Mężatki, co tam u Was słychać? cz.II

[malin30]

Napisane przez kulbit

oooo niezła statystyka.. ale widac ze do d.. jestem skoro ciagle sie do niczego nie nadaje... urlop mi nie potrzebny Malinko...

Mi też. Nosi mnie strasznie. Już dwa lata nie byłam w górach, a ostatni tygodniowy urlop polegał na remoncie.

[hihi]

Napisane przez kulbit

oooo niezła statystyka.. ale widac ze do d.. jestem skoro ciagle sie do niczego nie nadaje... urlop mi nie potrzebny Malinko...

Zdecydowanie nie Ty jesteś do d... Kochana, ale o tym sama wiesz

edit:
A urlop każdemu, powtarzam KAŻDEMU czasami sie przyda...

[kulbit]

Napisane przez malin30

Mi też. Nosi mnie strasznie. Już dwa lata nie byłam w górach, a ostatni tygodniowy urlop polegał na remoncie.

chyba źle mnie przeczytalas Malinko...

[malin30]

Napisane przez kulbit

chyba źle mnie przeczytalas Malinko...

Faktycznie. Jednak nie masz racji, że jest Ci niepotrzebny urlop. No i nie jesteś do d..., jak napisała hihi.

[kulbit]

Napisane przez hihi

Zdecydowanie nie Ty jesteś do d... Kochana, ale o tym sama wiesz

nie pisz tak...

Napisane przez malin30

Faktycznie. Jednak nie masz racji, że jest Ci niepotrzebny urlop. No i nie jesteś do d..., jak napisała hihi.

uwierz mi urlop mi teraz niepotrzebny bo urlop sedziłabym z męże, z którym nie wiem co dalej bedzie...

koniec na ten temat bo to forum publiczne a nie chce by obce osoby czytały o mnie...

[aaneczka]

Napisane przez kulbit

koniec na ten temat bo to forum publiczne a nie chce by obce osoby czytały o mnie...

Kulbitku cokolwiek by to nie było to .

[kulbit]

Napisane przez aaneczka

Kulbitku cokolwiek by to nie było to .

Aniu

[aaneczka]

Napisane przez kulbit

Aniu

Nie chcę marudzić (no dobra chcę ), ale ja to bym już poszła do domu... jest tak duszno, że się funkcjonować nie daje... . I jak tu pracować ?

[kulbit]

Napisane przez aaneczka

Nie chcę marudzić (no dobra chcę ), ale ja to bym już poszła do domu... jest tak duszno, że się funkcjonować nie daje... . I jak tu pracować ?

a ja bym chciała zniknąć..

[malin30]

Wróciłam właśnie do domu. Byłam z tatą (moja mama wczoraj jako pierwsza wyjechała na wakacje) na piwku - było przyjemnie, bo jest u nas ciepło, ale wietrznie, więc można normalnie funkcjonować. Wieczorem wyskakuję jeszcze na piwko ze znajomymi z pracy.
Widziałam dziś w mieście mojego przyszłego szwagra (przyjechali rozmawiać z DJ'em, ale z teściową już nie. Mama jest w pracy do 19 i szwagierka jest na nią zła... no comment) - przeszedł koło mnie i mojego taty bez słowa, zupełnie nas nie poznał.

[gosia1007]

Cześć! Mmmmm.... ale mam dobrą kawusie
Już się wczoraj nie udzielałam, bo znacie sie lepiej i same sobie musiałyście pogadać
Kulbit - cokolwiek sie dzieje w końcu sie ułoży

Napisane przez malin30

Wróciłam właśnie do domu. Byłam z tatą (moja mama wczoraj jako pierwsza wyjechała na wakacje) na piwku - było przyjemnie, bo jest u nas ciepło, ale wietrznie, więc można normalnie funkcjonować. Wieczorem wyskakuję jeszcze na piwko ze znajomymi z pracy.
Widziałam dziś w mieście mojego przyszłego szwagra (przyjechali rozmawiać z DJ'em, ale z teściową już nie. Mama jest w pracy do 19 i szwagierka jest na nią zła... no comment) - przeszedł koło mnie i mojego taty bez słowa, zupełnie nas nie poznał.

Ha, pewnie go już szwagierka odpowiednio do Ciebie i Twojej rodziny nastawiła a z niego widać pantoflarz dobry skoro się tak sterować daje.

[kulbit]

Napisane przez gosia1007

Cześć! Mmmmm.... ale mam dobrą kawusie
Już się wczoraj nie udzielałam, bo znacie sie lepiej i same sobie musiałyście pogadać
Kulbit - cokolwiek sie dzieje w końcu sie ułoży

Gosia znamy sie lepiej niz z Tobą, bo pisemy tu dosyc długo, ale nie znikaj z tego powdu bo Ciebie też chcemy poznać

I dziekuję za ciepłe słowa

[gosia1007]

Napisane przez kulbit

Gosia znamy sie lepiej niz z Tobą, bo pisemy tu dosyc długo, ale nie znikaj z tego powdu bo Ciebie też chcemy poznać

I dziekuję za ciepłe słowa

Nie znikam fajnie mi tak wirtualnie gadać właściwie to juz mam taki trochę nawyk a tak na marginesie to miło mi tu z Wami

[kulbit]

Napisane przez gosia1007

Nie znikam fajnie mi tak wirtualnie gadać właściwie to juz mam taki trochę nawyk a tak na marginesie to miło mi tu z Wami

To chyba zasługa raszty dziewczyn, że Ci tu fajnie u nas, bo ja ostatnio nie w najlepszej formie, ale to nie potrwa wiecznie

[gosia1007]

Też nie jestem w szczycie formy Może jak będziemy mieszkać u siebie, za jakieś dwa miesiące to się poprawi...

