakcyjności to u nas tez mozna dobrze zarobić bez konieczności opuszczania kraju.

[Rose @-'-,---]

ja sie zgadzm, mysle tak samo, kiedy zaczełam czytac tent post i przeczytałam o mieście pięknym w centrum ale z syfem na obrzeżach to pomyslałam o Paryżu uważam ze jak ludzie narzekaja w Polsce to bądą narzekac wszedzie zawsze sie znajdzie powód, a jak ktoś sie ptrafi ustawic w życiu to zrobi to wsędzie

[paula78]

Najbardziej zachwyceni zachodem sa ludzie ktorzy nigdzie nie byli,nic nie widzieli i niczego nie osiagneli i tylko potrafia narzekac ze u nas jest be.

gust kazdy ma jaki ma i nie ma co sie rozpisywac i nie jest on kwestia dostepnosci do sklepow.

[karolcia52]

ja jestem zadowolona z tego że mieszkam w Polsce bo czuje się tu bezpiecznie i swojsko. ale wcale się nie dziwie że ludzie wyjeżdzają jak chcą poprawić sobie warunki życia.

[mary_alice_young]

W Polsce panuje powszechne przekonanie ze wszedzie jest lepiej niz tutaj. Ok, moze Polska to nie jest jakis raj na ziemi ale mi osobiscie niczego nie brakuje Trzebaby najpierw pozyc w warunkach jakie maja niektorzy lduzie np w krajacch wschodu a potem dopiero zastanowic się kto tak na prawde ma beznadziejnie...

[rambo]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;8408950]A czy mogłabyś używać znaków interpunkcyjnych? Fatalnie czyta się tekst napisany jednym ciągiem, jest mało zrozumiały.[/QUOTE]
Dołączam się do prośby
Dbajmy o czytelność tekstów na forum, żeby wątki były przyjazne dla innych .

[*angel1710**]

Napisane przez paula78

Najbardziej zachwyceni zachodem sa ludzie ktorzy nigdzie nie byli,nic nie widzieli i niczego nie osiagneli i tylko potrafia narzekac ze u nas jest be.

zgadzam się

aczkolwiek rozmawiając z moimi znajomymi ( nie jesteśmy jeszcze zbytnio doświadczeni wiekowo, a jedynym kryterium był pobyt za granicą) to Ci którzy nigdy nigdzie nie wyjeżdżali byli najbardziej krytycznie nastawieni co do Polski i te ich zapewnienia, że tylko skończę szkołę wyjeżdżam z tego syfu i tak dalej
ja się pytam gdzie ten syf ?

druga sprawa to to, że podoba mi się, że jesteśmy krajem monokulturowym.
wydaje mi się, że wtedy podróżowanie jest ciekawsze

a Ci wszyscy, którym tak źle i ciężko w tym kraju, pewnie nawet nie pamiętają, że za 2 dni jest rocznica powstania i powinni dziękować losowi, że dzięki poświęceniu tych ludzi, m.in bardzo młodych ludzi( i nie tylko im, oczywiście) dzisiaj żyją tak jak żyją.

[wesna]

A mnie totalnie wyprowadza z równowagi jak ktoś, kto zaraz po LO lub zawodówce nie znalazł dla siebie pracy, wyjeżdża NA ZACHÓD, wraca do kraju i mówi, że TAM jest fajnie, a tutaj to tylko brudy, syf, kiła i mogiła.

Nie krytykuję emigracji zarobkowej (ba! Nawet mi to na rękę), nie wypominam, że większość rodaków pracuje za najniższą stawkę robiąc rzeczy, których nie chce robić prawowity obywatel danego kraju, nie krytykuję też w żadnym stopniu przeprowadzek całymi rodzinami do Anglii. Ale mocno krytykuję i mówię stanowcze NIE dla osób które wyrażają jakikolwiek negatywny sąd o Polsce, bo przecież JUŻ TUTAJ NIE MIESZKAJĄ! Swoje "państwo" i miejsce na ziemi wybraliście, więc proszę, trzymajcie się tego.