[kulbit]

Napisane przez gosia1007

Też nie jestem w szczycie formy Może jak będziemy mieszkać u siebie, za jakieś dwa miesiące to się poprawi...

Masz jakies problemy? Moze chcesz pogadac tu z nami

[hihi]

Napisane przez gosia1007

Nie znikam fajnie mi tak wirtualnie gadać właściwie to juz mam taki trochę nawyk a tak na marginesie to miło mi tu z Wami

No i gadaj

Napisane przez kulbit

To chyba zasługa raszty dziewczyn, że Ci tu fajnie u nas, bo ja ostatnio nie w najlepszej formie, ale to nie potrwa wiecznie

Wrócisz do formy Kochana

[kulbit]

Napisane przez hihi

Wrócisz do formy Kochana

Na pewno, z pomocą wspaniałych osób, które mnie otaczają na 100%

[gosia1007]

Problemy...takie tam zwyczajne myslę, że takie, jakie ma każde małżeństwo, które nie ma własnego miejsca. Pomieszkujemy tu i tam a raczej powiedziałabym nocujemy to tu to tam i to troche męczące jest. Myślę, że jak dostaniemy mieszkanie to się ustabilizuje i będzie ok.

[kulbit]

Napisane przez gosia1007

Problemy...takie tam zwyczajne myslę, że takie, jakie ma każde małżeństwo, które nie ma własnego miejsca. Pomieszkujemy tu i tam a raczej powiedziałabym nocujemy to tu to tam i to troche męczące jest. Myślę, że jak dostaniemy mieszkanie to się ustabilizuje i będzie ok.

No tak to niezbyt konfortowa sytuacja.. A macie szanse na własne mieszkanie?
I kiedy?

[gosia1007]

Mamy za jakieś trzy miesiące juz powinniśmy sie wprowadzić. Blok juz jest prawie gotowy, czekamy na odbiór kluczy

[kulbit]

Napisane przez gosia1007

Mamy za jakieś trzy miesiące juz powinniśmy sie wprowadzić. Blok juz jest prawie gotowy, czekamy na odbiór kluczy

No to fantastycznie! Własne mieszkanie to zupełnie co innego Pozyjecie sobie swoim własnym życiem i tak jak chcecie bo całkiem u siebie

[gosia1007]

Dokładnie...czekam tego jak głupia Chociaż najpierw czekam tych swoich wymarzonych wakacji, a później własnego M.

[kulbit]

Napisane przez gosia1007

Dokładnie...czekam tego jak głupia Chociaż najpierw czekam tych swoich wymarzonych wakacji, a później własnego M.

A gdzie się wybieracie i kiedy, jeśli można spytac..?

[gosia1007]

początek września: Kreta albo Teneryra albo Maroko albo Chalkidiki zobaczymy gdzie znajdziemy najciekawszą ofertę

[hihi]

Napisane przez gosia1007

Problemy...takie tam zwyczajne myslę, że takie, jakie ma każde małżeństwo, które nie ma własnego miejsca. Pomieszkujemy tu i tam a raczej powiedziałabym nocujemy to tu to tam i to troche męczące jest. Myślę, że jak dostaniemy mieszkanie to się ustabilizuje i będzie ok.

Napisane przez gosia1007

Mamy za jakieś trzy miesiące juz powinniśmy sie wprowadzić. Blok juz jest prawie gotowy, czekamy na odbiór kluczy

Super! Jeszcze troszkę i będziecie mieli swoje własne gniazdko

[malin30]

Cześć Dziewuszki! Kulbit, dzisiaj już chyba tyci-tyci lepiej, co? Bo widzę, że się "udzielasz".
Wczoraj spędziłam przemiły wieczór. Wyluzowałam się. "Olaliśmy" piwem mnóstwo naszych troli życiowych.
Co do tego szwagra, to teściowa uważa, że to właśnie on wpływa na szwagierkę w taki sposób, że się odsuwa od rodziny. A prawda pewnie jest taka, że oboje są siebie warci - to takie "ciapy"

[kulbit]

Napisane przez gosia1007

początek września: Kreta albo Teneryra albo Maroko albo Chalkidiki zobaczymy gdzie znajdziemy najciekawszą ofertę

Z tych miejsc które wymieniłas byłam tylko na Krecie Chetnie odwiedziłabym Teneryfe

Napisane przez malin30

Cześć Dziewuszki! Kulbit, dzisiaj już chyba tyci-tyci lepiej, co? Bo widzę, że się "udzielasz".

Cześć Malinko! Udzielam sie udzielam, co do reszty to musi trochę czasu minąc bym powiedziała, ze jest okey.

[malin30]

Napisane przez kulbit

Cześć Malinko! Udzielam sie udzielam, co do reszty to musi trochę czasu minąc bym powiedziała, ze jest okey.

Eh... Ciągle nam jakieś kłopoty tu wyskakują... Może to taki rok? Bo przestępny

[aaneczka]

Cześć moje piękne Panie , ja mam dziś super humor- w pracy już nie wykonuję starych obowiązków, a nowych mi jeszcze nie dali, bo na razie szefostwo się o mnie kłóci (jedni mnie chcą, a drudzy nie chcą oddać i nie wiem, co teraz ze mną będzie). Generalnie siedzę i nic nie robię . I się wyluzowałam, bo stwierdziłam, że już się nie będę tym w ogóle przejmować .

Gosia ale super wakacje Ci się szykują .

Kulbit .

A co tam- hihi i malin też .

Malinka olej tych ludzi, bo szkoda nerwów.