Polecam również ten artykuł: http://interia360.pl/artykul/emigran...e-trzeba,11592

[Antilia]

Mnie się w Polsce podoba (Kraków ) chce tu się rozwijać, pracować, wychowywać dzieci liczę na to, że większość wyjedzie i płace pójdą w górę

[kolorex]

Ja Polski napewno nie opuscilabym na stale. Trzeba jednak przyznac,ze glowy innch panstw potrafia lepiej zadbac o swoich obywateli i stad te wyjazdy... Spojrzcie chocby na problem emerytur w Polsce, bo wasi rodzice beda mieli bardzo ciezko,a moi to juz napewno

[Hultaj]

Wszędzie db gdzie nas nie ma.
Jeśli chodzi o lokalizację, pobyty, to się zwyczajnie zmienia, dziś po prostu możesz wziąć paszport (a nawet i nie ;-), i 'chodu', osobiście jestem odkrywczego, prawdaż, zdania, że wszędzie gdzie jest, nazwijmy to, cywilizowanie , żyje się (daje się żyć) fajnie mając pieniądze, a nie mając pieniędzy - już niezbyt.
Co do zadowolenia z warunków, można żyć w PL, przejmować biznes rodzinny, czy iść w ślady rodzica wybierając prawo , można też oczywiście samemu być zaradnym i realizować jakiś pomysł na siebie, a można wyjechać, zacząć od kelnerowania, albo i nie, bo ludzie wybywają z różnych powodów i z różnym wykształceniem, i móc zarobić także, na: uwaga ;-), wyjście do kina nie frustrując się, że wcześniej 800 zł po psychologii wystarczało na czynsz, a przy rezygnacji z biletów miesięcznych na buty na zimę. Zachwyty Ameryką też mnie nie dziwią, tym bardziej - masowe - telewizja ;-) przez lata zrobiła i wciąż robi, swoje. Szczególnie te cudowne lekkie komedie (niekoniecznie) o nastolatkach z tzw. dobrych domów, których głównym zmartwieniem jest, jak być równiachą albo nie utracić krzesełka szkolnej królowej piękności , czy o absolwentach koledżów zdobywających nowe jorki.
Polska ma swoje i wady (niektóre naprawdę okropne, nie wiem, czy, nazwijmy to, w pewnych dziedzinach, z pewnych powodów, nie bijemy wielu państw na głowę) i zalety, ale z faktu urodzenia się Polką jestem bardzo zadowolona (jeżeli można w ogóle być zadowolonym z tego typu rzeczy).

[katerinka1986]

Moim zdaniem problem polega na, podejściu każdego z nas, wiele osób reaguje nerwowo na, wszystko, szczególnie starsze osoby, a jakby tak spojrzeć ,na wszystko, to nie jest wcale, aż tak źle. Jak byłam młodsza, to chciałam bardzo zwiedzić świat, a to Paryż czy Londyn. Na zdjęciach jest wszystko pięknie, i cudownie wygląda, natomiast w rzeczywistości jest okropnie, brud, syf, biedacy i złodzieje, co do sklepów, bo tym się Paryż niby wielki szczyci "stolica mody", jeżeli miałabym nawet gdybym była bogata, jechać aby sobie kupić ubrania w drogich sklepach, to szczerze mówiąc, musiała bym, mieć nierówno pod sufitem, choć i są tacy, wszystkie popularne sklepy, są w Warszawie, czy innych większych miastach w Polsce. Kamienice są tak samo odrapane i brudne, jak u nas. Co do Londynu często pada deszcz, i tez jest strasznie brudno, wielu znajomych Polaków jest tam, tylko żeby zarobić nic poza tym. A co do Ameryki, to nie wiem czy slyszałyśćie że w Los Angeles, było trzęsienie ziemi, i płoną lasy, u nas przynajmniej tego nie ma, więc nie zachwycajmy się tym co jest na zachodzie, nie wiedząc o tym nic, a telewizja wszystko pięknie pokazuje właśnie zeby tak, to wszystko wyglądało. Mam nadzieje że wesprzecie ten wątek, i napiszecie co o tym myślicie, ja uważam ze tego typu wątki, nie są oblegane bo pewnie, nie są ciekawe ale tak naprawde są na czasie, wieć prosze o opinie bo jak nie wy dziewczyny, to nikt tak mądry mi nie odpowie. Pozrawiam.

[Fresa]

Napisane przez katerinka1986

Moim zdaniem problem polega na, podejściu każdego z nas, wiele osób reaguje nerwowo na, wszystko, szczególnie starsze osoby, a jakby tak spojrzeć ,na wszystko, to nie jest wcale, aż tak źle. Jak byłam młodsza, to chciałam bardzo zwiedzić świat, a to Paryż czy Londyn. Na zdjęciach jest wszystko pięknie, i cudownie wygląda, natomiast w rzeczywistości jest okropnie, brud, syf, biedacy i złodzieje, co do sklepów, bo tym się Paryż niby wielki szczyci "stolica mody", jeżeli miałabym nawet gdybym była bogata, jechać aby sobie kupić ubrania w drogich sklepach, to szczerze mówiąc, musiała bym, mieć nierówno pod sufitem, choć i są tacy, wszystkie popularne sklepy, są w Warszawie, czy innych większych miastach w Polsce. Kamienice są tak samo odrapane i brudne, jak u nas. Co do Londynu często pada deszcz, i tez jest strasznie brudno, wielu znajomych Polaków jest tam, tylko żeby zarobić nic poza tym. A co do Ameryki, to nie wiem czy slyszałyśćie że w Los Angeles, było trzęsienie ziemi, i płoną lasy, u nas przynajmniej tego nie ma, więc nie zachwycajmy się tym co jest na zachodzie, nie wiedząc o tym nic, a telewizja wszystko pięknie pokazuje właśnie zeby tak, to wszystko wyglądało. Mam nadzieje że wesprzecie ten wątek, i napiszecie co o tym myślicie, ja uważam ze tego typu wątki, nie są oblegane bo pewnie, nie są ciekawe ale tak naprawde są na czasie, wieć prosze o opinie bo jak nie wy dziewczyny, to nikt tak mądry mi nie odpowie. Pozrawiam.

Szczerze mówiąc to nie wiem z której strony ugryźć tę kanapkę .

O co kaman, tak naprawdę?
Przecież to oczywiste, że każde miasto, bez względu pod jaką szerokością geograficzną leży, ma swoje zalety i wady.
A żeby móc powiedzieć, że miasto A jest cacy, a miasto B jest be, trzeba pomieszkać przez pewien okres czasu zarówno w jednym, jak i w drugim, a nie tylko zobaczyć coś na zdjęciu, w telewizji lub usłyszeć od znajomych.
Ludzie wyjeżdżali i wyjeżdżać będą i nawet odrapane kamienice na obrzeżach ich do tego nie zniechęcą , bo przecież nigdzie nie jest powiedziane, że akurat w takowej wylądują.
Ktoś chce jeździć do Paryża na zakupy?, dlaczego nie, jeśli go na to stać? i wcale nie oznacza to, że ma od razu nierówno pod sufitem, no litości .

[architekt80]

Są tez takie sytuacje że pracując w Polsce w zawodzie zarabia się 1200zl a pracując "za granicą" w swoim zawodzie zarabia się 12,000zl . Więc nie zawsze chodzi o najniższą stawketo po pierwsze a po drugie nie których ambicji nie da się w Polsce zrealizować bo nie ma na to warunków. Emigracja zarobkowa nie obejmuje tylko osób które wyjeżdżają po liceum zmywać garnki w Angli ( choć czasem to dobre rozwiazanie ) ale też lekarzy , naukowców , architektówI zapewniam że ich stawki są "zachodnim " poziomie. W Polsce często nie mieliby na to szans.


Polska jest droga ,na zakupy lepiej pojechać na przeceny do Londynu bo jest taniej